Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2014/11/03

Papież i Stolica Apostolska

  • Papieska Msza za zmarłych ostatnio kardynałów i biskupów
  • Poranna Msza papieska w poniedziałek: co osłabia Kościół?
  • Papieski dyplomata o sytuacji rodzin w Iraku i Syrii
  • Abp Auza w ONZ: miasta przybliżają nas fizycznie, ale równocześnie przyspieszają izolację
  • Kościół na świecie

  • Pomoc Kościołowi w Potrzebie: wolność religijna na świecie jest coraz bardziej zagrożona
  • Arcybiskup Moskwy: sytuacja rodzin to duchowy Czarnobyl
  • Kard. Tagle: medialna obsługa synodu zdominowana przez dziennikarzy zachodnich
  • Kultura i społeczeństwo

  • Strefa Gazy: wizyta solidarności włoskiego episkopatu
  • Brazylia: biskupi w sprawie wytyczania terytoriów indiańskich
  • Dialog chrześcijańsko-żydowski (odc. 242): O rabinie, który przyjmował papieża w nowojorskiej synagodze
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 03.11.14
  • Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 3.11.2014
  • Papież i Stolica Apostolska



    Papieska Msza za zmarłych ostatnio kardynałów i biskupów

    ◊   Całe Objawienie, w tym także wiara w zmartwychwstanie, to owoc dialogu Boga ze swoim ludem na przestrzeni dziejów. Przypomniał o tym Papież podczas tradycyjnej Mszy odprawionej w bazylice w watykańskiej w intencji kardynałów i biskupów zmarłych w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Franciszek zauważył, że prawda o zmartwychwstaniu Jezusa przebija nawet z ewangelicznego opowiadania o Jego męce i śmierci. To jest celem długiego pielgrzymowania ludu Bożego przez wieki.

    „Każdy z nas jest wezwany do wejścia w to wydarzenie – mówił Ojciec Święty. – Mamy najpierw stać pod Jezusowym krzyżem, jak Maryja, jak niewiasty, jak setnik, by wsłuchać się w krzyk Jezusa i w Jego ostatnie tchnienie, a wreszcie w milczenie; w to milczenie, które się przeciąga na całą Wielką Sobotę. Następnie jesteśmy wezwani, by iść do grobu, by zobaczyć, że wielki kamień został odsunięty, i by wysłuchać nowiny: «Zmartwychwstał, nie ma Go tu». Tu jest odpowiedź. Tu jest fundament, skała. Nie w «uwodzących przekonywaniem słowach mądrości», ale w żywym słowie Krzyża i Zmartwychwstania Jezusa”.

    Ojciec Święty nawiązał też do intencji towarzyszącej tej Eucharystii: za kardynałów i biskupów zmarłych w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy:

    „Naszą modlitwę wzbogacają uczucia, wspomnienia, wdzięczność za świadectwo osób, które znaliśmy, z którymi dzieliliśmy służbę dla Kościoła. Wiele ich twarzy stoi nam w pamięci; jednak na wszystkie spogląda Ojciec ze swą miłosierną miłością. A spojrzeniu Ojca niebieskiego towarzyszy wzrok Matki, która wstawia się za tych swoich synów, tak umiłowanych. Niech wraz z wiernymi, którym służyli na ziemi, mogą cieszyć się chwałą nowego Jeruzalem” – zakończył Franciszek.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Poranna Msza papieska w poniedziałek: co osłabia Kościół?

    ◊   Msza za zmarłych kardynałów i biskupów nie była jedyną liturgią, której przewodniczył dziś Franciszek. Również rano sprawował on Eucharystię w kaplicy domu św. Marty. W homilii Papież komentował pierwsze czytanie liturgiczne, w którym apostoł Paweł zachęcał Filipian do pokory, unikając „niewłaściwego współzawodnictwa i próżnej chwały”. Właśnie te dwie ostatnie przywary Franciszek uznał za jak najbardziej aktualne w naszych czasach czynniki osłabienia Kościoła.

    „Ileż razy spotykamy to w naszych instytucjach, w Kościele, w parafiach czy na przykład w kolegiach! – mówił Ojciec Święty. – Współzawodnictwo, popisywanie się, próżna chwała. Widać, że istnieją takie dwa pasożyty, które zżerają treść Kościoła, osłabiają go. Współzawodnictwo i próżna chwała działają wbrew harmonii, wbrew zgodzie. A zamiast współzawodnictwa i próżnej chwały, co radzi Paweł? «Niech każdy w pokorze...». Co ma robić w pokorze? «Niech ocenia drugich za wyżej stojących od siebie». Paweł czuł to. On sam uważał siebie za «niegodnego, by nazywać się apostołem», za ostatniego. Tu także siebie mocno uniża, bo tak czuł: uznawał innych za wyżej stojących od siebie”.

    Papież nawiązał też do wspominanej dzisiaj w liturgii postaci św. Marcina de Porres. Ten pokorny brat dominikanin jest wzorem służby innym, choćby wielkim grzesznikom, których uznawał za ważniejszych od siebie. Wracając do pierwszego czytania liturgicznego Franciszek przypomniał, że Paweł zachęcał Filipian, by „każdy miał na oku nie tylko swoje własne sprawy, ale też i drugich”.

    „Mieć na oku dobro drugiego. Służyć drugim. To właśnie jest radością biskupa, gdy takim widzi swój Kościół: serdeczne współczucie, ta sama miłość w jednomyślności i zgodzie – mówił dalej Papież. – Takiej atmosfery chce Jezus w Kościele. Można mieć odmienne opinie, owszem, ale zawsze w tym samym duchu, w tej samej atmosferze pokory, miłości, bez pogardzania kimkolwiek”.

    Ojciec Święty odniósł się także do dzisiejszej Ewangelii, gdzie Jezus radzi przywódcy faryzeuszów, aby na ucztę zapraszał raczej ubogich i ułomnych, niż bogatych i bliskich. Franciszek zachęcił zarazem do rachunku sumienia z naszej postawy w obrębie wspólnoty wierzących.

    „Brzydko jest, kiedy w instytucjach kościelnych, w jakiejś diecezji spotykamy w parafiach ludzi, którzy tylko szukają swego, a nie służby, miłości – stwierdził Papież. – Właśnie o tym mówi Jezus w Ewangelii: nie szukaj korzyści, nie idź drogą wzajemnej wymiany usługi za usługę. Tak jest w tej przypowieści o zapraszaniu na wieczerzę tych, którzy niczym nie mogą się zrewanżować. To darmowość. Gdy w jakimś Kościele panuje harmonia, jest jedność, nikt nie szuka swego, jest ta postawa darmowości. Czynię dobro, a nie robię interesów na dobru”.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Papieski dyplomata o sytuacji rodzin w Iraku i Syrii

    ◊   Przed niebezpieczeństwem „globalizacji obojętności”, gdy chodzi o sytuację na Bliskim Wschodzie, przestrzegł w wywiadzie dla amerykańskiego dwutygodnika National Catholic Reporter abp Silvano Tomasi. Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy urzędach Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie zwrócił uwagę, że opinia publiczna zbyt łatwo zapomina o tym, co dzieje się dziś w Syrii czy północnym Iraku.

    „W Syrii liczba wypędzonych siłą ze swych miejsc zamieszkania sięga już 6,4 mln, z czego połowa to dzieci – powiedział abp Tomasi. – W ciągu trzech lat konfliktu zabito tam ok. 200 tys. osób. W Iraku, jak się oblicza, od stycznia b.r. 1,8 mln ludzi musiało opuścić swe domy. Równocześnie kraj ten gości 215 tys. uchodźców syryjskich. Rodziny pozostają rozdzielone, nieraz całymi latami. Edukacja dzieci jest trudna czy wprost niemożliwa. Pobyt w obozach przemienił życie rodzinne w codzienną walkę, by zapewnić najbliższym żywność i wodę czy ochronę przed zimnem”. Watykański przedstawiciel przy urzędach ONZ w Genewie przypomniał, że Papież Franciszek zwrócił uwagę na los rodzin wygnanych przez tzw. Państwo Islamskie podczas dwóch spotkań na temat Bliskiego Wschodu, jakie zwołał w zeszłym miesiącu w Watykanie: najpierw z tamtejszymi nuncjuszami, potem z całym Kolegium Kardynalskim.

    Abp Tomasi podkreślił też konieczność powstrzymania przez wspólnotę międzynarodową zbrodni przeciw ludzkości, popełnianych przez Państwo Islamskie. Ponadto wskazał na stały exodus chrześcijan z Bliskiego Wschodu, związany z tym, że traktowani są tam oni jako obywatele drugiej kategorii i systematycznie dyskryminowani. Taka dyskryminacja ze względów religijnych jest niedopuszczalna, a Bliski Wschód potrzebuje obecności chrześcijan jako znaku pluralizmu zachęcającego wszystkich do budowania demokratycznego państwa – uważa przedstawiciel Stolicy Apostolskiej.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Abp Auza w ONZ: miasta przybliżają nas fizycznie, ale równocześnie przyspieszają izolację

    ◊   Urbanizacja świata i przyspieszenie procesu rozrostu miast spowodowały pojawienie się nowych wyzwań. Dotyczą one nie tylko ich rozwoju gospodarczego i politycznego, ale przede wszystkim społecznego, kulturalnego, fizycznego i duchowego dobra i postępu ich mieszkańców. Taką opinię przedstawił abp Bernardito Auza na konferencji zorganizowanej w Nowym Jorku przez Radę Gospodarczą i Społeczną ONZ. Racją jej zwołania są tegoroczne obchody Światowego Dnia Miast. Jej temat przewodni brzmi „Urbanizacja skoncentrowana na człowieku: jak wykorzystać różnorodność etniczną w dzisiejszych miastach”.

    Stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ zauważa, że we współczesnym świecie pojawia się pewien paradoks. Podczas gdy miasta oferują ludziom ogromne możliwości rozwoju i działania, równocześnie stają się źródłem różnych form korupcji i przestępczości, takich jak handel ludźmi czy narkotykami, szerzenie narkomanii albo wykorzystywanie osób słabszych. Często parki miejskie czy inne ważne miejsca publiczne są po prostu niebezpieczne. Tworzy się zatem odrębne dzielnice czy enklawy, mające na celu izolowanie pewnych grup od reszty, zamiast łączenia i integrowania ludności. „Miasta przybliżają nas fizycznie i ekonomicznie, ale równocześnie przyspieszają społeczną, kulturową, religijną i ekonomiczną izolację i segregację” – podkreślił hierarcha.

    Jedną z głównych przyczyn rozrostu wielkich miast jest migracja. Chodzi tu głównie o migrację wewnętrzną z obszarów wiejskich. Zjawisko to powoduje tworzenie się rozległych slumsów i obszarów bezprawia, a także większą marginalizację i utrwalanie nierówności społeczno-gospodarczych. Także migracja międzynarodowa w wielu przypadkach tworzy własne getta, co również nie sprzyja integracji społecznej. Stąd też konieczność współpracy i solidarności, by ludziom pochodzącym z tak różnych środowisk społeczno-ekonomicznych, etnicznych, rasowych i religijnych pomóc w ich integracji i adaptacji w nowym miejscu. „Sama tolerancja, która szanuje różnorodność kultur i środowisk jest niewystarczająca. Musimy odrzucić strach wobec innych, nowoprzybyłych ludzi, przyjmując postawę opartą na kulturze spotkania” – podkreślił watykański dyplomata.

    Hierarcha przypomniał, że Stolica Apostolska i Kościół katolicki będą nadal wspierać integrację i spójność społeczną w takich miejscach, jak szkoły, kościoły czy centra kulturalne. „Wzajemne poznanie jest kluczem do wzajemnego szacunku. Z kolei wzajemny szacunek, który obejmuje poszanowanie podstawowych praw człowieka, w tym wolności religijnej, jest kluczem do budowania wspólnoty oraz umacniania społeczeństwa dynamicznego i akceptującego wszystkich” – powiedział abp Auza.

    lg/ rv, holyseemission.org


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    Pomoc Kościołowi w Potrzebie: wolność religijna na świecie jest coraz bardziej zagrożona

    ◊   Z każdym rokiem coraz bardziej godzi się w wolność religijną na świecie, a prawo do swobodnego wyznawania wiary jest coraz powszechniej łamane. Wskazuje na to najnowszy raport Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie na temat respektowania wolności religijnej na świecie. Został on zaprezentowany dzisiaj w Paryżu.

    W prawie co drugim państwie świata godzi się w wolność religijną (w 81 na 196), a w aż 20 krajach jest ona prawie zupełnie nieobecna; 14 z nich to państwa o większości muzułmańskiej. Chrześcijanie wciąż pozostają mniejszością najbardziej prześladowaną na świecie. Wystarczy wspomnieć choćby te kraje Bliskiego Wschodu, gdzie wyznawcy Chrystusa obecni są od prawie dwóch tysięcy lat, a teraz padają ofiarą islamskiego fundamentalizmu. Raport odnotowuje też coraz większe wysiłki świata zachodniego, by zepchnąć religię do sfery prywatnej i zupełnie wyrugować ją z przestrzeni publicznej. Szczególnie widoczne jest to na Starym Kontynencie.

    „Niestety negatywna tendencja wciąż się utrzymuje. Praktycznie z roku na rok coraz bardziej łamie się wolność religijną” – podkreśla Marta Petrosillo z włoskiego biura Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Wskazuje, że dzieje się tak na całym świecie, choć w różnych formach – od krwawych prześladowań po dyskryminację o różnej sile. Autorów raportu ogromnym niepokojem napawa znaczne osłabienie w świecie tolerancji i pluralizmu religijnego. Wzrasta liczba aktów antysemityzmu, a zarazem wielu muzułmanów cierpi prześladowania z ręki swych współwyznawców. Działania te niejednokrotnie powiązane są m.in. z konfliktem izraelsko-palestyńskim.

    bz/ rv


    inizio pagina

    Arcybiskup Moskwy: sytuacja rodzin to duchowy Czarnobyl

    ◊   Do katastrofy w Czarnobylu porównał sytuację rodzin we współczesnym świecie katolicki arcybiskup Moskwy, kiedy relacjonował swym wiernym przebieg niedawnego synodu biskupów. W naszych czasach obok tragicznej katastrofy w Czarnobylu, wydarzył się również „Czarnobyl duchowy”: rodziny się rozpadają, młodzi nie rozumieją, po co jest małżeństwo, jak można je zachować i dlaczego ma trwać przez całe życie – mówił abp Paolo Pezzi. Dodał, że właśnie tym zajmował się synod w Rzymie.

    Za jedną z najważniejszych refleksji synodu uznał docenienie życia rodzinnego jako powołania. Jeśli traktuje się je w ten sposób, to życie rodzinne staje się drogą do świętości – podkreślił moskiewski arcybiskup. Jego zdaniem ważne jest, aby traktować rodzinę, nie jako problem, który trzeba rozwiązać, lecz jako żywe przeznaczenie człowieka, które ma swoje cele i misję. Trzeba ukazywać młodym piękno małżeństwa – zaznaczył abp Pezzi.

    kb/ rv, asianews


    inizio pagina

    Kard. Tagle: medialna obsługa synodu zdominowana przez dziennikarzy zachodnich

    ◊   Wśród dziennikarzy obsługujących obrady synodu biskupów o rodzinie nie było nikogo z Azji ani z Afryki. Medialna obsługa synodu została zdominowana przez dziennikarzy zachodnich – zauważył kard. Luis Antonio Tagle, tłumacząc w ten sposób presję mediów na dwa typowo zachodnie problemy, a mianowicie sytuację homoseksualistów oraz rozwodników, którzy zawarli nowy związek.

    Po powrocie na Filipiny kard. Tagle zapewnił swych wiernych, że ojcowie synodalni interesowali się również innymi problemami, takimi jak: małżeństwa mieszane, przemoc w rodzinie, pornografia, ubóstwo i migracja. Przypomniał, że z filipińskiego punktu widzenia szczególnie bolesnym zagadnieniem jest sytuacja rodzin rozbitych na skutek migracji zarobkowej. Odnosząc się z kolei do gorącej debaty na synodzie, za niebezpieczne uznał przypinanie biskupom łatki postępowca, konserwatysty czy tradycjonalisty. Jego zdaniem służyło to dyskwalifikacji niektórych uczestników synodalnej debaty.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Strefa Gazy: wizyta solidarności włoskiego episkopatu

    ◊   Nie tylko się modlimy i okazujemy bliskość, ale realizujemy także konkretne projekty solidarnościowe. Bp Nunzio Galantino przypomina o tym na początku wizyty solidarności prezydium włoskiego episkopatu w Strefie Gazy. Rozpoczęła się ona odwiedzeniem zniszczonych dzielnic i struktur pomocowych prowadzonych tam przez Kościół. Biskupi odwiedzają Gazę na zaproszenie łacińskiego patriarchy Jerozolimy Fuada Twala.

    Bp Galantino przypomina, że z Włoch przyjeżdża do Ziemi Świętej coraz więcej diecezjalnych i parafialnych pielgrzymek, by w ten sposób wesprzeć miejscowych chrześcijan utrzymujących się głównie z turystyki. Wskazuje zarazem, że obecność pielgrzymów jest dla mieszkańców tych ciężko doświadczanych terenów znakiem nadziei na pokój i lepszą przyszłość.

    Warto przypomnieć, że abp Twal zaapelował ostatnio do katolickich diecezji na całym świecie o kupowanie domów w Jerozolimie i Betlejem. Można byłoby je rozdzielić wśród młodych małżeństw, które nie mogą sobie pozwolić na własny dach nad głową lub nie dostają zgody Izraela na budowę. Według łacińskiego patriarchy mogłoby to zahamować falę emigracji chrześcijan. Jego propozycja spotkała się z pozytywnym oddźwiękiem m.in. ze strony przewodniczącego włoskiego episkopatu kard. Angelo Bagnasco.

    bz/ rv


    inizio pagina

    Brazylia: biskupi w sprawie wytyczania terytoriów indiańskich

    ◊   Biskupi Brazylii opublikowali oficjalną notę, w której bronią ludów tubylczych. Wyrazili troskę o zapewnienie im podstawowych praw gwarantujących nienaruszalność ich terytoriów. Dokument ukazał się po decyzji Sądu Najwyższego anulującej przyznanie Indianom przez ministerstwo sprawiedliwości prawa do zamieszkiwanych przez nich terenów w stanach Maranhão i Mato Grosso do Sul.

    Zapewnienie ludom tubylczym gwarancji posiadania terytoriów jest zdobyczą konstytucji federalnej, jak też owocem wysiłków wielu przedstawicieli społeczeństwa brazylijskiego. Niestety, interesy ekonomiczne utrudniają wytyczanie terytoriów należących od wieków do Indian – podkreślają biskupi we wstępie do opublikowanej noty.

    Duża część tutejszych Indian została przemocą wyrugowana ze swoich ziem. Oczekując na oficjalne wytyczenie swych terytoriów, przemieszkują przy drogach federalnych czy też na małych obszarach leśnych bez dostępu do placówek służby zdrowia, oświaty czy wody pitnej. Często padają ofiarą przemocy.

    Brazylijscy biskupi wyrażają nadzieję, że nie będzie cofania się wstecz w procesie gwarantowania nienaruszalności ziem należących do szczepów tubylczych ani w pracach przy wytyczaniu ich terytoriów. „Dokończenie procesu wytyczania ziem Indian jest spłacaniem historycznego długu wobec pierwotnych mieszkańców naszego kraju i gwarancją pokoju tam, gdzie występują konflikty powodujące wiele ofiar ludzkich” – czytamy w dokumencie.

    Z. Malczewski TChr, Brazylia


    inizio pagina

    Dialog chrześcijańsko-żydowski (odc. 242): O rabinie, który przyjmował papieża w nowojorskiej synagodze

    ◊   Podczas podróży do Stanów Zjednoczonych Benedykt XVI odwiedził w Nowym Jorku synagogę Park East, wzniesioną pod koniec XIX wieku w dzielnicy Upper East Side na Manhattanie przez gminę ortodoksyjnych Żydów pochodzących z Niemiec i Austro-Węgier Zichron Ephraim. Była to pierwsza i jak dotychczas jedyna taka papieska wizyta na terenie Ameryki, a w ogóle trzecia w historii. Najwyższy zwierzchnik Kościoła katolickiego odbył ją 18 kwietnia 2008 r., na krótko przed żydowskimi obchodami paschalnymi, do których nawiązał też w swoim przemówieniu. Powitał go śpiew chóru dziecięcego, po czym gospodarz spotkania, rabin Arthur Schneier, złożył mu życzenia na minione właśnie 81. urodziny i ofiarował też srebrny talerz do wieczerzy paschalnej, przedstawiający wyjście Izraelitów z niewoli egipskiej. Wyraził radość z postępów w relacjach katolicko-żydowskich, jakie nastąpiły od Soboru Watykańskiego II. „Twoja obecność daje nam nadzieję i odwagę na drogę, jaką musimy jeszcze przejść” – powiedział nowojorski rabin do Benedykta XVI, który w krótkim przemówieniu stwierdził między innymi:

    „Ze wzruszeniem przypominam, że w młodości Jezus słuchał słów Pisma i modlił się w miejscu takim jak to. Dziękuję rabinowi Schneierowi za słowa powitania, jestem też bardzo wdzięczny za miły dar: wiosenne kwiaty i piękną pieśń odśpiewaną dla mnie przez dzieci. Wiem, że wspólnota żydowska wniosła ważny wkład w życie tego miasta, i zachęcam was wszystkich do dalszego budowania mostów przyjaźni ze wszystkimi, tak licznymi i różnorodnymi grupami religijnymi i etnicznymi, obecnymi w sąsiedztwie. Zapewniam was szczególnie, że jesteście mi bliscy w tym czasie, kiedy przygotowujecie się, by sławić wielkie dzieła Wszechmogącego i śpiewać ku chwale Tego, który takie cuda uczynił dla swojego ludu”.

    Kim jest rabin, który w nowojorskiej synagodze przyjął papieską wizytę? Arthur Schneier urodził się w 1930 r. w rodzinie węgierskich Żydów mieszkających w stolicy Austrii. O swych najmłodszych latach tak opowiadał kilka lat temu, 27 czerwca 2007 r., przed Zgromadzeniem Parlamentarnym Rady Europy:

    „Jako dziecko doświadczyłem w Wiedniu czystki rasowej i etnicznej. 10 listopada 1938 r. widziałem, jak moja synagoga płonie po «nocy kryształowej». Uciekłem z rodzinnego miasta do Budapesztu. Po rozpoczęciu niemieckiej okupacji Węgier w 1944 r. doświadczyłem znowu, jak człowiek wobec człowieka może być nieludzki. Węgierskich Żydów zamknięto w gettach, a większość, w tym moich dziadków, wywieziono do europejskich obozów śmierci. Ci z nas, którzy przeżyli, będą zawsze wdzięczni pełnym współczucia i kierującym się sumieniem dyplomatom, którzy byli wtedy w Budapeszcie, jak nuncjusz papieski Angelo Rotta, hiszpański minister Ángel Sanz Briz, portugalski chargé d’affaires Alberto Carlos de Lis-Teixeira Branquihno, Carl Lutz ze Szwajcarii czy Raoul Wallenberg ze Szwecji”.

    W 1938 r. ośmioletni wówczas chłopiec schronił się u dziadków w Budapeszcie. W 1944 r. zostali oni deportowani do obozów. Ci ze strony matki zginęli w Oświęcimiu-Brzezince, a dziadek ze strony ojca na Majdanku. Przyszły rabin ocalał dzięki szwajcarskiemu prokonsulowi Carlowi Lutzowi, który przyczynił się do uratowania ponad 60 tys. węgierskich Żydów. Po wojnie Arthur powrócił do Wiednia, skąd w 1947 r. wyemigrował do Nowego Jorku, gdzie ukończył studia rabinackie na Yeshiva University. W 1962 r. został głównym rabinem nowojorskiej synagogi Park East. Trzy lata później, w 1965 r., założył fundację „Apel Sumienia” (The Appeal of Conscience Foundation), zostając jej prezesem. Ma ona na celu popieranie wolności religijnej, praw człowieka i dialogu międzyreligijnego. Należą do niej wyznawcy różnych religii, w tym także członkowie katolickiej hierarchii kościelnej, nawet kardynałowie, jak arcybiskup Wiednia Christoph Schönborn. Kierowana przez rabina organizacja potępia nie tylko antysemityzm, ale również antyislamizm i wszelką dyskryminację religijną. Stale głosi, że „zbrodnia popełniona w imię religii jest największą zbrodnią przeciwko samej religii”. Fundacja podjęła szereg inicjatyw w obronie praw każdego człowieka niezależnie od wyznania w związku z konfliktami na różnych kontynentach, m.in. na Bałkanach. Wystąpiła do Organizacji Narodów Zjednoczonych z apelem o zabezpieczenie kościołów, synagog, meczetów, świątyń hinduistycznych i innych miejsc sakralnych przed profanacją i terroryzmem. Zaowocowało to oenzetowską rezolucją o ich ochronie. Jako prezes fundacji «Apel Sumienia» rabin Schneier już od lat 60. ubiegłego wieku wiele podróżował, zabiegając o wolność religijną także w krajach za „żelazną kurtyną”. Przy tej okazji poznał osobiście przyszłego Papieża Jana Pawła II, z którym zachował kontakt do samego końca. Tak pisał o tym zaraz po jego śmierci:

    „Po raz pierwszy spotkałem przyszłego Papieża w 1967 r. w Warszawie, kiedy był on znany jeszcze jako Karol Wojtyła. Jestem przekonany, że jego światopogląd został ukształtowany przez fakt, iż wyrósł niedaleko od tego «piekła na ziemi», jakim był Auschwitz, cmentarzysko moich dziadków i innych krewnych. Jako ocalonego z Holokaustu uderzyła mnie wrażliwość Wojtyły na Szoah i na to, czego ona nas uczy, byśmy zachowali cywilizację. Kiedy został Papieżem, nigdy tego nie zapomniał i nie pozwolił światu zapomnieć. O ile prezydent Ronald Reagan był siłą polityczną stojącą za upadkiem komunizmu, to Jan Paweł, wstrząśnięty tłumieniem przez komunizm wolności religijnej, wniósł swój autorytet duchowy. Jego przesłanie «Nie lękajcie się» było natchnieniem dla uciśnionych mas, by obalić mury tyranii. Kiedy w 1986 r. wróciłem z Chin, przywiozłem Papieżowi pozdrowienia od jego wiernych, a on serdecznie mnie przywitał, zwracając się do mnie: «Mój nuncjuszu z Chin»”.

    W październiku 1986 r. rabin Schneier został zaproszony do Asyżu na zwołane przez Jana Pawła II międzyreligijne spotkanie modlitwy o pokój. Brał też udział w innej inicjatywie tego Papieża: w asyskim Dniu Modlitwy o Pokój na Świecie w styczniu 2002 r. Był potem jednym z oficjalnych przedstawicieli judaizmu na jego pogrzebie. Później nieraz spotykał się z jego następcami. Benedykta XVI, jak już przypomniałem, gościł w kwietniu 2008 r. w swojej nowojorskiej synagodze. Niecały rok później, 12 lutego 2009 r., został przez niego przyjęty w Watykanie wraz z innymi delegatami Konferencji Przewodniczących Największych Amerykańskich Organizacji Żydowskich, na której czele stał wówczas Alan Solow. Na ich słowa pozdrowienia Papież odpowiedział:

    „Drodzy przyjaciele! Miło mi powitać was dzisiaj wszystkich i dziękuję rabinowi Arthurowi Schneierowi oraz panu Alanowi Solowowi za słowa skierowane do mnie w waszym imieniu. Dobrze pamiętam różne momenty mojej ubiegłorocznej wizyty w Stanach Zjednoczonych, kiedy mogłem spotkać się z niektórymi z was w Waszyngtonie i Nowym Jorku. Rabin Schneier z życzliwością przyjął mnie w synagodze Park East tylko niewiele godzin przed waszymi obchodami Paschy. Cieszę się, że mam teraz sposobność gościć was we własnym domu”.

    Benedykt XVI przypomniał też swoją wizytę w synagodze w Kolonii, pierwszą tego typu podczas jego pontyfikatu. Przytoczył nauczanie Kościoła, zwłaszcza ostatniego Soboru i Jana Pawła II, o relacjach chrześcijańsko-żydowskich i potępieniu wszelkiego antysemityzmu. Stanowczo odrzucił negowanie Holokaustu:

    „Nienawiść i pogarda dla mężczyzn, kobiet i dzieci, która wyraziła się w Szoah, była zbrodnią przeciwko Bogu i ludzkości. Powinno to być oczywiste dla każdego, a szczególnie dla tych, którzy odwołują się do tradycji Pisma Świętego, zgodnie z którym każda istota ludzka została stworzona na obraz i podobieństwo Boga (Rdz 1, 26-27). Nie ulega wątpliwości, że wszelkie negowanie bądź minimalizowanie tej strasznej zbrodni jest niedopuszczalne i całkowicie nie do przyjęcia. Podczas jednej z ostatnich audiencji ogólnych powiedziałem jeszcze raz, że Szoah musi być «dla wszystkich ostrzeżeniem przed zapomnieniem, negacją lub redukcjonizmem, ponieważ gwałt zadany jednemu ludzkiemu istnieniu jest gwałtem na wszystkich» (28 stycznia 2009 r.)”.

    Delegacja Konferencji Przewodniczących Największych Amerykańskich Organizacji Żydowskich zatrzymała się w Rzymie po drodze do Izraela. Nawiązując do tego, Benedykt XVI przypomniał, że on również tam się udaje. Podkreślił, że jest to „kraj święty dla chrześcijan tak samo, jak dla Żydów, bo tam są korzenie naszej wiary”. Dokładnie trzy miesiące później, 12 maja 2009 r., spotkał się w Ziemi Świętej przy jerozolimskiej Ścianie Płaczu także z Arthurem Schneierem. W 2011 r. zaprosił go z kolei do udziału w międzyreligijnym Dniu Refleksji i Modlitwy o Pokój i Sprawiedliwość na Świecie, zorganizowanym w Asyżu 27 października w 25-lecie pamiętnego spotkania Jana Pawła II w 1986 r., w którym, jak pamiętamy, rabin również uczestniczył. Po otrzymaniu zaproszenia stwierdził on:

    „W rozbitym świecie, w czasach polaryzacji, podziału, terroryzmu i konfliktu, ma żywotne znaczenie, aby zwierzchnicy religijni głównych wyznań jednoczyli się w trosce o pokojowe współistnienie. Musimy inspirować do powstrzymywania nieludzkiego podejścia człowieka do człowieka, a kultywować [prawdziwie] ludzką postawę człowieka wobec człowieka. Religia musi mieć udział w rozwiązywaniu egzystencjalnych problemów stojących przed ludzkością, nie zaś być źródłem podziału. Aby nasza cywilizacja mogła przeżyć, musimy zawrzeć przymierze: respektować każdą kulturę i każdą wspólnotę religijną. W różnorodności musimy się harmonijnie połączyć, aby zapewnić, że nasza cywilizacja nie będzie już dalej niszczona. Dziękuję Papieżowi Benedyktowi XVI, że zebrał nas razem, by pomóc nam wspólnie budować lepszy świat”.

    Arthur Schneier spotykał się nie tylko z Janem Pawłem II i Benedyktem XVI. W maju b.r., podczas pielgrzymki Papieża Franciszka do Ziemi Świętej, liczący już 84 lata nowojorski rabin znowu udał się do Jerozolimy, by spotkać się tam z nim przy Ścianie Płaczu.

    A. Kowalski, rv


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 03.11.14

    ◊   Słuchaj:
    W Magazynie: Audycja Aleksandra Kowalskiego „Dialog chrześcijańsko-żydowski − O rabinie, który przyjmował Papieża w nowojorskiej synagodze”


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 3.11.2014

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski