![]() | ![]() |

28/08/2010
Castelgandolfo: Papież i jego uczniowie o posoborowej reformie liturgii
◊ W Castelgandolfo za zamkniętymi drzwiami trwa debata nad właściwym rozumieniem Soboru Watykańskiego II. Obok Ojca Świętego uczestniczą w niej jego byli uczniowie. 28 sierpnia tematem debaty jest reforma liturgiczna, a podstawą dyskusji, podobnie jak poprzedniego dnia referat abp. Kurta Kocha, nowego przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. Wśród 40 uczestników letniej sesji są jeszcze dwaj inni biskupi: metropolita Wiednia kard. Christoph Schoenborn oraz pomocniczy biskup Hamburga Hans Jochen Jaschke. Obecność tego drugiego przyciąga uwagę mediów. Bp Jaschke jest bowiem znany jako zagorzały krytyk Benedykta XVI. Z tego powodu dwukrotnie odmówił udziału w dorocznych spotkaniach w Castelgandolfo. Do grona uczniów powrócił ponownie po tym, jak Ojciec Święty wezwał go na audiencję do Watykanu. Studyjna sesja o interpretacji Soboru zakończy się 29 sierpnia.
kb/ rv
Abp. Marchetto o godności i poszanowaniu kultury Cyganów
◊ Kościół nie jest prawicowy ani lewicowy czy też centrowy. Kiedy ubolewa nad wydalaniem Cyganów z Francji, nie czyni tego z racji politycznych. Kieruje się przy tym jedynie prawem moralnym i katolicką naukę społeczną – stwierdził sekretarz Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących w wywiadzie dla francuskiej agencji I.Media.
Abp Agostino Marchetto zauważył, że kiedy Kościół broni praw człowieka i godności osoby, zwłaszcza kobiet i dzieci, nie ma celów politycznych, ale duszpasterskie. Podkreślił ponadto, że niedopuszczalne są zbiorowe deportacje całych społeczności. Również w wypowiedzi dla rzymskiej agencji MISNA sekretarz Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących zwrócił uwagę, że Unia Europejska gwarantuje wszystkim obywatelom swobodę przemieszczania. Stosuje też osobistą, a nie zbiorową odpowiedzialność za popełnione czyny. Romowie są najliczniejszą mniejszością etniczną w Europie. Jest ich ponad 12 mln, w tym 5 mln dzieci. Podczas drugiej wojny światowej padli ofiarą hitlerowskiej zagłady. Zginęło ich wówczas ponad 600 tys. – przypomniał abp Marchetto. Uważa on, że w krajach europejskich winno się wprowadzić specjalne normy prawne dotyczące obecności Cyganów, uwzględniające ich tradycje i kulturę.
ak/ rg, misna
Peru: zasztyletowano popularnego franciszkanina
◊ W stolicy Peru Limie zamordowano 80-letniego franciszkanina i jego 26-letniego współpracownika. Według pierwszych ustaleń policji sprawcami mordu byli najprawdopodobniej ludzie, którzy korzystali z darmowej jadłodajni prowadzonej przez o. Lianána Ruiza Moralesa. Codziennie zgłasza się tam po pomoc ok. 1200 osób z całej Limy. O. Ruiz został zasztyletowany w swojej celi, natomiast jego współpracownik Ananias Aguila w kuchni. Zamordowany franciszkanin należał do najpopularniejszych kapłanów w peruwiańskiej stolicy. Obok działalności dobroczynnej zajmował się również duszpasterstwem młodzieży, a także opiekował się kibicami i piłkarzami stołecznego klubu Alianza Lima.
kb/ rv
Wielka Brytania: wspomnienie liturgiczne bł. Johna Henry’ego Newmana
◊ Liturgiczne wspomnienie bł. Johna Henry’ego Newmana będzie obchodzone 9 października, więc w rocznicę jego nawrócenia na katolicyzm w 1845 r. Dowiadujemy się o tym z okolicznościowej książeczki do nabożeństwa przygotowanej dla uczestników papieskiej Mszy beatyfikacyjnej w Birmingham. Zamieszczono w niej m.in. formułę beatyfikacji, w której Ojciec Święty ogłasza datę wspomnienia liturgicznego.
kb/rv
Indie: Kościół i władze w hołdzie bł. Matce Teresie
◊ W Delhi w Indiach kończą się tygodniowe obchody setnej rocznicy urodzin bł. Matki Teresy z Kalkuty. Dzisiejszą końcową uroczystość w Delhi uświetniła swą obecnością prezydent Indii Pratibha Patil.
W swoim wystąpieniu prezydent przypomniała, że Matka Teresa uznała brak miłości za największą chorobę współczesnego świata, a niechcianym i odtrąconym dawała miłość i przywracała godność. Podkreśliła, że błogosławiona należała do Kalkuty, Indii, a także do całego świata. Życzyła siostrze Premie, przełożonej Misjonarek Miłości oraz siostrom tego zgromadzenia na całym świecie pomyślnej kontynuacji jej dzieła. Podczas uroczystości minister finansów Indii Pranab Mukherjee przypomniał, że błogosławiona służyła biednym bez względu na ich wyznanie. Zaprezentował także monety z wizerunkiem Matki Teresy o wartości 5 i 100 rupii indyjskich. Siostra Prema przypomniała, że Matka Teresa zaczęła pracę w slumsach mając w kieszeni tylko jedną monetę pięciorupiową i swą dalszą działalność w pełni powierzyła Opatrzności Bożej. Dawała najbiedniejszym to, czego nie można kupić za pieniądze: miłość, radość i godność – podkreśliła siostra Prema. Prezydent Indii uhonorowała dwie świeckie Hinduski okolicznościowymi wyróżnieniami za kontynuowanie dzieła błogosławionej oraz wspieranie od lat pracy Misjonarek Miłości. W imieniu Kościoła Indii dziękował zgromadzonym na uroczystości ks. Jacob Mar Barnabas, wizytator apostolski dla obrządku syro-malankarskiego. Stwierdził, że obecność prezydent oraz przedstawicieli władz państwowych potwierdza, iż naród indyjski docenia liczne dzieła zakonnicy z Kalkuty. W dniu setnej rocznicy urodzin Matki Teresy – 26 sierpnia – indyjska telewizja publiczna przypomniała, w najlepszym czasie antenowym, życie i dzieła błogosławionej. Indyjskie dzienniki zamieściły także informacje i artykuły o błogosławionej. Przez dwanaście miesięcy trwać będzie rok Matki Teresy ogłoszony przez UNESCO.
E. Dziuk, Delhi
Lefebryści: wierni za porozumieniem z Watykanem
◊ Pokaźna część wiernych chodzących do lefebrystów na niedzielne Msze św. pragnie definitywnego uregulowania relacji z Benedyktem XVI – dowiadujemy się o tym z listu otwartego bp. Richarda Williamsona. Jako przeciwnik łatwego pojednania ze Stolicą Apostolską ostrzega on, że postawa wiernych może skłonić Papieża do wydania kolejnego motu proprio, którym nadałby Bractwu św. Piusa X kościelną jurysdykcję, nie domagając się od niego żadnych deklaracji na temat Soboru Watykańskiego II czy posoborowej liturgii, a jedynie uznania najnowszego Katechizmu Kościoła Katolickiego z 1992 r.
Przypuszczenia bp. Williamsona zdementował zwierzchnik Bractwa, bp Bernard Fellay. Stwierdził on, że nic mu nie wiadomo o nowym motu proprio. Zaznaczył przy tym, że zainicjowane przez Benedykta XVI rozmowy doktrynalne z bractwem przebiegają pomyślnie. Ich najbliższa sesja zaplanowana jest na wrzesień. Bp Fellay oświadczył również, że sprawdzianem nowych relacji ze Stolicą Apostolską będą starania Bractwa o nabycie jednego z opustoszałych seminariów duchownych w Stanach Zjednoczonych. Lefebryści, którzy nie cierpią na brak powołań, przygotowują się do otwarcia w Ameryce kolejnego ośrodka formacyjnego. Do tej pory amerykańscy biskupi nie zgadzali się na sprzedaż Bractwu kościelnych nieruchomości, choć nie widzieli problemu w nabywaniu ich przez wyznawców innych religii, na przykład muzułmanów.
kb/ agi
Warszawa: nowy dom Misjonarek Miłości
◊ Abp Henryk Hoser poświęcił wczoraj w Warszawie nowy dom zakonny Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości. W przekazanym budynku mieszka 28 zakonnic, które opiekują się najbardziej potrzebującymi.
W wygłoszonej homilii arcybiskup warszawsko-praski przypomniał, że Bóg, będąc miłością, szuka wcielenia w drugim człowieku. „Gdy Matka Teresa nadała nazwę swemu zgromadzeniu, Siostry Miłosierdzia «of Charity», to właśnie miała na myśli, że tym motorem naszego działania jest miłość, która staje się miłosierdziem” – stwierdził abp Hoser.
Nowopoświęcony budynek pełni funkcję Domu Prowincjalnego Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości. Tutejsza prowincja obejmuje cztery kraje.
R. Łączny, KAI
Warszawa: kwalifikacje wolontariuszy na ŚDM 2011
◊ W Warszawie odbyły się pierwsze kwalifikacje dla wolontariuszy, którzy chcą posługiwać podczas przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Madrycie.
Dyrektor Krajowego Biura Organizacyjnego poinformował, że z każdą ze 100 osób, które przyjechały do stolicy, przeprowadzono indywidualną rozmowę, by w ten sposób poznać kandydata na wolontariusza. „Mniej więcej jedna trzecia z tych osób była już wolontariuszami na poprzednich Światowych Dniach Młodzieży, natomiast dla ponad 60 proc. jest to nowe doświadczenie, którego chcą się podjąć – powiedział ks. Grzegorz Suchodolski. – Cieszy nas wysoki poziom moralny i intelektualny osób, które się zapisują. Widać, że są to ludzie młodzi, którzy chcą ze swoim życiem coś konkretnego uczynić, nadać mu pewną wartość, sens i nie chomikować tych talentów dla siebie, ale przede wszystkim dzielić się szeroko z innymi”.
To nie koniec kwalifikacji. Kolejne odbędą się m.in. w Krakowie, Poznaniu czy Lublinie. W sumie w Madrycie pracować będzie 1200 wolontariuszy z Polski.
R. Łączny, KAI
Białystok: I Konkurs Młodych Organistów im. Franciszka Karpińskiego
◊ W ramach I Ogólnopolskiego Konkursu Młodych Organistów im. Franciszka Karpińskiego trwają przesłuchania konkursowe w dwóch największych świątyniach Białegostoku: katedrze i kościele św. Rocha. Konkurs zorganizowano, w 185. rocznicę śmierci Franciszka Karpińskiego, z inicjatywy Akcji Katolickiej Archidiecezji Białostockiej.
Ideą konkursu jest promocja wśród młodych adeptów sztuki gry na organach utworów polskich kompozytorów o tematyce religijnej. Pierwsza edycja konkursu, adresowana do uczniów w klasie organów szkół muzycznych II stopnia, skupiła uwagę wielu ośrodków nauczania artystycznego w Polsce. Białystok gości organistów z Suwałk, Opola, Kielc, Rzeszowa i Tarnowa.
W ramach Festiwalu Muzyki Kościelnej odbywają się też sympozja, wykłady o muzyce kościelnej i organowej, a także koncerty wybitnych artystów z Podlasia oraz zaproszonych gości z Polski. Obecny jest m. in. Michał Dąbrowski, organista kościoła św. Krzyża w Warszawie.
Jutro na zakończenie konkursu po Mszy pod przewodnictwem metropolity białostockiego, abp. Edwarda Ozorowskiego, zostaną wręczone nagrody laureatom.
ks. J. Wierzbicki, Białystok
Pakistan: zabija nie tylko powódź
◊ Trzech chrześcijańskich pracowników organizacji humanitarnej zamordowali w dolinie Swat pakistańscy Talibowie. Ofiary zginęły w wyniku ataku na konwój pomocy dla ofiar powodzi. Katastrofa wygnała z domów 20 mln Pakistańczyków. Ciała ofiar talibów odnalazł następnego dnia patrol wojskowy. Ze względów bezpieczeństwa nie ujawniono organizacji, dla której pracowali zamordowani, ani ich danych personalnych i narodowości. To już kolejna zbrodnia pakistańskich ekstremistów, którzy poprzednio zabili 10 pracowników innej organizacji humanitarnej. Zdaniem korespondentów agencji Fides Talibowie realizują teraz nową politykę wobec ofiar klęski żywiołowej. Starają się zaskarbić sympatię powodzian, rozdzielając im pomoc humanitarną. Przy jej dystrybucji dochodzi jednak często do rażącej dyskryminacji chrześcijan i hinduistów. Talibowie jasno też deklarują, że nie życzą sobie na terytorium Pakistanu obcej pomocy humanitarnej dla muzułmanów. Zapominają jednak, że bez międzynarodowego wsparcia ofiar powodzi może być znacznie więcej.
se/fides, rv
Rimini: 800 tys. uczestników Mityngu Przyjaźni 2010
◊ W Rimini zakończył się dziś 31. Mityng Przyjaźni Narodów. W tym roku tematem przewodnim międzynarodowego spotkania było ludzkie serce. Uczestnicy Mityngu zastanawiali się, czy rzeczywiście „Tylko Bóg może naprawdę zaspokoić serce człowieka”.
Jak można było się spodziewać, i tym razem Mityng odniósł duży sukces. Prawie 800 tys. osób, które przewinęły się przez tereny wystawowe. 3.200 wolontariuszy z 20 krajów czuwających nad sprawnym i miłym przebiegiem imprezy. Sto trzydzieści spotkań z prelegentami i ze świadkami, mówiącymi o najlepszych pragnieniach ludzkiego serca, którym poświęcono tegoroczny Mityng. Osiem wystaw. Trzydzieści pięć płatnych spektakli z 45 tys. widzów. Wielu wybitnych gości, w tym prezydent Irlandii i przewodniczący Komisji Europejskiej. Najważniejsze być może spotkanie ekumeniczne ostatnich lat między kard. Erdő i metropolitą Filaretem. Spotkania ludzi różnych kultur i religii w pogodnej dyskusji, w której odkrywało się, że ludzkie serce jest punktem wyjścia do każdego dialogu i jak religia może być czynnikiem pokoju, a nie przemocy. Szef koncernu Fiata Sergio Marchionne, który do tego roku nic nie wiedział o Mityngu, pozostał pod wrażeniem jego fenomenu. Powiedział, że podobna rzecz mogłaby zostać zorganizowana tylko w Stanach Zjednoczonych, ale jedynie na poziomie elit uniwersyteckich, a nie w wymiarze masowym.
Wykładowca języka arabskiego na Amerykańskim Uniwersytecie w Kairze, Wael Farouq, pozazdrościł w zeszłym roku atmosfery Mityngu i postanowił zorganizować coś podobnego w Egipcie. Udało się to i Mityng otworzy swoje podwoje także nad Nilem, 28 i 29 października tego roku. Będzie to spotkanie z islamem. Wśród 3 tysięcy zaproszonych gości przewidziano też 4 ministrów rządu egipskiego. Temat spotkania: „Piękno jako przestrzeń dialogu”.
ks. L. Rynkiewicz SJ, Rimini, Radio Watykańskie
RPA: kryzys społeczny po mundialu
◊ Republika Południowej Afryki przeżywa coraz większy kryzys społeczny – alarmują pracujący tam misjonarze. – Od dwóch tygodni strajkuje sektor budżetowy żądający podwyżki płac. Najbardziej dotkliwe społecznie jest zamykanie szkół i placówek służby zdrowia. O rozsądek do lekarzy i nauczycieli apelował już południowoafrykański episkopat. Korespondent agencji Fides przyznaje, że roszczenia strajkujących są uzasadnione, ponieważ wielu pracowników nie stać na zapłacenie z pensji rachunków za wynajem mieszkania. Jego zdaniem niepokoje społeczne mogły wybuchnąć już wcześniej, np. w czasie niedawnych piłkarskich mistrzostw świata. Misjonarz przyznał też, że coraz wyraźniejszy jest kontrast między elitami władzy a zwykłymi pracownikami, co tylko zachęca do protestów i strajków.
Niepokoi też dochodzące do przynajmniej 40 proc. bezrobocie, choć według rządowych statystyk jest ono znacznie niższe. Wielu ludzi pracuje za 5 euro dziennie i według administracji nie są to już bezrobotni. W RPA pojawia się też coraz więcej broni. Przemoc i rabunki są powszechne, dlatego codzienna przestępczość zagraża coraz większej liczbie zwykłych ludzi. Do negocjacji ze strajkującymi ma włączyć się prezydent RPA, choć żadna ze stron konfliktu nie wydaje się w tej chwili skłonna do kompromisu.
se/rv, fides
Prezes Banku Watykańskiego: dzieci rozwiązaniem kryzysu ekonomicznego
◊ Włosi nie wyjdą z kryzysu, dopóki nie zaczną się znowu rodzić dzieci – uważa prezes Banku Watykańskiego prof. Ettore Gotti Tedeschi. Watykański urzędnik skomentował w ten sposób najnowsze dane, które świadczą o stałym spadaniu współczynnika dzietności w tym kraju. Wynosi on obecnie 1,41 dziecka na kobietę. Dodajmy, że w Polsce sytuacja pod tym względem jest jeszcze bardziej dramatyczna, wskaźnik dzietności jest bowiem niższy o 0,1, a tym samym bardzo daleki od optymalnego, który szacuje się na 2,1.
Przez długie lata sądziliśmy, że powstrzymując się od rodzenia dzieci będziemy bogatsi i będzie nam się lepiej żyło. A jest dokładnie odwrotnie: staliśmy się bardziej ubodzy – podkreślił prof. Gotti Tedeschi w wywiadzie dla dziennika Il Tempo. – Pojawienie się nowych dzieci wprawia bowiem w ruch całą gospodarkę: oznacza rozwój, inwestycje i oszczędności. Włoski ekonomista zauważył, że do zgubnych konsekwencji niżu demograficznego przyznają się już powoli również sami politycy. W tym kontekście docenił on ostatnią deklarację włoskiego ministra gospodarki i finansów, Giulia Tremontiego, który stwierdził, że należy wspierać rozrodczość za pomocą udogodnień fiskalnych dla rodzin, a przy tym walczyć z błędnym stereotypem, który widzi w dzieciach problem dla finansów państwa i całej gospodarki.
kb/ il tempo
Matka Teresa zapominana i niepopularna
◊ Założycielka Misjonarek Miłości jest wprawdzie podziwiana, jednak wielu również chrześcijan nie chce jej naśladować, uważając jej metody walki z ubóstwem za przestarzałe i nawet niewskazane. Takimi cierpkimi uwagami dyrektor agencji Asianews komentuje upamiętnienie w światowych mediach stulecia urodzin Matki Teresy. O. Bernardo Cervellera uważa, że publikacje z tej okazji nie były zbyt liczne i ograniczały się do aspektu sentymentalnego, nie doceniając jej rzeczywistej aktualności.
Zdaniem o. Cervellery to, co zaproponowała Matka Teresa, jest odpowiedzią na kryzys dzisiejszego świata. Zajęła się ona konkretnie umierającymi, trędowatymi, a także, jako pierwsza na świecie, chorymi na AIDS, których wówczas izolowano. Obecnie jej siostry studiują medycynę i pielęgniarstwo, ale nowoczesne metody leczenia wiążą zawsze z traktowaniem chorego jako osoby. Dyrektor agencji Asianews przypomina, że założycielkę Misjonarek Miłości krytykowano za jej walkę z aborcją. Tymczasem broniąc życia i opowiadając się za naturalnymi metodami regulacji poczęć zajmowała ona stanowisko bardziej realistyczne, niż wielu dzisiejszych lekarzy, którzy schlebiają wygodnictwu bogatych. Katolików zagrożonych dziś mentalnością świata post-chrześcijańskiego uczy ona, że nasze działanie ma zawsze płynąć z wdzięczności Chrystusowi – zauważa o. Cervellera.
Przypomnijmy, że na rok przed śmiercią Matka Teresa skierowała list do Polaków. „Bóg chce – pisała – abym zwróciła się do was w imieniu nienarodzonych dzieci. Życie jest najpiękniejszym darem Boga. Nie wolno nam niszczyć ani ingerować w ten piękny Boży dar. Dlaczego dzisiaj ludzie boją się małego dziecka? Ponieważ chcą mieć łatwiejsze, bardziej komfortowe życie. Bać się należy jedynie łamania Bożych praw. Jak wielokrotnie mówiłam, tym, co najbardziej niszczy pokój, jest aborcja – ponieważ jeżeli matka może zabić swoje dziecko, co może powstrzymać ciebie i mnie od zabijania się nawzajem? Ofiaruję wszystkie swoje cierpienia, abyście wybierali życie" – pisała w 1996 r. do Polaków bł. Teresa z Kalkuty.
ak/ asianews
Okruchy Ewangelii – XXII niedziela zwykła
◊ Nasza wielkość zależy od naszej postawy wobec Boga
Słuchaj rozważania:
„Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni go śledzili. I opowiedział zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich: «Jeśli cię ktoś zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by przypadkiem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: „Ustąp temu miejsca”, a wtedy musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. A gdy przyjdzie ten, który cię zaprosił, powie ci: „Przyjacielu, przesiądź się wyżej”. I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy, bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża będzie wywyższony”» (Łk 14, 1.7-12).
Nie trudno jest zauważyć, że Ewangelista Łukasz wprowadza nas w temat pokory. Ze zręcznością opisuje scenę uczty, na którą pewien faryzeusz zaprosił Jezusa z uczniami. Choć normalnie zaprosić kogoś do siebie, przyjąć go ucztą, w każdej niemal kulturze, jest gestem życzliwości i uszanowania, czy też pragnieniem odnowienia znajomości lub przyjaźni, w sytuacji wspomnianego w Ewangelii faryzeusza jest nieco inaczej. Zaprosił on Jezusa nie tyle z życzliwości czy przyjaźni, ile wiedziony chęcią pochwycenia Go na niezręczności bądź niewłaściwym geście lub słowie, aby Go potem móc oskarżyć.
Jezus, zanim zasiadł do stołu, obserwował jak zaproszeni goście wybierali skrzętnie lepsze miejsca, a zostawiali gorsze. Wykorzystał ten fakt, aby obecnych sprowokować do refleksji nad własną postawą pełną pychy, butności, wywyższania się i zarozumiałości. Wynikała ona z braku pokory, a jej dostrzegalnym znakiem było ubieganie się o lepsze miejsce przy stole.
Czym jest pokora? Co oznacza być pokornym? Czy jest sens mówić o pokorze w dzisiejszym społeczeństwie? Oto tylko niektóre pytania, jakie jawią się w sercu każdego człowieka. Jawią się dlatego, że w dzisiejszym społeczeństwie ścierają się głównie dwie opcje: chrześcijańska, mówiąca o pokorze w odniesieniu do życia wiecznego, i laicka, która twierdzi, że każdy człowiek jest odpowiedzialny za własne życie i od niego tylko zależy sukces i powodzenie tu na ziemi. W konsekwencji, nierzadko spotykamy ludzi, którzy, po ludzku mówiąc, zawsze potrafią się ustawić w życiu, zdobyć nawet wysoki urząd lub stanowisko, nieważne jakim i czyim kosztem. Dla nich pokora to oznaka słabości, niezaradności i braku poczucia własnej wartości.
Prawdziwa pokora nie ma nic wspólnego ze słabością i nie oznacza wcale negowania prawdy o sobie samym. Jest unikaniem fałszowania swojej osobowości przez podkreślanie czegoś, czym się w rzeczywistości nie jest. Jezus podkreśla, że nasza wielkość i nasza wartość wcale nie zależą od tego, jak nas widzą inni, lecz od naszej postawy wobec Boga. Właściwa relacja człowieka do Boga i drugich, jak również i do siebie samego, jest miłością, która staje się służbą, poszanowaniem, wdzięcznością i solidarnością. Mędrzec Syrach w pierwszym czytaniu mówi: „Synu, z łagodnością prowadź swe sprawy, a [każdy], kto jest prawy, będzie cię miłował. Im większy jesteś, tym bardziej się uniżaj, a znajdziesz łaskę u Pana” (3,17-18).
Przykładem takiej pokory była niewątpliwie postawa kard. Adama Kozłowieckiego, jezuity zmarłego we wrześniu 2007 r. Wyświęcony na kapłana w 1937 r., dwa lata później, na początku wojny, został aresztowany przez gestapo w Krakowie i wywieziony do obozu w Oświęcimiu, a następnie do Dachau, skąd w 1945 r. uwolniły go wojska amerykańskie. W tych trudnych latach przeżył prawdziwą gehennę, ale doznał też wiele boskiej i ludzkiej dobroci, która okazała się silniejsza od nienawiści i zła, o czym pisał w książce Ucisk i strapienie. Pamiętnik więźnia 1939-1945. Krótko po wyzwoleniu wyjechał na misje w Rodezji Północnej (obecnie Zambia), gdzie szybko rozwinął ożywioną działalność wśród młodzieży, szczególnie na polu szkolnictwa.
Papież Pius XII, dostrzegając jego wielkie zalety duszpasterskie, mianował go w 1955 r. biskupem diecezji Lusaka. O nowym pasterzu i wspaniałej jego pracy dał świadectwo jeden z jego współkonsekratorów, abp Salisbury A. Chichester: «Domu uczciwego, gdzie by mieszkał, nie ma, ale za to ma niższe seminarium, gdzie jest obecnie 80 seminarzystów, i jest nowicjat dla czarnych sióstr służebniczek, są nowe stacje misyjne i nowe kościoły».
Kiedy w roku 1969 abp Kozłowiecki przekazał odpowiedzialność za archidiecezję w ręce biskupa miejscowego, sam powrócił do zwykłej pracy duszpasterskiej jako proboszcz i wikariusz, promując wszędzie działalność misyjną. Ostatnią jego placówką było Mpunde, gdzie mimo sędziwego wieku pomagał polskiemu misjonarzowi, ks. Janowi Krzysztoniowi. Nie zrezygnował z tej posługi nawet wówczas, kiedy w 1998 r. Sługa Boży Jan Paweł II mianował go kardynałem. Odrzucił też propozycję przeniesienia się do lepszego apartamentu, mówiąc, że całe życie był skromnym misjonarzem i che nim pozostać aż do końca swojego życia.
O Panie, Ojcze pokornych, który troszczysz się o los każdego człowieka, spraw, aby światło Twojej Ewangelii dotarło do głębi naszego serca i rozjaśniło nasz umysł, abyśmy zrozumieli, że staniemy się naprawdę pokorni tylko wówczas, kiedy będziemy tacy, jakimi pragnie nas mieć Bóg, bez oczekiwania na inną nagrodę od tej, którą jest miłość wieczna.
Tadeusz Wojda SAC
Dziennik 28.08.2010 - wersja dźwiękowa
Magazyn w sobotę
◊ Debata z udziałem Benedykta na temat Soboru Watykańskiego II i propapieskie tendencje u lefebrystów to główne aktualności watykańskie, od których rozpoczniemy nasz program. Powiemy też o reakcjach na oświadczenie prezesa Banku Watykańskiego, który odpowiedzialnością za obecny kryzys gospodarczy obarczył antyrodzinną politykę państw zachodnich. Naszym gościem będzie przewodniczący włoskiego forum stowarzyszeń rodzinnych. W drugiej części programu, jak w każdą sobotę, refleksja ks. Tadeusza Wojdy o jutrzejszej Ewangelii.
Słuchaj:
Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.va/polski