Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2015/01/12

Papież i Stolica Apostolska

  • Papież do korpusu dyplomatycznego: fundamentalizm religijny jest odrzuceniem ludzi, a przede wszystkim samego Boga
  • Ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej o papieskim przemówieniu do korpusu dyplomatycznego: świat byłby inny, gdyby stosował te wartości, co Franciszek
  • Sri Lanka: ostatnie przygotowania przed przylotem Papieża
  • Kard. Ranjith: zaprosiłem Franciszka do Sri Lanki zanim świat poznał jego imię
  • Ks. Urbańczyk watykańskim przedstawicielem w Wiedniu
  • Kościół na świecie

  • Nigeria: kolejne zamachy i błaganie o pomoc
  • Egipt: salafici chcą uwolnienia chrześcijan w Libii
  • Jerozolima: doroczna wizyta przedstawicieli episkopatów
  • Moskwa: bożonarodzeniowy festiwal muzyki religijnej
  • Kultura i społeczeństwo

  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 12.01.15
  • Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 12.01.2015
  • Papież i Stolica Apostolska



    Papież do korpusu dyplomatycznego: fundamentalizm religijny jest odrzuceniem ludzi, a przede wszystkim samego Boga

    ◊   Nadziei i pokoju w rozpoczynającym się roku życzył Papież akredytowanym przy Stolicy Apostolskiej ambasadorom na tradycyjnej corocznej audiencji dla korpusu dyplomatycznego. Mówił o zagrażającej nam kulturze odrzucenia, na którą wskazuje nam też ewangeliczne opisy Bożego Narodzenia, a zwłaszcza zbrodnicze postępowanie Heroda, które kazał zabić wszystkie niemowlęta w Betlejem. Ojciec Święty przypomniał tutaj to, co stało się przed miesiącem w Pakistanie, gdzie bestialsko zamordowano ponad sto dzieci. Zapewnił o modlitwie za niewinnych, którzy stracili życie.

    „Do osobistego wymiaru odrzucenia dołącza się nieuchronnie wymiar społeczny, kultura, która odrzuca innego – mówił Franciszek. – Zrywa ona najgłębsze, prawdziwe więzi. Prowadzi do rozluźnienia i rozbicia całego społeczeństwa, rodząc przemoc i śmierć. Jej smutne echo mamy w codziennych wiadomościach, jak ta o tragicznej masakrze przed kilku dniami w Paryżu. Innych nie postrzega się już jako istoty o równej godności, jako braci i siostry w człowieczeństwie, ale jako przedmioty. A istota ludzka z wolnej staje się niewolnikiem, czasem mody, kiedy indziej władzy czy pieniędzy, niekiedy nawet wypaczonych form religii”.

    Dramatyczne konsekwencje mentalności odrzucenia i „kultury zniewolenia” widać w nieustannym szerzeniu się konfliktów.

    „Jak prawdziwa wojna światowa prowadzona «w kawałkach», choć mają rozmaitą intensywność i formy, dotykają one różne obszary naszej planety, począwszy od bliskiej Ukrainy, która stała się teatrem dramatycznej konfrontacji – stwierdził Ojciec Święty. – Życzę jej, aby poprzez dialog umocniły się wysiłki podejmowane dla położenia kresu działaniom wojennym. Niech zaangażowane strony jak najszybciej podejmą w odnowionym duchu poszanowania prawa międzynarodowego szczerą drogę wzajemnego zaufania i braterskiego pojednania, która pozwoli przezwyciężyć obecny kryzys”.

    Mówiąc o konfliktach w Ziemi Świętej i na Bliskim Wschodzie, Franciszek zwrócił uwagę na rozprzestrzenianie się fundamentalistycznego terroryzmu w Syrii i Iraku.

    „Takie zjawisko to wynik kultury odrzucenia zastosowanej do Boga – powiedział Papież. – Bowiem fundamentalizm religijny, zanim odrzuci istoty ludzkie dopuszczając się straszliwych rzezi, odrzuca samego Boga, sprowadzając Go do roli jedynie pretekstu ideologicznego. Wobec tej niesprawiedliwej agresji, dotykającej też chrześcijan oraz innych grup etnicznych i religijnych tego regionu, jak np. jazydzi, trzeba jednomyślnej reakcja, która by w ramach prawa międzynarodowego powstrzymała szerzenie się przemocy, przywróciła zgodę i uleczyła głębokie rany spowodowane następującymi po sobie konfliktami. Dlatego z tego miejsca apeluję do całej społeczności międzynarodowej, jak też do poszczególnych rządów, o konkretne działania na rzecz pokoju i w obronie tych, którzy znoszą skutki wojny czy prześladowań i zmuszeni są do opuszczenia swoich domów i swej ojczyzny”.

    Nawiązując do swego bożonarodzeniowego listu do bliskowschodnich chrześcijan, Papież przypomniał ich świadectwo wiary i męstwa. Podkreślił, że „bez chrześcijan Bliski Wschód byłby zniekształcony i okaleczony”.

    „Domagam się, by wspólnota międzynarodowa nie była obojętna na tę sytuację – zaapelował Franciszek. – Niech przywódcy religijni, polityczni i intelektualiści, zwłaszcza muzułmańscy, potępią wszelkie interpretacje fundamentalistyczne i ekstremistyczne religii, mające usprawiedliwiać taką przemoc. Podobnych form brutalności, których ofiarą są często najmniejsi i bezbronni, nie brakuje niestety także w innych częściach świata. Myślę szczególnie o Nigerii, gdzie nie ustaje przemoc wymierzona na oślep w mieszkańców i nieustannie narasta tragiczne zjawisko porywania ludzi, często dziewcząt uprowadzanych celem kupczenia. To odrażający handel, którego nie można kontynuować! To plaga, którą trzeba wykorzenić, ponieważ godzi w nas wszystkich, od poszczególnych rodzin po całą wspólnotę światową”.

    Mówiąc o konfliktach, Ojciec Święty napiętnował szczególnie przemoc wobec kobiet, a zwłaszcza gwałty seksualne:

    „Wszystkie konflikty wojenne ujawniają najbardziej znamienne oblicze kultury odrzucenia ze względu na rozmyślne znieważanie ludzkich istot przez tych, którzy mają władzę. Ale są też bardziej subtelne i podstępne formy odrzucenia, które również podsycają tę kulturę. Myślę przede wszystkim o sposobie, w jaki często traktuje się chorych, odizolowanych i usuniętych na margines jak trędowaci, o których mówi Ewangelia. Wśród trędowatych naszych czasów są ofiary tej nowej, straszliwej epidemii eboli, która zwłaszcza w Liberii, Sierra Leone i Gwinei zebrała już żniwo ponad sześciu tysięcy ludzkich istnień”.

    Franciszek wyraził uznanie i wdzięczność pracownikom służby zdrowia, zakonnikom i wolontariuszom niosącym tam pomoc chorym, a także osieroconym dzieciom. Wreszcie wskazał na zagrożenia rodziny, odrzucanej dziś przez kulturę indywidualizmu, co powoduje m.in. spadek liczby urodzeń.

    „Także sama rodzina jest nierzadko przedmiotem odrzucenia z powodu coraz bardziej rozpowszechnionej kultury indywidualistycznej i egoistycznej – dodał Ojciec Święty. – Rozrywa ona więzi i skłonna jest sprzyjać dramatycznemu zjawisku spadku urodzeń, jak też ustawodawstwu, które faworyzuje różne formy wspólnego pożycia, zamiast odpowiednio wspierać rodzinę dla dobra całego społeczeństwa. Wśród przyczyn tych zjawisk jest taka uniformizująca globalizacja, która odrzuca same kultury. Odcina ona tym samym specyficzne czynniki tożsamości każdego narodu, które stanowią nieodzowne dziedzictwo będące podstawą zdrowego rozwoju społecznego. W zuniformizowanym i pozbawionym tożsamości świecie łatwo pojąć dramat i zniechęcenie wielu ludzi, którzy dosłownie utracili sens życia”.

    W przemówieniu do korpusu dyplomatycznego Papież nie pominął też zjawisk pozytywnych, takich jak owoce wysiłków podejmowanych w wielu miejscach na rzecz pojednania – w tym ostatnio między USA i Kubą. Nawiązując do swych ubiegłorocznych podróży, wyraził uznanie dla dobrych relacji międzyreligijnych w Albanii. Jak podkreślił, wskazują one, że „szczera wiara w Boga otwiera na drugiego, rodzi dialog i przyczynia się do dobra”. Natomiast „przemoc zawsze rodzi się z jakiegoś zafałszowania religii”.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej o papieskim przemówieniu do korpusu dyplomatycznego: świat byłby inny, gdyby stosował te wartości, co Franciszek

    ◊   „Gdyby polityka współczesnego świata używała takiego języka i tych wartości, jakimi posługuje się Papież Franciszek, to przypuszczalnie wszyscy mielibyśmy lepsze wyobrażenie o polityce jako zajęciu rzeczywiście godnym i jako działaniu na rzecz dobra wspólnego”. W ten sposób dzisiejsze przemówienie Ojca Świętego skomentował na gorąco ambasador Polski przy Stolicy Apostolskiej Piotr Nowina-Konopka.

    W wypowiedzi dla Radia Watykańskiego dyplomata zaznaczył, że niesłusznie uważa się często Stolicę Apostolską za miejsce dość niszowe, gdy chodzi o światową politykę. „Tymczasem za sprawą Papieża Franciszka, który patrzy na świat z ogromną uwagą i zaangażowaniem, to wcale nie jest instytucja niszowa; to jest miejsce, gdzie o polityce światowej rozmawia się w sposób szalenie wszechstronny” – stwierdził Piotr Nowina-Konopka. Podkreślił powtarzające się w przemówieniu odwołania, w tym przede wszystkim pojęcie „kultury odrzucenia” będące podstawą papieskiej argumentacji. „Papież mówi o tym odrzuceniu zarówno w wymiarze międzyludzkim, jak i w wymiarze bardziej filozoficznym – powiedział ambasador. – Posłużył się przy tym ikoną Andrieja Rublowa, która pokazuje nowo narodzonego Chrystusa składanego nie w żłóbku, ale w grobie. To symbolizuje ambiwalencję postawy ludzi, zarówno wobec Boga, jak i bliźnich, których się w jakiś sposób wkłada do grobu”.

    „Mieliśmy tu długą listę wszystkich draństw, które w tym świecie mają miejsce. Papież mówił o czymś, co sam określa mianem współczesnej wojny światowej. Odnotowałem ważną dla polskiego słuchacza zmianę tonu, gdy chodzi o sprawy ukraińskie – zaznaczył Nowina-Konopka. – Ukraina została wymieniona z nazwy jako pierwszy kraj. Sytuacja tam została opisana w sposób, który stanowi znaczny postęp, biorąc pod uwagę pewien niedosyt, jaki mieliśmy przez ostatni rok. Wówczas papieskie reakcje jakby zwracały mało uwagi na to, że jest to konflikt o wymiarze międzynarodowym, dotyczący dwu państw; że jest to po prostu wojna rosyjsko-ukraińska. Ojciec Święty nie użył słowa Rosja, natomiast mówił o Ukrainie w kontekście wspólnoty międzynarodowej i międzynarodowych relacji prawnych. A więc sapienti sat. Mnie to bardzo ucieszyło, bo oznacza to, że w Stolicy Apostolskiej jest świadomość, iż konflikt ukraiński wymaga rzeczywiście działania międzynarodowego, bo ma on charakter międzynarodowy. To nie jest kwestia jakiejś batalii wewnątrzukraińskiej, ale sprawa rzutująca na bezpieczeństwo świata”.

    „To wymienienie Ukrainy w pierwszej kolejności zrobiło na mnie ogromne wrażenie – stwierdził polski dyplomata. – Spojrzałem w tym momencie na twarz pani ambasador Ukrainy, która wyraźnie się rozjaśniła, kiedy usłyszała, że sytuacja w jej kraju jest opisywana w sposób zgodny z naszymi uczuciami”.

    „Franciszek ma w sobie coś, co każe mi myśleć o pontyfikacie Jana Pawła II – dodał Piotr Nowina-Konopka. – To są oczywiście zupełnie inne pontyfikaty, inne osobowości, ale jest w tym niezwykła kontynuacja. Te wszystkie drzwi, które zostały otwarte przez Jana Pawła II, dzisiaj są używane przez Franciszka, który – mam wrażenie – mówi o tym świecie, mówi mając w pamięci to, co wydarzyło się w czasach Papieża Polaka. I mam głębokie przekonanie, że Franciszek kontynuuje i rozwija to, co rozpoczął Jan Paweł II: patrzeć na świat całościowo, poczuwać się do odpowiedzialności za wszystkie jego sprawy, a to wszystko wyartykułowane bardzo mocno przez Franciszka w kontekście owej kultury odrzucenia, która kilkakrotnie pojawiła się jako hasło w tym przemówieniu. Kultura odrzucenia dotyka niestety również rzeczywistości religijnej, wyznaniowej. Jeżeli religie, wyznania odrzucają innych, to kończy się to tak, jak ostatnio w Paryżu czy w Palestynie, Iraku i Syrii. Tutaj krytycyzm Papieża jest zupełnie jednoznaczny. On wie, że trzeba wyczyścić także własny dom, adresując to także do nas katolików. Odrzuca się bowiem nie tylko ludzi innych ras czy kultur, ale także inaczej wierzących w Pana Boga, a nawet wierzących w tego samego Boga w ramach tego samego wyznania”.

    Przemówienie zrobiło na ambasadorach wielkie wrażenie – uważa polski dyplomata. „Ten Papież mówi jakby cichym, słabym, pokornym głosem, bez jakiegoś «czynnika aktorskiego», który wzmacniał przekaz u Jana Pawła II. Ale siła tego przekazu jest rzeczywiście niezwykła. Trzeba się jedynie modlić, aby to przesłanie dotarło dalej. Bo gdyby naprawdę polityka światowa funkcjonowała w taki sposób i wokół takich wartości, jakimi posługuje się Papież Franciszek, żylibyśmy w innym świecie, a nie w tej rzeczywistości, którą nazywa on – i chyba niestety słusznie – wojną światową wszystkich z wszystkimi. To może być wojna z Bogiem, z sąsiadami, z kobietami, ze środowiskiem naturalnym – o czym mówił Franciszek. Cieszę się, że jest przynajmniej jeden głos na świecie, który o tych sprawach mówi w sposób tak jednoznaczny, otwarty, tak twardy, a zarazem tak przekonywujący” – powiedział Piotr Nowina-Konopka.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Sri Lanka: ostatnie przygotowania przed przylotem Papieża

    ◊   Już jutro Papież Franciszek rozpocznie swoją pielgrzymkę w Sri Lance. Po blisko 10 godzinach lotu samolot włoskich linii lotniczych Alitalia z Ojcem Świętym na pokładzie jest spodziewany na lotnisku w Kolombo o godz. 9:00 czasu miejscowego. Do spotkania z wyjątkowym gościem przygotowują się nie tylko katolicy. Na słowa Franciszka czekają także wyznawcy innych religii i przywódcy polityczni z wybranym w tym tygodniu nowym prezydentem kraju na czele.

    Wizytę Papieża na dawnym Cejlonie poprzedziły poważne zmiany polityczne w państwie. 8 stycznia odbyły się bowiem wybory prezydenckie, które wyłoniły nową głowę państwa. Maithripala Sirisena zapowiada w kraju duże zmiany, a jego słowa przyjmowane są z wielką nadzieją. Trudno się zatem dziwić, że to właśnie problemy wewnętrzne i polityczne stały w ostatnich dniach w centrum zainteresowania tutejszego społeczeństwa i mediów.

    Dzisiejsza prasa koncentruje się przede wszystkim na pierwszych ruchach i decyzjach nowowybranego szefa państwa, w tym na jego wczorajszej wizycie w jednej z buddyjskich świątyń. Jednak wszystkie dzienniki wspominają także o Franciszku. Na stronach tytułowych nie brakuje zdjęć z Ojcem Świętym, a w środku także szczegółów pielgrzymki. Publikowane są np. dokładne mapy przejazdu papamobile, by wierni mogli pozdrowić Papieża w trakcie przejazdów.

    Kard. Albert Malcom Ranjith w rozmowie z Radiem Watykańskim przypomniał m. in. naznaczoną wieloma trudnościami historię Sri Lanki. Ordynariusz Kolombo podkreślał także, że przyjazd Franciszka będzie wielkim przesłaniem pokoju i pojednania dla umęczonego krwawą wojną domową kraju. Zarówno bowiem Tamilowie, jak i Syngalezi, niezależnie od wyznawanej religii, wszyscy są przecież Lankijczykami.

    Mimo że pielgrzymka rozpocznie się już jutro, w Kolombo praktycznie wszędzie trwają jeszcze wciąż prace przygotowawcze. Na niektórych ulicach widać nawet maszyny układające nową, asfaltową nawierzchnię. Domy i instytucje dekorowane są flagami narodowymi i watykańskimi, a także bilbordami z podobiznami Franciszka i logo pielgrzymki.

    Zaostrzono oczywiście środki bezpieczeństwa w mieście. Nad spokojnym przebiegiem papieskiej wizyty czuwać będzie tu ponad 24 tys. policjantów. Władze uruchomiły dodatkowe połączenia autobusowe i kolejowe, by pomóc pielgrzymom w dotarciu do Kolombo i ich przemieszczaniu się po mieście. Szacuje się, że w Mszy kanonizacyjnej bł. Józefa Vaza będzie uczestniczyć pół miliona wiernych.

    Na Franciszka czekają jednak nie tylko katolicy. W Kolombo dojdzie bowiem do bardzo ważnego spotkania ludzi różnych religii. W rozmowie z Radiem Watykańskim nuncjusz apostolski na Sri Lance abp Pierre Nguyen Van Tot powiedział m.in., że niezależnie od ustalonego już programu wizyty jeden z przywódców buddyzmu zaprosił Papieża do nawiedzenia buddyjskiej świątyni. Z kolei jeden z liderów muzułmańskich zaproponował, by Franciszek zjadł obiad z wyznawcami islamu. Nuncjusz potwierdził także powszechne przekonanie Lankijczyków, że wizyta Franciszka z pewnością przyczyni się do zacieśnienia międzyreligijnego dialogu w tym kraju.

    Oczekiwań na nieplanowane gesty Papieża w czasie tej wizyty jest wiele. Rektor bardzo ważnego dla Lankijczyków sanktuarium św. Antoniego Padewskiego ks. Jude Raj Fernando powiedział mi, że Franciszek w drodze z lotniska do centrum Kolombo będzie przejeżdżał tuż obok tego kościoła. Nie ukrywa, że liczy na to, iż Ojciec Święty choć na moment zatrzyma się i wejdzie do środka. Tak właśnie zrobił przed laty Jan Paweł II, który przemierzył w papamobile tę samą trasę. Wtedy, bez wcześniejszych ustaleń, zatrzymał on kolumnę papieskich pojazdów i wszedł na modlitwę do sanktuarium. Warto dodać, że choć jest to świątynia katolicka, ważna jest dla wszystkich Lankijczyków. Od lat licznie pielgrzymują do niej także buddyści i muzułmanie.

    ks. Leszek Gęsiak SJ, rv, Kolombo


    inizio pagina

    Kard. Ranjith: zaprosiłem Franciszka do Sri Lanki zanim świat poznał jego imię

    ◊   Zaprosiłem Franciszka do Sri Lanki jeszcze zanim świat poznał jego imię – mówi arcybiskup stolicy tego azjatyckiego kraju, który Papież już jutro odwiedzi. Kard. Malcolm Ranjith wyznaje, że uczynił to tuż po zakończeniu konklawe, zanim jeszcze Franciszek ukazał się na balkonie bazyliki watykańskiej. Ojciec Święty od razu zgodził się przyjechać, poprosił tylko o wystosowanie oficjalnego zaproszenia. „Powiedziałem wówczas Franciszkowi, że wizyta w Sri Lance pozwoli mu poznać Azję z całym jej pięknem i zarazem z wszystkimi problemami. Pozwoli doświadczyć wyzwań, przed jakimi stoi Kościół na tym kontynencie, a zarazem dostrzec stojące przed chrześcijanami możliwości” – mówi arcybiskup Kolombo. Wyraża zarazem nadzieję, że wizyta papieska wizyta przyczyni się do pojednania narodowego.

    „Jesteśmy w ważnym momencie historii naszego kraju, ponieważ podnosimy się z 30 lat wojny, która spowodowała wiele ofiar i zniszczeń – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Ranjith. – Niestety nie ma jeszcze pełnego pokoju. Liczymy, że Ojciec Święty zaapeluje o pojednanie narodowe w naszym kraju, ponieważ serca jego mieszkańców są wciąż naznaczone wieloma ranami i potrzebują prawdziwego pojednania. W tej perspektywie papieska wizyta jest dla nas bardzo ważna. Franciszek postrzegany jest na całym świecie jako człowiek pokoju, pojednania i otwarcia na drugiego, stąd pomoże nam przywrócić pokój. Ważna będzie również kanonizacja bł. Józefa Vaza, dzięki któremu udało nam się przetrwać. Przyjechał do Sri Lanki w czasie panowania Holendrów, kiedy Kościół katolicki był prześladowany – 30 lat bez sakramentów. Choć sam dwa lata spędził w więzieniu, udało mu się uratować naszą wiarę. Obecnie stanowimy ok. 7 proc. mieszkańców i jesteśmy zanurzeni w morzu buddyzmu, hinduizmu oraz islamu. Dialog międzyreligijny jest ważnym elementem naszego życia chrześcijańskiego”.

    bz/ rv


    inizio pagina

    Ks. Urbańczyk watykańskim przedstawicielem w Wiedniu

    ◊   Polak będzie reprezentował Stolicę Apostolską przy międzynarodowych instytucjach mających siedziby w Wiedniu. Ojciec Święty mianował nim ks. Janusza Urbańczyka, dotychczasowego radcę nuncjatury w stałym przedstawicielstwie watykańskim przy siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Ks. Urbańczyk ma 47 lat i pochodzi z diecezji elbląskiej. Obecnie będzie stałym przedstawicielem Stolicy Apostolskiej przy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oraz Komisji Przygotowawczej Organizacji Traktatu o Całkowitym Zakazie Prób Jądrowych, a także jej stałym obserwatorem przy Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju Przemysłowego oraz wiedeńskim biurze ONZ.

    tc/ rv


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    Nigeria: kolejne zamachy i błaganie o pomoc

    ◊   O modlitwę za cierpiących mieszkańców Nigerii apeluje przewodniczący episkopatu tego afrykańskiego kraju. Abp Ignatius Kaigama podkreśla, że to, czego Nigeryjczycy doświadczają w ostatnich tygodniach z rąk islamskich fundamentalistów, przekracza ludzką wytrzymałość.

    Północ kraju jest od kilkunastu dni rozdzierana serią krwawych zamachów dokonywanych przez ugrupowanie Boko Haram. Ekstremiści coraz częściej wykorzystują do tego dzieci. Tak było w minioną sobotę i niedzielę, gdy na targowiskach wysadziły się w powietrze trzy około dziesięcioletnie dziewczynki. Nie wiadomo, czy same odpaliły ładunki, czy zrobili to zamachowcy. Dane o zabitych i rannych są rozbieżne.

    „Sytuacja jest przerażająca – mówi abp Kaigama. – Wciąż zbieramy informacje o tym, co się wydarzyło. Rząd powinien teraz zdecydowanie zainterweniować, by powstrzymać tę falę przemocy, która uderza w niewinnych Nigeryjczyków. Winien w to zaangażować wszystkie możliwe środki. Przeraźliwie cierpią cywile. Nie wiemy, gdzie schroniła się ludność z zaatakowanych przez islamistów miejscowości, ani też, czy ktoś się uratował. Nie wiadomo, czy ocaleni ukryli się w górach, w buszu, czy zbiegli do sąsiednich krajów. Rozmawiałem z biskupem Yole. Mówił mi, że przy tamtejszej katedrze schroniło się wielu ludzi”.

    „Islamistom zależy na sianiu lęku i doprowadzeniu do destabilizacji w kraju przed lutowymi wyborami” – mówi pracujący w Nigerii o. Efrem Tresoldi. Włoski kombonianin wskazuje, że na opanowanych przez fundamentalistów terenach trzeba doprowadzić do szybkiego otwarcia korytarzy humanitarnych z żywnością i pomocą medyczną. „Podczas gdy wspólnota międzynarodowa zbija zyski na handlu bronią, 70 proc. mieszkańców północnej części tego najludniejszego kraju Afryki żyje w totalnej nędzy” – zauważa misjonarz. Wskazuje zarazem, że świat jest niewrażliwy na działania islamskich fundamentalistów w Nigerii.

    bz/ rv


    inizio pagina

    Egipt: salafici chcą uwolnienia chrześcijan w Libii

    ◊   Nie trzeba było długo czekać na skutki apelu, jaki prezydent Egiptu skierował do środowisk muzułmańskich, by dokonać rewolucji wizerunkowej islamu. Younnes Makhioun, lider tamtejszej fundamentalistycznej partii salafickiej al-Nur, potępił przemoc, jakiej doświadczają egipscy chrześcijanie w sąsiedniej Libii. Chodzi o niedawne porwanie tam 20 Koptów oraz zabójstwa wyznawców Chrystusa, do jakich doszło w okolicach Syrty. Władze w Kairze rozpoczęły działania na rzecz uwolnienia uprowadzonych, wchodząc w kontakt z lokalnymi przywódcami. Inicjatywy te poparł salaficki przywódca. Problem w tym, że wciąż nie wiadomo, kto dokonał porwania: islamscy fundamentaliści czy zwykli bandyci liczący na uzyskanie okupu.

    tc/ rv, fides


    inizio pagina

    Jerozolima: doroczna wizyta przedstawicieli episkopatów

    ◊   Do Ziemi Świętej przybyła doroczna delegacja biskupów Europy, Ameryki Północnej i Afryki Południowej. Wchodzą oni w skład zespołu koordynacyjnego pomocy tamtejszemu Kościołowi.

    Gospodarzem spotkania jest łaciński patriarcha Jerozolimy abp Fouad Twal. W pracach analizujących aktualną sytuację chrześcijan na Bliskim Wschodzie bierze udział abp Giuseppe Lazzarotto, nuncjusz apostolski w Izraelu, jak również członkowie Konferencji Ordynariuszy Ziemi Świętej. Przewidziane są także spotkania z ambasadorami państw europejskich.

    Program sześciodniowej wizyty obejmuje przede wszystkim spotkania z chrześcijanami zamieszkującymi Strefę Gazy, Hebron i Betlejem. Hierarchowie udadzą się nie tylko do parafii, ale także do szkół i szpitali chrześcijańskich. W Betlejem odwiedzą między innymi szpital Baby Caritas, domy dla osób starszych, centra dla niepełnosprawnych dzieci i inne ośrodki rehabilitacyjne. Ważnym punktem tegorocznego programu będzie wizyta w dolinie Cremisan, gdzie ma powstać izraelski mur bezpieczeństwa. Jeśli Sąd Najwyższy Izraela nie wstrzyma projektów budowy muru, blisko 50 rodzin chrześcijańskich z Beit Sahour i Bet Jala zostanie odciętych od swojej ziemi i wspólnoty parafialnej. Według sekretarza delegacji biskupi pragną odwiedzić osoby najbardziej potrzebujące i cierpiące, by zanieść im orędzie pokoju i nadziei. Tym samym pragną zapewnić wiernych w ziemskiej ojczyźnie Jezusa, że Kościół o nich pamięta i ich wspiera.

    Grupa koordynacyjna konferencji episkopatów Europy i Północnej Ameryki powstała z inicjatywy Stolicy Apostolskiej w 1998 r. Tegoroczna wizyta biskupów w Ziemi Świętej zakończy się 15 stycznia.

    P. Blajer OFM, Jerozolima


    inizio pagina

    Moskwa: bożonarodzeniowy festiwal muzyki religijnej

    ◊   W moskiewskim Międzynarodowym Domu Muzyki rozpoczął się V Bożonarodzeniowy Festiwal Muzyki Religijnej. Jego uroczystego otwarcia dokonali organizatorzy: dyrektor Domu Muzyki Władimir Spiwakow i przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Hilarion Ałfiejew.

    W przemówieniu otwierającym festiwal metropolita podkreślił znaczenie, jakie ma dla człowieka wierzącego muzyka religijna, zwłaszcza w okresie Bożego Narodzenia, dającym możliwość spotkania się z Narodzonym w sercach ludzkich Chrystusem. W ramach V Festiwalu Muzyki religijnej do 23 stycznia odbędzie się osiem koncertów muzyki renesansu, starych pieśni z monasterów rosyjskich oraz wielu innych stylów muzyki związanej z Bożym Narodzeniem. Bożonarodzeniowy folklor Czech i Wielkiej Brytanii zaprezentują chóry z Pragi: Boni Pueri i Libera.

    W. Raiter, Moskwa


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 12.01.15

    ◊   Słuchaj:
    W Magazynie: „Konsekrowani: Małe Siostry Jezusa – iskierki miłości” – Katolickie Radio Zamość

    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 12.01.2015

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski