Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2014/08/17

Papież i Stolica Apostolska

  • Papież w Korei: chrzest w nuncjaturze przed spotkaniem z biskupami i młodzieżą
  • Papieska homilia na zakończenie azjatyckiego spotkania młodych: Nie jest dobrze, gdy młodzież śpi! Przebudź się i idź naprzód!
  • Papież do biskupów Azji: punktem wyjścia dialogu nasza wiara w Chrystusa
  • Papież wciąż pamięta o Iraku i wzywa do modlitwy w jego intencji
  • Kościół na świecie

  • USA: apel biskupów do Baracka Obamy w związku prześladowaniem chrześcijan
  • Hiszpania: jubileusz salezjański 200-lecia urodzin św. Jana Bosko
  • Kościół w Polsce

  • Piekary Śląskie: pielgrzymka kobiet
  • Kultura i społeczeństwo

  • Kościół w Azji nie narzeka, z ufnością idzie naprzód – wywiad z kard. Oswaldem Graciasem
  • Małe Kościoły w Azji nie mogą sobie pozwolić na skomplikowany proces beatyfikacyjny – wywiad z bp. Olivierem Schmitthaeuslerem z Kambodży
  • Przyszłe Azjatyckie Dni Młodzieży w Indonezji, pośród muzułmańskiej większości
  • Magazyn Radia Watykańskiego – 17.08.14
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie główne 17.08.2014
  • Papież i Stolica Apostolska



    Papież w Korei: chrzest w nuncjaturze przed spotkaniem z biskupami i młodzieżą

    ◊   Czwarty dzień swojej wizyty w Korei Ojciec Święty spędził na zamku Haemi będącym swoistym „sanktuarium nieznanego męczennika”. Tam spotkał się z biskupami Azji oraz odprawił Mszę kończącą kontynentalne spotkanie młodzieży. Na miejsce to, odległe od Seulu o sto kilometrów, Franciszek poleciał śmigłowcem. Wcześniej jednak w nuncjaturze ochrzcił dorosłego katechumena, zresztą postać symboliczną: jest to ojciec jednej z ofiar zatonięcia promu „Sewol”, od miesięcy pielgrzymujący z krzyżem na plecach po kraju i w ten sposób domagający się sprawiedliwości oraz wyjaśnienia tej tragedii. Był on w grupie krewnych ofiar katastrofy, którzy spotkali się z Papieżem na początku pielgrzymki, i sam poprosił wtedy o chrzest.

    W przedostatnim dniu pobytu w Korei Ojciec Święty przed wyjazdem do sanktuarium w Haemi na dalsze spotkania udzielił w nuncjaturze sakramentu chrztu. 56-letni Lee Ho-jin przyjął imię Franciszek. Towarzyszyła mu dwójka dzieci: syn i córka. Podobnie sakramentu chrztu udzielił podczas swej wizyty w Korei w 1989 r. Jan Paweł II. Przebywając tam ochrzcił dwanaście osób.

    Na spotkanie z Głową Kościoła katolickiego w sanktuarium Bezimiennych Męczenników w Haemi przybyło 72 biskupów z Azji, m.in. z Wietnamu, Filipin, Indonezji, Japonii, Kazachstanu, Mongolii, Indii. Oczywiście byli również biskupi koreańscy. Federacja Konferencji Episkopatów Azji zawiązana została w roku 1970 w Manili. Okazją do tego była pielgrzymka Pawła VI na Filipiny. Dzisiejsze spotkanie rozpoczęło się liturgiczną modlitwą w ciągu dnia, po czym kard. Oswald Gracias z Bombaju, który jest sekretarzem generalnym Federacji Konferencji Episkopatów Azji, przywitał w serdecznych słowach Ojca Świętego. Przedstawił też problemy tego kontynentu, jak zanik rodziny, utrata poczucia świętości życia, mocny wzrost indywidualizmu. Po jego przemówieniu głos zabrał Papież. Następnie po wspólnej modlitwie i po przywitaniu się z każdym z biskupów nastąpiło spotkanie z młodzieżą, kończące Azjatyckie Dni Młodzieży.

    Z. Kijas OFM Conv, Seul


    inizio pagina

    Papieska homilia na zakończenie azjatyckiego spotkania młodych: Nie jest dobrze, gdy młodzież śpi! Przebudź się i idź naprzód!

    ◊   Do wnoszenia mądrości wiary w każdy aspekt życia społecznego i doświadczania radości z Bożego miłosierdzia zachęcił młodych Azjatów Papież na zakończenie kontynentalnego spotkania młodzieży. W homilii wygłoszonej podczas Mszy na zamku Haemi Franciszek mówił najpierw o doświadczeniu wiary w sytuacji bycia religijną mniejszością, jak jest w przypadku większości Kościołów lokalnych Azji.

    „Kontynent azjatycki, przesiąknięty bogatymi tradycjami filozoficznymi i religijnymi, pozostaje wielkim obszarem waszego świadectwa o Chrystusie, «drodze i prawdzie i życiu» (J 14, 6). Jako młodzi ludzie nie tylko żyjący w Azji, ale także jako synowie i córki tego wielkiego kontynentu macie prawo i obowiązek pełnego uczestnictwa w życiu waszych społeczeństw. Nie lękajcie się wnosić mądrości wiary w każdy aspekt życia społecznego!” – powiedział Papież.

    Trzeba tu jednak, jak zaznaczył Franciszek, rozeznawania tego, co dobre i złe we współczesnej kulturze, oraz pobudzania w sobie i innych ducha misyjnego:

    „Jako młodzi chrześcijanie, niezależnie od tego czy jesteście robotnikami czy studentami, czy rozpoczęliście już pracę zawodową, czy odpowiedzieliście na powołanie do małżeństwa, życia zakonnego albo kapłaństwa, nie należycie tylko do przyszłości Kościoła – jesteście również niezbędną i umiłowaną częścią teraźniejszości Kościoła! Wy jesteście teraźniejszością Kościoła! Trzymajcie się blisko siebie, zbliżajcie się do Boga i wraz z waszymi biskupami i księżmi przeżywajcie te lata na budowaniu świętszego, bardziej misyjnego i pokornego Kościoła – Kościoła, który kocha i wielbi Boga, starając się służyć ubogim, samotnym, chorym i zepchniętym na margines”.

    Jak zaznaczył Ojciec Święty, w tym dziele nie zabraknie pokus, by zlekceważyć wołanie współczesnego człowieka, błagającego o litość niczym Kananejka z dzisiejszej Ewangelii. Dlatego tym bardziej należy naśladować Chrystusa, który na wołanie o pomoc odpowiada miłością, miłosierdziem i współczuciem. W tym momencie Franciszek nawiązał do hasła spotkania: „Młodzieży Azji, przebudź się!”:

    „Przebudź się – to słowo mówi o odpowiedzialności, którą zawierza wam Pan. Jest to obowiązek czuwania, aby nie pozwolić, żeby presje, pokusy i grzechy nasze lub innych stępiły naszą wrażliwość na piękno świętości, radość Ewangelii. Dzisiejszy psalm responsoryjny zachęca nas do nieustannego „cieszenia się i weselenia”. Nikt, kto śpi, nie może śpiewać, tańczyć i radować się. Nie jest dobrze, gdy widzę śpiącą młodzież. Nie! Przebudź się i idź naprzód! Drodzy młodzi, «Bóg, nasz Bóg, nam pobłogosławił» (Ps 67, 6). Bo od Niego «doznaliśmy miłosierdzia» (Rz 11,30). Będąc pewnymi miłości Boga, wychodźcie ku światu, aby przez „okazane wam miłosierdzie» wasi przyjaciele, współpracownicy, sąsiedzi, rodacy, wszyscy na tym wielkim kontynencie «mogli dostąpić miłosierdzia Boga» (por. Rz 11,31). Jego łaską jesteśmy zbawieni”.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Papież do biskupów Azji: punktem wyjścia dialogu nasza wiara w Chrystusa

    ◊   Dialog to istotna część misji Kościoła w Azji, a jego punktem wyjścia i podstawowym punktem odniesienia jest nasza chrześcijańska tożsamość. Nie możemy angażować się w prawdziwy dialog, dopóki nie jesteśmy świadomi własnej tożsamości. Przypomniał o tym Papież, spotykając się z azjatyckimi biskupami w sanktuarium koreańskich męczenników w Haemi.

    „To żywa wiara w Chrystusa jest naszą najgłębszą tożsamością – mówił Franciszek. – Chodzi o to, byśmy byli zakorzenieni w Panu. Gdy tak jest, wszystko inne schodzi na dalszy plan. Od tej głębokiej tożsamości, od żywej wiary w Chrystusa, w której jesteśmy zakorzenieni, zaczyna się nasz dialog i to nią mamy się dzielić w dialogu życia codziennego. Wychodząc od twojej tożsamości i wczuwając się w drugiego, idę z nim razem. Nie staram się go przeciągnąć na moją stronę, nie uprawiam prozelityzmu. Papież Benedykt powiedział: «Kościół nie rośnie przez prozelityzm, ale przez przyciąganie». Jest to droga głębszego poznania, przyjaźni i solidarności. Jak słusznie zauważył św. Jan Paweł II, nasze zaangażowanie w dialog jest oparte na logice Wcielenia: w Jezusie Bóg stał się jednym z nas, dzielił nasze ludzkie życie i przemawiał naszym ludzkim językiem (por. Ecclesia in Asia, 29)”.

    Ojciec Święty wyraził nadzieję, że kraje azjatyckie, z którymi Stolica Apostolska nie ma jeszcze pełnych relacji, będą gotowe do dialogu. Tych państw nie wymienił, ale przypomnijmy, że stosunków dyplomatycznych nie mają m.in. Chiny, ale też np. Korea Północna, Wietnam, Birma czy Arabia Saudyjska. Franciszek zaraz wyjaśnił:

    „Nie chodzi mi tylko o dialog polityczny, ale o dialog braterski. Niech pomyślą: «Przecież ci chrześcijanie nie przychodzą jako zdobywcy, żeby odebrać nam naszą tożsamość. Przynoszą nam swoją tożsamość, ale chcą iść razem z nami». A Bóg da łaskę: czasem poruszy serca, niektórzy poproszą o chrzest, inni nie, ale zawsze idziemy razem. To jest sedno dialogu”.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Papież wciąż pamięta o Iraku i wzywa do modlitwy w jego intencji

    ◊   Po raz kolejny na papieskim Twitterze pojawił się wpis o solidarności z cierpiącymi i prześladowanymi na Bliskim Wschodzie. „Panie, wobec tak wielkiej przemocy w Iraku trwamy w modlitwie i szczodrości” – napisał Franciszek. Atmosfera w tym kraju pozostaje bardzo napięta, a dramatyczna sytuacja humanitarna setek tysięcy uchodźców wciąż wymaga natychmiastowej pomocy.

    Specjalny komunikat w związku z tym wystosował chaldejski patriarchat Babilonii. Informuje w nim m.in. o spotkaniu papieskiego wysłannika kard. Fernando Filoniego i innych hierarchów z władzami politycznymi Autonomicznego Regionu Kurdystanu oraz z uchodźcami chrześcijańskimi i jazydami w prowincjach Dahuk i Irbil. Zwraca się do wspólnoty międzynarodowej, a w szczególności dla państw i organizacji międzynarodowych, o natychmiastową interwencję humanitarną, zwłaszcza o dostarczenie wody, żywności, leków i pomocy medycznej. Apeluje o jak najszybsze odblokowanie okupowanych miejscowości, by pozostający tam ludzie nie stracili nadziei. Wskazuje też na konieczność międzynarodowej ochrony tych miejsc, by umożliwić wypędzonym powrót do swych domów.

    W rozmowie z Radiem Watykańskim prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów odniósł się m.in. do tego, jak uchodźcy w Irbilu postrzegają działania podjęte przez Unię Europejską i ONZ. Wczoraj dotarła m.in. tam pomoc z Włoch.

    „Oni wciąż odnoszą się do tego z rezerwą. Te informacje pozostają na razie doniesieniami, można by powiedzieć, medialnymi. Apel, który wszyscy tu powtarzają, to «Działajcie szybko! Nie pozwólcie umrzeć nadziei». Oni rozumieją, że im więcej czasu upływa, tym mniejsza staje się ich nadzieja na powrót do normalnego i godnego życia. Mówią, że powinno się stworzyć pas ochrony międzynarodowej wokół tych wiosek, i powtarzają: «Spieszcie się». Jest jasne, że może jest to poziom doraźnej interwencji natychmiastowej. Ale jest także inny poziom, na który trzeba później wejść wszelkimi sposobami i za każdą cenę. Chodzi o to, by Organizacja Narodów Zjednoczonych i Unia Europejska nie tylko tym się zajęły, ale także, by stworzyły możliwe warunki dla ich powrotu do normalnego życia” – powiedział przebywający w Irbilu kard. Filoni.

    lg/ rv, saint-adday


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    USA: apel biskupów do Baracka Obamy w związku prześladowaniem chrześcijan

    ◊   W związku z dramatyczną sytuacją chrześcijan w północnym Iraku amerykańscy biskupi wystosowali list do Baracka Obamy. Wzywają prezydenta, aby usłyszał apel Papieża Franciszka o zrobienie wszystkiego co możliwe dla zatrzymania systematycznych, zorganizowanych ataków na etniczne i religijne grupy mniejszościowe, a także dla przeciwdziałania takiej przemocy w przyszłości.

    „Trzeba zrobić więcej” – napisał przewodniczący amerykańskiego episkopatu abp Joseph E. Kurtz w liście do prezydenta. Jak zauważył, wiemy aż zanadto dobrze, że ataki na mniejszości religijne i etniczne są atakami na zdrowie całego społeczeństwa. Przewodniczący episkopatu przypomniał prezydentowi, że niedziela 17 sierpnia została wyznaczona przez biskupów na ogólnonarodowy dzień modlitw o pokój na Bliskim Wschodzie i w Iraku. Poinformował go również, że episkopat amerykański wezwał wiernych z całego kraju do wywierania nacisku na reprezentantów Kongresu i na senatorów o udzielenie przez Stany Zjednoczone pomocy prześladowanym w Iraku i w Syrii.

    Tego samego dnia koalicja liderów dialogu chrześcijańsko-żydowskiego akredytowana przez episkopat amerykański wydała wspólne oświadczenie, w którym napisano: „Wzywamy polityków i przywódców religijnych z całego świata do wspólnego, zdecydowanego potępienia aktów agresji, nietolerancji i przemocy przeciwko wspólnotom religijnym i ich miejscom kultu”. Sygnatariusze listu zobowiązali się również do pilnego promowania pokoju wśród duchowych wspólnot całego świata jako fundamentu pokoju między narodami.

    A. Pożywio, Chicago


    inizio pagina

    Hiszpania: jubileusz salezjański 200-lecia urodzin św. Jana Bosko

    ◊   Rodzina Salezjańska w Hiszpanii rozpoczęła obchody 200-lecia urodzin swojego założyciela św. Jana Bosko. Jak mówią sami salezjanie, „jest to wielka okazja i wyzwanie, aby przeżywać z wychowawczą i apostolską pasją naszą obecność wśród młodzieży”.

    Salezjańskie parafie i ośrodki edukacyjne dziękują za 200-lecie narodzin św. Jana Bosko. Rok Jubileuszowy jest dla całej Rodziny Salezjańskiej źródłem inspiracji i zachętą, aby lepiej poznać wyzwania, problematykę, potrzeby i oczekiwania ludzi młodych. Pozwoli to na znalezienie właściwej odpowiedzi zgodnie z duchem św. Jana Bosko. „200-lecie daje nam możliwość, aby umocnić Rodzinę Salezjańską z punktu widzenia duchowego i apostolskiego, a także ukazać ten wielki ruch, który zainicjował ks. Bosko” – podkreślają salezjanie.

    W ciągu całego roku szereg inicjatyw apostolskich, edukacyjnych, kulturalnych i sportowych ma na celu przybliżenie życia i duchowości św. Jana Bosko, a także ukazanie zasad jego modelu edukacyjnego. Jedną z inicjatyw jest młodzieżowy musical „Gracias, Don Bosco”, opowiadający o „śnie Jana Bosko, który stał się rzeczywistością”. „Potrzeby młodych w każdej epoce są wciąż te same: aby ktoś ich wysłuchał, zrozumiał i był gotów iść razem z nimi po ścieżkach życia” – podkreślają salezjanie.

    M. Raczkiewicz CSsR, Madryt

    inizio pagina

    Kościół w Polsce



    Piekary Śląskie: pielgrzymka kobiet

    ◊   Jak zwykle w sierpniu, tysiące kobiet i dziewcząt przybyło do Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. W tym roku wyjątkowym gościem pielgrzymki był jałmużnik papieski abp Konrad Krajewski, który przyjechał na Górny Śląsk z Watykanu.

    Zgodnie z tradycją do piekarskiego Sanktuarium przybyły kobiety z całego Górnego Śląska. Wiele z nich przyniosło bardzo osobiste intencje. „Przyjechałam z intencją, żeby syn znalazł sobie pracę” – powiedziała jedna z nich. „To jest duże przeżycie religijne, duchowe i bardzo się cieszę, że mogłam być tutaj” – mówiła inna.

    Kobiety powitał metropolita katowicki. Abp Wiktor Skworc wspominał postać św. Jana Pawła II, który wielokrotnie bywał w Piekarach również jako pielgrzym: „Nie obawiał się powtarzać, że przynosząc do Piekar swoje przemyślenia i nauki, sam wiele się uczył od pielgrzymujących do tego Sanktuarium”.

    W homilii jałmużnik papieski podkreślił znaczenie kobiety w życiu każdej rodziny: „To wy jesteście tymi, którzy kształtują sanktuarium domowe – powiedział abp Konrad Krajewski. Jesteście tymi, które czynią pokój w naszych sercach”.

    W czasie pielgrzymki kobiety zawierzyły Matce Bożej rodziny, małżeństwa oraz tych, którzy doświadczyli kryzysów w relacjach z bliskimi osobami.

    R. Passia, Radio eM

    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Kościół w Azji nie narzeka, z ufnością idzie naprzód – wywiad z kard. Oswaldem Graciasem

    ◊   Dobiegł końca Azjatycki Dzień Młodzieży. Jego organizatorem była Federacja Konferencji Episkopatów Azji. O bilans tego wydarzenia poprosiliśmy przewodniczącego Federacji, metropolitę Bombaju kard. Oswalda Graciasa.


    Radio Watykańskie: Towarzyszył Ksiądz Kardynał uczestnikom Azjatyckiego Dnia Młodzieży. Jak młodzi przeżywali to wydarzenie?

    Kard. Gracias: Tak byłem z młodymi w Daejeon. Spotkałem się tam z wielkim entuzjazmem. Młodzi wiązali wielkie nadzieje z wizytą Papieża, cieszyli się na spotkanie z nim. I mogę zapewnić, że nie zawiedli się. Młodzi wsłuchiwali się w przesłanie Papieża i w wyzwania, jaki im stawiał: by żyli Ewangelią, by nauczyli innych żyć Ewangelią. Było to na pewno ważne wydarzenie.

    Radio Watykańskie: A jak Ksiądz Kardynał odebrał improwizację Papieża, kiedy w piątek odłożył wcześniej przygotowany tekst i spontanicznie zwrócił się do młodych?

    Kard. Gracias: Ja byłem pewny, że tak uczyni. Było to bardzo naturalne. Okazało się, że całkiem dobrze radzi sobie z angielskim. Po raz pierwszy słyszałem, jak mówi po angielsku. Rozmawiałem z nim już kilka razy, ale zawsze po włosku, z wyjątkiem kilku słów zaraz po wyborze, kiedy nie wiedzieliśmy, w jakim języku trzeba z nim rozmawiać. Musimy przekonać Papieża, by częściej mówił po angielsku. Ale wiem, że trochę go to krępowało. Nie był sobą, kiedy czytał tekst po angielsku. A dla Franciszka młodzi są najważniejsi. Dla nich tu przybył. Dlatego zdecydował się na spontaniczną wypowiedź. Bo dzięki temu mógł nawiązać z młodymi bezpośrednią relację. Taki jest Papież Franciszek.

    Radio Watykańskie: Za kilka miesięcy Ojciec Święty znów powróci do Azji, na Filipiny i do Sri Lanki. To wyraźny sygnał, że Papież przywiązuje do tego kontynentu wielką wagę. Czym to jest spowodowane?

    Kard. Gracias: Trzeba sobie uświadomić, że Azja w coraz większym stopniu staje się centrum świata. Pamiętajmy, że na tym kontynencie żyje 60% światowej populacji. Większość Azjatów to ludzie młodzi. Jest to też kontynent, który coraz bardziej zyskuje na znaczeniu pod względem ekonomicznym i militarnym. Świat koncentruje się na Azji. Jest to ważne również dla Kościoła. Bo Kościół zajmuje się nie tylko katolikami. Wszystkim ma przekazać przesłanie Ewangelii. Trzeba być realistą, trzeba przywiązywać większą wagę do Azji. Papież jest tego świadomy. Kiedy rozmawiał ze mną, wypytywał się o Azję, chce ją lepiej poznać. Wie, że Azja ma przyszłość i że musi tu dotrzeć Ewangelia.

    Radio Watykańskie: Azja to kontynent bardzo zróżnicowany, również pod względem religijnym. Często dochodzi na tym tle do poważnych napięć. Czy Papież jest tego świadomy?

    Kard. Gracias: Jestem pewny, że Ojciec Święty jest tego świadomy, choć osobiście o tym jeszcze z nim nie rozmawiałem. Ale ja się tymi problemami aż tak bardzo nie przejmuję. Dlatego nie rozmawiałem o tym z Papieżem. Azja to wielka różnorodność. Niektóre ideologie i religie stwarzają Kościołowi problemy. Ale myślę, że Azja sobie z tym poradzi. Znam dobrze Kościół w Azji, przede wszystkim w mej ojczyźnie, w Indiach. Ale odwiedzałem też inne Kościoły lokalne, niekiedy bardzo ubogie. I spotkałem tam ludzi naprawdę zafascynowanych wiarą. Nigdy w azjatyckich Kościołach nie spotkałem się z depresją, narzekaniem, defetyzmem. Ani razu się z tym nie spotkałem. Kościół jest pełen ufności, nadziei, odwagi i chce iść naprzód.

    kb/ rv

    inizio pagina

    Małe Kościoły w Azji nie mogą sobie pozwolić na skomplikowany proces beatyfikacyjny – wywiad z bp. Olivierem Schmitthaeuslerem z Kambodży

    ◊   Kościoły lokalne w Azji mają wielu męczenników, ale są zbyt małe, by sprawnie przeprowadzić proces beatyfikacyjny – mówi wikariusz apostolski Phnom Penh bp Olivier Schmitthaeusler. W ubiegły piątek na brak lokalnych świętych skarżyła się Papieżowi młoda Kambodżanka. Papież obiecał, że po powrocie do Watykanu zajmie się sprawą męczenników z Kambodży. Biskupa kambodżańskiej stolicy Radio Watykańskie poprosiło o komentarz.


    Radio Watykańskie: W ubiegły piątek Papież obiecał młodej Kambodżance, że po powrocie do Watykanu sam zajmie się sprawą męczenników z Kambodży, aby wynieść ich do chwały ołtarza. Jak Ksiądz Biskup odebrał tę obietnicę?

    Bp Schmitthaeusler: Jestem zadowolony, że Papież zwrócił uwagę na to pytanie przedstawicielki naszej młodzieży, która powiedziała, że Kambodżanie też chcieliby mieć swoich świętych. Wiemy dobrze, że mamy wielu biskupów, księży i świeckich, którzy ponieśli śmierć w czasie ludobójstwa reżimu Pol Pota. Od trzech lat dążę do rozpoczęcia dochodzenia na szczeblu diecezjalnym. Jest to bardzo złożony proces. W październiku prześlę do Watykanu listę 30 osób, poczynając od mojego poprzednika w Phnom Penh, bp. Josepha Chhmar Salasa. Jesteśmy w fazie przygotowań. Dopiero w maju oficjalnie otworzę dochodzenie. Ale skoro Papież osobiście zainteresował się naszym małym Kościołem, naszymi męczennikami, zobaczymy czy nie dałoby się przyśpieszyć tego procesu, być może dzięki jakimś uproszczeniom procedury. Proszę pamiętać, że jesteśmy naprawdę małym Kościołem, mamy zaledwie garstkę księży misjonarzy. W takim składzie nie jest łatwo przeprowadzić skomplikowane dochodzenie, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby Kościół mógł uznać naszych męczenników. My na szczeblu lokalnym już teraz pielgrzymujemy na miejsca męczeństwa. Od czterech lat co roku taką pielgrzymkę organizuje duszpasterstwo młodzieży. Pozwala to naszym młodym, którzy należą do pierwszego pokolenia nowych chrześcijan, zakorzenić się w swej historii oraz przyswoić sobie piękno i wielkość Kościoła w Kambodży, tak by światło męczenników mogło ich oświecać. Staramy się przyswajać sobie tych męczenników, abyśmy i my mogli być świadkami dzisiaj.

    Radio Watykańskie: Ta młoda Kambodżanka zaprosiła też Papieża do odwiedzenia Kambodży? Czy Ksiądz Biskup też chciałby skierować do Papieża takie zaproszenie?

    Bp Schmitthaeusler: Już w czwartek, kiedy Papież jadł obiad z młodymi, był wśród nich także Kambodżanin. Poleciłem mu, aby zapytał Franciszka, czy nie zechciałby się u nas zatrzymać po drodze, w czasie podróży na Filipiny. Tak więc Papież już dwukrotnie usłyszał to zaproszenie. Nigdy nic nie wiadomo. Nasz Kościół jest naprawdę mały. Jest nas ok. 20 tys. Gdyby jednak Franciszek zechciał się u nas zatrzymać na kilka godzin, byłoby to dla nas wielkie błogosławieństwo.

    Radio Watykańskie: Kościół w Korei też do niedawna był bardzo mały. Czy jego dynamiczny rozwój w ostatnim czasie jest dla was znakiem nadziei?

    Bp Schmitthaeusler: Kościół w Korei nie był aż tak mały. Już na samym początku, kiedy nie było tu jeszcze księży i misjonarzy, liczył 50 tys. ochrzczonych. Kościół w Kambodży ma długą historię, 470 lat. Pierwszy misjonarz przybył tu w 1555 r. Później znaleźli się tu chrześcijanie z Japonii, uciekający przed prześladowaniami, których doświadczył św. Franciszek Ksawery. Za Pol Pota Kościół został kompletnie unicestwiony. Teraz od 20 lat próbujemy go stopniowo odbudować. Mamy pięciu kambodżańskich księży i trzech miejscowych diakonów, którzy w przyszłym roku przyjmą święcenia kapłańskie. Mamy też kilka zakonnic. Ale przede wszystkim mamy wielu młodych, którzy są bardzo gorliwi. Są to naprawdę uczniowie Chrystusa.

    kb/ rv

    inizio pagina

    Przyszłe Azjatyckie Dni Młodzieży w Indonezji, pośród muzułmańskiej większości

    ◊   Biskupi Indonezji są zadowoleni z wyboru ich ojczyzny na gospodarza przyszłego Azjatyckiego Dnia Młodzieży. Podkreślają, że tym razem młodzi katolicy przyjadą do kraju, w którym Kościół boryka się z licznymi problemami, przede wszystkim z powodu islamskich fundamentalistów. O. Zdzisław Kijas rozmawiał z bp. Johnem Philipem Saklilem, odpowiedzialnym w indonezyjskim episkopacie za duszpasterstwo młodzieży.

    „Katolicy mają wiele problemów. Jesteśmy mniejszością pośród muzułmańskiej większości. A indonezyjscy muzułmanie są bardzo fundamentalistyczni. Mamy jednak nadzieję, że młodym, dzięki ich wierze, uda się nawiązać dialog z muzułmanami i przedstawicielami innych religii. Indonezja jest wielkim, pięknym, bogatym, ale też drogim krajem. Zwłaszcza transport kosztuje bardzo dużo. Odbija się to na jedności naszego Kościoła. Diecezje są od siebie dość odizolowane. Trudno jest sobie nawzajem pomagać czy organizować wspólne inicjatywy, na przykład dla młodych. Ponadto nasza ojczyzna jest krajem wielokulturowym. Dzieli nas język i różne obyczaje” – powiedział bp Saklil.

    kb/ rv

    inizio pagina

    Magazyn Radia Watykańskiego – 17.08.14

    ◊   Słuchaj:
    W magazynie: Relacja z czwartego dnia papieskiej wizyty w Korei


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego wydanie główne 17.08.2014

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski