Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

08/10/2016

Działalność papieska

Świat

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Homila Franciszka podczas czuwania na Jubileuszu Maryjnym

◊  

Późnym popołudniem Franciszek wziął udział na Placu św. Piotra w modlitewnym czuwania Jubileuszu Maryjnego obchodzonego w ramach Roku Miłosierdzia. W wygłoszonej homilii odwołał się najpierw do rozważanych wcześniej pięciu tajemnic części chwalebnej różańca: zmartwychwstania i wniebowstąpienia Pana Jezusa, zesłania Ducha Świętego, wniebowzięcia i ukoronowania Matki Bożej. Podkreślił, że modlitwa różańcowa jest syntezą historii Bożego miłosierdzia, która staje się historią naszego zbawienia. Na tej drodze towarzyszy nam Maryja wskazując kierunek, w którym mamy iść, aby być prawdziwymi uczniami Jezusa. 

„Modlitwa różańcowa nie oddala nas od trosk życia. Wręcz przeciwnie, wymaga od nas włączenia się w codzienne życie, aby umieć rozpoznawać znaki obecności Chrystusa pośród nas. Ilekroć kontemplujemy któreś wydarzenie, którąś tajemnicę życia Chrystusa, jesteśmy wezwani, by rozpoznać, w jaki sposób Bóg wkracza w nasze życie, aby Go następnie przyjąć i iść za Nim. W ten sposób odkrywamy drogę, która prowadzi nas do pójścia za Chrystusem w służbie braciom. Przyjmując i przyswajając w naszym wnętrzu pewne najistotniejsze wydarzenia z życia Jezusa, mamy udział w Jego dziele ewangelizacji, aby królestwo Boże wzrastało i rozprzestrzeniało się na świecie. Jesteśmy uczniami, ale także misjonarzami niosącymi Chrystusa tam, gdzie chce On, byśmy byli obecni. Dlatego nie możemy zamykać daru Jego obecności w sobie samych. Wręcz przeciwnie, jesteśmy wezwani, aby włączać wszystkich do uczestnictwa w Jego miłości, Jego czułości, Jego dobroci, Jego miłosierdziu. Jest to radość dzielenia się, która nie zatrzymuje się przed niczym, ponieważ niesie zapowiedź wyzwolenia i zbawienia”.

Następnie Papież mówił o Maryi, która pozwala nam zrozumieć, co to znaczy być uczniem Chrystusa. Najpierw trzeba wsłuchać się w Boga, a potem słuchanie przełożyć na konkretne działanie.

 

„Przez całe swe życie Maryja czyniła to, co ma wypełniać Kościół na wieczną pamiątkę Chrystusa. W Jej wierze widzimy, jak otwierać drzwi naszych serc, aby być posłusznymi Bogu. W Jej poświęceniu odkrywamy, jak bardzo musimy być wrażliwi na potrzeby innych. W Jej łzach znajdujemy siłę, aby pocieszać tych, którzy cierpią. W każdej z tych chwil Maryja wyraża bogactwo Bożego miłosierdzia, które każdemu wychodzi na spotkanie w jego codziennych potrzebach”.

Homilię Franciszek zakończył odmówieniem najstarszej modlitwy, z jaką chrześcijanie zwracali się do Maryi: „Pod Twoją obronę”.

pp/ rv

inizio pagina

Papieskie wideoprzesłanie do uczestników spotkania ruchu „Otwartych Rąk”

◊  

W Santa Fe w Argentynie trwa trzydniowe spotkanie krajowe ruchu „Otwartych rąk” (Manos Abiertas). Jest to założone w 1992 r. w Villa de Mayo opodal Buenos Aires stowarzyszenie wolontariuszy. Jego inspirator to jezuita ks. Ángel Rossi, stąd zaczerpnięte z duchowości ignacjańskiej motto organizacji „Kochać i służyć”. Stowarzyszenie ma na celu właśnie służbę, a w szczególności promowanie i przywracanie godności najbardziej potrzebującym.

Temat tegorocznego spotkania „Otwartych rąk” nawiązuje do obchodzonego w Kościele Roku Jubileuszowego. Brzmi on: „Miłosierdzie – podróż z serca do rąk”. Do obradujących w Santa Fe rodaków specjalne wideoprzesłanie wystosował Papież. Nawiązując do głównego tematu, przypomniał on dwa teksty ewangeliczne: przypowieść o miłosiernym Samarytaninie i opis wskrzeszenia młodzieńca z Nain. W pierwszym widzimy przykład okazania współczucia człowiekowi potrzebującemu, co prowadzi Samarytanina do konkretnych czynów. W drugim Jezus, współczując matce osamotnionej przez śmierć syna, przywraca zmarłemu życie. „To podróż od serca do rąk. Taki jest Jezus, tak uczy nas Ewangelia: działać, ale od serca” – powiedział Franciszek. 

„Serce, czy to miłosiernego Samarytanina, czy też Jezusa, zostało poruszone nieszczęściem, które zobaczyli – Jezus w bólu owdowiałej matki, a Samarytanin w człowieku pobitym. Serce jednoczy się z nieszczęściem drugiego, i to jest miłosierdzie. Kiedy bieda innego wchodzi do mojego serca, to czuję miłosierdzie, które nie jest tym samym, co litość. Litość to inne uczucie. Mogę odczuwać litość względem zranionego zwierzęcia czy jakiejś sytuacji, ale miłosierdzie jest innym uczuciem, kiedy bieda innego albo sytuacja bólu czy nieszczęścia weszła do mojego serca, a ja pozwalam, by ta sytuacja poruszyła moje serce. Powiedziałbym tak: to jest podróż w jednym kierunku, podróż od nędzy do serca. I to jest właśnie droga: nie ma miłosierdzia,  jeśli nie zaczynamy od serca, serca zranionego biedą drugiego, bolesną sytuacją innego; serca, które daje się zranić” – powiedział Papież.

Franciszek wyjaśnił też różnicę między współczuciem a miłosierdziem. 

„Czymś innym jest mieć dobre uczucia, ale to nie jest miłosierdzie, to tylko dobre uczucia. Czymś innym jest filantropia, polegająca na tym, że coś czynimy, ale to nie jest miłosierdzie. To jest coś dobrego, filantropia jest dobra, nie jest czymś złym. Ale to nie jest miłosierdzie, to coś innego. Miłosierdzie jest podróżą w jedną stronę, od biedy do mojego serca, jest przyjęciem jej w moim sercu, a ona porusza moje serce i czasami poruszy w taki sposób, że serce staje się jak kompas na Biegunie Północnym – nie wie, gdzie ma się zatrzymać ze względu na to, co odczuwa” – powiedział Franciszek.

Papież zauważył, że ktoś może go zapytać: „Ojcze, w jaki sposób być miłosiernym, by nie była to litość?”. Franciszek podpowiada zatem, że najpierw trzeba prosić Boga o łaskę, by być miłosiernym. To zaś dokonuje się przez uznanie własnego grzechu, który Pan nam odpuścił. Miłosiernymi dla innych można być jedynie wtedy, gdy sami odczujemy miłosierdzie Boga. 

„I tu zaczyna się droga powrotna. Jeżeli podróż początkowa polegała na tym, że pozwoliłem, by bieda innych zraniła moje serce, wprowadza w nie ona uznanie mojego grzechu, mojej biedy, mojej podłości, a także poczucie przebaczenia i ogarnięcia miłosierdziem przez Pana, to teraz zaczyna się droga powrotna, z serca do rąk. I to jest podróż od mojej dotkniętej miłosierdziem biedy do nędzy drugiego; od mojego nieszczęścia, które Bóg umiłował, do ukochania biedy drugiego; od biedy umiłowanej w moim sercu do wyrażenia tego moimi rękami. I to jest miłosierdzie! Miłosierdzie jest podróżą od serca do rąk. Co zatem mam zrobić: otworzyć ręce czy moje serce? I jedno, i drugie. Pozwól sobie zranić serce nieszczęściem innych i twoim, daj się ogarnąć miłosierdziem i zacznij podróż powrotną, byś swoimi miłosiernymi rękoma rozdawał rozrzutnie innym swe miłosierdzie i miłość” – powiedział Ojciec Święty.

lg/ rv

inizio pagina

Świat



Hiszpańscy męczennicy z 1936 r. beatyfikowani w Oviedo

◊  

Kolejnych czterech męczenników, którzy ponieśli śmierć w Hiszpanii podczas prześladowań Kościoła w latach 30. ubiegłego wieku, czci się od dzisiaj jako błogosławionych. Są to: ks. Jenaro Fueyo Castañón i jego trzej świeccy parafianie: Segundo Alonso González, Isidro Fernández Cordero i Antonio González Alonso, z których dwaj pierwsi byli ojcami wielodzietnych rodzin, a trzeci, 24-letni, chciał wstąpić do dominikanów, ale mu w tym przeszkodziła gruźlica. Zostali zamordowani 80 lat temu, w roku 1936.

 

W latach 30. XX w. miejscowość Nembra w Asturii liczyła ok. 1 tys. mieszkańców. Działały w niej prężnie Katolicki Związek Zawodowy (Sindicato Católico) i Nocna Adoracja (Adoración Nocturna). W 1934 r. podczas rewolucji w Asturii, w której zamordowano 31 kapłanów i zakonników oraz 7 seminarzystów, miejscowość wyszła obronną ręką. Inaczej stało się w 1936 r., kiedy w Hiszpanii wybuchła wojna domowa i prześladowanie religijne.

Ks. Genaro Fueyo Castañón został mianowany proboszczem w Nembra w 1899 r. Dzięki gorliwej pracy duszpasterskiej parafia w krótkim czasie stała się prężnym ośrodkiem życia religijnego i społecznego. W salach parafialnych uczyły się dzieci związkowców, a po niedzielnej Mszy odbywały się w nich zebrania. Proboszcz szczycił się tym, że ponad 100 osób wybrało życie zakonne bądź kapłaństwo. W 1934 r. ks. Genaro uratował się przed śmiercią dzięki pomocy parafian. Dwa lata później, 20 października 1936 r., został uwięziony i zamordowany w kościele. Następnego dnia obchodziłby 50-lecie święceń kapłańskich. Razem z proboszczem zginęli również Isidro Fernández (43 lat) i Segundo Alonso González (48 lat), ojcowie wielodzietnych rodzin i aktywni działacze katoliccy. W więzieniu byli bici i torturowani przez rewolucjonistów, którzy pogardliwi nazywali ich „rezadores”, czyli „klepaczami pacierzy”. Pomimo tortur nie wyrzekli się wiary. Z kolei 24-letni Antonio González był człowiekiem radosnym i powszechnie lubianym. Działał w Nocnej Adoracji, gdzie zajmował się dziećmi i młodzieżą. Po uwięzieniu rewolucjoniści zmuszali go do niszczenia przedmiotów religijnych i bluźnierstw. Kiedy odmówił, ucięli mu język i zabili go pałkami.

Proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 1991 r. z inicjatywy rodzin męczenników. Był to temat delikatny, złożony i okryty milczeniem przez dziesiątki lat. W dzisiejszej uroczystości beatyfikacji udział wzięli krewni błogosławionych, w tym 85-letni Enrique Fernández, jedyny żyjący syn bł. Isidora. Ze wzruszeniem wspomina on ostatnie słowa ojca: „Macie im przebaczyć tak, jak ja przebaczam, z całego serca”.

Beatyfikacji w katedrze w Oviedo przewodniczył w imieniu Papieża prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Kard. Angelo Amato tak opowiada o prześladowaniach Kościoła, jakie miały miejsce w Hiszpanii w latach 30. zeszłego wieku. 

„Zakazano nauczania religii w szkołach publicznych i zdjęto tam krucyfiksy. Zabroniono zakonom pełnienia misji edukacyjnej i zajęto ich budynki. Upaństwowiono kościelne nieruchomości i wydano prawa uderzające w rodzinę. Była to okrutna ateistyczna tyrania. Już w 1934 r. w ciągu tylko dwóch tygodni zabito w Asturii 34 księży, zakonników i seminarzystów. Wśród nich byli prowadzący za darmo edukację dzieci biednych górników bracia szkolni z Turón, których kanonizował św. Jan Paweł II. Celem prześladowania było zlikwidowanie Kościoła katolickiego, mordując księży, zakonników i wiernych, profanując, paląc i niszcząc wszystko. Ostateczny bilans jest straszny: męczeństwo 13 biskupów, 6.838 księży, zakonników, zakonnic i seminarzystów oraz dziesiątek tysięcy świeckich, zamordowanych tylko za to, że byli praktykującymi katolikami” – powiedział kard. Amato.

ak, m. raczkiewicz/ rv

inizio pagina

Abp Stanisław Gądecki wiceprzewodniczącym CCEE

◊  

Na obradującym w Monako posiedzeniu plenarnym Rady Konferencji Episkopatów Europy, w którym biorą udział przewodniczący krajowych konferencji biskupów z całego kontynentu, wybrano jej nowe prezydium. Przewodniczącym CCEE został włoski kardynał Angelo Bagnasco, arcybiskup Genui, natomiast wiceprzewodniczącymi – angielski kardynał Vincent Nichols, metropolita Westminsteru, i arcybiskup poznański Stanisław Gądecki. Przewodniczący episkopatu Polski tak komentuje to wydarzenie. 

„Skoro Polska jest największym Kościołem spośród Kościołów Europy środkowo-wschodniej, to w pewnym sensie jest to miejsce, które powinno być reprezentowane. Myślę, że z kard. Bagnasco łatwo dojdziemy do zgody, podobnie z kard. Nicholsem, dlatego że obaj są ludźmi nietuzinkowymi i jednocześnie pragnącymi odnowienia Kościoła w Europie” - powiedział abp Gądecki.

ak, pp/ rv, sir, kai

inizio pagina

Modlitwa przewodniczących episkopatów Europy w Nicei

◊  

Kardynałowie i biskupi zgromadzeni na posiedzeniu plenarnym Rady Konferencji Episkopatów Europy modlili się wczoraj w Nicei na Promenadzie Anglików, gdzie w lipcu tego roku islamski terrorysta zamordował 86 osób.

„Przybyliśmy tutaj, aby się modlić za rodziny i zamanifestować nasze zaangażowanie na rzecz pokoju i dialogu międzyreligijnego – powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Francji abp Georges Pontier. – Człowiek bowiem nosi w sobie wiele wyzwań. A przyszłości nie buduje się na odwecie, lecz na dialogu”.

Wcześniej biskupi zebrani na posiedzeniu plenarnym w Monte Carlo w Księstwie Monako wysłuchali raportu przewodniczącego Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji wobec Chrześcijan w Europie. Podkreślił on, że w widoczny sposób wzrasta stopniowo liczba przypadków nietolerancji i dyskryminacji względem wyznawców Chrystusa, przede wszystkim we Francji, Anglii, Holandii i w krajach skandynawskich. Przyczyny takiego stanu rzeczy to często budzące wątpliwości prawo, brak reakcji ze strony chrześcijańskich polityków i zanikanie świadomości społecznej. Jako przykład podano m.in. zamknięcie w Anglii 10 z 12 poradni katolickich zajmujących się adopcją dzieci za to, że nie zgadzały się na adoptowanie ich przez pary gejowskie.

pp/ rv, sir

inizio pagina

Brazylia: powraca dyskusja odnośnie aborcji

◊  

W ostatnich tygodniach powróciła w Brazylii dyskusja w sprawie depenalizacji aborcji, sprowokowana przez Senat Federalny. Zaproponował on, aby w pierwszych 12 tygodniach ciąży można było zabijać nienarodzone dzieci w powszechnie dostępnej służbie zdrowia (SUS).

Do „moralnej prowokacji” społeczeństwa przez brazylijski Senat dołączył też tamtejszy Sąd Najwyższy. Prowokacyjne wystąpienia wielu osób o różnym zabarwieniu ideologicznym przyczyniły się do tego, że pasterze Kościoła zabrali zdecydowany głos w tej ważnej dla Brazylii kwestii moralnej i demograficznej. Pierwszym, który publicznie wystąpił w tej sprawie, był przewodniczący komisji episkopatu ds. doktryny wiary. Bp Pedro Carlos Cipolini przypomniał przede wszystkim katolikom naukę Kościoła o szacunku dla ludzkiego życia od chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Ponadto podkreślił, że legalizacja aborcji w Brazylii jest niemożliwa, gdyż na straży życia ludzkiego stoi konstytucja (Art. 5). Aborcja jest złamaniem podstawowego prawa do życia poczętego człowieka.

Oficjalną notę w obronie ludzkiego życia opublikował 21 września brazylijski episkopat. 

Biskupi Brazylii w oficjalnej nocie odnieśli się do procesu skierowanego do Najwyższego Trybunału Federalnego (STF), kwestionującego normę prawną (13.301/2016), która wprowadza do publicznej służby zdrowia możliwość dokonania aborcji w związku z pojawieniem się wirusów roznoszonych przez moskity (dengue, chikungunya i zika). W przypadku stwierdzenia obecności wirusa w poczętym dziecku wspomniana norma prawna zezwala na przeprowadzenie aborcji.

Pasterze tutejszego Kościoła  domagają się od rządu federalnego, by podjął zdecydowany wysiłek celem całkowitej eliminacji wirusa zika i nie wykorzystywał obecnego procesu znajdującego się w Sądzie Najwyższym, aby pośrednio wprowadzić legalizację aborcji na terenie kraju za pośrednictwem podstawowej służby zdrowia (SUS).

W dalszej części dokumentu biskupi zdecydowanie wypowiadają się przeciw zabijaniu niewinnych, nienarodzonych dzieci, a także wyrażają silny sprzeciw wobec inicjatyw mających na celu atakowanie ludzkiego życia. Wyrażają solidarność rodzinom otaczającym troską i miłością dzieci, które narodziły się z mikrocefalią, oraz proszą Matkę Bożą o opiekę nad wszystkimi Brazylijczykami.

Z. Malczewski TChr, Brazylia / rv

inizio pagina

Rosja: narasta fala antyaborcyjna

◊  

W Rosji coraz więcej osób, w tym także duchownych, składa podpisy pod apelem o całkowity zakaz aborcji. Metropolita stawropolski i niewinnomysski Cyryl nie tylko podpisał go, ale też polecił skierować do wszystkich parafii podległej mu diecezji. 

Podpisując apel metropolita Cyryl podkreślił, że Kościół uważa aborcję za straszny grzech, gdyż jest ona naruszeniem piątego przykazania Dekalogu „Nie zabijaj”. Zabijanie dotyczy w tym przypadku najbardziej bezbronnego człowieka, nie umiejącego się obronić. Apel podpisali wszyscy duchowni i klerycy Seminarium Duchownego diecezji metropolity Cyryla. Wcześniej apel podpisali patriarcha moskiewski Cyryl, przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Hilarion Ałfiejew i wielu innych duchownych i świeckich.

Szef Wydziału synodalnego ds. Współpracy Kościoła ze Społeczeństwem i Mediami Władymir Legojda zaznaczył, że stanowisko Kościoła w kwestii aborcji dotyczy przede wszystkim nie finansowania ich z budżetu państwa.

Również senator Jelena Mizulina wyraziła pogląd, że pieniądze, z których finansowana jest tzw. „legalna aborcja” powinny być wsparciem dla kobiet w ciąży, znajdujących się w trudnej sytuacji. Do coraz większej liczby obywateli Federacji Rosyjskiej dociera fakt, że aborcja nie jest zwykłym zabiegiem medycznym ale zabójstwem poczętego człowieka. Spuścizna po czasach komunizmu i leninowskiego dekretu pozwalającego na aborcje bez ograniczeń bardzo powoli i z trudem odchodzi w przeszłość.

W. Raiter, Moskwa/ rv

inizio pagina

Katolicy w Afganistanie

◊  

W Afganistanie, kraju całkowicie muzułmańskim, oprócz kapelanów wojskowych, którzy posługują przebywającym tam żołnierzom, przebywa także o. Giovanni Scalese, barnabita, który opiekuje się małą wspólnotą katolików. Należą oni do utworzonej 14 lat temu przez Jana Pawła II misji „sui iuris” i spotykają się w małej kaplicy na terenie ambasady Włoch.

W wywiadzie dla Radia Watykańskiego o. Scalese mówił o trudnościach i nadziejach wynikających z faktu przebywania w kraju zamieszkiwanym niemal wyłącznie przez wyznawców islamu.

 

„Afganistan to kraj całkowicie muzułmański; jedynymi obecnymi katolikami są pracujący tam obcokrajowcy. Jakakolwiek forma prozelityzmu jest zabroniona, ale jesteśmy. Kiedy w każdy piątek przez pół godziny adorujemy Najświętszy Sakrament, myślę sobie: «Jesteśmy w Aganistanie, kraju muzułmańskim, ale Ty, Jezu w Najświętszym Sakrmanecie, jesteś tu obecny, jesteś. I Twoja obecność jest najważniejsza, my jesteśmy jedynie narzędziami, znakami Twojej obecności». Jest rzeczą oczywistą, że żyjemy tam w napięciu, że w każdej chwili może się coś wydarzyć i rzeczywiście często coś się dzieje, nawet bardzo poważnego. Ale muszę powiedzieć, że można się przyzwyczaić, nauczyć się żyć z niebezpieczeństwem. A potem myślę, że także w takich chwilach musimy żyć naszą wiarą. Wiara bowiem to nie coś abstrakcyjnego, intelektualnego: musimy być przekonani, że nie jesteśmy sami, ciągle jesteśmy chronieni. Kiedy któregoś razu rozmawiałem na temat bezpieczeństwa i ochrony z bratem luteraninem, bo jest tam także mała wspólnota luterańska, powiedział mi: «My także mamy eskortę, są to aniołowie stróżowie». Jeżeli wierzymy, nie jesteśmy sami, mamy pełną konieczną ochronę” – powiedział o. Scalese.

Mówiąc o dziełach miłosierdzia prowadzonych przez Kościół katolicki w Kabulu o. Scalese wskazał na obecność niewielkich wspólnot zakonnic. Są to Misjonarki Miłości św. Matki Teresy, Małe Siostry Jezusa i jeszcze jedna nieduża wspólnota międzynarodowa, które opiekują się niepełnosprawnymi dziećmi. Mogłoby się wydawać, że jest to obecność bezużyteczna, ale w tym miejscu nie ma nic bezużytecznego; to działalność o wyjątkowej wartości.

pp/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 8.10.2016

◊  

Słuchaj:      

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 08.10.2016

◊  

W Magazynie: „«Kultura miłosierdzia», czyli Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów Niepokalanów we Wrocławiu” – rozmowa z ks. Piotrem Wiśniowskim, rzecznikiem festiwalu oraz Piotrem Pietrusem, prezesem Fundacji Vide et Crede – Radio Rodzina, Wrocław.

Słuchaj:       

inizio pagina