Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2014/09/02

Papież i Stolica Apostolska

  • Papież w czasie porannej Mszy: tym, kto daje władzę i tożsamość jest Duch Święty
  • Papież do mieszkańców Biesłanu: lepszy świat jest możliwy
  • Papieskie przesłanie wideo na mecz międzyreligijny: rywalizacja staje się, zamiast wojną, zasiewem pokoju
  • Abp Tomasi: to głos Papieża przebudził świat w sprawie Iraku
  • Kard. Müller: w Kościele domowym kobiety odgrywają decydującą rolę
  • Kościół na świecie

  • Kard. Raï: albo zatrzymamy dżihadystów, albo będziemy mieć powtórkę z historii
  • Abp Tomasi o sytuacji w Iraku: zaniechanie działania może skutkować dalszą eskalacją przemocy
  • Niemcy: kard. Marx podsumował wizytę w Polsce
  • Rosja: peregrynacja symboli Światowych Dni Młodzieży w Moskwie
  • Włochy: antymafijny ksiądz na celowniku cosa nostry
  • Kultura i społeczeństwo

  • Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 2.09.2014
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 02.09.14
  • Papież i Stolica Apostolska



    Papież w czasie porannej Mszy: tym, kto daje władzę i tożsamość jest Duch Święty

    ◊   Moc chrześcijanina pochodzi od Ducha Świętego, a nie od ludzkiej mądrości czy doktoratów z teologii. Podkreślił to Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. W homilii Franciszek nawiązał do Ewangelii z dzisiejszej liturgii, gdzie nauczaniu Jezusa towarzyszy moc wyrzucania złych duchów. Właśnie na owej mocy, która jednych zdumiewała a innych gorszyła, skupił się Ojciec Święty. Wskazał, że była ona znamieniem nauczania Jezusa, wskazując na Jego tożsamość i wolność.

    „Także my możemy się zapytać o naszą chrześcijańską tożsamość. Dziś św. Paweł słusznie powiada: «Głosimy to nie uczonymi słowami ludzkiej mądrości». Przepowiadanie Pawła nie pochodziło z tego, że studiował na Lateranie czy Gregorianie... Nie, nie, nie chodzi o ludzką mądrość! Chodzi raczej o naukę Ducha: Paweł głosił z namaszczenia Ducha, wyrażając duchowe sprawy Ducha w kategoriach duchowych. Jednak człowiek pozostawiony własnym siłom nie rozumie spraw Ducha Bożego. Sam człowiek nie jest w stanie tego pojąć!” – podkreślił Franciszek.

    „A jeśli nie potrafimy zrozumieć spraw Ducha, nie jesteśmy również w stanie dać należytego świadectwa, bo brak nam tożsamości – kontynuował Papież. – Dla takich sprawy te to niezrozumiałe szaleństwo”. Tymczasem człowiek wiedziony przez Ducha Świętego jest w stanie osądzić wszystko, bo jest wolny i nie musi być osądzany przez nikogo.

    „Teraz mamy zamysł Chrystusa, czyli Jego Ducha. Taka jest chrześcijańska tożsamość. Nie możemy mieć ducha tego świata, takiego sposobu myślenia, sądzenia... Możesz mieć pięć doktoratów z teologii, a nie mieć Ducha Bożego! Być może będziesz wybitnym teologiem, ale nie chrześcijaninem, bo nie masz Ducha Bożego! Tym, kto daje władzę i tożsamość jest Duch Święty i Jego namaszczenie” – wskazał Papież.

    Dlatego, jak zaznaczył Franciszek, lud nie lubił owych uczonych kaznodziejów, którzy opowiadali o teologii, ale nie docierali do serca, nie dawali wolności. Nie byli bowiem namaszczeni przez Ducha Świętego.

    „Władza Jezusa, i władza chrześcijanina, pochodzi właśnie z tej zdolności rozumienia spraw Ducha, z mówienia językiem Ducha. Pochodzi z tego namaszczenia Duchem Świętym. Przecież tyle razy spotykamy pośród naszych wiernych staruszki, które może nawet nie skończyły szkoły podstawowej, ale mówią o tych sprawach lepiej od teologów, bo mają Chrystusowego Ducha. Tego, którego miał św. Paweł. I my wszyscy powinniśmy o to prosić: Panie daj nam chrześcijańską tożsamość, tę, którą Ty miałeś. Daj nam Twojego Ducha. Daj nam Twój sposób myślenia, słuchania, mówienia. Panie daj nam namaszczenie Ducha Świętego” – powiedział na zakończenie Papież.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Papież do mieszkańców Biesłanu: lepszy świat jest możliwy

    ◊   Lepszy świat jest możliwy – pisze Franciszek w przesłaniu do mieszkańców Biesłanu z okazji 10. rocznicy tragicznych wydarzeń w zajętej przez islamskich terrorystów szkole. Zginęło wówczas 331 osób, w tym 186 dzieci, a ponad 700 odniosło rany. List Papieża do Północnej Osetii zawiózł o. Paolo De Carli, przeor klasztoru karmelitów w Trydencie, który wkrótce po tragedii przyjął u siebie ponad 60 mieszkańców Biesłanu. Były to głównie doświadczone tragedią dzieci, którym towarzyszyli rodzice lub dziadkowie.

    Właśnie do tego spontanicznego gestu solidarności nawiązuje w swym przesłaniu Papież. „Ta tragedia zabiła w sercu wielu ludzi uśmiech i nadzieję, jednak dzięki oddaniu karmelitów i wolontariuszy mogli oni na nowo odkryć piękno posiadania domu. To piękne dać komuś schronienie, dać mu odczuć gościnność i miłość. Jestem pewny, że to zgasiło w ich sercach płomień rozpaczy i nienawiści, wykorzeniając zarazem chęć zemsty” – pisze Franciszek. Wyznaje zarazem, że otwarcie bram karmelitańskiego klasztoru dla potrzebujących napełniło go radością. „Pokazujcie nadal, że lepszy świat jest możliwy: siejcie przebaczenie, miłość i otwartość wiedząc, że owoce przyjdą z czasem i się pomnożą” – podkreśla Franciszek. Wszystkich, którzy ucierpieli w wyniku tragedii w Biesłanie zawierza Chrystusowi prosząc, by uleczył On otwarte rany, które pozostały w ich sercach.

    bz/ rv


    inizio pagina

    Papieskie przesłanie wideo na mecz międzyreligijny: rywalizacja staje się, zamiast wojną, zasiewem pokoju

    ◊   Grad goli posypał się wczoraj wieczorem na Stadionie Olimpijskim w Rzymie, gdzie odbył się międzyreligijny mecz dla pokoju pod auspicjami Ojca Świętego. Pojedynek między drużynami „Pupi” Javiera Zanettiego i „Scholas” duetu Maradona-Baggio oglądało bezpośrednio 20 tys. widzów. Dobroczynne widowisko z udziałem dawnych sław piłkarskich transmitowało 50 stacji telewizyjnych, łącznie z watykańską. Mecz zakończył się zwycięstwem „Pupich” 6:3 nad „Scholasami”.

    Papież nie poprzestał na wczorajszym spotkaniu z zawodnikami, organizatorami i ich rodzinami. Nie był wprawdzie osobiście obecny na stadionie, ale wieczorne widowisko uświetniło jego przesłanie wideo.

    „Ten mecz jest symboliczny. To rozgrywka, która podkreśla jedność trzech drużyn, bo i tych, którzy w niej uczestniczą jako widzowie, we wspólnym pragnieniu pokoju. To mecz, w którym nikt nie gra na siebie, ale raczej na drugiego. Więcej: to mecz wszystkich. I tak każdy wydaje się mnożyć; grając w drużynie każdy staje za wielu, okazuje się wielkim. A w grze drużynowej rywalizacja staje się, zamiast wojną, zasiewem pokoju. Dlatego symbolem tego meczu jest drzewko oliwne” – powiedział Papież.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Abp Tomasi: to głos Papieża przebudził świat w sprawie Iraku

    ◊   Jeśli nie powstrzymamy islamskich dżihadystów grożą nam katastrofalne skutki – mówi abp Silvano Tomasi. Stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ zabrał głos na sesji Rady Praw Człowieka. Jednomyślnie przyjęto na niej rezolucję, w której żąda się pociągnięcia do odpowiedzialności karnej winnych tych zbrodni. Zadecydowano też o wysłaniu do Iraku specjalnej misji, której zadaniem będzie zebranie dowodów zbrodni popełnianych przez Państwo Islamskie.

    „Ta misja będzie zajmować się dokumentowaniem popełnianych zbrodni, tak by winni stanęli przed sądem i zostali ukarani. W ten sposób chce się położyć tamę bezkarności, która może zachęcać niektóre grupy do popełniania zbrodni – mówi abp Tomasi. - Fakt, że jest ta jednoznaczna i powszechna reakcja potępienia dowodzi tego, że zagrożenie nie ogranicza się tylko do północnego Iraku i nie dotyczy tylko i wyłącznie wspólnot, które są bezpośrednio atakowane. Jesteśmy świadomi, że zagrożenie jest o wiele większe i wraz z ofensywą islamistów może się rozprzestrzeniać i mieć swoje dramatyczne reperkusje chociażby poprzez działania najemników, którzy przyjechali z Europy czy innych krajów. Jestem przekonany, że mocny publiczny apel Papieża Franciszka, w którym zachęcał on nie tylko do modlitwy za Irak, ale i do poznania tego, co się w tym kraju teraz dzieje, wpłynęło znacząco na zachowanie poszczególnych państw. Zaczęły one wreszcie podejmować konkretne działania w celu rozbrojenia ręki niesprawiedliwego agresora”.

    Tylko w sierpniu w Iraku zginęło co najmniej 1420 ludzi - alarmuje ONZ. Na wysoki bilans strat, prócz zabitych w walkach, składają się też ofiary egzekucji oraz zamachów terrorystycznych. Tylko w minionym miesiącu 600 tys. ludzi zostało zmuszonych do ucieczki i porzucenia swych domów.

    bz/ rv

    inizio pagina

    Kard. Müller: w Kościele domowym kobiety odgrywają decydującą rolę

    ◊   O wyjątkowej roli kobiet w Kościele mówił kard. Gerhard Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, w wywiadzie udzielonym dla L’Osservatore Romano. Na pytanie o powód, dla którego tylko protestanckie denominacje dopuszczają kobiety do kapłaństwa, hierarcha odpowiada, że Kościół katolicki widzi rolę kobiet w inny sposób. Docenia przede wszystkim geniusz ich emocji, który obok intelektu jest drogą wiodącą do Boga. W ten sposób kardynał wyjaśnia, że obecność kobiet w kościele należy rozeznawać na podstawie ich własnego powołania, nie zaś na zasadzie naśladowania roli mężczyzn. Dodaje też, iż Kościół musi być matką, nie instytucją, ponieważ instytucji nie można kochać, a matkę tak. I to właśnie w Kościele domowym kobiety odgrywają decydującą rolę.

    Prefekt Kongregacji Nauki Wiary wypowiedział się także na temat sytuacji zakonnic z Konferencji Przełożonych Zgromadzeń Żeńskich w USA, które odeszły od nauki Kościoła w kwestii doktryny. „Należy pamiętać, że nie wszystkie amerykańskie siostry, ale jedynie grupa z Ameryki Północnej należy do tego związku – zauważa kard. Müller – Otrzymaliśmy wiele listów innych sióstr, należących do tych samych zgromadzeń, które cierpią w związku z kierunkiem, jaki te zakonnice nadają ich misji”. Wobec tej sytuacji watykańska dykasteria prowadzi działania, mające pomóc siostrom odnaleźć ich zakonną tożsamość. Do niełatwych rozmów z nimi oddelegowany został abp James Peter Sartain ze Seattle, który stara się jednocześnie uniknąć zaostrzenia konfliktu.

    dg/ rv, or


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    Kard. Raï: albo zatrzymamy dżihadystów, albo będziemy mieć powtórkę z historii

    ◊   Do pilnej interwencji wspólnoty międzynarodowej wobec rosnącego zagrożenia ze strony dżihadystów tzw. Państwa Islamskiego wezwali katoliccy i prawosławni patriarchowie Bliskiego Wschodu. Wzięli oni udział we wspólnym spotkaniu poświęconym aktualnej sytuacji w regionie, które odbyło się w Bkerké w Libanie. Gospodarz posiedzenia kard. Béchara Boutros Raï kontynuuje tę „alarmową” misję również w Rzymie, gdzie spotkał się z ambasadorami państw zachodnich i arabskich akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej. „To, co robi dziś Państwo Islamskie i inne grupy fundamentalistów, prowadzi nas z powrotem do epok prehistorycznych, prowadzi nas znów do czasów, kiedy nie było jeszcze żadnego prawa” – tak uważa maronicki patriarcha.

    „Podam przykład – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Raï. – Pewnego dnia pojawia się Państwo Islamskie i wydaje dekret dla chrześcijan: albo przejdziecie na islam, albo będziecie płacić podatek, ponieważ nie jesteście muzułmanami, albo natychmiast opuścicie swoje domy. Macie dwa dni, w przeciwnym razie dosięgnie was miecz. Wasze domy i nieruchomości są teraz nasze! I zobaczcie, cały świat zachowuje absolutną ciszę, a to oznacza, że wracamy do czasów prehistorycznych! To jest wielki skandal!”

    „Chcemy powiedzieć całemu światu, że my, chrześcijanie na Bliskim Wschodzie, nie jesteśmy mniejszością – dodał zwierzchnik maronitów. – Status mniejszości nie ma zastosowania do chrześcijan, odnosi się do grup etnicznych, grup politycznych, grup kulturowych. My jesteśmy Kościołem Chrystusa obecnym na Bliskim Wschodzie. A zatem nie jesteśmy mniejszością! Jesteśmy obywatelami tych krajów na Bliskim Wschodzie od dwóch tysięcy lat, 600 lat przed muzułmanami. Żyliśmy z muzułmanami 1400 lat, przekazaliśmy im wartości ewangeliczne, wartości godności osoby, świętości życia ludzkiego. Ale my także otrzymaliśmy wiele z tradycji i wartości muzułmańskich, razem stworzyliśmy kulturę i cywilizację. Trzeba powiedzieć całemu światu, że Syria, Egipt, Jordania, Palestyna, Irak mają kulturę chrześcijańską, z fundamentem całkowicie chrześcijańskim. Nie można tu po prostu przyjść i zniszczyć wszystkiego po ponad 2000 lat i 1400 latach wspólnego budowania!”.

    lg/ rv


    inizio pagina

    Abp Tomasi o sytuacji w Iraku: zaniechanie działania może skutkować dalszą eskalacją przemocy

    ◊   Odpowiedzialność wspólnoty międzynarodowej wobec tego, co dzieje się aktualnie w Iraku, a także konieczność ochrony praw mniejszości religijnych w sytuacji rozwijającego się konfliktu, były przedmiotem wystąpienia abp. Silvana Tomasiego na sesji specjalnej oenzetowskiej Rady Praw Człowieka. Przemawiając na jej forum w Genewie stały przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ podkreślił, że niezbędnym warunkiem respektowania zarówno międzynarodowego prawa humanitarnego jak i wojennego jest w pierwszym rzędzie poszanowanie godności każdego człowieka, która winna być fundamentem wszelkiego prawodawstwa.

    Watykański dyplomata odniósł się przede wszystkim do tragicznej sytuacji w Iraku wywołanej działaniami samozwańczego Państwa Islamskiego. Podkreślił, że odpowiedzialność wymaga zapewnienia tamtejszej ludności ochrony międzynarodowej zwłaszcza wtedy, gdy miejscowy rząd nie jest w stanie tego zrobić. „To ma z pewnością zastosowanie w tym przypadku. Konkretne kroki należy podjąć w trybie pilnym w celu powstrzymania niesprawiedliwego agresora, przywrócenia sprawiedliwego pokoju i ochrony najsłabszych grup społeczeństwa” – podkreślił abp Tomasi.

    Wezwał on wszystkie podmioty regionalne i międzynarodowe do wyraźnego potępienia brutalnych, barbarzyńskich działań zbrodniczych ugrupowań walczących we wschodniej Syrii i północnym Iraku. Przypomniał, że nikt, a zwłaszcza wspólnoty religijne czy etniczne, nie mogą stać się narzędziem międzynarodowych i geopolitycznych gier. Nie powinny też być traktowane obojętnie czy lekceważąco tylko dlatego, że posiadają tożsamość religijną.

    Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej przy ONZ wezwał społeczność międzynarodową, by oprócz organizowania pomocy humanitarnej wstrzymała dostawy broni do tzw. Państwa Islamskiego oraz zablokowała nielegalny handel ropą naftową. To jedyna szansa na położenie kresu przemocy w tym rejonie świata. Przypomniał, że to, co dziś dzieje się w Iraku, działo się już w przeszłości i może się powtórzyć w innych miejscach naszego globu. „Doświadczenie uczy nas, że nieadekwatna odpowiedź, lub co gorsza całkowity jej brak, często skutkuje dalszą eskalacją przemocy” – przestrzegł abp Tomasi.

    lg/ rv


    inizio pagina

    Niemcy: kard. Marx podsumował wizytę w Polsce

    ◊   Na zakończenie swojej wizyty w Polsce kard. Reinhard Marx stwierdził, że „Kościoły w obu krajach powinny bardziej współpracować na rzecz pokoju”. Przewodniczący episkopatu Niemiec wyraził również podziw dla polskich biskupów z 1965 r. i zaznaczył, że również dziś polscy i niemieccy katolicy wspólnie powinni wykazać odwagę i wspólnie działać na rzecz pokoju.

    W rozmowie z diecezjalnym rozgłośnią Domradio w Kolonii kard. Marx powiedział, że dzisiaj Kościół katolicki w Polsce i w Niemczech też może być pomostem między narodami, głównie „przez spotkania, modlitwę i głoszenie Słowa Bożego. Wystarczy, że głosimy Ewangelię i dajemy ludziom szansę spotkania” – powiedział przewodniczący niemieckiego episkopatu i dodał, że kard. Kazimierz Nycz w Warszawie wspominał mu o czasach komunizmu, kiedy między polskimi i niemieckimi parafiami utrzymywane były bardzo intensywne kontakty. To one prowadziły później często do partnerstwa między miastami. Kościół ma więc często możliwości, których nie mają politycy i to zdaniem kard. Marxa należy wykorzystać.

    Niemiecki purpurat przyznał, że podczas swojej podróży po Polsce zauważył wśród ludzi lęk związany z aktualną sytuacją na Ukrainie. Jego zdaniem, Kościół w Niemczech powinien uważnie wysłuchać Polaków i ich trosk. „Co prawda – jak zaznaczył – nie możemy zaczynać żadnej politycznej akcji, bo od tego są politycy, ale możemy wspomóc modlitewnie”. Kard. Marx dodał, że właśnie z tego powodu na synod Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie w przyszłym tygodniu uda się bp Stephan Ackermann, jako przewodniczący niemieckiej Komisji Justitia et Pax.

    T. Kycia, Berlin


    inizio pagina

    Rosja: peregrynacja symboli Światowych Dni Młodzieży w Moskwie

    ◊   Symbole Światowych Dni Młodzieży dotarły do Moskwy. W ostatnią sobotę sierpnia, po trzech tygodniach peregrynacji w czterech diecezjach katolickich Rosji, 30 sierpnia wieczorem krzyż oraz ikona Matki Bożej Salus Populi Romani przybyły do stolicy tego kraju. Przedtem symbole przemierzyły ponad 8 tysięcy kilometrów i odwiedziły 20 rosyjskich miast.

    Na początku moskiewskiej części peregrynacji Krzyż i ikona Matki Bożej nawiedziły parafię św. Olgi, w której w modlitewnym skupieniu i śpiewem zostały powitane przez braci ze wspólnot neokatechumenalnych. W niedzielę przybyły do prawosławnej cerkwi Zaśnięcia Matki Bożej. Na zaproszenie miejscowych duszpasterzy szef służby informacyjnej archidiecezji Matki Bożej ks. Cyryl Gorbunow opowiedział zebranym prawosławnym o historii ŚDM oraz o ich inicjatorze św. Janie Pawle II. Na zakończenie wierni prawosławni razem z obecnymi katolikami uczestniczyli w krótkim nabożeństwie.

    Kolejnymi punktami peregrynacji były kościół św. Ludwika i katedra Niepokalanego Poczęcia NMP. Na progach kościoła św. Ludwika symbole ŚDM przywitał proboszcz ks. Igor Kowalewski. W moskiewskiej katedrze katolickiej uroczystościom przewodniczył wikariusz generalny Archidiecezji Matki Bożej ks. Siergiej Timaszow. Krzyż oraz ikona Matki Bożej przeniesione zostały ulicami Moskwy trasą, którą zwykle przechodzi procesja Bożego Ciała i powróciły do katedry.

    W najbliższy czwartek symbole ŚDM przekazane zostaną na Ukrainę, co w aktualnym tragicznym momencie stosunków rosyjsko-ukraińskich wskazuje na właściwe drogi rozwiązania konfliktu, poprzez modlitwę o Miłosierdzie Boże dla świata, którą św. Jan Paweł II codziennie znosił do Boga przez wstawiennictwo Bogurodzicy.

    W. Raiter, Moskwa


    inizio pagina

    Włochy: antymafijny ksiądz na celowniku cosa nostry

    ◊   Przebywający w więzieniu były szef sycylijskiej cosa nostry Totò Riina wydał wyrok śmierci na włoskiego księdza będącego założycielem stowarzyszenia Libera, które skupia 1300 organizacji walczących z mafiami we Włoszech. Policja dowiedziała się o tym podsłuchując jego rozmowy. Mafiozo stwierdził, że „ks. Luigi Ciotti jest równie szkodliwy, jak ks. Pino Puglisi i musi zginąć”. Z kapłanem, który otrzymał pogróżki solidaryzuje się prezydent Giorgio Napolitano i Włoska Konferencja Biskupia.

    „Edukacja budzi sumienia i krytyczną odpowiedzialność. Wprowadzenie konfiskaty mafijnych dóbr na pewno było zwycięstwem społecznym, projekt ten zgłosiło ponad milion osób. Tysiące młodych ludzi, którzy teraz pracują w skonfiskowanych gospodarstwach w pewnym sensie pewnie teraz doskwiera kryminalistom i mafiosom. Potem praca ze świadkami, z rodzinami ofiar mafii – mówi ks. Ciotti. - Powiedziałbym, że wygrywa nasze wspólne MY, które przekłada się na codzienne wybory, zaangażowanie i odpowiedzialność. Wydaje się, że komuś to najwyraźniej przeszkadza. Moja antymafijna działalność, która jest niczym innym jak wiernością Ewangelii, jest dla mnie fundamentalna. Pamiętajmy, że Ewangelia nie jest łatwym słowem, często bywa wręcz niewygodna, bo wzywa do odpowiedzialności, do walki z niesprawiedliwością, przemocą. Ewangelia zachęca do jasnych postaw, nie toleruje hipokryzji. To, czego się dowiedziałem o bł. ks. Pino Puglisim pokazało mi, że tą drogą trzeba iść. Jest to droga głoszenia prawdy, budzenia sumień, a także podejmowania działań, które przywracają godność i wolność ludziom”.

    Ks. Puglisi został zastrzelony przez płatnych zabójców cosa nostra w dniu swych 56. urodzin, 15 września 1993 roku przed swoim domem w Palermo. Dwadzieścia lat później ten męczennik mafii został beatyfikowany. Był proboszczem w dzielnicy miasta Brancaccio, kontrolowanej przez mafijną rodzinę Graviano i to ona, jak wykazało śledztwo, nakazała zabić księdza. Pięciu zabójców z komanda śmierci cosa nostra otrzymało wyroki dożywocia. Jako duszpasterz otwarcie sprzeciwiał się mafii i koncentrował się na wychowaniu młodzieży w duchu praworządności, chcąc uchronić ją przed wpływami przestępczości zorganizowanej. Przypomina się, że ksiądz Puglisi prowadził swą działalność, wiedząc o grożącym mu niebezpieczeństwie.

    bz/ rv


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 2.09.2014

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 02.09.14

    ◊   „Papieskie intencje na wrzesień” – Radio Watykańskie; „Misjonarze w kraju katolickim” − rozmowa z bp. Isidro Barrio Barrio, ordynariuszem Huancavélica w Peru − Radio Doxa, Opole.

    Słuchaj:


    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski