Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

26/06/2016

Działalność papieska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Papież na Boskiej Liturgii: razem w kierunku pełnej jedności

◊  

„Niech Kościół Ormiański podąża w pokoju i niech będzie między nami pełna komunia” – ten papieski tweet stanowi doskonałe podsumowanie ostatniego dnia pielgrzymki do Armenii. Jego głównym wydarzeniem był udział Franciszka w Boskiej Liturgii w Eczmiadzynie, duchowym centrum wszystkich Ormian.

Wcześniej Papież odprawił prywatnie Mszę, a następnie spotkał się z biskupami katolickimi obrządku ormiańskiego i kapłanami pełniącymi w tym kraju posługę duszpasterską. W trzymilionowej Armenii wspólnota katolicka liczy ok. 280 tys. wiernych, którym posługuje 3 biskupów i 27 księży. Zarówno liturgia, jak i spotkanie z duchowieństwem odbyły się w rezydencji patriarchy Karekina II, który gościł Papieża podczas całej pielgrzymki. Za ten niezwykły gest przyjęcia we własnym domu Franciszek podziękował na zakończenie prawosławnej liturgii, w której uczestniczył w katedrze Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. 

„Wasza Świątobliwość otworzył w tych dniach przede mną drzwi swojego domu i doświadczyliśmy, jak «dobrze i jak miło, gdy bracia mieszkają razem» – mówił Papież. – Spotkaliśmy się, uścisnęliśmy się po bratersku, modliliśmy się razem, dzieliliśmy dary, nadzieje i obawy Kościoła Chrystusowego, którego rytm serca zgodnie słyszymy, a w który wierzymy i który odczuwamy jako jeden”.

Franciszek prosił też Boga o dar „odnowionej jedności”. Za ojcem wiary Ormian, św. Grzegorzem z Nareku, przywołał słowa inwokacji do Ducha Świętego. „Wylej na nas ogień Twej miłości i jedności, tak by spalił on przyczyny naszego zgorszenia” – modlił się Papież wskazując, że szczególnym motywem skandalu jest brak jedności wśród uczniów Chrystusa. 

„Niech Kościół Ormiański podąża w pokoju i niech będzie między nami pełna komunia. Niech we wszystkich zrodzi się silne pragnienie jedności; jedności, która «nie oznacza ani podporządkowania jednego Kościoła drugiemu, ani też wchłonięcia go, ale raczej przyjęcie wszystkich darów, jakie Bóg dał każdemu, by ukazać całemu światu wielką tajemnicę zbawienia, dokonanego przez Chrystusa Pana za pośrednictwem Ducha Świętego» – mówił Franciszek cytując swe słowa wypowiedziane w 2014 r. podczas Boskiej Liturgii w kościele św. Jerzego w Fanarze. – Przyjmijmy wezwanie świętych, usłyszmy głos pokornych i ubogich, licznych ofiar nienawiści, które cierpiały i oddały życie za wiarę. Nakłońmy ucha na młode pokolenia, które pragną przyszłości wolnej od podziałów przeszłości. Niech z tego świętego miejsca ponownie rozprzestrzenia się promienne światło; niech do światła wiary, które od czasów św. Grzegorza, waszego ojca w Ewangelii, oświecało te ziemie, dołączy się światło miłości, która przebacza i pojednuje”.

Widocznym znakiem pragnienia pełnej jedności była prośba Franciszka, by zwierzchnik Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego pobłogosławił jemu, Kościołowi katolickiemu oraz wspólnemu podążaniu ku jedności. Następnie obaj wspólnie udzielili błogosławieństwa uczestnikom liturgii.

bz/ rv

inizio pagina

Wspólna deklaracja: ludobójstwo, ekumenizm, Górski Karabach

◊  

Po zakończeniu celebracji Boskiej Liturgii Franciszek udał się do siedziby patriarchy na ekumeniczny obiad. Wzięli w nim udział poza osobami towarzyszącymi w tej podróży Papieżowi także arcybiskupi i biskupi zarówno Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, jak i ormiańskokatoliccy.

Przed opuszczeniem Eczmiadzyna Papież miał jeszcze spotkanie z blisko stuosobową grupą dobroczyńców Kościoła Ormiańskiego. Po jego zakończeniu Franciszek i Karekin II podpisali wspólną deklarację. Przypominają w niej, że w 2001 r.  św. Jan Paweł II odwiedził Armenię z okazji 1700. rocznicy proklamowania chrześcijaństwa religią tego kraju. Z podpisanej przy tej okazji również przez niego wspólnej deklaracji z Karekinem II przytaczają słowa o „eksterminacji półtora miliona ormiańskich chrześcijan, uznawanej powszechnie za pierwsze ludobójstwo XX stulecia” (Wspólna deklaracja Jana Pawła II i Karekina II, 27 września 2001).

Franciszek i Karekin wyrażają wdzięczność Bogu za to, że „dzisiaj wiara chrześcijańska jest znowu w Armenii żywa, a Kościół Ormiański prowadzi swoją misję w duchu braterskiej współpracy między Kościołami”. 

„Niestety jesteśmy świadkami ogromnej tragedii rozgrywającej się na naszych oczach” – czytamy dalej w ich wspólnej deklaracji. Jest to, jak zaznaczają, tragedia „niezliczonych niewinnych ludzi zabijanych, przesiedlanych czy zmuszanych do bolesnej i niepewnej emigracji przez ciągłe konflikty na tle etnicznym, gospodarczym, politycznym i religijnym”. Trwa ona „na Bliskim Wschodzie i w innych częściach świata. Na skutek tego mniejszości religijne i etniczne stały się celem prześladowań i okrutnego traktowania. I to do tego stopnia, że cierpienie z powodu własnej wiary stało się codziennością. Męczennicy należą do wszystkich Kościołów, a ich cierpienie jest «ekumenizmem krwi»”. Przekracza on „historyczne podziały między chrześcijanami, wzywając nas do krzewienia widzialnej jedności uczniów Chrystusa” – piszą Franciszek i Karekin II.

Zwierzchnicy obu Kościołów zapewniają, że modlą się razem „o przemianę serc tych wszystkich, którzy dopuszczają się takich zbrodni, i tych, którzy są w stanie powstrzymać przemoc”. Błagają przywódców narodów o wysłuchanie próśb „milionów ludzi, którzy pragną pokoju i sprawiedliwości na świecie, którzy domagają się poszanowania praw nadanych im przez Boga, którzy pilnie potrzebują chleba, a nie broni”. Papież i patriarcha ubolewają nad przedstawianiem religii w sposób fundamentalistyczny dla uzasadnienia nienawiści, dyskryminacji i przemocy. Wzywają do pokojowego współistnienia różnych grup etnicznych i religijnych, wyrażając przy tym nadzieję na pokojowe rozwiązanie kwestii Górskiego Karabachu.

Franciszek i Karekin proszą wiernych swych Kościołów o otwarcie na ofiary wojny i terroryzmu, uchodźców i ich rodziny. Podkreślają, że przywódcy państw i społeczności międzynarodowej winni zrobić jeszcze znacznie więcej dla  zapewnienia wszystkim prawa do życia w pokoju i bezpieczeństwie, dla przestrzegania praworządności, ochrony mniejszości religijnych i etnicznych, zwalczania handlu ludźmi. Wyrażają zaniepokojenie sekularyzacją społeczeństwa i związanym z tym kryzysem rodziny. Przypominają, że „Ormiański Kościół Apostolski i Kościół katolicki podzielają tę samą wizję rodziny, opartej na małżeństwie między mężczyzną a kobietą”.

W swej wspólnej deklaracji ich zwierzchnicy potwierdzają, że „pomimo trwających podziałów między chrześcijanami uświadamiany sobie wyraźniej, iż to, co nas łączy, jest o wiele większe niż to, co nas dzieli”. Cieszą się poprawą relacji między obu tymi Kościołami w ostatnich dziesięcioleciach. Apelują do swych wiernych o „zgodną współpracę dla promowania w społeczeństwie wartości chrześcijańskich”.

ak/ rv

inizio pagina

Papież modlił się w klasztorze Chor Wirap

◊  

Ostatnim punktem papieskiej wizyty w Armenii było nawiedzenie jednego z najważniejszych dla Ormian miejsc świętych. Jest to klasztor Chor Wirap przy granicy tureckiej, u stóp wznoszącej się poza nią góry Ararat. To właśnie w tamtejszych lochach więziony był przez kilkanaście lat za wiarę św. Grzegorz Oświeciciel. Za jego wstawiennictwem pogrążony w chorobie król Tiridates III został cudownie uzdrowiony. Nawrócił się wtedy razem z rodziną i w 301 r. ogłosił chrześcijaństwo religią państwową Armenii. W 2001 r. klasztor nawiedził Jan Paweł

Po przybyciu na miejsce Franciszek, Karekin II i przełożony monasteru zeszli do tzw. „głębokiej studni” św. Grzegorza, gdzie Papież zapalił srebrną lampę, będącą jego darem dla klasztoru Chor Wirap. Widnieje na niej krzyż ormiański oraz herb Franciszka. Następnie w pobliskiej kaplicy miała miejsce krótka liturgia słowa. W jej trakcie Ojciec Święty odmówił specjalną modlitwę. 

„Chryste, Boże nasz,
przewodniku życia i dawco pokoju,
prowadź w sprawiedliwości nas wszystkich
drogą Twoich kroków,
byśmy z pomocą Twojego miłosierdzia
dotarli spokojnie
do portu życia i zbawienia,
bo Ty jesteś naszą pomocą
i naszym Zbawicielem;
Tobie należy się chwała, potęga i cześć,
teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen”.

Bezpośrednio z klasztoru Chor Wirap Papież udał się na lotnisko w Erywaniu. Krótka i prosta ceremonia pożegnalna z udziałem prezydenta Serża Sarkisjana to ostatni punkt podróży apostolskiej Franciszka do Armenii. Samolot włoskich linii lotniczych Alitalia z Ojcem Świętym na pokładzie jest spodziewany na rzymskim lotnisku Ciampino przed godziną 21.00.

lg/ rv

inizio pagina

Ks. Majewski: imię Papieża wymieniane podczas Boskiej Liturgii

◊  

Bezpośrednio po zakończeniu Boskiej Liturgii rozmawialiśmy z towarzyszącym Papieżowi w pielgrzymce do Armenii ks. Andrzejem Majewskim. Dyrektor Programowy Radia Watykańskiego wskazał na wyjątkowe elementy tej celebracji, które potwierdzają bardzo dobre relacje Kościołów katolickiego i ormiańskiego.

„To z całą pewnością najważniejsze wydarzenie dla Ormian. Tutaj przynajmniej tak się je odbiera. Liturgia eucharystyczna była wyjątkowa dlatego, że zasadniczo Ormianie Kościoła Apostolskiego nie celebrują jej na zewnątrz, na powietrzu, a jeżeli się to zdarza, to tylko kilka razy w ciągu roku. Tym razem była to jakby Msza polowa, która zgromadziła parę tysięcy osób. To wszystko odbyło się pod palącym, gorącym niebem Eczmiadzynu, gdyż taka pogoda tutaj obecnie panuje, jak w środku lata. Mogliśmy śledzić cały przebieg liturgii przy pomocy książeczek, które nam rozdano. Stąd przez te dwie godziny aktywnie byliśmy razem z naszym braćmi Ormianami. Wyjątkowe momenty tej liturgii miały miejsce wtedy, kiedy wymieniono dwukrotnie imię Papieża. To przecież również w czasie liturgii ormiańskiej się nie zdarza. Na zakończenie uścisk Papieża i Karekina II. Szczególnie ostatnie zdanie wypowiedziane przez Ojca Świętego w jego przemówieniu wywarło ogromne wrażenie i wielki aplauz, mianowicie kiedy Franciszek poprosił zwierzchnika Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego o błogosławieństwo dla siebie i dla całego Kościoła katolickiego. W tym momencie wszyscy ormiańscy biskupi wstali ze swoich miejsc i rozległ się naprawdę bardzo gorący aplauz jako konkluzja tych słów Papieża. Nie jesteśmy jeszcze w pełni razem, ale to wydarzenie jakoś nas tym bardziej ze sobą zbliżyło” – powiedział ks. Majewski. 

mh, lg/ rv

inizio pagina

Papież o pojednaniu ormiańsko-tureckim

◊  

Kończąca się pielgrzymka Franciszka do Armenii była niewątpliwie bardzo silnym wezwaniem do dalszego dialogu międzywyznaniowego i pojednania, czego wyjątkowo mocnym znakiem było wczorajsze przemówienie Papieża podczas modlitwy ekumenicznej w Erywaniu. O tym, jak przesłanie jedności i pokoju zostało przyjęte przez Ormian, mówi nasz specjalny korespondent red. Andrzej Grajewski z Gościa Niedzielnego. 

„Papież Franciszek i patriarcha Karekin II wypowiedzieli w Erywaniu podczas ekumenicznej modlitwy o pokój wiele ważnych, mądrych i potrzebnych słów. Jednak największe wrażenie na mnie zrobiła reakcja ludzi, zgromadzonych tłumnie na Placu Republiki. Spontanicznie gorącymi oklaskami przyjęli papieskie wezwanie, aby doszło do pojednania między narodem ormiańskim i tureckim, a również nastał pokój w Górskim Karabachu.

Reakcja była natychmiastowa, gdyż na telebimach ukazywało się tłumaczenie w języku ormiańskim w trakcie papieskiego przemówienia. Jednak ta reakcja nie była wcale taka oczywista, jeśli weźmie się pod uwagę stan nastrojów. Od kilku dni, rozmawiając z miejscowymi ludźmi, wśród których byli także weterani wojny o Karabach, stale słyszałem, że z Azerami i Turkami można rozmawiać jedynie z pozycji siły.

Kwestia wsparcia dla suwerenności Karabachu jest postrzegana przez wszystkich Ormian jako racja stanu. Zresztą krajem od wielu lat rządzą ludzie wywodzący się stamtąd, tzw. klan karabaski, którzy ze zwycięstwa nad Azerami w latach 90. uczynili jeden z ważnych elementów legitymizujących ich władzę. Politycy ormiańscy, którzy próbowali z Azerami rozmawiać, zostali odsunięci od władzy, a pertraktacje pokojowe przyjmowane były jako wyraz słabości, a nie próba poszukiwania mądrych rozwiązań.

Papież zaproponował Ormianom inną logikę, w centrum której postawił nie siłę, ale miłosierdzie oraz zaufanie do drugiego. Ludzie to zaakceptowali, a nie była to jakaś specjalnie dobrana publiczność, ale zwykli mieszkańcy miasta. Przyszli na spotkanie z Papieżem, jak mi się wydawało,  trochę jak na weekendowy piknik. Okazało się jednak, że słuchali Franciszka bardzo uważnie i z wielkim wyczuciem potrafili oklaskami udzielić Papieżowi poparcia. To był ważny moment tej pielgrzymki, świadczący o zaufaniu, jakie Franciszkowi udało się zdobyć w Armenii. Być może będzie to miało dalsze konsekwencje. Gwałtowne walki, do których nieoczekiwanie doszło w Karabachu w kwietniu b.r., uświadomiły wszystkim, jak kruchy jest rozejm i jak łatwo może się zamienić się w konflikt zbrojny, do którego zresztą obie strony stale się przygotowują.

Warto także odnotować reakcję Ormian, kiedy po raz pierwszy w czasie tej wizyty Ojciec Święty odniósł się do innych bolączek, hamujących rozwój i stanowiących problem Armenii. Po papieskich słowach o potrzebie troski o najbardziej potrzebujących oraz bezwzględnej walki z korupcją, „która musi zostać wykorzeniona”, oklaski rozległy się z niemniejszą siłą, jak po tym, kiedy Franciszek wzywał do pokojowego rozwiązywania problemu karabaskiego.

Faktem jest, że wielu Ormian nie ma zaufania do swojej klasy politycznej, oskarżając ją o korupcję oraz zaniedbanie dobra wspólnego. Opozycja jest słaba i rozbita, dlatego obywatele „głosują nogami”, wyjeżdżając masowo z kraju w poszukiwaniu lepszego życia, a przede wszystkim pracy. Prowincja wyludnia się i skalę tego problemu zobaczyłem wracając z Giumri do Erywania. Jechaliśmy nie główną trasą, ale malowniczo położoną drogą podgórską. Mijaliśmy osady praktycznie wyludnione; zostali w nich starcy i dzieci, gdyż  dorośli pojechali szukać pracy sezonowej, głównie do Rosji. Wrócą dopiero jesienią. Mam nadzieję, że słowa Papieża, a także oklaski, jakimi przyjęli je mieszkańcy Erywania, usłyszała także klasa polityczna Armenii, reprezentowana na Placu Republiki przez swych najważniejszych przedstawicieli”.

A. Grajewski, Erywań, Gość Niedzielny / rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 26.06.2016

◊  

Suchaj:      

inizio pagina

Magazyn Radia Watykańskiego – 26.06.2016

◊  

W Magazynie: Relacja z ostatniego dnia papieskiej wizyty w Armenii. Ks. Rafał Krawczyk, pierwsze wnioski po podróży.

Słuchaj:         

inizio pagina