Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2014/08/01

Papież i Stolica Apostolska

  • Kongregacja ds. Kultu Bożego: znak pokoju w rzymskiej liturgii mszalnej ma pozostać na dotychczasowym miejscu
  • Watykan zachęca zakony do reformy
  • Kard. Vegliò: pozwólmy imigrantom jechać gdzie chcą; niech odpowiedzialność bierze za nich cała Unia Europejska
  • Kościół na świecie

  • Kard. Barbarin: ani jeden chrześcijanin w Mosulu nie wyparł się wiary
  • Hiszpania: ekspozycja z okazji 25-lecia Światowych Dni Młodzieży w Santiago de Compostela 1989
  • Brazylia: otwarcie repliki świątyni Salomona
  • Argentyna: wielka nowenna ku czci św. Kajetana
  • Kościół w Polsce

  • Sierpień – miesiąc abstynencji
  • Warszawa: obchody 70. rocznicy Powstania Warszawskiego
  • Kultura i społeczeństwo

  • Kolumbia: Kościół wzywa, by nie zrywać dialogu z FARC
  • Papieskie intencje na sierpień
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 01.08.14
  • Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 1.08.2014
  • Papież i Stolica Apostolska



    Kongregacja ds. Kultu Bożego: znak pokoju w rzymskiej liturgii mszalnej ma pozostać na dotychczasowym miejscu

    ◊   Przekazanie znaku pokoju w rzymskiej liturgii mszalnej ma teologiczne znaczenie związane z tajemnicą paschalną. Jest to jakby pocałunek Chrystusa zmartwychwstałego obecnego na ołtarzu pod postaciami chleba i wina. Ma być zatem utrzymany na dotychczasowym miejscu, po konsekracji, między Ojcze nasz a Komunią św. – wskazuje Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów w liście okólnym do wszystkich episkopatów, zatwierdzonym 7 czerwca b.r. przez Papieża Franciszka.

    Watykańska dykasteria zwraca uwagę, że w innych tradycjach liturgicznych, gdzie znak pokoju umieszcza się zaraz po liturgii Słowa, ma on inne znaczenie teologiczne. Nawiązuje tam do słów Chrystusa z Kazania na górze: „Zostaw dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim, potem przyjdź i dar swój ofiaruj” (Mt 5, 24). Tak jest w rycie mozarabskim w Hiszpanii czy ambrozjańskim w Mediolanie albo w obrządkach wschodnich.

    Dokument Kongregacji ma historię sięgającą Synodu Biskupów o Eucharystii sprzed dziewięciu lat (październik 2005 r.), gdzie dyskutowano też na temat znaku pokoju. W wydanej potem adhortacji apostolskiej Sacramentum caritatis z 2007 r. Benedykt XVI pisze, że „gest ten może przybrać nadmierny wyraz, wzbudzając pewne zamieszanie w zgromadzeniu wiernych, właśnie w chwili poprzedzającej Komunię św.” (49). Dlatego zlecił odpowiednim dykasteriom przebadanie możliwości umiejscowienia go „w innym momencie, na przykład przed przygotowaniem darów na ołtarzu” (przyp. 150). Kongregacja ds. Kultu Bożego w 2008 r. zapytała wszystkie episkopaty o opinię w tej sprawie. Po głębszej refleksji uznano, by w liturgii rzymskiej utrzymać dotychczasowe miejsce znaku pokoju.

    Liturgiczna dykasteria zaleca przy tym unikanie pewnych nadużyć znaku pokoju. Wśród nich wymienia wprowadzanie podczas niego specjalnego śpiewu, którego liturgia rzymska nie przewiduje. Wierni winni wymieniać znak pokoju tylko z najbliżej stojącymi, nie przemieszczając się, a kapłan nie może odchodzić przy tym od ołtarza. Nie ma to też być okazją do składania np. życzeń czy kondolencji. Kongregacja ds. Kultu Bożego zwraca się do episkopatów krajowych o przygotowanie odpowiednich katechez, wyjaśniających wiernym znaczenie znaku pokoju.

    ak/ rv, conferenciaepiscopal.es


    inizio pagina

    Watykan zachęca zakony do reformy

    ◊   Stolica Apostolska opublikuje w najbliższych dniach dokument dotyczący zarządzania majątkiem wspólnot zakonnych. Poinformował o tym kard. João Braz de Aviz, prefekt Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Sam Papież polecił kongregacji zając się tym zagadnieniem. Wynika to z przemian, jakie następują w życiu konsekrowanym. Z jednej strony powstają nowe klasztory, pustelnie, wspólnoty, inne natomiast obumierają i pozostaje po nich majątek. Innym wyzwaniem są problemy z utrzymaniem szkół czy szpitali prowadzonych przez zakony. Wynika to między innymi z coraz trudniejszej współpracy z państwem. Brazylijski kardynał zapowiada, że jednym z głównych celów tego dokumentu będzie przywrócenie prymatu Ewangelii, a nie kapitalizmu w zarządzaniu zakonnym majątkiem.

    Kard. Braz de Aviz zapowiada też reformy w innych obszarach życia konsekrowanego. Trwają prace nad dokumentem o wzajemnych relacjach między biskupami i zakonami. Na polecenie Papieża przygotowywany jest dokument o klasztorach klauzurowych. Do dziś bowiem kierują się one dokumentem, który powstał jeszcze przed Soborem.

    Szef watykańskiej dykasterii przyznaje, że życie konsekrowane boryka się dziś z licznymi problemami. Przyznaje, że w okresie posoborowym popełniono błędy. Wyraża jednak przekonanie, że aktualne trudności nie prowadzą do śmierci, lecz oczyszczenia życia konsekrowanego. W jego przekonaniu całkowitej rewizji wymagają pojęcia władzy i posłuszeństwa. Nie można mieć bowiem autorytarnej wizji władzy. Zdaniem kard. Braza de Aviza rewizji wymagają też relacje między mężczyzną i kobietą. „Oddaliliśmy się w niewłaściwy sposób, tak że już się nie znamy i nie jesteśmy w stanie zintegrować wartości drugiej strony. Jesteśmy dwoma całkowicie odseparowanymi światami. Trzeba znaleźć wyższe światło, które pozwoli nam patrzeć w oczy, ale oczami Boga, w sposób piękniejszy, realniejszy, zgodnie z wytycznymi Kościoła” – mówi kard. Braz de Aviz, który sam, przypomnijmy, nie jest zakonnikiem, lecz należy do Ruchu Focolari.

    kb/ rv, or


    inizio pagina

    Kard. Vegliò: pozwólmy imigrantom jechać gdzie chcą; niech odpowiedzialność bierze za nich cała Unia Europejska

    ◊   Kolejne setki przybyszów z Afryki i kolejni zabici przez morski żywioł – to praktycznie codzienny obraz wybrzeża na południu Italii. Dramatyczna sytuacja humanitarna wśród imigrantów i uchodźców wzbudza co chwila dyskusje na temat odpowiedzialności państwa włoskiego i całej Unii Europejskiej. Głos w tej sprawie zabiera także Stolica Apostolska, przypominając, że nie chodzi jedynie o zjawiska społeczne, ale o żywych i cierpiących ludzi szukających bezpieczeństwa i szans na lepsze życie.

    „Migranci nie mogą być traktowani jako marginalny czy przejściowy element sytuacji dziejowej, ale mamy tu niestety do czynienia ze zjawiskiem narastającym – mówi przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących kard. Antonio Maria Vegliò. – Nas wszystkich zmusza to, by robić co się da, aby w krajach ich pochodzenia zostały stworzone warunki pozwalające tym ludziom na godne życie. A to jest bardzo trudne do spełnienia, bo dobrze wiemy, że choć Europa zobowiązała się przekazywać pewien odsetek produktu krajowego brutto na cele rozwojowe w krajach, skąd przybywają imigranci, to potem prawie nikt, poza paroma krajami północnoeuropejskimi, nie dotrzymał tych obietnic. Z drugiej strony wszyscy powinniśmy wyjść naprzeciw potrzebom tych, którzy muszą uchodzić i podejmować niebezpieczne podróże, nierzadko kończące się tragedią. A tu niestety codziennie mamy tego przykłady. Budowanie bardziej gościnnego społeczeństwa wymaga zatem wielkiej otwartości i przezwyciężenia uprzedzeń poprzez konkretne gesty każdego dnia. Ponadto pilnie trzeba współpracy na różnych szczeblach, by zespolić siły dla zapobieżenia tym żenującym wypadkom. Tu wszyscy mają swoją rolę do odegrania”.

    Włoski purpurat zwraca też uwagę na obłudne zachowanie Europy, gdzie kraje najbardziej wystawione na napływ przybyszów z południa zostawia się same sobie. Zdaniem kard. Vegliò operacja „Mare nostrum” podjęta przez Włochy na rzecz ratowania rozbitków na Morzu Śródziemnym to stanowczo za mało.

    „Mówi się ciągle, słusznie czy niesłusznie, że Europa powinna więcej pomagać, bo w tym przypadku nie jesteśmy już Włochami, ale po trosze granicą Europy – stwierdził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących. – Ale nie możemy zapominać, że Europa daje, i to nie mało, ale to i tak jest niewystarczające, bo trzeba dużo więcej, w tym także świadomości, że Włochy, Hiszpania i Grecja to kresy południowej Europy. A zatem trzeba większego zaangażowania. Tu jednak mamy pewne przepisy na szczeblu europejskim. Kiedy na przykład imigrant czy uchodźca, jeśli dotrze do Włoch, chce powiedzmy przedostać się do Francji, to Francja na to nie zezwala. Takie jest porozumienie państw europejskich, że kraj, który jako pierwszy przyjmuje migrantów i uchodźców, musi się o nich zatroszczyć. I tak Europa pomaga i nie pomaga, bo gdyby się chciało pomóc lepiej, to trzeba by było pozwolić tym ludziom jechać gdzie chcą. Nie da się zaprzeczyć, że Włochy spisały się wzorowo z tym projektem «Mare nostrum» i że znalazła się tu pomoc europejska, choć niewystarczająca. Exodus tak wielu rodzin, zwłaszcza z Rogu Afryki i Bliskiego Wschodu, spada bezpośrednio na wszystkie kraje śródziemnomorskie, które są dla nich bramą do Europy. A zatem zjawisko to dotyczy całej wspólnoty Unii Europejskiej”.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    Kard. Barbarin: ani jeden chrześcijanin w Mosulu nie wyparł się wiary

    ◊   Chrześcijanie w Iraku potrzebują naszej pomocy, ale dają też całemu Kościołowi wspaniałe świadectwo wierności – mówi kard. Philippe Barbarin. Wraz z delegacją episkopatu Francji powrócił on właśnie z Iraku. Pojechał zapewnić tamtejszych chrześcijan o solidarności francuskiego Kościoła. Na miejscu spotkał się z niewiarygodnym świadectwem wiary.

    „Wierność Chrystusowi. Wszyscy chrześcijanie – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Barbarin – zostali wygnani i to w sposób bardzo brutalny. Ogłoszono w meczetach, że za 48 godzin w Mosulu nie ma prawa znajdować się ani jeden chrześcijanin. «Mosul nie jest waszym miastem, wasz dom nie jest już waszym domem...» Chrześcijanie uciekają. Po drodze napotykają żołnierzy, którzy pytają się ich o wiarę, mówią, że mieli zostać muzułmanami. Wszyscy przyznają się do Chrystusa. Nikt nie wyparł się wiary. Kiedy pomyślimy, że Piotr zaparł się Jezusa w godzinie męki... Oni teraz przeżywają swoją pasję, a nie zaparli się. Ani jeden. Dla mnie jest to wprost niewiarygodne. Ale to nie wszystko. Ani jeden chrześcijanin w Mosulu nie został zabity. Zostali potraktowani bardzo brutalnie. Ale nikt nie zginął, podczas gdy wielu muzułmanów zostało wyrżniętych”.

    kb/ rv

    inizio pagina

    Hiszpania: ekspozycja z okazji 25-lecia Światowych Dni Młodzieży w Santiago de Compostela 1989

    ◊   W Santiago de Composteli otwarto wystawę z okazji 25-lecia Światowego Dnia Młodzieży, który gościło to zabytkowe miasto w roku 1989. Brał w nim udział Papież Jan Paweł II. Wystawa jest jednym z punktów bogatego programu obchodów tej rocznicy.

    Jan Paweł II spotkał się wówczas z młodzieżą na Monte do Gozo. „Z tych, którzy byli młodzi w 1989 r., jedni odkryli powołanie do małżeństwa, inni do życia zakonnego, a jeszcze inni do kapłaństwa” – napisał w okolicznościowym liście abp Julián Barrio. Ordynariusz Santiago de Composteli zapewnia, że osobiście usłyszał wiele świadectw od uczestników Światowych Dni Młodzieży, które odbyły się 25 lat temu. Ukazuje to „duchowe bogactwo Kościoła w pójściu za Chrystusem” – podkreśla abp Barrio.

    Ze wszystkich diecezji hiszpańskiej Galicji wyruszyły już do Santiago de Composteli grupy młodzieży, aby wziąć tam udział w obchodach 25. rocznicy Światowego Spotkania Młodych. Dołączą do nich młodzi z innych diecezji Hiszpanii – tylko z Madrytu przybędzie ok. 1000 osób. Przez najbliższe dni będzie można posłuchać wspomnień uczestników pamiętnego spotkania, wziąć w udział w koncertach czy też zobaczyć wystawę, na której znajdują m.in. przedmioty, których używał Jan Paweł II.

    Rocznicowa Msza zostanie odprawiona 6 sierpnia. Metropolita Santiago de Composteli zachęca młodych, aby upamiętnili tę rocznicę i „żyli wiarą z entuzjazmem i radością. Dla Kościoła w Santiago ich obecność jest powodem do radości” – powiedział abp Julián Barrio.

    M. Raczkiewicz CSsR, Madryt


    inizio pagina

    Brazylia: otwarcie repliki świątyni Salomona

    ◊   Replikę biblijnej świątyni Salomona otwarto w São Paulo w Brazylii. Inauguracji budowli należącej do jednego z Kościołów pentekostalnych dokonała prezydent kraju Dilma Rousseff z udziałem wielu wpływowych polityków. Wznoszenie świątyni trwało cztery lata i kosztowało 300 mln dolarów.

    Ponieważ w Brazylii zbliżają się październikowe wybory prezydenta, a także senatu i gubernatorów stanów, udział polityków w inauguracji świątyni był ewidentnym zabiegiem uzyskania głosów w tej wspólnocie ewangelikalnej. Założona przed 30 laty przez byłego funkcjonariusza zakładu pogrzebowego Edira Macedo szczyci się świątynią, która sprowokowała w całym kraju wiele kontrowersji.

    Zainaugurowana imitacja biblijnej świątyni Salomona należy do Kościoła Powszechnego Królestwa Bożego (IURD). Monumentalna budowla zajmuje cały kwartał w rejonie miasta São Paulo, gdzie wyraźnie kontrastuje z szarymi halami zakładów przemysłowych i budynkami mieszkalnymi oszpeconymi różnorodnymi graffiti. Świątynia jest w stanie pomieścić 10 tys. osób. Cały kompleks sięga wysokości 11 pięter i jest w nim wiele sal przeznaczonych dla szkółki biblijnej dla dzieci, jak też luksusowe apartamenty dla liderów tej wspólnoty pentekostalnej. Przy świątyni została usytuowana oaza drzew oliwkowych na wzór ogrodu w Getsemani, a także postawiono 30 wysokich kolumn. Odpowiedzialny za opracowanie projektu świątyni architekt Rogério Araújo podkreśla, że wspólnota ewangelikalna nie żałowała środków materialnych na tę budowę. Głównym zamierzeniem było zbudowanie takiego kolosa, aby przechodzący ludzie przystawali i podziwiali to monumentalne dzieło.

    Wielkie Kościoły pentekostalne w Brazylii mają na celu sukcesywne zdobywanie wysokich stanowisk politycznych, by przez to wywierać coraz większy wpływ na społeczność tego kraju. W parlamencie została utworzona przed kilku laty grupa deputowanych wywodzących się z grup ewangelikalnych. Edir Macedo, założyciel wspomnianego Kościoła pentekostalnego, magnat telewizyjny i zarazem jeden z milionerów brazylijskich, nie kryje swoich ambitnych planów, aby w niedalekiej przyszłości zająć fotel prezydenta tego kraju.

    Z. Malczewski TChr, Brazylia


    inizio pagina

    Argentyna: wielka nowenna ku czci św. Kajetana

    ◊   „Ze św. Kajetanem czcimy miłosierdzie Boga wobec najbardziej potrzebujących”. Tak brzmi hasło tegorocznej wielkiej nowenny ku czci tego świętego, która rozpoczęła się w Argentynie. Tradycyjnie od 29 lipca do 6 sierpnia w wielu sanktuariach tego kraju trwa z udziałem hierarchów z różnych diecezji ta szczególna modlitwa, przygotowująca do centralnej uroczystości patronalnej. Odbędzie się ona 7 sierpnia pod przewodnictwem arcybiskupa Buenos Aires kard. Mario Aurelio Poliego w parafii św. Kajetana w stołecznej dzielnicy Liniers.

    W ubiegłym roku o obchodach tych nie zapomniał Papież Franciszek, który przesłał licznym pielgrzymom specjalne wideoprzesłanie. Prosił ich w nim, by otworzyli się na najbardziej potrzebujących, jednak nie sami, ale zawsze z Jezusem i ze św. Kajetanem. Tamte słowa Ojca Świętego stały się inspiracją do podkreślenia tego konkretnego wymiaru w haśle tegorocznej nowenny.

    Każdy z kolejnych dni poświęcony jest jakiejś szczególnej intencji. Wierni i pątnicy modlą się o Bożą sprawiedliwość, miłosierdzie dla chorych, radość, życie wieczne dla zmarłych. Św. Kajetan jest w Argentynie czczony jako patron chleba i pracy. Tegoroczne uroczystości ku jego czci są tym bardziej wymowne, biorąc pod uwagę widmo bankructwa finansowego, jakie stanęło w tych dniach nad krajem. 6 sierpnia, w wigilię uroczystości świętego, ulicami stolicy Argentyny przejdą procesje z jego figurą. Po kilkugodzinnym czuwaniu w sanktuarium św. Kajetana w Buenos Aires odprawiona zostanie o północy pierwsza Msza odpustowa.

    lg/ rv, aci


    inizio pagina

    Kościół w Polsce



    Sierpień – miesiąc abstynencji

    ◊   Sierpień to w polskiej tradycji miesiąc abstynencji. W tym roku Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości zwraca się szczególnie do matek i ogólnie kobiet, bez których „nie będzie trzeźwej Polski”.

    Przewodniczący Zespołu przestrzega kobiety w ciąży przed spożywaniem alkoholu: „Szkody wyrządzone przez alkohol, znane pod nazwą alkoholowego zespołu płodowego, mają poważne konsekwencje zarówno w sferze fizycznego, jak i psychicznego rozwoju dziecka – podkreśla bp Tadeusz Bronakowski. – Alkoholowy zespół płodowy jest chorobą nieuleczalną, której można całkowicie uniknąć, zachowując abstynencję w okresie oczekiwania na narodziny dziecka”.

    Tegoroczny apel Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości zatytułowany jest: „Kochająca matka zawsze trzeźwa”.

    R. Łączny, KAI


    inizio pagina

    Warszawa: obchody 70. rocznicy Powstania Warszawskiego

    ◊   W Warszawie trwają obchody 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Już wczoraj wieczorem na pl. Krasińskich pod pomnikiem Powstania Warszawskiego sprawowana była Msza za poległych.

    Ordynariusz polowy Wojska Polskiego podkreślił, że Powstanie stało się inspiracją dla autorów przemian solidarnościowych: „Iskra wolności zapalona w tamtym czasie w sercach wielu Polaków już nigdy nie zgasła. Była także podtrzymywana w trudnej powojennej rzeczywistości. Z tego ducha czerpali natchnienie i siły twórcy solidarnościowych przemian, których owocem była upragniona wolność dla Polski i innych krajów Europy” – mówił bp Józef Guzdek.

    Hołd bohaterom można oddać również modląc się za Ojczyznę. Warszawscy karmelici zachęcają, by przez kolejne 63 dni – tyle trwało Powstanie Warszawskie – modlić się jedną częścią różańca w intencji ojczyzny.

    R. Łączny, KAI


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Kolumbia: Kościół wzywa, by nie zrywać dialogu z FARC

    ◊   „Eskalację przemocy należy oczywiście rozwiązać z pomocą wojska, ale trzeba też kontynuować proces pokojowy” – uważa abp Luis Augusto Castro Quiroga IMC. Przewodniczący episkopatu Kolumbii odniósł się w ten sposób do ostatniej fali zamachów bojówek Rewolucyjnych Sił Zbrojnych Kolumbii (FARC) na różne instalacje przemysłowe w kraju. Doszło m.in. do zniszczenia samochodu-cysterny z paliwem, sieci wodociągowej oraz instalacji energetycznych, co spowodowało także poważne szkody dla środowiska naturalnego. Hierarcha podkreślił, że mimo tych aktów przemocy nie wolno doprowadzić do sparaliżowania rozpoczętego dialogu FARC z rządem.

    Arcybiskup zauważył, że w ostatnich latach kraj doświadczył olbrzymiej liczby aktów przemocy ze strony zbrojnych bojówek. Jednak do rozmów i dialogu z rządem, prowadzonych na neutralnym terenie w Hawanie, doszło po raz pierwszy i jest to doświadczenie jedyne w swoim rodzaju. Przewodniczący episkopatu zachęcił zatem prezydenta Juana Manueala Santosa, by z tych rozmów nie rezygnował. „Cały naród kolumbijski oczekuje pokoju na drodze dialogu” – podkreślił hierarcha.

    Problem zerwania rozmów powrócił w kontekście ostatniego ataku. Kilka dni temu FARC wysadził w powietrze konstrukcję wsporczą sieci elektrycznej w okolicach miasta Buenaventura nad Pacyfikiem. Zniszczenia są bardzo poważne. Ponad 400 tys. ludzi zostało pozbawionych prądu, którego jak do tej pory nie udało się przywrócić. Pod znakiem zapytania stanęły także uzgodnione wcześniej rokowania z udziałem przedstawicieli ofiar, które miały rozpocząć się w Hawanie 16 sierpnia. „Mimo tych wszystkich ataków, które zasługują na potępienie i są poważnym wyzwaniem dla wojska, proces pokojowy trzeba kontynuować, bo jest on bardzo ważnym zobowiązaniem” – podkreśla abp Castro Quiroga.

    lg/ rv, efe


    inizio pagina

    Papieskie intencje na sierpień

    ◊   Jak co miesiąc, modlimy się w dwóch papieskich intencjach, ogólnej i misyjnej. Pierwsza z nich to: „Aby uchodźcy, zmuszeni do opuszczenia swoich domów z powodu przemocy, znaleźli wielkoduszną gościnę, i by ich prawa były chronione. Ojcu Świętemu bardzo leży na sercu los uchodźców. Często porusza ich problemy i nieraz się z nimi spotyka. Jego pierwsza podróż we Włoszech, 8 lipca ub. r. na położoną niemal u brzegów Afryki wyspę Lampedusę, miała właśnie na celu spotkanie z tymi, którzy tam przypływają w rozpaczliwych nieraz warunkach z Czarnego Lądu. Krótko później, 10 września, Franciszek odwiedził uchodźców w rzymskim Ośrodku Astalli. Przypomniał wtedy, jak jego zakonni współbracia jezuici nauczyli się tam nie tylko dawać im pierwsze przyjęcie, ale też pomagać w znalezieniu pracy i integracji społecznej, rozwijać kulturę i chronić prawa człowieka.

    „Samo przyjęcie nie wystarczy – mówił Papież. – Nie wystarczy dać kanapkę, jeżeli nie towarzyszy temu danie możliwości, by nauczyć się stawać na własnych nogach. Prawdziwe miłosierdzie, to, którym Bóg darzy i którego nas uczy, wymaga sprawiedliwości. Wymaga, aby było uznane prawo do życia i do pracy, do bycia w pełni osobą. Ileż razy podnosimy głos, by bronić własnych praw, a jakże często jesteśmy obojętni na prawa innych! Jakże często nie potrafimy albo nie chcemy wypowiedzieć się w obronie tego, kto tak jak wy cierpiał i cierpi, kto widział, jak są deptane jego prawa, kto doświadczył tak wiele przemocy, że stłumił nawet pragnienie przyznania mu sprawiedliwości! Dla całego Kościoła jest ważne, aby przyjmowanie ubogiego i szerzenie sprawiedliwości nie były powierzane jedynie «specjalistom», ale by miało to na uwadze całe duszpasterstwo, by uwzględniała to formacja przyszłych kapłanów i zakonników, by stanowiło to zwykłą powinność wszystkich parafii, ruchów i stowarzyszeń kościelnych”.

    Ojciec Święty poleca nam też intencję misyjną na każdy miesiąc. W sierpniu mamy się modlić, „aby chrześcijanie w Oceanii głosili z radością wiarę wszystkim ludom kontynentu. Franciszek często wzywa do radości przeżywania i głoszenia wiary. Nie przypadkiem jego pierwsza adhortacja apostolska nosi tytuł: Evangelii gaudium – „Radość Ewangelii”. Temat ten porusza on od samego początku swego pontyfikatu. Podjął go już 14 kwietnia ub. r., odwiedzając po raz pierwszy jako Papież rzymską Bazylikę św. Pawła za Murami nad grobem Apostoła Narodów.

    „Każdy powinien postawić sobie pytanie: Jak ja moją wiarą świadczę o Chrystusie? – mówił Ojciec Święty. – Czy mam odwagę apostołów, aby myśleć, wybierać i żyć po chrześcijańsku, będąc posłusznym Bogu? Świadectwo wiary ma wiele form. W wielkim planie Bożym każdy szczegół jest ważny, także twoje czy moje niepozorne i pokorne świadectwo, także to ukryte, kogoś, kto z prostotą żyje swoją wiarą w codziennych relacjach rodzinnych, pracy, przyjaźni. W różnych częściach świata są też ludzie cierpiący z powodu Ewangelii, którzy oddają swoje życie, aby dochować wierności Chrystusowi, dając świadectwo za cenę krwi. Dobrze to wszyscy zapamiętajmy: nie można głosić Ewangelii Jezusa, nie dając konkretnego świadectwa życia. Pan każdego dnia wzywa nas, byśmy szli za Nim odważnie i wiernie. Obdarzył nas wielkim darem, wybierając nas na swoich uczniów. Zachęca nas, byśmy Go z radością głosili jako Zmartwychwstałego, a chce, abyśmy to czynili słowem i świadectwem naszego życia, w codzienności”.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 01.08.14

    ◊   Słuchaj:
    W magazynie „Papieskie intencje na sierpień”; „Dlaczego naprotechnologia” – rozmowa z Anną Marek, instruktorem naprotechnologii modelu Creightona.


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 1.08.2014

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski