Do tworzenia bardziej ludzkiej gospodarki i łączenia wydajności z solidarnością wezwał Papież Franciszek włoskich spółdzielców. Uczynił to w czasie specjalnej audiencji dla przedstawicieli Spółdzielczego Banku Kredytowego w Rzymie (Banca di Credito Cooperativo), obchodzącego 60-lecie swego powstania.  Do Auli Pawła VI przybyło 7 tys. osób, pracowników firmy wraz z rodzinami.

Franciszek przypomniał chlubną tradycję katolickiej spółdzielczości we Włoszech.  Podkreślił, że wiele tego typu placówek założyli księża, a także wierni świeccy, ożywiani duchem chrześcijańskiej solidarności. Papież wskazał, że spółdzielcy powinni tworzyć nowe miejsca pracy, wspomagać rodziny i młodzież, wprowadzać mikrokredyty oraz promować uczciwość, co jest szczególnie ważne w czasach powszechnie panującej korupcji. Mają też być głównymi twórcami globalizacji solidarności pamiętając przy tym, że na pierwszym miejscu musi stać człowiek, a nie bóg-pieniądz.

„Jesteście spółdzielnią kredytową, a zarazem największym Spółdzielczym Bankiem Kredytowym we Włoszech. Może się zdarzyć, że spółdzielnia stanie się wielkim przedsiębiorstwem; jednak nie to jest najważniejszym wyzwaniem. Jest nim nieustanny rozwój prawdziwej spółdzielczości i stałe jej pogłębianie. Bank spółdzielczy musi dążyć do humanizowania gospodarki i łączenia wydajności z solidarnością. I tu w grę wchodzi kolejne ważne słowo nauki społecznej: pomocniczość” – powiedział Franciszek.

Papież podziękował włoskim spółdzielcom za hojne przekazywanie środków  na dzieła miłosierdzia. Wspomagają oni m.in. rzymski szpital pediatryczny Dzieciątka Jezus, który realizuje projekt „Nie zapominaj o mnie”. Skierowany jest on do ciężko chorych i ubogich dzieci z Rzymu i okolicy.

bz/ rv

„Etyka i wydatki w służbie zdrowia: konflikty i sojusze między moralnością, badaniami naukowymi i zasobami ekonomicznymiˮ – to temat rozpoczętej dziś w Vercelli na północy Włoch konferencji Stowarzyszenia Włoskich Lekarzy Katolickich (AMCI). Jej uczestnicy podejmują szeroką refleksję nad tzw. „nowym humanizmem”, który stawia często przed pracownikami służby zdrowia bardzo trudne wyzwania i dylematy.

W imieniu Papieża Franciszka do biorących udział w konferencji specjalny telegram wystosował kard. Pietro Parolin. Ojciec Święty wyraża nadzieję, że wciąż nowe cele wyznaczane w ochronie zdrowia będą zawsze służyć człowiekowi i rozwojowi nauk medycznych w stałym odniesieniu do niezbywalnych wartości ludzkich i chrześcijańskich. Franciszek wzywa także lekarzy do „zaoferowania współczesnej kulturze, naznaczonej sekularyzmem i relatywizmem, istotnego wkładu myśli chrześcijańskiej otwartej na wymiar etyczny i duchowy oraz promieniującej blaskiem prawdyˮ.

lg/ rv

Pierwszy rodzimy katolik zostanie ogłoszony błogosławionym jutro w Republice Południowej Afryki. Benedict Samuel Tshimangadzo Daswa był ojcem rodziny, nauczycielem i zaangażowanym katechistą. 25 lat temu zginął śmiercią męczeńską ponieważ odmówił opłacenia czarownika, który miał „zdjąć urok” z wioski nawiedzanej przez silne burze. Swą decyzję motywował tym, że czary są niezgodne z wiarą w Chrystusa, a burze zjawiskiem naturalnym. Wywołało to wściekłość mieszkańców, którzy zasztyletowali go, wrzucając następnie jego ciało do gotującej się wody.

O aktualności przesłania przyszłego błogosławionego mówi prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Angelo Amato, który w imieniu Papieża będzie przewodniczył liturgii beatyfikacyjnej.

„Przede wszystkim zachęca nas do bycia prawdziwymi świadkami Chrystusa. Tylko w ten sposób można stać się solą ziemi i światłem świata. Tak, jak on przelewając krew zaświadczył o swej wierze, tak i my jesteśmy wezwani do codziennego życia Dekalogiem, pamiętając szczególnie w rodzinie i w społeczeństwie o konieczności przebaczenia. Benedict Daswa zachęca nas też do bycia ewangelizatorami i misjonarzami. Nasz męczennik doskonale wiedział, że chrzest wyzwolił go z niewoli zła, a sakramenty oczyściły z przesądów i bałwochwalstwa. Był on także ojcem rodziny, który cenił i miłował życie. Chrześcijańskim rodzinom zostawia przesłanie docenienia wartości życia i przyjmowania go” – powiedział kard. Amato.

bz/ rv

Współczesne problemy Europy, w tym kwestia docierającej na Stary Kontynent fali uchodźców, to tylko część zagadnień nad którymi debatują zebrani w Domus Galilaeae w Korazim nad Jeziorem Galilejskim członkowie Rady Konferencji Biskupich Europy CCEE. W tym wyjątkowym miejscu, w którym zorganizowano spotkanie, szczególnie mocno wybrzmiewają słowa ośmiu błogosławieństw.

Jak podkreślił przewodniczący CCEE kard. Péter Erdö, bliskość miejsca, w którym Jezus głosił swoje Kazanie na Górze zachęca do „ponownego odkrycia źródła naszej tożsamości jako ludu Bożego, a także naszej misji jako następców Apostołów, posłanych, by być świadkami spotkania z obliczem miłosierdzia Ojca, którym jest sam Jezusˮ.

W obradach bierze udział przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. W rozmowie z Radiem Watykańskim mówił o konkretach, które pojawiły się dotychczas na sali obrad. Wśród nich wymienił kwestie bioetyczne i związane z nimi próby wywierania presji przez Unię Europejską na kraje członkowskie oraz sprawy dotyczące rodziny w świetle zbliżającego się Synodu.

„To, co jest zaskakujące, to obserwacja, że mimo różnic we wszystkich tych krajach pod względem polityki, mentalności i kultury, a także w pewnym sensie życia Kościołów, ta sama presja jest wywierana na takich polach jak bioetyka, rodzina i edukacja. Jest ona prowadzona w różny sposób. Wydaje się jednak, że tym głównym centrum jest tu Bruksela i pewne kręgi polityków brukselskich, które starają się wywrzeć presję na rządy poszczególnych krajów, aby przeprowadziły te liberalne ustawy, które mają ostatecznie zredefiniować pojęcie rodziny i zniszczyć w ten sposób samą rodzinę. Widząc, jakie prądy przechodzą nie tylko przez społeczeństwo, ale również przez Kościół, potrzeba z wielką powagą podejść do tego, co dotyczy troski o zachowanie pojęcia małżeństwa złożonego z mężczyzny i kobiety, a także samego pojęcia rodziny, tak jak go rozumiemy w świetle prawa naturalnegoˮ – powiedział abp Gądecki.

lg, mh/ rv

Będziemy witać Papieża jako posłańca pokoju dla naszej ziemi, tak bardzo doświadczonej przemocą i cierpieniem. W tym duchu zapowiedzianą oficjalnie pierwszą papieską pielgrzymkę do Afryki komentuje arcybiskup stolicy Republiki Środkowoafrykańskiej Dieudonné Nzapalainga.

W czasie sześciodniowej podróży Franciszek odwiedzi trzy kraje. Kenia naznaczona jest islamskim fundamentalizmem, w Republice Środkowoafrykańskiej wciąż trwa wojna domowa, a Uganda wspomina swych męczenników, którzy przed ponad stu laty stali się zasiewem wiary Kościoła Czarnej Afryki.

„Ojciec Święty, jako pasterz przyjeżdża odwiedzić ubogich, przybywa, by zachęcić nas do dialogu i pojednania. Jego wizyta odbędzie się tuż przed rozpoczęciem Jubileuszu Miłosierdzia, co dla nas jest zapowiedzią nowego świtu nadziei, której oczekujemy dla naszego kraju. Liczymy, że Papież pomoże nam przezwyciężyć istniejące podziały i pokonać nienawiść, tak byśmy wyciągnęli do siebie dłoń w  geście pojednania. Jego wizyta w tym regionie przypomina, że religia ma pomóc człowiekowi spotkać Boga i brata, a nie dzielić, czy być przyczyną zniszczenia. Myślę, że jest to ważne przesłanie dla zranionej Afryki, która wspólnie musi podążać drogą dialogu i pojednania” – powiedział abp Nzapalainga.

Ojciec Święty odwiedzi Afrykę w dniach od 25 do 30 listopada.

bz/ rv

50 tyś. katolików z 80 diecezji obrządku łacińskiego w Indiach (ogółem w Indiach jest 172 diecezji, z czego 131 łacińskich) odpowiedziało na przedsynodalną ankietę, którą przygotowali miejscowi biskupi. W przesłanym do Watykanu dokumencie streszczającym  zebrane opinie podkreśla się problem małżeństw międzyreligijnych. 18 milionów indyjskich katolików to zaledwie 1,7 proc. ogółu mieszkańców będących w większości hinduistami. W związku z tym pojawia się wiele pytań dotyczących np. powtórnych małżeństw z hinduistami, uczestniczenia w ich obrzędach religijnych i przyjmowania sakramentów przez katolickich małżonków.

Dokument podkreśla rosnącą w ostatnim czasie liczbę aborcji w Indiach i jej akceptację w miejscowym społeczeństwie. Skutkuje to tym, że wielu katolików nie rozumie, że przerwanie ciąży jest grzechem. Jest to wyzwanie na które Kościół powinien odpowiedzieć katechezą dla narzeczonych, organizowaniem różnych akcji promujących życie i naturalne planowanie rodziny. Podkreślono znaczenie uczestnictwa rozwiedzionych w życiu Kościoła. Indyjscy katolicy zwracają też uwagę na negatywny wpływ mediów na ich społeczeństwo, który jest przyczyną wzrostu gwałtów oraz wykorzystywania seksualnego kobiet i dzieci. Mieszkańcy Indii ulegają również szybko konsumpcyjnemu stylowi życia, wyrażającemu się w zamiłowaniu do luksusu,   uzależnieniu od pornografii i stosowaniu antykoncepcji. 

dw / rv

Konferencja Episkopatu Anglii i Walii wyraziła zadowolenie z decyzji brytyjskiej Izby Gmin odrzucającej stosunkiem głosów 330 do 118 projekt ustawy o legalizacji wspomaganego samobójstwa. Miała ona pozwolić na eutanazję osób nieuleczalnie chorych pod nadzorem lekarza. Od początku wzbudzała wiele kontrowersji i ożywionych dyskusji. Brytyjscy biskupi stale przypominali, że zarówno nauka jak i opieka medyczna powinny zawsze służyć i pomagać społeczeństwu. Stad też potrzebna jest promocja kultury życia, a nie eutanazja.

W specjalnym oświadczeniu abp Peter Smith z zadowoleniem przyjął negatywną decyzję parlamentu dotyczącą tej śmiercionośnej ustawy, która była poważnym zagrożeniem wobec najbardziej bezbronnych i najsłabszych członków społeczeństwa. „Mamy dziś wiele dokonań w zakresie praktyki i opieki paliatywnej, którą trzeba nadal promować. Mam nadzieję, że debata na temat wspomaganego samobójstwa jest już za nami i stanie się wskazówką dla kolejnych działań politycznych. Jestem zbudowany udziałem tak wielu katolików Anglii i Walii w tej tak ważnej dyskusji. Mam nadzieję, że wszyscy w to zaangażowani będą nadal wspierać działania na rzecz podniesienia jakości opieki nad chorymi, którzy zbliżają się do końca swego życia” – napisał abp Smith.

mh/ rv

W Hiszpanii trwa dzień modlitwy w intencji nadzwyczajnego spotkania polityków Unii Europejskiej. Odbędzie się ono w najbliższy poniedziałek 14 września i zostanie poświęcone tragicznej sytuacji uchodźców.

Z apelem o zorganizowanie modlitewnego czuwania we wszystkich diecezjach i parafiach wystąpiły razem hiszpańska Caritas, Konferencja Episkopatu, Konferencja Zakonów Męskich i Żeńskich CONFER oraz jezuici. Modlitwa i refleksja nad dramatem uchodźców ma na celu „wspólne domaganie się bardziej ludzkiej polityki migracyjnej zarówno w naszym kraju jak też w UE – czytamy w opublikowanym oświadczeniu. – Potrzebna jest mobilizacja wszystkich, aby odpowiedź humanitarna polityków była hojniejsza, gdzie życie i godność osób znalazły się w centrum”.

Ciało znalezionego na tureckiej plaży 3-letniego Aylana jest symbolem aktualnego dramatu uchodźców. Jednocześnie ukazuje powagę problemu, który wstrząsa Starym Kontynentem.

M. Raczkiewicz CSsR, Madryt/ rv

5000 różnego rodzaju relikwii znajduje się w kaplicy św. Antoniego w Pittsburghu w Pensylwanii. Nie licząc Rzymu jest to największy zbiór relikwii na świecie. Znajdują się tam tak niezwykłe przedmioty jak cierń z korony Jezusa, słup biczowania, fragmenty ubrań Jezusa, Maryi i Józefa, czy ząb św. Antoniego z Padwy. Zdecydowana większość z nich posiada jednak certyfikaty autentyczności wydane przez odpowiednie władze kościelne. Między innymi są tam fragmenty kości takich znanych świętych jak Mała Teresa, Róża z Limy, Faustyna i Katarzyna Tekawitha.

Tę niezwykłą kolekcję zapoczątkował Suitbert Mollinger - urodzony w Belgii, z zawodu lekarz, a ksiądz z powołania.  „Ks. Mollinger miał niezwykłe hobby polegające na nabywaniu relikwii” – stwierdza Carole Brueckner, przewodnicząca komitetu opiekującego się kaplicą. Wiele z relikwii zebranych w kaplicy św. Antoniego miało długą historię zanim trafiły do Pensylwanii. Wywożono je z obszarów objętych wojnami, były konfiskowane przez państwo lub stały się ofiarą świętokradztwa. W burzliwych dla Kościoła latach XIX wieku, hobby amerykańskiego księdza okazało się mieć ogromne znaczenie w zachowaniu wielu bezcennych przedmiotów.

Na początku ks. Mollinger przechowywał relikwie w swoim gabinecie lekarskim i szybko  rozeszła się wieść, że on nie tylko leczy chorych, ale i uzdrawia. Aby umożliwić przybywającym coraz liczniej wiernym oddanie czci relikwiom, ks. Mollinger wybudował kaplicę, której pierwsza część została ukończona w 1883 roku. „Ludzie, którzy tu przychodzą mówią, że czują obecność świętych. „Dla mnie jest to jak chodzenie po kawałku nieba, dlatego że jesteś tu otoczony tak wieloma ludźmi, o których Kościół stwierdził, że są już w niebie” – powiedziała Carole Brueckner.

dw / rv, cna  

W niedzielę w Kościele w Polsce rozpoczyna się V Tydzień Wychowania. Jego hasłem są słowa: „Wychowywać do pełni człowieczeństwa”. W liście pasterskim na Tydzień Wychowania biskupi zachęcają wszystkich, a zwłaszcza rodziców i wychowawców, do refleksji nad wszechstronną formacją człowieka.

Jak przyznał przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Marek Mendyk „obserwujemy bardzo poważny kryzys wychowania dzieci i młodzieży”.

„Dla powstrzymania kryzysu wychowania potrzebna jest mobilizacja i wspólne działanie wszystkich instytucji, osób, które mają wpływ na wychowanie młodego człowieka, a więc szkoły, państwa, mediów, Kościoła, różnych organizacji, zwłaszcza rodziny. Nie da się tego oczywiście zrobić samymi słowami czy nawet skrupulatną realizacją programów edukacyjnych. Konieczny jest osobisty przykład rodziców, nauczycieli, duszpasterzy” – zauważył bp Mendyk.

W ramach Tygodnia Wychowania rusza pierwsza wspólna inicjatywa polskich biskupów na Twitterze. Do 19 września tematem wpisów będzie właśnie wychowanie.

R. Łączny, KAI/ rv

W Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie zainaugurowano nowy rok formacyjny. W czasie Mszy bp Jerzy Mazur, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji zaapelował do przyszłych misjonarzy, aby stawali się świadkami Bożego Miłosierdzia.

„Misjonarze nie mogą stać w miejscu. Tak jak Bóg szuka człowieka w Jezusie Chrystusie, tak my mamy tę misję kontynuować idąc do każdego człowieka na te peryferie, o których mówi papież Franciszek: do człowieka ubogiego, do człowieka zagubionego, do człowieka który nie zna Jezusa Chrystusa. Podprowadzajcie każdego człowieka do Jezusa Miłosiernego, aby zanurzył się w promieniach miłosierdzia” – mówił bp Mazur.

Przez najbliższe dziewięć miesięcy 29 osób będzie przygotowywało się do wyjazdu na misje przez odprawiane ćwiczenia duchowe, studia z zakresu misjologii, a przede wszystkim naukę języka obcego.

R. Łączny, KAI/ rv

Słuchaj:      

W Magazynie: – „O pielgrzymowaniu szlakiem św. Jakuba” – rozmowa z ks. Piotrem Mizerą, proboszczem parafii pw. Stygmatów św. Franciszka z Asyżu w Ostrowach nad Okrzą – Radio Fiat, Częstochowa.

Słuchaj: