Ojciec Święty przyjął dziś podczas obiadu w Domu św. Marty grupę 21 syryjskich uchodźców. Aktualnie mieszkają oni w Rzymie i są goszczeni przez Wspólnotę św. Idziego. Chodzi o rodziny, które przybyły do Włoch po wizycie Papieża na greckiej wyspie Lesbos. Pierwsza grupa przyleciała do Wiecznego Miasta samolotem wraz z Franciszkiem 16 kwietnia, druga zaś w połowie czerwca.

W czasie spotkania wszyscy mieli możliwość rozmowy z Ojcem Świętym, m.in. o początkach ich życia we Włoszech. Dzieci podarowały Franciszkowi zbiór ich rysunków. Papież z kolei odwdzięczył się ofiarując zabawki i inne prezenty.

W obiedzie Ojcu Świętemu towarzyszyli substytut w Watykańskim Sekretariacie Stanu abp Giovanni Angelo Becciu, założyciel Wspólnoty św. Idziego Andrea Riccardi i szef Żandarmerii Watykańskiej Domenico Giani. Byli obecni także żandarmi, którzy pomagali w podróży uchodźców z Lesbos do Włoch.

tm/ rv

Ojciec Święty uczcił pamięć zmarłego w poniedziałek bp. Edwarda Kevina Daly. Były ordynariusz Derry stał się ikoną bliskości irlandzkiego Kościoła z ofiarami konfliktu w Irlandii Północnej. Do historii przeszło zdjęcie, na którym ks. Daly, jako proboszcz katedry św. Eugeniusza, udziela pomocy ofiarom Bloody Sunday.

Dziś po południu na pogrzebie zmarłego biskupa odczytano przesłanie kondolencyjne Ojca Świętego. Franciszek wspomina jego ofiarną posługę duszpasterską oraz służbę na rzecz pokoju i sprawiedliwości w Irlandii Północnej. Zapewnia też o swej modlitwie za zmarłego, a wszystkim których zasmuciła jego śmierć udziela apostolskiego błogosławieństwa.

kb/ rv

Dokonywaną przez Franciszka reformę Kurii Rzymskiej należy rozumieć w duchu Papieża Pawła VI, to znaczy jako jej uporządkowanie i dostosowanie do wymogów nowych czasów. Ma to być nie tyle nowa machina biurokracji, ile wspólnota na służbie Kościoła i całego świata.

Wskazuje na to bp Marcello Semeraro, sekretarz Rady Kardynałów, powołanej przez Papieża Franciszka do zreformowania urzędów Kurii Rzymskiej. Włoski biskup mówił o tym na marginesie prezentacji książki „Paweł VI i Kuria Rzymska” regensa Prefektury Domu Papieskiego, ks. Leonardo Sapienzy. 

Bp Semeraro podkreślił, że Paweł VI i Franciszek nie używają w oficjalnych dokumentach słowa reforma. Pierwszy z nich w konstytucji apostolskiej „Regimini ecclesiae universae”  mówi o „nowym porządku”, z kolei Franciszek w chirografie powołującym do życia Radę Kardynałów pisze o „rewizji konstytucji apostolskiej Pastor Bonus o Kurii Rzymskiej”. Celem prowadzanych zmian jest zarządzanie spójne, skuteczne i duszpasterskie – podkreśla bp Semeraro. Przejawia się to w likwidowaniu bezprzedmiotowych urzędów, tworzeniu nowych organizmów lepiej odpowiadających wymogom współczesnych czasów, promowanie ich skuteczniejszej koordynacji i współpracy, a także umiędzynarodowienie Kurii. Wszystko to, podkreśla sekretarz Rady Kardynałów, dokonuje się w duchu służby zarówno Kościołowi, jak i całemu światu. 

Bp Semeraro wskazuje, że papieżowi Montiniemu zależało nie tylko na przekazywaniu dyspozycji i inicjatyw z Rzymu do Kościołów lokalnych, ale także ubogacaniu Kościoła w odwrotnym kierunku. Ta intuicja nie jest już tylko projektem, czy hipotezą, ale wraz ze zmianami wprowadzanymi przez Papieża Franciszka, w duchu Vaticanum II, stała się konkretnym horyzontem ku któremu zmierzamy – zaznaczył włoski biskup na prezentacji książki o reformie Kurii Rzymskiej. 

bz/ rv

Olimpiada w Rio to świadectwo uznania miejsca religii w sporcie – uważa watykański delegat na igrzyskach. Ks. prał. Melchor Sanchez de Toca y Alameda wrócił właśnie do Watykanu z Rio. Jako podsekretarz Papieskiej Rady ds. Kultury uczestniczył w inauguracji Igrzysk. Choć Stolica Apostolska nie posiada własnego Komitetu Olimpijskiego, została jednak oficjalnie zaproszona do Rio jako gość honorowy.

Zdaniem ks. Sancheza świat sportu ustawicznie zbliża się do religii, w tym sensie, że uwzględnia rolę wiary w życiu poszczególnych sportowców. 

„Praktycznie od Igrzysk Olimpijskich w Londynie zauważyliśmy rosnące zainteresowanie wiarą zawodników i religią w świecie sportu. Unaoczniły to zwłaszcza igrzyska paraolimpijskie w Londynie, gdzie wymiar religijny był już bardzo wyraźnie obecny. W Rio natomiast, w wiosce olimpijskiej, mamy już specjalną przestrzeń dla religii, w wymiarze międzyreligijnym. Kieruje tym ksiądz z archidiecezji Rio, które zapewnia jednak posługi dla różnych religii. Są więc miejsca modlitwy, jedno obok drugiego, podobnie jak na niektórych lotniskach czy w innych miejscach. Wszystko to dlatego, że wiara jest ważnym wymiarem życia sportowców, który być może w przeszłości był ukrywany albo zredukowany do sfery życia osobistego. Teraz natomiast wyrażany jest publicznie w sposób całkiem naturalny” – powiedział ks. Sanchez de Tocy y Alameda.

kb/ rv

Biały Dom opublikował doroczny raport o wolności religijnej na świecie. Tym razem szczególną uwagę zwrócono na nasilającą się tendencję do prawnego sankcjonowania bluźnierstwa, apostazji i zmiany wyznania. Wyszczególniono też ograniczanie wolności religijnej pod pretekstem walki z ekstremizmami. Wiele miejsca poświęca się prześladowaniom religijnym, których sprawcami nie jest państwo, ale inne czynniki, jak na przykład terroryzm.

18. już z kolei amerykański raport jest jak zwykle bardzo szczegółowy. Obejmuje w sumie niemal 200 krajów, w tym państwa zachodnie, z wyjątkiem jednak Stanów Zjednoczonych. W obszernym streszczeniu wymienia się kraje, w których wspomniane na wstępie negatywne tendencje przejawiają się najwyraźniej. Są to m.in. Pakistan, Sudan, Arabia Saudyjska, Afganistan, Syria, Iran i oczywiście Korea Północna, gdzie jak podkreślono, wolność religijna jest niemal zerowa. 

Amerykański raport przypomina też o niesłabnących represjach chrześcijan w Chinach. Tytułem przykładu mowa jest o trwającej od 2013 r. akcji burzenia katolickich i protestanckich kościołów. Doliczono się, że od tego czasu obalono krzyże z ponad 1500 świątyń. Ponadto Amerykanie zarzucają Pekinowi szykanowanie obrońców praw człowieka, którzy upominają się o respektowanie wolności religijnej.

Amerykanie piszą też o represjach mniejszości religijnych na Ukrainie, a konkretnie na okupowanym przez Rosjan Krymie. Rosyjskie władze dyskryminują też wspólnoty mniejszościowe na własnym terytorium – czytamy w raporcie. Pod pretekstem walki z ekstremizmem odbierają pozwolenia na działalność kultową oraz ograniczają praktyki religijne.

W dokumencie amerykańskiego Departamentu Stanu nie brak treści kontrowersyjnych. Za naruszenie wolności religijnej uznano bowiem na przykład słowa premiera Węgier o potrzebie obrony „chrześcijańskich wartości Europy”, czy też postawę słowackiego rządu, który w napływie islamskich imigrantów dostrzegł potencjalne zagrożenie dla swego bezpieczeństwa i dlatego preferuje uchodźców chrześcijańskich.

kb/ rv

Na Uniwersytecie Mistyki w Avili zakończył się V Kongres Iberyjski Świeckich Karmelitów Bosych (OCDS). Obrady przebiegły pod hasłem: „Tożsamość i misja karmelity świeckiego”. 

Tożsamość karmelity świeckiego, jego formacja oraz odczytanie powołania to główny temat kongresu, który odbył się w rodzinnym mieście św. Teresy od Jezusa. Wzięło w nim udział ok. 150 osób – zakonników, zakonnic i świeckich – z Włoch, Hiszpanii i Portugalii. Warto zaznaczyć, że Świeccy Karmelici Bosi liczą obecnie ponad 25 tys. członków na całym świecie.

Zaproszeni goście podkreślali m. in. znaczenie formacji ciągłej i integralnej karmelity świeckiego, aby mógł dobrze wypełniać swoją misję w Kościele. Chodzi głównie o takie aspekty jak życie modlitewne i wspólnotowe oraz powołanie świeckich do świętości, a także przeszkody, które uniemożliwiają żyć duchowością karmelitańską w dzisiejszym świecie.

„Jestem przekonany, że działalność Karmelu jest fundamentalna i pilna w dzisiejszym świecie i społeczeństwie. Chodzi o odnowienie tego, co jest naszą istotą i podstawą życia wiary: otwarcie serca na Bożą miłość” – powiedział Javier Sancho Fermín OCD, dyrektor Uniwersytetu Mistyki.

Uczestnicy kongresu mogli także wysłuchać szeregu świadectw na temat misji karmelity świeckiego w Kościele, a także w życiu społecznym i osobistym.

M. Raczkiewicz CSsR, Madryt/ rv

Miesiące letnie sprzyjają pielgrzymowaniu. Od czasu odrodzenia się oficjalnych struktur kościelnych na Ukrainie przed 25 laty, piesze pielgrzymki wpisały się już na stałe w krajobraz tego kraju. W lipcu i sierpniu liczni pielgrzymi udają się m.in do takich sanktuariów maryjnych jak Berdyczów i Latyczów na terenie diecezji kamieniecko-podolskiej oraz do Bolszowiec, w archidiecezji lwowskiej.  

Szczególny charakter ma piesza pielgrzymka z Ukrainy, do leżącego w Polsce sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej. Pielgrzymi wychodzą z przygranicznej miejscowości Trzcieniec, leżącej na terenie archidiecezji lwowskiej, aby przez przejście graniczne w Medyce wejść na terytorium Polski. Następnie przez Przemyśl pątnicy z Ukrainy dochodzą do Kalwarii Pacławskiej. Charakter pielgrzymki wyjaśnia jej przewodnik, franciszkanin o. Sławomir Bystry.

„Myśl główna tej pielgrzymki to modlitwa za Ukrainę. W tym szczególnym czasie w jakim znajduje się ten kraj, modlimy się o pokój i o pojednanie. Dziękujemy też Bogu za wszelkie łaski jakie otrzymujemy. Spotykamy się z wielką życzliwością Polaków, szczególnie pomagają nam Caritas Archidiecezji Przemyskiej oraz klasztor w Kalwarii Pacławskiej. Ta pielgrzymka jest szczególna, ponieważ idziemy w niej tylko dwa dni. Ale później na Kalwarii są tzw. dróżki i jest tam jeszcze sporo chodzenia. Całość kończy się 15 sierpnia, Wielkim Odpustem Kalwaryjskim, który trwa już od 11 sierpnia. I my w nim właśnie uczestniczymy” – powiedział Bystry.

Tegoroczna pielgrzymka do Kalwarii Pacławskiej jest jubileuszowa. Pielgrzymi z Ukrainy wyruszają na szlak już po raz dwudziesty piąty.

ks. M. Krawiec SSP, Lwów, Ukraina/ rv 

„Wierzę, że każde ludzkie życie powinno być chronione przez prawo, niezależnie od okoliczności, czy stanu zdrowia, w jakim się znajduje” – powiedział Marco Rubio, amerykański senator z Florydy. Stanął on w obronie dzieci nienarodzonych, zagrożonych aborcją z powodu wirusa Zíka.

Pojawiające się w Miami przypadki zachorowań spowodowały w Stanach Zjednoczonych medialną debatę na ten temat. Chodzi o naciski środowisk aborcyjnych, by usuwać dzieci dotknięte w okresie prenatalnym mikrocefalią, czyli zniekształceniem głowy spowodowanym przez wirus.

„Rozumiem, że wiele osób nie zgadza się z moim zdaniem, ale wierzę, że każde ludzkie życie jest warte ochrony prawnej” – powiedział senator. Dodał również, że w kontekście wirusa Zíka jest to rzeczywiście bardzo trudna kwestia do rozważenia. „Jeśli moje myślenie jest błędne, to zdecydowanie wolę błądzić, opowiadając się po stronie życia” – zdecydowanie podkreślił Rubio.

Przypadki zakażeń wirusem Zíka w obszarze Wynwood, Miami są szczególnie niepokojące. Przenoszą go żyjące tam owady, a nie jak pierwotnie sądzono, podróżni z Karaibów czy Ameryki Łacińskiej, gdzie choroba rozprzestrzeniła się najbardziej. Oznacza to, że teraz wirus stał się realnym zagrożeniem również dla mieszkańców USA. Jednak, jak przestrzegają działacze pro life, nie może to być absolutnie powodem do uśmiercania chorych płodów. Aborcja w przypadku zarażenia wirusem Zíka, to poważny krok wstecz, wobec istniejących już praw osób niepełnosprawnych. Co więcej, jest to odwrócenie uwagi od pilnej potrzeby wynalezienia skutecznej szczepionki.

dg/ CNA

O konieczności wzięcia pod rozwagę moralnego i etycznego wymiaru polityki przypomina konferencja episkopatu Stanów Zjednoczonych. Na trzy miesiące przed wyborami prezydenckimi umieściła ona w sieci dokument podkreślający konieczność formowania sumień do odpowiedzialnego obywatelstwa. Jest on zarazem swoistym wademekum wskazującym na jakie wartości należy zwrócić uwagę oddając swój głos na przyszłego prezydenta.

Amerykańscy biskupi przybliżają wyborcom katolicką naukę społeczną i wskazują, że głosując nie należy kierować się jakąś ideologią, czy interesem poszczególnych partii, tylko dobrem wspólnym. Wyliczają dziesięć punktów, których politycy nie mogą zaniedbywać. Wśród nich jest ochrona życia, ze zdecydowanym sprzeciwem wobec aborcji, eutanazji, in vitro oraz praktykowania kary śmierci. Podkreślają konieczność obrony małżeństwa, jako związku kobiety i mężczyzny, a także zintensyfikowania wysiłków na rzecz przezwyciężenia ubóstwa i zagwarantowania obywatelom godnego życia m.in. przez dostępny dla wszystkich system opieki medycznej.

W swym przedwyborczym wademekum amerykańscy biskupi zwracają też uwagę na konieczność reformy polityki migracyjnej, tak by dawała ona szansę na otrzymanie obywatelstwa. Przypominają zarazem, że odpowiedzialna polityka wiąże się również z troską o najsłabszych, a co za tym idzie z pokonaniem głodu i wykluczenia na świecie. Narzędziem ku temu może stać się darowanie zadłużenia krajów najuboższych. Episkopat USA wskazuje przyszłemu prezydentowi jako priorytet również powstrzymanie prześladowania chrześcijan i innych mniejszości religijnych na Bliskim Wschodzie. Dokument kończy się apelem do całego świata o budowanie pokoju i troskę o przyszłość ludzkości.

bz/ rv

Nie ustaje sytuacja kryzysowa na północy Portugalii, gdzie od wielu dni setki pożarów zbierają śmiertelne żniwo. Zginęły już przynajmniej trzy osoby, a ponad tysiąc mieszkańców oraz turystów musiało opuścić domy i hotele. W akcję gaszenia płonących lasów zaangażowanych jest ponad 4 tys. strażaków.

Do wszystkich walczących z pożarami, słowa podziękowania skierował bp Antonio Francisco Dos Santos. Ordynariusz Porto wyraził też współczucie i bliskość wobec rodzin ofiar oraz ewakuowanych. Wezwał także do solidarności z poszkodowanymi.

md/ rv

W Indonezji trwa konferencja międzynarodowa zatytułowana: „Wezwanie do dialogu na temat wspierania życia w kontekście Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN)”. Zorganizowane przez jezuitów Azji i rejonu Pacyfiku spotkanie odbywa się na Uniwersytecie Katolickim Sanata Dharma w Yogyakarcie. Bierze w nim udział ponad 150 osób ze wszystkich krajów regionu. Uczestnicy skupiają się na trzech tematach: ochronie środowiska, walce z biedą i dialogu międzyreligijnym.

Wyjątkowe znaczenie w kontekście miejsca, w którym konferencja się odbywa, ma ta ostatnia kwestia. Indonezja to najludniejsze państwo muzułmańskie na świecie o tradycyjnie tolerancyjnej kulturze, do której jednak zaczynają w ostatnich latach przenikać elementy islamskiego fundamentalizmu. Jedną z odpowiedzi na powstrzymanie niebezpiecznych trendów może być edukacja oparta na poznawaniu różnych wyznań i religii, którą zajmuje się m.in. Uniwersytet Sanata Dharma.

tm/ rv

W trwającej kampanii prezydenckiej w USA brakuje dialogu politycznego, w którym byłaby szanowana godność osoby ludzkiej i promowane dobro wspólne. Tak uważa przewodnicząca Konferencji Zakonów Żeńskich USA s. Joan Marie Steadman. W specjalnym liście zachęca kandydatów na prezydenta USA do powstrzymania się od używania „nieludzkiego języka”. Pod dokumentem podpisało się ponad 5,6 tys. osób konsekrowanych, które nie zgadzają się na „głosy nienawiści i strachu”, pojawiające się podczas tegorocznej kampanii.

Sygnatariuszami listu są osoby pracujące w różnych sektorach duszpasterskich, w tym edukacji oraz opieki zdrowotnej. „Prosimy wszystkich polityków o powstrzymanie się od języka pozbawionego szacunku, nieludzkiego oraz demonizującego innych” – czytamy w dokumencie. Ponadto zakonnice zauważają, że niestety żyjemy w czasach, kiedy polityka jest zbyt często naznaczona własnym interesem i poniżającą retoryką. List trafił do liderów głównych partii amerykańskich, które wystawiły kandydatów w walce o fotel prezydencki.

dg/ CNS

Rok Miłosierdzia może być inspiracją również dla działań polityków. Katoliccy parlamentarzyści w Malawi postanowili przekazać dary żywnościowe dla jednego z sierocińców opodal stołecznego Lilongwe. Jest to dom prowadzony przez siostry Misjonarki Miłości, przebywa w nim aktualnie 52 dzieci. Inspiracją dla posłów było wezwanie Papieża Franciszka do podjęcia dzieł miłosierdzia w Roku Jubileuszowym.

„Jako wspólnota katolicka w parlamencie, chcieliśmy w jakiś sposób pomóc tym, którzy potrzebują naszego wsparcia. Ufam, że wiara jest ponad polityką” – powiedział jeden z ofiarodawców. Szczególnie cenne jest to, że akcja ta zjednoczyła zarówno członków ugrupowań rządzących, jak i opozycję. Oprócz przekazania produktów spożywczych, takich jak kukurydza, fasola, olej, czy mleko, wielu parlamentarzystów poświęciło dzieciom także swój czas spędzając z nimi kilka godzin.

dg/ rv, cna

Tysiące pątników osiągnęło dziś cel swojej wędrówki. Na Jasną Górę dotarły piesze pielgrzymki: krakowska, ełcka, bielsko-żywiecka i elbląska. Przyjechało także kilka grup rowerowych i pielgrzymka z Wawelu. Wszystkie dziękowały za lipcowe spotkanie młodych świata, za pontyfikat Jana Pawła II oraz za Papieża Franciszka. 

„Ok. 8 tysięcy uczestników 36. pielgrzymki krakowskiej, która zawsze jest także błaganiem za Ojczyznę, uczyło się w drodze jak budować nowe życie w Chrystusie – powiedział ks. Jan Przybocki, koordynator pielgrzymki. – Ojciec Święty często powtarzał, że bardzo ważnym elementem jest bliskość. Idąc w pielgrzymce idziemy obok siebie i powracając do swoich domów chcemy to, co przeżyliśmy, jak najlepiej realizować w swoich parafiach i rodzinach”.

Szczególne dziękczynienie za światowe spotkania młodych, a zwłaszcza za to z 1991r., które odbyło się w Częstochowie, zanoszone będzie na Jasnej Górze już w najbliższą niedzielę, 14 sierpnia. „Czuwanie będzie odpowiedzią na wołanie Papieża Franciszka o pamięć i budzenie nadziei – podkreśla paulin, o. Michał Legan. – To spotkanie ma być o tym, że adoracje się nie skończyły, spowiedzi się nie skończyły, ale i radość się nie skończyła, śpiew się nie skończył, i fajerwerki się nie skończyły. Wszystko ma być po to, byśmy pamiętali i żyli nadzieją”.

Jubileuszowe wieczorne czuwanie rozpocznie się po Apelu Jasnogórskim. Towarzyszyć mu będą te same symbole, które zaproponował Jan Paweł II. Będzie więc krzyż, ikona Matki Bożej i Ewangeliarz. Będą także świadectwa, a nade wszystko uwielbienie Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Nie zabranie śpiewu Abba Ojcze i kolorowych fajerwerków.

I. Tyras, Radio Jasna Góra/ rv

Słuchaj:      

W Magazynie: „Jasnogórskie echa Światowych Dni Młodzieży” – Radio Jasna Góra

Słuchaj:         

Mszy przewodniczył i homilię wygłosił o. Wojciech Morawski, dominikanin z Rzymu.