Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

07/06/2016

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Papież na Mszy we wtorek: chrześcijanin światłem dla innych

◊  

Dla chrześcijanina akumulatorem zasilającym jego światło jest modlitwa. To główna myśl papieskiej homilii podczas wtorkowej Mszy w Kaplicy Domu św. Marty. Franciszek ostrzegał również, by nie stać się mdłym jak zwietrzała sól. Zachęcał także do przezwyciężania pokusy „duchowości zwierciadła”, która koncentruje się na tym, by oświetlać samego siebie zamiast nieść światło wiary innym.

W rozważaniu Papież nawiązał do czytanego dziś fragmentu Ewangelii św. Mateusza, w którym Jezus mówi do swoich uczniów: „Wy jesteście solą ziemi. Wy jesteście światłem świata”. Podkreślił, że Chrystus zawsze posługuje się prostymi słowami i porównaniami, by każdy mógł zrozumieć Jego przesłanie. Stąd też definicja chrześcijanina, który ma być światłem i solą. Jak zauważył, żadna z tych dwóch rzeczy nie może istnieć dla samej siebie. Światło ma oświetlać innych, a sól dodawać im smaku i zachowywać ich w dobrym stanie. Jak to jednak zrobić, by światło i sól chrześcijanina nie osłabły i by nie skończyła się oliwa w jego lampie?

„Co jest akumulatorem chrześcijanina, który daje światło? To po prostu modlitwa. Możesz zrobić wiele, dokonać licznych dzieł, także dzieł miłosierdzia, możesz stworzyć tyle wspaniałych rzeczy dla Kościoła: uniwersytet katolicki, kolegium, szpital. I nawet zbudują ci pomnik dobroczyńczy Kościoła. Ale jeśli się nie modlisz, będzie to trochę zacienione czy wprost ciemne. Ileż dzieł stało się ciemnymi z powodu braku światła, braku modlitwy. Tym, co je podtrzymuje, co daje życie chrześcijańskiemu światłu, co je rozświetla, jest modlitwa” – powiedział Papież.

 

Franciszek podkreślił jednak, że jakakolwiek byłaby to modlitwa, czy adoracji Ojca, czy uwielbienia Trójcy, dziękczynienia albo nawet prośby, zawsze musi być modlitwą „na serio”, czyli modlitwą serca. To ona wzmacnia nasz akumulator dający życie światłu. Podobnie jest z solą, która nie ma przecież dodawać smaku samej sobie.

„Sól staje się solą, gdy się daje. I to jest kolejna postawa chrześcijanina: dawanie siebie. Dodawać smaku życiu innych, dodawać smaku tak wielu rzeczom przez orędzie Ewangelii. Dawać siebie! Nie zachowywać siebie samego! Sól nie jest dla chrześcijanina, jest do dawania. Chrześcijanin ją posiada, by ją dawać. Sól jest do dawania, a nie dla siebie samej. Obie te rzeczy – co bardzo ciekawe – światło i sól są dla innych, nie dla siebie samych. Światło nie oświetla samego siebie, sól nie nadaje smaku samej sobie” – mówił Franciszek.

 

Można by zadać pytanie – zauważył Papież – na jak długo wystarczą sól i światło, jeśli będziemy je wciąż dawać innym. Odpowiadając Franciszek wskazał, że wchodzi tu w grę moc Boża, bo chrześcijanin jest solą daną przez Boga w chrzcie. A kiedy otrzymuje się coś w darze, by dawać to innym, stale dając wciąż to otrzymujemy i nigdy nam nie zabraknie. To właśnie pokazuje dzisiejsze czytanie z Pierwszej Księgi Królewskiej. Wdowa z Sarepty zaufała prorokowi Eliaszowi, a dzięki temu jej dzban mąki i baryłka oliwy nigdy się nie wyczerpały. Tak jest też z życiem chrześcijanina.

„Oświetlaj swoim światłem, ale broń się przed pokusą oświetlania siebie. To jest coś złego, to trochę «duchowość zwierciadła»: oświetlam samego siebie. Broń się przed pokusą dbania o samego siebie. Bądź światłem do oświetlania, bądź solą dla dodawania smaku i konserwowania” – powiedział Franciszek.

 

lg/ rv

 

inizio pagina

Franciszek na kongres w Fatimie: aktualność adoracji Eucharystii

◊  

Do przyszłorocznych obchodów stulecia objawień fatimskich Kościół w Portugalii przygotuje się duchowo IV Krajowym Kongresem Eucharystycznym. Odbędzie się on właśnie w Fatimie. Uznanie dla tej decyzji tamtejszego episkopatu wyraził Papież w liście nominacyjnym do swojego specjalnego wysłannika na ten kongres. Mianował nim prefekta Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego kard. João Braza de Aviza. Trzydniowe uroczystości rozpoczną się w fatimskim sanktuarium maryjnym 10 czerwca.

„Życie wieczne przyszedł dać swoim owcom Chrystus, najwyższy Pasterz, który powiedział: «Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie»” (J 6, 35) – pisze Franciszek do brazylijskiego kardynała. – Ludziom dręczonym tylu problemami i nieszczęściami Kościół stale ukazuje drogę zbawienia, karmiąc dusze chlebem dającym radość i zbawczym napojem, tym lekarstwem nieśmiertelności ustanowionym przez Pana Jezusa na ostatniej wieczerzy”.

„W tych naszych czasach, kiedy «wypaczony antropocentryzm stwarza przestrzeń dla wypaczonego stylu życia», nie dziwi «wszechobecność paradygmatu technokratycznego i uwielbienia nieograniczonej ludzkiej władzy»” – pisze Ojciec Święty do swojego specjalnego wysłannika na Kongres Eucharystyczny w Fatimie, przytaczając słowa swej encykliki „Laudato si’”. Następnie dodaje: „Tym bardziej ludzie potrzebują prawdziwej i pokornej adoracji Najświętszego Sakramentu. Tak więc, jak zachęcał nas mój święty Poprzednik Jan Paweł II, «odwołujmy się do Boga przez Chrystusa, pamiętni owych słów z Maryjnego Magnificat, które ogłosiły miłosierdzie z pokolenia na pokolenie! Wołajmy o miłosierdzie Boga samego dla współczesnego pokolenia! Niech Kościół, który na podobieństwo Maryi stara się być również matką ludzi w Bogu, wypowie w tej modlitwie całą macierzyńską troskę, a zarazem tę ufną miłość, z której rodzi się najgorętsza potrzeba modlitwy».

Po zacytowaniu tych wciąż aktualnych słów encykliki Jana Pawła II «Dives in misericordia» (n. 15) Papież Franciszek zleca kard. João Brazowi de Avizowi, by zachęcił uczestników portugalskiego Kongresu Eucharystycznego w Fatimie do stałego kultu Najświętszego Sakramentu. Prosi go też, bo modlił się z nimi w jego intencji.

ak/ rv

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Nuncjusz w USA: Kościół musi pozostać Kościołem

◊  

Kościół może bardzo dużo zaoferować amerykańskiemu społeczeństwu, ale pod warunkiem, że pozostanie Kościołem – uważa nowy nuncjusz apostolski w USA. Abp Christophe Pierre jest już w Waszyngtonie, niebawem złoży listy uwierzytelniające w Białym Domu.

W rozmowie z Tygodnikiem America zwrócił on uwagę, że Kościół musi zachować swą tożsamość, być Kościołem Chrystusa, którego członkowie są naprawdę Jego uczniami i żyją wartościami Ewangelii, nawet jeśli jest to trudne. Papieski dyplomata zaznaczył, że Benedykt XVI pozwolił nam zrozumieć współczesny świat, panującą w nim dyktaturę relatywizmu, w której jedyną prawdą jest to, że prawdy nie ma. Dla Franciszka z kolei główną troską jest ewangelizacja, otwarcie się Kościoła na wszystkich ludzi, aby dotrzeć do nich z Ewangelią – powiedział nowy nuncjusz w Waszyngtonie.

kb/ rv, america

inizio pagina

Sobór na Krecie nie będzie powszechny, bo zabraknie Kościoła zachodniego

◊  

Wszechprawosławny Sobór na Krecie będzie ważnym i historycznym wydarzeniem dla całego świata chrześcijańskiego – pisze na łamach jutrzejszego L’Osservatore Romano o. Hyacinthe Destivelle. Ten francuski dominikanin, który w przeszłości przez wiele lat pracował w Rosji, jest aktualnie urzędnikiem Papieskiej Rady ds. Jedności Chrześcijan. Odpowiada w niej za relacje Stolicy Apostolskiej ze słowiańskimi Kościołami Prawosławnymi.

Na niespełna dwa tygodnie przed rozpoczęciem Soboru zauważa, że ma on umocnić jedność prawosławia, co jest bardzo istotne również dla Kościoła katolickiego. Trudności w relacjach między Kościołami prawosławnymi stanowią bowiem poważną przeszkodę w dialogu teologicznym z Kościołem katolickim. O. Destivelle zwraca uwagę, że sami prawosławni definiują swój sobór jako wielki i święty. Nie twierdzą jednak, że jest powszechny czy ekumeniczny, bo zdają sobie sprawę, że będzie na nim brakować Kościoła zachodniego.

kb/ rv

inizio pagina

Kard. Vegliò: brak europejskiej polityki w sprawie uchodźców

◊  

Zachód także ponosi winę za obecną sytuację uchodźców na świecie, ponieważ handluje bronią, a ona służy do prowadzenia wojen. Ponadto wiele podjętych przez niego zobowiązań pozostało tylko na papierze, co nie przyczyniło się do poprawy sytuacji. W tygodniu, kiedy Europa kolejny raz zastanawia się, jak skutecznie stawić czoło problemowi uchodźców, wskazuje na to kard. Antonio Maria Vegliò.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących  przypomina zarazem, że postawa bogatej i żyjącej w zbytku Europy napawa smutkiem, a z chrześcijańskiego punktu widzenia jest wręcz straszna. Chodzi m.in. o austriacką propozycję, by osobom, które nielegalnie dostaną się do Europy, odebrać prawo ubiegania się o azyl.

„Austria chce naśladować politykę Stanów Zjednoczonych i Australii, którą uważam za nieludzką. Rozumiem, że każde z państw chce się obronić przed tą, jak to one określają, inwazją, jednak w ten sposób neguje się prawo do migracji – mówi Radiu Watykańskiemu kard. Vegliò. – Ci ludzie opuszczają swe kraje z narażeniem życia i mieliby zostać uwięzieni na jakiejś wyspie czy wprost statku, jak proponują co niektórzy! Nie wydaje mi się, by było to zgodne z należnym im szacunkiem. To jest nieludzkie. Budzi to we mnie wiele wątpliwości. Europa nie ma jakiejś polityki w tej sprawie. W Europie jest 550 mln mieszkańców, co więc może zmienić w tej perspektywie milion uchodźców? Czy milion ma budzić strach? Nie. Jeśli cała Europa miałaby wspólną politykę, której towarzyszyłoby pewne otwarcie, ta liczba migrantów nie wydawałaby się wielka”. 

Watykański hierarcha wytknął Europie, że zobowiązała się m.in. do przekazania 0,7 proc. PKB na pomoc krajom z których ludzie masowo uciekają. Z 28 państw zobowiązanie to wypełnił tylko jeden kraj skandynawski, a reszta nie ruszyła nawet palcem. „Przyjmuje się prawa, obiecuje, a potem nic się nie robi. Gdyby było przeciwnie, byłoby to najlepszym rozwiązaniem tej sytuacja” – podkreślił kard. Vegliò.

bz/ rv

inizio pagina

Świat



Londyn: organizacje charytatywne stracą na Brexicie

◊  

Katolickie organizacje charytatywne mogą stracić na wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej – ostrzega pomocniczy biskup w Birmingham William Kenney. W przeszłości był on przewodniczącym europejskiej Caritas. Wie zatem dobrze, że wiele katolickich organizacji korzysta z unijnych dotacji, które zostałyby ucięte, gdyby Brytyjczycy opowiedzieli się w referendum za wystąpieniem z Unii.

Brytyjscy biskupi starają się jednak zachować neutralność wobec zaplanowanego na 23 czerwca referendum. Wzywają jedynie do rozważnego głosowania, a w szczególności do wzięcia pod uwagę wszystkich konsekwencji ewentualnego odłączenia się Wielkiej Brytanii od Unii. Biskupi nie szczędzą jednak słów krytyki pod adresem unijnych instytucji, które przez swe nadmierne zbiurokratyzowanie i nieposkromione ambicje zniechęciły Brytyjczyków do projektu europejskiego. Wspominał o tym m.in. w Radiu Watykańskim abp Peter Smith, który jest odpowiedzialny w Episkopacie Anglii i Walii za kwestie społeczne.

kb/ rv, cns

inizio pagina

Referendum w Szwajcarii: Kościół przeciwny diagnozie preimplantacyjnej

◊  

Siłę danej wspólnoty mierzy się tym, czy troszczy się o swych najsłabszych członków. Te słowa Konstytucji Szwajcarii przypominają biskupi tego kraju, ostro sprzeciwiając się diagnozie preimplantacyjnej, która przeszła w niedzielnym referendum. Ponad 60 proc. mieszkańców tego kraju zdecydowało, że zarodki otrzymane w wyniku sztucznego zapłodnienia będą mogły być poddane przesiewowym badaniom genetycznym przed ich implantacją w łonie kobiety, tak by wykryć ewentualne patologie czy uszkodzenia.

Szwajcarscy biskupi nazywają to jawnym atakiem na ludzkie życie. Zwracają uwagę, że dzieci obciążone chorobami w wyniku przyjętej w referendum praktyki będzie się po prostu eliminować, zamiast w jak najlepszy sposób zatroszczyć się o ich życie. Przypominają też o pełnej godności ludzkiej osób niepełnosprawnych.

Wyniki referendów są w Szwajcarii wiążące. Zgoda na badanie preimplantacyjne była jedną z pięciu spraw, o których mieszkańcy tego kraju decydowali w niedzielę 5 czerwca. Przepadła m.in. kwestia wprowadzenia bezwarunkowego dochodu podstawowego, przyjęto za to ustawę przyspieszającą rozpatrywanie wniosków azylowych.

bz/ rv

inizio pagina

Abp Sako do muzułmanów: niech ten ramadan będzie wyjątkowy

◊  

„W tak ciężkich i niepokojących okolicznościach, jakie nękają nasz kraj, pozostawiając po sobie tysiące zabitych i rannych, miliony wysiedleńców i olbrzymie zniszczenia, wzywam was, byście uczynili ten miesiąc wyjątkowym ramadanem”. Tak patriarcha chaldejski Louis Raphael Sako apeluje do muzułmanów Iraku w przesłaniu z okazji rozpoczętego przez nich wczoraj miesiąca postu.

Celem realizacji tego „wyjątkowego ramadanu” zwierzchnik katolików obrządku chaldejskiego daje swym rodakom wyznającym islam cztery propozycje. Są to: 1. wyrzeczenie się sekciarstwa i fundamentalizmu, 2. budowanie kultury pojednania, 3. promowanie podzielanych wspólnie wartości tolerancji, dobrego sąsiedztwa i przyjaźni oraz 4. popieranie pokojowego współistnienia, dialogu i wzajemnego szacunku.

„Ramadan to szczególny czas postu, modlitwy, żalu za grzechy i zmiany mentalności, aby żyć w pokoju z sobą samym i z innymi – pisze abp Sako. – Jest to okazja do praktykowania współczucia i miłości, bo nie można być naprawdę wierzącym, jeśli nie jest się uczciwym, nie dąży się do pokoju i nie służy innym”. Patriarcha podkreśla, że jeśli ramadan przeżywać się będzie w ten sposób, to obchodzone na jego zakończenie święto stanie się podwójne: jako radość religijna oraz jako triumf pojednania i pokoju.

Abp Sako gratuluje też irackim siłom zbrojnym zwycięstw nad Państwem Islamskim, wyrażając nadzieję, że spod jego okupacji zostaną wyzwolone wszystkie tereny Iraku. Zapewnia też o modlitwie chrześcijan, aby serca wszystkich Irakijczyków skłoniły się ku odrodzeniu kraju. Jego zdaniem nowy Irak musi zagwarantować wszystkim swoim obywatelom równość, ochronę godności oraz bezpieczeństwo i stabilizację.

ak/ rv, saint-adday

inizio pagina

Polska



Warszawa: rozpoczęło się zebranie KEP

◊  

W Warszawie rozpoczęło się dwudniowe, 373. zebranie plenarne Konferencji Episkopatu Polski. Głównym tematem obrad są przygotowania do Światowych Dni Młodzieży.

Rzecznik episkopatu poinformował, że biskupi zajmą się również tematem pomocy uchodźcom. „Kościół nie wyobraża sobie pracy w kwestii uchodźców na własną rękę, bez współpracy z państwem – powiedział ks. Paweł Rytel-Andrianik –. Chodzi o kwestie bezpieczeństwa, sprawy socjalne, co zapewnia państwo, ale ze strony Kościoła też jest konkret, to znaczy Caritas, która jest przecież w ok. 5 tys. parafii w Polsce i współpracuje z państwem chociażby w trosce o uchodźców. Jest tu kwestia wolontariatu, kwestia pomocy na różnych płaszczyznach”.

Biskupi zapoznają się m.in. z treścią opracowanego przez bp. Andrzeja Czaję komentarza do Aktu Przyjęcia Jezusa Chrystusa za Króla i Pana. Wyjaśnia on przyczyny i podstawy teologiczne tego aktu – poinformował przewodniczący episkopatu. „Chodzi o to, że ten tekst nie może mieć takiego kształtu, w którym w punkcie wyjścia rysuje się zamieszanie – dewocja miesza się z wymiarem społecznym, wymiar społeczny z wymiarem politycznym, a ten z wymiarem duchowym, który jest zasadniczym i jedynym, jaki jest ważny w całym tym akcie i praktycznie w całym ruchu” – powiedział abp Stanisław Gądecki.

Biskupi dyskutować będą także o duszpasterstwie rodzin i związkach niesakramentalnych.

W roku 2016 obchodzimy również 1050-lecie Chrztu Polski. W związku z nim od 20 do 23 października będzie miała miejsce dziękczynna Pielgrzymka Narodowa do Rzymu.

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 07.06.2016

◊  

Słuchaj:       

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 07.06.2016

◊  

W Magazynie: „Dni w diecezjach poprzedzające Światowe Dni Młodzieży” – rozmowa z Dorotą Abdelmoulą, rzecznikiem prasowym Światowych Dni Młodzieży w Krakowie – Radio Profeto.pl i Radio Nowohuckie.pl we współpracy z komitetem organizacyjnym Światowych Dni Młodzieży w Krakowie

Słuchaj:         

inizio pagina