Wiara, która nie potrafi być miłosierna, nie jest wiarą, lecz ideologią – mówił Franciszek na wieczornym czuwaniu modlitewnym na placu św. Piotra. Papież przyznał, że łatwo jest mówić o miłosierdziu, trudniej jest stać się konkretnie jego świadkiem. Wieczorna modlitwa w Watykanie zgromadziła członków ruchów, stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych, które żyją duchowością miłosierdzia. Dziś i jutro przeżywają one swój jubileusz.

Na samym wstępie Franciszek powiedział, że modlitwa ta jest wprowadzeniem w Niedzielę Miłosierdzia, której tak bardzo pragnął Jan Paweł II, aby spełnić w ten sposób prośbę św. Faustyny. Przypomniał, że Papież Polak umierał dokładnie przed 11 laty. W swym rozważaniu Ojciec Święty nawiązał do świadectw, od których rozpoczęło się czuwanie. Pozwoliły one wypłynąć – jak powiedział – na wielki ocean miłosierdzia Bożego.

„Jakże wiele jest twarzy Jego miłosierdzia, z którym wychodzi On nam na spotkanie? Jest ich doprawdy wiele. Nie sposób ich wszystkich opisać, gdyż  Boże miłosierdzie jest nieustannym wzrostem. Bóg je niestrudzenie wyraża, a my nie powinniśmy nigdy przyzwyczaić się do jego przyjmowania, poszukiwania i pragnienia.  Jest czymś nieustannie nowym, budzącym podziw i zdumienie, gdy widzimy wielką twórczą wyobraźnię Boga, przychodzącego do nas ze swoją miłością. Bóg się objawił ukazując wiele razy swoje imię, a imię to brzmi: «Miłosierny» (por. Wj 34,6). Tak, jak wielka i nieskończona jest natura Boga, tak też wielkie i nieskończone jest Jego miłosierdzie, do tego stopnia, że opisanie Go we wszystkich jego aspektach wydaje się przedsięwzięciem trudnym” – powiedział Ojciec Święty. 

Franciszek zauważył, że na kartach Pisma Świętego miłosierdzie Boga wyraża się przede wszystkim w Jego bliskości, w pomocy i ochronie, której udziela swemu ludowi.

„Jest to bliskość ojca i matki, która znajduje odzwierciedlenie w pięknym obrazie proroka Ozeasza: «Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę - schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go» (11,4). To bardzo wyrazisty obraz: Bóg bierze każdego z nas i podnosi do swego policzka. Ileż zawiera on czułości i ile wyraża miłości! Czułość – to słowo niemal zapomniane, a świat, my wszyscy, tak bardzo go potrzebujemy. Myślałem o tym słowie widząc logo Jubileuszu. Jezus nie tylko niesie ludzkość na swoich ramionach, ale zbliża swój policzek do policzka Adama, do tego stopnia, że dwa oblicza zdają się stapiać w jedną całość. Nasz Bóg nie jest Bogiem, który nie potrafiłby zrozumieć i współczuć z naszymi słabościami (por. Hbr 4,15). Przeciwnie! Właśnie ze względu na swoje miłosierdzie Bóg stał się jednym z nas” – powiedział Ojciec Święty. 

Papież zaznaczył jednak, że miłosierdzia Pan Bóg oczekuje również od nas, abyśmy mogli się stać narzędziem w Jego rękach. Sam Jezus przypomina nam, że mamy być miłosierni tak jak Ojciec. Ten, kto więcej otrzymuje miłosierdzia, ten jest też wezwany, by bardziej je ofiarowywać, dzielić z innymi. Nie można go trzymać w ukryciu albo zatrzymywać jedynie dla samych siebie.

„Miłosierdzie nie może nas nigdy zostawiać w spokoju. Jest miłością Chrystusa, która nas «niepokoi», aż nie uda się nam osiągnąć celu; która pobudza nas do objęcia i przyciśnięcia do siebie, do wciągnięcia osób potrzebujących miłosierdzia, aby umożliwić, żeby wszyscy byli pojednani  z Ojcem (por. 2 Kor 5,14-20). Nie powinniśmy się lękać. Jest to miłość, która do nas dociera i angażuje do tego stopnia, byśmy wychodzili poza nasze ograniczenia, pozwalając rozpoznać Jego oblicze w obliczu braci. Pozwólmy się posłusznie prowadzić tą miłością a staniemy się miłosierni jak Ojciec” – powiedział Franciszek. 

Na zakończenie Franciszek wyraził życzenie, aby w każdej diecezji na świecie pozostał trwały ślad po tym nadzwyczajnym Roku Świętym w postaci konkretnego dzieła miłosierdzia.

kb/ rv

„Stawać się miłosiernymi znaczy uczyć się męstwa w konkretnej i bezinteresownej miłości”. Zwraca na to uwagę Papież swoim tweetem w wigilię Niedzieli Miłosierdzia Bożego.

W dzisiejszą sobotę rozpoczęły się dwudniowe obchody Jubileuszu ruchów, stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych żyjących duchowością miłosierdzia. Ich uczestnicy, już od kilku dni licznie obecni w Wiecznym Mieście, a zwłaszcza na Watykanie, zgromadzili się na Placu św. Piotra, czekając na wieczorne czuwanie modlitewne z Papieżem, rozpoczynające się o godz. 18:00. Czas oczekiwania wypełniają osobiste świadectwa, wideo, śpiewy i występy sceniczne, poświęcone także Janowi Pawłowi II, którego 11. rocznica śmierci mija dziś wieczorem i który właśnie ustanowił uroczystość Bożego Miłosierdzia. Jutro, również na tym samym placu, wezmą oni udział w papieskiej Mszy tej niedzieli wieńczącej Oktawę Wielkanocną.

ak/ rv

W tym tak pamiętnym dla nas dniu 11. rocznicy śmierci  Jana Pawła II ogłoszono w Watykanie dwie nominacje wysłanników Ojca Świętego do naszego kraju. Pierwsza z nich, o której informowała już wcześniej polska Konferencja Episkopatu, dotyczy kardynała sekretarza stanu Pietro Parolina. Będzie on papieskim legatem na obchodach 1050-lecia Chrztu Polski, które odbędą się od 14 do 16 kwietnia w  Gnieźnie i Poznaniu.

Natomiast druga nominacja związana jest wprost z kultem Papieża-Polaka, odnosi się bowiem do świątyni, którego jest on współpatronem. Swoim specjalnym wysłannikiem na poświęcenie sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu Franciszek mianował kard. Zenona Grocholewskiego, prefekta-seniora Kongregacji Edukacji Katolickiej.

Kościół ten wzniesiono staraniem ojców redemptorystów przy Porcie Drzewnym na zachodnich peryferiach miasta Kopernika, w pobliżu Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. Powstał on z ofiar społeczeństwa polskiego w kraju i na obczyźnie jako wotum wdzięczności za pontyfikat naszego rodaka. Zostanie konsekrowany przez papieskiego wysłannika 18 maja. To również data nieprzypadkowa, mianowicie 96. rocznica urodzin Karola Wojtyły.

ak/ rv

W bazylice watykańskiej odbyły się uroczystości pogrzebowe kard. Georgesa Cottier. Emerytowany teolog domu papieskiego zmarł w 94. roku życia. Liturgii przewodniczył dziekan Kolegium Kardynalskiego.

W homilii kard. Angelo Sodano przypomniał długie życie szwajcarskiego hierarchy. Podkreślił, że było ono w całości oddane głoszeniu Królestwa Bożego we współczesnym świecie. „Ten teolog tomista patrzył na życie i historię oczami wiary i rozumu” – zaznaczył dziekan Kolegium Kardynalskiego. Zmarłego nazwał piewcą wiary chrześcijańskiej, któremu zależało na tym, by każdy mógł poznać Boga.

Na zakończenie Eucharystii do bazyliki przyszedł Papież Franciszek. Poprowadził liturgiczne obrzędy pożegnania kard. Cottier, którego zaraz po śmierci nazwał „gorliwym sługą Ewangelii”.

bz/ rv

Ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych Światowy Dzień Świadomości Autyzmu obchodzi się 2 kwietnia – w tym roku już po raz dziewiąty. Z tej okazji abp Zygmunt Zimowski wystosował specjalne przesłanie zatytułowane „Twórcy i świadkowie nadziei”.

„Często codzienny trud, rozczarowanie, zagubienie, samotność czy niepokój o przyszłość biorą górę nad nadzieją, jaka powinna być podporą dla wszystkich, którzy z różnych powodów znaleźli się na drodze życia osób z zaburzeniami ze spektrum autyzmu” – zwraca uwagę przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych z okazji dnia refleksji nad tym schorzeniem.

Szef watykańskiej dykasterii podkreśla, że musimy zdawać sobie sprawę, jak ważne i konieczne jest pobudzanie do działania w tej dziedzinie, aby wciąż doskonalić proponowane rozwiązania pomocy, wspierać badania naukowe, jak również po prostu być blisko osób z autyzmem i ich rodzin. Kluczowe wydaje się tutaj działanie oparte na wierze i mocno utwierdzone w nadziei chrześcijańskiej. „Podczas gdy nie jest łatwo znaleźć powody, aby żyć nadzieją, zwłaszcza kiedy mamy do czynienia z zaburzeniami ze spektrum autyzmu, które często nie tylko trudno zdiagnozować, ale – zwłaszcza dla rodzin borykających się z tym problemem – przezwyciężyć wstyd czy skłonność do izolowania się, jesteśmy wezwani, aby pokładać nadzieję w Bogu”  – napisał przewodniczący Papieskiej Rady.

W przesłaniu kładzie się znaczny nacisk na konieczność promowania konkretnych działań polegających na wspieraniu i odbudowywaniu nadziei. Mają to być otwieranie się, spotkania i braterska solidarność, uwzględniające fakt, że autyzm obejmuje całe życie człowieka. Chodzi tu zatem o współpracę między sektorami: zdrowotnym, socjalnym, edukacyjnym i integracyjnym, a tam, gdzie jest to możliwe, w obszarze specjalizacji zawodowej, celem rozwijania autonomii osób z autyzmem. „Kształtujmy nasze życie w oparciu o akceptację i integrację z osobami z autyzmem w przekonaniu, że w ten sposób będziemy świadkami prawdziwej i radosnej nadziei w Kościele i w świecie” – napisał abp Zimowski. 

lg/ rv

Do Wiecznego Miasta przybyła z Polski dość nietypowa pielgrzymka. Z okazji Roku Miłosierdzia, wsłuchani w głos Papieża Franciszka, do Rzymu dotarli bezdomni z noclegowni prowadzonych przez Caritas diecezji ełckiej oraz tamtejszy Monar. Pątnikom towarzyszył biskup Ełku Jerzy Mazur SVD.

„Cieszę się, że w Roku Miłosierdzia możemy świadczyć i okazywać to, co św. Jan Paweł II zostawił nam w Ełku w 1999 r., kiedy wołał głosem ubogich i mówił o nowej wyobraźni miłosierdzia. Czynimy wszystko, aby pomóc ludziom ubogim i potrzebującym pielgrzymować, przejść przez Bramę Miłosierdzia, rzucić się w otwarte ramiona miłującego Ojca, oczyścić swoje serce w sakramencie pokuty, ale także porzucić strach i lęk. Ta pielgrzymka od początku ma taki cel, aby ci ludzie bezdomni, którzy utracili nadzieję, bo tacy przychodzą do noclegowni, odnaleźli w Bożym miłosierdziu źródło nadziei. I dzisiaj na Mszy przy grobie św. Jana Pawła II modliliśmy się, aby ci ludzie, którzy kiedyś zatracili się w życiu, uwierzyli, że są kochani przez Boga, który jest bogaty w miłosierdzie” – powiedział bp Mazur. 

lg/ rv

Zapotrzebowanie na przesłanie Bożego Miłosierdzia, którego szczególnym apostołem był św. Jan Paweł II, jest dziś szczególnie duże. W 11. rocznicę śmierci Papieża Polaka wskazuje na to postulator jego procesu kanonizacyjnego. Ks. Sławomir Oder dodaje zarazem za Franciszkiem, że współczesny człowiek ma potrzebę, by widzieć konkretne twarze miłosierdzia.

„Jako postulator ciągle doświadczam aktualności i żywotności przesłania Jana Pawła II.  Oczywiście takim namacalnym i ciągle widocznym znakiem jego obecności wśród nas są tysiące ludzi, którzy cały czas pielgrzymują do jego grobu.   Wydaje mi się też, że doświadczamy znacznego pogłębienia tej obecności poprzez lepsze poznanie jego myśl i przesłania, jego życia i nauczania – mówi radiu Watykańskiemu ks. Oder.  – Właśnie przesłanie o Bożym Miłosierdziu jest jednym z tych elementów, które w sposób szczególny wpisują się w kontekst życiowy całego Kościoła, jak i poszczególnych ludzi, którzy odnajdują w tym przesłaniu nadzieję i wsparcie w swym codziennym życiu.  W tym sensie również magisterium Ojca Świętego Franciszka jest jak najbardziej opatrznościowe dla podtrzymania i pogłębienia tego duchowego dziedzictwa, którego znaczącą częścią jest właśnie przesłanie Bożego Miłosierdzia.  Z całą pewnością św. Jan Paweł II jest szczególnie przekonującym obliczem Bożego Miłosierdzia na obecną chwilę historyczną”.

Dzisiejsza rocznica to nie tylko data dzienna odejścia Jana Pawła II do Domu Ojca, ale zbiega się ona także z kalendarzem liturgicznym sprzed 11 lat. Papież Polak zmarł bowiem w wigilię ogłoszonej przez siebie Niedzieli Bożego Miłosierdzia. 

bz/ rv

Rocznica śmierci Jana Pawła II zbiega się w tym roku z niedzielą Bożego Miłosierdzia. Dla parafii pw. św. Jana Pawła II w mieście Batore na przedmieściach Tirany, stolicy Albanii, jest to szczególny czas. W Wielkim Poćie parafia rozważała nauczanie polskiego Papieża, przygotowując się do jutrzejszej uroczystości, podczas której zostanie odsłonięty pomnik naszego świętego rodaka.

Batore leży na przedmieściach Tirany. W wyniku migracji mieszka tutaj wielu katolików, którzy przyjechali z północy kraju w poszukiwaniu pracy. Z dumą podkreślają, że mają pierwszy na świecie kościół pod wezwaniem św. Jana Pawła II. Został on konsekrowany zaledwie tydzień po kanonizacji polskiego Papieża. Dzisiaj jest to młoda i prężna parafia, którą od blisko dwóch lat prowadzi międzynarodowa wspólnota redemptorystów. Kościół jest też małym sanktuarium św. Jana Pawła II. Jego relikwie podarował kilka lat temu kard. Stanisław Dziwisz.

„Ludzie w tej parafii z wielką radością przyjęli mnie ze względu na to, że jestem Polakiem, a również Jan Paweł II był Polakiem – mówi o. Andrzej Michoń CSsR. – Ludzie tutaj niewiele wiedzą o Polsce. Nie są nawet w stanie pokazać jej na mapie. Natomiast najbardziej rozpoznawalnym znakiem Polski jest właśnie Jan Paweł II. Przygotowując się do tej uroczystości znalazłem jego piękne słowa. Jan Paweł II powiedział, że „po narodzie polskim najbardziej ukochał naród albański. A to z dwóch powodów: pierwszy to dlatego, że Albańczycy cierpieli bardzo długo, bardzo niesprawiedliwie; a drugi, że darowali światu Matkę Teresę z Kalkuty”.  

Jutro abp Ramiro Molinero Inglés, nuncjusz apostolski w Albanii, odsłoni pomnik Jana Pawła II. Udział w uroczystości zapowiedzieli przedstawiciele placówek dyplomatycznych, a także wspólnoty muzułmańskiej. 

M. Raczkiewicz CSsR, Tirana/ rv

Kryzys ekonomiczny i polityczny w Brazylii, mający swe źródło w korupcji występującej na niespotykaną dotąd skalę, powoduje niezadowolenie, rozgoryczenie i publiczne manifestacje. Podczas nich liczni Brazylijczycy domagają się usunięcia prezydent z zajmowanego urzędu, jak też osądzenia winnych kradzieży. Występują także grupy społeczne i polityczne biorące w obronę obecną prezydent, jak też jej poprzednika Lulę, którego śledztwo w sprawie korupcji jest w toku.

W związku z narastającym podziałem społeczeństwa i przypadkami agresji odbyło się 1 kwietnia b.r. z inicjatywy Krajowej Konferencji Biskupów Brazylii (CNBB) spotkanie w siedzibie episkopatu, w którym uczestniczyli minister sprawiedliwości Eugênio Aragão, przedstawiciele prokuratury federalnej Aurélio Veiga dos Rios i Instytutu Adwokatów Brazylii Técio Lins e Silva, a przewodniczył sekretarz generalny episkopatu bp Leonardo Ulrich Steiner. Uczestnicy wystosowali specjalny apel do narodu brazylijskiego.

W parlamencie prowadzony jest aktualnie proces impeachment przeciw prezydent Dilmie Rousseff. Także Sąd Najwyższy prowadzi postępowanie prawne w celu wyjaśnienia sytuacji wysoko postawionych polityków tego kraju, wobec których prowadzone jest śledztwo w sprawie korupcji.

Sygnatariusze apelu skierowanego do narodu wzywają społeczeństwo, aby korzystając z demokratycznych możliwości wyrażania swoich przekonań politycznych w publicznych manifestacjach potrafiło w pokoju rozstrzygać problemy kraju. Brazylijczycy winni wystrzegać się jakichkolwiek form przemocy, gdyż w historii ludzkości siła myśli zawsze zwyciężała, a nie siła zła – podkreślają autorzy apelu.

„Jakiekolwiek ugrupowanie polityczne, jego przekonania i wartości  nie mogą być stawiane ponad ogólne dobro państwa, które ma obowiązek dawania preferencji  grupom najbardziej poszkodowanym” – zaznaczają sygnatariusze wspomnianego apelu.

W końcowej części dokumentu jego autorzy wzywają wszystkich obywateli, wspólnoty, partie polityczne, organizacje społeczności cywilnej do troski o pokojowe podejście do grup przeciwnych.  „Trzeba się przyczynić, aby z obecnych wyzwań wyłoniły się bardziej skonsolidowane instytucje i demokracja” – proszą sygnatariusze apelu. 

ks. Z. Malczewski, Brazylia / rv

360 lat po ślubach króla Jana Kazimierza, przed wierną kopią obrazu Matki Bożej Łaskawej, przed którą modlił się władca Polski, odbyły się 1 kwietnia w Lubaczowie uroczystości upamiętniające tę rocznicę. Przewodniczył im bp Marian Buczek. 

Przypominając historię obrazu biskup senior diecezji charkowsko-zaporoskiej na Ukrainie przypomniał, że 26 czerwca 2001 r. św. Jan Paweł II przekazał dla Matki Bożej czczonej w tym wizerunku złotą różę. „Obraz jest naprawdę znany, jest omodlony i łaskami słynący, więc warto i tu w Lubaczowie, i we Lwowie naprawdę modlić się o różne cuda, bo nam potrzeba tych cudów duchowych i materialnych, a Matka Boża na pewno nas nie opuści” – mówił bp Buczek. 

1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz przed tym obrazem złożył śluby, oddając Rzeczpospolitą pod opiekę Matki Bożej, którą nazwał Królową Korony Polskiej.

R. Łączny, KAI/ rv

Z okazji Dnia Świętości Życia, który obchodzić się będzie w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, przypadającą w tym roku po zakończeniu Oktawy Wielkanocnej, a więc w najbliższy poniedziałek 4 kwietnia, kard. Kazimierz Nycz przewodniczył dziś Mszy w Świątyni Opatrzności Bożej w stołecznym Wilanowie.

W homilii metropolita warszawski podkreślił, że świętość życia to dużo więcej niż obrona życia nienarodzonych. W świętości życia zawiera się także ochrona życia ludzi starszych. „Bowiem prawo, choćby nie wiem co postanowiło, jeżeli jest wbrew godności człowieka, jeżeli jest wbrew Bożym przykazaniom, to nigdy nie może zwolnić człowieka z odpowiedzialności sumienia. Dotyczy to zarówno dzieci nienarodzonych, jak też osób starszych, którzy bardzo często są poddawani śmierci” – powiedział kard. Nycz.

Arcybiskup Stolicy dodał, że każde życie jest święte, dlatego nie może być mowy o tym by oceniać, czy ma mniejszą, czy większą wartość.

R. Łączny, KAI/ rv

W Magazynie: „Droga przez ludzkie zmagania” – Radio eR, Lublin

Słuchaj:         

Słuchaj: