Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2014/12/18

Papież i Stolica Apostolska

  • Papież do przedstawicieli niemieckiego Kościoła luterańskiego: pięćsetlecie reformacji protestanci i katolicy mają obchodzić za dwa lata nie z triumfalizmem, ale prosząc Boga o przebaczenie
  • Ojciec Święty do dzieci z włoskiej Akcji Katolickiej: co to znaczy wszystko?
  • Papież na porannej Mszy: historia zbawienia to długie dzieje ludu, pełne nie tylko sukcesów
  • Watykan o dyplomatycznym porozumieniu i ociepleniu stosunków dwustronnych USA – Kuba
  • Papież przyjmuje nowych ambasadorów
  • Kościół na świecie

  • USA – Kuba: reakcje biskupów obu krajów na porozumienie
  • Londyn: anglikańska biskupka, porażka ekumenizmu, podziały u anglikanów
  • Francja: biskupi wobec planów reformy zdrowia, w tym prawa do tzw. godnej śmierci
  • Ziemia Święta: orędzie bożonarodzeniowe patriarchy
  • Kultura i społeczeństwo

  • Strasburg, Turcja, Rok Życia Konsekrowanego, czyli: jaką drogą podąża Franciszek? – rozmowa z ks. Andrzejem Koprowskim SJ, dyrektorem programowym Radia Watykańskiego
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 18.12.14
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie główne 18.12.2014
  • Papież i Stolica Apostolska



    Papież do przedstawicieli niemieckiego Kościoła luterańskiego: pięćsetlecie reformacji protestanci i katolicy mają obchodzić za dwa lata nie z triumfalizmem, ale prosząc Boga o przebaczenie

    ◊   Pełna, widzialna jedność wszystkich chrześcijan to cel, który czasem wydaje się oddalać z powodu odmiennych interpretacji Kościoła. Jednak mimo to nie można rezygnować z dialogu ekumenicznego. Podkreślił to Papież, przyjmując delegację niemieckiego Kościoła ewangelicko-luterańskiego. Przypomniał przy tej okazji, że oficjalny dialog katolicko-luterański trwa już od blisko pół wieku. Nawiązał też do zbliżających się obchodów pięćsetlecia wystąpienia Lutra oraz związanego z tym podziału chrześcijan na katolików i protestantów.

    „W roku 2017 luterańscy i katoliccy chrześcijanie wspólnie upamiętnią pięćsetną rocznicę reformacji – zaznaczył Franciszek. – Przy tej okazji luteranie i katolicy będą mieli po raz pierwszy możność podzielać na całym świecie to samo ekumeniczne wspomnienie, nie w formie świętowania z triumfalizmem, ale jako wyznanie naszej wspólnej wiary w Boga w Trójcy Jedynego. W centrum tego wydarzenia będzie zatem wspólna modlitwa i zanoszona w sercu prośba o przebaczenie, skierowana do Pana Jezusa Chrystusa za wzajemnie popełnione winy. Z nimi łączyć się będzie radość, że idziemy razem drogą ekumenizmu”.

    Franciszek przestrzegł też przed nowymi podziałami w chrześcijaństwie, które tworzą się wokół kwestii dotyczących aborcji, eutanazji, rodziny, małżeństwa i seksualności. Problemów tych nie wolno przemilczać, jeśli nie chce się zaprzepaścić dotychczasowych osiągnięć ekumenicznych – podkreślił Papież.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Ojciec Święty do dzieci z włoskiej Akcji Katolickiej: co to znaczy wszystko?

    ◊   Pięć bożonarodzeniowych sugestii przekazał Papież dzieciom z włoskiej Akcji Katolickiej. Grupa młodocianych przedstawicieli tej organizacji wraz z dorosłymi opiekunami przyszła do Watykanu, by złożyć Franciszkowi świąteczne życzenia. Przy okazji przedstawili oni pokrótce inicjatywy, jakie podejmują w ramach swojego kościelnego zaangażowania.

    W centrum spotkania stało hasło, które towarzyszy w tym roku formacyjnym Akcji Katolickiej dzieci: „Wszystko do odkrycia”. Nawiązując do niego, Ojciec Święty wyszedł od słowa „wszystko” i sformułował pięć zasad: „wszystko budować razem”, bez zniechęcania się; „wszystko z miłością”, w trosce o ubogich i potrzebujących; „wszystkim trzeba się dzielić”; „wszystko jest możliwe” z Jezusem; oraz „wszystko trzeba opowiedzieć”, co oznacza potrzebę modlitwy, rozmowy z Jezusem.

    „I co na to powiecie? Czy czujecie się na siłach, by spróbować pójść za tą propozycją «wszystkiego»? Co? Myślę, że wy już żyjecie wieloma z tych propozycji – stwierdził Franciszek. – Teraz, wraz z łaską swego narodzenia, Jezus chce wam pomóc zrobić jeszcze jeden krok, wykonany bardziej zdecydowanie, z przekonaniem i radością, by być Jego uczniami. Wystarczy jedno małe słówko «Oto ja». Uczy go nas nasza Matka Maryja, która tak właśnie odpowiedziała na wezwanie Pana: «Oto ja». Możemy o to prosić razem odmawiając Zdrowaś Mario. I pamiętajcie, że wszystko jest do odkrycia, wszystko do zbudowania razem, wszystko z miłością, wszystkim trzeba się dzielić, wszystko jest możliwe i że wiara to wydarzenie całe do opowiedzenia”.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Papież na porannej Mszy: historia zbawienia to długie dzieje ludu, pełne nie tylko sukcesów

    ◊   O potrzebie zawierzenia Bogu nawet w najbardziej mrocznych chwilach życia, które mogą się okazać częścią historii zbawienia, mówił Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. W homilii Franciszek nawiązał do atmosfery wytężonego oczekiwania, jaka towarzyszy liturgii w ostatnie dni Adwentu. W ten sposób Kościół wskazuje na historyczny charakter zbawczych wydarzeń opisywanych w Biblii. I, jak zaznaczył Ojciec Święty, nie była to historia „aseptyczna, laboratoryjna”, lecz długie dzieje ludu, pełne nie tylko sukcesów.

    „W ten sposób krok po kroku tworzy się historię. Bóg ją tworzy, ale i my – mówił Franciszek. – A kiedy błądzimy, Bóg naprawia tę historię i pcha nas do przodu, zawsze krocząc z nami. Jeśli nie zobaczymy tego jasno, nigdy nie zrozumiemy Bożego Narodzenia, nigdy nie pojmiemy Wcielenia Słowa! Nigdy! To jest cała dziejąca się historia. Czy skończyła się ta historia Bożego Narodzenia? Nie! I teraz Pan wciąż nas zbawia w dziejach i wciąż kroczy ze swoim ludem”.

    W tej historii, jak zaznaczył Papież, są ludzie wybrani przez Boga, aby być pomocą pielgrzymującemu ludowi. Do takich należeli Abraham, Mojżesz czy Eliasz. I oni przeżywali mroczne i niełatwe chwile, ale – jak stwierdził Franciszek – w taki właśnie sposób Bóg tworzy historię, wytrącając nas z wygodnego życia i prowadząc nas nawet tam, gdzie byśmy iść nie chcieli.

    Taką trudną sytuację przytacza dzisiejsza Ewangelia, opisująca wewnętrzny dramat Józefa w obliczu brzemienności Maryi. Ojciec Święty obrazowo opisał rozterki Józefa, jego poczucie zawodu i próbę kompromisowego wyjścia z sytuacji, która mogła być nawet niebezpieczna dla Maryi. „W takich nieciekawych chwilach ci wybrani przez Boga muszą wziąć problem na własne barki, choćby nic nie rozumieli, i tak tworzyć historię” – stwierdził Papież.

    „Tak też czyni Józef, człowiek, który w najgorszej chwili swojego życia, w momencie najbardziej mrocznym bierze problem na siebie – kontynuował Ojciec Święty. – I obwinia samego siebie w oczach innych, by chronić swoją małżonkę. Pewnie jakiś psychoanalityk powie, że ten jego sen to esencja trwogi, która szuka ujścia... Ale niech mówią co chcą. Co jednak zrobił Józef? Powstawszy ze snu, wziął do siebie swoją małżonkę, jakby rzekł: «Nic nie rozumiem, ale Pan mi tak powiedział i ten urodzi się jako mój syn!»”.

    „W ten sposób Bóg tworzy historię wraz ze swoim ludem – mówił dalej Papież. – A czyni to wystawiając na próbę swoich wybranych, choć ostatecznie ich ratuje”. Dlatego i my powinniśmy ufać Bogu, nawet w najtrudniejszych chwilach, gdy nasze życie jest tylko w Jego rękach. Czego zatem uczą nas ci wybrani przez Boga?

    „Że Bóg idzie z nami, że Bóg tworzy historię, że Bóg poddaje nas próbie, ale ratuje nas w najgorszych chwilach, bo jest naszym Ojcem. A według Pawła jest On naszym Tatusiem. Niech Pan da nam zrozumieć tę tajemnicę Jego kroczenia ze swoim ludem przez dzieje, tego wystawiania na próbę swoich wybranych oraz ich wielkość serca, gdy biorą na siebie boleści, problemy, także pozory grzechu – jak w przypadku Jezusa – by rozwijać dalej historię” – zakończył homilię Ojciec Święty.

    tc/ rv

    inizio pagina

    Watykan o dyplomatycznym porozumieniu i ociepleniu stosunków dwustronnych USA – Kuba

    ◊   „Ojciec Święty pragnie wyrazić głębokie zadowolenie z historycznej decyzji rządów Stanów Zjednoczonych i Kuby, by nawiązać stosunki dyplomatyczne celem przezwyciężenia, dla dobra swoich obywateli, trudności, jakie naznaczyły ich najnowszą historię”. Takie sformułowanie znalazło się w specjalnym komunikacie watykańskiego Sekretariatu Stanu po ogłoszeniu przez prezydentów USA Baracka Obamy i Kuby Raula Castro informacji o ociepleniu relacji między obydwoma państwami.

    Obaj przywódcy, występując przed kamerami telewizyjnymi swoich krajów, wyrazili wdzięczność Papieżowi Franciszkowi za podjęte działania dyplomatyczne, by do takiej sytuacji w ogóle mogło dojść. Stosunki dyplomatyczne między obydwoma krajami zostały zerwane w 1961 r., dwa lata po triumfie komunistycznej rewolucji na Kubie. Nieustępliwa polityka Fidela Castro, także po upadku Związku Radzieckiego, utrzymywała ten kraj w coraz większej izolacji politycznej i gospodarczej, zwłaszcza na skutek nałożonego przez USA embarga.

    O ważnej roli, którą odegrał w tej sprawie Ojciec Święty, mówił dla Radia Watykańskiego kardynał sekretarz stanu Pietro Parolin.

    „Z pewnością rola Papieża Franciszka była tu decydująca, ponieważ to on podjął inicjatywę napisania do obydwu prezydentów, by ich zachęcić, bardzo konkretnie, do przezwyciężenia istniejących między obydwu krajami trudności i znaleźć punkt wspólny, punkt spotkania. Z pewnością wynika to z faktu, że pochodzi on z tego regionu i stąd też rzeczywiście zna tę problematykę, ale także znalazł, powiedzmy, właściwy sposób, by trochę ułatwić pokonanie istniejącego dystansu i zbliżenie między obu stronami” – powiedział kard. Parolin.

    lg/ rv, efe, afp


    inizio pagina

    Papież przyjmuje nowych ambasadorów

    ◊   Do historycznej decyzji USA i Kuby uczynił aluzję Papież, przyjmując 13 nowych ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej:

    „Praca ambasadora polega na robieniu małych kroków, niewielkich rzeczy, które jednak w końcu wprowadzają pokój, zbliżają serca narodów, zasiewają braterstwo wśród ludów. I to jest wasza praca, na którą składają się rzeczy małe, wprost malutkie. A dziś wszyscy się cieszymy, bo widzieliśmy, jak dwa narody, które od tylu lat oddaliły się od siebie, wczoraj zrobiły krok, który je zbliża. Otóż doprowadzili do tego ambasadorzy, dyplomacja” – powiedział Franciszek.

    Przyjęci na wspólnej audiencji dyplomaci to ambasadorzy, którzy nie rezydują w Rzymie. Pełnią oni równocześnie inne funkcje dyplomatyczne – najczęściej ambasadorów – w innych państwach europejskich. Reprezentują 13 krajów, w tym po cztery z Afryki (Tanzania, Rwanda, Mali, Togo) i Azji (Mongolia, Malezja, Bangladesz, Katar), jedno z Oceanii (Nowa Zelandia), a po dwa z Ameryki, mianowicie wyspy Bahamy i Dominikę, oraz z Europy – Danię i Finlandię. Wśród nowych ambasadorów przy Stolicy Apostolskiej są trzy kobiety – przedstawicielki Danii, Nowej Zelandii i Kataru.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    USA – Kuba: reakcje biskupów obu krajów na porozumienie

    ◊   Zadowolenie z historycznej decyzji USA i Kuby wyrazili też amerykańscy biskupi. Specjalne oświadczenie wydał abp Thomas Gerard Wenski.

    Hierarcha odpowiedzialny w episkopacie USA za kwestie społeczne podkreślił, że Kościół na Kubie zawsze sprzeciwiał się narzuconemu embargu, uważając, że jest to narzędzie godzące przede wszystkim w ludzi niewinnych. Przypomniał, że takie stanowisko popierał także Kościół Stanów Zjednoczonych, który od lat konsekwentnie wzywał amerykańską administrację do zrewidowania polityki embarga. Zwraca też uwagę, że w poprawie warunków na Kubie bardziej by pomogły wzajemne zaangażowanie i dialog, niż polityka konfrontacji i izolacji.

    Satysfakcji z porozumienia nie kryje również bp Oscar Cantú. Przewodniczący komisji amerykańskiego episkopatu ds. międzynarodowej sprawiedliwości i pokoju z radością przyjął informację o uwolnieniu po ponad pięciu latach Alana Grossa oraz innych przetrzymywanych na Kubie osób. „Nasza konferencja episkopatu już dawno podkreślała, że prawa człowieka można wzmocnić jedynie przez większe zaangażowanie między Kubańczykami i Amerykanami” – czytamy w opublikowanym przez bp. Cantú oświadczeniu.

    Amerykańcy hierarchowie przypominają także, iż od dziesiątek lat opowiadali się za ustanowieniem pełnych stosunków dyplomatycznych z Kubą, zlikwidowaniem ograniczeń w podróżach do tego kraju, a także zrewidowaniem statusu tego państwa jako wspierającego terroryzm. Postulują oni również zniesienie ograniczeń handlowych i finansowych, współpracę w dziedzinie ochrony środowiska i wymiany naukowej czy wspólną walkę z przemytem narkotyków i handlem ludźmi. „Będziemy wspierać zmiany na Kubie i pomagać Kubańczykom w ich dążeniu do demokracji, przestrzegania praw człowieka i wolności religijnej” – napisał bp Cantú.

    O nowej erze mówią również biskupi kubańscy. Episkopat tego kraju wyraził szczególną wdzięczność Papieżowi Franciszkowi za kluczową rolę, jaką odegrał w doprowadzeniu do osiągnięcia obecnego porozumienia. „Dziękujemy Panu, w wigilię Bożego Narodzenia, za nowe horyzonty nadziei, jakie zaświeciły dla Kubańczyków. Zacieśnione i dobre stosunki między tak bliskimi sobie narodami są obiecującym fundamentem na przyszłość” – napisali kubańscy biskupi.

    lg/ rv, efe, afp


    inizio pagina

    Londyn: anglikańska biskupka, porażka ekumenizmu, podziały u anglikanów

    ◊   Mam nadzieję, że za 15 lat połowę naszego episkopatu będą stanowić kobiety – powiedział zwierzchnik Wspólnoty Anglikańskiej abp Justin Welby, komentując mianowanie pierwszej biskupi dla anglikanów w Anglii. Decyzja ta definitywnie przekreśla szanse na pojednanie Kościoła anglikańskiego nie tylko z katolikami, ale również prawosławnymi. Patriarchat Moskiewski już w lipcu ostrzegał, że decyzja taka przyczyni się do pogłębienia podziałów między chrześcijanami i wykluczy też możliwość uznania przez prawosławnych sukcesji apostolskiej w Kościele anglikańskim.

    Abp Justin Welby, choć formalnie opowiada się za ekumenizmem i czyni gesty świadczące o zbliżeniu, w rzeczywistości nie próbował powstrzymać nowych podziałów. To właśnie jego mediacji po objęciu najwyższego urzędu w Kościele anglikańskim przypisuje się przełamanie impasu w sprawie mianowania biskupek w macierzystym Kościele anglikanów.

    Nowy arcybiskup Canterbury jest świadomy negatywnych konsekwencji, jakie ta decyzja będzie miła dla jedności nie tylko chrześcijan, ale również między samymi anglikanami. Ostatnio przyznał on, że prawdopodobnie nie uda się utrzymać jedności Kościoła anglikańskiego. Anglikanów podzielą właśnie biskupki oraz stosunek do homoseksualistów. Abp Welby doszedł do takiego przekonania po zakończonej właśnie wizytacji w różnych krajach świata. W łonie Wspólnoty Anglikańskiej umacnia się bowiem konserwatywno-ewangeliczna opozycja względem liberalnego nurtu. Jest ona zgrupowana w Towarzystwie Anglikanów Wyznawców. „Nam nie chodzi wcale o seks, ale o to, w jaki sposób pojmuje się nauczanie Biblii” – podkreśla Rod Thmas jeden z angielskich liderów tego nurtu.

    kb/ rv, avvenire, washington post


    inizio pagina

    Francja: biskupi wobec planów reformy zdrowia, w tym prawa do tzw. godnej śmierci

    ◊   Należy zapewnić właściwy sposób towarzyszenia indywidualnie każdemu pacjentowi. Taka jest reakcja francuskich biskupów na opublikowany kilka dni temu długo oczekiwany raport parlamentarny o propozycji reformy tamtejszego systemu opieki zdrowotnej. Projekt zmian został przedstawiony do dyskusji już w 2005 r. Chodzi głównie o kwestie opieki paliatywnej i o zapewnienie tzw. godnej śmierci pacjentom w fazie terminalnej.

    Specjalne oświadczenie w tej sprawie wydał odpowiedzialny za sprawy bioetyczne we francuskim episkopacie abp Pierre d’Ornellas. Dokument zatytułowany „Pilny obowiązek braterstwa” wskazuje jasno na fakt, że aktualnie we Francji towarzyszenie osobom nieuleczalnie chorym jest tak złe, iż stanowi to prawdziwy skandal. Zwraca on uwagę na konieczność pilnych zmian w zakresie opieki paliatywnej, zwłaszcza na podkreślenie „obowiązku braterstwa” wobec umierających pacjentów.

    Hierarcha zauważa, że nowe rozporządzenie nie przyniesie rozwiązania kwestii niegodnego umierania ani też nie wyeliminuje jego przyczyn. „Żadne prawo nie zmieni faktu, że śmierć jest czymś trudnym, ponieważ zawsze jest ona jakąś próbą – zauważył abp d’Ornellas. – Z pewnością braterstwo wymaga od nas, aby ograniczać wszelkie cierpienie. Jednak nie twórzmy mitu «spokojnej śmierci» lub «czystej śmierci». Kruchość jest częścią naszego losu. Wzywa nas do okazywania większego braterstwa, które przekona nas do uznania, że nie istnieje życie niepotrzebne” – podkreślił francuski hierarcha.

    lg/ rv, sir, eglise.catholique.fr

    inizio pagina

    Ziemia Święta: orędzie bożonarodzeniowe patriarchy

    ◊   Z okazji zbliżających się świąt Bożego Narodzenia łaciński patriarcha Jerozolimy Fouad Twal przedstawił dziennikarzom tegoroczne orędzie bożonarodzeniowe. Konferencja prasowa odbyła się w nowopowstałym Chrześcijańskim Centrum Medialnym.

    Na wstępie hierarcha podziękował wszystkim dziennikarzom za ich pracę podczas pielgrzymki Ojca Świętego Franciszka. Jednocześnie wyraził wdzięczność za zaangażowanie w informowaniu opinii publicznej o smutnych wydarzeniach, jakie miały miejsce w Jerozolimie w ostatnich miesiącach.

    Wspominając w orędziu najważniejsze radosne wydarzenia roku patriarcha podkreślił, że wizyta Papieża Franciszka była sukcesem zarówno pod względem duszpasterskim, jak i ekumenicznym. Jednym z owoców tej pielgrzymki było modlitewne spotkanie w Ogrodach Watykańskich, w którym wzięli udział patriarcha Bartłomiej, prezydent Autonomii Palestyńskiej i prezydent Izraela. Mimo że nie byliśmy w stanie zobaczyć owoców tego spotkania, to musimy pamiętać, że każda modlitwa jest ważna. A owoce mogą przyjść później, tak jak zasadzone przy tej okazji drzewo oliwne może ich wydać wiele w przyszłości. Synod Biskupów w Rzymie pozwolił przyjrzeć się problemom, z jakimi borykają się rodziny. Abp Twal zaapelował do władz izraelskich o pomoc w usprawnieniu procesu załatwiania wiz dla małżonków spoza Palestyny. Ostatnim wielkim wydarzeniem obecnego roku, o którym mówił, była informacja o zbliżającej się kanonizacji dwóch palestyńskich zakonnic, błogosławionych Mariam Bawardi i Marii Alfonsyny Ghattas.

    Hierarcha wspominał także o smutnych wydarzeniach obecnego roku, takimi jak konflikt w Gazie, który pociągnął za sobą wiele ofiar śmiertelnych i zranienie licznych osób. Obowiązkiem przywódców politycznych – izraelskich i palestyńskich – jest poszukiwanie właściwego rozwiązania długoletniego konfliktu. Wspólnota międzynarodowa jest odpowiedzialna za udzielenie pomocy obu stronom w znalezieniu tego rozwiązania. Na zakończenie orędzia abp Twal przypominał, że narodziny Jezusa są obietnicą miłosierdzia, miłości i pokoju dla wszystkich, którzy cierpią. Żyjąc nadzieją, którą niesie Dzieciątko Jezus, patriarcha życzył wszystkim wiernym w Ziemi Świętej, pielgrzymom tam przybywającym i przyjaciołom na całym świecie wesołych Świąt i szczęśliwego, spokojnego Nowego Roku.

    P. Blajer OFM, Jerozolima


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Strasburg, Turcja, Rok Życia Konsekrowanego, czyli: jaką drogą podąża Franciszek? – rozmowa z ks. Andrzejem Koprowskim SJ, dyrektorem programowym Radia Watykańskiego

    ◊   Radio Watykańskie (RW): Pontyfikat Papieża Franciszka wyznaczył nowe akcenty we współczesnej interpretacji misji Kościoła. Zdaniem Księdza, na czym polega fenomen i specyfika tego właśnie pontyfikatu?

    ks. Andrzej Koprowski (AK): Kościół jest wspólnotą wiary, którą Pan Jezus uformował przez powołanie apostołów, by na przestrzeni wieków, w różnych kulturach niosła wiadomość i świadectwo o dziele Boga, wypełnionym przez Chrystusa. On słowem i czynem objawia Ojca, ukazuje godność i przeznaczenie każdej osoby ludzkiej i społeczności ludzkiej jako wspólnoty osób. On dał fundament, który ma owocować jako zaczyn i busola ludzkości.

    Kolejne pokolenia chrześcijan, a w sposób szczególnie widoczny kolejne pontyfikaty Następców Piotra przenoszą to doświadczenie apostołów i pierwszych wspólnot chrześcijańskich następnym pokoleniom.

    Bardzo szybki rytm pontyfikatu Franciszka sprawia, że informacje gonią za informacjami, ale stopniowo klaruje się specyfika papieskiego przekazu. Coraz bardziej widać, że homilie codziennych Mszy w kaplicy Domu św. Marty i środowe audiencje ogólne przypominają akcentami klimat Listów apostolskich. Ta część Nowego Testamentu koncentrowała się na tożsamości wspólnot, na napominaniu pierwszych wspólnot chrześcijańskich za brak wierności pierwotnemu przekazowi wiary czy uleganie modom i głosicielom idei światowych, niezgodnych z przekazem apostolskim, na zdecydowanym stawianiu żądań wiążących się z budowaniem wspólnoty bardziej zgodnej z wymogami Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego Pana, na cieszeniu się oznakami jedności i na trosce o wszelkiego rodzaju „Tymoteuszy”, pomocników posługi apostolskiej. Inny jest klimat i zakres tematyki Dziejów Apostolskich…


    RW: Dlaczego takie właśnie porównanie z Biblią?

    AK: Jako Radio Watykańskie staramy się nie tylko o całościowy przekaz tekstów papieskich, ale też o „danie klucza interpretacyjnego”, który pomógłby „sięgnąć w głąb”, a nie tylko „gonić za Papieżem Franciszkiem”. Zauważamy, że stałym punktem odniesienia jest Biblia, zwłaszcza Nowy Testament. Papież Franciszek w tym kontekście patrzy na problemy współczesności, także na problemy wewnętrzne Kościoła. Ale skojarzenie z klimatem Listów i Dziejów Apostolskich przyszło mi na myśl dwa dni po powrocie Papieża ze Strasburga. Dwa dni bardzo długie, bogate w wydarzenia z udziałem Ojca Świętego. Zarazem były one tylko krótkim przerywnikiem przed ważną podróżą apostolską do Turcji i spotkaniem tak ze światem politycznym wyznawców innej religii w kontekście problemów Bliskiego Wschodu, jak przede wszystkim – w Stambule-Konstantynopolu – z Patriarchą Ekumenicznym Bartłomiejem.

    W czasie owego „dwudniowego przerywnika” Franciszek mówił na audiencji ogólnej, że Kościół nie jest czymś statycznym, że jest rzeczywistością dynamiczną, która rozwija się, pielgrzymuje przez dzieje do swego ostatecznego celu, jakim jest Królestwo niebieskie. Odwołując się do Pisma Świętego i Vaticanum II Papież ukazywał drogę Kościoła w perspektywie tego, że cały wszechświat zostanie kiedyś odnowiony, wyzwolony od wszelkiego zła i śmierci. Podczas Eucharystii w Domu św. Marty, nawiązując do czytań liturgicznych, skoncentrował uwagę na odmiennych motywach, dla których dwa miasta, Babilon i Jerozolima, nie przyjęły Pana i w ten sposób zgotowały sobie upadek. Demoralizacja i znieprawienie Babilonu, roztargnienie i ugrzęźnięcie w starych schematach ze strony Jerozolimy, która nie rozpoznała obecności Zbawiciela. „Kiedy nawarstwia się grzech, zatraca się zdolność reakcji nań i zaczyna się gnicie”.

    W spotkaniu z uczestnikami sesji plenarnej kongregacji zajmującej się zakonami i innymi stowarzyszeniami życia konsekrowanego Ojciec Święty mówił o potrzebie rozeznawania jakości „nowego wina”, owoców soborowej odnowy, jak i „starych bukłaków”, czyli dotychczasowych form instytucjonalnych życia zakonnego, a także o środkach, jakie daje do dyspozycji doświadczenie wieków składające się na mądrość Kościoła. W sposób szczególny podkreślił rolę modlitwy. „Jeżeli my, konsekrowani, nie będziemy każdego dnia zatrzymywali się przed Bogiem w bezinteresownej modlitwie, nowe wino stanie się octem”.

    Tego samego dnia Papież Franciszek spotkał paulistów, świętujących 100-lecie istnienia. Potwierdził, że wezwani są oni do ewangelizacji za pomocą najnowszych narzędzi multimedialnych i wydawniczych. Wskazał na znaczenie kreatywności, ale też wierności Chrystusowi i Ewangelii.


    RW: Franciszek często podejmuje temat koniecznych przemian we współczesnym Kościele.

    (AK): Potrzeby głębokiej transformacji kościelnej i zmiany mentalności duszpasterskiej dotyczyło m.in. spotkanie z uczestnikami międzynarodowego kongresu duszpasterstwa wielkich metropolii. Franciszek wspomniał, że aglomerację miejską Buenos Aires zamieszkuje ponad 13 mln ludzi reprezentujących różne kultury. Rodzi to wiele wyzwań. Nie mogą one „paraliżować”, ale muszą „popychać” na nowe drogi ewangelizacji. Nie żyjemy już w świecie chrześcijańskim. Trzeba zmiany mentalności duszpasterskiej. Nie oznacza to „duszpasterstwa relatywistycznego”, które, chcąc być wpisane w „kulturową kuchnię”, traci z oczu horyzont Ewangelii i prawdę o Jezusie. Takie działania prowadziłyby tylko ku samotności i śmierci. Trzeba śmiałego duszpasterstwa ewangelizacyjnego. Ojciec Święty wskazał dwa horyzonty działań duszpasterskich. Pierwszy nazwał „wychodzeniem i ułatwianiem”. Chodzi o zmianę mentalności: od przyjmowania do wychodzenia, od czekania aż przyjdą do pójścia i poszukiwania. Trzeba wyjść, by spotkać Boga, który mieszka w mieście i w biednych. Wychodzić, by spotykać się, by iść razem z ludźmi i ułatwić im spotkanie z Panem. Musimy nauczyć się wzbudzać wiarę. Trzeba siać. Potem Duch Święty sprawi, że spotkany człowiek powróci i będzie chciał zrobić kolejny krok... Drugi horyzont wyzwań duszpasterskich to: „Kościół Miłosiernym Samarytaninem. Bycie”. Poprzez świadectwo możemy wpływać na najgłębsze pokłady, tam gdzie rodzi się kultura. Swym świadectwem Kościół zasiewa ziarnko gorczycy, ale czyni to w samym sercu kultur, które rodzą się w miastach. Działa bezpośrednio na wyobrażenia społeczne, wyznaczając kierunek i sens dla życia miasta.


    RW: W przypadku Franciszka w ostatnim czasie mieliśmy szereg wydarzeń i spotkań, które wpisują się w taką biblijną atmosferę.

    AK: Tak, zarówno w Rzymie, jak i podczas podróży zagranicznych Następcy Piotra. Przykładem jest wizyta Papieża w rzymskiej siedzibie FAO, czyli Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (20 listopada). Franciszek przypomniał, że prawo do żywności może być zapewnione tylko wtedy, gdy w centrum znajdzie się osoba, która cierpi skutki głodu i niedożywienia. «Priorytet rynku» i «wyższość zysku» sprowadza produkty żywnościowe do poziomu zwykłego towaru, przedmiotu spekulacji, także finansowej. Podczas gdy mówi się o nowych prawach, głodny jest na rogu ulicy i prosi o obywatelstwo, o to, by być uznanym w swoich uwarunkowaniach, otrzymać podstawową, zdrową żywność. Prosi o godność, a nie o jałmużnę. Franciszek przypomniał: „Święty Papież Jan Paweł II podczas otwarcia w tej sali Pierwszej Konferencji na Temat Wyżywienia w 1992 r. ostrzegł wspólnotę międzynarodową przed niebezpieczeństwem «paradoksu obfitości»: jest żywność dla wszystkich, ale nie wszyscy mogą jeść, podczas gdy odpady, odrzuty, nadmierne spożycie i wykorzystywanie żywności do innych celów mają miejsce na naszych oczach. Niestety, ten «paradoks» nadal pozostaje aktualny. Drugim wyzwaniem jest brak solidarności. Próbuje się ją dziś wykasować ze słowników i z życia. Nasze społeczeństwa charakteryzują się rosnącym indywidualizmem i podziałami; prowadzi to do pozbawienia najsłabszych godnego życia, rodzi bunt przeciw instytucjom. Solidarność jest postawą, która czyni ludzi zdolnymi do wyjścia na spotkanie z innymi i budowania wzajemnych relacji na poczuciu braterstwa. Jest impulsem do szukania razem dobra wspólnego.


    RW: I wreszcie, 25 listopada, dwa przemówienia Papieża w Strasburgu: do Parlamentu Europejskiego i Rady Europy.

    AK: Tak, obydwa przyjęte z ogromną uwagą. Miejmy nadzieję, że znajdą one „przełożenie” na sprawy tyczące społeczeństwa Europy. Zależy to nie tylko od polityków… Nie przypadkiem Franciszek mówiąc do parlamentarzystów akcentował, że za ich pośrednictwem zwraca się do reprezentowanych przez nich ponad pięciuset milionów obywateli 28 państw członkowskich. Spotyka się z przedstawicielami świadomymi swoich wyborców i ich rzecznikami, z tymi, którzy wzmacniają szansę bycia obywatelami polis. Ale jest też rola samych obywateli. Papież opisał sytuację, w jakiej żyją oni każdego dnia; ogromny dystans między tym, co stanowiło inspirację jedności europejskiej, a rzeczywistością. Zgubiono inspirację chrześcijańską, która jest fundamentem godności człowieka i postawy braterstwa. Zjednoczona formalnie, Europa jest coraz bardziej spękana, gdy chodzi o relacje i poczucie zaufania ze strony obywateli. Jest to kontynent z całym pokoleniem pozbawionym szansy pracy, a tym samym i wypracowania godności; z przetrąconym poczuciem solidarności i pomocniczości, które były u podstaw „idei europejskiej”, a dziś zostały zastąpione rozwiązaniami technicznymi, które de facto nie są tylko techniczne. Stanowią zasłonę potentatów finansowych anonimowej proweniencji, mechanizmów, które wykorzystują walory demokracji przeciw jej samej w praktyce życia społeczeństw. Istnieje dziś skłonność, by rościć sobie coraz więcej praw indywidualnych. Tendencja ta kryje za sobą koncepcję osoby ludzkiej oderwanej od wszelkiego kontekstu społecznego i antropologicznego, która jest niemal jak „monada” (μονάς), coraz bardziej nieczuła na inne otaczające ją „monady”. Koncepcji prawa zdaje się już nie towarzyszyć równie istotne i dopełniające pojęcie obowiązku. W końcu dochodzi do potwierdzenia praw jednostki bez uwzględnienia, że każda istota ludzka jest związana z pewnym kontekstem społecznym, w którym jej prawa i obowiązki są połączone z prawami i obowiązkami innych i z dobrem wspólnym społeczeństwa. Istocie ludzkiej grozi sprowadzenie do bycia jedynie trybikiem w mechanizmie traktującym ją jako dobro konsumpcyjne, którego można używać, a gdy życie człowieka nie odpowiada potrzebom tego mechanizmu, jest odrzucane bez większego wahania, tak jak w przypadku nieuleczalnie chorych, ludzi starszych, opuszczonych i pozbawionych opieki czy też dzieci zabitych przed urodzeniem.


    RW: Ojciec Święty mówił zatem bardzo konkretnie, ale przy tym spokojnie i z wielkim szacunkiem dla nie zawsze przecież bliskich Kościołowi słuchaczy.

    AK: Rzeczywiście. Krytyczna analiza Papieża nie była w najmniejszym stopniu „agresywna”. Przeciwnie, Franciszek zauważał i podkreślał rolę symptomów odrodzenia. Jest nią młode pokolenie polityków. Młodzi politycy stawiają czoło rzeczywistości z innej perspektywy niż ich starsi koledzy. Może wypowiadają rzeczy pozornie podobne, ale podejście jest inne – zauważył Papież. Dotyczy to młodych polityków różnych partii. Ten empiryczny fakt wskazuje na pewną rzeczywistość współczesnej Europy, której nie można pominąć na drodze konsolidacji kontynentu i w myśleniu o jego przyszłości. Chodzi o uwzględnienie przekraczania podziałów, z jakim mamy do czynienia we wszystkich dziedzinach. Nie można tego uczynić, nie odwołując się do dialogu, także dialogu między pokoleniami, jak i do akcentowania roli społeczeństwa obywatelskiego, bez absolutyzowania interesów partyjnych.

    Strasburskie wystąpienie Papieża Franciszka pokazało spójność i ciągłość nauczania kolejnych Papieży, od Jana Pawła II poprzez Benedykta XVI, odnośnie do Europy. Podjęcie rzuconej pałeczki należy teraz do polityków, ale w niemniejszym stopniu do organizacji pozarządowych, instytucji społecznych, do każdego z nas.

    Klimat Listów i Dziejów Apostolskich w wykonaniu Franciszka nie skończył się na Strasburgu. Po wspomnianych wyżej „dwóch długich dniach rzymskich” pojechał do Turcji. Tematami tej podróży były relacje z islamem, problemy terroryzmu rozwijanego z odwołaniem do religii, a nade wszystko spotkanie z Patriarchą Ekumenicznym Bartłomiejem, które było ważnym krokiem w drodze przywracania jedności chrześcijan.


    RW: Dziękuję bardzo za rozmowę!


    rozmawiał ks. Leszek Gęsiak SJ

    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 18.12.14

    ◊   Słuchaj:
    W Magazynie: „Dar życia konsekrowanego” – rozmowa z bp. Marianem Rojkiem, ordynariuszem zamojsko-lubaczowskim – Katolickie Radio Zamość


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego wydanie główne 18.12.2014

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski