Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

08/09/2015

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Uproszczenie procesu o stwierdzenie nieważności ślubu kościelnego

◊  

„Mitis Iudex Dominus Iesus”,  co można przetłumaczyć „Pan Jezus łagodnym sędzią” – tak zatytułowane jest opublikowane dzisiaj motu proprio Papieża Franciszka reformujące procedurę uznania nieważności ślubu kościelnego. Główną intencją zmian wprowadzonych do prawa kanonicznego jest uproszczenie i przyśpieszenie działania sądów kościelnych.

Wprowadzona została instytucja „krótkiego procesu”, trwającego zaledwie 30 dni i stosowanego, gdy sprawę wnoszą obie strony. Będzie on przeprowadzany w przypadkach, gdzie sprawa nieważności związku jest ewidentna i nie wywołuje wątpliwości. W takich sytuacjach definitywną decyzję będzie mógł podejmować sam ordynariusz i powołany przez niego sąd. Nie trzeba już będzie, jak to było wcześniej, przekazywać każdej sprawy automatycznie do sądu drugiej instancji. Zarazem promotor sprawiedliwości i obrońca węzła małżeńskiego w przypadku jakichkolwiek wątpliwości, będą mieli prawo odwoływać się od decyzji sądu biskupiego. Podobnie sam ordynariusz lub małżonkowie mogą skierować sprawę  do trybunału wyższej instancji. Biskup może też, jeśli uzna to za konieczne po zakończeniu „krótkiego procesu” skierować sprawę  z powrotem  do procesu zwykłego. Jeśli jednak trybunał wyższej instancji będzie działał opieszale, to wtedy sąd powołany przez ordynariusza będzie mógł potwierdzić swoją pierwszą decyzję i definitywnie stwierdzić, że związek małżeński był zawarty nieważnie.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych, kard. Francesco Coccopalmerio, podkreślił, że Papież Franciszek poprzez dokument „Mitis Iudex Dominus Iesus”  niczego nie zmienia w nauczaniu Kościoła o małżeństwie, nie wprowadza „kościelnych rozwodów”, tylko ze względów duszpasterskich upraszcza niektóre procedury.

„Mówimy tutaj o procesie, który prowadzi do stwierdzenia nieważności zawarcia związku małżeńskiego. Czyli po pierwsze: chodzi o to, żeby zobaczyć czy małżeństwo było lub nie było zawarte, i jeśli nie było zawarte, to wtedy stwierdzamy jego nieważność. A więc nie chodzi tutaj o proces, który unieważnia związek małżeński (ślub kościelny). Nieważność i unieważnienie to dwie różne rzeczy. Stwierdzenie nieważności małżeństwa, to coś zupełnie innego niż decyzja o unieważnieniu związku małżeńskiego. Zmiany są natury czysto duszpasterskiej i polegają na tym, by przyśpieszyć procesy stwierdzenia nieważności związku małżeńskiego, tak aby szybciej służyć wiernym, którzy znaleźli się w takich sytuacjach. Zasady są zupełnie jasne: proces stwierdzenia nieważności małżeństwa z pewnością może zostać przyspieszony, jednak musi się to dziać z całkowitym poszanowaniem jego natury, którym jest poszukiwanie prawdy” – powiedział kard. Coccopalmerio podczas prezentacji Motu Proprio w biurze prasowym Watykanu. 

dw / rv

inizio pagina

Papież na Mszy: Bóg podąża zarówno ze świętymi, jak i grzesznikami

◊  

Bóg podąża z wszystkimi: zarówno świętymi, jak i grzesznikami. Nie zraża się naszymi przewinieniami tylko prowadzi swe dzieło usprawiedliwiania i jednania. Czyni to będąc przy naszym boku, nie zwołując wielkich zebrań czy wydając specjalnych dekretów. Papież Franciszek mówił o tym w czasie porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. 

Nawiązując do święta Narodzenia Najświętszej Maryi Panny przypomniał, że każdy chrześcijanin jest wezwany do życia w pokorze i bliskości z bliźnimi. Przypomniał, że uczą nas tego Błogosławieństwa oraz 25 rozdział Ewangelii Mateusza. Wskazał zarazem, że  Bóg ma swoją metodę jednania. Jest nią bycie przy człowieku.

„Pan nie chciał usprawiedliwiać i jednać za pomocą czarodziejskiej różdżki – raz, dwa i wszystko gotowe! Nie, On wyruszył w drogę ze swoim ludem o czym słyszeliśmy we fragmencie Ewangelii Mateusza. Jest on trochę nudny: recytuje bowiem: ten był ojcem tego, a tamten ojcem kolejnego… Jest to lista, ale oznaczająca drogę Boga! – mówił Papież. - Drogę Boga między ludźmi, zarówno tymi dobrymi jak i złymi, ponieważ na tej liście są zarówno święci, jak i zbrodniarze – grzesznicy. Widzimy tutaj wiele grzechu. Bóg się jednak nie przeraża, tylko idzie ze swoim ludem”.

Franciszek wskazał, że także chrześcijanie, mają być tymi którzy jednają. „Muszą być w drodze, blisko innych, tak jak nas tego uczą Błogosławieństwa i 25 rozdział Ewangelii Mateusza, a jednocześnie nie mogą obawiać się wielkich marzeń”  mówił Franciszek.

Nawiązując do sprawowanej Mszy przypomniał, że Bóg do realizacji swych marzeń używa rzeczy małych. „Mały kawałek chleba, trochę wina. Jednak w tym niewiele, jest wszystko – mówił Ojciec Święty. – Jest pragnienie Boga, jest Jego miłość, pokój, przebaczenie. Jest Jezus: On sam jest tym wszystkim”.

bz/ rv

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Paryż: światowy szczyt w sprawie prześladowanych na Bliskim Wschodzie

◊  

W Paryżu, z udziałem przedstawicieli 60 państw i ONZ, odbyła się międzynarodowa konferencja na temat prześladowania chrześcijan i innych mniejszości w Syrii i Iraku. Watykan reprezentował szef papieskiej dyplomacji abp Paul Gallagher. Inicjatorem konferencji była Francja i Jordania. Obrady otworzył prezydent Hollande.

Jak powiedział Radiu Watykańskiemu bp Pascal Gollnisch, wikariusz dla katolików obrządków wschodnich we Francji, uczestnicy konferencji skupili się przede wszystkim na pomocy humanitarnej dla prześladowanych.

„Postanowiono utworzyć fundusz umożliwiający powrót uchodźców do swych domów, bo dla tych ludzi to jest najważniejsze – powiedział bp Gollnisch. – Oczywiście trzeba najpierw zapewnić im bezpieczeństwo, to jest pierwszy krok, ale trzeba też dać nadzieję na konkretną pomoc. Musimy jak najszybciej wyjść z aktualnej inercji. Setki tysięcy ludzi opuszcza Syrię. Aby to powstrzymać trzeba coś zrobić, natychmiast. Co ciekawe, ta konferencja nie jest związana z ostatnimi wydarzeniami. Zwołano ją już wcześniej. Ale to, co dzieje się teraz, jeszcze bardziej nas przynagla do znalezienia trwałych i pozytywnych rozwiązań dla Iraku i Syrii. Trzeba dać ludziom uzasadnione nadzieje na powrót do domu, i trzeba to zrobić szybko”.

Na paryskiej konferencji nie mówiono o konkretnych działaniach militarnych zapewniających bezpieczeństwo prześladowanym mniejszościom. Podkreślano, jednak, że są one konieczne. „By być budowniczym pokoju, trzeba zrobić wszystko, by powstrzymać Państwo Islamskie, zneutralizować je, również poprzez działania o ekstremalnej sile” – powiedział tuż przed rozpoczęciem konferencji kard. Philippe Barbarin z Lyonu.

Niesłychane okrucieństwa Państwa Islamskiego przypomniał w swym wystąpieniu przedstawiciel Watykanu. Podkreślił potrzebę działań doraźnych i długofalowych. Do pierwszych zaliczył zaspokojenie podstawowych potrzeb uchodźców, do których zaliczył również edukację. Mówiąc o działaniach długofalowych, wskazał na potrzebę pełnego respektowania wolności religijnej, łącznie z prawem do zmiany religii. W wielu krajach Bliskiego Wschodu wolność ta jest poważnie ograniczona.

Abp Gallagher podkreślił też potrzebę zapewnienia uchodźcom możliwości powrotu do domu oraz zagwarantowania im wszelkich praw obywatelskich. Szef watykańskiej dyplomacji podkreślił ponadto rolę muzułmańskich przywódców religijnych w walce z terroryzmem. Muszą oni zagwarantować, że ani edukacja ani wystąpienia imamów nie będą pożywką dla ekstremizmu.

kb/ rv, la croix

inizio pagina

Watykan: mieszkanie, praca i ubezpieczenie dla rodzin uchodźców

◊  

Mieszkanie, praca dla ojca rodziny oraz ubezpieczenie zdrowotne – taki pakiet watykańskie parafie zapewnią dwóm rodzinom uchodźców, które wezmą pod swoje skrzydła. Będą to ludzie, którzy uciekając przed wojną zdecydowali się na przeprawę przez morze i w ostatnim czasie dotarli na południe Włoch. „Jeszcze nie wiemy jakie to będą rodziny. W ich wytypowaniu pomoże nam Caritas Agrygentu i Lampedusy” – mówi kard. Angelo Comastri, archiprezbiter bazyliki watykańskiej.

Jest to odpowiedź na niedzielny apel Papieża o konkretną pomoc dla uchodźców. Franciszek przypomina o tym także w dzisiejszym wpisie na Twiterze: „Każda parafia i wspólnota zakonna w Europie niech przyjmie jedną rodzinę uchodźców”.

„Papież chce, by były to dwa mieszkania blisko Watykanu, tak by te rodziny zostały ugoszczone «w cieniu ojcowskiej miłości Papieża». Franciszek wyraził także prośbę, by ich ubezpieczenie medyczne nie ciążyło na Włoszech. Uchodźcy zatem będą mogli korzystać z takiego samego ubezpieczenia, jak wszyscy pracownicy Watykanu – mówi kard. Comastri. – Wydaje mi się to gestem ogromnej delikatności i wrażliwości ze strony Papieża, a także respektu wobec Italii. Myślimy o pięcioosobowych rodzinach, które aktualnie są poszukiwane.  Chcemy, by byli to ludzie, którzy dopiero co dotarli do Włoch, tak by od początku mogli odczuć naszą solidarność i gościnność. Gdy te rodziny dotrą do Rzymu, obie watykańskie parafie zadbają o ich codzienny byt. W tych przygotowaniach ściśle współpracujemy z papieskim jałmużnikiem. Przyjęcie dwóch rodzin to oczywiście kropla w oceanie potrzeb. Matka Teresa z Kalkuty mawiała jednak, że ocean składa się właśnie z takich kropli i każda z nich jest bardzo ważna. I to jest prawda. W naszym egoistycznym świecie musimy się jakby na nowo uczyć sztuki czynienia dobra”. 

bz/ rv

inizio pagina

Świat



Abp Hindo: teraz wierni powiedzą, że Papież otworzył dla nich parafie, na co czekać?

◊  

Syryjski arcybiskup Jacques Behnan Hindo obawia się negatywnych i nie wziętych pod uwagę konsekwencji niedzielnego apelu Papieża Franciszka w sprawie otwarcia na uchodźców europejskich parafii i klasztorów. W wywiadzie dla portalu Vatican Insider przyznaje on, że papieska decyzja była gwałtownym porywem miłosierdzia wobec tragicznej sytuacji. „Po ludzku nie można było postąpić inaczej. Jednak dla naszych chrześcijan będzie to dodatkowa zachęta do opuszczenia kraju” – powiedział syryjskokatolicki ordynariusz Al-Hasaka-Nisibis.

Jest on biskupem w jednym z najbardziej niebezpiecznych regionów Syrii. W czerwcu dżihadyści oblegali Al-Hasaka, dotarli zaledwie kilkaset metrów od siedziby abp. Hindo. Teraz obawia się on, że zaangażowanie europejskich Kościołów w udzielanie gościny uchodźcom może przynieść niezamierzone skutki: „Moi wierni powiedzą mi teraz, że Papież otworzył dla nich parafie i klasztory, na co czekać? Pomyślą nawet, że zostaną przyjęci jako pierwsi” – mówi abp Hindo.

Sceptycznie odniósł się on również do nagłej gościnności europejskich przywódców. Niektórym się wydaje, że przyjmując kilka tysięcy męczenników, będą mogli odzyskać utraconą cnotę – stwierdził dosadnie syryjski hierarcha. Obawia się on wręcz, że wszystko to jest jedynie przygotowaniem do kolejnej interwencji zbrojnej, która pod pretekstem walki z Państwem Islamskim, uderzy jednak w prezydenta Assada.

kb/ rv, vatican insider

inizio pagina

Solidarność musi iść w parze z wygaszaniem wojen

◊  

Niedzielny apel Ojca Świętego o przyjmowanie uchodźców w parafiach i klasztorach był dla wielu impulsem do tego, by jeszcze raz się zastanowić nad tym, co robić w obliczu trwającej od lat tragedii na Bliskim Wschodzie i licznych problemów w krajach północnej Afryki. Chaldejski ordynariusz Aleppo podkreślił, że  syryjscy chrześcijanie są wdzięczni Papieżowi za jego słowa poparcia i współczucia, równocześnie jednak ich pragnieniem jest pozostanie we własnym kraju.

„Nie chcemy mówić naszym wiernym: uciekajcie, tam są ludzie, którzy was przyjmą. Oczywiście rozumiemy rodziny, które wyjeżdżają, ponieważ chcą uchronić przed cierpieniem swoje dzieci, ale to dla nas bolesne widzieć, że wśród uciekających jest tak wielu chrześcijan” – podkreśla bp Antoine Audo. Wskazuje, że trwające migracje są znakiem tego, iż wojna się nie kończy i że ostatecznie zwyciężają ci, którzy chcą zniszczyć ich kraj. „Wobec wojny, która wstrząsa Bliskim Wschodem, pragnieniem tak Kościoła, jak i wiernych, jest pozostanie w naszym kraju i robimy wszystko, aby nadzieja nie zginęła” – wyznaje syryjski hierarcha.

„Zatrzymajcie wojnę w Syrii i my nie będziemy przyjeżdżać do Europy” – mówił 13-letni chłopiec na dworcu w Budapeszcie. Na to samo wskazuje melchicki patriarcha Antiochii Grzegorz III Laham: „Rządom państw zachodnich mówię jasno, że przyjęcie emigrantów nie jest sprawą najważniejszą, o wiele ważniejsze jest zlikwidowanie konfliktu u samych jego korzeni. Wszyscy powinni być w to zaangażowani, Zachód i kraje arabskie, Rosja i USA. Oczekujemy pokoju. Nie potrzebujemy słów o migrantach i dyskusji o ich przyjęciu”.

Wśród europejskich biskupów są też opinie bardziej dramatyczne, jak węgierskiego biskupa Laszlo Kiss-Rigo: „To nie uchodźcy, to inwazja. Przyszli tutaj z okrzykiem ‘Allahu Akbar’ na ustach i chcą nas zawojować”. Jest on ordynariuszem diecezji Segedy w południowych Węgrzech, gdzie przebywa najwięcej migrantów ze 150 tys. z zarejestrowanych w tym kraju.

Ocenia się, że tylko z Syrii w ciągu 5 lat wyjechało pół miliona chrześcijan, tzn. ponad ¼ całej populacji. Z drugiej strony ciągle bardzo skomplikowane są procedury uzyskania statusu uchodźcy: we Włoszech może to trwać nawet rok. Równocześnie, jak informuje Europol (Europejski Urząd Policji), z problemem uchodźców lawinowo rośnie zjawisko handlu ludźmi. Międzynarodowe gangi liczą około 30 tys. kryminalistów i osiągają miliardowe zyski. 

„Gdyby kraje europejskie postarały się znaleźć poważne sposoby zaradzenia konfliktom, takim jak chociażby wojna  w Syrii, i przeznaczyły odpowiedni czas i środki na pomoc humanitarną za granicą, Europa nie znalazłaby się w takiej sytuacji, jak obecna” – wskazuje Liny Khatib z Centrum dla Bliskiego Wschodu z siedzibą w Bejrucie. „Europa, nie mająca poważnej polityki zagranicznej, nie potrafiła zażegnać przedłużania się krwawych wojen i zapobiec ugruntowaniu się nowego modelu ponadnarodowego terroryzmu, tzw. Państwa Islamskiego” – ocenia z kolei watykański dziennik L’Osservatore Romano.

dw / rv

inizio pagina

Hiszpania: biskupi o sytuacji uchodźców

◊  

„Europa, do której drzwi pukają osoby potrzebujące pomocy, musi bardziej zaangażować się w szukanie globalnych rozwiązań” – apelują hiszpańscy biskupi. Przypominają, że wobec „prawdziwej katastrofy humanitarnej” jaką przeżywają imigranci potrzebne są rozwiązania pilne i skuteczne.

„Oby codzienne wiadomości o ludziach, którzy uciekając przed wojną lub głodem giną w morzu lub na ziemi, nie wprowadziły nas w stan uśpienia. Papież Franciszek przestrzega, aby ‹globalizacja obojętności nie wysuszyła nam łzy›, abyśmy ‹nie przestali wołać przeciwko tej poważnej zbrodni wobec rodziny ludzkiej›” –  czytamy w liście.

Wobec tej prawdziwej katastrofy humanitarnej „powinny zaangażować się najpierw rządy, ale także obywatele. Trzeba wejść w skórę tego drugiego człowieka, aby zrozumieć jakie nadzieje i pragnienia pchają go do tego, by zostawić własną ziemię, rodzinę, znane miejsca, i od jakich sytuacji ucieka”.

Biskupi zwracają uwagę na ogromne nierówności pomiędzy krajami, przemoc oraz prześladowania spowodowane przez nieludzkie fanatyzmy lub inne racje polityczne. „Przyłączamy się raz jeszcze do wołania tylu organizacji i wspólnot chrześcijańskich, do mężczyzn i kobiet dobrej woli, których porusza ta dramatyczna sytuacja. Nie chcemy być wspólnikami obojętności i tzw. polityki wykluczenia, o której mówi Papież Franciszek”.

Biskupi przypominają, że już dwa lata temu prosili rząd, aby Hiszpania przyjęła uchodźców syryjskich. Prośba pozostała bez odpowiedzi. Teraz Konferencja Episkopatu ponownie, „prosi obywateli o zrozumienie i współpracę, a także oferuje uchodźcom wspólnoty i ośrodki”.

M. Raczkiewicz CSsR, Madryt/ rv

inizio pagina

Abp Koch: trzeba odkryć na nowo sakrament małżeństwa

◊  

„Ważne jest, by w pluralistycznym społeczeństwie było jasne, czym jest sakrament małżeństwa. Jeśli nie uda nam się do niego zachęcić, sprawić by przeskoczyła iskra, wtedy możemy zapomnieć o wszystkich krytycznych kwestiach” podkreślił abp Heiner Koch. Przewodniczący komisji ds. małżeństwa i rodziny w niemieckim episkopacie w wywiadzie dla niemieckiego agencji prasowej KNA mówił o oczekiwaniach związanych ze zbliżającym się jesiennym Synodem o rodzinie.

Abp Koch wyraził nadzieję, że na Synodzie przede wszystkim uda się „przetłumaczyć dobrą nowinę o sakramencie małżeństwa na całkiem nowy język.” Przyznał, że ciągle spotyka się z ludźmi  – również w kościelnych kręgach – którzy nie potrafią powiedzieć, na czym polega niezwykłość katolickiego małżeństwa. Jak stwierdził, dziś trzeba „z zachwytem wyjaśnić, że małżeństwo należy do zbawczego planu zbawienia, że jest powołaniem. Jeśli nam się to nie uda, wszystko będzie na próżno.” Abp Koch dodał, że dwa razy spotkał pary, które na początku liturgii zaświadczały, dlaczego decydują się na ślub kościelny. „Wszyscy nieochrzczeni goście słuchali ich wtedy bardzo uważnie w absolutnej ciszy” – zaznaczył niemiecki duchowny.

Zdaniem przewodniczącego komisji ds. małżeństwa i rodziny w niemieckim episkopacie, oczekiwania wobec zbliżającego się Synodu są przesadne i dlatego nie obejdzie się bez rozczarowań. Zapytany o tematy szczególnie aktualne w Niemczech, czyli o kwestię Komunii Świętej dla rozwodników oraz o związki homoseksualne abp Koch odparł, że mogą oni być pewni, że „przedstawimy ich intencje, ich punkt widzenia.” Jego zdaniem więcej w tej kwestii nie można powiedzieć, ponieważ należy wziąć pod uwagę stanowiska biskupów z innych krajów.      

T. Kycia, Berlin/ rv

inizio pagina

Moskwa: łatwiej o obywatelstwo dla prawosławnych

◊  

Projekt uproszczenia procedur otrzymywania obywatelstwa rosyjskiego przygotowywany jest przez władze tego kraju. Dokument dyskutowany w Dumie Państwowej dotyczy obcokrajowców wyznających prawosławie, którzy legalnie przebywają w Rosji, mają pracę oraz posługują się językiem rosyjskim.

Odpowiednie poprawki do prawa o „Obywatelstwie  Federacji Rosyjskiej” przedstawione zostaną jesienią przez zastępcę przewodniczącego Komisji Parlamentarnej ds. Nauki i Technologii Naukowych Michaiła Diegtiariewa. Członek  partii Żirinowskiego LDPR uważa, że czynnik wyznania religijnego uchodźców posiada duże znaczenie i dlatego należy brać go pod uwagę. Jego zdaniem, negatywny przykład doświadczeń europejskich, zwłaszcza z ostatnich dni, typ wielokulturowości już się „przejadł”.

Michaił Diegtiariew stwierdził, że prawosławie stanowi większość w Rosji i jest to naturalne, jeżeli pojawią się tu osoby bliskie mentalności Rosjan. Jak podkreślił, państwo jest oddzielone od Kościoła, ale jego obowiązkiem jest branie pod uwagę interesów większości.

W. Raiter, Moskwa/ rv

inizio pagina

USA: nietypowa akcja „zakonnice w autobusie”

◊  

Grupa amerykańskich zakonnic promująca dzieła związane z szerzeniem sprawiedliwości społecznej rozpoczęła kolejną akcję. Biorące w niej udział siostry dotrą do siedmiu stanów USA. „Zakonnice w autobusieˮ, bo taka jest nazwa projektu, rozpoczną swoją podróż w najbliższy czwartek. Zakończy się ona 22 września w Waszyngtonie, gdy Papież Franciszek odwiedzi Biały Dom.

Całe przedsięwzięcie rozpocznie w St. Louis w stanie Missouri i obejmie ponadto stany Kansas, Arkansas, Tennessee, Indianę, Ohio i Wirginię Zachodnią. W czasie liczącej ponad 3200 kilometrów drogi zakonnice odwiedzą schroniska, mieszkania zastępcze, szkoły, jadłodajnie, parafie i dzieła społeczne prowadzone przez zgromadzenia zakonne. Kierująca grupą siostra Simone Campbell podkreśla, że Stany Zjednoczone pilnie potrzebują spójnej polityki integracyjnej.

mh/ rv, newstribune.com

inizio pagina

Filipiny: episkopat ostrzega przed porwaniami dzieci

◊  

„Wiadomości o porwaniach dzieci w naszym regionie są alarmujące. Proszę ostrzec wszystkich, szczególnie rodziców i nauczycieli, o grożącym niebezpieczeństwie” – tak napisał w swoim liście do kierowników szkół abp Ramon Cabrera Arguelles z Filipin. W diecezji Batangas, gdzie jest on ordynariuszem, porwano w ostatnim czasie 10 dzieci.

Przypuszcza się, że stały się one ofiarami gangów zajmujących prostytucją lub handlem organami. Episkopat zwrócił się do władz i policji o wzmożenie wysiłków w celu odnalezienia porwanych dzieci i wzmocnienie patroli w okolicach szkół. Przewodniczący Episkopatu Filipin abp Socrates Villegas przypomniał przy tej okazji, że „każde przestępstwo jest atakiem na godność człowieka i dlatego walka z nim nie jest jedynie sprawą jakiś organów władzy, lecz obowiązkiem każdego obywatela”.

dw/ rv

inizio pagina

Polska



Prezydium KEP ws. uchodźców

◊  

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wydało dziś komunikat w sprawie uchodźców. W dokumencie zauważono, że wysiłek świata powinien zmierzać w kierunku wygaszenia konfliktów, na skutek których ludzie są zmuszeni ratować się ucieczką z własnego kraju. Nie mniej jednak, gdy chodzi o przyjęcie uchodźców, strona kościelna nie wyobraża sobie działania w tej materii na własną rękę, bez współpracy z władzami świeckimi – mówi rzecznik Episkopatu ks. Paweł Rytel-Adrianik.

„Księża biskupi wychodzą z konkretną inicjatywą, kiedy piszą: ze strony Kościoła katolickiego w naszym kraju odpowiedzialną za to przedsięwzięcie powinna być Caritas Polska. Natomiast na terenie poszczególnych diecezji - za zgodą biskupa diecezjalnego - koordynację zadań związanych z pomocą uchodźcom powinna przejąć Caritas diecezjalna, która dysponuje Parafialnymi Oddziałami Caritas” – powiedział ks. Paweł Rytel-Adrianik.

Prezydium Episkopatu zapewniło, że Kościół katolicki w Polsce z całą pewnością zrobi dla uchodźców wszystko, co w jego mocy, aby ulżyć ich dramatycznej sytuacji.

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Rzecznik Caritas Polska: ws. uchodźców pierwsze działania podejmuje rząd

◊  

W sprawie uchodźców pierwsze działania podejmuje rząd – przypomniał rzecznik Caritas Polska, Paweł Kęska. Jak przyznał powstało wrażenie, że to Kościół w Polsce, poprzez Caritas, ma wziąć na siebie utrzymanie i adaptację co najmniej 2 tys. uchodźców.

„Otóż jest to błędne wrażenie. My jesteśmy na pewnym miejscu w hierarchii i czekamy spokojnie na swoją kolej, a czekając na swoją kolej prowadzimy intensywne działania, które polegają teraz na sondowaniu diecezji i parafii w możliwości przyjęcia uchodźców. Natomiast na jakich zasadach – my tego nie ustalamy. Czekamy na informacje” - stwierdził Paweł Kęska.

Caritas Polska ma bogate doświadczenie w niesieniu pomocy uchodźcom i migrantom. W ostatnich latach organizacja realizowała projekty m.in. w Libanie, Syrii, Jordanii, Iraku czy Autonomii Palestyńskiej.

Prócz tego Caritas prowadzi 5 Centrów Pomocy dla Migrantów i Uchodźców.

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 8.09.2015

◊  

W Magazynie: „Emigracja a moralność” – rozmowa z o. Wojciechem Giertychem OP, teologiem papieskim

Słuchaj:         

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 08.09.2015

◊  

Słuchaj:  

inizio pagina