Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

17/10/2015

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Papież w 50-lecie Synodu: wiara to nie opinia publiczna

◊  

„Synodalność jest drogą, której Bóg oczekuje od Kościoła trzeciego tysiąclecia” – powiedział Papież na spotkaniu w Auli Pawła VI, poświęconym upamiętnieniu 50. rocznicy utworzenia Synodu Biskupów. Przypomniał, że „synod” znaczy po grecku „wspólna droga”. Jest to pielgrzymowanie razem wiernych świeckich, pasterzy Kościoła i Biskupa Rzymu. Bowiem Lud Boży jako całość jest nieomylny w wierze, ma zmysł wiary – sensus fidei.

„Kierowałem się tym właśnie przekonaniem, kiedy prosiłem, aby skonsultować Lud Boży w przygotowaniach do dwóch Synodów o rodzinie, tak jak zresztą czyniło się zazwyczaj z każdym dokumentem wstępnym Lineamenta – powiedział Franciszek. – Oczywiście tego rodzaju konsultacja w żadnej mierze nie mogłaby wystarczyć, by usłyszeć ten sensus fidei – zmysł wiary. Ale jak można by mówić o rodzinie, nie zapytawszy rodzin, wsłuchując się w ich radości i nadzieje, bóle i utrapienia? Przez odpowiedzi na dwa kwestionariusze rozesłane Kościołom partykularnym mogliśmy usłyszeć przynajmniej niektóre z nich co do kwestii, które ich z bliska dotyczą i o których mają one wiele do powiedzenia. Kościół synodalny jest Kościołem słuchającym w świadomości, że «słuchać» to coś więcej niż tylko «słyszeć»”. 

Ojciec Święty wskazał, jaki jest dalszy ciąg tego synodalnego pielgrzymowania: „Droga synodalna zaczyna się od słuchania Ludu, który «uczestniczy także w prorockiej funkcji Chrystusa». Dalej droga ta jest słuchaniem pasterzy Kościoła. Poprzez ojców synodalnych biskupi są autentycznymi stróżami, interpretatorami i świadkami wiary całego Kościoła, którą muszą umieć uważnie odróżnić od zmiennych często prądów opinii publicznej”. 

Papież mówił też o miejscu, jakie w tej „synodalności” ma on sam jako Następca Piotra: „Droga synodalna osiąga punkt kulminacyjny w słuchaniu Biskupa Rzymu, powołanego do wypowiadania się jako «Pasterz i Nauczyciel wszystkich chrześcijan» (Sobór Watykański I, konstytucja dogmatyczna Pastor aeternus), i to wychodząc nie od osobistych przekonań, ale jako najwyższy świadek wiary całego Kościoła, «gwarant posłuszeństwa i zgodności Kościoła z wolą Boga, Ewangelią Chrystusa i Tradycją Kościoła» (przemówienie papieskie na zakończenie Synodu Biskupów w 2014 r.). Fakt, że Synod działa zawsze cum Petro et sub Petro – «z Piotrem i pod Piotrem», zatem nie tylko cum Petro, ale i sub Petro, nie jest ograniczeniem wolności, ale gwarancją jedności. Papież jest bowiem z woli Bożej «trwałym i widzialnym źródłem i fundamentem jedności zarówno kolegium biskupów, jak wszystkich wiernych» (Sobór Watykański II, konstytucja dogmatyczna Lumen gentium)”. 

Franciszek podkreślił, że synodalność pomaga lepiej zrozumieć posługę hierarchiczną w Kościele. Ci, którzy pełnią w nim władzę, nazywają się „sługami”. Biskupi służą swoim diecezjom na wzór Chrystusa, który na ostatniej wieczerzy umywał nogi apostołom. A Następca Piotra jest „sługą sług Bożych” – mówił Ojciec Święty: „Nigdy nie zapominajmy! Dla uczniów Jezusa – wczoraj, dziś i zawsze – jedynym autorytetem jest władza służby, jedyną potęgą – moc krzyża, zgodnie ze słowami Boskiego Mistrza: «Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym» (Mt 20, 25-27). «U was tak nie będzie» – w tym wyrażeniu dochodzimy do serca posługi Kościoła i otrzymujemy konieczne światło, by zrozumieć posługę hierarchiczną”.

Papież opisał kolejne szczeble synodalności. Pierwszym są Kościoły lokalne, w których zwołuje się synody diecezjalne i inne organy kolegialne, jak np. rady kapłańskie. Drugi szczebel to metropolie czy regiony kościele, a zwłaszcza konferencje episkopatu. „Musimy rozważyć, jak jeszcze bardziej przez te instytucje realizować pośrednie instancje kolegialności, być może integrując czy aktualizując pewne aspekty dawnego porządku kościelnego” – zauważył Franciszek przypominając, że życzenie Soboru Watykańskiego II, by przyczyniły się one do wzrostu ducha kolegialności, nie zostało jeszcze całkowicie wypełnione. Przytoczył tu słowa, które napisał w adhortacji Evangelii gaudium (16): „Nie jest stosowne, żeby Papież zastępował lokalne episkopaty w rozeznaniu wszystkich problemów wyłaniających się na ich terytoriach. W tym sensie dostrzegam potrzebę przyjęcia zbawiennej «decentralizacji»”.

Ojciec Święty wskazał też na implikacje ekumeniczne synodalności w Kościele katolickim. Powiedział: „Jestem przekonany, że w Kościele synodalnym również sprawowanie prymatu Piotrowego będzie można lepiej naświetlić. Papież nie jest sam ponad Kościołem, ale jest w nim jako ochrzczony wśród ochrzczonych, a w kolegium biskupim jako biskup wśród biskupów, powołany jednocześnie jako Następca apostoła Piotra do kierowania Kościołem rzymskim, który przewodniczy w miłości wszystkim Kościołom”.

Przypominając pilną konieczność „myślenia o nawróceniu papiestwa”, o której pisał w adhortacji Evangelii gaudium, Franciszek przytoczył też słowa swego poprzednika Jana Pawła II z encykliki Ut unum sint (95): „Jako Biskup Rzymu dobrze wiem, że pełna i widzialna komunia wszystkich Wspólnot, w których mocą wierności Boga zamieszkuje Jego Duch, jest gorącym pragnieniem Chrystusa. Jestem przekonany, że ponoszę w tej dziedzinie szczególną odpowiedzialność, która polega przede wszystkim na dostrzeganiu ekumenicznych dążeń większości chrześcijańskich Wspólnot i na wsłuchiwaniu się w kierowaną do mnie prośbę, abym znalazł taką formę sprawowania prymatu, która nie odrzucając bynajmniej istotnych elementów tej misji, byłaby otwarta na nową sytuację” – pisał Jan Paweł II.

Na koniec Papież Franciszek zwrócił uwagę, jakie znaczenie ma synodalność Kościoła dla całej ludzkości: „Kościół synodalny jest znakiem podniesionym wśród narodów (por. Iz 11, 12) w świecie, który – choć nawołuje do uczestnictwa, solidarności i przejrzystości w administracji spraw publicznych – oddaje często los całych ludów w zachłanne ręce grup będących u władzy. Jako Kościół, który «idzie razem» z ludźmi, uczestnicząc w dziejowych udrękach, marzymy, aby odkrycie na nowo nienaruszalnej godności narodów i służebnej funkcji władzy pomogło również społeczności świeckiej wzrastać w sprawiedliwości i braterstwie, rodząc świat piękniejszy i bardziej godny człowieka dla pokoleń, które przyjdą po nas” – powiedział Ojciec Święty. 

ak/ rv

inizio pagina

Program afrykańskiej podróży Franciszka

◊  

Sześć dni będzie trwała pierwsza afrykańska pielgrzymka Papieża Franciszka. Obejmie ona trzy kraje Czarnego Lądu – Kenię, Ugandę i Republikę Środkowoafrykańską. Watykan opublikował dziś szczegółowy program wizyty, która odbędzie się w dniach 25-30 listopada.

Gest miłosierdzia będzie jednym z elementów łączących papieski pobyt w tych trzech krajach. Franciszek odwiedzi bowiem slumsy w Nairobi, dom pomocy dla najuboższych w Kampali i obóz dla uchodźców w Bangi. Ponadto w każdym z tych państw spotka się nie tylko przedstawicielami władz, z biskupami i duchowieństwem, ale i z młodzieżą. W Republice Środkowoafrykańskiej, która jest wciąż pogrążona w wojnie domowej, Franciszek będzie spowiadał młodzież, a następnie zainicjuje jej czuwanie w intencji pokoju.

Ważnym punktem podróży będą też spotkania ekumeniczne i międzyreligijne. W Bangi Ojciec Święty odwiedzi stołeczny meczet, co nabiera szczególnego znaczenia, gdyż wojnę w tym kraju próbowano sprowadzić do konfliktu muzułmańsko-chrześcijańskiego. Nastawione na budowanie pokoju będzie też spotkanie w biurach ONZ w Nairobi. Z kolei głównym wydarzeniem wizyty w Ugandzie staną się odwiedziny w sanktuariach tamtejszych męczenników - anglikańskim i katolickim - oraz upamiętniająca ich uroczysta Msza. Właśnie pamięć o ofierze krwi, która stała się zaczynem wiary Kościoła Czarnej Afryki, jest głównym motywem papieskiej podróży. Franciszek pragnie też upamiętnić współczesnych męczenników Czarnego Lądu.

bz/ rv

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Abp Gądecki: próbuje się przepchnąć zmianę doktryny

◊  

Zmiany dyscyplinarne proponowane przez niektórych ojców synodalnych odnośnie do Komunii dla rozwodników stanowią w swych założeniach próbę przemycenia zmian samej doktryny Kościoła. Wskazuje na to uczestniczący w Synodzie Biskupów o rodzinie abp Stanisław Gądecki.

„Praktycznie wszyscy powtarzają, że nie będzie żadnych zmian doktrynalnych, ale różnie to rozumieją. Bo jeżeli dodają do tego pierwszego bloku dopowiedź, że zmiany dyscyplinarne są możliwe, to znaczy, że praktycznie przekreślają też stabilność doktrynalną. W moim przekonaniu nie można mówić o oderwaniu praktyki Kościoła od jego doktryny, od jego nauczania. Jedno z drugim jest nierozerwalne. Mam jednak wrażenie, że wielu zwolenników nowości myśli o faktycznej zmianie doktryny, nazywając to zmianą dyscypliny Kościoła. Jest to niepokojący punkt w tym rozumowaniu, bo gorliwie się podkreśla: «My akceptujemy całą doktrynę», ale zaraz potem przychodzi propozycja, która z doktryną nie ma nic wspólnego. Mnie to dość niepokoi, bo właściwie jedna i druga strona mówi, że nie chce żadnych zmian doktrynalnych. Skąd więc pojawiają się praktyki sprzeczne z doktryną?”. 

bz/ rv 

inizio pagina

Polscy audytorzy na Synodzie o pomocy rodzinom w trudnościach

◊  

Uczestniczący w pracach Synodu polscy audytorzy, małżeństwo Jadwiga i Jacek Pulikowscy, złożyli wczoraj na spotkaniu plenarnym swoje świadectwo wspólnego życia i przychodzenia z pomocą innym związkom sakramentalnym, zwłaszcza tym, które przeżywają trudności. Tuż po dzisiejszej, otwartej sesji w auli Pawła VI zapytaliśmy ich o to, jak Synod mógłby pomóc rodzinom w potrzebie.

„Mamy ten zaszczyt, że jako audytorzy bierzemy udział w Synodzie o rodzinie, Synodzie, który mówi o powołaniu i o misji rodziny w Kościele i świecie współczesnym. Bardzo na to liczymy, że wesprze on rodziny, które żyją po Bożemu, i pokaże jednoznaczną drogę dla tych, którzy potrzebują ciągłego nawrócenia. Wczoraj mieliśmy okazję powiedzieć jako audytorzy – dano nam na to trzy minuty – że jesteśmy normalną rodziną, czujemy się normalną rodziną, która jest w Kościele, i jako taka uważamy, że musimy się upominać o rodziny, które cierpią, a nawet są zabijane. Upominamy się o to, żeby Kościół pomógł nam przeciwstawiać się złym siłom, które we współczesnym świecie się ujawniają, coraz bardziej podnoszą głowę – ta cała demoralizacja. Wypowiadaliśmy się także w imieniu tych wszystkich rodzin normalnych, które są w Kościele, a  więc tych małżonków, którzy są wierni sobie i Bogu, tych narzeczonych, którzy zachowują czystość przedmałżeńską, i nawet tych porzuconych małżonków, którzy nie wchodzą w nowe związki, żyjąc dalej w wierności Kościołowi i przysiędze małżeńskiej. O tych wszystkich normalnych powiedzieliśmy, że trzeba je docenić i pokazać, że Kościół je kocha, ale również zająć się tymi wszystkimi małżeństwami, które są w kryzysie, i również zająć się wszystkimi, którzy zbłądzili”. 

lg/ rv

inizio pagina

Kard. Piacenza: skupianie się na miłosierdziu daje księdzu popularność, ale ludziom nie pomaga

◊  

Głosząc miłosierdzie Kościół nie może rezygnować z prawdy i wymogów życia chrześcijańskiego – przypomina w kontekście aktualnej debaty synodalnej kard. Mauro Piacenza, papieski penitencjarz. To właśnie on na co dzień jest wykonawcą sprawiedliwości i miłosierdzia Papieża w sprawach duchowych. W jego bowiem imieniu udziela rozgrzeszeń w sprawach zastrzeżonych dla Stolicy Apostolskiej.

Komentując w Radiu Watykańskim trwający obecnie Synod kard. Piacenza przestrzega przed sztucznym przeciwstawianiem miłosierdzia i sprawiedliwości. W Bogu jedno i drugie stanowi jedną całość. My natomiast, ze względu na nasza niedoskonałość opowiadamy się za tym, co nam bardziej w danym momencie odpowiada, ale nie jest to uczciwe. I jeśli ktoś chce jako duszpasterz być popularny, zwraca uwagę na to, że Bóg jest miłosierny, wszystko przebacza... – mówi kard. Piacenza. Zdaniem papieskiego penitencjarza nie należy jednak zapominać, że naśladowanie Chrystusa wiąże się też nieodłącznie z pewnym trudem, ascezą.

„Niekiedy my pasterze wpadamy w pułapkę, mówiąc, że jakieś prawo moralne jest zbyty wymagające – powiedział kard. Piacenza. – Abstrahujemy w tym momencie od łaski Bożej i tajemnicy Krzyża, trudu. Ale wtedy nie możemy już ludziom pomóc, nie mamy dla nich żadnych odpowiedzi. Jest to błąd, który dziś popełnia się dość często. Kiedy my pasterze mówimy, że jakieś prawo moralne dotyczące rodziny, małżeństwa jest zbyt wymagające. Jeśli przekreślamy na przykład samą możliwość zachowania czystości. A przecież są pewne sytuacje, w których wstrzemięźliwość jest jedyną drogą. A my mówimy, że to za trudne. Oczywiście, że jest to trudne. Ale czyż na tym świecie nie ma trudu? A co z tajemnicą Krzyża? Czyż nasz Pan nie trudził się jako człowiek, aby nas odkupić? Ten trud, ta asceza jest częścią życia chrześcijańskiego. Nie możemy go wymazać i tylko się do ludzi uśmiechać, do wszystkiego podchodzić pozytywnie, mówić tylko to, co piękne. Istnieje również trud i rzecz w tym, że również on jest pozytywny i piękny, bo jest elementem naśladowania Chrystusa”.

kb/ rv

inizio pagina

Watykan w ONZ: zapobiegać terroryzmowi przez edukację

◊  

Stolica Apostolska potwierdza kluczową rolę ONZ w zapobieganiu międzynarodowemu terroryzmowi i zwalczaniu go przez negocjowanie wspólnych strategii. Stwierdził to jej stały obserwator przy tej organizacji. Abp Bernardito Auza wystąpił 14 października w Nowym Jorku podczas 70. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ na spotkaniu poświęconym walce z terroryzmem.

Watykański dyplomata przytoczył słowa Papież wygłoszone w zeszłym miesiącu podczas wizyty w nowojorskiej siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych na temat cierpień chrześcijan oraz innych grup kulturowych i etnicznych. Franciszek powiedział wówczas, że „ta sytuacja powinna stanowić poważne wezwanie do rachunku sumienia dla tych, którzy są odpowiedzialni za kierowanie sprawami międzynarodowymi” – przypomniał abp Auza. Podkreślił, że walki z terroryzmem nie wygra się samą tylko bronią. Konieczne jest również przestrzeganie praworządności, Karty Narodów Zjednoczonych i Prawa Międzynarodowego oraz respektowanie podstawowych praw człowieka. Trzeba wykorzeniać przyczyny terroryzmu przez edukację, wzajemny szacunek, stwarzanie miejsc pracy, umacnianie pokoju i zapobieganie manipulowaniu religią jako pretekstem do przemocy – zaznaczył przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w ONZ.

ak/ rv, holy see mission to the UN

inizio pagina

Świat



Raport departamentu stanu USA: wolność religijna na świecie

◊  

Amerykański sekretarz stanu John Kerry przedłożył 14 października Kongresowi USA doroczny, już 17. z kolei raport departamentu stanu o wolności religijnej na świecie, dotyczący 2014 r. Wynika z niego, że szczególnych naruszeń swobody wyznania i innych praw człowieka dopuszczały się w tym czasie podmioty nie będące państwami. Chodzi tu zwłaszcza o organizacje terrorystyczne na Bliskim Wschodzie, w Afryce Subsaharyjskiej i Azji, takie ja np. Boko Haram w Nigerii czy tzw. Państwo Islamskie, działające głównie w Iraku i Syrii. Raport piętnuje też sytuację na wschodzie Ukrainy, gdzie separatyści popierani przez Rosję ogłosili samozwańcze republiki w Doniecku i Ługańsku. Na kontrolowanych przez nich obszarach doszło do ataków na katolików, protestantów i prawosławnych z patriarchatu kijowskiego oraz do aktów antysemityzmu.

W roku 2014 nie ustawały również prześladowania religijne prowadzone przez instytucje państwowe. Np. w Pakistanie stosowano prawo o tzw. bluźnierstwie, w Indiach zakazywano konwersji, w Chinach atakowano Kościoły, nawet autoryzowane przez państwo, w Iranie miały miejsce egzekucje i aresztowania, nie mówiąc już o kompletnym braku wolności religijnej w Arabii Saudyjskiej. Amerykański raport zwraca też uwagę na prześladowania mniejszości religijnych na okupowanym przez Rosję Krymie. Dotknęły one zwłaszcza prawosławnych z patriarchatu kijowskiego, ukraińskich grekokatolików i tatarskich muzułmanów. Wszystkim organizacjom religijnym nakazano ponowne zarejestrowanie się u władz rosyjskich pod groźbą utraty osobowości prawnej, a licznym księżom i zakonnicom katolickim oraz tureckim imamom odmówiono prawa pobytu.

Raport amerykańskiego departamentu stanu o wolności religijnej na świecie sygnalizuje też jej ograniczanie w wielu krajach autorytarnych, np. środkowoazjatyckich, pod pretekstem walki z terroryzmem. Natomiast gdy chodzi o wydarzenia pozytywne, w 2014 r. odnotowano poprawę sytuacji chrześcijańskiej mniejszości w Egipcie, gdzie nowa konstytucja zapewniła ochronę praw człowieka i równość wszystkich wobec prawa niezależnie od wyznawanej religii.

ak/ rv, us department of state

inizio pagina

Ziemia Święta: wzrost napięcia po podpaleniu grobu Józefa

◊  

Nie ustaje napięcie w Ziemi Świętej. Od kilku dni dochodzi tam do krwawych zamieszek między Izraelczykami a Palestyńczykami. Atmosferę tę rozgrzało dodatkowo podpalenie przedwczoraj w nocy przez grupę młodych Palestyńczyków grobu Józefa w mieście Nablus na Zachodnim Brzegu Jordanu. Po obrzuceniu tego miejsca koktajlami Mołotowa przez wiele godzin trwały tam poważne zamieszki. Ogień spowodował znaczne zniszczenia w które uznawanym przez żydowską tradycję za miejsce pochówku jednego z 12 synów Jakuba.

O komentarz do tej sytuacji poprosiliśmy o. Ibrahima Faltasa OFM z Kustodii Ziemi Świętej. Franciszkanin uważa, że sytuacja jest dramatyczna, ale nie jest to jeszcze „nowa intifada”. Podkreśla też, że atak na grób Józefa był reakcją na izraelskie działania wobec miejsc ważnych dla Palestyńczyków, a także jest skutkiem braku dialogu między stronami tak już długo trwającego konfliktu.

„Z całą pewnością grób Józefa jest miejscem świętym. Ale jego podpalenie jest reakcją na to, co zrobiono w meczecie Al-Aksa. I w tym jest problem! Nie chcemy, by sprowokowało to wojnę religijną. Nigdy nie powinno dojść do wojny religijnej! Kiedy zaatakowano Al-Aksę, zobaczyliśmy od razu reakcję wszystkich muzułmanów. I w tym wypadku reakcja jest podobna. Grupa młodych Palestyńczyków wykonała pewien gest, który jednak rząd palestyński potępił. Sam Abu Mazen go potępił i zarządził zbadanie tego incydentu.

Społeczność międzynarodowa od dawna powinna coś z tym zrobić! Powinna była zająć się tym już od dłuższego czasu! Od dawna powinna starać się doprowadzić do spotkania obydwu stron. Według mnie społeczność międzynarodowa jest pogrążona we śnie, nic nie zrobiła. Zawsze uważaliśmy, że powinna ona działać, wywierać presję na obydwie strony, by powróciły do negocjacji. To, co się teraz dzieje, jest skutkiem braku wzajemnych spotkań” – powiedział o. Faltas. 

lg/ rv

inizio pagina

Misjonarki Miłości: samotnym i rozwiedzionym nie dla adopcji

◊  

Sprzeciw wobec adopcji dzieci przez osoby samotne czy rozwiedzione wyraziły siostry ze zgromadzenia założonego przez Matkę Teresę z Kalkuty. Misjonarki Miłości wstrzymały procedurę adopcyjną w 15 ochronkach na terenie Indii.

„Będziemy nadal zajmować się dziećmi, lecz nie akceptujemy nowych zasad” – podkreśliła siostra Bressila. Decyzja zakonnic była sprzeciwem wobec nowej normatywy rządu, liberalizującej zasady adopcyjne w Indiach.

„Popieram siostry, ponieważ dzieci nie są przedmiotami, ale każde z nich to cenny dar Boga – powiedział przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Indii. – Misjonarki Miłości służą najbardziej potrzebującym, a porzuconych niepełnoletnich nie można oddawać komukolwiek”. Kard. Telesphore Toppo stwierdził, że temat adopcji winien być też dyskutowany na trwającym obecnie w Watykanie Synodzie Biskupów o rodzinie. Zauważył ponadto, że „w Indiach zwierzęta są bardziej chronione i mają większą wartość niż małe, bezbronne dzieci”.

auk/rv

inizio pagina

Hiszpania: zakończenie obchodów 500-lecia urodzin św. Teresy

◊  

Dobiegł końca Jubileuszowy Rok Terezjański, obchodzony w Hiszpanii z okazji 500-lecia urodzin św. Teresy z Avili. Msze, czuwania modlitewne czy konferencje zostały zorganizowane w katedrach i parafiach, szczególnie karmelitańskich, oraz w miejscach związanych  z życiem hiszpańskiej mistyczki. Główne uroczystości odbyły się w jej mieście.

Uroczystej Mszy na zakończenie Roku Terezjańskiego przewodniczył kard. Ricardo Blázquez, a koncelebrowało wielu biskupów i kapłanów. Do Avili przybyły liczne grupy pielgrzymów z kraju i z zagranicy. Uroczystości sprzyjała piękna, słoneczna pogoda. Przewodniczący episkopatu dziękował w homilii za wszystkie łaski, jakie wierni otrzymali w ciągu Roku Jubileuszowego. Św. Teresa zachęca jednak, aby wyruszyć w drogę za Jezusem Chrystusem. „Nadszedł czas, aby wyjść na peryferie geograficzne i ludzkie jako bracia i apostołowie. To czas, aby wyruszyć do serca Kościoła, który jest naszym domem. Jest to czas Roku Miłosierdzia Bożego, który ogłosił Papież Franciszek, a który rozpocznie się już 8 grudnia” – powiedział  kard. Blázquez. Podkreślił, że św. Teresa, nauczycielka modlitwy, zachęca, aby ukazać człowiekowi, że „Jezus Chrystus jest obliczem miłosiernego Ojca”.

Po Eucharystii ulicami Avili przeszła procesja z figurą tej świętej, która zakończyła obchody Jubileuszowego Roku Terezjańskiego. Do jego głównych wydarzeń można zaliczyć m. in. międzynarodowy kongres poświęcony osobie i duchowości Mistyczki z Avili oraz sierpniowe Europejskie Spotkanie Młodych, w którym udział wzięło 6 tys. osób. Teresa z Avili wciąż fascynuje ludzi na pięciu kontynentach. 

M. Raczkiewicz CSsR, Madryt/ rv

inizio pagina

Polska



Wielkość czy autorytet? – konferencja papieska na UKSW

◊  

Z inicjatywy Fundacji „Dzieło Nowego Tysiąclecia” oraz Stowarzyszenia Absolwentów „Dzieło” na stołecznym Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego zorganizowano konferencję zatytułowaną: „Wielkość czy autorytet? Jan Paweł II w przekazach polskich mediów podczas jego kanonizacji”.

Uczestnicy próbowali odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób przy okazji kanonizacji Jan Paweł II był przedstawiany w mediach. W 2007 r. Fundacja „Dzieło Nowego Tysiąclecia” zorganizowała podobną konferencję poświęconą relacjonowaniu w mediach odchodzenia i śmierci św. Jana Pawła II – przypomniała Małgorzata Kucharska z Fundacji: „Po tamtej konferencji udało się wydać publikację. Mamy nadzieję, że również teraz uda nam się taką publikację pokonferencyjną stworzyć, dzięki czemu powstanie pełny obraz tego, jak Jan Paweł II był w polskich mediach w tych najbardziej strategicznych momentach ukazywany, jaki jest jego obraz. Wiadomo, że ten obraz cały czas się zmienia” – dodała Małgorzata Kucharska.

W organizację konferencji zaangażowały się aż cztery uczelnie wyższe: Katolicki Uniwersytet Lubelski, Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego i Uniwersytet Warszawski.

R. Łączny, KAI 

inizio pagina

Relikwie o. Honorata w Świątyni Opatrzności Bożej

◊  

Do Panteonu Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie wprowadzono relikwie bł. Honorata Koźmińskiego. Liturgii przewodniczył kard. Kazimierz Nycz, który nawiązał do trudnych czasów zaborczych, w jakich przyszło pracować bł. Honoratowi.

„Niech to będzie dla nas wszystkich przykład, jak można w Kościele i z Kościołem pełnić misję Chrystusa, jeżeli jest się wszczepionym w Winny Krzew – mówił metropolita warszawski. – Wtedy jeszcze bardziej naturalne stają się słowa: «Idźcie, idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody»”.

O. Honorat Koźmiński OFM Cap to założyciel wielu zgromadzeń bezhabitowych. Został beatyfikowany przez św. Jana Pawła II w 1988 r.

R. Łączny, KAI 

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 17.10.2015

◊  

W Magazynie: „Meandry dyskusji synodalnej − podsumowanie drugiego tygodnia prac Synodu Biskupów o rodzinie” − rozmowa z abp. Stanisławem Gądeckim, metropolitą poznańskim, przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski

Słuchaj:         

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 17.10.2015

◊  

Słuchaj:     

inizio pagina