Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

24/02/2012

Papież i Stolica Apostolska

  • Papież do „Kręgu św. Piotra”: nowa ewangelizacja wymaga świadectwa miłosierdzia
  • Watykański telegram po tragedii w Argentynie
  • Król Tonga u Ojca Świętego
  • Nowa diecezja w Erytrei
  • Ks. Lombardi o udziale Watykanu w dyplomatycznym szczycie dla Syrii
  • Zapowiedź kolejnego spotkania watykańsko-wietnamskiej grupy roboczej
  • Kard. Cottier: szatan ma powody do zmartwień, stąd to zamieszanie
  • Kościół na świecie

  • Kazachstan: nowe prawo wyznaniowe przyjazne katolikom
  • Tureccy katolicy oczekują od rządu rozwiązania kwestii kościelnych nieruchomości
  • Kościół w Polsce

  • Legnica: akcja „40 dni dla życia”
  • „Misja Warszawy” – ewangelizacja stolicy
  • Kultura i społeczeństwo

  • Włochy: Kościół zadowolony z orzeczenia Trybunału Praw Człowieka
  • OBWE: obrona chrześcijan priorytetem irlandzkiej prezydencji
  • Rosja: Putin gwarantem tradycyjnych wartości prawosławia?
  • Senegal dzieli los sąsiadów
  • Bioetyczny labirynt – Nazwać dziecko po imieniu
  • Dziennik RV 24.02.2012 - wersja dźwiękowa
  • Magazyn w piątek
  • Papież i Stolica Apostolska



    Papież do „Kręgu św. Piotra”: nowa ewangelizacja wymaga świadectwa miłosierdzia

    ◊   Do rozpoczętego przedwczoraj Wielkiego Postu nawiązał Papież na tradycyjnej audiencji dla stowarzyszenia „Circolo San Pietro”. Członkowie „Kręgu św. Piotra” przybyli jak co roku, by przekazać zebrane w rzymskich kościołach ofiary na papieską działalność charytatywną. Zwane są one „obolem św. Piotra”. Benedykt XVI zwrócił uwagę, że obecny okres liturgiczny zachęca do refleksji nad miłosierdziem, które stanowi samo serce życia chrześcijańskiego.

    „Dziś, tak jak i dawniej, miłosierdzie szczególnie porusza ludzkie serca – mówił Papież. – Nowa ewangelizacja, zwłaszcza w takim kosmopolitycznym mieście jak Rzym, wymaga wielkiego otwarcia ducha i tego, by w sposób pełen mądrości być do dyspozycji wszystkich. W tym sensie ważna jest sieć działań opiekuńczych, jaką rozwijacie każdego dnia na rzecz potrzebujących. Wiemy, że autentyczność świadectwa, jakie dajemy Ewangelii, weryfikuje się również w oparciu o uwagę i konkretną troskę, jakie okazujemy bliźnim, zwłaszcza najsłabszym i spychanym na margines. Zwracanie uwagi na drugiego wiąże się z tym, by pragnąć dla niego dobra we wszystkich aspektach: fizycznym, moralnym i duchowym. Choć wydaje się, że współczesna kultura zagubiła poczucie dobra i zła, trzeba podkreślić z mocą, że dobro istnieje i zwycięża”.

    Ojciec Święty przypomniał liczne inicjatywy „Kręgu św. Piotra” na rzecz potrzebujących. Stowarzyszenie prowadzi w Rzymie kuchnie dla ubogich, nocne schronisko i inne ośrodki pomocy. Jego członkowie wspierają też pacjentów i ich rodziny w prowadzonym przez siebie hospicjum (Hospice Fondazione Roma), które Papież odwiedził przed dwoma laty, 13 grudnia 2009 r. Angażują się również w pomoc misyjną w Laosie i w tzw. „adopcje na odległość”. Benedykt XVI wyraził im ponadto wdzięczność za służbę porządkową pełnioną podczas papieskich liturgii.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Watykański telegram po tragedii w Argentynie

    ◊   Benedykt XVI z wielkim smutkiem przyjął wiadomość o katastrofie kolejowej w Argentynie. Modli się za ofiary oraz ich bliskich. Czytamy o tym w telegramie kondolencyjnym wysłanym w imieniu Papieża przez kardynała sekretarza stanu Tarcisio Bertone.

    Do wypadku doszło 22 lutego na dworcu Once w Buenos Aires, gdzie jeden ze składów wjeżdżających na stację nie wyhamował i uderzył w zakończenie ślepego toru. Zginęło 50 osób a ponad 700 odniosło obrażenia.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Król Tonga u Ojca Świętego

    ◊   Na prywatnej audiencji Benedykt XVI przyjął króla Tonga Jerzego Tupou V. Władca tego wyspiarskiego państwa na Pacyfiku, który sam jest anglikaninem, od kilku dni przebywa z wizytą w Rzymie. Spotkał się tu już z Wielkim Mistrzem Zakonu Maltańskiego, Fra’ Matthew Festingiem.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Nowa diecezja w Erytrei

    ◊   W Erytrei powstała nowa katolicka eparchia (diecezja) ze stolicą w Segheneity. Decyzją Ojca Świętego utworzono ją z części terytorium eparchii Asmary. Pierwszym biskupem nowej eparchii został 41-letni ks. Abba Fikremariam Hagos Tsalim, dotychczasowy protosynkellos (wikariusz generalny) Asmary.

    Eparchia Segheneity obejmuje obszar blisko 30 tys. km², który zamieszkuje 850 tys. ludzi. Katolików jest tam 35 tys. W nowej eparchii działają 33 parafie oraz 14 ośrodków duszpasterskich. Pracuje tam 30 księży diecezjalnych i 22 zakonnych, a także 70 sióstr.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Ks. Lombardi o udziale Watykanu w dyplomatycznym szczycie dla Syrii

    ◊   Stolica Apostolska została zaproszona do udziału w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych 50 krajów świata, odbywającym się w Tunezji pod hasłem „Przyjaciele Syrii”. Inicjatorem spotkania było tunezyjskie MSZ. Z ramienia Watykanu wziął w nim jako obserwator abp Michael Fitzgerald, nuncjusz w Egipcie i przy Lidze Państw Arabskich. Jak podał ks. Federico Lombardi SJ, uczestnictwo Stolicy Apostolskiej w tej inicjatywie ma świadczyć o solidarności z całym syryjskim społeczeństwem oraz o trosce o pokój i stabilizację w całym regionie.

    Watykański dyplomata przedstawił ponadto uczestnikom spotkania zasadnicze treści apelu w sprawie Syrii, jaki Benedykt XVI wystosował 12 lutego po modlitwie Anioł Pański. Była w nim mowa o potrzebie zaprzestania przemocy, uprzywilejowania dialogu i pojednania, w szczególności przez władze syryjskie. Benedykt XVI podkreślił też wówczas pilną potrzebę zaspokojenia słusznych aspiracji różnych nurtów społeczeństwa oraz oczekiwań wspólnoty międzynarodowej. Papież upomniał się również o prawa mniejszości, zwłaszcza chrześcijan. W sposób szczególny zaapelował o pomoc dla ofiar konfliktu.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Zapowiedź kolejnego spotkania watykańsko-wietnamskiej grupy roboczej

    ◊   W poniedziałek 27 lutego spotka się już po raz trzeci, tym razem w Hanoi, wspólna grupa robocza przedstawicieli Wietnamu i Stolicy Apostolskiej. Jak stwierdził watykański rzecznik prasowy, dwudniowe spotkanie służyć będzie „pogłębieniu i rozwinięciu dwustronnych relacji” po tym, jak nie rezydujący delegat papieski w Wietnamie odbył już kilka wizyt w tym kraju. Decyzję o miejscu i dacie obecnego spotkania podjęto na zakończenie poprzedniego, które odbyło się półtora roku temu, 23 i 24 czerwca 2010 r., w Watykanie – poinformował ks. Federico Lombardi SJ. Natomiast pierwsze takie spotkanie miało miejsce przed trzema laty,16 i 17 lutego 2009 r., w Hanoi.

    Wspomniany przez dyrektora Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej nie rezydujący delegat papieski w Wietnamie to abp Leopoldo Girelli, mianowany na to stanowisko przed rokiem. Ten 58-letni Włoch jest równocześnie nuncjuszem apostolskim w Singapurze, gdzie stale rezyduje, i przy Stowarzyszeniu Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) oraz delegatem apostolskim w Malezji i Brunei. W ub. r. odbył on pięć wizyt w Wietnamie, odwiedzając po kolei wszystkie tamtejsze diecezje.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Kard. Cottier: szatan ma powody do zmartwień, stąd to zamieszanie

    ◊   W zamieszaniu wokół Kościoła i towarzyszących temu medialnych sensacjach widać palec szatana. Paradoksalnie świadczy to o tym, że w Kościele dzieje się coś dobrego – uważa kard. Georges Cottier OP, były teolog Domu Papieskiego. W jego przekonaniu, gdyby Kościół zadowalałby się przeciętnością, zajmował się intrygami i wewnętrzną rywalizacją, diabeł nie miałby nic do roboty. A skoro jest tak wielkie zamieszanie, oznacza to, że w Kościele musi być dynamizm, któremu szatan chce się przeciwstawić.

    Zdaniem szwajcarskiego teologa dynamizm ten jest związany z główną linią tego pontyfikatu. Należą do niej przywrócenie priorytetu wiary, ewangelizacja, a w szczególności pobożność eucharystyczna. Przemiany na tym polu widać zwłaszcza w młodym pokoleniu, które na nowy sposób odkrywa na przykład adorację eucharystyczną – mówi kard. Cottier, podkreślając, że to jest prawdziwa rzeczywistość Kościoła, której nie mogą przysłonić grzechy poszczególnych chrześcijan. Do takich wniosków – jak wyznał w wywiadzie dla włoskiego dziennika L’Avvenire – doszedł na ostatnim konsystorzu, po spotkaniu z Benedyktem XVI i rozmowach z innymi kardynałami. Najważniejsze, że sam Papież nie przejmuje się tym zamieszaniem i kontynuuje swoją misję ze zdumiewającą pogodą ducha – konkluduje kard. Cottier.

    kb/ L’Avvenire


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    Kazachstan: nowe prawo wyznaniowe przyjazne katolikom

    ◊   W Kazachstanie w październiku ubiegłego roku wprowadzono nowe prawo wyznaniowe. Wywołało ono spory niepokój wśród wierzących. Teraz po opublikowaniu przepisów wykonawczych okazuje się, że nie stanowi ono zagrożenia dla Kościoła. O relacje władz Kazachstanu ze wspólnotą katolików zapytaliśmy metropolitę Astany, abp. Tomasza Petę.

    Przez ostatnie dwa miesiące nie było jeszcze norm praktycznych dla tej ustawy, dlatego zostały wstrzymane wizy, tzn. nie wydawano nowych, ale dzisiaj wszyscy, którzy o wizy proszą, otrzymują je, i to na rok – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Peta. – W ciągu ostatnich dwóch lat misjonarze otrzymywali wizy tzw. misyjne tylko na pół roku. Ostatnio mamy wizy na rok, więc jest nawet poprawa w związku z nowym prawem. Nie ma jeszcze wszystkich norm wykonawczych, dlatego trudno wyrokować jak będzie w przyszłości, ale Kościół katolicki nie czuje się tutaj zagrożony i nie niepokoi się. A zatem uspokajam rodziny i znajomych misjonarzy, pozdrawiając z Kazachstanu. Pragnę jeszcze dodać, że miedzy Kazachstanem a Stolicą Apostolską istnieje umowa konkordatowa, która już trwa drugie dziesięciolecie. W marcu, za dwa tygodnie, jedzie do Stolicy Apostolskiej przedstawiciel rządu Kazachstanu, Lama Szarif, odpowiedzialny w rządzie za sprawy wyznaniowe”.

    se/ rv


    inizio pagina

    Tureccy katolicy oczekują od rządu rozwiązania kwestii kościelnych nieruchomości

    ◊   Kościół katolicki w Turcji wyraził nadzieję, że władze rozwiążą pozytywnie kwestię należących do niego nieruchomości, zarówno pozostających w jego użyciu, jak skonfiskowanych. Oświadczenie w tej sprawie złożył rzecznik prasowy tamtejszego episkopatu na spotkaniu 14 lutego zwierzchników wspólnot religijnych tego kraju. Zostali oni zaproszeni celem przedstawienia i przedyskutowania ich problemów przez ministra ds. Unii Europejskiej, Egemena Bağışa, będącego zarazem negocjatorem w sprawie przystąpienia do niej Turcji.

    Rinaldo Marmara przestawił w krótkim zarysie dzieje Kościoła katolickiego obrządku łacińskiego na terenie dzisiejszej Turcji od czasów bizantyjskich począwszy. Zwrócił uwagę, że zawsze był on spychany na margines. Spowodowane to było jego uniwersalnym charakterem, czym różnił się od lokalnych Cerkwi, greckoprawosławnej i ormiańskiej. Kościół łaciński w Turcji nadal pozbawiony jest osobowości prawnej, co powoduje utratę prawa do posiadania nieruchomości. Te katolickie własności kościelne figurowały jeszcze na tzw. Liście Bomparda, podpisanej w 1913 r. przez ministra spraw zagranicznych ówczesnego imperium otomańskiego Saida Halima Paşę z reprezentującym katolików ambasadorem francuskim Maurice’em Bompardem. Natomiast później, po ogłoszeniu republiki, już ich na taką listę nie wciągano. Rzecznik episkopatu wyraził przekonanie, że rząd Turcji ma wolę rozwiązania kwestii katolickich nieruchomości kościelnych.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Kościół w Polsce



    Legnica: akcja „40 dni dla życia”

    ◊   W Legnicy trwa akcja „40 dni dla życia”. W specjalnie namiocie w centrum miasta, przed katedrą legnicką, trwa modlitwa za dzieci poczęte. Dzień i noc legniczanie odmawiają różaniec, bo jak mówią, modlitwa ma wielką moc.

    „Włączam się, ponieważ wierzę w to, że modlitwa ma moc i dzięki tej modlitwie na pewno pomożemy. Myślę, że dzięki nam będzie uratowanych więcej istnień ludzkich. Modlitwa ma wielką moc, zmienia serca ludzkie, tego człowieka modlącego się i w ten sposób ratujemy dzieci nienarodzone” – mówili mieszkańcy Legnicy.

    Akcja zakończy się 1 kwietnia, w Niedzielę Palmową. W tym dniu ulicami Legnicy przejdzie IV Marsz dla Życia.
    R. Łączny, KAI


    inizio pagina

    „Misja Warszawy” – ewangelizacja stolicy

    ◊   W stolicy trwa inicjatywa „Misja Warszawa”. Jest ona częścią europejskiej akcji ewangelizacyjnej „Misja w metropolii”, stworzonej przez Papieską Radę ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji. Obejmie ona w Wielkim Poście 12 miast Europy.

    Inicjatywa ma pomóc w ożywieniu życia parafialnego i pokazać świeckim katolikom ich odpowiedzialność za Kościół – podkreśla Marzena Mikosz, rzecznik prasowy projektu, przedstawiając jego cele: „Zaangażowanie aktywnych parafian w ewangelizację, czyli zaznaczenie, że parafia jest miejscem misyjnym. Zwiększenie liczby parafian systematycznie praktykujących: tutaj szczególnie będziemy docierać do rodziców dzieci pierwszokomunijnych, ale także do tych, którzy przychodzą raz w roku z koszyczkiem w Wielką Sobotę. Dotarcie do niewierzących i niepraktykujących, głównie poprzez osoby świeckie. A także pozyskanie nowych ewangelizatorów w środowisku akademickim poprzez szkolenia, warsztaty, rekolekcje, wydarzenia” – powiedziała Marzena Mikosz.

    Kulminacją projektu „Misja Warszawy” będzie w połowie kwietnia Tydzień Miłosierdzia. Po obu stronach Wisły będzie można wziąć udział w koncertach, happeningach czy nocy świadectw. W tym czasie odbędą się także ewangelizacje uliczne.
    R. Łączny, KAI


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Włochy: Kościół zadowolony z orzeczenia Trybunału Praw Człowieka

    ◊   Europejski Trybunał Praw Człowieka potępił Włochy za odsyłanie migrantów bez sprawdzenia, czy zasługują oni na status uchodźcy. Włochy łamią w ten sposób prawo międzynarodowe – orzeczono w Strasburgu. W głównej mierze dotyczy to migrantów, którzy usiłują się przedostać z Libii na włoską wyspę Lampedusę. Zdaniem ONZ w ubiegłym roku co najmniej 1500 migrantów straciło życie podczas przeprawy przez Morze Śródziemne.

    Orzeczenie strasburskiego Trybunału z zadowoleniem przyjęły kościelne instytucje charytatywne, które niosą pomoc migrantom. W ich przekonaniu wyrok jest wiążący dla całej Europy i powinien prowadzić do rewizji polityki migracyjnej na Starym Kontynencie. „Można jedynie żałować, że decyzja w tej sprawie zapadła tak późno. Tysiące istnień ludzkich ciążą na sumieniu Włoch i całej Europy” – zauważył ks. Giancarlo Perego, prezes kościelnej fundacji Migrantes.

    kb/ rv, sir, asca


    inizio pagina

    OBWE: obrona chrześcijan priorytetem irlandzkiej prezydencji

    ◊   Poważne potraktowanie przez OBWE kwestii wolności religijnej, a zwłaszcza prześladowania chrześcijan, to jeden z głównych celów, jakie Irlandia stawia sobie w tym roku, kiedy przewodzi ona pracom Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Powiedział o tym w wywiadzie dla Radia Watykańskiego irlandzki wicepremier Eamon Gilmore. Na marginesie zapewnił on również, że relacje dyplomatyczne jego kraju ze Stolicą Apostolską pozostają bardzo dobre. Mam nadzieję, że jak tylko polepszy się nasza sytuacja budżetowa, będziemy mogli zrewidować naszą decyzję w sprawie zamknięcia ambasady przy Watykanie – powiedział irlandzki wicepremier.

    „Promowanie i obrona wolności religijnej to naprawdę jeden z podstawowych priorytetów OBWE, a zwłaszcza dla Irlandii w czasie jej prezydencji – stwierdził Gilmore. – Na pewno zajmiemy się tym problemem w tym roku. Chcemy sprawdzić skuteczność dotychczasowych strategii. Postaramy się, by OBWE systematycznie zapobiegała nietolerancji i dyskryminacjom ze względu na religię, a także reagowała na te zjawiska. Z tego względu mianowałem trzech reprezentantów, którzy zajmują się tylko tą problematyką. Jest wśród nich Catherine McGuinnes, sędzia Sądu Najwyższego w Irlandii, która ma wielkie doświadczenie w zwalczaniu dyskryminacji. To właśnie ona jest odpowiedzialna za walkę z nietolerancją i dyskryminacją chrześcijan”.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Rosja: Putin gwarantem tradycyjnych wartości prawosławia?

    ◊   Patriarsza Rada ds. Kultury wezwała władze Federacji Rosyjskiej „do wsłuchiwania się w głos narodu”. Ponadto, uczestnicy posiedzenia rady odbywającego się w Moskwie pod przewodnictwem patriarchy Cyryla, stwierdzili, że stabilizacja kraju nie może przeobrażać się w zastój, a narastająca apatia społeczna sprzyja pojawianiu się radykalnych nastrojów. Kościół może pełnić rolę mediatora i pomagać władzy w usłyszeniu głosu obywateli.
    W dokumencie końcowym posiedzenia rady stwierdzono, że w Rosji ludzie mają różne przekonania, poglądy na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość kraju. Nikt nie powinien czuć się pominięty a poglądy każdego z obywateli muszą znaleźć odbicie w zrównoważonych działaniach władzy. Uczestnicy posiedzenia przestrzegli przed narastającą apatią społeczną, niewiarą w skuteczność przemian, co w niemałej części społeczeństwa wywołuje wzrost nastrojów radykalnych. Zdaniem rady wielu z niezadowolonych chce całkowitego zburzenia dotychczasowego systemu. W dokumencie wskazano na rok 2000, jako moment powrotu Rosji do wartości chronionych w rosyjskim prawosławiu i innych religiach tradycyjnych, do powrotu, jak się wyrażono „kodu kulturowego, bez którego nie może istnieć Rosja”. Do wartości tych członkowie Ray zaliczyli obywatelski, etniczny i społeczny pokój, uczciwość w polityce, ekonomii i osobistym zachowaniu każdego z obywateli.

    Przypomnijmy, że w roku 2000 do władzy doszedł Władimir Putin. Kolejny raz przedstawiciele rosyjskiego prawosławia udzielają pośredniego poparcia premierowi Rosji w wyborach prezydenckich, wskazując na Putina jako na gwaranta zachowania tradycyjnych wartości.

    W dokumencie zawarto deklarację, że Kościół dąży do pojednania i zjednoczenia, a przede wszystkim prowadzenia dialogu między różnymi grupami społecznymi, których głos powinni usłyszeć przedstawiciele elit politycznych i władzy.

    W.Raiter, Moskwa


    inizio pagina

    Senegal dzieli los sąsiadów

    ◊   Obawy przed stoczeniem się Senegalu w polityczny chaos wyraża Kościół w tym zachodnioafrykańskim kraju. Od kilku tygodni trwają tam zamieszki przed wyznaczonymi na 26 lutego wyborami prezydenckimi. Opozycja ostro protestuje przeciwko kandydaturze rządzącego od 12 lat Abdulaye Wade. Trwające od końca stycznia uliczne starcia z policją kosztowały życie przynajmniej sześciu osób.

    Dzieje się to, jak zwraca uwagę arcybiskup Dakaru, w kraju, który dotychczas był podawany za przykład postępów demokracji. „Niestety to, co wydarzyło się w krajach sąsiednich, staje się także naszym udziałem” – powiedział agencji MISNA kard. Théodore Adrien Sarr. Jego zdaniem winą za ten stan rzeczy ponoszą po trosze obie strony sporu. „Nie wysłuchano naszych wezwań, jakie wystosowaliśmy przed wyborami – przypomniał purpurat. – A teraz przeważa logika dolewania oliwy do ognia, poprzez wzajemne oskarżenia i prowokacje”. Senegalski hierarcha przyznaje jednak, że sytuację zaostrzył też brak zaufania do rządzących, szczególnie widoczny wśród pozbawionej perspektyw młodzieży.

    tc/ rv, misna


    inizio pagina

    Bioetyczny labirynt – Nazwać dziecko po imieniu

    ◊   Dopiero co poczęte dziecko rzadko kiedy nazwane jest po imieniu. Nie chodzi o nadanie mu imienia, ale o rozpoznanie w nim człowieka, bardzo młodego i małego człowieka. Nie mówi się o nim jako o człowieku. Używa się przeróżnych terminów, zazwyczaj zaczerpniętych z medycznego, technicznego żargonu. Zygota, zarodek, embrion, płód... Niekiedy dodaje się do tych określeń, że chodzi o „ludzki zarodek” czy „ludzki płód”, ale nie mówi się „człowiek” czy „dziecko”.
    Jest jeden wyjątek. Kiedy do lekarza przychodzi kobieta w ciąży... No właśnie. Mówimy o kobiecie w ciąży, ale warto zauważyć, że wówczas dziecko, jako odrębna rzeczywistość, także nie funkcjonuje w naszym opisie sytuacji. Tymczasem ciąża jest stanem kobiety, który ma miejsce, gdy nosi w sobie dziecko. Jeśli taka nosząca w sobie dziecko mama przychodzi do lekarza, nie przychodzi sama, ale z dzieckiem właśnie. Co więcej, przychodzi właśnie ze względu na nie! I wówczas, zdarza się to stosunkowo często, lekarz w trakcie badania ultrasonograficznego opisuje jej małego człowieka: „tu może pani zobaczyć swoje dziecko. Tu jest głowa... a tu nogi... Tu widzimy bijące serce... A tu... to jest chłopiec!” Skonfrontowany z obrazem lekarz opisuje dziecko, małego człowieka będącego wewnątrz macicy swojej mamy.
    Co ciekawe, jeśli taki mały człowiek by zmarł przed narodzinami, najprawdopodobniej zniknąłby także z przestrzeni ludzkiej świadomości i języka. Lekarz w takiej sytuacji zazwyczaj mówi o obumarłej ciąży lub płodzie, o masie tkankowej, a o szczątkach dziecka mówi wręcz – wyskrobiny. Czyli nie ma już człowieka. Nigdy go nie było. Była ciąża i poronienie...
    Problem z rozpoznaniem i nazwaniem dziecka po imieniu ma nie tylko personel medyczny. Niemal wszyscy ulegliśmy presji technicznej nowomowy. Nawet Kościół. W dokumentach, nawet w poświęconej godności osoby ludzkiej instrukcji Kongregacji Nauki Wiary „Dignitas personae” o nienarodzonych dzieciach mówi się jako o zarodkach, embrionach i płodach ludzkich. Znaleźć można zwrot „życie ludzkie”. Nie mówi się o nich: „człowiek”.
    O nikim z nas, urodzonych i dorosłych, nie mówi się per „życie ludzkie”. Życie jest naszym przymiotem, ale nie jest nami. My jesteśmy ludźmi. Nie zabija się życia ludzkiego, tylko człowieka. Życie co najwyżej się przekazuje lub odbiera, ale zawsze przekazuje się je lub odbiera komuś. To nie „życie” się rozwija w łonie kobiety, ale człowiek.
    Podobny zresztą problem mam z określeniem „istota ludzka”. O nikim z nas tak się nie mówi. O sobie mówimy „człowiek”. Dlaczego zatem nagminnie w ten sposób określamy nienarodzone dziecko? Czemu tak bardzo boimy się tego określenia? Czemu medycyna z takim uporem domaga się stosowania nomenklatury technicznej? Trudno się zgodzić z argumentem, że w języku medycznym potrzebna jest precyzja terminologiczna. To znaczy, oczywiście, że jest ona potrzebna, tylko że ten argument nie ma tu nic do rzeczy! Mogę powiedzieć, że badane jest dziecko w embrionalnej czy płodowej fazie swojego rozwoju i takiej wypowiedzi precyzji nie brakuje. Natomiast stwierdzenie, że badaniu poddany jest ludzki embrion czy płód, choć jest równie precyzyjne, pozbawione jest szacunku dla młodego człowieka.
    Zatem jaki jest prawdziwy powód?
    Współczesna medycyna przestała szanować ludzkie życie. Przestała szanować ludzką płodność i jej owoc – nowopoczęte dziecko. Znacznie bardziej zabiega o to, by tego dziecka nie było. Nie ma co ukrywać: znacznie łatwiej jest usunąć ciążę, czy dokonać ekstrakcji zarodka, niż zabić człowieka. Lepiej nie nazywać dziecka po imieniu, bo może się okazać, że powstanie opór przed jego zabiciem. Jakież to protesty podniosły się na świecie, gdy Amerykanie w stanie Teksas wprowadzili prawo nakazujące konfrontację dążącej do aborcji kobiety z ultrasonograficznym obrazem jej dziecka. Twórcy tego prawa nie kryli się ze swoją intencją. Chcieli w ten sposób powstrzymać matki przed uśmierceniem ich dzieci. Ciekawe, że zwolnione z tego obowiązku są kobiety, które poczęły wskutek gwałtu lub kazirodztwa. Czyżby ich dzieci były ludźmi mniej zasługującymi na to miano?
    Gdy nazywamy dziecko po imieniu, gdy mówimy o nim tak, jak na to zasługuje – jako o człowieku, o osobie – automatycznie otaczamy je ochroną. Jeśli mamy zmienić mentalność społeczną w odniesieniu do aborcji, musimy zacząć właśnie od tego, że każde dziecko nazwiemy po imieniu. To prawda, wielu będzie się burzyć, wielu będzie z nas szydzić. Ale wielu zatrzyma się przed mordem, gdy uświadomi sobie, że nie płód czy embrion chcieli usunąć, ale że z premedytacją planowali zabić człowieka, planowali ukatrupić małe dziecko.
    ks. Piotr Kieniewicz


    inizio pagina

    Dziennik RV 24.02.2012 - wersja dźwiękowa

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Magazyn w piątek

    ◊   Papieska audiencja dla rzymskich jałmużników oraz zaangażowanie dyplomatyczne Stolicy Apostolskiej na rzecz Syrii to główne aktualności watykańskie, od których rozpoczniemy nasz program. Dokonamy też bilansu pierwszego roku działalności Dziedzińca Pogan. Przedstawimy wielkopostną inicjatywę Gościa Niedzielnego. A na zakończenie etyczne pogadanki ks. Piotra Kieniewicza.

    Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski