Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

22/10/2015

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Msza przy grobie św. Jana Pawła II - 22 października 2015 r.

◊  

Mszy przewodniczył i homilię wygłosił abp Henryk Hoser.

Słuchaj:      

inizio pagina

Papież na Mszy: nasz wysiłek otwiera drzwi Duchowi Świętemu

◊  

Wysiłek chrześcijanina ma na celu otwieranie drzwi serca Duchowi Świętemu. Mówił o tym Papież na porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Ojciec Święty podkreślił, że nawrócenie jest dla chrześcijanina zadaniem, jest codzienną pracą, która prowadzi do spotkania z Jezusem. Nawiązując do czytania dzisiejszej liturgii mszalnej z Listu do Rzymian wskazał, że aby przejść od służby nieprawości do uświęcenia potrzebny jest codzienny wysiłek. Zwrócił uwagę, że św. Paweł bierze za przykład sportowca, który trenuje, przygotowując się do zawodów. „A jeśli on, aby wygrać zawody, podejmuje taki wysiłek, to co będziemy robić my, którzy mamy osiągnąć wielkie zwycięstwo Nieba?” – zapytał Franciszek, zauważając następnie, że apostoł zachęca nas do takiego wytrwałego wysiłku.

„«Ojcze – powie mi ktoś – czy możemy myśleć, że uświęcenie osiągnę dzięki swojemu wysiłkowi, tak jak sportowiec dzięki treningowi?». Nie. Wysiłek przez nas podejmowany, ta codzienna praca nad sobą, żeby służyć Panu naszą duszą, naszym sercem, naszym ciałem, całym naszym życiem, jedynie otwiera drzwi Duchowi Świętemu – mówił Franciszek. - To On przychodzi do nas i nas zbawia! On jest darem Jezusa Chrystusa! Inaczej bylibyśmy podobni do fakirów. My jednak nie jesteśmy fakirami. My naszym wysiłkiem tylko otwieramy drzwi”. 

Zadanie to jest trudne, bo „nasza słabość, grzech pierworodny, diabeł wciąż ciągną nas do tyłu” – powiedział Papież. Jak dodał, również autor Listu do Hebrajczyków przestrzega nas przed tą pokusą cofania się, napominając, byśmy nie ustępowali. Trzeba iść zawsze naprzód, dzień po dniu, nawet w przypadku wielkich trudności.

„Przed kilkoma miesiącami spotkałem pewną kobietę. Młodą, matkę rodziny, i to pięknej rodziny, która miała raka. Złośliwego. Ale poruszała się, jakby była zdrowa – wspominał Papież. - A mówiąc o tym swoim zachowaniu, powiedziała mi: «Ojcze, cały wysiłek wkładam w to, żeby pokonać raka!». Tak robi chrześcijanin. My, którzy otrzymaliśmy ten dar od Jezusa Chrystusa i przeszliśmy od grzechu, od życia w nieprawości, do życia daru w Chrystusie, w Duchu Świętym, mamy robić to samo. Krok po kroku, codziennie jeden krok”. 

Ojciec Święty wskazał tu na takie pokusy, jak chęć plotkowania o innych. W tym przypadku, jak powiedział, trzeba starać się milczeć. Albo na przykład chce się nam spać i nie mamy ochoty się modlić, jednak przemagamy się i trochę się modlimy. „Trzeba zaczynać od małych rzeczy” – podkreślił Franciszek.

„Pomagają nam one nie ustępować, nie cofać się, nie powracać do nieprawości, ale iść naprzód w stronę tego daru, tej obietnicy w Jezusie Chrystusie, która będzie właśnie spotkaniem z Nim. Prośmy Pana o tę łaskę, byśmy byli  sprawni w tym życiowym treningu prowadzącym do spotkania, bo otrzymaliśmy dar usprawiedliwienia, dar łaski, dar Ducha w Chrystusie Jezusie” – podkreślił Franciszek. 

ak/ rv

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Abp Hoser: Synod dostrzegł centralną rolę rodziny

◊  

Synod Biskupów o rodzinie wkracza w swą ostateczną fazę. Wieczorem zostanie zaprezentowany projekt relacji końcowej, która w kolejnych dniach  zostanie poddana głosowaniu ojców synodalnych. „Prowadzony właśnie bilans prac dotyczy właściwie dwóch Synodów, które miały miejsce, dlatego że obecny bazuje na dorobku ubiegłorocznej debaty synodalnej” – podkreśla abp Henryk Hoser. Wskazuje zarazem, że prace wydają się iść w dobrym kierunku, ponieważ Synod zauważył centralną rolę rodziny w życiu Kościoła i świata.

 „Synod zauważył też podmiotowość rodziny. Dostrzegł, że rodzina ma być czynnym ewangelizatorem, ma być również źródłem głoszenia Ewangelii i słowem, i czynem. W związku z tym cały Kościół powinien skupić się wokół rodziny, tę rodzinę wspierać, tej rodzinie towarzyszyć i ją leczyć - podkreślił w rozmowie z Radiem Watykańskim ordynariusz warszawsko-praski. – Kościół musi się też jednak tą rodziną cieszyć, żeby to był rzeczywisty Kościół domowy. Wydaje mi się, że po przejrzeniu sytuacji, jaka jest w świecie, wszystkich trudności, jakie spotykają rodziny – przede wszystkim brak stabilności i stabilizacji – Kościół wychodzi z tego Synodu uzbrojony w nową wiedzę, w nowy zapał i w nową Bożą energię. A wszystko po to, by tę rodzinę, najstarszą instytucję ludzką z Bożego ustanowienia, pokazać światu. By ukazać ją jako źródło naszego szczęścia, satysfakcji, życia i miłości”.

bz/ rv

inizio pagina

Synod: małżeństwo jest monogamiczne i wyklucza poligamię

◊  

Kościół winien być „otwartym domem, szpitalem polowym”, do którego każdy może wejść ze swoimi problemami. Z tej perspektywy o trudnościach, z jakimi borykają się małżeństwa w Afryce, mówił na Synodzie kard. Philippe Ouédraogo z Burkina Faso. Podkreślił, że małżeństwo samo w sobie jest monogamiczne i wyklucza poligamię, czyli zdradę. Jego zdaniem głównym problemem Europy są rozwody, natomiast w Afryce poligamia.

„W Europie wyzwaniem są ponowne małżeństwa osób rozwiedzionych, natomiast w Afryce borykamy się z panującym tu zwyczajem tzw. poligamii symultanicznej, dotyczącej mężczyzn mających kilka żon. W Europie panuje inny typ poligamii, dotyczący osób rozwiedzionych niekiedy 4-, 5-, a nawet 6-krotnie. Podejście do problemu jest takie, by wszystkim pomóc w podążaniu za ideałem – powiedział radiu Watykańskiemu kard. Ouédraogo. - Nie można jednakże zezwolić wszystkim rozwiedzionym na przyjmowanie Komunii ani ochrzcić wszystkich pozostających w poligamii. Miłosierdzie zakłada prawdę, a zatem nawrócenie. Eucharystia jest pewnym etapem, lecz istnieją także inne drogi, które mogą pomóc wszystkim ochrzczonym żyć w wierze, w prawdzie i w pokorze”.

auk / rv

inizio pagina

Kard. Ravasi: małżeństwo miejscem dialogu z niewierzącymi

◊  

Temat biblijnych korzeni dyskusji wokół decentralizacji Kościoła i nowego spojrzenia na posługę Piotrową podjął kard. Gianfranco Ravasi. Przewodniczący Papieskiej Rady Kultury odniósł się także do problemu rodzin mieszanych, w których jedno z małżonków jest osobą niewierzącą bądź innego wyznania. Zdaniem włoskiego kardynała małżeństwo jest idealnym miejscem dla dialogu międzyreligijnego i także z niewierzącymi.

 „Zauważmy, że każda z czterech Ewangelii jest odbiciem innej wrażliwości.  Gdy chodzi o problem małżeństwa i jego nierozerwalności, Marek jest tu radykalny, tak jak sam Chrystus. Mateusz powtarza to radykalne sformułowanie, jednak wprowadza tajemniczy wyjątek, co oznacza, że miał poczucie złożoności problemu duszpasterskiego. W Dziejach Apostolskich mamy przykład «zażegnania sporu» w Jerozolimie, gdzie z jednej strony odnotowuje się różnicę stanowisk judeochrześcijan i Kościołów pochodzących z pogan, a z drugiej wolę mediacji, co osiąga się dekretem tzw. Soboru Jerozolimskiego – zauważa kard. Ravasi w rozmowie z Radiem Watykańskim. - Papież wprowadził także dwa ważne tematy: decentralizacji i nowego spojrzenia na posługę Piotrową. W tym względzie mamy z jednej strony przesłanie chrześcijańskie obecne w Ewangeliach, z drugiej zaś decyzje Pawła, które odzwierciedlają różnorodność jego wspólnot. Zatem z jednej strony jest akceptacja osi centralnej, którą stanowią Chrystus i Piotr, natomiast z drugiej bogactwo i różnorodność wewnątrz poszczególnych wspólnot, gdzie obecni byli apostołowie. Gdy chodzi o małżeństwa mieszane, dialog międzyreligijny ma tu podstawowe znaczenie. Jest to też okazja do dialogu z niewierzącymi. Dobrze wiemy, że rodzina, wspólnota rodzinna, jest jednym ze środowisk, gdzie dałoby się może lepiej urzeczywistniać to, co staramy się budować na płaszczyźnie szerszej – czyli właśnie dialog”.

auk / rv

inizio pagina

Abp Kondrusiewicz: Boga nie da się oszukać

◊  

„Boga nie da się oszukać, bo prawda o rodzinie jest jedna” – tak synodalną debatę podsumowuje abp Tadeusz Kondrusiewicz. Metropolia mińsko-mohylewski podkreśla, że obrady przebiegają w atmosferze kolegialności, zaś absolutna większość ojców synodalnych koncentrowała się nie na rozwodnikach i sytuacji związków homoseksualnych, ale na trosce o tradycyjną rodzinę i jej dobro.

„Synod przebiegał i dalej przebiega w atmosferze kolegialności, do czego zachęcał Papież, mówiąc na samym początku, że nie jest on parlamentem i  nie szuka się tutaj żadnego kompromisu. Musimy działać w prawdzie, ale również pamiętać o Bożym Miłosierdziu, które jest bezgraniczne. Wiemy, że przed Synodem było bardzo wiele insynuacji, jaką drogą on pójdzie, jakie przyniesie owoce. Podejmowano głównie dwa problemy: Komunii dla rozwiedzionych pozostających w nowym związku cywilnym oraz sytuacji związków homoseksualnych. Były na pewno kontrowersyjne wypowiedzi, może czasami sprawa przybierała wymiar jakiejś sensacji czy grania na ludzkich uczuciach, ale absolutna większość ojców synodalnych i innych osób występujących na Synodzie, w tym ludzi świeckich, którzy prezentowali swoje pozytywne świadectwa, odnosiło się przede wszystkim do troski o tradycyjną rodzinę, do przestrzegania norm moralnych” – mówił w rozmowie z radiem Watykańskim abp Kondrusiewicz.

Wyraził zarazem mocne przekonanie, że obecny Synod jest Synodem o rodzinie, a nie o rozwiedzionych i tych, którzy znajdują się w drugim związku cywilnym, czy o związkach homoseksualnych. „Owszem, oni nie są ekskomunikowani, ich nie można «wygonić z Kościoła» – przepraszam za takie wyrażenie. Ich trzeba objąć opieką. Może tutaj Kościół powinien zrobić coś więcej, ponieważ trzeba dążyć do nawrócenia tych ludzi. Jeśli nie będziemy rozmawiać i prowadzić dialogu z nimi, nie będziemy się z nimi modlić, to wiemy, że może się to skończyć tragicznie. Synod jednakże jest o rodzinie i bardzo wielu ojców synodalnych o tym mówiło” – wskazał hierarcha. Wyraził opinię, że Synod za bardzo poszedł drogą „rozwodników” i zaczął proponować, by to biskupi weryfikowali, kto może przystąpić do Komunii. „Jestem z wyksztalcenia inżynierem i kiedy muszę skontrolować napięcie w sieci elektrycznej, to robię to przy użyciu woltomierza. Jak mam zmierzyć owo napięcie w przypadku osób rozwiedzionych? Nie jest to prosta sprawa. Udzielanie Komunii w tym przypadku jest zdradą Ewangelii, zdradą Jezusa Chrystusa” – podkreślił abp Kondrusiewicz.

Nawiązując do przywoływanego argumentu, że księża otrzymując dyspensę mogą założyć rodzinę i przyjmują Komunię, stwierdził, iż w wypadku księży jest to sprawa tylko dyscyplinarna, a w przypadku małżeństw kwestia sakramentalna. „Pozostaje na zawsze węzeł małżeński; w przeciwnym razie Trybunał Kościelny stwierdzi jego nieważność od samego początku. W tym względzie już zrobiono bardzo duży krok do przodu i o tym na Synodzie dużo się mówiło w kontekście ważnych dokumentów o uproszczeniu procedury stwierdzenia nieważności związku małżeńskiego, które Franciszek wydał przed rozpoczęciem obrad synodalnych” – zaznaczył hierarcha reprezentujący na Synodzie Kościół Białorusi.

Dodał, że wiele mówiło się o też decentralizacji Kościoła i przeniesieniu rozstrzygnięcia niektórych spraw na płaszczyznę Kościoła lokalnego. „Ktoś zasugerował, by konferencja biskupów decydowała o tym, czy w danym kraju można udzielić Komunii, czy nie. Tak nie może być, to pachnie jakimś sekciarstwem. Słusznie zauważył kard. Pell, że w Polsce taka Komunia będzie świętokradztwem, całkowitym odejściem od nauki Kościoła, a w Niemczech, jeśli Konferencja Biskupów przyjęłaby tam takie postanowienie, to będzie łaską Bożą” – dodał abp Kondrusiewicz. Wskazał, do czego mogłoby wtedy dojść: „Ludzie będą się przemieszczali, migrowali z  jednego miejsca na drugie, żeby oszukać Boga! Boga nie da się oszukać, bo prawda jest jedna” – podkreślił metropolia mińsko-mohylewski.

bz/ rv

inizio pagina

Synod: świadectwo rodziny z umęczonego Iraku

◊  

Krew prześladowanych w Iraku chrześcijan i cierpienie tamtejszych rodzin to także nasza ofiara wnoszona w prace Synodu. Mówi o tym małżeństwo z Bagdadu uczestniczące w pracach Synodu o rodzinie. Suhaila Salim i Wisam Marqus Odeesho zaznaczają, że swym świadectwem iraccy chrześcijanie mówią światu, iż wierność nauczaniu Chrystusa ma sens.

„Rodziny w Iraku przeżywają ogromne trudności. Brakuje pracy, a przede wszystkim bezpieczeństwa. Dzięki wierze w Chrystusa i pokładanej w Nim nadziei jesteśmy jednak w stanie stawiać czoło trudnościom – mówił w rozmowie z Radiem Watykańskim Wisam. - Przy naszej parafii w Bagdadzie schroniło się wielu uchodźców. Otaczamy ich konkretną opieką materialną, ponieważ stracili wszystko. Sami wielokrotnie ryzykowaliśmy życiem. Kiedyś szliśmy ulicą i gdyby pociski spadły na nią kilka minut wcześniej, nie byłoby nas tutaj. Znamy chrześcijan wygnanych z Mosulu. Stracili wszystko poza wiarą. Ona jest naszą siłą. Wcześniej mieliśmy dobre relacje z wyznawcami innych religii, także muzułmanami. Za rządów Państwa Islamskiego jest to niemożliwe, ponieważ podważa ono to pokojowe współistnienie. Liczymy że Synod upomni się o nasz los, a kraje Zachodu pomogą nam pozostać w naszej ziemi. Nie chcemy uciekać. Chrześcijanie muszą pozostać w Iraku”.

bz/ rv

inizio pagina

ONZ: Watykan o globalizacji i współzależności

◊  

O blaskach i cieniach globalizacji wypowiedział się na forum ONZ  stały watykański obserwator przy tej organizacji podczas 70. sesji jej Zgromadzenia Ogólnego. Przypomniał on częste wezwania Papieża Franciszka do globalizacji solidarności. Wyraził przekonanie, że nie jest ona tylko „nakazem etycznym”, lecz ma także „znaczenie ekonomiczne i polityczne”.

Abp Bernardito Auza podkreślił, że globalizacja winna się dokonywać w solidarności, integracji i współpracy, a nie prowadzić do obojętności i wykluczenia.  Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej z uznaniem odniósł się do ostatniego raportu sekretarza generalnego ONZ o globalizacji i współzależności, w którym zaznaczono chęć działania na rzecz zniesienia nierówności wewnątrz poszczególnych państw i między nimi, aby jak najwięcej z nich mogło korzystać z dobrodziejstw globalizacji. Przypomniał słowa wygłoszone na forum ONZ przez Papieża, który podkreślił, że „wykluczenie ekonomiczne i społeczne jest całkowitym zaprzeczeniem ludzkiego braterstwa. Egoistyczna i nieograniczona żądza władzy i dobrobytu materialnego prowadzi  do wykluczenia słabych i niedołężnych”.

Stolica Apostolska ponownie zwróciła uwagę na liczne kraje rozwijające się, które zmagają się z ogromnymi wyzwaniami, by mieć pełny udział w gospodarce globalnej. Kwestię tę watykańska delegacja podjęła już uprzednio, lipcu b.r., w Addis Abebie na Trzeciej Międzynarodowej Konferencji w sprawie Finansowania Rozwoju. Abp Auza podjął także problem bezrobocia oraz migracji zarobkowej i wywoływanej konfliktami zbrojnymi. Zaapelował, aby zawsze dostrzegano jej „ludzką twarz”. Na koniec wyraził życzenie, aby ONZ usprawniło swoją rolę, stając się forum dostępnym także dla krajów i ludzi najbiedniejszych.

auk / rv

inizio pagina

Świat



Abp Hoser przy grobie Jana Pawła: skarb jeszcze nie odkryty

◊  

„Jan Paweł II powtarzał słowa Chrystusa: «Tam jest serce Twoje, gdzie jest twój skarb». On sam jest dla nas wielkim skarbem, jeszcze nie odkrytym, jeszcze nie odkopanym; dlatego wciąż szukajmy tego skarbu” – mówił abp Henryk Hoser w czasie Mszy sprawowanej w Bazylice Watykańskiej przy grobie św. Jana Pawła II. Dziś obchodzimy liturgiczne wspomnienie tego świętego Papieża, które przypada w rocznicę inauguracji jego pontyfikatu.

W homilii ordynariusz warszawsko-praski przypomniał, że daty wyboru kard. Wojtyły na Stolicę Piotrową (16 października 1978 r.) oraz inauguracji pontyfikatu (22 października) wpisały się w historię naszego kraju i Kościoła w Polsce, ale również są to dni, których nie da się wymazać z historii świata i Kościoła powszechnego. Był on „człowiekiem-skałą”, budował na jedności Trójcy Świętej – mówił abp Hoser. Zwrócił uwagę, że swą dewizę „Totus Tuus” („Cały Twój”) Jan Paweł II realizował przez cały swój pontyfikat, „utożsamiał się każdego dnia z Jezusem Chrystusem, którego był wikariuszem”.

„Jan Paweł II był wielkim głosicielem Królestwa Niebieskiego. Miał tego świadomość. Mówił, obwieszczając zbawienie: «Twój Bóg zaczął królować». Głosił wielką wiosnę Kościoła, która miała stać się wiosną całego świata. I w dzisiejszym, bardzo depresyjnym świecie, bardzo smutnym, zrozpaczonym, ta jego wiara, ta jego nadzieja powinna nam towarzyszyć. Bo «twój Bóg zaczął królować» również dzięki niemu i dzięki nam, którzy to Królestwo Boże głosimy i do którego chcemy należeć” – powiedział abp Hoser.

Poranną Eucharystię przy grobie św. Jana Pawła II sprawowało ponad 90 kapłanów, w tym biskupi uczestniczący w Synodzie. W modlitwie wiernych proszono Boga m.in. za ojców synodalnych, by pamiętali, że „przyszłość ludzkości idzie przez rodzinę”. W liturgii uczestniczył m.in. biskup płocki Piotr Libera, który zauważył, że przesłanie św. Jana Pawła II jako „Papieża rodziny” wciąż czeka na realizację.

„Oczywiście wyciągamy jakieś cytaty z jego encyklik, adhortacji Familiaris consortio, etc., natomiast wiele rzeczy jest jeszcze do konkretnego wprowadzenia w życie – podkreśla bp Libera. - Żyjemy w świecie depresyjnym. Rzeczywiście. Niestety, patrząc na media, chłonąc to, co media podają, różnego rodzaju media, ale też i poza tym światem mediów jest jakiś taki ogromny niepokój we współczesnym człowieku. Jest obawa, lęki, nie do końca są zdefiniowane. Nie wiemy do końca, czego my się boimy, ale w przeciętnym człowieku jest na pewno lęk, czy to będzie nda Tybrem, czy nad Wisłą, czy na innej szerokości geograficznej. Niewątpliwie człowiek XXI wieku, to jest dziwne, przy tych wspaniałych osiągnięciach, gdzie osiągnął niesamowity pozoiom rozwoju, lęka się i boi się. I tu Jana Paweł II, który powtarza jak mantrę, jak refren: „Nie lękajcie się, nie bójcie się, bo On jest z nami. «Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata». (...) To koreluje, to koresponduje ze sobą: «Jezu ufam Tobie» i «Nie lękajcie się». Chrześcijan, który się lęka, który się boi - jak pisze Apostoł Jan - nie wydoskonalił się w miłości. Coś tu nie gra w naszej miłości, bo gdybyśmy w pełni kochali i miłowali Boga, człowieka, na pewno tych lęków byłoby dużo mniej”.

Franciszek kanonizował Jana Pawła II w niedzielę Bożego Miłosierdzia 27 kwietnia 2014 r. wraz z Janem XXIII, nazywanym „Dobrym Papieżem”. 

mh/ rv 

inizio pagina

Synod Biskupów: wystąpienie metropolity Hilariona z Moskwy

◊  

Rzymskie obrady Synodu Biskupów o rodzinie komentowane są w rosyjskich mediach. Na katolickich i prawosławnych stronach internetowych pojawiają się oceny dotychczasowych prac synodalnych. Szeroko omawia się wystąpienie gościa z Moskwy, przewodniczącego Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolity Hilariona Ałfiejewa.

W komentarzach podkreślono tę cześć wypowiedzi Hilariona Ałfiejewa, w której wskazuje on na te same korzenie nauczania Kościołów prawosławnego i rzymskokatolickiego o rodzinie, którymi są Biblia i Tradycja. Szczególne znaczenie religijne media rosyjskie przywiązują do apelu prawosławnego hierarchy, aby obydwa Kościoły solidarnie broniły tradycyjnej rodziny opartej na związku mężczyzny i kobiety przed zakusami rządów poszczególnych państw, jak i organizacji międzynarodowych, takich jak ONZ czy Rada Europy. Metropolita Hilarion skrytykował naciski władz Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, aby wymusić na rządach innych państw wprowadzanie praw degradujących pojęcie rodziny, w tym wychowania potomstwa w związkach, których nie można nazwać prawdziwie rodzinnymi. Komentatorzy zwrócili uwagę na apel metropolity do ojców Synodu, aby Kościół rzymskokatolicki zgodnie wystąpił wobec ataków na rodzinę, gdyż znajduje się on na pierwszej linii frontu walki z jego przeciwnikami i uznawany jest przez protagonistów nowych, fałszywych idei dotyczących rodziny za głównego wroga. W komentarzach za znamienną uznano przestrogę Hilariona skierowaną do Synodu poprzez wskazanie złych praktyk Kościołów protestanckich, dopuszczających małżeństwa homoseksualne czy mianujących biskupami kobiety lesbijki, przez co jego zdaniem tracą one prawo do nazywania siebie Kościołami chrześcijańskimi. Prawosławny metropolita z Moskwy ostrzegł również przed pójściem, jak się wyraził, „na postronku świata zsekularyzowanego, bezbożnego i pozbawionego znamion Kościoła”.

W. Raiter, Moskwa/ rv

inizio pagina

Polska



Kraków: trwają uroczystości ku czci św. Jana Pawła II

◊  

W przypadające dziś liturgiczne wspomnienie św. Jana Pawła II w krakowskim sanktuarium pod jego wezwaniem trwają uroczystości odpustowe. Wielu wiernych zgromadziło się na liturgii, której przed południem przewodniczył krakowski biskup pomocniczy Jan Szkodoń.

Do papieskiego sanktuarium pielgrzymowały dziś m.in. Franciszkanki Rodziny Maryi z Wałbrzycha, wśród nich siostra Anna. „Jan Paweł II jest dla mnie szczególnym świętym, ponieważ towarzyszył mi w mojej pracy misyjnej w Kazachstanie i miałam to szczęście, że mogłam zawieźć do Kazachstanu i do Kirgizji jego relikwie – powiedziała zakonnica. – Bardzo czułam jego obecność w mojej pracy misyjnej, w ewangelizacji, i cieszę się ogromnie, że mogłam zawierzyć mu swoje życie” – dodała s. Anna.

Po Mszy w sanktuarium została poświęcona kaplica Matki Bożej Ludźmierskiej, Patronki Podhala, ufundowana przez Sanktuarium Maryjne w Ludźmierzu jako wotum wdzięczności za osobę św. Jana Pawła.

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Tarnów: zbiórka sprzętu do sali gimnastycznej w Kamerunie

◊  

Pracująca w Kamerunie tarnowska misjonarka Ewa Gawin buduje w Bertoua szkołę dla dzieci głuchoniemych. Pilną potrzebą jest tam wyposażenie sali gimnastycznej.

Stąd apel o pomoc w zbiórce sprzętu sportowego, który do Kamerunu zostanie wysłany kontenerem – mówi prezes Stowarzyszenia Inicjatywa Młodzi Misjom Joanna Płaneta. „Projekt nosi nazwę «Tiko e nanan», czyli «Aby dzieci mogły usłyszeć». Na rok 2016 przygotowaliśmy kalendarze misyjne. Dochód z nich będzie przeznaczony na pokrycie kosztów transportu kontenera, który zostanie wysłany do Kamerunu, oraz na rzeczy, które kupimy do tego kontenera” – poinformowała Joanna Płaneta.

Pracująca w Kamerunie Ewa Gawin od lat angażuje się w działalność szkoły dla uczniów głuchoniemych i w budowę jej nowego budynku. Będzie też tam działał internat dla tych dzieci, które muszą do placówki dojeżdżać.

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 22.10.2015

◊  

Słuchaj:     

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 21.10.15

◊  

„Boga nie da się oszukać, bo prawda o rodzinie jest jedna”. Rozmowa z abp Tadeuszem Kondrusiewiczem, metropolitą mińsko-mohylewskim.

Słuchaj:     

inizio pagina