Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

21/02/2012

Papież i Stolica Apostolska

  • Peruwiański Uniwersytet Katolicki ma się dostosować do watykańskich norm – zakomunikował kardynał sekretarz stanu
  • Kuba przygotowuje się na wizytę Papieża
  • Kościół na świecie

  • USA: Kościoły ewangelikalne poparły katolików w ich sporze z Obamą
  • Światowa Rada Kościołów solidaryzuje się z chrześcijanami w Syrii
  • Pakistan: dyskryminacja chrześcijan również na wyższych uczelniach
  • Cypr: tureckie władze doprowadziły do ruiny klasztor z I w.
  • Kościół w Polsce

  • KUL: ukazał się I tom „Opera omnia” Josepha Ratzingera
  • Abp Michalik: Kościół jest dziś planowo atakowany

  • Oświadczenie Rady Społecznej przy Biskupie Płockim
  • Kultura i społeczeństwo

  • Senegal: Kościół rozmieszcza własnych obserwatorów w komisjach wyborczych
  • Ex Oriente lux: Bardzo krótkiej geografii Etiopii ciąg dalszy
  • Dziennik RV 21.02.2012 - wersja dźwiękowa
  • Magazyn we wtorek
  • Papież i Stolica Apostolska



    Peruwiański Uniwersytet Katolicki ma się dostosować do watykańskich norm – zakomunikował kardynał sekretarz stanu

    ◊   Watykański sekretarz stanu przyjął rektora Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego Peru Marciala Rubio. Zakomunikował mu decyzje Stolicy Apostolskiej, podjęte po wizytacji, którą z jej ramienia w dniach od 5 do 11 grudnia, przeprowadził na tej uczelni węgierski kardynał Péter Erdő – informuje watykańskie biuro prasowe. Wizytacja była związana z trwającym już od dłuższego czasu konfliktem między władzami akademickimi i arcybiskupem Limy kard. Luisem Ciprianim, zwłaszcza w kwestii wyboru rektora.

    Kard. Tarcisio Bertone wyraził uznanie dla peruwiańskiego uniwersytetu, który zapewnia studentom kwalifikacje, jak i szeroką gamę dyscyplin naukowych. Zakomunikował rektorowi decyzje, do jakich doszła Stolica Apostolska. Podjęto je – czytamy w komunikacie – po długim, intensywnym dialogu. Prowadzono go przez wiele lat między wielkim kanclerzem uczelni, którym jest wspomniany arcybiskup stolicy Peru, i władzami akademickimi, w tym także podczas wizytacji apostolskiej. W watykańskich konkluzjach wzięto pod uwagę jej wyniki, jak też wniosek przedstawiony na jej zakończenie przez rektora – informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej. Kardynał sekretarz stanu powiadomił dziś Marciala Rubio, że kierowana przez niego uczelnia dla dobra jej samej i Kościoła w Peru ma dostosować swe statuty do wymogów konstytucji apostolskiej Jana Pawła II z 1990 r. o uniwersytetach katolickich Ex corde Ecclesiae. Chodzi bowiem o zachowanie katolickiej tożsamości uczelni. Najpóźniej do Wielkanocy musi ona przedstawić statuty z poprawkami wskazanymi jej już 16 lipca ub. r.

    ak/ rv


    inizio pagina

    Kuba przygotowuje się na wizytę Papieża

    ◊   W Hawanie rozpoczęła się budowa ołtarza polowego, przy którym Benedykt XVI będzie sprawował Eucharystię na zakończenie swej wizyty na Kubie. Papież będzie na wyspie od 26 do 28 marca. Ołtarz stanie przy Placu Rewolucji ze słynnym wizerunkiem Che Guevary. W tym samym miejscu sprawował też Mszę Jan Paweł II w 1998 r.

    Tymczasem organizacje praw człowieka informują o działaniach kubańskich władz, które przed papieską wizytą starają się zdyscyplinować tak zwane Damy w Bieli. Są to krewne więźniów politycznych i innych ofiar kubańskiego reżimu, które od lat prowadzą pokojowe marsze protestu. Bracia Castro obawiają się, że przy okazji papieskiej wizyty Damy w Bieli mogą zwrócić na siebie uwagę mediów i tym samym zaprzepaścić propagandowe plany reżimu.

    Nie wszyscy więźniowie sumienia są już na wolności – potwierdził kard. Jaime Ortega y Alamino. W wywiadzie dla brazylijskiego dziennika Folha de São Paulo, podkreślił on, że na tym polu mediacyjna rola Kościoła jeszcze się nie skończyła. W sumie udało jednak uwolnić 130 więźniów sumienia – wylicza metropolita Hawany. Mają za sobą ciężkie przeżycia. Niektórzy spędzili w celi 15 lat. Tym niemniej nie żywią urazy, choć doświadczyli niesprawiedliwości – opowiada kubański kardynał. Przyznaje on również, że wiele środowisk nie wierzy władzom. Obawiają się, że aktualne reformy są jedynie taktycznym zagraniem, po którym reżim powróci do dawnych praktyk. Jednakże w jego przekonaniu proces, który zainicjowali kubańscy komuniści, jest już nieodwracalny. Obok reform gospodarczych obejmie on również przemiany polityczne – przewiduje kard. Ortega.

    kb/ ap


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    USA: Kościoły ewangelikalne poparły katolików w ich sporze z Obamą

    ◊   Kościoły ewangelikalne w Stanach Zjednoczonych poparły katolicki episkopat w jego konflikcie z Barackiem Obamą w sprawie obowiązku pokrywania przez firmy ubezpieczeniowe środków wczesnoporonnych, sterylizacji i antykoncepcji. To nie jest sprawa katolicka, tu chodzi o wolność sumienia – czytamy w liście do prezydenta, podpisanym już przez ponad 2,5 tys. pastorów. Przypominają oni, że protestanci nie są z zasady przeciwnikami antykoncepcji. „Nie będziemy jednak tolerować ingerencji władz w wolność religijną jakiegokolwiek wyznania” – piszą pastorzy. Domagają się oni również wyjaśnień w kwestii środków wczesnoporonnych.

    kb/ rv, ap


    inizio pagina

    Światowa Rada Kościołów solidaryzuje się z chrześcijanami w Syrii

    ◊   Przesłanie solidarności do chrześcijan Syrii wystosował Komitet Wykonawczy Światowej Rady Kościołów. Zbierający się co pół roku Komitet, do którego należy też sekretarz generalny tej organizacji wyznań niekatolickich z całego globu, pastor Olav Fykse Tveit, obradował od 14 do 17 lutego w Bossey koło Genewy. Członkowie Komitetu przypominają stale wyrażaną przez Światową Radę Kościołów troskę o sytuację w Syrii, gdzie zginęły już tysiące ludzie, jak i na całym Bliskim Wschodzie. Popierają też wypowiedzi syryjskich zwierzchników kościelnych różnych wyznań na rzecz dialogu oraz chrześcijańskiej obecności i świadectwa w tym regionie.

    „Ufamy, że Kościoły Syrii, głęboko zakorzenione w tym kraju i mające długie historyczne doświadczenie zaangażowania w życie społeczeństwa, odegrają ważną rolę w narodowym dialogu, zwłaszcza w obecnej trudnej i krytycznej chwili – czytamy w przesłaniu. – Mamy nadzieję, że dialog ten doprowadzi do powstania nowej rzeczywistości, którą będzie społeczeństwo oparte na pokoju, sprawiedliwości, prawach człowieka i ludzkiej godności. Są to podstawy współistnienia w różnorodności i we wzajemnym poszanowaniu. Modlimy się w nadziei, że obecna sytuacja militarnych represji i przemocy rychło się zakończy, a ruchy dążące do demokracji i wolności osiągną te cele pokojowymi środkami” – piszą uczestnicy szwajcarskiego spotkania Komitetu Wykonawczego Światowej Rady Kościołów. Apelują też do Kościołów członkowskich Rady o solidarną, konkretną pomoc syryjskim chrześcijanom. Wreszcie zapewniają wszystkich mieszkańców Syrii, że „cała ekumeniczna rodzina stale pamięta o nich w modlitwie”.

    ak/ rv, oikoumene


    inizio pagina

    Pakistan: dyskryminacja chrześcijan również na wyższych uczelniach

    ◊   Pakistański episkopat protestuje przeciwko dyskryminowaniu chrześcijan przy naborze na wyższe uczelnie. Okazuje się, że powszechną praktyką jest przyznawanie kandydatom dodatkowych punktów za znajomość Koranu. Episkopat skierował sprawę do sądu w Lahaurze, powołując się na przypadek chrześcijanina Afoona Arifa, który pomyślnie zdał egzaminy na medycynę, nie został jednak przyjęty, ponieważ jego koledzy otrzymali dodatkowe punkty za Koran. Zdaniem biskupów jest to klasyczny przykład instytucjonalnej dyskryminacji za wiarę i jako taki jest niezgodny z pakistańską konstytucją. Starania katolickiego episkopatu poparli też anglikanie. Zasugerowali oni, że jeśli państwo chce utrzymać system punktów za Koran, to również wyznawcy innych religii powinni mieć szanse na zdawanie egzaminu ze znajomości własnej doktryny.

    kb/ rv, fides


    inizio pagina

    Cypr: tureckie władze doprowadziły do ruiny klasztor z I w.

    ◊   Jeden z najcenniejszych zabytków chrześcijaństwa na świecie, klasztor św. Andrzeja na Cyprze popadł w ruinę i nie nadaje się już do użytku – ogłosił arcybiskup Chryzostom II, zwierzchnik cypryjskiego Kościoła prawosławnego. W jego przekonaniu odpowiedzialność za to ponosi barbarzyńska polityka Turcji, która od 1974 r. okupuje wschodnią część wyspy i blokuje wszelką renowację kościelnych zabytków. Zdaniem Chryzostoma II jest to w pełni świadome działanie, służące zatarciu wszelkich śladów po chrześcijaństwie.

    Dzieje klasztoru św. Andrzeja sięgają I w. Zgodnie z tradycją został założony przez samego apostoła. Biorąc pod uwagę znaczenie tego zabytku, prawosławny arcybiskup zapowiada, że zaskarży działania tureckich władz na forum międzynarodowym, w ONZ i Unii Europejskiej. A jeśli to nie pomoże, sam przystąpi do renowacji klasztoru, nie licząc się z wolą władz, choćby chciały go za to aresztować.

    kb/ rv, ap, famagusta gazette

    inizio pagina

    Kościół w Polsce



    KUL: ukazał się I tom „Opera omnia” Josepha Ratzingera

    ◊   „W sprawowaniu liturgii decyduje się przyszłość wiary i Kościoła” – te słowa Josepha Ratzingera zostały umieszczone na okładce książki „Teologia liturgii. Sakramentalne podstawy życia chrześcijańskiego”. Otwiera ona serię „Opera omnia” obecnego Papieża. Pierwszy tom „Dzieł” został zaprezentowany na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, który jest wydawcą polskiej edycji.

    Liturgia stanowi szczególną przestrzeń spotkania Boga i człowieka, a Joseph Ratzinger potrafi o tym przekonywać. Sam Autor zdecydował, że chociaż w systematycznym treściowym układzie całości tom o liturgii ma numer 11, to jednak ukazuje się jako wprowadzający.

    „To nie jest suchy, akademicki wykład. To jest słowo człowieka, któremu bardzo zależy na tym, żeby było to słowo przemieniające czytelnika” – walory dzieła podkreślał jego tłumacz, o. Wiesław Szymona OP. Pisma Josepha Ratzingera dotyczące liturgii zostały pogrupowane w 5 części: Duch liturgii; Typos-Mysterium-Sacramentum; Świętowanie Eucharystii – źródło i szczyt życia chrześcijańskiego; Teologia muzyki kościelnej; Dalsze perspektywy. Tom liczy niespełna 700 stron.

    Na prośbę Ojca Świętego nad całością wzorcowej edycji niemieckiej czuwa założyciel Instytutu Benedykta XVI w Ratyzbonie, bp Gerhard Ludwig Müller, który na KUL skomentował całość przedsięwzięcia: „Już od ponad 50 lat nazwisko Josepha Ratzingera kojarzy się z oryginalnym, całościowym opracowaniem teologii systematycznej. W jego pismach naukowa wiedza teologiczna zespala się z żywą wiarą” – podkreślił biskup Ratyzbony, podobnie jak Joseph Ratzinger doktor h.c. KUL.

    Polska jest trzecim krajem – po Niemczech i Włoszech – w którym ukazuje się zbiorowe wydanie „Dzieł” Papieża Ratzingera. Kulowską edycję – wzorowaną na niemieckiej – redagują ks. prof. Krzysztof Góźdź (teologia) i prof. Marzena Górecka (filologia germańska). Kolejny z planowanych 16 tomów będzie zawierał pisma z eklezjologii.

    K. Hudzik, Lublin


    inizio pagina

    Abp Michalik: Kościół jest dziś planowo atakowany

    ◊   „Widzimy jak planowo atakowany jest dziś Kościół” - napisał abp Józef Michalik w liście na tegoroczny Wielki Post. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przestrzega w nim przed rozłamami w Kościele i zachęca, aby przez najbliższe 40 dni „pogłębić wiedzę i wiarę” oraz „odczytać wyzwania czasów”.
    „Widzimy, jak planowo atakowany jest dziś Kościół przez różne środowiska libertyńskie, ateistyczne i masońskie. Nie oszczędzają Kościoła liberalne telewizje i takież pisma. Nawet rządowe instytucje, niby promując pluralizm medialny, ostatnio zdyskryminowały katolicką telewizję, co na szczęście budzi świadomość narodu” - stwierdził abp Michalik.
    Metropolita przemyski podkreśla, że okres Wielkiego Postu to szczególna okazja do rekolekcyjnego rachunku sumienia, do nawrócenia, spowiedzi i postanowienia poprawy, to czas głębszej modlitwy i kontemplacji krzyża.

    R. Łączny, KAI


    inizio pagina

    Oświadczenie Rady Społecznej przy Biskupie Płockim

    ◊   Rada Społeczna przy Biskupie Płockim Piotrze Liberze wydała dzisiaj oświadczenie zatytułowane „Solidarność pokoleń”, które dotyczy planowanej reformy systemu emerytalnego w Polsce.
    Jak powiedziała rzecznik diecezji płockiej Elżbieta Grzybowska, sygnatariusze dokumentu zwracają uwagę, że istnieje potrzeba wypracowania takiego rozwiązania systemowego, które zabezpieczy milionom rodaków „bezpieczną oraz godziwą starość’.
    „Niestety tym staraniom towarzyszy pośpiech, brakuje uczciwe, długiej debaty publicznej, w której mogliby się wypowiedzieć przedstawiciele wszystkich środowisk i grup społecznych. Autorzy dokumentu zwracają uwagę, że w Polsce potrzeba systemu emerytalnego, który uwzględni poziom rozwoju ekonomicznego, tradycję kulturową czy długość życia obywateli” - stwierdziła rzecznik Grzybowska.
    Członkowie Rady Społecznej podkreślają również, że Polska „potrzebuje stabilnego systemu emerytalnego”, jednak wprowadzenie zmian nie może być „pochopne i powierzchowne”.

    R. Łączny, KAI


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Senegal: Kościół rozmieszcza własnych obserwatorów w komisjach wyborczych

    ◊   Kościół w Senegalu apeluje do polityków o odpowiedzialność i ostudzenie emocji przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi. Codziennie dochodzi bowiem do gwałtownych demonstracji na ulicach Dakaru, brutalnie tłumionych przez policję. Aby ułatwić przebieg wyborów, tamtejszy episkopat po raz pierwszy postanowił wyznaczyć własnych obserwatorów, którzy będą czuwać nad prawidłowym przebiegiem głosowania. Będzie ich 850 w całym kraju.

    „Widzimy, że wiele wyborów w Afryce kończy się niestety kryzysem politycznym, konfliktami, aktami przemocy, ponieważ kwestionuje się wyniki głosowania – mówi ks. Alphonse Seck, wikariusz generalny stołecznej diecezji, a zarazem przewodniczący komisji Iustitia et pax senegalskiego episkopatu. – Jest to po części zrozumiałe, bardzo często brakuje bowiem gwarancji przejrzystości i prawidłowego przebiegu procesu wyborczego. Dlatego rozmieszczając własnych obserwatorów, chcemy się przyczynić do pokojowej atmosfery wyborów, aby wszyscy mogli zaakceptować ich wyniki. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby obserwatorzy byli wiarygodni i niezależni, niezwiązani z żadnym ugrupowaniem. Wielu z nich wywodzi się ze skautingu. Chodziło nam o to, by ich opinia była wiążąca dla wszystkich i by swym zachowaniem nie naruszyli też wiarygodności Kościoła”.

    kb/ rv, apic


    inizio pagina

    Ex Oriente lux: Bardzo krótkiej geografii Etiopii ciąg dalszy

    ◊   Ukształtowanie terenu Etiopii w dużej mierze stanowi o szczególnym charakterze kraju i jego mieszkańców. Lądując w etiopskiej stolicy, która nosi dźwięczną nazwę Addis Abeba, co w języku amharskim oznacza „nowy kwiat”, od razu jesteśmy na wysokości prawie dwóch i pół tysiąca metrów. Kto nie jest przyzwyczajony do rozrzedzonego powietrza odczuje to natychmiast. Dzieje się tak, gdyż ponad połowę terytorium Etiopii stanowi Wyżyna Abisyńska, wielki płaskowyż o średniej wysokości dwóch kilometrów, miejscami płaski jak stół, na północy zaś zwłaszcza dodatkowo górzysty, co jeszcze bardziej utrudnia komunikacje lądową, a ostatecznie uzupełnia obraz odizolowania od reszty świata. Nie jest to zresztą jedyna wyżyna etiopska, bo w południowo-wschodniej części kraju mamy Wyżynę Somalijską, mniejszą już powierzchniowo, ale tak samo pofałdowaną i również wulkaniczną w dużej mierze strukturę geologiczną. Między dwiema wyżynami ciągnie się sławetny Rów Abisyński, stare i ogromne pękniecie kontynentu, które wraz z Wielkimi Rowami Afrykańskimi ciągnie się już od Zambii i Malawi, poprzez Tanzanię i Kenię aż do Morza Czerwonego.

    Na terytorium Etiopii rów rozszerza się na północy tworząc obszar całkiem pustynny. Ale zanim tak się stanie, w etiopskiej części rowu mamy długi ciąg wielkich jezior o dźwięcznych nazwach Chamo, Abbaja, Awasa, Zwaj, Koka, oraz innych. A wokół jezior, jak zwykle tam gdzie wody pod dostatkiem, tam też i życie kwitnie w swej różnorodności i pięknie. O zamieszkujących je zwierzętach, ptakach i rybach opowiemy innym razem, teraz dodać jeszcze trzeba, że jeziora na terytorium Etiopii spotykamy także i na wyżynie, i jest to przede wszystkim już poprzednio wspominane jezioro Tana, największy wodny zbiornik na całym tym obszarze, w kształcie odwróconej łzy o długości ponad 80 i szerokości 60 kilometrów, skąd wypływa Nil Błękitny, przez Etiopczyków zwany Abbaj, czyli „ojcem” wszystkich rzek. Jego wody zresztą nie są wcale błękitne, a zwyczajnie buro-brunatne, niesie bowiem ze sobą wszystko co napotka. Z innych akwenów wymienić trzeba koniecznie jezioro Hajk, o którym będziemy jeszcze mówić, bo tu znajduje się jeden z ważniejszych etiopskich klasztorów. Powiedzieliśmy o jeziorach, parę więc słów i o rzekach. Najważniejszą jest ów Abbaj, wypływający z Jeziora Tana w mieście, które nosi nazwę Bahyr Dar, by już na dwudziestym kilometrze opaść z hukiem z urwiska w postaci wielkiego wodospadu, a atrakcja ta zwie się Tis Issat.

    Nil wielokrotnie jeszcze jest bohaterem dramatycznych spektakli, ot choćby wówczas, gdy przecina go droga prowadząca ze stolicy na północ. Na niewielkim odcinku zjeżdża się wówczas z wyżyny aż do przeprawy przez niedawno wybudowany most na rzece, po to tylko, by natychmiast rozpocząć nową wspinaczkę, a różnica poziomów całej tej przeprawy wynosi około tysiąca trzystu metrów. Widok przy tym naprawdę zapiera dech w piersi, podobnie jak sama droga, trzeba to powiedzieć niebezpieczna, zwłaszcza dla przeładowanych ciężarówek, które nie zawsze mają dobre hamulce. Niestety sam widziałem tam niejeden wrak samochodu, który nie wyrobił się na ostrym zakręcie. Zdolności manualne etiopskich kierowców to też zresztą temat na odrębną opowieść. Pamiętam, że za pierwszym razem pokonywałem tę trasę wygodną toyotą z napędem na cztery koła, więc cała sensacja ograniczała się do podziwiania niezwykłego wręcz krajobrazu, co też było bardzo przyjemne, oraz do mniej przyjemnego świstu w uszach, takiego jaki nam towarzyszy niekiedy podczas lotu samolotem, gdy pilot zbyt szybko podchodzi do lądowania, a daje o sobie znać różnica ciśnień.

    Innym razem natomiast tą samą drogą jechałem starym zdezelowanym autobusem należącym do transportu publicznego. Wówczas było nie mniej ciekawie, bo proszę sobie wyobrazić wesoły autobus z sześćdziesięcioma Etiopczykami na pokładzie, którym towarzyszy jedna koza, pięć kur no i jeden biały człowiek, czyli ja. Gdy jeszcze za kierownicą siedzi szalony szioferu, który miast patrzeć na drogę woli dyskutować z pasażerami, oczywiście machając przy tym rękoma niczym opętany, to łatwo zrozumieć, dlaczego lud w całej Etiopii taki pobożny i dlaczego modli się nieustannie. Ja przynajmniej w tym czasie modliłem się bardzo szczerze…

    Inne rzeki Etiopii także dostarczają niezwykłych emocji, ot choćby Tekkeze na północy kraju, która wije się u podnóża majestatycznych gór Symien. Rzeka ta spokojna w porze suchej staje się wielkim żywiołem w okresie deszczowym. Wszystkie wojny poprzedniego stulecia prowadzone w pobliżu przede wszystkim burzyły mosty, których i dziś jest niewiele, tak że niekiedy w czasie przeprawy grzęzną, a nawet toną w niej samochody. Opowiadano mi o busie porwanym tam przez rzekę parę lat temu: niestety nikt się nie uratował. Inna ważna rzeka, a raczej cała dolina związana z rzeką Omo na samym południu kraju, to już teren zupełnie inny niż górzysta północ. To tu spotykamy plemiona całkiem afrykańskie, zupełnie nieprzypominające tradycyjnych Etiopczyków, żyjące do niedawna w wielkiej izolacji, przez co pierwotne i prymitywne jak to się brzydko mówi, a dziś niestety masowo odwiedzane przez turystów, co bardziej skansen zaczęło przypominać niż naturalny stan życia. No, ale przecież każdy jankes chce mieć zdjęcie u boku kobiety, która trzyma drewniany talerzyk w ustach.

    Geografię Etiopii uzupełniają góry i wulkany. Wspominaliśmy już, że najwyższy szczyt Etiopii, Ras Daszen, to wygasły wulkan sięgający 4550 metrów nad poziomem morza, i że widzimy go w paśmie bardzo starych gór Symien, wypiętrzonych około 40 milionów lat temu, tak niezwykle malowniczych i niedostępnych zarazem. Dziś jest tu park narodowy o powierzchni 220 kilometrów kwadratowych. Nie są to bynajmniej jedyne masywy górskie na tym obszarze, bo przecież cały kraj to wielka wyżyna pofałdowana przez ruchy tektoniczne, tak iż żaden góral ani grotołaz nie będzie się tu nudził. Także geolodzy mają tu swój raj, mogąc dokładnie i wielu miejscach śledzić historię ziemi prawie od momentu jej powstania. Nie powiedziałem jednak jeszcze, że Etiopia jest ogromną i wiecznie żywą strefą sejsmiczną, gdzie obok starych i wygasłych wulkanów mamy te całkiem nowe i aktywne. Czasami, jak to się dzieje na przykład w Debre Zejt, w nieckach wulkanicznych powstały jeziora, niekiedy jedno obok drugiego. Innym razem ziemia niezmiennie dostarcza ciepła, strasząc jednak nieuchronną erupcją, jak nie dziś to jutro, czego przykładem jest jeden z drzemiących wulkanów w samym centrum stolicy kraju, Addis Abeby. Zaś na północy, na obszarze pustyni Danakil, niektóre wulkany, jak na przykład wysoki na 600 metrów Erta Ale, pozostają niezmiennie aktywne i to od ponad stu lat. Jego zdjęcia łatwo znaleźć w Internecie. Zatem wybierzmy się prędko do Etiopii, nawet jeśli nie na wycieczkę, to na opowieść, której ciąg dalszy już w następnym odcinku.

    Rafał Zarzeczny SJ


    inizio pagina

    Dziennik RV 21.02.2012 - wersja dźwiękowa

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Magazyn we wtorek

    ◊   Dziś powiemy o ks. Piotrze Skardze SJ, bo to właśnie jemu z woli sejmu dedykowany jest obecny rok. O postaci królewskiego kaznodziei Rafał Łączny będzie rozmawiał z ks. Krzysztofem Doroszem SJ. To w drugiej części programu. A zaczynamy od aktualności watykańskich.

    Słuchaj:


    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski