Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

07/10/2015

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Papież na audiencji: społeczeństwu trzeba ducha rodzinnego

◊  

Papieskie katechezy środowe podczas rozpoczętego właśnie Synodu Biskupów będą związane z jego tematem „Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym”. Zostaną poświęcone relacjom między rodziną a Kościołem, w perspektywie otwartej na dobro wszystkich – zapowiedział Papież na dzisiejszej audiencji ogólnej.

 „Uważne spojrzenie na codzienne życie współczesnych mężczyzn i kobiet ukazuje od razu, że wszędzie trzeba silnej dawki ducha rodzinnego. Bowiem styl relacji – cywilnych, ekonomicznych, prawnych, zawodowych, obywatelskich – wydaje się bardzo racjonalny, formalny, zorganizowany, ale także bardzo „odwodniony», suchy, anonimowy. Czasami staje się nieznośny. Chociaż ma w swoich formach obejmować wszystkich, w rzeczywistości zostawia w samotności i odrzuceniu coraz więcej ludzi. Dlatego właśnie rodzina otwiera całemu społeczeństwu perspektywę znacznie bardziej ludzką: otwiera oczy dzieci na życie – i to nie tylko wzrok, ale także wszystkie inne zmysły – stanowiąc wizję ludzkich relacji budowanych na dobrowolnie zawartym przymierzu miłości” – powiedział Papież.

Ojciec Święty wskazał, że „rodzina wprowadza w potrzebę więzi wierności, szczerości, zaufania, współpracy, szacunku; uczy dotrzymywać danego słowa”. Wszyscy wiemy, że rodzina jest niezastąpiona w trosce o swych członków najmniejszych, najsłabszych, najbardziej zranionych. „Ten, kto w społeczeństwie realizuje takie postawy, przyswoił je sobie z ducha rodzinnego – podkreślił Franciszek. – Jednak, choć o tym wszystkim wiemy, nie nadaje się rodzinie należytej wagi ani też uznania czy wsparcia w organizacji politycznej i ekonomicznej współczesnego społeczeństwa”. Co więcej, społeczeństwo nie uczy się już od rodziny.

 „Czasami chciałoby się powiedzieć, że nowoczesne społeczeństwo z całą swoją nauką i techniką nie potrafi przetłumaczyć tej wiedzy na lepsze formy współżycia obywatelskiego. Nie tylko organizacja życia wspólnego coraz bardziej grzęźnie w biurokracji całkowicie obcej podstawowym ludzkim więziom, ale wręcz obyczaje społeczne i polityczne często wykazują oznaki degradacji – agresywność, wulgarność, pogarda…– znajdujące się znacznie poniżej progu choćby minimalnej edukacji rodzinnej. W takiej sytuacji przeciwległe skrajności tego upodlenia relacji – to znaczy z jednej strony otępienie technokratyczne, a z drugiej mafijność czy nepotyzm – łączą się ze sobą i wzajemnie wspierają. To naprawdę paradoks. Kościół rozpoznaje dziś, właśnie w tym punkcie, historyczny sens swojej misji w odniesieniu do rodziny i autentycznego ducha rodzinnego. Rozpoczyna od uważnej rewizji życia, która dotyczy samego Kościoła. Można by rzec, że „«duch rodzinny» jest dla Kościoła konstytucją: tak chrześcijaństwo powinno się jawić i takim powinno być”  - powiedział Franciszek.

Przytaczając słowa św. Pawła z Listu do Efezjan: „Nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga” (Ef 2,19), Papież podkreślił: „Kościół jest i powinien być Bożą rodziną”. Przypomniał następnie, że Jezus, powołując Piotra, obiecał mu, że stanie się „rybakiem ludzi”. A do tego potrzebne są nowe sieci.

 „Moglibyśmy powiedzieć, że dziś rodziny są jedną z najważniejszych sieci dla misji Piotra i Kościoła. Nie jest to sieć, która zniewala! Przeciwnie, wyzwala od złych wód opuszczenia i nieczułości, które topią wiele istot ludzkich w morzu samotności i obojętności. Rodziny dobrze wiedzą, czym jest godność poczucia, że jesteśmy dziećmi, a nie niewolnikami czy obcymi, albo tylko numerem dokumentu tożsamości. To od rodziny Jezus rozpoczyna swoje pielgrzymowanie między ludźmi, aby ich przekonać, że Bóg o nich nie zapomniał. To z rodziny Piotr czerpie siły do swojej posługi. Stąd Kościół, posłuszny słowu Nauczyciela, wychodzi łowić na głębi, będąc pewnym, że jeśli się tak stanie, to połów będzie cudowny. Oby entuzjazm ojców synodalnych, ożywionych Duchem Świętym, wzniecił poryw Kościoła porzucającego stare sieci i podejmującego połów, ufając w słowo swego Pana. Módlmy się o to intensywnie!” – powiedział Papież.

Pod koniec audiencji Ojciec Święty zwrócił się do pielgrzymów różnych języków. Wśród tych, którzy mówią po arabsku, pozdrowił szczególnie pochodzących z Bliskiego Wschodu, a wśród nich zwłaszcza grupę uchodźców z Iraku. Na Placu św. Piotra byli też Polacy.

 „Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. W sposób szczególny witam liczną grupę pracowników i wolontariuszy Caritas Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, jak również zakonników i zakonnice, którzy w różnych stronach świata prowadzą duszpasterstwo polskiej emigracji. Kochani, jednoczy was duch wiary i miłości Chrystusa, którego z zaangażowaniem usiłujecie nieść wszystkim, którzy potrzebują waszego materialnego i duchowego wsparcia. Matce Bożej Różańcowej, patronce dnia dzisiejszego, zawierzam was i tych, którym służycie. Jej matczyna opieka niech będzie dla was źródłem pokoju i siły. Niech Bóg błogosławi wszystkich was tu obecnych i waszych najbliższych” – powiedział Ojciec Święty.

ak/ rv

inizio pagina

Planowana podróż Papieża Franciszka do Meksyku

◊  

Projekt podróży Ojca Świętego do Meksyku „nabiera konkretnych kształtów” – powiedział dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej. Zapytany w tej sprawie, ks. Federico Lombardi stwierdził: „Papież pragnie udać się do Meksyku, jak dobrze wiemy, bo nieraz o tym mówił. Podróż planuje się na przyszły rok i podjęto już konkretne kroki w kierunku realizacji tego projektu” – dodał watykański rzecznik.

Podczas swojego lotu z Hawany do Waszyngtonu Franciszek powiedział dziennikarzom, że wcześniej rozważał możliwość krótkiej wizyty w Meksyku po drodze do Stanów Zjednoczonych. Zrezygnował jednak z tej idei, aby w późniejszym terminie odbyć dłuższą pielgrzymkę do tego kraju. Najpóźniej w listopadzie ma być znany program podróży. Wiadomo na razie, że Papież chce odwiedzić bazylikę Matki Bożej z Guadalupe w stolicy Meksyku.  

 ak/rv

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Ojcowie synodalni obradują w grupach językowych, bp Wątroba we włoskiej

◊  

Synod Biskupów o rodzinie od wczoraj obraduje w małych grupach językowych. Jest ich w sumie 13. Należą do nich również pary małżeńskie, które uczestniczą w Synodzie w charakterze audytorów. Jak podkreślono dziś na spotkaniu z dziennikarzami, pomimo wspólnego języka dyskusji w grupach panuje wielkie zróżnicowanie kulturowe. Dzięki temu biskupi lepiej uświadamiają sobie ogólnoświatowy charakter Synodu, którego nie można zawęzić jedynie do problemów cywilizacji zachodniej.

Bp Jan Wątroba, który jest jednym z trzech delegatów episkopatu Polski, należy do grupy włoskojęzycznej. Dziś dużo miejsca poświęcono w niej zagrożeniom ze strony ideologii gender – przyznał bp Wątroba.

 „W mojej grupie była bardzo ożywiona dyskusja nad jednym z akapitów, który wprawdzie wprost nie nazywa po imieniu ideologii gender, ale traktuje wyzwania, które płyną właśnie z tego kierunku, by z jednej strony nie czynić reklamy dla tej ideologii, a z drugiej strony to jest troska, aby z Synodu popłynął mocny głos do wszystkich, których dotyczy ten problem, aby poczuli się umocnieni przez ojców synodalnych, aby zaznaczyć, nazwać po imieniu wszystkie niebezpieczeństwa, jakie płyną z tego kierunku. Drugi bardzo mocny sygnał, jaki z tych rozmów dzisiaj płynie, to troska, aby ukazać wszystkie pozytywne wartości, które niesie ze sobą rodzina. Może nawet od tego zacząć. Ukazać piękno rodziny, ukazać ją od strony pozytywnej bardziej niż od negatywnej, bo takie przedstawienie rodziny jest bardzo przygnębiające. Tymczasem trzeba, aby popłynął taki mocny sygnał optymistyczny, pozytywny ze strony Synodu”.

mh, kb/ rv

inizio pagina

Synod: niektórzy biskupi wciąż oczekują radykalnych zmian w sprawie rozwodników

◊  

Po pierwszych dniach Synodu coraz wyraźniej zarysowują się różnice między ojcami synodalnymi. Nie ma otwartej wymiany zdań, ale widać, że poszczególne wystąpienia nawiązują do siebie – zauważa bp Jean-Paul Vesco z Algierii, były prowincjał dominikanów we Francji. Na Synodzie należy on do biskupów, którzy oczekują głębokich zmian w postawie Kościoła względem rodziny, dostosowania jego duszpasterstwa do poważnych przeobrażeń socjologicznych. Gdyby Kościół nie potrzebował takich zmian, Synod byłby zbyteczny. Papież mógłby podjąć decyzję bez Synodu, tak jak to uczynił w wypadku ekologii – powiedział w wywiadzie dla Radia Watykańskiego francuski dominikanin.

Bp Vesco deklaruje, że nie chce zmienić katolickiego nauczania o małżeństwie. Dokonuje on jednak daleko idącej reinterpretacji. Pojęcie nierozerwalności rozciąga bowiem na wszystkie związki i na wszelką prawdziwą miłość.

„Nie chodzi tu o zmianę doktryny o nierozerwalności małżeństwa – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Vesco. – Wręcz przeciwnie. Jest dla nas jasne, że nawet małżeństwo naturalne, zawarte przed urzędnikiem stanu cywilnego, jest nierozerwalne. Pytamy się jednak, jaka jest natura związku zawartego po rozbiciu pierwszego małżeństwa, kiedy w człowieku nie gaśnie pragnienie bycia mężem, żoną, matką czy ojcem. Jeśli po rozwodzie zostanie zawarty kolejny stabilny związek, jeśli narodzą się w nim dzieci, czy Kościół może twierdzić, że ten związek nie jest definitywny, że można się rozstać, żyć jak brat i siostra, co de facto oznacza separację? A może trzeba raczej uznać, że mamy tu do czynienia z drugim związkiem naturalnym, który również jest nierozerwalny, a człowiek nie może go rozdzielać. Nierozerwalność należy bowiem do istoty ludzkiej miłości”.

kb/ rv

inizio pagina

Rodziny na spotkaniu w Filadelfii miały więcej zaufania do Ewangelii niż dokument roboczy synodu

◊  

W dzisiejszym briefingu z dziennikarzami uczestniczył m.in. abp Charles Chaput, gospodarz Światowego Spotkania Rodzin w Filadelfii. Wydarzenie to stanowiło bezpośrednie przygotowanie do Synodu Biskupów i miało wywrzeć wpływ na jego obrady. Zdaniem abp. Chaputa największą różnicę między tymi dwoma wydarzeniami widać w podejściu do nauczania Kościoła. Uczestnicy spotkania w Filadelfii byli jego entuzjastami. Autorzy Instrumentum laboris są pełni obaw, czy jest ono jeszcze zrozumiałe dla świata.

„W Filadelfii – powiedział abp Chaput – wypowiadano się z miłością i zaufaniem o katolickim rozumieniu małżeństwa i rodziny. Aprobowano je. Co więcej, można było odczuć prawdziwy głód, głębokie pragnienie, by to nauczanie zostało potwierdzone w obliczu świata, który je kwestionuje. Natomiast w dokumencie, który otrzymaliśmy, Instrumentum laboris, widać tendencję do wątpienia o nauczaniu Kościoła, o tym, czy ludzie mogą nim żyć. W Filadelfii widzieliśmy rodziny, które akceptują to nauczanie i chcą nim żyć. Były do tego bardzo zapalone. To jest największe przesłanie, jakie mam do przekazania z tego spotkania. Nie lękajmy się. Szukając zagubionej owcy, która czuje się opuszczona przez Kościół, wspierajmy również tych 99 owiec, które przyjmują katolicką wizję rodziny. Uczestnicy spotkania w Filadelfii odnosili się do tego z entuzjazmem, co nie oznacza, że nie mieli problemów – z ubóstwem, z rozbitymi rodzinami, rozwodami, ale oni znajdowali oparcie w tym, co Jezus mówił o rodzinie i czego Kościół naucza na ten temat”.

kb/ rv

inizio pagina

Świat



Kalifornia: Gubernator stanu podpisał prawo do eutanazji

◊  

Kalifornia będzie piątym stanem USA, w którym została zalegalizowana eutanazja dla pacjentów chorych terminalnie. Prawo podpisał gubernator stanu Jerry Brown pomimo sprzeciwu biskupów katolickich.

„Na koniec przeważyło to, co chciałbym dla siebie w obliczu własnej śmierci i przedłużającego się cierpienia” – tłumaczył się gubernator Kalifornii, usprawiedliwiając podjętą decyzję. Projekt ustawy został ostatecznie zaaprobowany przez prawodawców tego stanu 11 września br. w związku z casusem 29-letniej Brittany Maynard, chorej na raka mózgu, która przeniosła się z Kalifornii do stanu Oregon, gdzie mogła w świetle prawa położyć kres własnemu życiu. Przewodniczący Komisji pro-life przy Konferencji Biskupów Katolickich Stanów Zjednoczonych nazwał decyzję gubernatora Kalifornii „wielką tragedią dla życia ludzkiego”, „spotęgowaną jeszcze przez zamieszanie wśród tych, którzy poparli tę ustawę”. „Jestem pewien – stwierdził kard. Seán O’Malley – że Kościół katolicki w tym kraju podwoi swoje wysiłki, aby chronić niewinne życie na jego najbardziej narażonych etapach. Będzie to czynił, promując opiekę paliatywną, jak też inne realne rozwiązania problemów i trudności pacjentów nieuleczalnie chorych oraz ich rodzin” – dodał arcybiskup Bostonu.

Nowe prawo wymaga, aby stan fizyczny pacjenta chcącego poddać się eutanazji umożliwiał mu samodzielne przyjmowanie leków. Konieczna jest zgoda dwóch lekarzy, pacjent  musi złożyć kilka pisemnych próśb i wymaga się obecności przy samobójstwie dwóch świadków, w tym jednego spoza rodziny. Kościół katolicki, apelując o zawetowanie nowej normatywy do gubernatora, który jest katolikiem, przypomniał słowa Papieża. „Franciszek – czytamy w oświadczeniu biskupów stanu Kalifornia – zachęca nas, by tworzyć dobre społeczeństwo, patrząc oczami tych, którzy są na marginesie społecznym, tych, którzy potrzebują pomocy ekonomicznej, fizycznej, psychologicznej i socjalnej”.

 auk / rv      

inizio pagina

Polska



Warszawa: sesja plenarna episkopatu Polski zakończona

◊  

W Warszawie zakończyło się dwudniowe zebranie plenarne Konferencji Episkopatu Polski. Podczas obrad biskupi skupili się przede wszystkim na sytuacji młodzieży – w kontekście przyszłorocznych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie –  oraz uchodźców, w związku z falą imigracji. 

Bp Damian Muskus, koordynator generalny Komitetu Organizacyjnego ŚDM Kraków 2016, zaapelował o ukazywanie także wymiaru duchowego przygotowań do przyszłorocznego spotkania: „Bardzo nam zależy, by informując o Światowych Dniach Młodzieży, o przygotowaniach, mówić o dwóch wymiarach tego przygotowania: o wymiarze duchowym i logistycznym. Ja rozumiem, że większość uwagi, zwłaszcza środków masowego przekazu, poświęcona jest przygotowaniom logistycznym, bo jest to bardzo duży zakres obowiązków, szerokie spektrum działania, jednak należy także zwracać uwagę na duchowe przygotowanie, bo bez niego w zasadzie organizacja ŚDM traci sens” – podkreślił bp Muskus. 

W najbliższym czasie rozpocznie się realizacja dwóch inicjatyw: „Rekolekcji dla świata” – to nowy projekt ewangelizacyjny, który będzie transmitowany na cały świat z krakowskich Łagiewnik – oraz projektu „Młodzi Misjonarze Miłosierdzia”.

Drugim tematem obrad biskupów były kwestie związane z falą uchodźców z Bliskiego Wschodu. Bp Krzysztof Zadarko, przewodniczący Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek i zarazem delegat ds. imigracji podkreślił, że jedyną odpowiedzią Kościoła na to zjawisko mogą był słowa Chrystusa, „który mówi: «Byłem przybyszem a przyjęliście Mnie, byłem głodny a daliście Mi jeść, byłem spragniony a daliście Mi pić». I to jest fundamentalne, najważniejsze uzasadnienie tego, dlaczego jesteśmy otwarci na uchodźców, kimkolwiek oni są, jakiejkolwiek religii i jakiegokolwiek pochodzenia” – powiedział bp Zadarko. Dodał jednak, że rola Kościoła ma mieć charakter uzupełniający, a nie może polegać na przejęciu głównej odpowiedzialności za uchodźców.

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Pielgrzymka sióstr z duszpasterstw polonijnych u Papieża

◊  

Z okazji Roku Życia Konsekrowanego do Rzymu przybyły zakonnice posługujące wśród polskich emigrantów, w sumie ok. 60 sióstr. Pielgrzymka trwa cztery dni. W jej programie znalazło się sympozjum o posłudze wśród Polonii. Jutro siostry będą uczestniczyć w Eucharystii, którą przy grobie Jana Pawła II odprawi dla nich kard. Zenon Grocholewski. Duchową opiekę nad pielgrzymką sprawuje bp Wiesław Lechowicz, Delegat Konferencji Episkopatu ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej.

 „Celem tej pielgrzymki jest zarówno integracja wśród osób życia konsekrowanego, wzajemne lepsze poznanie się, wymiana doświadczeń i przede wszystkim modlitwa, żeby nasza posługa wśród polskich emigrantów była coraz bardziej owocna. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus powiedziała, że gdyby nie było sióstr zakonnych w świecie, to świat byłby pozbawiony światła i soli. Myślę, że w dużej mierze możemy te słowa odnieść do środowiska polskich emigrantów. Siostry zakonne docierają często do tych ludzi, do których księża nie docierają. Uzupełniają duszpasterstwo prowadzone przez kapłanów i należy się modlić, żeby jak najwięcej sióstr zakonnych pracowało właśnie wśród polskich emigrantów. Jeśli chodzi o kapłanów, to oblicza się, że pracuje wśród nich około 2 tys. księży. Natomiast gdy chodzi o siostry zakonne, to pracuje ich tam, jeśli mniej niż księży, to niewiele mniej, a może nawet i więcej”.

Dziś siostry posługujące wśród Polonii były na Placu św. Piotra. Po zakończeniu audiencji podszedł do nich Papież. Mówi s. Ewa Kaczmarek, przełożona Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej.

 „Wielką radością było dla nas to, że Ojciec Święty podszedł do naszej grupy po audiencji. Zostawił nam krótkie przesłanie. Bardzo się ucieszył, że zobaczył tyle młodych twarzy. Prosił, żebyśmy modliły się o powołania. I chyba sercem tego przesłania było to, że mamy z troską pochylać się nad osobami chorymi i starszymi. Każda siostra, która składa śluby wieczyste w naszym zgromadzeniu, oddaje swoje życie Panu Bogu w intencji polskich emigrantów. Niekoniecznie zawsze do nich dotrzemy z naszą posługą, pracą apostolską, ale nasza modlitwa i ofiara naszego życia jest właśnie w ich intencji”.

kb/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 07.10.2015

◊  

W Magazynie: „Studiować, uczyć się, formować czy doskonalić – droga do kapłaństwa – rozmowa z ks. Grzegorzem Szumerą, rektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie – Radio Fiat, Częstochowa

Słuchaj:  

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 07.10.2015

◊  

Słuchaj:     

inizio pagina