Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2014/09/21

Papież i Stolica Apostolska

  • Powitanie Ojca Świętego w Albanii
  • Papieska Msza i Anioł Pański na placu Matki Teresy w Tiranie
  • Popołudniowy program papieskiej wizyty w Albanii
  • Franciszek do władz Albanii o zasadach pokoju społecznego
  • Papieska homilia na Mszy w Tiranie: latajcie wysoko jak orły, nie zapominając o gnieździe
  • Papież na spotkaniu międzyreligijnym o zgubnych skutkach wykluczania Boga i uciekania od własnej religijnej tożsamości
  • Papież na nieszporach: nie wiedziałem, że wasz lud tyle wycierpiał
  • Papież w ośrodku pomocy dla dzieci: tu wiara staje się konkretnym miłosierdziem
  • Polski misjonarz o ośrodku Betania w Albanii
  • Nowy watykański obserwator przy Radzie Europy w Strasburgu
  • Kościół na świecie

  • Nigeria: sytuacja uchodźców uciekających przed islamistami
  • Gwinea: list episkopatu w sprawie zarażeń wirusem Ebola
  • Kultura i społeczeństwo

  • Magazyn Radia Watykańskiego – 21.09.14
  • Aktualności Radia Watykańskiego - 21.09.2014
  • Papież i Stolica Apostolska



    Powitanie Ojca Świętego w Albanii

    ◊   Dzisiejszy dzień to dla Papieża pierwsza zagraniczna wizyta na kontynencie europejskim. Jej celem jest Albania. Podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami na pokładzie samolotu zmierzającego do Tirany Franciszek przypomniał główny motyw tej pielgrzymki: Albania to kraj, który bardzo wiele wycierpiał, a jednak udało mu się wypracować pokojowe współistnienie między różnymi wspólnotami religijnymi. To według Ojca Świętego ważny znak dla świata, że możliwy jest dialog, pokój i równowaga pozwalająca na rządzenie krajem.

    Tuż przed godziną 9:00 samolot włoskich linii lotniczych Alitalia z Papieżem Franciszkiem na pokładzie wylądował na lotnisku im. Matki Teresy w Tiranie. Na wyjątkowego gościa czekał na płycie lotniska premier Albanii. Po krótkim powitaniu kolumna samochodów ruszyła w stronę centrum miasta. Licząca 18 km trasa przejazdu została przystrojona flagami albańskimi i watykańskimi, a także licznymi bilbordami z Franciszkiem i logiem pielgrzymki. Przedstawia ono człowieka idącego w stronę krzyża, pod którego nogami znajduje się rozlana kałuża krwi. To wszystko ma oddać dramat przeszłości narodu albańskiego, a także jego nieustanne pragnienie podążania drogą Chrystusa.

    W drodze do pałacu prezydenckiego Papież dotarł najpierw na Plac Skënderbej, centralny punkt miasta. To na nim znajduje się najstarszy meczet Tirany. Nieopodal Franciszek mógł dostrzec pozłacane wieże katedry prawosławnej. Stamtąd kolumna wjechała na Bulwar Dëshmoret e Kombit, mijając zrujnowane dziś mauzoleum komunistycznego dyktatora Envera Hodży. Bardzo symbolicznie kilkusetmetrowa główna aleja miasta została przystrojona ogromnymi portretami 40 męczenników albańskich okresu dyktatury, których proces beatyfikacyjny został już rozpoczęty.

    Oficjalna ceremonia powitalna odbyła się w pałacu prezydenckim. Przed budynkiem na Ojca Świętego czekał prezydent Bujar Nishani. Po odegraniu hymnów watykańskiego i albańskiego Papież z prezydentem weszli do budynku, gdzie Franciszek dokonał wpisu do Złotej Księgi. Potem odbyło się ich spotkanie w cztery oczy.

    Kolejna część wizyty w pałacu prezydenckim to oficjalne przemówienia. W bardzo ciepłych słowach Bujar Nishani powitał Papieża i wyraził radość z faktu, że Franciszek wybrał właśnie ten kraj jako cel swojej pierwszej europejskiej podróży zagranicznej. „Dom Albańczyków jest zawsze otwarty dla Boga i dla gości. Ojcze święty, witamy Cię zatem u nas podwójnie” – podkreślił prezydent.

    lg, tc/ rv


    inizio pagina

    Papieska Msza i Anioł Pański na placu Matki Teresy w Tiranie

    ◊   Euforia to chyba zbyt słabe słowo, by oddać eksplozję radości, która towarzyszyła w Tiranie Papieżowi po drodze z pałacu prezydenckiego na plac Matki Teresy. Franciszek w otwartym samochodzie przejechał kilkusetmetrową trasę, pozdrawiając i błogosławiąc wiernych. W tym kraju, gdzie jeszcze nie tak dawno każdy najdrobniejszy przejaw religijności oznaczał śmierć lub długoletnie więzienie, publicznie okazana radość wiernych z obecności Papieża ma szczególną wymowę. Wielu ludzi nie kryło łez prawdziwego wzruszenia. Byli wśród nich polscy misjonarze, a także albańska siostra zakonna pracująca w Polsce:

    Wypełniony po brzegi przestronny plac św. Matki Teresy śpiewem przygotowywał się na przyjęcie Franciszka. W wielu miejscach powiewały albańskie flagi i przyniesione przez pielgrzymów transparenty.

    U stóp ołtarza usytuowanego przed fasadą głównego budynku państwowego uniwersytetu w Tiranie, Papieża powitał burmistrz i władze miasta. Sama konstrukcja ołtarza w kształcie półkola została zaprojektowana wspólnie przez architektów należących do różnych religii: katolika, prawosławnego i muzułmanina. Ma być znakiem pokoju i otwartych relacji międzyreligijnych, których ten kraj jest szczególnym przykładem. Albańczycy szczycą się tym, co wielokrotnie sam słyszałem, że na ich ziemi nigdy żaden konflikt nie miał podłoża religijnego.

    Mimo przechodzącej przez Tiranę kilkunastominutowej ulewy, która spadła na miasto prawie równocześnie z rozpoczęciem Eucharystii, atmosfera zgromadzenia była bardzo podniosła. Msza sprawowana była w języku łacińskim, wierni odpowiadali jednak po albańsku. Homilię Franciszek wygłosił po włosku. Nawiązał w pierwszym rzędzie do prześladowań religijnych, jakie miały miejsce za czasów komunistycznego reżimu i kilkakrotnie zwracał się do młodych.

    Po Komunii podziękowanie za przybycie do Albanii złożył Franciszkowi ordynariusz Tirany abp Rrok Mirdita. Podkreślił, że decyzję o przyjeździe do tego kraju Albańczycy przyjęli z wielką radością. Przypomniał też dramatyczną historię tego narodu i trudności obecnego okresu transformacji. Odpowiadając na te słowa Ojciec Święty podkreślił, że Albania jest młodym społeczeństwem. Zwrócił się zatem w sposób szczególny do młodych:

    „Powiadają, że Albania jest najmłodszym krajem Europy, więc zwracam się do was – stwierdził Papież. – Zachęcam was do budowania swego życia na Jezusie Chrystusie, na Bogu. Kto buduje na Bogu, buduje na skale, bo On jest zawsze wierny, nawet jeśli my odmawiamy wierności (por. 2 Tm 2, 13). Jezus zna nas lepiej niż ktokolwiek inny; kiedy popełniamy błędy, nie oskarża nas, ale mówi: „Idź, a od tej chwili już nie grzesz!” (J 8, 11). Drodzy młodzi, jesteście nowym pokoleniem Albanii, przyszłością ojczyzny. Z mocą Ewangelii i idąc za przykładem swoich przodków i swoich męczenników umiejcie powiedzieć «nie» bałwochwalstwu pieniądza, fałszywej indywidualistycznej wolności, «nie» uzależnieniom i przemocy. Umiejcie natomiast powiedzieć «tak» kulturze spotkania i solidarności, «tak» pięknu nierozerwalnie związanemu z dobrem i prawdą; «tak» życiu przeżywanemu wielkodusznie, ale wiernie w małych rzeczach. W ten sposób zbudujecie lepszą Albanię i lepszy świat, idąc śladami waszych przodków, a także tych, którzy teraz rozwijają Albanię”.

