Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2014/10/15

Papież i Stolica Apostolska

  • Audiencja ogólna: katecheza o Kościele jako „nowym Jeruzalem” i wiekuistym weselu z Chrystusem
  • Audiencja ogólna: Papież do Polaków o świętych mistykach
  • Papieskie przesłanie na pięćsetną rocznicę urodzin św. Teresy z Avili
  • Synod Biskupów: prace w grupach językowych
  • Synod: Afryka nie chce obyczajowości Zachodu
  • Kard. Kasper: większość biskupów popiera moją propozycję dla rozwiedzionych
  • Abp Zvolenský: chcemy więcej powiedzieć o pozytywach
  • Zaniepokojenie Stolicy Apostolskiej konfliktami i przemocą wyraził jej przedstawiciel na forum ONZ
  • Kościół na świecie

  • Hiszpania: uroczystości terezjańskie w Avili
  • Kościół w Polsce

  • Odzież i środki czystości dla uprowadzonego ks. Dziedzica
  • Warszawa: konferencja o okolicznościach śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki
  • Kultura i społeczeństwo

  • Abp Stanisław Gądecki: najważniejszym zadaniem Synodu jest wsparcie rodzin
  • Kilka osób usiłowało narzucić ojcom synodalnym swoją orientację – wywiad z ks. prof. Tonym Anatrellą z Paryża, psychoanalitykiem, ekspertem na Synodzie
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 15.10.14
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie główne 15.10.2014
  • Papież i Stolica Apostolska



    Audiencja ogólna: katecheza o Kościele jako „nowym Jeruzalem” i wiekuistym weselu z Chrystusem

    ◊   O eschatologicznym wymiarze Kościoła jako „Nowego Jeruzalem” i „Oblubienicy” mówił Ojciec Święty podczas audiencji ogólnej. W dzisiejszej katechezie starał się odpowiedzieć na pytanie: Co się stanie z ludem Bożym na końcu czasów? Jakie jest nasze ostateczne przeznaczenie?

    „Apostoł Paweł dodawał otuchy chrześcijanom ze wspólnoty w Tesalonikach, którzy zadawali te pytania, i po zaprezentowaniu przezeń argumentacji padają słowa należące do najpiękniejszych passusów Nowego Testamentu: «I w ten sposób zawsze będziemy z Panem». To proste słowa, ale jakże pełne wielkiej nadziei! – mówił Papież. – «I w ten sposób zawsze będziemy z Panem!». Czy wierzycie w to? Hm, wydaje się, że nie za bardzo, co...? Wierzycie? Powtórzmy to razem trzy razy: «I w ten sposób zawsze będziemy z Panem! I w ten sposób zawsze będziemy z Panem! I w ten sposób zawsze będziemy z Panem»!”.

    Franciszek wyjaśnił dalej sens symboli Oblubienicy i Nowego Jeruzalem, jakie pojawiają się w odniesieniu do Kościoła w Księdze Apokalipsy św. Jana. Wyjaśnił zarazem, że chrześcijańska nadzieja dotycząca rzeczy ostatecznych to nie zwykły optymizm, lecz gorące oczekiwanie na spotkanie z Chrystusem. Papieska katecheza tak została streszczona po polsku:

    W dzisiejszej katechezie Ojciec Święty przypomniał nam dwa określenia dotyczące Kościoła: „Nowe Jeruzalem” i „Oblubienica”. Św. Jan w Księdze Apokalipsy napisał: „Ujrzałem Jeruzalem Nowe zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża” (por. Ap 21,2). Ta właśnie rzeczywistość jest perspektywą ludu Bożego. Chrystus, stając się człowiekiem, przez swoją śmierć i zmartwychwstanie poślubił swój lud i uczynił go swoją oblubienicą. Ten lud dzień po dniu przygotowuje się na spotkanie ze swoim Panem, jak oblubienica na spotkanie swego oblubieńca. Jest to wizja Bożego planu zbawienia, Bożej Miłości wobec każdego człowieka. Kościół jest nie tylko oblubienicą. Jest powołany do stawania się miastem, wspólnotą ludzi dobrze się rozumiejących, zjednoczonych ze sobą i z Bogiem. Zwornikiem jedności tego miasta, jego mieszkańców, jest Chrystus, który przyjdzie, by wszystkich doprowadzić do pełnej jedności ze sobą, by obdarzyć świat pokojem. Zadaniem Kościoła – oblubienicy oczekującej swojego Oblubieńca – jest przekaz orędzia nadziei o powtórnym przyjściu Chrystusa, ukazywanie drogi wiodącej do spotkania z miłosiernym Bogiem. Bądźmy czytelnymi i wiarygodnymi świadkami tej nadziei. Żyjmy zapowiedzią powtórnego nadejścia Pana, oczekujmy Go, trwając w postawie gotowości i czuwania.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Audiencja ogólna: Papież do Polaków o świętych mistykach

    ◊   W słowie skierowanym do Polaków podczas audiencji ogólnej Papież przywołał postacie dwojga świętych wspominanych w tych dniach:

    „Dzisiaj obchodzimy wspomnienie św. Teresy od Jezusa, karmelitanki, dziewicy i doktora Kościoła. Jutro natomiast przypada rocznica wyboru na Stolicę Piotrową świętego Jana Pawła II. Tych dwoje świętych łączy zawierzenie wszystkiego Bogu, oddanie Kościołowi i doświadczenie mistyczne. Uczmy się od nich ewangelicznego radykalizmu i dorastania do życia w pełnej komunii z Bogiem. Z serca błogosławię wam tu obecnym i waszym bliskim” – powiedział Franciszek.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Papieskie przesłanie na pięćsetną rocznicę urodzin św. Teresy z Avili

    ◊   Specjalne przesłanie z okazji rozpoczętego roku jubileuszowego związanego z przypadającą 28 marca 2015 r. pięćsetną rocznicą urodzin św. Teresy z Avili wystosował na ręce biskupa tego miasta Jesusa Garcii Burillo Papież. Franciszek wyraża w nim ogromną wdzięczność Bogu za dar tej wielkiej kobiety i zachęca wiernych do wgłębiania się w historię jej wyjątkowej świętości, a także do lektury jej dzieł. To one, zdaniem Ojca Świętego, wraz z rozsianymi po całym świecie klasztorami karmelitańskimi, mogą być ukazać, jaką osobą była św. Teresa i czego może ona nauczyć ludzi w naszych czasach.

    Franciszek, przypominając historię życia świętej mistyczki, zwraca szczególną uwagę na dwa rysy jej osobowości. Pierwszym jest radość. „Prawdziwa świętość jest radosna, gdyż «święty smutny to smutny święty»” – pisze Papież. Podkreśla jednak, że świętość Teresy nie jest natychmiastowa, powierzchowna ani awanturnicza. Wyraża raczej wewnętrzną radość duszy, jest pokorna i umiarkowana. Drugi rys charakterystyczny dla tej świętej to droga modlitwy. Nie jest ona ani ucieczką, ani chowaniem się w nadmuchanej bańce, ani też wyizolowaniem się ze świata. Ma nas prowadzić do przyjaźni, w której o tyle się wzrasta, o ile jest się blisko Boga.

    Papież zwrócił także uwagę na wymiar mistyczny życia św. Teresy. „Doświadczenie mistyczne nie oddzieliło jej od świata ani od normalnych ludzkich trosk. Przeciwnie, dało jej nowy impuls i odwagę do działania oraz wypełniania codziennych obowiązków, gdyż «także pośród garnków przechadza się Pan» (Księga Fundacji 5.8). Przeżywała ona trudności tamtych czasów, bardzo skomplikowanych, bez ulegania pokusie gorzkiego żalu, lecz przyjmując je z wiarą jako okazję, by zrobić kolejny krok na swej drodze” – napisał Franciszek w przesłaniu na rozpoczynający się rok jubileuszowy, ogłoszony z okazji pięćsetlecia urodzin św. Teresy z Avili.

    lg/ rv


    inizio pagina

    Synod Biskupów: prace w grupach językowych

    ◊   Tymczasem Synod Biskupów obraduje w tak zwanych circuli minores, czyli małych grupach językowych. Przedmiotem dyskusji są dokumenty końcowe obecnej sesji. Prace te były przedmiotem codziennego briefingu w watykańskim biurze prasowym. Dzisiaj gośćmi byli: kard. Lluíz Martínez Sistach z Barcelony, stojący na czele episkopatu USA abp Joseph Edward Kurtz i przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji abp Rino Fisichella, który pełni funkcję relatora jednej z włoskich grup językowych. Podkreślali oni atmosferę kościelnej komunii i troski duszpasterskiej o rodzinę, jaka panuje na Synodzie. Zaprzeczono jednocześnie, jakoby w czasie obrad dawała o sobie znać działalność kościelnych lobbies: konserwatywnych bądź liberalnych.

    Abp Fisichella zwrócił m.in. uwagę na znamienny fakt, że kryzys rodziny jest nieodłącznie związany z kryzysem wiary. Z kolei gdy chodzi o konkretne rozwiązania duszpasterskie, wspomniano o przyjęciu zasady darmowości kościelnych procesów o stwierdzenie nieważności małżeństwa, by oddalić podejrzenia, że za orzeczeniami w takich sprawach stoi nie prawda, ale pieniądze.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Synod: Afryka nie chce obyczajowości Zachodu

    ◊   Przeciwko narzucaniu mieszkańcom Afryki obyczajowości Zachodu protestują na Synodzie biskupi tego kontynentu. Ojcowie synodalni z Czarnego Lądu podkreślają, że dochodzi tam do swoistego ekonomicznego szantażu. Kraje bogate oferują pomoc w zamian za przyjęcie przez Afrykanów ich standardów życia. Wśród nich ojcowie synodalni wymienili domaganie się legalizacji aborcji i związków homoseksualnych, przedstawianych jako „prawa człowieka”.

    „Rodzina to związek kobiety i mężczyzny oraz ich potomstwo. W społeczeństwie afrykańskim nie można tu także zapominać o dziadkach. Od zachowania tego pilastru społeczeństwa zależy nasza przyszłość” – podkreślili w czasie synodalnej debaty przedstawiciele Afryki. Wskazali, że wraz z pomocą humanitarną próbuje się przenieść na Czarny Ląd wartości zupełnie obce mieszkańcom tego kontynentu. Towarzyszą temu doskonale znane hasła propagandowe, mówiące m.in. w kontekście macierzyństwa o „walce z dyskryminacją kobiet czy prawie do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego”. Biskupi Afryki jednoznacznie podkreślili, że mieszkańcy Czarnego Lądu nie chcą takiej obyczajowości i takich standardów życia.

    bz/ rv


    inizio pagina

    Kard. Kasper: większość biskupów popiera moją propozycję dla rozwiedzionych

    ◊   Jedną z kwestii, która na synodzie budzi najwięcej kontrowersji jest podejście do rozwodników, którzy zawarli nowy związek. Kard. Walter Kasper, który na lutowym konsystorzu wystąpił z propozycją dopuszczania w niektórych przypadkach takich osób do komunii, twierdzi, że na synodzie za jego opcją opowiada się większość ojców i stale ich przybywa. Zastrzega jednak, że nie było w tej sprawie żadnego głosowania i że jest to jedynie jego osobiste odczucie. Powiedział to w wywiadzie dla agencji Zenit. Kard. Kasper niedwuznacznie daje też do zrozumienia, że ma poparcie Papieża i że Franciszkowi zależy na poparciu biskupów, bo nie chce działać wbrew woli większości episkopatu.

    Niemiecki purpurat stwierdził również, że na synodzie ujawniły się poważne różnice między Zachodem, a Afryką, Azją i krajami muzułmańskimi, zwłaszcza w kwestii homoseksualistów. Dla biskupów z tych krajów homoseksualizm jest tematem tabu, nie chcą na ten temat w ogóle rozmawiać. Jednak zdaniem kard. Kaspera biskup ci nie powinni się też wtrącać do tych spraw. „Niech nam za dużo nie mówią, co mamy robić” – stwierdził kard. Kasper.

    kb/ rv, zenit


    inizio pagina

    Abp Zvolenský: chcemy więcej powiedzieć o pozytywach

    ◊   Na innym rozłożeniu akcentów w dokumencie synodalnym zależy abp. Stanislavowi Zvolenskiemu z Bratysławy. Jego zdaniem za bardzo skupiono się na kwestiach problematycznych, a za mało mówi się o tym, że małżeństwo chrześcijańskie jest możliwe. Na Słowacji świadczą o tym liczne zdrowe małżeństwa – mówi przewodniczący Episkopatu Słowacji.

    „Jest wiele rzeczy pozytywnych – powiedział Radiu Watykańskiemu abp. Zvolenský. – Dokument synodalny skupił się na tym, co negatywne, na tym, co sprawia Kościołowi trudności. Teraz w małych grupach mówimy również o tym, co jest pozytywne, bo Kościół jest dumny ze swych wiernych. U nas na Słowacji jest na przykład wielu młodych, którzy zachowują czystość przedmałżeńską. Jest wiele małżeństw i rodzin, które dochowują wierności i przeżywają swe życie rodzinne w jedności z Bogiem”.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Zaniepokojenie Stolicy Apostolskiej konfliktami i przemocą wyraził jej przedstawiciel na forum ONZ

    ◊   Przemoc, także seksualna, jakiej doznają kobiety podczas konfliktów i wojen w licznych krajach i regionach całego świata, a ostatnio zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, budzi szczególny niepokój Stolicy Apostolskiej. Dał temu wyraz jej stały obserwator, występując wczoraj na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. „Stolica Apostolska apeluje do wszystkich państw i całej wspólnoty międzynarodowej o podjęcie wszelkich możliwych i koniecznych kroków dla zapewnienia dostępu do pomocy humanitarnej wszystkim ofiarom przemocy” – stwierdził abp Bernardito Auza. Wezwał też przy tym do szczególnej ochrony kobiet i dzieci przed nadużyciami i handlem żywym towarem.

    Watykański dyplomata przyznał, że dzięki długoletnim staraniom poprawiła się na świecie sytuacja kobiet, zwłaszcza najuboższych, np. gdy chodzi o zmniejszenie śmiertelności matek i dzieci. Tym niemniej licznym z nich nadal brakuje edukacji czy opieki zdrowotnej, cierpią przemoc i dyskryminację, padają ofiarą łamania praw człowieka. Stąd potrzebne są dalsze wysiłki. W wielu częściach świata większość ubogich to kobiety. Nie można jednak mierzyć ich promocji wyłącznie kryterium równości z mężczyznami, bo konieczne jest np. zapewnienie lepszych warunków matkom – podkreślił abp Auza.

    Problem konfliktów i przemocy watykański przedstawiciel podjął wczoraj w dwóch kolejnych wystąpieniach na forum ONZ. Wziął tam również udział w debacie o rozbrojeniu. Wyraził głębokie zaniepokojenie Stolicy Apostolskiej przepływem broni konwencjonalnej, który nadal zaostrza konflikty na całym globie. Powodowana chęcią zysku sprzedaż broni podsyca walki zbrojne, których skutkiem są niewypowiedziane cierpienia i łamanie praw człowieka.

    „Dopóki będzie w obiegu tak wielka ilość broni, jak obecnie, każdy nowy pretekst może wywołać wrogość i stosowanie przemocy wobec niewinnej ludności” – zauważył abp Auza. Przyznał wprawdzie, że osiągnięto pewne postępy, gdy chodzi o eliminację broni chemicznej, zaznaczając jednak, że konieczne jest wzmożenie wysiłków celem jej całkowitego wykluczenia. Wskazał natomiast na głęboką frustrację wspólnoty międzynarodowej brakiem postępów, gdy chodzi o rozbrojenie nuklearne. Stolica Apostolska wzywa wszystkie państwa do podpisania i ratyfikowania Traktatu o całkowitym zakazie prób jądrowych (CTBT) – powiedział jej przedstawiciel na forum ONZ. Wyraził też przekonanie, że ważnym krokiem w kierunku rozbrojenia byłoby ustanowienie stref wolnych od broni masowego rażenia.

    ak/ rv

    inizio pagina

    Kościół na świecie



    Hiszpania: uroczystości terezjańskie w Avili

    ◊   Blisko 7 tys. osób z Hiszpanii i innych krajów wzięło udział w Mszy na rozpoczęcie Jubileuszowego Roku Terezjańskiego w Avili. Mury rodzinnego miasta wielkiej mistyczki ozdobiły dziś tysiące białych i czerwonych goździków. Było to przede wszystkim święto karmelitów bosych, którzy licznie przybyli z pięciu kontynentów wraz ze swym przełożonym generalnym. Obecni byli przedstawiciele władz centralnych i regionalnych.

    Mszę na rozpoczęcie obchodów 500-lecia urodzin św. Teresy sprawowano na placu przed słynnymi murami Avili. Pomimo chłodu pierwsi pielgrzymi pojawili się wczesnym rankiem. Już od wczoraj składali przed pomnikiem świętej „urodzinowe” kwiaty, blisko 40 tys. białych i czerwonych goździków, które widać było z daleka.

    Na początku Mszy miejscowy ordynariusz bp Jesús García Burillo odczytał list Papieża Franciszka z okazji Jubileuszowego Roku Terezjańskiego, który dzisiaj rozpoczyna się we wszystkich diecezjach Hiszpanii. W dość długiej homilii przewodniczący episkopatu nakreślił sylwetkę duchową św. Teresy oraz ukazał jej znaczenie dla całego Kościoła i dla współczesnego człowieka. „Jest kobietą i nauczycielką modlitwy, świadkiem uzdrawiającej i zbawczej mocy, jaką ma przyjaźń z Jezusem” – powiedział abp Ricardo Blázquez. Przypomniał, że Teresa była kobietą „odważną”, „wierną” i „kreatywną”. Nie tylko stawiła czoła problemom swoich czasów, ale stała się wzorem do naśladowania. „Karmelici są wezwani, aby pomóc w ewangelizacji egzystencjalnych peryferii – podkreślił przewodniczący episkopatu Hiszpanii. – Teresa jest mistrzynią w sprowadzaniu papieży do Avili. Ufamy, że przyjedzie też Franciszek”.

    Po Eucharystii zabytkowymi ulicami miasta wyruszyła procesja z figurą św. Teresy. Avila od kilka dni dosłownie pęka w szwach. Jest to zapowiedź wielkiego zainteresowania, jakie wzbudziły na całym świecie obchody 500-lecia urodzin hiszpańskiej mistyczki.

    M. Raczkiewicz CSsR, Madryt

    inizio pagina

    Kościół w Polsce



    Odzież i środki czystości dla uprowadzonego ks. Dziedzica

    ◊   Tarnowscy misjonarze dostarczyli odzież i środki czystości uprowadzonemu w Republice Środkowoafrykańskiej ks. Mateuszowi Dziedzicowi – poinformował ks. Piotr Boraca z Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie. Porwanego kapłana przetrzymują rebelianci, którzy zgodzili się na dostarczenie mu najbardziej niezbędnych rzeczy.

    „Misjonarze mieli możliwość, oczywiście za zgodą przywódców tej grupy rebeliantów, na przywiezienie ks. Mateuszowi podstawowych rzeczy do ubrania, jak i środków czystości – powiedział ks. Boraca. – Nie mogli się z nim zobaczyć. Rebelianci obawiają się, że mogliby zostać zlokalizowani. Znajdują się w lesie i ich precyzyjne zlokalizowanie jest prawie niemożliwe dla sił rządowych”.

    Biskup tarnowski Andrzej Jeż zwrócił się do wszystkich wiernych, zwłaszcza do diecezjan, o nieustanną modlitwę za uprowadzonego ks. Mateusza Dziedzica.

    R. Łączny, KAI

    inizio pagina

    Warszawa: konferencja o okolicznościach śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki

    ◊   Na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie odbyła się konferencja naukowa na temat okoliczności śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. W najbliższą niedzielę, 19 października, przypada 30. rocznica zamordowania kapelana „Solidarności”.

    Uczestniczący w spotkaniu kard. Kazimierz Nycz wyraził opinię, że jakkolwiek badania ujawniające nowe fakty z życia ks. Popiełuszki są bardzo potrzebne, jednak trzeba patrzeć na śmierć bł. ks. Jerzego także z perspektywy teologicznej: „W tej perspektywie schodzą one na drugi plan, nie dlatego, że są nieistotne, ale z punktu widzenia teologicznego, gdy chodzi o beatyfikację i kult, niewątpliwie są mniej ważne wszystkie te inne sprawy, które ma do ustalenia historyk, jak okoliczności, godziny, kto, w jaki sposób. Ja nie umniejszam tych spraw, tylko chciałbym, żeby podczas tych obchodów 30-lecia męczeńskiej śmierci wybrzmiała także refleksja teologiczna wokół ks. Jerzego Popiełuszki i jego męczeństwa” – podkreślił metropolita warszawski.

    Konferencję zorganizował Instytut Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa UKSW.

    R. Łączny, KAI

    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Abp Stanisław Gądecki: najważniejszym zadaniem Synodu jest wsparcie rodzin

    ◊   Rozmowa z abp. Stanisławem Gądeckim, metropolitą poznańskim, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski, ojcem synodalnym odbywającego się w Rzymie Synodu Biskupów na temat rodziny
    (tekst autoryzowany)



    Radio Watykańskie: Księże Arcybiskupie, zakończył się właśnie pierwszy etap Synodu Biskupów na temat rodziny. Pojawiło się na nim wiele tematów. Czy można w jakiś sposób ten pierwszy etap podsumować?

    Abp Gądecki: Po głosach ojców synodalnych, audytorów świeckich i wreszcie po głosach ekumenicznych, przyszedł czas na podsumowanie pierwszej części Synodu. Tym podsumowaniem jest tekst „Relatio post disceptationem” przygotowany w sobotę i niedzielę przez komitet redakcyjny.

    Lektura tego tekstu zrodziła wątpliwości co do głównego celu Synodu. Czy celem tym jest duszpasterskie wsparcie rodziny, czy też są nim kazusy trudne, którymi Synod powinien się zająć? Między tymi dwoma celami waha się praca Synodu. Jedni idą bardziej w kierunku duszpasterskim, co jest właściwsze, inni chcą się koncentrować na kazusach specjalnych i im poświęcić szczególną uwagę.

    Naszym głównym zadaniem duszpasterskim jest wsparcie rodziny, a nie uderzanie w nią. Eksponowanie trudnych sytuacji, które istnieją, nie przekreśla konieczności wsparcia, jakie powinniśmy dać dobrym, zwykłym rodzinom, które walczą o wierność. I tutaj pojawia się właśnie pytanie: Czy człowiek dzisiaj może być wierny na stałe? Czy można domagać się małżeństwa nierozerwalnego od ludzi, którzy żyją pod tak wielką presją kultury bieżącej? Czy mamy się poddać kulturze bieżącej i ustąpić, czy też odwrotnie, będziemy – z pomocą małżeństwa i rodziny – ewangelizować kulturę. Naturalnie charakter misyjny nie dotyczy wszystkich rodzin, bo to jest niemożliwe, ale odnosi się do niektórych rodzin w stowarzyszeniach, jak np. w neokatechumenacie, gdzie misyjne posłanie jest bardzo silne. Te rodziny decydują się opuścić dom, pracę, pieniądze i udać się w nieznane, żeby tam świadczyć o tym, że życie rodzinne może być piękne. A chociaż jest trudne, to jednak niesie ze sobą wiele radości.

    Radio Watykańskie: Opublikowany w poniedziałek dokument podsumowuje pierwszy tydzień pracy Synodu. Jest on, powiedzmy szczerze, trochę zaskakujący. Pojawia się tam sporo elementów nie tylko związanych z rodziną czy z małżeństwem, ale także sposobu akceptacji osób homoseksualnych w Kościele i troski duszpasterskiej o nich. Jakby za mało jest tam o treści o rodzinie jako takiej, np. o rodzinach wielodzietnych ten dokument właściwie nie mówi nic. Czy zatem odzwierciedla on rzeczywisty przebieg dyskusji? Czy też ma jakiś inny cel? Wiemy oczywiście, że nie jest dokument końcowy Synodu.

    Abp Gądecki: Natychmiast po odczytaniu tego tekstu wielu mówiło, że dobrze oddaje on atmosferę debat, które były prowadzone, ale pewne wątpliwości jednak się zrodziły.

    Odnosząc się do spraw małżeństwa i rodziny zastosowano dwa kryteria, które budzą wątpliwość. Pierwszym z nich jest kryterium stopniowości. Miało ono, i słusznie, ułatwić podejście do tych trudnych przypadków, ukazanie szacunku i otwartości Kościoła, nie odpychania nikogo. Lecz kryterium to – znane z „Familiaris cosortio” – dotyczy stopniowego dojrzewania małżonków do świętości:

    Także i małżonkowie, w zakresie swego życia moralnego, są powołani do ustawicznego postępu, wiedzeni szczerym i czynnym pragnieniem coraz lepszego poznawania wartości, które prawo Boże chroni i rozwija, oraz prostą i szlachetną wolą kierowania się nimi w konkretnych decyzjach. Nie mogą jednak patrzeć na prawo tylko jako na czysty ideał osiągalny w przyszłości, lecz powinni traktować je jako nakaz Chrystusa do wytrwałego przezwyciężania trudności. A zatem „tego, co nazywa się «prawem stopniowości» nie można utożsamiać ze «stopniowością prawa», jak gdyby w prawie Bożym miały istnieć różne stopnie i formy nakazu dla różnych osób i sytuacji. Wszyscy małżonkowie są powołani do świętości w małżeństwie według woli Boga, a to powołanie realizuje się w miarę, jak osoba ludzka potrafi odpowiedzieć na przykazanie Boże, ożywiona spokojną ufnością w łaskę Bożą i we własną wolę” (Familiaris consortio, 34).

    Tymczasem w „Relatio post disceptationem” zostało zastosowane w zupełnie innym sensie.

    Podobnie też drugie kryterium o ziarnach prawdy rozsianych po innych religiach i kulturach zostało niefortunnie dopasowane do trudnych przypadków (np. ludzi rozwiedzionych). W pierwszym przypadku idzie o ludzi, którzy – bez własnej winy – nie poznali Chrystusa. W drugim przypadku – o ludzi ochrzczonych, którzy Chrystusa poznali i zlekceważyli Jego dar (chodzi oczywiście o tych, którzy porzucili wspómałżonka, a nie o tych, którzy zostali porzuceni). Czy rzeczywiście można konkubinat traktować jako drogę do świętości?

    Zwrócono również uwagę na to, że w dziwny sposób doktryna, która została zaprezentowana w tym tekście, pominęła w ogóle temat grzechu. W tekście w ogóle on się nie pojawia. Tak sprawia wrażenie jakby wszystko było tylko niedoskonałością, która prowadzi do doskonałości. To też jest trudność tego tekstu, który zamiast być zachętą do wierności, zamiast podkreślić wartość rodziny, zamiast zachęcać do wysokiego lotu, właściwie sprawia wrażenie pochwalania sytuacji smutych.

    Zwrócono też uwagę nie tyle na to, co ten dokument mówi, ile na to, czego on nie mówi. Praktycznie koncentruje się on o wyjątkach, natomiast zostawia w cieniu Ewangelię rodziny. Punkty, które dotyczą powierzenia dzieci parom jednopłciowym, są sformułowane w taki sposób, jakoby pochwalały tę sytuację.

    Poza tym powstaje wrażenie, że dotąd nauczanie Kościoła było niemiłosierne, podczas gdy teraz zacznie się nauczanie miłosierne. Według niektórych uczestników Synodu, tworzenie wyjątków prowadzi nieuchronnie do tego, że wyjątki staną się regułą.

    Radio Watykańskie: Pojawiają się też głosy by uprościć procedury dotyczące stwierdzania nieważności zawartego małżeństwa, a nawet zastosowania tu zwykłej procedury administracyjnej. Czy zdaniem Księdza Arcybiskupa to jest dobra droga?

    Abp Gądecki: Jeśli to wszystko, co czynią dotychczas trybunały kościelne, gdzie pracują ludzie do tego przygotowani, podchodzący do spraw trudnych z rozwagą, przeniesie się do decyzji biskupa diecezjalnego, sprawi to wrażenie traktowania trudnej sprawy małżeńskiej w sposób mało poważny. Inaczej mówiąc, chcielibyśmy w ten sposób włożyć na barki biskupów to, z czym do tej pory sądy kościelne z biedą sobie radziły.

    Czy takie przyklepywanie wszystkiego, zgadza się rzeczywiście z powiedzeniem Chrystusa „tak, tak, nie, nie”? Czy mówienie o tym, że nie możemy iść w rozwiązania ekstremalne, tylko musimy iść drogą pośrednią, zgadza się z nauczaniem Chrystusa, który miał w swoich mowach ten element podnoszący na duchu i uzdrawiający, ale miał też element sądu i nie godził sią na grzech, i do jawnogrzesznicy powiedział: „Idź, i odtąd już nie grzesz więcej”? Mówił krytycznie i wcale nie przebierał w słowach. Nie wiem, czy to zgadza się z nauczaniem Jana Pawła II.

    Ponadto mało mówi się o strukturach grzechu. Istnieją takie struktury, nad którymi nie można przechodzić obojętnie: biznes pornograficzny, prostytucja, to wszystko uderza w rodzinę i małżeństwo. Zrodziły się więc u niektórych nawet wątpliwości, czy nie kryje się w tym jakaś nieświadoma ideologia antymałżeńska.

    I jeszcze jedna rzecz, mianowicie: co znaczy słowo „przyjęcie”? Ono z jednej strony może znaczyć coś pozytywnego, ale z drugiej strony coś negatywnego. Mówił św. Augustyn, żeby nie kochać grzechu w człowieku, tylko kochać człowieka. To jest reguła, która powinna kierować naszym postępowaniem.

    Tyle mam moich obserwacji. Być może są one nieco pesymistyczne. Być może poprawki naniesione przez grupy językowe sprawią, że wersja ostateczna przeznaczona dla Ojca Świętego będzie bardziej wyważona. Pamiętajmy też, że to, co zostało opublikowane nie jest dokumentem przegłosowanym przez Synod, a jedynie zbiorem specyficznie dobranych opinii ojców synodalnych. Jest rodzajem workshopu.

    Radio Watykańskie: Ksiądz Arcybiskup użył takiego sformułowania: czy nie kryje się w tym jakaś nieświadoma ideologia antymałżeńska. To dosyć mocne sformułowanie. Czy to oznacza, że tradycyjna rodzina znalazła się jakby na marginesie obrad Synodu?

    Abp Gądecki: Ten Synod został zwołany w trosce o rodzinę. Ma być ostatecznie rodzajem pomocy, towarzyszenia, „przyjęcia”. Poza tym musimy sobie jasno zdać sprawę z tego, że istnieje silna walka ideologiczna w tym świecie, czego dowodem jest choćby to, że do wielu krajów dochodzą podobne naciski. Jeśli ustąpimy teraz, w odniesieniu do sprawy sakramentu małżeństwa, to przyjdzie czas, kiedy będziemy musieli ustąpić z nauczania kościelnego w wielu innych sprawach. To sprawia, że ostatecznie Synod nie jest stowarzyszeniem miłych ludzi, którzy troszczą się o poprawność polityczną, ale o to, by nauka Kościoła nie doznała uszczerbku.

    Radio Watykańskie: A zatem życzymy obradom w małych grupach językowych, by były owocne i w jakiś sposób dostosowały do rzeczywistej sytuacji te wstępne założenia proponowanego dokumentu. Bardzo dziękuję za spotkanie i rozmowę w studio Radia Watykańskiego.

    rozmawiał ks. Leszek Gęsiak SJ

    inizio pagina

    Kilka osób usiłowało narzucić ojcom synodalnym swoją orientację – wywiad z ks. prof. Tonym Anatrellą z Paryża, psychoanalitykiem, ekspertem na Synodzie

    ◊   RW: Jaka jest atmosfera w małych grupach?

    ks. T. Anatrella: Pracujemy bardzo intensywnie. Ponieważ postanowiliśmy od nowa napisać dokument podsumowujący pierwszy tydzień obrad. A to dlatego, że większość kardynałów i biskupów nie zgadza się z tym tekstem. Mówią, że są to myśli kilku redaktorów, ale nie jest to opinia ani biskupów, ani synodu, a już w ogóle nie jest to stanowisko Kościoła. A zatem całkowicie przerabiamy ten tekst, schodzą nam na tym całe noce, piszemy całe paragrafy.

    RW: Są to odczucia właściwe tylko dla waszej grupy czy dla całego synodu?

    ks. T. Anatrella: Jest to powszechne odczucie. W czasie przerw rozmawiamy ze sobą. Jest głębokie niezadowolenie z tego tekstu, w którym praktycznie nikt nie znajduje swoich poglądów. To budzi głęboki zawód, ale też pytania. Nie możemy zrozumieć, jak można było opublikować tekst, który jest tak płytki, tak źle napisany, a na dodatek stojący w sprzeczności z nauczaniem Kościoła, przez co może wprowadzić w błąd wielu katolików, a u niekatolików sprawia wrażenie, że Kościół porzuca swe nauczanie.

    RW: Ale jak to możliwe, że tekst ten nie odzwierciedla myśli ojców synodalnych?

    ks. T. Anatrella: Nie wiem. Ten tekst był opracowywany na kilku etapach, a następnie został dopracowany przez kilka osób o określonej orientacji. Ale jest to tak, jakby chciano tę orientację narzucić ojcom synodalnym, wbrew ich woli. Trzy, cztery osoby chcą skłonić ich w ten sposób. Sam nie wiem, ale tak to jest odbierane przez wielu biskupów, którzy mówią: nie o tym mówiliśmy na synodzie, nie tego chcemy, nie taka jest nasza opcja duszpasterska. Bo większość biskupów dobrze się orientuje w realiach życia rodzinnego, chcą pomóc rodzinom żyć lepiej, ale nie byle jak, i nie za wszelką cenę. Punktem wyjścia nie może być socjologia, lecz to, czego oczekuje od nas Chrystus. To wszystko oczywiście stwarza wiele problemów i jest sprzeczne z tym, co zostało ogłoszone w ostatnich latach, zwłaszcza przez Kongregację Nauki Wiary. I to nie tylko w odniesieniu do rozwodników, którzy zawarli drugi związek, ale również w odniesieniu do homoseksualizmu.

    RW: Czy media przyczyniły się do złej interpretacji tego tekstu?

    ks. T. Anatrella: Na pewno, bo trzeba było się najpierw zastanowić nad charakterem tego tekstu. Jest to wstępny projekt. A stacje telewizyjne i to z pomocą pewnych księży populistów i demagogów, którzy zawsze się znajdą, rzeczywiście zaczęły rozpowszechniać fałszywe wiadomości, które zasiały niepokój w ludzie Bożym i w sumieniach wiernych, i naruszyły jedność Kościoła. W konsekwencji zgłaszają się do mnie księżą, którzy zapowiedzieli sprzeciw sumienia, bo przekłamuje się przesłanie Chrystusa, przesłanie Kościoła odnośnie do tych wielkich tematów. I stąd ten smutek, by nie powiedzieć bunt, choć jest to wielkie słowo, bunt tu w Rzymie. Wielu biskupów domaga się, by ten tekst został poprawiony. Zobaczymy, co się będzie działo na zgromadzeniu ogólnym, w piątek po południu, a następnie w sobotę, czy ten tekst zostanie przegłosowany.

    Rozm. X. Sartre/ rv


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 15.10.14

    ◊   Słuchaj:
    W Magazynie: „Synod biskupów i oczekiwania wiernych wobec problemów współczesnych rodzin” – rozmowa z ks. Jackiem Seredą, duszpasterzem rodzin diecezji siedleckiej – Katolickie Radio Podlasie, Siedlce


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego wydanie główne 15.10.2014

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski