Radio WatykańskieRadio Watykańskie
Redazione +390669884602 | +390669884565 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

2014/07/28

Papież i Stolica Apostolska

  • Papież ponownie w Casercie
  • Rozmowa Papieża z argentyńskim dziennikarzem
  • Papież przypomina służbę Stolicy Apostolskiej kard. Marchisano
  • Zapis rozmowy Papieża z kapłanami z Caserty
  • Kościół na świecie

  • Ukraina: ekumeniczna pielgrzymka w intencji pokoju
  • Londyn: młodzi coraz skuteczniej bronią życia
  • Irlandia: pielgrzymka na Górę Świętego Patryka
  • Hiszpania: rocznicowe stypendia
  • Gesty solidarności z chrześcijanami w Iraku
  • Nigeria: zamach na kościół
  • Kościół w Polsce

  • Święta Góra pod Gostyniem: zakończyły się Filipińskie Dni Młodzieży
  • Szczecin: wielkie powodzenie Jarmarku Jakubowego
  • Kultura i społeczeństwo

  • Numer 7 miesięcznika «L'Osservatore Romano» po polsku w 2014 r. - prezentacja
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 28.07.14
  • Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie główne 28.07.2014 – wersja dźwiękowa
  • Papież i Stolica Apostolska



    Papież ponownie w Casercie

    ◊   Watykańskim wydarzeniem dnia była ponowna wizyta Papieża w Casercie. Tym razem miała ona charakter prywatny: Franciszek odwiedził tam znajomego pentekostalnego pastora i jego wspólnotę. Spotkanie to przekształciło się w poważne wydarzenie ekumeniczne, w którym wzięło udział ponad 200 osób reprezentujących wspólnoty ewangelikalne nie tylko z Italii, ale także z innych kontynentów.

    Gospodarz tej wizyty, Giovanni Traettino, jest osobą znaną nie tylko jako protestancki kaznodzieja, ale również jako działacz ekumeniczny wśród grup charyzmatycznych różnych denominacji. Był m.in. gościem niedawnego spotkania katolickiej Odnowy w Duchu Świętym, które odbyło się na rzymskim stadionie olimpijskim z udziałem Ojca Świętego. Z Franciszkiem Giovanni Traettino poznał się już wcześniej w Buenos Aires, prowadząc i tam swoją kaznodziejską i ekumeniczną działalność.

    Do Caserty Papież poleciał rano śmigłowcem i po prywatnej rozmowie z pastorem w jego domu spotkał się z całą wspólnotą na terenie budowanego tam ośrodka pentekostalnego zwanego Kościołem Pojednania. Przemawiając do zebranych Ojciec Święty nawiązał m.in. do „wielościennego” modelu Kościoła, łączącego jedność i różnorodność.

    „Duch Święty sprawia różnorodność w Kościele i ta różnorodność jest niezwykle bogata i piękna. A następnie ten sam Duch Święty czyni jedność. I tak Kościół jest jeden w różnorodności. Używając sformułowania pewnego protestanta, które jest mi bardzo bliskie: różnorodność pojednana przez Ducha Świętego. Ktoś może się zdumieć: Papież pojechał do ewangelików! A on pojechał spotkać braci! Bardzo wam dziękuję i proszę was bardzo o modlitwę, bo bardzo jej potrzebuję... Przynajmniej po to, by nie być zanadto dokuczliwym. Dziękuję!” – powiedział Papież.

    Po obiedzie Franciszek powrócił śmigłowcem do Watykanu.

    tc/ rv

    inizio pagina

    Rozmowa Papieża z argentyńskim dziennikarzem

    ◊   Modlitwa, praca, rodzina i dzieci, emigranci, pokój na świecie, ekologia... Takie tematy poruszył Papież w wywiadzie opublikowanym na łamach Viva – niedzielnego dodatku do argentyńskiego dziennika Clarín. Poświęcił on ten numer specjalny Ojcu Świętemu z okazji upływających właśnie w tym tygodniu pierwszych 500 dni pontyfikatu.

    Argentyńskiemu dziennikarzowi Pablo Calvo, przyjmując go 7 lipca w Domu św. Marty, Franciszek opowiedział m.in. o kobiecie, która, kiedy był jeszcze dzieckiem, przychodziła pomagać jego matce prać. Przybyła ona do Argentyny z Włoch Była wdową z dwojgiem dzieci. Jej mąż zginął na wojnie. Jorge Bergoglio spotkał ją znowu, gdy był już księdzem. Krótko przed śmiercią podarowała mu medalik Serca Jezusowego, który do dziś stale nosi przy sobie i codziennie pamięta o tej prostej, pracowitej kobiecie.

    Mówiąc o rodzinie, Papież wspomniał, że jako spowiednik często pytał młode matki, czy bawią się ze swoimi dziećmi. Podkreślił, że ma to kluczowe znaczenie dla zdrowego wychowania. Inna praktyczna rada, jaką dał, to: nie włączać telewizora, kiedy rodzina zasiada przy stole. Przeszkadza to bowiem we wzajemnym komunikowaniu. W wywiadzie dla argentyńskiego dziennika Franciszek poruszył też sprawę ochrony środowiska.

    „Kiedy na przykład w kopalnictwie stosuje się metodę zanieczyszczającą wodę, bo tak wydobywa się więcej niż w inny sposób, nie przywiązuje się do tego znaczenia. I tak kontynuuje się zanieczyszczanie przyrody. Myślę, że nie stawia się tutaj pytania: «Czy ludzkość przez takie nieroztropne, tyrańskie używanie natury nie popełnia samobójstwa?»” – powiedział Papież.

    ak/ rv, efe, stampa

    inizio pagina

    Papież przypomina służbę Stolicy Apostolskiej kard. Marchisano

    ◊   Kard. Francesco Marchisano „pozostawił świadectwo życia z oddaniem powołaniu kapłana i biskupa troszczącego się o potrzeby wiernych oraz wrażliwego na świat sztuki i kultury” – pisze Ojciec Święty w telegramie kondolencyjnym. Skierował go na ręce arcybiskupa Turynu Cesare Nosigli, gdyż zmarły wczoraj w Rzymie w wieku 85 lat purpurat pochodził z tamtejszej diecezji i tam otrzymał święcenia kapłańskie.

    Jak przypomina Papież, ks. Marchisano pełnił później przez wiele lat – w sumie ponad pół wieku – służbę Stolicy Apostolskiej. Zaczął od pracy w Kongregacji Edukacji Katolickiej. Następnie kierował m.in. papieskimi komisjami ds. kościelnych dóbr kultury i archeologii sakralnej, był archiprezbiterem Bazyliki św. Piotra, a wreszcie, aż do 80. roku życia, przewodniczącym Biura Pracy Stolicy Apostolskiej.

    W bazylice watykańskiej, z którą kard. Marchisano tak długo był związany pełnionymi funkcjami i w której ćwierć wieku temu otrzymał sakrę biskupią z rąk św. Jana Pawła II, odbędzie się pojutrze 30 lipca o 8:00 rano jego pogrzeb. Mszy pogrzebowej będzie przewodniczył dziekan Kolegium Kardynalskiego kard. Angelo Sodano, a obrzędom liturgicznego pożegnania zmarłego – Papież Franciszek.

    ak/ rv

    inizio pagina

    Zapis rozmowy Papieża z kapłanami z Caserty

    ◊   W ubiegłą sobotę podczas pierwszej wizyty w Casercie Papież jak zwykle chciał porozmawiać z miejscowym duchowieństwem. Spotkanie miało miejsce w kaplicy Pałacu Królewskiego i trwało ponad godzinę. Franciszek odpowiedział na pytania czterech kapłanów.

    Pierwsze pytanie zadał wikariusz generalny diecezji Caserty. Skarżył się na trudności duszpasterskie wynikające z anachronicznych i absurdalnych niekiedy granic włoskich diecezji. Granica diecezji Caserty przebiega w niektórych wypadkach pośrodku gmin i miejscowości, dzieląc je na dwie części. W sprawie tej interweniowano już w Watykanie przed niemal 50 laty. Rozżaleni duszpasterze usłyszeli wówczas, że to biskupi tego regionu muszą dojść do zgody, a wtedy Watykan zatwierdzi zmiany. Lecz kiedyż to wreszcie biskupi dojdą do zgody – pytał Papieża włoski kapłan?

    „Pewni historycy Kościoła twierdzą, że na niektórych pierwszych soborach między biskupami dochodziło wręcz do rękoczynów, ale na koniec dochodzili do zgody – przypomniał Papież. – To źle, że tak się dzieje. Jest źle, kiedy biskupi się obmawiają lub zmawiają. Nie mam tu na myśli jedności myśli czy duchowości, bo to jest dobre, ale mówię tu o zmowie w sensie negatywnym. To jest niedobre, bo rozbija jedność Kościoła. To nie pochodzi od Boga. A my biskupi musimy dawać wzór jedności, o którą Jezus prosił Ojca dla Kościoła. A nie dajemy go, kiedy obmawiamy się na wzajem: ten robi to, a tamten tamto. Dość tego, powiedz to prosto w oczy! Nasi poprzednicy na pierwszych Soborach dopuszczali się bójek. A ja wolę, by ludzie sobie powiedzieli parę mocnych słów, a potem się objęli i już nie mówili skrycie jeden przeciw drugiemu. Taka jest zasada ogólna: w jedności Kościoła ważna jest jedność między biskupami”.

    Franciszek zauważył, że również gdzieindziej dochodzi do sporów między biskupami w kwestiach majątkowych.

    „W pewnym kraju, nie we Włoszech, gdzieindziej, pewna diecezja, której granice zostały zmienione, od 40 lat procesuje się z powodu lokalizacji skarbca katedry, o pieniądze. Trudno to zrozumieć. I diabeł ma z tego radość, z takich przypadków! To on na tym zyskuje. Ma ksiądz rację, mówiąc, że biskupi zawsze powinni żyć w zgodzie. Ale ma to być zgoda w jedności, a nie w jednolitości. Każdy ma swój charyzmat, swój sposób myślenia, własny punkt widzenia. Ta różnorodność jest niekiedy skutkiem błędów, ale niekiedy jest owocem Ducha Świętego. Duch Święty zechciał, aby w Kościele istniała wielość charyzmatów. Ten sam Duch, który wprowadza tę różnorodność, jest też w stanie tworzyć jedność. Jednakże jedność przy zachowaniu odmienności każdego, tak by nikt nie zatracił swej osobowości” – powiedział Ojciec Święty.

    Kolejne pytanie kapłanów z Caserty dotyczyło pobożności ludowej. W adhortacji Evangelii Gaudium Franciszek zachęca do jej rozwoju i umacniania. Jeden z proboszczów zapytał się zatem, jak to czynić, zachowując przy tym prymat Ewangelii i wystrzegając się zagrożenia chrześcijaństwem sentymentalnym. Odpowiadając na pytanie, Papież wskazał najpierw na inne zagrożenia, istniejące we współczesnym Kościele.

    „Mówi się – powiedział – że w naszych czasach religijność osłabła, ale ja nie jestem o tym za bardzo przekonany. Istnieją przecież owe nurty, owe szkoły duchowości intymistycznej, typu gnostyckiego, które prowadzą duszpasterstwo podobne do modlitwy przedchrześcijańskiej, przedbiblijnej, gnostycznej. I gnostycyzm przedostał się do Kościoła w tych grupach pobożności intymistycznej. To właśnie nazywam intymizmem. Intymizm nie jest dobry, jest tylko dla mnie, jestem spokojny, czuję się pełen Boga. Nie jest to dokładnie to samo, co New Age, ale jest to podobne, zmierza w tym samym kierunku. Owszem, jest to religijność, ale religijność pogańska, czy wręcz heretycka. Nie powinniśmy się obawiać używać tego słowa herezja, bo gnostycyzm jest herezją, był pierwszą herezją w Kościele”.

    Przechodząc z kolei do pobożności ludowej, Franciszek zauważył, że sam odwołuje się do tego, co napisał na ten temat w Evangelii nuntiandi Paweł VI. Kiedy Dokument z Aparecidy miał się odnieść do tego zagadnienia, musiał sięgnąć właśnie do tej adhortacji sprzed 40 lat, która nic nie straciła na aktualności – powiedział Ojciec Święty.

    „W dokumencie tym Paweł VI opisuje pobożność ludową, stwierdzając, że niekiedy również i ją trzeba poddać ewangelizacji – powiedział Franciszek. – Tak, bo w każdej pobożności jest niebezpieczeństwo pójścia za bardzo w jedną czy w drugą stronę, tak że nie wyraża już ona solidnej wiary. Ale pobożność, którą mają ludzie, która wnika do ich serca przez chrzest ma ogromną moc, do tego stopnia, że Lud Boży, mając tę pobożność, jako całość nie może się mylić, jest nieomylny in credendo – w wyznawanej wierze. Tak mówi Lumen gentium. Prawdziwa pobożność ludowa rodzi się z tego sensus fidei, o którym mówi ten dokument, i prowadzi do kultu świętych i Matki Bożej, także w formach folklorystycznych, w dobrym tego słowa znaczeniu. Dlatego też pobożność ludowa jest dogłębnie inkulturowana, nie można jej wymyślić w laboratorium, w sterylnym środowisku. Pobożność ludowa rodzi się z życia”.

    Franciszek zauważył, że pobożność ludowa jest aktywna. Jest ona głębokim poczuciem wiary, które jest właściwe jedynie ludziom prostym i pokornym. Tytułem przykładu wspomniał o tym, czego sam doświadczył w sanktuariach.

    „W sanktuariach spotykamy się z cudami – powiedział Papież. – Co roku 27 lipca odwiedzałem sanktuarium św. Pantaleona w Buenos Aires i rano słuchałem tam spowiedzi. A do domu wracałem odnowiony tym doświadczeniem, wracałem zawstydzony świętością prostych ludzi, grzesznych, lecz świętych. Wyznawali swoje grzechy, a potem opowiadali o swym życiu, o problemach z córką lub synem, o chorych, których odwiedzali. Było w tym czuć Ewangelię. Konfesjonały w sanktuariach są miejscem odnowy dla nas kapłanów i biskupów, są kursem formacji duchowej, właśnie dzięki temu kontaktowi z pobożnością ludową. Wierni, którzy przychodzą do spowiedzi, opowiadają o swej nędzy, ale za tą nędzą widzisz łaskę Bożą, która ich przez to wszystko prowadzi. Ten kontakt z ludem Bożym, który się modli, pielgrzymuje, wyraża swą wiarę w tej formie pobożności, jest wielką pomocą w naszym kapłańskim życiu”.

    Na marginesie tego tematu Papież wspomniał też o fiasku tworzonych odgórnie duszpasterstw młodzieżowych. Alternatywą dla nich są duszpasterstwa misyjne.

    „Ruchy młodzieżowe w Buenos Aires nie zdały egzaminu – przyznał Papież. – Dlaczego? Bo mówiono młodym: zrobimy spotkanie, porozmawiamy... i na koniec młodych to nudziło. Jednakże kiedy proboszczom udało się zaangażować młodych do małych misji, misji wakacyjnych, katechez dla ludzi, którzy tego potrzebowali, w wioskach pozbawionych kapłana, to młodzi się w to włączali. Młodzi chcą tej aktywności misyjnej i uczą się w ten sposób pobożności, którą również można nazwać ludową. Apostolat misyjnych młodych ma coś w sobie z pobożności ludowej”.

    Kolejne pytanie, które zadał Papieżowi jeden z księży z Caserty, dotyczyło rozwoju Kościoła w społeczeństwie, które coraz bardziej oddala się od Ewangelii. Papież wskazał na potrzebę kreatywności.

    „Takie przykazanie Bóg dał Adamowi: staraj się o rozwój ziemi, bądź kreatywny. Kreatywność nakazał też Jezus swym uczniom za pośrednictwem Ducha Świętego. Na przykład kreatywność pierwotnego Kościoła w relacjach względem judaizmu. Paweł był kreatywny. Piotr, kiedy szedł do Korneliusza, miał obawy, ponieważ robił coś nowego, kreatywnego. Ale poszedł. Kreatywność jest tu kluczem. A jak można ją osiągnąć? Przede wszystkim, jeśli chcemy być kreatywni w Duchu Pana Jezusa, to nie ma innego sposobu jak modlitwa, to jest warunek tej kreatywności. Biskup, kapłan, który się nie modli, zamknął drzwi, zamknął drogę kreatywności. Na modlitwie Duch pozwala ci czegoś doświadczyć, przychodzi diabeł i pozwala ci doświadczyć czegoś innego. Ale modlitwa jest warunkiem, by iść naprzód. Nawet jeśli modlitwa tak często wydaje się nudna. Modlitwa jest bardzo ważna. Nie tylko brewiarz, ale też liturgia Mszy, spokojna, sprawowana dobrze i pobożnie, osobista modlitwa z Panem Bogiem. Jeśli się nie modlimy, to będziemy być może dobrymi zarządcami duszpasterskimi i duchowymi, ale Kościół bez modlitwy stanie się organizacją dobroczynną, a nie Kościołem z namaszczenia Ducha Świętego. Modlitwa jest pierwszym krokiem, bo jest otwarciem na Pana Boga, aby otworzyć się na innych”.

    Papież podkreślił, że za kreatywność trzeba niekiedy dużo zapłacić. Tytułem przykładu wspomniał o bł. Antonim Rosiminim, który był krytykiem kreatywym. Zapłacił za to duchowym więzieniem. Nie mógł nauczać i pisać. Franciszek zaznaczył, że taka kreatywność zbliża do ludzi, otwiera na ich mentalność, doświadczenia, problemy. Bardzo często taka bliskość jest dla nas swoistą formą pokuty, bo musimy słuchać rzeczy nudnych i obraźliwych. Tytułem przykładu Papież przytoczył historię księdza, który udał się do zaniedbanych przez Kościół południowych diecezji Argentyny, gdzie od lat brakuje księży, ale rozwijają się tam wspólnoty ewangelikalne. Spotkał tam dyrektorkę szkoły, która odeszła od Kościoła właśnie do protestantów.

    „Ta kobieta – opowiadał Papież – kazała mu siąść i zaczęła na niego krzyczeć: «Porzuciliście nas, zostawiliście nas samych. A ja potrzebowałam Słowa Bożego i musiałam pójść do protestantów i sama stałam się protestantką». I ten młody kapłan, łagodny i rozmodlony, powiedział: «Proszę Pani, tylko jedno słowo: przepraszam. Przebacz nam, porzuciliśmy owczarnię». I kobieta się zmieniła. Pozostała protestantką i ksiądz nie podjął dyskusji o tym, która religia jest prawdziwa. W tym momencie nie można było tego zrobić. Kobieta zaczęła się uśmiechać, zaproponowała mu kawę, a kiedy odchodził zaprowadziła go do sypialni i otworzyła szafę, w której był obraz Matki Bożej. «Musi ksiądz wiedzieć, że nigdy Jej nie porzuciłam. Schowałam Ją ze względu na pastora, ale nadal pozostaje w tym domu». Ta anegdota pokazuje, jak dzięki bliskości i łagodności ta kobieta pojednała się z Kościołem, bo czuła się przez Kościół porzucona. A ja zadałem temu księdzu pytanie, którego nie powinno się zadawać: No i jak się to wszystko skończyło? Ten ksiądz mnie skorygował: «Niczego się od niej nie domagałem. Nadal chodzi do wspólnoty protestanckiej. Ale widać, że jest to kobieta, która się modli. Niech się tym zajmie Pan Jezus». Nie zrobił kolejnego kroku, nie zachęcił jej do powrotu do Kościoła katolickiego. Jest to roztropna bliskość, która wie, jak daleko może się posunąć”.

    Franciszek podkreślił, że trzeba dialogować ze wszystkimi i wystrzegać się prozelityzmu, który jest pułapką. Kościół rozwija się nie przez prozelityzm, lecz siłą przyciągania – powiedział, cytując Benedykta XVI.

    Ostatnie pytanie dotyczyło duchowości księdza diecezjalnego. Papież powiedział, że istotą tej duchowości jest właśnie diecezjalność, czyli relacja z biskupem i innymi kapłanami.

    „Relacja z biskupem jest ważna, niezbędna. Ksiądz diecezjalny nie może być oderwany od biskupa. «Ale biskup mnie nie lubi, biskup to, biskup tamto...» Biskup może być człowiekiem o trudnym charakterze, ale jest to twój biskup. I ty przy tej negatywnej postawie musisz znaleźć sposób, by zachować z nim relację. Są to jednak wyjątkowe przypadki. Diecezjalność oznacza relację z biskupem, którą należy stale urzeczywistniać i zacieśniać. W większość przypadków nie jest to wielki problem, katastrofa, ale coś normalnego. Drugim miejscem diecezjalności jest relacja z innymi księżmi, z całym prezbiterium. I to wszystko, bardzo proste, ale zarazem niełatwe. Niełatwe, bo dojście do zgody z biskupem nie zawsze jest łatwe. Bo jeden myśli tak, drugi inaczej, można dyskutować... Więc dyskutujcie! I to na głos. Ileż to razy syn spiera się z ojcem, ale na koniec pozostają synem i ojcem. Jednakże, jeśli do tych relacji między biskupem i prezbiterium zakradnie się dyplomacja, to zabraknie Ducha Bożego, bo nie ma ducha wolności. Trzeba mieć odwagę powiedzieć: ja tak nie myślę, mam inne zdanie. A także mieć pokorę, by przyjąć upomnienie”.

    Papież podkreślił, że najwięcej zła w tych relacjach płynie z plotkarstwa. Plotki są jałowe i prowadzą do zgorzknienia. Uniemożliwiają też nawiązywanie ewangelicznych relacji z biskupem i między kapłanami.

    „Plotkarstwo jest największym wrogiem diecezjalności – powiedział Ojciec Święty. – Ty jednak bądź mężczyzną. Jeśli masz coś przeciwko biskupowi, to idź i powiedz mu. Potem będą nieprzyjemne konsekwencje. Poniesiesz krzyż, ale bądź mężczyzną. Jeśli jesteś człowiekiem dojrzałym i widzisz w twym przyjacielu kapłanie coś, co się ci nie podoba, albo uważasz za niewłaściwe, idź i powiedz mu to prosto w oczy. A jeśli widzisz, że nie przyjmuje on napomnień, idź i powiedz o tym biskupowi albo najbliższemu przyjacielowi tego księdza, aby ktoś mu pomógł się poprawić. Ale nie opowiadaj tego innym. Bo w ten sposób jedni zabrudzają drugich. A diabeł jest zadowolony z takiej uczty, bo w ten sposób uderza się w serce duchowości diecezjalnej”.

    Na zakończenie Papież zauważył, że świadectwem dobrze przeżywanej duchowości księdza diecezjalnego jest radość. Zgorzkniałość u kapłana świadczy natomiast, że tej duchowości mu brakuje – powiedział Franciszek podczas spotkania z duchowieństwem diecezji Caserta.

    kb/ rv

    Słuchaj:


    inizio pagina

    Kościół na świecie



    Ukraina: ekumeniczna pielgrzymka w intencji pokoju

    ◊   Z Melitopola na Wschodniej Ukrainie wyruszyła 27 lipca ośmiodniowa, 17. już pielgrzymka piesza do Zaporoża. Jej tegoroczne hasło to „Obdarz nas pokojem”. Prócz katolików biorą w niej także udział przedstawiciele innych wyznań chrześcijańskich, a głównym przesłaniem jest wspólna modlitwa o pokój na Ukrainie i na całym świecie.

    Trasa pielgrzymki przebiega przez tereny diecezji charkowsko-zaporowskiej, w tym przez obwody ługański i doniecki, gdzie trwają działania wojenne. Po ośmiu dniach pątnicy mają dotrzeć do świątyni Boga Ojca Miłosiernego w Zaporożu, gdzie będą prosić o dar pokoju. Mają nadzieję, że trudna sytuacja w tym rejonie nie przeszkodzi im w dotarciu do celu. Mówi biskup pomocniczy diecezji charkowsko-zaporowskiej Jan Sobiło:

    „Pielgrzymka ma na celu zjednoczyć wszystkich ludzi: i prawosławnych, i katolików, i protestantów w wielkiej modlitwie o pokój na Ukrainie i na całym świecie. To jest grupa ludzi idących z hasłem: «Obdarz nas pokojem». Najbardziej boimy się, żeby nie było żadnego aktu terrorystycznego, dlatego że na tamtym terenie kręcą się różne osoby, które mają zróżnicowane poglądy ideologiczne, ale służby bezpieczeństwa Ukrainy zapewniają, że powinno być spokojnie. Były głosy, że pielgrzymka w ogóle zostanie zablokowana przez ludzi, którzy są przeciwni takim modlitwom. My wiemy, że w Doniecku ci, którzy uczestniczyli w modlitwach ekumenicznych na głównym placu, byli poddani szczególnym obserwacjom i wielu z nich było przetrzymywanych przez separatystów. Dlatego teraz rodzice bali się wypuścić swoje dzieci na pielgrzymkę i wielu ludzi zrezygnowało. Poszli najodważniejsi, około 50 osób. Ta sytuacja bardzo ich jednoczy. W tej chwili już wszyscy razem modlą się, kto jak potrafi, o pokój na świecie i na Ukrainie” – powiedział bp Sobiło.

    lg/ rv

    inizio pagina

    Londyn: młodzi coraz skuteczniej bronią życia

    ◊   W Wielkiej Brytanii i Irlandii obchodzono wczoraj Dzień Obrony Życia. Znaczenie tej inicjatywy z roku na rok jest coraz ważniejsze, bo stajemy przed wciąż nowymi zagrożeniami – wskazuje abp Peter Smith, odpowiedzialny w episkopacie Anglii i Walii za obronę życia. Przypomina on przede wszystkim o aborcji, a także o próbach przeforsowania eutanazji. Abp Smith podziękował też za doroczne przesłanie Papieża. Za szczególnie ważne uznaje wzmiankę o młodzieży, która również w Wielkiej Brytanii odgrywa znaczącą rolę w walce o ochronę życia.

    „Spotkałem wielu młodych, którzy z powodzeniem bronią życia – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Smith. – W sposób szczególny chcę wspomnieć o tych, którzy są związani z inicjatywą Catholic Voices. Istnieje ona od kilku lat i z powodzeniem przygotowuje właśnie młodych, by potrafili publicznie i z przekonaniem wypowiadać się na temat wiary i nauczania Kościoła. Bardzo tego potrzebowaliśmy. Ale mówiąc o roli młodych w obronie życia, chciałbym jeszcze przypomnieć głośny ostatnio przypadek 19-letniego Stephena Suttona, który w maju zmarł na raka po czterech latach choroby. W ostatnich miesiącach życia za pośrednictwem Facebooka przeprowadził wielką zbiórkę pieniędzy dla chorych nastolatków. Udało mu się uzbierać ponad 4 mln funtów. Było to wspaniałe świadectwo młodego człowieka, który pomimo choroby chciał żyć do końca. Ten człowiek na swym szpitalnym łóżku pokazał Brytyjczykom, że warto żyć. W ten sposób okazał się wielkim propagatorem tego, co uczy Kościół, choć sam nie był katolikiem”.

    kb/ rv


    inizio pagina

    Irlandia: pielgrzymka na Górę Świętego Patryka

    ◊   Ostatnia niedziela lipca związana jest w Irlandii z tradycją pielgrzymowania na Górę Świętego Patryka. Tego dnia na jej szczyt wspina się kilkadziesiąt tysięcy pielgrzymów.

    Góra Świętego Patryka usytuowana jest na zachodzie Irlandii i już od czasu okresu neolitu była związana z praktykowaniem kultów religijnych. Według tradycji w 441 r. przybył na nią św. Patryk modląc się i poszcząc przez 40 dni i nocy o nawrócenie wyspy, pośród zmagania z atakami demonów. Tzw. „Niedziela Góry Patryka” obchodzona jest nieprzerwanie przez 1500 lat. Upamiętnia ona odejście od praktykowania na tej górze pogańskiego święta plonów, przypadającego z początkiem sierpnia, i jest znakiem skuteczności pracy misyjnej Patryka. Pielgrzymi po zdobyciu szczytu mają tam okazję przystąpić do sakramentu pokuty i uczestniczyć w Mszy.

    Tegorocznym pielgrzymem był także abp Michael Neary, ordynariusz diecezji, w której leży Góra Patryka. Sprawując tam uroczystą Eucharystię, wezwał zebranych, aby byli świadkami chrześcijańskiej nadziei, mając odwagę powierzenia Bogu wszystkich sfer życia pośród świata, który swoją teraźniejszość i przyszłość chce budować bez Niego.​

    Bartłomiej Parys SVD

    inizio pagina

    Hiszpania: rocznicowe stypendia

    ◊   775 stypendiów z okazji 775. rocznicy konsekracji katedry w hiszpańskiej Kordobie. O takiej formie wsparcia zarówno uczniów szkół podstawowych i średnich, jak też studentów, zadecydowała tamtejsza kapituła katedralna. Przeznaczyła na ten cel ponad 140 tys. euro.

    „W ten sposób kapituła chce pomóc uczniom z regionu Kordoby, którzy najbardziej tego potrzebują, aby sprostać opłatom za studia bądź za materiały szkolne” – powiedział ks. Manuel Pérez Moya. Dziekan kapituły zdaje sobie sprawę, że potrzeby są o wiele większe, ale chodzi o to, by przynajmniej w ten symboliczny sposób pomóc grupie młodzieży w najbliższym roku szkolnym. Jednocześnie poinformował, że zatwierdzono program obchodów rocznicy konsekracji katedry. Opiera się on na trzech filarach: religijnym, kulturalnym i edukacyjnym. Program przewiduje m. in. konkurs dziennikarski, „Requiem” Mozarta oraz szereg konferencji wybitnych osobistości ze świata nauki i kultury, które zajmą się historią i znaczeniem katedry. Cykl konferencji otworzy pod koniec września kard. Gerhard Ludwig Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary.

    M. Raczkiewicz CSsR, Madryt

    inizio pagina

    Gesty solidarności z chrześcijanami w Iraku

    ◊   Trwa kampania solidarności z prześladowanymi przez dżihadystów chrześcijanami w Iraku. Ok. 2 tys. osób, przeważnie należących do wspólnot obrządków wschodnich w Wielkiej Brytanii, 26 lipca wzięło udział w sobotnim czuwaniu przed siedzibą parlamentu w Londynie. Modlitwie przewodniczył syryjskoprawosławny arcybiskup Toma Dawood, a wśród obecnych nie zabrakło przedstawicieli muzułmańskich emigrantów z Mosulu.

    Z kolei ok. tysiąca osób wzięło udział w manifestacji solidarności przed paryską katedrą Notre Dame. Towarzyszyło jej hasło: „Francjo, spójrz na Irak, naród umiera na twoich oczach”. Demonstracja została zorganizowana przed Mszą o pokój na Bliskim Wschodzie, którą odprawiono w katedrze. Wśród uczestników zgromadzenia znaleźli się politycy, wielki rabin Paryża Olivier Kaufmann oraz wierni miejscowej wspólnoty chaldejskiej.

    Za irackich wyznawców Chrystusa modlono się także w San Diego w Kalifornii, gdzie w miejscowej katedrze chaldejskiej liturgię sprawował kard. Leonardo Sandri. Prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich wizytuje w tych dniach katolickie wspólnoty tych obrządków w USA. Purpurat z uznaniem mówił w homilii o świadectwie irackich chrześcijan i zapewnił o duchowej bliskości ze strony Ojca Świętego.

    tc/ rv, icn, afp

    inizio pagina

    Nigeria: zamach na kościół

    ◊   Pięć osób zabitych i osiem rannych to tragiczny bilans krwawego zamachu islamistów na kościół św. Karola w Nigerii. Ładunek wybuchowy został wrzucony w tłum wiernych wychodzących ze świątyni po niedzielnej Eucharystii. Wczorajszy atak miał miejsce w chrześcijańskiej dzielnicy miasta Kano, będącego stolicą stanu o tej samej nazwie. Nikt nie przyznał się do zamachu, policja uważa jednak, że stoją za nim fundamentaliści z ugrupowania Boko Haram, którzy w ostatnich tygodniach zintensyfikowali swe krwawe działania.

    Policjantom udało się udaremnić drugi zamach. Zatrzymali podejrzaną kobietę, gdy zamierzała wejść do budynku miejscowego uniwersytetu. Kiedy oczekiwano na policjantki, które mogłyby przeszukać zatrzymaną, ta odpaliła ukryty pod hidżabem ładunek wybuchowy. Trzech policjantów zostało ciężko rannych. Ze względu na napiętą sytuację w Kano miejscowy imam odwołał wszystkie tradycyjne uroczystości związane z zakończeniem Ramadanu, czyli muzułmańskiego miesiąca postu.

    Islamiści przeprowadzili również serię ataków na pograniczu z Kamerunem. W walkach zginęło co najmniej piętnaście osób. Rebelianci z Boko Haram porwali żonę wicepremiera Kamerunu. Tamtejszy rząd wysłał na granicę z Nigerią dodatkowe oddziały wojska. Teren, na którym, jak się przypuszcza, znajdują się bazy rebeliantów, został poddany intensywnemu ostrzałowi z broni artyleryjskiej.

    bz/ rv

    inizio pagina

    Kościół w Polsce



    Święta Góra pod Gostyniem: zakończyły się Filipińskie Dni Młodzieży

    ◊   W sanktuarium maryjnym na Świętej Górze pod Gostyniem w Wielkopolsce zakończyły się Filipińskie Dni Młodzieży. W tym roku miały one formę 5-dniowych rekolekcji ewangelizacyjnych, a zorganizowali je posługujący na Świętej Górze księża filipini.

    Jak zauważa prowadzący rekolekcje ks. Paweł Bogdanowicz, związany z Ogólnopolską Szkołą Ewangelizatorów, najważniejsze było to, aby dać młodym ludziom szansę nawiązania żywej relacji z Chrystusem: „Na tym polega w sumie ewangelizacja. Jak mówił św. Jan Paweł II, trzeba Dobrą Nowinę przekazać w nowy sposób. Myśmy starali się to zrobić. Przy pomocy Szkoły Nowej Ewangelizacji, wykorzystując jej metody, przy pomocy Domowego Kościoła, Wspólnoty Jerozolima, która działa w Poznaniu. Różne metody, by osiągnąć jeden cel, którym jest dotknięcie Boga” – podkreślił ks. Paweł Bogdanowicz.

    Przede wszystkim jednak młodzież miała okazję doświadczyć obecności Jezusa w Piśmie Świętym oraz w sakramencie spowiedzi i Eucharystii.

    R. Łączny, KAI


    inizio pagina

    Szczecin: wielkie powodzenie Jarmarku Jakubowego

    ◊   Kilka tysięcy osób odwiedziło przez cztery dni Jarmark Jakubowy przy bazylice archikatedralnej św. Jakuba w Szczecinie. To już szósta edycja, która przyciągnęła niemal 200 wystawców z Polski, ale także Litwy, Gruzji czy Rumunii.

    Najważniejszym wydarzeniem zakończonego wczoraj Jarmarku jest zawsze odpust parafialny. Organizator Jarmarku Jakubowego w Szczecinie ks. Maciej Pliszka zaznacza, że abp Andrzej Dzięga kładzie duży nacisk na stronę religijną tego wydarzenia: „Ta nazwa Jarmark Jakubowy gdzieś w waszej głowie zostanie i ten «Jakubowy», czyli jakieś skojarzenie z katedrą, będzie i gdzieś w sercu jakaś iskierka być może się będzie tlić. Sama nazwa spełnia jakoś swoją misję. Myślę, że tutaj nikt w mieście nie ma wątpliwości, jaki charakter ma ta impreza, kto ją organizuje, dlaczego ją robimy” – powiedział ks. Pliszka.

    Jarmark Jakubowy to prezentacja rękodzieła, ale przede wszystkim produktów regionalnych z całego kraju.

    R. Łączny, KAI


    inizio pagina

    Kultura i społeczeństwo



    Numer 7 miesięcznika «L'Osservatore Romano» po polsku w 2014 r. - prezentacja

    ◊   Choć w lipcu publiczna działalność papieska została zawieszona i nie odbywają się oficjalne spotkania ani audiencje generalne, Franciszek wciąż zabiera głos we wszystkich ważnych sprawach i nieustannie reaguje na dramaty współczesnego świata. Zaprosił na Mszę św. do Domu św. Marty ofiary nadużyć seksualnych i «pokornie prosił o przebaczenie za te poważne zbrodnie», a także podziękował im za odwagę, z jaką ujawnili prawdę. Wzywa do położenia kresu przemocy i do dialogu w Iraku i na Bliskim Wschodzie. Apeluje o pomoc humanitarną dla prześladowanych chrześcijan i ludności cywilnej w Strefie Gazy. Odwiedził również włoski region Molise, szczególnie dotknięty przez kryzys gospodarczy, który wciąż odbiera nadzieję zwłaszcza młodym ludziom skazanym na bezczynność i brak perspektyw przez rosnące bezrobocie. W czerwcu udał się do Kalabrii, gdzie jednoznacznie potępił mafię i powiedział, że jej członkowie jako czciciele zła są wyłączeni z komunii Kościoła.

    W najnowszym numerze zamieszczamy m.in. papieskie Orędzie na Dzień Misyjny, dokumentację włoskich podróży do Kalabrii i Molise oraz długą rozmowę Papieża Franciszka z młodymi księżmi i seminarzystami studiującymi w rzymskich kolegiach papieskich i uczelniach.

    Dorota Swat, or


    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne
    Magazyn Radia Watykańskiego – 28.07.14

    ◊   Słuchaj:
    W magazynie zapis rozmowy Papieża Franciszka z kapłanami w Casercie

    inizio pagina

    Aktualności Radia Watykańskiego wydanie główne 28.07.2014 wersja dźwiękowa

    ◊   Słuchaj:

    inizio pagina

    Biuletyn Radia Watykańskiego jest rozsyłany gratis na adresy abonentów. Jak dokonać prenumeraty lub jak z niej zrezygnować informujemy na stronie www.radiovaticana.org/polski