![]() | ![]() |

18/01/2010
Dialog ekumeniczny powinien prowadzić do pełnej i widzialnej jedności wyznawców Chrystusa – Papież do delegacji fińskich Kościołów
◊ Na specjalnej audiencji Benedykt XVI przyjął ekumeniczną delegację z Finlandii, która zgodnie z tradycją przybyła do Rzymu w związku z obchodami ku czci św. Henryka, apostoła tego kraju. Jego grób znajduje w rzymskiej bazylice Santa Maria sopra Minerva i tam co roku, obecnie już 25. raz, przybywają fińscy chrześcijanie różnych wyznań. Pielgrzymka ta zbiega się z obchodami Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Ojciec Święty nawiązał do soborowego przełomu, który „nieodwracalnie wprowadził Kościół katolicki na drogę ekumenicznych poszukiwań”.
„Kościoły Wschodu i Zachodu, których tradycje są obecne w waszym kraju, przyczyniają się do przywrócenia realnej, choć wciąż niedoskonałej komunii – powiedział Papież. – Jest to powód do żalu nad problemami z przeszłości, ale też oczywisty motyw większego zaangażowania we wzajemne zrozumienie i pojednanie, tak, aby braterska przyjaźń i dialog mogły zaowocować doskonałą, widzialną jednością w Jezusie Chrystusie”.
Benedykt XVI nawiązał też do wspólnej, katolicko-luterańskiej deklaracji o usprawiedliwieniu sprzed dziesięciu lat. Wyraził radość, że dokument ten przyczynia się do dalszych rozmów między obu Kościołami, także na terenie krajów nordyckich, jak Finlandia i Szwecja.
tc/rv
Nowy prymas Belgii
◊ Belgia ma nowego prymasa. Benedykt XVI przyjął rezygnację kard. Godfrieda Danneelsa, a nowym ordynariuszem metropolii Malines-Brukseli mianował bp. André-Mutien Léonarda, dotychczasowego ordynariusza Namur. Abp Léonard to jedna z najbardziej barwnych postaci belgijskiego Kościoła. Historyk filozofii nowożytnej o niekwestionowanym autorytecie, wielki znawca myśli Hegla. Jako profesor uniwersytetu Louvain-la-Neuve zasłynął z utworzenia w tym uniwersyteckim mieście seminarium duchownego proponującego dość tradycyjną i ortodoksyjną, jak na belgijskie warunki, formację. W 1991 r. Jan Paweł II mianował go biskupem Namur, czyli administracyjnej stolicy francuskojęzycznej Walonii. Jego poczynania i bezkompromisowe wypowiedzi budziły wiele kontrowersji w belgijskim społeczeństwie i liberalnych nurtach tamtejszego katolicyzmu.
Abp Léonard słynął też z niekonwencjonalnych zachowań. Całymi tygodniami na przykład mieszkał na plebaniach wizytowanych przez siebie parafii. Obejmując urząd biskupa przyjął drugie imię Mutien, w nawiązaniu do św. Mutiena z Malonne, patrona diecezji. Teraz, kiedy został arcybiskupem stołecznej metropolii, zmienił je na Józef, mając na uwadze głównego patrona Belgii. Odtąd nazywa się zatem André-Joseph Léonard. Nowy metropolita Malines-Brukseli skończy w tym roku 70 lat. Jak napisał na swym blogu, nowa nominacja robi na nim wrażenie, a zarazem go odmładza. Nawiązując do kontrowersji, które budziły w przeszłości jego wypowiedzi, deklaruje, że z czasem stał się bardziej roztropny i dyplomatyczny. Styl moich wypowiedzi jest dziś mniej nauczycielski, a bardziej profetyczny – wyznaje z przekorą nowy prymas Belgii.
kb/ rv, monseigneur-leonard.be, la croix
Kard. Kasper o wizycie Papieża w synagodze
◊ Pozytywnie ocenił wczorajszą wizytę Benedykta XVI w rzymskiej synagodze kard. Walter Kasper. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan kieruje jednocześnie Komisją ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem. Jego zdaniem wczorajsze wydarzenie było jasnym znakiem wspólnego świadectwa wartości katolików i żydów.
„Myślę, że ta wizyta była umocnieniem naszego dialogu, albowiem obie strony potwierdziły, że chcą iść do przodu w dialogu rozumianym nie tylko w sposób akademicki, ale też jako dzielenie się wartościami – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Kasper. – Bardzo ważne było to, co Ojciec Święty powiedział na temat Dziesięciu Przykazań. Jest to nasze wspólne dziedzictwo, ale też dziedzictwo całej ludzkości. Powinniśmy zatem świadczyć o tych wartościach wyrażonych w Dekalogu, ponieważ tego potrzebuje współczesny świat. Papieska wizyta przebiegła bardzo dobrze i to z obu stron. Oczywiście są rozbieżności między żydami i katolikami, istnieją też konkretne problemy, ale teraz zbudowaliśmy zaufanie i przyjaźń tak, że możemy iść naprzód, bowiem ten dialog jest ważnym znakiem, że nawet po długim okresie wrogości i nieporozumień można zacząć na nowo, dzięki łasce Bożej” – mówił watykański purpurat.
tc/rv
Prasowe echa papieskiej wizyty w synagodze
◊ Znaczne echo w światowej prasie znalazła wizyta Benedykta XVI w rzymskiej synagodze. Zdecydowaną większość doniesień prasowych zdominowały jednak kwestie związane z kontrowersyjnym spojrzeniem na działalność Piusa XII i ponowionym żądaniem otwarcia archiwów watykańskich z okresu jego pontyfikatu. Niewiele miejsca poświęca się papieskiemu wystąpieniu, które w dużej mierze zostało zignorowane. Relacje Kościoła ze wspólnotą żydowską sprowadza się do wyliczeń win chrześcijan, a szczególnie przypomnienia decyzji Benedykta XVI niesprzyjających wzajemnemu dialogowi.
Pojednawczy ton wczorajszego wydarzenia podkreśla biznesowy dziennik Financial Times. Docenia papieskie wysiłki, by proces zabliźniania ran przeszłości mimo wielu przeciwności nadal kontynuować. Ekonomiczny dziennik Wall Street Journal wylicza zarazem z matematyczną dokładnością cienie papieskich posunięć, które zaszkodziły wzajemnym relacjom. Natomiast brytyjski Telegraph oznajmia, że liderzy żydowscy skonfrontowali Papieża z „milczeniem o Holokauście”, które kosztowało życie tysięcy Żydów. Podkreślają krytycyzm i szczerość wystąpień zwierzchników rzymskiej synagogi wobec Benedykta XVI. Ponowne żądanie otwarcia archiwów watykańskich dotyczących okresu drugiej wojny światowej, według gazety, jest jedyną drogą i prośbą wobec głowy Kościoła katolickiego.
Inny brytyjski dziennik Times on line w poszerzonym artykule analizuje drogę Kościoła ku synagodze podkreślając wysiłki i dokonania uczynione od Soboru Watykańskiego II. Wczorajsza wizyta przypomina, że Benedykt XVI wchodzi na drogę, którą Kościół podąża już od pewnego czasu. Z szacunkiem podkreśla milowy krok uczyniony w pontyfikacie Jana Pawła II. Zauważa też „dyskretność” wysiłków watykańskich w czasach nazizmu, by ochronić Żydów ukrywając ich w katolickich instytucjach. New York Times podkreśla serdeczny klimat wizyty, mimo napięć we wzajemnych relacjach.
Od ogólnie przyjętego tonu podsumowań papieskiej wizyty odbiega artykuł rabina Davida Rosena zamieszczony w angielskojęzycznej wersji izraelskiego dziennika Haaretz. Oskarża on rząd Izraela o nieprzestrzeganie porozumień zawartych z Watykanem w 1994 r. Autor sugeruje nawet, że każdy inny kraj zagroziłby wycofaniem swego ambasadora z Izraela, gdyby niepowodzeniem zakończyło się niedotrzymanie wcześniejszych uzgodnień. Rabin Rosen podkreśla, że wiele grup żydowskich docenia starania Piusa XII, które ocaliły od eksterminacji kilkadziesiąt tysięcy wyznawców judaizmu. Jego zdaniem kompromitujące natomiast są poczynania Izraela, który przyrzekł uregulować sprawy kościelne w tym kraju i nadal się z tego nie wywiązał.
se/press
Ziemia Święta: ilu jest chrześcijan?
◊ W Nazarecie mieszka najwięcej chrześcijan w Izraelu. Najnowsze dane na temat obecności wyznawców Chrystusa przynosi raport izraelskiego urzędu statystycznego. Nie obejmuje on jednak chrześcijan na terytorium Autonomii Palestyńskiej i uwzględnia w badaniach tylko te osoby, które posiadają obywatelstwo Izraela.
W 2009 r. mieszkało w Izraelu 154 tys. chrześcijan, czyli 2,1 proc. tamtejszej populacji. Miażdżąca większość z nich (81 proc.) to chrześcijanie języka arabskiego, reszta to głównie emigranci z krajów byłego Związku Radzieckiego oraz niewielka liczba wiernych języka hebrajskiego, zgromadzona w czterech wspólnotach. 86 proc. wyznawców Chrystusa mieszka w dużych miastach, z czego większość w Galilei. Najbardziej chrześcijańskie miasta to: Nazaret (20 tys. wiernych), Hajfa (14 tys.), Jerozolima (ok.13 tys.) i Shefaram (9 tys.). Do tych wiernych trzeba dodać tysiące pracujących w Izraelu emigrantów z Filipin, Afryki, czy Rumunii, którzy wyznają wiarę w Chrystusa, ale ponieważ nie mają izraelskiego obywatelstwa, nie są brani pod uwagę w raporcie izraelskiego urzędu statystycznego.
bz/ rv
Irak: kampania antychrześcijańska trwa
◊ Ingres nowego chaldejskiego arcybiskupa Mosulu naznaczony został krwią. Nieznani sprawcy zastrzelili w tym mieście 52-letniego katolika Saadallaha Youssifa Jorjisa. Ten chrześcijański handlowiec zginął, gdy trwała uroczystość, na którą do miejscowej katedry przybyli przedstawiciele lokalnych władz i świata islamu. Inicjowała ona oficjalnie posługę abp. Emila Shimouna Nony, który zastąpił zamordowanego abp. Paula Faraja Rahho.
Chrześcijanie Mosulu, jak donosi agencja Asia News, mówią o celowym, dobrze zaplanowanym morderstwie, zresztą kolejnym w przeciągu ostatnich dni. 12 stycznia zginął bowiem 75-letni Hikmat Sleiman, właściciel niewielkiego sklepu z warzywami. I tak trudna już sytuacja irackich chrześcijan jeszcze bardziej się pogarsza. Coraz głośniej mówi się, że są to kolejne próby zepchnięcia chrześcijan na równinę Niniwy. Tym planom przesiedleń wielokrotnie sprzeciwiał się Kościół. Naciski muzułmanów są jednak coraz większe. Chrześcijanie nie tylko są mordowani, ale chce się ich zmusić do wysiedleń przez konfiskatę ziemi, odbieranie im sklepów, czy utratę pracy.
bz/ rv
Pakistan: kolejny skazany za "bluźnierstwo"
◊ Pakistański chrześcijanin został skazany na dożywotnie więzienie za szerzenie międzyreligijnej nienawiści i obrazę uczuć muzułmanów. Wyrok sądu bazuje na paragrafie 295-B pakistańskiego kodeksu karnego, powszechnie znanym jako „ustawa o bluźnierstwie”. Właśnie z tego artykułu sądzonych jest ok. tysiąca osób przebywających aktualnie w więzieniach Pakistanu. Większość dowodów przeciwko nim została specjalnie spreparowana, tak też miało miejsce w przypadku 26-letniego Imrana Masiha. „Specjalni świadkowie” zeznali przed policją, że spalił on kartki z Koranu. Tuż przed tym, o czym się nie mówi na wokandzie, był on brutalnie torturowany przez muzułmanów.
Komisja Sprawiedliwość i Pokój pakistańskiego episkopatu zapewnia, że podejmie wszelkie możliwe kroki, by go uratować. Apeluje jednocześnie do władz Pakistanu o przeprowadzenie reformy systemu prawnego w celu wykorzenienia wszelkiego ekstremizmu i wykorzystywania religii jako narzędzia walki politycznej. „Interesy państwa i polityków – podkreślają przedstawiciele Kościoła – nie mogą być przykrywane płaszczykiem religii, ponieważ izolują wówczas mniejszości i depczą ich prawa.”
bz/ rv
Indie: zmiany w Kościele syromalabarskim
◊ Kościół syromalabarski w Indiach dokonał szeregu zmian administracyjnych. W uzgodnieniu ze Stolicą Apostolską tamtejszy synod biskupi zadecydował m.in. o erygowaniu dwóch nowych eparchii: Ramanathapuram i Mandya. Wybrano też ich pierwszych ordynariuszy. Katolicki Kościół syromalabarski, nawiązujący do działalności św. Tomasza Apostoła, liczy ok. 3,5 mln wiernych na ogólną liczbę 16 mln katolików w Indiach. Działa głównie na południu kraju. Katolicy syromalabarscy od dłuższego czasu postulowali zwiększenie liczby diecezji tego obrządku dla usprawnienia duszpasterstwa.
tc/rv
Ameryka Łacińska dla Haiti
◊ Trwa akcja pomocy dla zniszczonego trzęsieniem ziemi Haiti. Mobilizują się w tej sprawie nie tylko kraje rozwinięte, ale także ubogie. Wart odnotowania jest wysiłek Ameryki Łacińskiej, która sama często korzysta z zagranicznego wsparcia. Apel do wiernych o pomoc dla poszkodowanych wystosował m.in. kard. Jaime Ortega kierujący Caritas Kuby – jednego z najbiedniejszych krajów regionu. Episkopaty Meksyku, Boliwii, Brazylii, Ekwadoru i Chile zapowiedziały specjalne zbiórki funduszy na ten cel. Z kolei Rada Episkopatów Ameryki Łacińskiej zaproponowała skoordynowanie wysiłków na rzecz Haiti na różnych polach: dostarczenia środków pierwszej potrzeby, promocji ludzkiej oraz opieki duszpasterskiej. CELAM wyraziła także smutek z powodu śmierci arcybiskupa Port au Prince, Josepha Serge’a Miota oraz założycielki brazylijskiego Duszpasterstwa Dziecka, Zildy Arns.
tc/rv, aci
Nigeria: ofiary śmiertelne antychrześcijańskich zamieszek
◊ Z Nigerii napływają wiadomości o kolejnych starciach między chrześcijanami i muzułmanami. Doszło do nich w ubiegły weekend. Media nie są zgodne, co do ich bezpośredniej przyczyny. Zdaniem AFP zostały one sprowokowane przez budowę meczetu w dzielnicy zdominowanej przez chrześcijan. Z kolei według agencji Associated Press, powołującej się na Czerwony Krzyż i rzecznika tamtejszego rządu, zamieszki rozpoczęły się dopiero wczoraj, po tym jak muzułmanie podłożyli ogień pod wypełniony wiernymi kościół. Na razie agencje donoszą o co najmniej 26 ofiarach śmiertelnych i 300 rannych. Do incydentu doszło w mieście Jos w centrum Nigerii, gdzie wcześniej zdarzały się już podobne zamieszki. Oficjalne źródła zapewniają, że konflikt został już stłumiony dzięki zmasowanej interwencji wojska i wprowadzeniu godziny policyjnej.
kb/ rv, ap, ansa, afp, reuter, misna
Salwador: prezydent przeprosił za zbrodnie junty
◊ Prezydent Salwadoru poprosił o przebaczenie wszelkich zbrodni wyrządzonych przez juntę wojskową, zarówno Salwadorczykom jak i Kościołowi katolickiemu, w czasie krwawej wojny domowej. Uczynił to w 18. rocznicę podpisania traktatu pokojowego. Gest ten z wdzięcznością został przyjęty przez arcybiskupa San Salvadoru. „To dobry przykład, krok ku lepszej przyszłości” – stwierdził abp José Luis Escobar.
Według nuncjusza apostolskiego w Salwadorze, prezydencka prośba o przebaczenie napawa nadzieją. „Pozwala ona zainicjować nowy etap, pozostawić za sobą wewnętrzne walki, antagonizmy i nienawiść oraz zacząć budować przyszłość na wzajemnym porozumieniu i jedności” – powiedział abp Luigi Pezzota. Gest Mauricio Funesa jest tym bardziej znaczący, że w przeszłości inni prezydenci odmówili przeproszenia za te zbrodnie. Daje również nadzieję na ukaranie winnych i prawdziwe zadośćuczynienie ofiarom.
Czas wojny domowej zapisał się w dziejach Kościoła Salwadoru kartą męczeństwa. Warto tu wspomnieć, poprzednika obecnego arcybiskupa stolicy kraju, abpa Oscara Romero zastrzelonego w katedrze czy sześciu zamordowanych jezuitów. Zginęli oni, gdyż krytykowali represje ówczesnej junty wojskowej i niesprawiedliwość społeczną. Krwawa wojna domowa trwała w Salwadorze w latach 1980-1992. Pochłonęła 75 tys. ofiar.
bz/ rv
Szwajcaria pod naporem sekt
◊ Opinie publiczną w Genewie poruszył ostatnio artykuł o rosnącej liczbie sekt w tym mieście. Według przewodniczącego Międzykantonalnego Centrum Informacji na temat Wyznań, adwokata François Bellangera, tylko w samej Genewie istnieje ok. 200 ugrupowań, określanych z ostrożności jako „alternatywne”.
„Generalnie unika się używania słowa «sekta» – mówi Séverine Duponds z genewskiego Centrum – istnieje bowiem wiele grup o charakterze alternatywnym, jak New Age czy świadkowie Jehowy, działających tu legalnie”. Rozpowszechnianie się alternatywnych grup w Szwajcarii, także o charakterze sekt, w dużych miastach jak Genewa czy Zürich, wynika m.in. z decentralizacji, jako założenia funkcjonowania Kościoła protestanckiego.
Poważny problem w Szwajcarii stanowi rosnące zjawisko współpracy gabinetów psychoterapeutycznych z „ugrupowaniami alternatywnymi”, w tym także z tymi o charakterze sekt. Często sugeruje się klientom porzucenie konsultacji u lekarzy, proponując własne terapie, np. pacjentom cierpiącym na przewlekłe stany lękowe. Odwołując się do technik psychomanipulacji obiecuje się cudotwórczy wpływ tzw. „energii duchowej”. Często stosuje się także praktyki neoszamanizmu. Władze szwajcarskie na szczęście nie pozostają obojętne na tego typu nadużycia. Niebawem wejdzie w życie prawo zezwalające na podejmowanie praktyk terapeutycznych jedynie psychologom z tytułem uniwersyteckim – mówi Séverine Duponds.
T. Węgrzyn, Genewa
Ojcowie Kościoła o kapłaństwie i kapłanach
◊ Wstęp
Okres patrystyczny zostawił kilka traktatów o kapłaństwie i kapłanach oraz bardzo wiele tekstów na ten temat, rozrzuconych po listach, kazaniach, traktatach i innych utworach.
Jeśli chodzi o traktaty to najważniejszym jest piękny, krótki dialog O kapłaństwie pióra św. Jana Chryzostoma, w którym broni swej ucieczki przed kapłaństwem (lub biskupstwem) – często bowiem w tekstach Ojców trudno jest odróżnić, czy jest mowa o kapłaństwie czy biskupstwie – na tej kanwie mówi o wielkości tego sakramentu. Jan jednak nie jest pierwszy: wielki doktor Kościoła św. Grzegorz z Nazjanzu, o pokolenie starszy od Jana, w homilii o powrocie z Pontu rozwija temat kapłaństwa; na niej także oparł się św. Jan Chryzostom. W tym niemalże czasie na Zachodzie, św. Ambroży, biskup Mediolanu pisze rozprawę O obowiązkach kapłanów wzorując się na sławnym dziele Cycerona O obowiązkach. W końcu epoki patrystycznej, św. Cezary z Arles w swoim długim przemówieniu do biskupów rozwija praktyczne aspekty kapłaństwa. Okres patrystyczny zamyka arcydzieło duszpasterskie Księga reguły pasterskiej papieża, św. Grzegorza Wielkiego – podręcznik teologii pasterskiej dla kapłanów. To ostatnie dzieło i Dialog o kapłaństwie św. Jana Chryzostoma cieszyły się ogromną popularnością w wiekach późniejszych i stanowiły, i stanowią po dziś dzień kanon lektury duchownej dla kapłanów. Dodajmy, że wszystkie wyżej wymienione dzieła posiadamy w przekładach polskich.
Obok tych utworów o kapłaństwie temat ten występuje często w całej literaturze patrystycznej, od jej najstarszych zabytków, to jest od listów św. Ignacego; wiele miejsca poświęca mu Orygenes, św. Ambroży, św. Augustyn – jak choćby w sławnej Homilii o pasterzach – dziś w Brewiarzu kapłańskim, w której komentuje tekst Ezechiela o pasterzach. Dalej św. Hieronim w liście do Nepocjana daje rady kapłanowi; Izydor biskup Peluzjum poświęca temu tematowi sporo miejsca w swoich listach. Opinie te były często bardzo osobiste i pełne gorliwości.
A jednak na podstawie tych licznych bądź co bądź utworów czy fragmentów utworów trudno jest opracować dokładnie rozwój teologii kapłaństwa, która mimo licznych świadectw o kapłaństwie, pozostawia wiele luk i niejasności. A dzieje się to dlatego, że ogromna większość tych tekstów porusza raczej problematykę praktyczną niż teoretyczną. Są to bowiem – jak się przekonamy – wskazówki dla biskupów, kapłanów i diakonów dotyczące ich postępowania roli w kościele. Tekstów dogmatycznych, dotykających istoty sakramentu jest bardzo niewiele i dogmatycy muszą wyciągać wnioski z tych tekstów pastoralnych, których terminologia bywa płynna.
W trakcie dziejów Kościoła pojawiają się różne problemy związane z kapłaństwem wobec dyskusji toczonych w tamtych czasach, a więc jakim ma być kapłan – dziś powiedzielibyśmy było to poszukiwanie modelu kapłana. Jak odnosić się do niegodnych kapłanów? Jak pogodzić niegodność kapłana z godnością sakramentu, a co za tym idzie – czy kapłan niegodny może sprawować ważnie sakramenty; ten ostatni problem nabrał tragicznej ostrości w aferze donatystów afrykańskich w IV/V wieku, którzy twierdzili, że tylko godny kapłan sprawuje ważnie sakramenty, podczas gdy niegodny kapłan nie może ich sprawować ważnie. Niemałym problemem była – gdy zaczęło się rozwijać życie zakonne – sprawa pogodzenia życia aktywnego kapłana z kontemplacją i życiem modlitwy, koniecznymi przecież dla skutecznego wypełniania powołania kapłańskiego. Stąd ucieczki mnichów przed biskupami, którzy mogliby ich wyświęcić, częste wśród mnichów egipskich. Jest to zresztą stary problem starożytności pogodzenia życia czynnego i kontemplacji (gr. bios theoretikos i bios praktikos).
Czy do tych tekstów warto powracać? Pytanie powraca, ilekroć sięgamy do tekstów Ojców Kościoła. Warto, i to z wielu powodów.
Po pierwsze przekonujemy się, że te same problemy nurtowały ludzi starożytnych i nas, a więc rozdarcie pomiędzy godnością sakramentu a niegodnością nas samych, słabość ludzka (powtarzają się te same grzechy kapłańskie, które i dziś nas oburzają: pycha, nieczystość, pazerność – by wymienić te tylko i wiele innych). Ciekawym jest, jak starożytni zwalczali je – może to być dla nas wzorem.
To, co bardzo mocno podkreślają autorzy to waga Słowa Bożego i głoszenie go – do tej funkcji trzeba się pilnie przygotować przez lekturę Pisma św., studium, modlitwę: na nie nigdy nie może kapłanowi zabraknąć czasu.
Niech nas nie myli słowo „biskup” często występująca w tych tekstach. Diecezje wspomnianych tu często biskupów ówczesnych bywały wielkości współczesnych większych parafii: a więc biskup wprawdzie jest biskupem, ale funkcyjnie odpowiada dzisiejszemu proboszczowi. Widać tu jednak zmiany, jakie dokonały się współcześnie, kiedy biskupi rządzą wielkimi diecezjami. Otóż nasi pisarze wymagają, by byli oni nie tyle sprawnymi zarządcami, ile ojcami duchownymi wiernych, dla których mieliby oni pełny czas, stąd konieczność uwolnienia ich od administracji. Czy nie tego samego chcielibyśmy widzieć i dziś u biskupów i kapłanów.
Teksty tu podane liczą sobie nieraz półtora tysiąclecia, a niektóre są starsze. Stąd też inne pojęcia i inny sposób określania pewnych prawd, inne słownictwo; często nieznośne szukanie sensu duchowego danego zwrotu biblijnego; często odwołania do Biblii, które dla nas, nieobcujących z Biblią tak jak oni, są trudne do uchwycenia.
Staraliśmy się wybrać różnorodne teksty. Uderza fakt rzadkiego cytowania dwóch klasycznych dzieł: O Kapłaństwie św. Jana Chryzostoma i Księgi reguły pasterskiej św. Grzegorza Wielkiego. Powód jest prosty: obydwa dzieła są niedawno wydane i dostępne w księgarniach: dzieło Jana Chryzostoma wydała krakowska Emka, dzieło Grzegorza Wielkiego – Tyniec.
Wszystkie teksty tu podane uległy nieznacznej adiustacji dla uczynienia ich bardziej czytelnymi. Nie są to bowiem teksty łatwe, jak zresztą wszystkie teksty Ojców Kościoła. Należy więc je czytać wolno, starać się zrozumieć tok myślenia, często odmienny od tego, do którego przywykliśmy – co nie znaczy bynajmniej, że jest gorszy – i wtedy dopiero odkryjemy skarby w nich zawarte.
Ks. M. Starowieyski
Magazyn w poniedziałek
◊ W programie:
- audiencja dla ekumenicznej delegacji z Finlandii;
- echa wizyty Papieża w rzymskiej synagodze (przed naszym mikrofonem kard. W. Kasper i rabin R. Di Segni)
- wywiad z nowym prymasem Belgii.
Słuchaj:
Dziennik 18.01.2010 - wersja dźwiękowa
Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.va/polski