Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

20/08/2016

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Watykan i Stolica Apostolska



Bp Farrell: dykasteria ds. życia codziennego

◊  

Zawsze pragnąłem promować świeckich i pomóc im w znalezieniu właściwego im miejsca w Kościele – wyznaje prefekt nowoutworzonej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Bp Kevin Farrell przyznaje, że do Rzymu przywiezie pozytywne doświadczenia wyniesione z jego dotychczasowej diecezji Dallas, gdzie udało mu się zaangażować świeckich w życie Kościoła. „W Stanach Zjednoczonych, posługa laikatu jest dobrze zorganizowana” – dodaje bp Farrell. Zaznacza przy tym, że statuty nowej dykasterii przewidują dużo miejsca dla ludzi świeckich. Mają oni być podsekretarzami każdego departamentu oraz zasiadać w ciałach doradczych.

Zapytany dlaczego trzeba było połączyć sprawy świeckich i rodziny w jedną dykasterię, amerykański biskup odpowiedział, że chodzi tu o koordynację ewangelizacyjnej działalności Kościoła w trzech różnych aspektach. Należy to jednak robić, mając wciąż na uwadze jeden przedmiot, jakim jest codzienne życie ludu Bożego. Dziś podstawowym zadaniem jest wspieranie chrześcijańskiego małżeństwa i rodziny, również dlatego, że stanowi ono miejsce, w którym świeccy odnajdują idealny wymiar swego życia. Bp Farrell podkreślił też, iż podstawowym dokumentem, który na wiele lat określi kierunek działalności jego dykasterii, będzie adhortacja Papieża Franciszka „Amoris Laetitia”.

kb/ rv, zenit

inizio pagina

Watykan: podsumowanie ŚDM 2016 i przygotowanie tego za 3 lata

◊  

„Bardziej niż pozytywnie” ocenia Światowe Dni Młodzieży w Krakowie ks. João Chagas odpowiedzialny za sekcję młodzieżową w Papieskiej Radzie ds. Laikatu, która była organizatorem tego wyjątkowego wydarzenia. Wskazuje zarazem na możliwości, jakie niesie wybór Panamy na gospodarza przyszłego spotkania młodych z Papieżem. 

Komentując liczbę uczestników ŚDM 2016, ks. Chagas podkreśla, że przychodzą mu na myśl słowa św. Jana Pawła II: „Szukałem was, teraz przyszliście do mnie”. Ponad 2 mln młodych biorących udział w Mszy rozesłania odpowiedziało bowiem na zaproszenie Ojca Świętego, podobnie jak działo się to za pontyfikatu Papieża Polaka czy jego następcy Benedykta XVI. „Nowe pokolenia wciąż nas pozytywnie zaskakują” – dodaje ks. Chagas. Wskazuje również, że młodzież przybyła do Krakowa pomimo wielu obaw, które pojawiły się po zamachach terrorystycznych we Francji i w Niemczech. Młodzi mieli bowiem „dwóch cennych sprzymierzeńców: własną ludzką odwagę oraz dar Ducha Świętego”, dzięki którym przezwyciężyli strach przed groźbami terrorystów.

„Ewidentnie Papież był bardzo zadowolony” – stwierdza ks. Chagas pytany o to, jak Ojciec Święty przeżył ŚDM. Wskazuje przy tym, iż był to pierwszy raz, gdy Franciszek mógł nie tylko przeżyć to spotkanie, ale też je przygotować. Odnosząc się do miejsca następnego Dnia Młodzieży wskazuje, że Panama stanowi ważne „skrzyżowanie” na mapie świata, łącząc Amerykę Północną z Południową oraz Atlantyk z Pacyfikiem.

tm/ rv

inizio pagina

Świat



Bp Ballin: brak jasnego stanowiska w sprawie przemocy w islamie

◊  

Muzułmanie umiarkowani wciąż nie zajęli dość wyraźnego stanowiska po islamskich zamachach. Ich wizyta w kościołach to gest emocjonalny, który niczego nie zmienia. Potrzeba jasnych słów i gestów – uważa bp Camillo Ballin wikariusz apostolski dla Arabii Północnej. W krajach arabskich żyje on od 47 lat. W tych dniach przebywa we Włoszech na zaproszenie Mityngu Przyjaźni w Rimini.

Przyznaje on, że w świecie arabskim wiele się dzieje, jest silna wola rewolucji. Początkowo były to rewolucje o charakterze społecznym, potem przywłaszczyli je sobie fundamentaliści, tak że nabrały one charakteru religijnego. „Obalono dyktatorów, którzy bez wątpienia byli niekiedy bardzo brutalni, ale zarazem jako jedyni byli w stanie utrzymać pewną jedność. Dziś panuje wielki zamęt, z którego korzystają radykałowie. Rewolucje społeczne stały się rewolucjami fundamentalistycznymi” – przyznaje włoski duchowny.

Jego zdaniem trudno dziś przewidzieć, jaki będzie rozwój wydarzeń. Tym bardziej, że tak zwani muzułmanie umiarkowani nie zabierają głosu – mówi bp Ballin. 

„Jeden z moich islamskich przyjaciół, wybitny naukowiec z uniwersytetu kairskiego i zwolennik krytycznej interpretacji Koranu, powiedział mi kiedyś, że muzułmanie umiarkowani często są mistrzami dwulicowości. Bo cóż zrobili? Niespodziewanie kilka tygodni temu pojawili się w kościele po zabójstwie ks. Hamela. Dla mnie był to bardziej gest emocjonalny niż prawdziwe zajęcie stanowiska przeciwko czemuś. Ja oczekiwałbym czegoś poważniejszego. Oczywiście można przyjść do kościoła, modlić się za chrześcijan, ale to niczego nie zmienia. W ten sposób tracimy tylko czas. Ja wolałbym gestu bardziej świeckiego – mówi Radiu . Watykańskiemu bp Camillo Ballin. – Publicznie, w sposób obywatelski, nigdy nie zajęli stanowiska, by powiedzieć, że to nie jest islam. Czy możemy przekonać świat, że w islamie nie ma przemocy, jeśli ci muzułmanie „umiarkowani” nigdy nie zajęli stanowiska, by pokazać światu, że to nie jest prawdziwy islam? Nigdy tego nie zrobili. Pokazują się teraz w kościele, ale to nie jest najlepsze miejsce, by przekonać świat, że w islamie nie ma przemocy. Muszą zająć stanowisko w sposób o wiele poważniejszy, bardziej radykalny, w wywiadach, w decyzjach również politycznych, w jasnych i mocnych słowach, by powiedzieć, że to nie jest prawdziwy islam. Do tej pory tego nie zrobili i wydaje mi się, że nadal tego nie robią”.

Bp Camillo Ballin zaapelował też o otwarcie i wyrozumiałość dla uchodźców, którzy uciekają przed wojną i nieludzkimi warunkami życia. Przyznał, że jako misjonarz był świadkiem sytuacji skrajnego ubóstwa. Jego zdaniem, ci którzy z takiego świata uciekają, robią to, co na ich miejscu uczyniłby każdy z nas, mając na względzie dobro własnych dzieci.

kb/ rv

inizio pagina

Szwecja: kampania promująca noszenie krzyża dzieli społeczeństwo

◊  

Kampania promująca noszenie krzyża na znak solidarności z prześladowanymi chrześcijanami to odpowiedź na męczeńską śmierć ks. Jacquesa Hamela, francuskiego kapłana zamordowanego w czasie odprawiania Mszy. Akcja, zapoczątkowana na Facebooku przez Anikkę Borg i dwie inne pastorki Kościoła luterańskiego, wywołała gorącą polemikę w Szwecji.

Inicjatywa wzbudziła kontrowersje zarówno w tamtejszych gminach chrześcijańskich, jak i w całym społeczeństwie. Z jednej strony tysiące Szwedów odpowiedziało na ten apel. Z drugiej władze Kościoła luterańskiego zareagowały negatywnie, uważając że ruch ten promuje nienawiść i wojnę religijną.

Zdaniem siostry Weroniki, francuskiej dominikanki, od ponad dwudziestu lat pracującej w Szwecji, głęboki podział tamtejszego Kościoła luterańskiego, jaki ujawniła ta kampania, to owoc zrównania religijnego. Od kilkudziesięciu lat bowiem chrześcijaństwo i islam przedstawiane były jako alternatywne drogi duchowe. Z kolei ta kampania wyzwoliła pytania, których Szwedzi nie mieli właściwie prawa sobie stawiać.

md/ rv, la croix

inizio pagina

Polski werbista o dramacie Sudanu Południowego

◊  

Tysiące ludzi szuka schronienia w kościołach, misjach i katolickich szkołach uciekając przed kolejną falą przemocy, jaka ogarnęła Sudan Południowy. Wojna, która przed ponad miesiącem z nową siłą wybuchła w stołecznej Dżubie rozprzestrzeniła się na cały kraj zbierając krwawe żniwo. „20-tysięczne miasto Lainya, w którym znajdowała się werbistowska misja, całkowicie opustoszało, ludzie od tygodni żyją w buszu pozbawieni żywności i leków. Podobnie sytuacja wygląda w wielu miejscach tego najmłodszego państwa świata” – mówi o. Andrzej Dzida, misjonarz werbista od trzech lat pracujący w Sudanie Południowym. 

„Konflikt niestety rozszerzył się na cały Sudan Południowy. Dotarł do naszego miasteczka Lainya. Praktycznie przez trzy tygodnie non stop trwało ostrzeliwanie miasta ze strony sił rządowych i opozycji. Wiele osób straciło życie, jeszcze więcej uciekło do buszu.  Domy zostały spalone i splądrowane. Nie ma praktycznie do czego wracać – mówi Radiu Watykańskiemu o. Dzida. – Wiele osób schroniło się także w leżącym na terenie naszej parafii Domu Nadziei, ale stopniowo zaczęli uciekać do buszu, ponieważ sytuacja była coraz bardziej napięta. Największy problem stanowi brak żywności. Drogi zostały zablokowane i nie ma jak jej dostarczyć. Kolejnym problemem jest anarchia w kraju, spór pomiędzy prezydentem a opozycją. Ponadto prezydent Salva Kiir ma też konflikt z siłami międzynarodowymi, nie uznaje ONZ-etu. Ostatnio pod pretekstem poszukiwania broni w oenzetowskich magazynach rozkradziono żywność, która miała na miesiąc wystarczyć dla 200 tys. ludzi. Kościół jest bardzo mocno zaangażowany w pomoc i niesione przez niego wsparcie jest tutaj widoczne”.

Polski misjonarz podkreśla, że podstawowym warunkiem położenia kresu przemocy w Sudanie Południowym jest zaprzestanie sprzedawania tam broni przez Zachód i państwa Zatoki Perskiej. Ponadto, jak mówi o. Dzida, Południowosudańczycy muszą odkryć i umocnić swoją tożsamość narodową jako obywateli tego najmłodszego państwa Afryki, stawiając ją ponad tożsamość plemienną i klanową, powodującą obecnie konflikty i podziały.

bz/ rv

inizio pagina

Zmarł abp Cheenath: głos prześladowanych chrześcijan Orisy

◊  

Odszedł człowiek, który całą swą biskupią posługę poświęcił służbie odrzuconym, prześladowanym i najbardziej potrzebującym. Tak Kościół w Indiach wspominał podczas pogrzebu abp. Raphaela Cheenatha, który dał się światu poznać w trakcie pogromu chrześcijan w indyjskim stanie Orisa w 2008 r. Hinduski hierarcha niezłomnie bronił wówczas prześladowanych i z narażeniem życia ukrywał ich w swoim domu. Z rąk hinduistycznych fundamentalistów zginęło wtedy ok. stu wyznawców Chrystusa, spalono setki kościołów oraz tysiące domów, których mieszkańcy musieli salwować się ucieczką. 

Po zakończeniu pogromu abp Cheenath nieustępliwie domagał się od władz ukarania winnych tej tragedii, jak i przyznania ofiarom odpowiednich odszkodowań. W czasie pogrzebu podkreślono, że na kilka dni przed śmiercią mógł się cieszyć z wyroku Sądu Najwyższego, który nakazał państwu wypłacenie wysokich rekompensat za antychrześcijańskie pogromy. Jego następca na stolicy biskupiej przypomniał też, że dla zmarłego hierarchy największym priorytetem był zawsze człowiek w potrzebie. „Po pogromach najpierw zaczął odbudowywać domy chrześcijan. Choć finansowane to było przez Kościół, podkreślał, że pomoc musi dotrzeć do każdego, kto ucierpiał, a nie tylko do katolików. Zniszczone kościoły czasowo zamienił na magazyny materiałów budowlanych i dopiero gdy wierni mieli dach nad głową, zaczął odbudowywać świątynie” – przypomniał abp John Barwa. Ukazał zarazem niezłomność postawy hinduskiego hierarchy, który, gdy przez zbyt długi czas starano się przemilczeć fakt prześladowań, zorganizował w stołecznym Delhi marsz protestacyjny i otwarcie domagał się sprawiedliwości dla ofiar. Za to nieustępliwe stanowisko wielokrotnie grożono mu śmiercią.

bz/ rv

inizio pagina

Pakistan: wymuszone nawrócenia kobiet na islam

◊  

„Każdego roku w Pakistanie setki młodych dziewczyn, chrześcijanek i hinduistek, zostaje przemocą nawróconych na islam” – mówi chrześcijański aktywista z tego kraju, Nāsir Sa’īd. Wskazuje on, że struktury państwa pakistańskiego nigdy nie przeciwstawiły się w konkretny sposób takim praktykom, pomimo ich prawnego zakazu.

Dyrektor Centrum Pomocy, Wsparcia i Porozumień Prawnych, pozarządowej agencji wspierającej chrześcijan, podał jako przykład haniebnego procederu historię Asmy. Dziewczynę kilka miesięcy temu porwał wpływowy sąsiad, Ghulām Hussain, a kiedy udało jej się uciec, sfabrykował on akt ślubu i dowód jej przejścia na islam. Rodzice Asmy, aby uratować własną córkę, musieli ją ukryć. Te i inne przypadki dowodzą, „iż religii używa się, aby zatuszować prawdziwe przestępstwa”, jak to komentuje Sa’īd. I dodaje, że „wymuszony ślub nigdy nie może by ważny”, ale niestety nie tylko policja, „lecz także sądy ignorują prawo”. W tej sytuacji „nadużywanie władzy jest rozpowszechnionym zwyczajem wśród wpływowych osób w Pakistanie” – podsumowuje chrześcijański aktywista.

tm/ rv, fides

inizio pagina

Hiszpania: 80. urodziny kard. Antonio María Rouco Vareli

◊  

Kard. Antonio María Rouco Varela kończy dzisiaj 80 lat. Bez wątpienia jest on jedną z najważniejszych postaci w hiszpańskiem Kościele przełomu XX i XXI w. 

Kard. Antonio María Rouco Varela urodził się w miejscowości Villalba w hiszpańskiej Galicji. Studiował prawo kanoniczne w Monachium. Po powrocie do ojczyzny wykładał je na Papieskim Uniwersytecie w Salamance. W 1976 r. został mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji Santiago de Composteli, a osiem lat później jej odynariuszem (1984-1994). Troszczył się gorliwie o szerzenie kultu św. Jakuba oraz o rozwój ruchu pielgrzymkowego. W 1989 r. gościł Światowe Dni Młodzieży w Santiago de Composteli. Później przez dwadzieścia lat był ordynariuszem archidiecezji madryckiej (1994-2014). W ciągu tego czasu m. in. wzrosła liczba kleryków, mocno rozwinęło się duszpaszterstwo rodzin, młodzieży oraz świeckich, a także powstał Uniwersytet Św. Damazego. W 2011 r. kard. Rouco Varela był też gospodarzem Światowych Dni Młodzieży w Madrycie. Przez cztery kadencje stał na czele Konferencji Episkopatu Hiszpanii (1999-2005; 2008-2014). Wyraził stanowczy sprzeciw wobec reform premiera Zapatero, które godziły w małżeństwo, rodzinę, wychowanie dzieci i młodzieży, a także oparł się próbom usunięcia Kościoła z życia publicznego. Dzięki poparciu kard. Rouco Vareli raz w roku rodziny z całego kraju spotykały się na swoim święcie w Madrycie. Utrzymywał przyjacielskie relacje z Janem Pawłem II i Benedyktem XVI.

Kard. Antonio María Rouco Varela miał więc swoich gorących zwolenników i zażartych przeciwników. Bez wątpienia jest jednak jedną z ważniejszych postaci w najnowszej historii hiszpańskiego Kościoła.

Tym samym Kościół w Hiszpanii posiada od dzisiaj tylko trzech kardynałów elektów: Lluísa Martíneza Sistacha (1937), Ricardo Blázqueza Péreza (1942) y Antonio Cañizaresa Lloverę (1945).

M. Raczkiewicz CSsR, Madryt/ rv

inizio pagina

Syria: dzieci płacą największą cenę za wojnę dorosłych

◊  

Cały świat obiegło zdjęcie syryjskiego chłopca, wyciągniętego spod gruzów Aleppo. Pięcioletni Omran z zakrwawioną twarzą i pełnym bólu wzrokiem jest obrazem okrucieństwa, jakiego doświadczają najmłodsi z powodu wojny w Syrii. Światowi przywódcy milczą wobec tej tragedii, ale o los syryjskich dzieci głośno upomina się nuncjusz apostolski w tym kraju, abp Mario Zenari: „Ich cierpnie dotyka nas najbardziej. Ponawiamy apele o pokój, ale pozostają one bez odpowiedzi, trafiając jedynie do uszu głuchych na nasze wołanie” – podkreśla watykański dyplomata. Zaznacza zarazem, że działania wojenne wciąż się wzmagają i „nie widać w tym tunelu najmniejszego światła”, które zwiastowałoby koniec konfliktu.

 Wojna w Syrii trwa ponad pięć lat, tyle ma też uratowany spod gruzów chłopiec. Zarówno dla niego, jak i dla ponad 3 mln. dzieci urodzonych w tym czasie, inna rzeczywistość nie istnieje. Znają tylko przemoc panującą w ich ojczyźnie lub strach związany z wygnaniem. Według raportu UNICEF, prawie 7 mln syryjskich dzieci, zarówno w kraju, jak i na uchodźctwie, żyje w skrajnej biedzie. Nie mają też możliwości chodzenia do szkoły. Z danych organizacji wynika, że coraz młodsi Syryjczycy rekrutowani są do oddziałów zbrojnych. Wykorzystywani są na froncie do pilnowania tzw. punktów kontroli granicznej oraz do opieki nad rannymi. Niektórzy z nich mają zaledwie 7 lat.   

Specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan Mistura domaga się 48-godzinnego zawieszenia broni, by do Aleppo mogły dotrzeć konwoje humanitarne z żywnością, wodą i lekarstwami. Strona rosyjska wstępnie zgodziła się poprzeć propozycję Mistury i w przyszłym tygodniu wprowadzić dwudniową przerwę w nalotach.

dg/ asia news, unicef.org

inizio pagina

Chiny: największa drukarnia Biblii świętuje 150 mln egzemplarz

◊  

Największa drukarnia Biblii na świecie znajduje się w Chinach. Niedawno opuścił ją 150 mln egzemplarz. Od początku jej działalności, czyli od 28 lat, zakład produkuje średnio 5.350.000 egzemplarzy rocznie.

Dzisiaj Biblie drukowane są tam w 90 językach i trafiają do 70 krajów. Mimo to około 60 proc. produkcji przeznaczona jest na rynek wewnętrzny. Zakład przygotowuje też wydania dla osób niewidomych. Ze względu na grubość papieru Pismo Święte podzielone jest wtedy na 32 tomy.

md / rv, sir

inizio pagina

Polska



Caritas Polska organizuje zbiórkę dla rodzin w Syrii

◊  

Caritas Polska włącza się w pomoc rodzinom w syryjskim Aleppo. W wyniku walk między siłami rządowym, a rebeliantami w mieście zostało uwięzionych około 2 milionów osób. Z pomocą przychodzi Caritas Syria obejmując stała pomocą znajdujące się w dramatycznej sytuacji rodziny.  

Caritas Polska realizuje już projekty pomocowe w Syrii, ale także Libanie, Jordanii, Iraku i w Palestynie. Teraz organizacja włącza się w pomoc syryjskim rodzinom z Aleppo, wspierając uruchomiony przez Caritas Syria specjalny fundusz. Dzięki niemu możliwy jest zakup m.in. namiotów, koców, leków, wody i mleka dla niemowląt - poinformował Paweł Kęska, rzecznik Caritas Polska. 

„Caritas syryjska obejmuje stałą pomocą 150 rodzin w Aleppo. Rodzin, które uciekły z dzielnic zniszczonych i teraz mieszkają w dzielnicach bezpieczniejszych, ale na ulicy. Potrzebne są: woda, żywność, leki i inne środki pierwszej potrzeby. Caritas Polska prowadzi aktualnie zbiórkę środków, które pomogą utrzymać przez dłuższy czas większą liczbę rodzin w Aleppo” - poinformował Paweł Kęska. 

Aby wesprzeć działania Caritas Syria w Aleppo, można wysłać SMS pod numer 72052 lub dokonać wpłaty na konto Caritas Polska z dopiskiem SYRIA. Zbiórka potrwa do końca września a w razie potrzeby zostanie przedłużona. 

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Jasna Góra: kolejne duże grupy pielgrzymkowe

◊  

W czwartym dniu nowenny przed uroczystością Matki Bożej Częstochowskiej na Jasną Górę docierają kolejne duże grupy pątników. Rozpoczyna się już tzw. trzeci szczyt ruchu pielgrzymkowego. Główną intencją wędrówek do stóp Czarnej Madonny pozostaje dziękczynienie za Światowe Dni Młodzieży i chrzest Polski. Wśród uczestników widać wielkie ożywienie wiary, miłości do Ojczyzny, a także otwarcie serc na intencje Kościoła powszechnego. 

Pielgrzymi z diecezji opolskiej przyszli już po raz 40-ty. W drodze modlili się m.in. o pokój na świecie:

„Każdy, kto obserwuje, co się dzieje, na pewno niósł takie intencje w swoim sercu, ale również te o pokój w naszych rodzinach, w naszym życiu zawodowym czy prywatnym, bo od tego się zaczyna. Troszcząc się o to, zaprowadzi się także pokój na świecie”.

Z Opolszczyzny przyszło prawie 3 tys. wiernych. To więcej niż w latach poprzednich. Jak zauważył idący w pielgrzymce bp Andrzej Czaja jest to owoc „projektu papieża Franciszka na odnowę życia”:

„Pielgrzymka powiększyła się o «500 plus» – mówiąc tak trochę żartobliwie w nawiązaniu do programu rządowego. Mamy tu konkretny wymiar projektu na odnowę życia: zejść z kanapy, wyłączyć ekran i wyjść do człowieka”.

Już po raz 370-ty dotarła z kolei Piesza Pielgrzymka Gliwicka. To jedna z najstarszych przybywających na Jasną Górę. Mieszkańcy realizują ślub wdzięczności za ocalenie miasta od najazdu wojsk duńskich z 1626 r.

Obok pielgrzymek diecezjalnych docierają także mniejsze grupy parafialne.

I.Tyras, Radio Jasna Góra/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie główne 20.08.2016

◊  

Słuchaj:      

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 20.08.2016

◊  

W Magazynie: „Małe historie Światowych Dni Młodzieży w Krakowie”

Słuchaj:         

inizio pagina