    Liturgię Mszy na placu Matki Teresy zakończyły odmówiona przez Papieża po łacinie modlitwa Anioł Pański i błogosławieństwo.

    lg/ rv


    inizio pagina

    Popołudniowy program papieskiej wizyty w Albanii

    ◊   Prosto z Eucharystii Franciszek pojechał do nuncjatury, gdzie spotkał się z albańskimi biskupami, z którymi zjadł też obiad. To oczywiście czysty przypadek, ale dosłownie w chwili, gdy wchodził do budynku, nad Tiraną znów rozpętała się potężna ulewa.

    Po krótkim odpoczynku czekało Papieża również bardzo pracowite popołudnie. Drugi etap pielgrzymki rozpoczęło zorganizowane w gmachu Uniwersytetu Katolickiego Matki Bożej Dobrej Rady spotkanie z przedstawicielami innych religii i wyznań chrześcijańskich. Wzięli w nim udział przedstawiciele sześciu największych wspólnot wyznaniowych w tym kraju: muzułmanów, bektaszytów, katolików, prawosławnych, protestantów i żydów.

    Kolejnym punktem papieskiej wizyty były nieszpory w katedrze św. Pawła w Tiranie. Do tej modlitwy zaproszeni zostali kapłani, zakonnicy i zakonnice, a także seminarzyści oraz świeccy z ruchów katolickich.

    Ostatnim duszpasterskim punktem tej pielgrzymki była wizyta Franciszka we wspólnocie Betania, znajdującej się na terenie parafii Bilaj, 25 km od Tirany. Jej proboszczem jest polski salwatorianin, ks. Wojciech Porada, który w Betanii jest bardzo częstym gościem.

    Prosto z Betanii Papież pojedzie już na lotnisko im. Matki Teresy, gdzie pożegna się z Albanią. Około 21:30 Franciszek spodziewany jest już na rzymskim lotnisku Ciampino.

    lg/ rv


    inizio pagina

    Franciszek do władz Albanii o zasadach pokoju społecznego

    ◊   W pierwszych słowach wygłoszonych w Albanii Franciszek nazwał ten kraj „ziemią męczenników, którzy dali świadectwo swej wiary w trudnych czasach prześladowań”.

    „Minęło już prawie ćwierć wieku odkąd Albania znalazła się znowu na trudnej, ale fascynującej drodze wolności – mówił Ojciec Święty. – Pozwoliło to społeczeństwu albańskiemu podjąć proces odbudowy materialnej i duchowej, uruchomić wiele energii i inicjatyw, otworzyć się na współpracę i wymianę z sąsiednimi państwami Bałkanów i basenu Morza Śródziemnego, z Europą i całym światem. Odzyskana wolność pozwoliła wam patrzeć ufnie i z nadzieją w przyszłość, zainicjować projekty i ponownie nawiązać relacje przyjaźni z krajami bliskimi i dalekimi. Poszanowanie – to ważne dla was słowo – poszanowanie praw człowieka, wśród których szczególne miejsce zajmuje wolność religii i słowa, jest w istocie warunkiem wstępnym rozwoju społecznego i gospodarczego danego kraju”.

    Papież wyraził radość z pokojowego współistnienia i współpracy wyznawców różnych religii, znamiennych dziś dla Albanii:

    „Klimat szacunku i wzajemnego zaufania między katolikami, prawosławnymi i muzułmanami jest cennym dobrem dla kraju. Nabiera szczególnego znaczenia w naszych czasach, kiedy grupy ekstremistyczne wypaczają autentyczny sens religii i poddają zniekształceniu oraz instrumentalizacji różnice między poszczególnymi wyznaniami. Czynią z nich niebezpieczny czynnik konfliktu i przemocy, nie zaś okazję do otwartego, naznaczonego szacunkiem dialogu i wspólnej refleksji nad tym, co znaczy wierzyć w Boga i przestrzegać Jego Prawa. Niech nikt nie myśli, że może zasłaniać się Bogiem, gdy planuje i popełnia akty przemocy i ucisku! Niech nikt nie używa religii jako pretekstu do swych działań sprzecznych z godnością człowieka i jego podstawowymi prawami, na pierwszym miejscu z prawem wszystkich do życia i wolności religijnej!”.

    Ojciec Święty wskazał, że to, co ma dziś miejsce w Albanii, dowodzi możliwości pokojowego współistnienia ludzi różnych religii:

    „Jest to wartość, której należy strzec i rozwijać każdego dnia, wraz z wychowaniem do poszanowania różnic i specyficznych tożsamości otwartych na dialog i współpracę dla dobra wszystkich, we wzajemnym poznaniu i szacunku. Jest to dar, o który zawsze trzeba prosić Pana w modlitwie. Oby Albania zawsze podążała tą drogą, stając się dla wielu krajów przykładem do naśladowania!”.

    Papież zwrócił uwagę, że po okresie zimy izolacji i prześladowań „wiosna w wolności” w Albanii pozwoliła na rozwój demokracji i gospodarki. Przypomniał też powrót Kościoła katolickiego do normalnego życia, wznowienie hierarchii, odbudowę miejsc kultu, prowadzenie przezeń szkół i działalności charytatywnej w służbie wszystkim Albańczykom. Ponadto wskazał władzom albańskim i dyplomatom, że do warunków autentycznego rozwoju należą globalizacja solidarności ochrona praw rodziny.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Papieska homilia na Mszy w Tiranie: latajcie wysoko jak orły, nie zapominając o gnieździe

    ◊   „Patrząc wstecz na te dziesiątki lat okrutnych cierpień i ciężkich prześladowań katolików, prawosławnych i muzułmanów możemy powiedzieć, że Albania to kraj męczenników – mówił podczas Mszy w Tiranie Papież. – Wielu biskupów, kapłanów, zakonników, wiernych świeckich, a także duchownych innych religii zapłaciło życiem za swą wierność. Nie zabrakło dowodów wielkiej odwagi i konsekwencji w wyznawaniu wiary. Jak wielu chrześcijan nie ugięło się przed pogróżkami, ale podążało bez wahania obraną drogą! Biegnę myślą ku owemu murowi cmentarza w Szkodrze, symbolicznemu miejscu męczeństwa katolików, gdzie ich rozstrzeliwano, i ze wzruszeniem składam kwiat modlitwy oraz wdzięcznej i wiecznej pamięci. Pan był przy was, drodzy bracia i siostry, aby was wspierać. On was prowadził i pocieszał, a wreszcie uniósł was na orlich skrzydłach, tak jak kiedyś uczynił ze starożytnym ludem Izraela, jak słyszeliśmy w pierwszym czytaniu. Orzeł przedstawiony na fladze waszego kraju niech wam przypomina o poczuciu nadziei, byście wciąż pokładali ufność w Bogu, który nie zawodzi, ale zawsze jest u naszego boku, zwłaszcza w chwilach trudnych”.

    Jak zaznaczył Franciszek, obecne warunki pozwalają albańskiemu Kościołowi dojrzewać do wzięcia odpowiedzialności we własne ręce, także w tym, co dotyczy głoszenia Ewangelii świadectwem życia i miłości. Chodzi także o zaangażowanie na rzecz solidarności i godnego życia dla wszystkich.

    „Przybyłem dziś, by podziękować wam za wasze świadectwo, a także, by was zachęcić do rozwijania nadziei w was samych i wokół was – kontynuował Papież. – Nie zapominajcie o orle! Orzeł nie zapomina gniazda, choć lata wysoko. A zatem w górę! Latajcie wysoko! Przybyłem wezwać młode pokolenie do zaangażowania, do wytrwałego karmienia się słowem Bożym, otwierając swe serca na Chrystusa, na Boga, na Ewangelię, na spotkanie z Bogiem i pomiędzy sobą, jak to już czynicie, dając tym samym świadectwo całej Europie”.

    Na koniec papieskiej homilii zabrzmiało znów odniesienie do młodego pokolenia i męczeńskiej przeszłości. Franciszek uczynił to w kontekście zachęty do odnowy apostolskiego zaangażowania Kościoła w Albanii:

    „W szczególności zwracam się do młodych. Wielu ich było wzdłuż drogi z lotniska. Przecież to taki młody naród! Bardzo młody! A gdzie jest młodość, tam jest nadzieja. Słuchajcie Boga, oddawajcie Mu cześć i miłujcie się między sobą jako naród, jak bracia. Kościele żyjący na tej albańskiej ziemi, dziękuję za twój przykład wierności! Nie zapominajcie o gnieździe, o twoich dawnych dziejach i chwilach próby. Nie zapominajcie o ranach, ale nie mścijcie się. Idźcie naprzód pracować z nadzieją dla wielkiej przyszłości. Tak wielu synów i córek Albanii cierpiało, nawet aż do ofiary życia. Niech ich świadectwo wspiera wasze kroki dziś i jutro na drodze miłości, wolności, sprawiedliwości, a przede wszystkim na drodze pokoju. Niech tak się stanie”.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Papież na spotkaniu międzyreligijnym o zgubnych skutkach wykluczania Boga i uciekania od własnej religijnej tożsamości

    ◊   Po krótkim odpoczynku Papież udał się do gmachu Uniwersytetu Katolickiego Matki Bożej Dobrej Rady. Spotkał się tam ze zwierzchnikami sześciu największych wspólnot wyznaniowych Albanii: muzułmańskiej, bektaszyckiej, katolickiej, prawosławnej, protestanckiej i żydowskiej. W skierowanym do nich przemówieniu Franciszek podkreślił, że jeden z pozytywnych skutków zmian, które zaszły od początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku w tym kraju, to stworzenie warunków dla rzeczywistej wolności religijnej. Przypomniał, że wcześniej Albania była świadkiem tego, do jak wielkich tragedii prowadzi wykluczenie Boga z życia osobistego i wspólnotowego.

    „Kiedy w imię jakiejś ideologii chce się wykluczyć Boga ze społeczeństwa, dochodzi w końcu do czczenia bożków i szybko człowiek zatraca samego siebie, depcze się jego godność, pogwałca jego prawa – powiedział Ojciec Święty. – Dobrze wiecie, do jakich okrucieństw może prowadzić pozbawienie wolności sumienia oraz wolności religijnej i jak z takiej rany rodzi się człowieczeństwo całkiem zubożone, gdyż pozbawione nadziei i odniesień ideowych”.

    Papież przypomniał, że św. Jan Paweł II podczas swej historycznej wizyty w Albanii w 1993 r. mówił o znaczeniu wolności religijnej dla obrony przed wszelkimi totalitaryzmami i umacniania międzyludzkiego braterstwa. Ostrzegał też jednak przed nietolerancją – zwrócił uwagę Franciszek.

    „Musimy uznać, że nietolerancja wobec tych, którzy mają przekonania religijne odmienne od naszych, jest bardzo podstępnym wrogiem, który niestety objawia się dzisiaj w różnych regionach świata – kontynuował Ojciec Święty. – Jako ludzie wierzący musimy być szczególnie czujni, aby religijność i etyka, które przeżywamy z przekonaniem i o których z pasją dajemy świadectwo, wyrażała się zawsze w postawach godnych tej tajemnicy, którą pragną uczcić, stanowczo odrzucając jako nieprawdziwe, ponieważ niegodne ani Boga, ani człowieka, wszystkie te formy, które są wypaczonym użyciem religii. Autentyczna religia jest źródłem pokoju, a nie przemocy! Nikt nie może używać imienia Boga, by popełniać akty przemocy! Zabijanie w imię Boga jest wielkim świętokradztwem! Dyskryminowanie w imię Boga jest nieludzkie”.

    Franciszek wskazał też na potrzebę dostrzegania w ludziach innych tradycji religijnych braci i sióstr oraz angażowania się razem z nimi na rzecz dobra wspólnego. Ponadto poruszył sprawę relatywizmu.

    „Jedna jasna zasada: nie można prowadzić dialogu, jeżeli nie wychodzi się od własnej tożsamości – stwierdził Papież. – Bez tożsamości nie może być dialogu. Byłby to dialog urojony, dialog zawieszony w powietrzu, a to nie służy na nic. Każdy z nas ma swą własną tożsamość religijną, jest jej wierny. Jednak Pan wie, jak kierować historią. Wychodzimy od własnej tożsamości, nie udając, że mamy inną. To niczemu nie służy, do niczego nie pomaga – to jest relatywizm. Tym, co nas łączy, jest droga życiowa, jest dobra wola, by wychodząc od własnej tożsamości dobrze czynić braciom i siostrom. W ten sposób idziemy razem jako bracia. Każdy z nas daje drugiemu świadectwo własnej tożsamości i prowadzi z nim dialog, który potem może się wgłębić w kwestie teologiczne. Ale tym, co ważniejsze, jest iść razem nie zdradzając własnej tożsamości, nie maskując jej, bez obłudy”.

    lg, ak/ rv


    inizio pagina

    Papież na nieszporach: nie wiedziałem, że wasz lud tyle wycierpiał

    ◊   Świadectwo męczenników poucza nas, abyśmy pocieszenia szukali tylko u Pana Boga – mówił Franciszek w homilii nieszporów. Odprawił je w katedrze w Tiranie wraz z albańskim duchowieństwem, osobami konsekrowanymi, seminarzystami oraz członkami ruchów kościelnych. Liturgię poprzedziły świadectwa ofiar komunistycznych prześladowań: kapłana skazanego na śmierć i zakonnicy, która potajemnie chrzciła i roznosiła chorym Komunię. Ich słowa zrobiły na Franciszku wielkie wrażenie. Do tego stopnia, że zrezygnował z przygotowanej wcześniej homilii i w improwizowanych słowach nawiązał do tego, co usłyszał od tych sędziwych już przedstawicieli albańskiego Kościoła.

    „Przez ostatnie dwa miesiące przygotowywałem się do tej wizyty, czytając historię prześladowań w Albanii – powiedział Papież. – Było to dla mnie zaskoczenie. Nie wiedziałem, że wasz lud tyle cierpiał. Dziś po drodze z lotniska widziałem wszystkie te zdjęcia męczenników. Widać, że ten lud pamięta o swych męczennikach, którzy tyle ucierpieli. Dwa świadectwa męczenników na początku tej liturgii zrobiły na mnie wielkie wrażenie. Mogę wam powiedzieć tylko to, co oni powiedzieli swym życiem. Słowa bardzo proste, ale tak bolesne. Możemy się ich zapytać, jak zdołali przetrwać tak wielkie udręki. Powiedzą nam to, co słyszeliśmy w Liście do Koryntian: Bóg wszelkiego pocieszenia nas pocieszył. (...) Oni nie chlubią się tym, co przeżyli, bo wiedzą, że to Pan pozwolił im iść na przód. Ale oni nam coś mówią. Że my, którzy doskonalej mamy naśladować Pana, możemy być pocieszeni jedynie przez Niego. Biada, jeśli szukamy innego pocieszenia. Biada księżom, zakonnikom, zakonnicom, kiedy szukają pocieszania z dala od Pana. Jeśli szukacie pocieszenia gdzieindziej, nie będziecie szczęśliwi. I sam nie będziesz mógł pocieszyć innych, bo twoje serce nie zostało otwarte na pocieszenie”.

    Franciszek wskazał też na znaczenie modlitwy za prześladowanych chrześcijan. Jego zdaniem, pocieszenie, którym Pan obdarzył prześladowanych chrześcijan w Albanii, jest owocem modlitwy Kościoła, sióstr klauzurowych, zwyczajnych wiernych, którzy modlili się wówczas za prześladowanych.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Papież w ośrodku pomocy dla dzieci: tu wiara staje się konkretnym miłosierdziem

    ◊   Tajemnicą udanego życia jest miłowanie i dawanie siebie z miłości – mówił Franciszek podczas wizyty w ośrodku Betanii. Papież podkreślił, że tego typu miejsca dla wszystkich są umocnieniem w wierze. Widać w nich bowiem, jak wiara staje się konkretnym miłosierdziem, przynosząc światło i nadzieję w sytuacjach poważnych niedostatków.

    „Ośrodek ten – powiedział Franciszek – ukazuje również, że możliwe jest pokojowe i braterskie współżycie między ludźmi należącymi do różnych grup etnicznych i różnych wyznań religijnych. Tutaj różnice nie utrudniają zgody, radości i pokoju, stają się wręcz okazją do głębszego wzajemnego poznania i zrozumienia. Różne doświadczenia religijne otwierają się na naznaczoną szacunkiem czynną miłość bliźniego. Każda wspólnota religijna wyraża się przez miłość, a nie przemoc, nie wstydzi się dobroci! Dobroć temu, kto ją w sobie rozwija, daje spokojne sumienie, głęboką radość, nawet pośród trudności i nieporozumień. Nawet w obliczu doznanych zniewag, dobroć nie jest słabością, ale prawdziwą siłą, zdolną wyrzec się zemsty. Dobro jest nagrodą samą w sobie i przybliża nas do Boga, Najwyższego Dobra. Sprawia, że myślimy tak jak On, pozwala nam widzieć realia naszego życia w świetle Jego planu miłości wobec każdego z nas, pozwala nam zasmakować małych radości dnia powszedniego i podtrzymuje nas w trudnościach i próbach. Dobro płaci nieskończenie więcej niż pieniądz, który, przeciwnie, zawodzi. Zostaliśmy bowiem stworzeni do przyjęcia miłości Boga i obdarzenia nią z kolei innych, a nie żeby mierzyć wszystko w oparciu o pieniądz i władzę”.

    Franciszek odniósł się również do konkretnych osiągnięć ośrodka Betania, losów wielu dzieci, które zostały tam przyjęte i otoczone miłością. Nie byłoby to możliwe bez ofiarności pracujących tam wolontariuszy. Pokazują oni, że ofiarowanie siebie ze względu na miłość Jezusa budzi radość i nadzieję – powiedział Ojciec Święty.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Polski misjonarz o ośrodku Betania w Albanii

    ◊   Ostatnim duszpasterskim punktem tej pielgrzymki była wizyta Franciszka we wspólnocie Betania. Ten punkt programu został wpisany na specjalne życzenie Papieża. Betania to zarówno dom dziecka, jak i miejsce wsparcia dla samotnych matek i rodzin znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji. Ośrodek leży na terenie parafii w Bilaj, gdzie proboszczem jest ks. Wojciech Porada SDS. Polski salwatorianin często odwiedza wspólnotę Betania, której początki są również związane z polskimi wolontariuszami, którzy po raz pierwszy przyjechali tam w 1993 r. współpracując m.in. z włoskimi skautami:

    „Betania jest domem dziecka – wyjaśnia ks. Porada. – Specyfika tego ośrodka polega na tym, że dzieci mieszkają w małej wiosce. Jest tam kilka małych domków, w których dzieci mieszkają razem z opiekunami. Ci wychowawcy to są wolontariusze z Włoch i każdy, kto tutaj przyjeżdża, zobowiązuje się do życia we wspólnocie. Choć sami żyją według rad ewangelicznych i składają czasowe śluby: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa, to dzieciom nie narzucają swej religii. Do wioski Betania przyjmowane są dzieci z całej Albanii niezależnie od ich religii, od ich wyznania i każde z tych dzieci może pogłębiać tam swoją wiarę w ramach wyznawanej przez siebie religii. Wychowawcy pracują jako wolontariusze, poświęcając swój czas i służąc dzieciom zupełnie bezinteresownie. Na terenie Betanii jest także kościół i na stałe mieszka ksiądz. Jest to naprawdę wyjątkowe miejsce gdzie aktualnie przebywa ok. 80 dzieci. Chodzą one normalnie do szkoły, nie są izolowane od reszty społeczeństwa, ale mają kontakt z resztą albańskiego społeczeństwa i jest im zapewniony wszechstronny rozwój. Betania jest otwarta i przyjmuje każdego, kto jest w potrzebie”.

    bz, lg/ rv


    inizio pagina

    Nowy watykański obserwator przy Radzie Europy w Strasburgu

    ◊   Ojciec Święty mianował specjalnym wysłannikiem i stałym obserwatorem Stolicy Apostolskiej przy Radzie Europy w Strasburgu ks. Paolo Rudellego. 44-letni duchowny jest kapłanem północnowłoskiej diecezji Bergamo. Służbę w papieskiej dyplomacji pełni od 13 lat. Pracował w nuncjaturach w Ekwadorze i w Polsce oraz w watykańskim Sekretariacie Stanu. Obok głównych języków zachodnich prał. Rudelli zna też polski.

    Rada Europy w Strasburgu skupia prawie wszystkie państwa naszego kontynentu, a nie tylko należące do Unii Europejskiej. Natomiast do tej ostatniej ograniczają się Rada Europejska i Rada Unii Europejskiej.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    Nigeria: sytuacja uchodźców uciekających przed islamistami

    ◊   Już 3700 uchodźców, głównie dzieci i kobiet, tak chrześcijan, jak muzułmanów znajduje się na terytorium katedry w Yola, stolicy położonego na północnym wschodzie Nigerii stanu Adamawa. Każdego dnia z pobliskich wiosek przybywa coraz więcej ludzi, którzy uciekają przed bojówkami islamistów z ugrupowania Boko Haram. Według źródeł kościelnych islamiści kontrolują 25 miejscowości na północnym wschodzie kraju.

    „Wielu uchodźców śpi na ulicy i nie ma dla nich wystarczającej ilości jedzenia – mówi dyrektor Caritas Nigerii ks. Evaristus Bassey. – Ze względu na ryzyko zasadzki poważnym problemem jest transport żywności i leków. Niedawno terroryści spalili kolumnę ciężarówek wiozących pomoc humanitarną”. Ordynariusz diecezji Yola, bp Stephen Dami Mamza przeznaczył dla uchodźców 50.000 dol., jednak jest to suma niewystarczająca, ponieważ bardzo dużo uchodźców znajduje się w sąsiednim stanie Maiduguri, w którym w ostatnich tygodniach nasiliła się ofensywa islamistów. Stolica stanu Maiduguri jest strzeżona przez wojsko, ale jej okolice są pod kontrolą bojówek Boko Haram. Według raportu ONZ od sierpnia w Nigerii 650 tys. ludzi opuściło swoje domy, uciekając przed islamistami.

    dw /rv, misna


    inizio pagina

    Gwinea: list episkopatu w sprawie zarażeń wirusem Ebola

    ◊   W obliczu rozgorzałej w krajach Afryki Zachodniej epidemii wirusa Ebola Konferencja Episkopatu Gwinei opublikowała list, w którym proponuje wiernym środki zapobiegające rozprzestrzenianiu się gorączki krwotocznej. Biskupi zachęcają do wzmocnienia profilaktyki w miejscach spotkań liturgicznych i kultu. Do wcześniejszych zaleceń, by myć ręce wodą i wybielaczem oraz nie podawać dłoni na znaku pokoju, dodano „unikanie miejsc zatłoczonych w dni świąteczne i udzielanie Eucharystii «na rękę»”. Miejscowa Caritas organizuje szkolenia, by podnieść świadomość, jak zapobiegać zarażeniom, w związku z czym episkopat apeluje do wszystkich parafii i misji o przyjęcie instruktorów.

    Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że Ebola w Afryce Zachodniej zabiła 2,5 tys. osób, a ponad 5 tys. jest zakażonych. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama zapowiedział wysłanie 3 tysięcy żołnierzy, którzy wesprą Liberię, Gwineę i Sierra Leone w walce z epidemią. Warto dodać, że w tym ostatnim kraju gorączką krwotoczną zaraził się kolejny hiszpański misjonarz. To 69-letni bonifrater br. Manuel García Viejo, dyrektor szpitala św. Jana Bożego w miejscowości Lunsar. Hiszpańskie władze zdecydowały ojego ewakuacji do ojczyzny.

    dg/ rv


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Magazyn Radia Watykańskiego – 21.09.14

    ◊   Słuchaj:
    W magazynie: relacja z papieskiej podróży do Albanii


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego - 21.09.2014

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski