Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2014/10/19

Papież i Stolica Apostolska

  • Beatyfikacja Pawła VI: dziękujemy ci za pokorne i prorocze świadectwo
  • Oficjalne zakończenie synodu: Bóg nie boi się nowości
  • Papież na zakończenie synodu: była synodalność i były pokusy, przed nami rok rozeznania

  • Abp Gądecki o głównych zagadnieniach dokumentu synodalnego
  • Kościół nie zmieni Ewangelii – komentarz abp. Kondrusiewicza po Synodzie
  • Kościół na świecie

  • Brazylia: sakra polskiego biskupa misyjnego
  • Kościół w Polsce

  • Obchody 30. rocznicy śmierci bł. ks. Popiełuszki
  • Kultura i społeczeństwo

  • Magazyn Radia Watykańskiego – 19.10.14
  • Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 19.10.2014
  • Przegląd wydarzeń tygodnia: 19.10.14
  • Papież i Stolica Apostolska



    Beatyfikacja Pawła VI: dziękujemy ci za pokorne i prorocze świadectwo

    ◊   Wielki Papież, odważny chrześcijanin, niestrudzony apostoł, sternik Soboru – tak o Pawle VI mówił w homilii Ojciec Święty, tuż po tym, jak zaliczył go w poczet błogosławionych. Uroczystość była skromna, jak skromny był za życia Papież Montini. Na placu św. Piotra było 70 tys. wiernych, a zatem niewiele więcej niż na coniedzielnej modlitwie Anioł Pański. Z rodzimej Bresci przybyły 2 tys. wiernych, z Mediolanu, gdzie Giovanni Battista Montini był arcybiskupem, 3 tys. Ponieważ grób Pawła VI nie został otwarty, na liturgii nie było relikwii jego ciała, a jedynie podkoszulek splamiony jego krwią w czasie zamachu na w Manili na Filipinach w 1970 r. Miłym akcentem na beatyfikacyjnej Eucharystii była obecność Papieża Seniora, który przez Pawła VI został włączony do kolegium kardynalskiego.

    Franciszek chętnie przyznaje, że Paweł VI był papieżem jego młodości. Dziś w homilii publicznie podziękował za dar jego pontyfikatu. „Dziękujemy nasz drogi i umiłowany papieżu Pawle VI! Dziękujemy za Twoje pokorne i prorocze świadectwo miłości do Chrystusa i Jego Kościoła!” – powiedział Franciszek.

    „W swych osobistych zapiskach – mówił Papież – wielki sternik Soboru stwierdził: «Może Pan mnie powołał i trzyma mnie na tej posłudze, nie dlatego, abym miał jakieś w tej dziedzinie zdolności, czy też abym rządził i ocalił Kościół od jego obecnych trudności, ale abym nieco dla Kościoła wycierpiał i aby było jasne, że to On, a nie kto inny prowadzi go i ocala» (8 grudnia 1965 r.). W tej pokorze jaśnieje wielkość błogosławionego Pawła VI, który, kiedy kształtowało się społeczeństwo zlaicyzowane i wrogie, potrafił kierować z dalekowzroczną mądrością – a czasem w samotności – sterem łodzi Piotrowej, nigdy nie tracąc radości i ufności w Panu”.

    O postaci Pawła VI Franciszek mówił też w rozważaniu przed modlitwą Anioł Pański. Pozdrawiając pielgrzymów, którzy przybyli na beatyfikację, zachęcił do naśladowania jego przykładu.

    „Mocno wspierał on misję ad gentes, o czym świadczy przede wszystkim adhortacja apostolska Evangelii nuntiandi, którą zamierzał rozbudzić na nowo misyjne zaangażowanie Kościoła. Ta adhortacja wciąż jest aktualna – podkreślił Franciszek. – Należy podkreślić ten aspekt pontyfikatu Pawła VI właśnie dziś, gdy obchodzimy Światowy Dzień Misyjny. Chciałbym też podkreślić głęboką pobożność maryjną bł. Pawła VI. Lud chrześcijański będzie zawsze wdzięczny temu papieżowi za adhortację apostolską Marialis cultus i za ogłoszenie Maryi Matką Kościoła na zakończenie trzeciej sesji Soboru Watykańskiego II”.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Oficjalne zakończenie synodu: Bóg nie boi się nowości

    ◊   Dzisiejsza Msza beatyfikacyjna stanowiła też uroczyste zakończenie zgromadzenia specjalnego synodu biskupów o rodzinie. Papież poświęcił temu wiele miejsca w homilii. Rozpoczął ją od rozważenia słów Jezusa: „Oddajcie Bogu, co należy do Boga”.

    „Oznacza to uznanie i wyznawanie - wobec wszelkiego rodzaju władzy - że tylko Bóg jeden jest Panem człowieka i nie ma innego. Jest to odwieczna nowość, którą trzeba odkrywać każdego dnia, przezwyciężając lęk, który często doświadczamy w obliczu niespodzianek Boga – powiedział Franciszek. – On się nie boi nowości! Z tego powodu, ciągle nas zaskakuje, otwierając nas i prowadząc na drogi, o których nie myśleliśmy. On nas odnawia, to znaczy czyni nas nieustannie «nowymi». Chrześcijanin, który żyje Ewangelią jest nowością Boga w Kościele i w świecie. A Bóg bardzo miłuje tę nowość! Oddanie Bogu to, co należy do Boga, oznacza otwarcie się na Jego wolę i poświęcenie Jemu naszego życia oraz współpracę w Jego królestwie miłosierdzia, miłości i pokoju”.

    Zdaniem Papieża świadectwem takiej postawy był właśnie synod biskupów, który miał pomóc współczesnym rodzinom w podążaniu drogą Ewangelii, ze wzrokiem utkwionym w Jezusa.

    „Było to wspaniałe doświadczenie, w którym przeżywaliśmy synodalność i kolegialność oraz poczuliśmy moc Ducha Świętego, który prowadzi i nieustannie odnawia Kościół wezwany do niezwłocznego opatrzenia krwawiących ran i rozpalenia nadziei dla wielu ludzi pozbawionych nadziei – wyznał Franciszek. – Niech Duch Święty, który w tych pracowitych dniach pozwolił nam wielkodusznie współpracować z prawdziwą wolnością i pokorną kreatywnością, nadal towarzyszy drodze, która w Kościołach całej ziemi, przygotowuje nas na Zwyczajny Synod Biskupów w październiku 2015 r. Zasialiśmy i nadal będziemy siać cierpliwie i wytrwale, będąc pewnymi, że Pan da wzrost, temu co zasialiśmy. W tym dniu beatyfikacji Pawła VI przychodzą mi na myśl jego słowa, którymi ustanawiał Synod Biskupów, «śledząc uważnie znaki czasów, staramy się dostosować drogi i metody do wzrastających wymagań naszych dni i zmieniających się warunków społecznych»”.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Papież na zakończenie synodu: była synodalność i były pokusy, przed nami rok rozeznania

    ◊   Było to doświadczenie synodu, doświadczenie wspólnie przebytej drogi – tak Papież Franciszek podsumował wczoraj wieczorem synodalne obrady. Zaznaczył, że jak w każdej wędrówce, były chwile, kiedy szybko podążano do przodu i chciano jak najszybciej dotrzeć do celu, ale były też momenty znużenia, kiedy przychodziła ochota, by powiedzieć: „dosyć”. Obok chwil, które były źródłem pocieszenia i otuchy, były też momenty strapienia i napięć – przyznał Ojciec Święty.

    Papież szczegółowo też wyliczył wszystkie pokusy, z którymi musieli się zmierzyć ojcowie synodalni w czasie tego posiedzenia.

    „Pokusa wrogiej nieustępliwości, czyli trzymać się tego, co napisane (litery), i nie pozwalać Bogu, by nas zaskoczył, Jemu, który jest Bogiem niespodzianek – powiedział Papież. – Trzymać się prawa, pewników, tego, co znamy, a nie tego, czego mamy się jeszcze nauczyć i co mamy osiągnąć. W czasach Jezusa była to pokusa zelotów, skrupulantów, zapaleńców, a dziś tak zwanych tradycjonalistów, a także intelektualistów. Dalej pokusa «buonizmu» – zgubnej pobłażliwości, która w imię zwodniczego miłosierdzia pozostawia niezagojone i niewyleczone rany; zajmuje się objawami, a nie przyczynami. Jest to pokusa ludzi pobłażliwych, zalęknionych oraz tak zwanych progresistów i liberałów”.

    Z kolei Papież wspomniał o pokusie przemienienia kamienia w chleb, aby przerwać post, który trwa zbyt długo, zbyt nam ciąży i doskwiera. Ale jest też pokusa przemiany chleba w kamień, by rzucić nim w grzeszników, słabych i chorych, czyli przemienić go brzemię nie do uniesienia.

    „Dalej pokusa zejścia z krzyża, aby zadowolić ludzi, zamiast pozostać na nim, by wypełnić wolę Ojca; pokusa ulegania duchowi świata, zamiast oczyszczać go podporządkować Duchowi Bożemu – mówił Papież. – Dalej pokusa zaniedbywania depositum fidei – depozytu wiary, jakby się nie było jego stróżami, lecz właścicielami i panami. A z drugiej strony pokusa nie liczenia się z rzeczywistością, posługiwania się językiem bardzo skrupulatnym i gładkim, by mówiąc dużo niczego nie powiedzieć!”

    Franciszek podkreślił, że te pokusy nie powinny nas lękać ani zniechęcać, bo sam Jezus był kuszony przez Belzebuba. Osobiście byłbym zmartwiony, gdyby nie było tych pokus i burzliwych dyskusji – powiedział Ojciec Święty. Dodał, że wszystko to trzeba było przeżywać w spokoju, ponieważ Synod odbywa się cum Petro et sub Petro – z Piotrem i pod Piotrem, a obecność Papieża jest rękojmią dla wszystkich. Franciszek przyznał, że to jego obowiązkiem jest zachowanie jedności Kościoła.

    Odnosząc się do dokumentu końcowego, stwierdził, że wiernie oddaje on wypowiedzi i dyskusje na synodzie. Zostanie on przekazany episkopatom jako lineamenta do kolejnego synodu. Przed Kościołem otwiera się zatem rok duchowego rozeznania – powiedział Papież na zakończenie obrad synodalnych.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Abp Gądecki o głównych zagadnieniach dokumentu synodalnego

    ◊   Przyjęty wczoraj dokument końcowy synodu szczegółowo analizuje aktualną sytuację rodziny na świecie oraz główne zadania duszpasterskie względem niej. O jego krótką prezentację poprosiliśmy abp Stanisława Gądeckiego, który wniósł znaczący wkład w przebieg synodalnej debaty.

    „Pierwsza część jest poświęcona analizie status quo, czyli, jaka jest w tej chwili sytuacja małżeństw i rodzin w całym świecie – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Gądecki. – Bardzo dużo się mówi w pierwszej części o wielkości rodziny. Czyli o dobrych aspektach rodziny, centralnym miejscu doświadczenia rodzinnego w społeczeństwie i Kościele, o powołaniu ewangelizacyjnym samych rodzin. Przedstawiono też kontekst społeczno-kulturowy, niemożność spokojnego przeżywania małżeństwa w konfrontacji z trudną sytuacja socjoekonomiczną. Jest mowa o dyskryminacji kobiety również w darze macierzyństwa, który często jest penalizowany. Druga część została najbardziej przepracowana, dlatego, że była katastrofalna, po prostu nie zawierała Ewangelii rodziny, czyli tego ideału, który został przez Pana Jezusa przedstawiony. Ten tekst wyszedł znaczenie lepiej niż oczekiwaliśmy. Jest tam i porządek stworzenia, i porządek odkupienia, nierozerwalność małżeństwa i towarzyszenie Boże, które leczy, przemienia serca. To wszystko zostało tutaj ukazane ze strony Pisma Świętego, a potem także uzupełnione o magisterium, które przedtem w ogóle nie było poważnie potraktowane. I wreszcie trzecia część dokumentu dotyczy konfrontacji i perspektyw duszpasterskich. Jest tu mowa o głoszeniu Ewangelii rodzinom dzisiaj. Między innymi o kryzysie wiary i silnej wierze, która nie poddaje się presjom kulturalnym osłabiającym rodzinę”.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Kościół nie zmieni Ewangelii – komentarz abp. Kondrusiewicza po Synodzie

    ◊   Abp T. Kondrusiewicz: Wydawało się, że duch świata będzie kierował tym zgromadzeniem biskupów. A jednak rezultaty tego synodu pokazały jeszcze raz, że to nie duch świata, nie duch sekularyzmu, ale Duch Święty kieruje Kościołem. Na pewno nie rozstrzygnęliśmy wszystkich problemów, ale nie było to zadaniem tego synodu. Zadaniem synodu było szukać odpowiedzi na problemy, które stoją przed współczesną rodziną. I to w pewnym sensie się udało. Próbowano może karmić nas niezdrowym nauczaniem. Dzisiaj bardzo często mówi się w świecie o tym, że musimy spożywać ekologiczne, czyste produkty. A my mamy taki czysty produkt: Ewangelię. Po co ją mieszać z czymś innym. Nie potrzebujemy rozcieńczonej Ewangelii. Nie możemy jej zmieniać, żadnej joty, żadnej litery. I to jest ta zasada, której trzymali się ojcowie synodu. Mam nadzieję, że jeśli będziemy słuchali Ducha Świętego, modlili się i z całą odpowiedzialnością podchodzić do kryzysu rodziny, to za rok będą dobre rezultaty”.

    RW: Niektóre słowa, które padły na synodzie, wywołały w sumieniach wiernych spore zamieszanie. Jak Ksiądz Arcybiskup uspokoi sowich wiernych po powrocie do domu?

    Abp T. Kondrusiewicz: Byliśmy bardzo zaniepokojeni po wystąpieniach biskupów. Niektóre sformułowania były rzeczywiście bardzo nietrafne. Ale praca w małych grupach pokazała, że biskupi inaczej na to patrzą. Na Białorusi też ludzie z trwogą patrzyli na to wszystko. Przytoczę tylko jedną opinię ze świeckiej prasy. Po tych sformułowaniach o homoseksualizmie przede wszystkim, ktoś napisał taki komentarz: już niebawem usłyszymy w kościele na zakończenie Mszy: „idźcie w pokoju. Boga nie ma”. Mnie to przeraziło. Tak pisze jakiś świecki człowiek, bo on też to przeżywa. I pisze, że Kościół katolicki już nie jest bastionem wiary, a zawsze nim był. Ale myślę, że końcowy dokument synodu i obrady w małych grupach pokazały, że Kościół zachował jeszcze swą mądrość i szuka rozwiązania problemów, opierając się na depozycie wiary, który otrzymał.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    Brazylia: sakra polskiego biskupa misyjnego

    ◊   Ks. Jan Kot, polski misjonarz w Brazylii przyjął dziś sakrę biskupią. Liturgia odbyła się w hali sportowej w Vitória do Santo Antão. Będzie on nowym ordynariuszem diecezji Zé Doca.

    Bp Jan Kot, oblat przyjął święcenia biskupie poprzez posługę abp. Pedro Brito Guimarães – ordynariusza metropolity Palmas (stan Tocantins). Współkonsekratorami byli: abp Sntonio Fernando Daburido – metropolita Olinda i Recife (stan Pernambuco) i biskup Carlo Ellena – ordynariusz emeryt diecezji Zé Doca (w stanie Maranhão).

    Święcenia miały miejsce w hali sportowej szkoły katolickiej NMP Łaskawej w obecności 8 biskupów, dużej liczby księży, sióstr zakonnych oraz wiernych przybyłych z parafii (stany: Pernambuco, Piaui, São Paulo), gdzie posługiwał polski misjonarz ks. Jan Kot, OMI. Przybyła też liczna grupa księży i świeckich z odległej diecezji Zé Doca, gdzie bp Jan Kot będzie czwartym w historii ordynariuszem. Wśród zgromadzonych byli także przedstawiciele rodziny i parafii (z proboszczem i wikariuszem) w Rybniku Boguszowicach (arch. katowicka).

    Abp Pedro Brito Guimarães w długiej homilii mówił o powołaniu i posłudze biskupa we wspólnocie Kościoła. Swoje rozważania oparł na Słowie Bożym i rycie sakramentu święceń biskupich. Pod koniec homilii zwrócił się do biskupa-nominata z osobistą i serdeczną prośbą, „by wybrał Chrystusa jako osobistą opcję preferencyjną w posługiwaniu biskupim, przyjmował słowa i przykład papieża Franciszka, by być prostym pasterzem kochającym swoich wiernych i by potrafił pić ze źródła ludu Bożego diecezji Zé Doca”. Hierarcha podkreślił potrzebę poznania i poszanowania wiary prostego, ubogiego ludu świadczącego o Chrystusie w tamtym północnym stanie Maranhão.

    Rozentuzjazmowani uczestnicy Eucharystii wykazali wielką powagę i skupienie podczas całej liturgii święceń. Pod koniec długiej, bo trwającej blisko trzy i pół godziny liturgii, wśród składających życzenia nowemu biskupowi był ambasador Polski Andrzej Braitler, któremu towarzyszyła małżonka.

    Odczuwało się silny związek obecnych wiernych z nowym biskupem. Podczas udzielania swojego pierwszego błogosławieństwa biskupiego, kiedy przechodził wśród nich, wyrażali swoją wielką radość w spontanicznych okrzykach i śpiewach. Bp Jan Kot jest szóstym polskim misjonarzem hierarchą w Brazylii. Za swoje pasterskie zawołanie przyjął słowa: „Niech się stanie miłosierdzie Twoje”.

    Ks. Z. Malczewski, Brazylia


    inizio pagina

    Kościół w Polsce



    Obchody 30. rocznicy śmierci bł. ks. Popiełuszki

    ◊   Mija dziś 30. rocznica śmierci bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Legendarny kapelan „Solidarności” został porwany i zamordowany19 października 1984 roku. W całej Polsce odbywają się dziś uroczystości związane z tym wydarzeniem.

    Najważniejsze obchody odbywają się oczywiście w Warszawie na Żoliborzu, w parafii pw. św. Stanisława Kostki, gdzie znajduje się grób ks. Popiełuszki. W świątyniach archidiecezji warszawskiej odczytywane jest specjalne przesłanie kard. Kazimierza Nycza. Metropolita przypomina w nim, o czym mówił również w rozmowie z dziennikarzami, o wartościach, za jakie ks. Popiełuszko oddał życie.

    „My wiemy, bośmy to definiowali, zarówno podczas procesu beatyfikacyjnego, jak i teraz przy okazji kultu, że to była wiara przede wszystkim, godność człowieka, gorąca miłość do ojczyzny, nie żadna polityka, jak próbują nam niektórzy wmówić. Kościół uznał to w osobach papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI, ale także przez miliony ludzi wierzących, którzy na grobie męczennika się modlili zaraz po śmierci, od początku uważając, że to była śmierć męczeńska i to jest dla nas perspektywa najważniejsza” - stwierdził kard. Nycz.

    Obchody 30. rocznicy śmierci bł. ks. Jerzy Popiełuszko są również okazją do modlitwy o jego kanonizację. We Francji trwa bowiem proces kanoniczny dotyczący cudu uzdrowienia za wstawiennictwem męczennika. Może on się stać podstawą do ogłoszenia ks. Popiełuszki świętym.

    R. Łączny, KAI


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Magazyn Radia Watykańskiego – 19.10.14

    ◊   Słuchaj:
    W Magazynie: „W rocznicę śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki” – Radio Jasna Góra


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 19.10.2014

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Przegląd wydarzeń tygodnia: 19.10.14

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski