Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

18/10/2016

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Franciszek o dobrych duszpasterzach i prawie Ewangelii

◊  

Postać św. Maksymiliana Kolbego, przykład wielkiego duszpasterza, który oddał życie jako więzień, przywołał Franciszek w homilii na wtorkowej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Papież wskazał, że dobry pasterz idzie zawsze za Jezusem, a nie goni za pieniędzmi i układami. Stąd też nawet wtedy, gdy wszyscy go opuszczą, zawsze będzie przy nim Pan, a samotność nigdy nie będzie powodem zgorzknienia. Ojciec Święty komentował fragment Drugiego Listu do Tymoteusza, mówiący o ostatniej fazie życia św. Pawła, który po latach wspaniałej misji ewangelizacyjnej doświadczał opuszczenia przez bliskich i trudów więzienia. Papież wskazał, że trudności i osamotnienie nie oznaczały jednak dla Apostoła „wewnętrznego opuszczenia”, ponieważ zawsze był przy nim Pan.

Franciszek wskazał, że los podobny jak Pawła spotkał też wielkiego Jana Chrzciciela, który siedząc osamotniony w celi posłał swych uczniów do Jezusa, by spytali Go, czy to On jest Mesjaszem, a zakończył życie przez „kaprys baletnicy i  zemstę cudzołożnicy”. Przypomniał również, że św. Maksymilian, który założył wielki ruch apostolski obecny na całym świecie i dokonał wspaniałych rzeczy, zginął w celi obozu koncentracyjnego. „Apostoł, kiedy jest wierny, nie oczekuje innego końca niż Jezus. Bóg nigdy go nie opuści i w Nim znajduje on swoją siłę” – mówił Papież. Taką postawę Franciszek nazwał prawem Ewangelii. Przypominał, że już w pierwszych wiekach krew męczenników nazwano nasieniem nowych chrześcijan. 

„Umierać w ten sposób jako męczennicy, jako świadkowie Chrystusa to ziarno, które obumiera i wydaje owoc, zapełniając ziemię nowymi chrześcijanami. Kiedy pasterz żyje w ten sposób, nie jest rozgoryczony: być może doświadcza przygnębienia, ale ma tę pewność, że Pan stoi u jego boku. Gdy w swoim życiu duszpasterz zajmował się czymś innym niż wiernymi i na przykład był przywiązany do władzy, pieniędzy, układów czy tylu innych rzeczy, to u kresu nie będzie sam; może będą krewniacy czekający na jego śmierć, żeby mogli zobaczyć, co mogą sobie zabrać” – powiedział Papież.

Na zakończenie homilii Franciszek mówił o swych doświadczeniach związanych z odwiedzinami w domach dla księży seniorów. Wyznał, że spotyka tam wielu zaangażowanych duszpasterzy, którzy pomimo choroby i słabości stale pytają o Kościół. Pomimo osamotnienia mają świadomość bliskości Boga. 

„Kiedy idę w odwiedziny do domów opieki dla księży seniorów, spotykam wielu wspaniałych kapłanów, którzy oddali życie dla wiernych. Żyją tam chorzy, sparaliżowani, na wózkach inwalidzkich, ale od razu widać uśmiech. Mówią: «Mam się dobrze», ponieważ czują bliskość Pana. I te ich gorejące oczy i pytania: «Co słychać w Kościele, w diecezji, jak wygląda z powołaniami?». Pytają do samego końca, ponieważ są ojcami, ponieważ oddali życie za innych – mówił Franciszek. – Wróćmy jednak jeszcze do św. Pawła. Osamotniony, żebrzący, ofiara zaciekłości, porzucony przez wszystkich, jednak nie przez Jezusa: «Tylko Pan stanął przy mnie!». To Dobry Pasterz, a duszpasterz musi mieć tę pewność, że jeśli będzie szedł drogą Jezusa, Pan będzie przy nim do samego końca. Módlmy się za pasterzy, którzy są u kresu życia i którzy czekają, żeby Pan zabrał ich ze sobą. I módlmy się, aby Pan dał im siłę, pociechę i poczucie bezpieczeństwa, żeby, choć czują się chorzy, a nawet osamotnieni, Pan był z nimi, blisko nich. Niech Pan da im siłę”.

bz/ rv 

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Kard. Ouellet o rozeznaniu po Amoris Laetitia: są granice

◊  

Amoris Laetitia nie upoważnia do dopuszczania do komunii osób rozwiedzionych żyjących w nowym związku, których pierwsze małżeństwo było ważne – podkreśla kard. Marc Ouellet, prefekt Kongregacji ds. Biskupów, jednej z najważniejszych dykasterii watykańskich. 14 października kanadyjski purpurat uczestniczył w debacie na temat papieskiej adhortacji, jaka odbyła się we francuskiej telewizji katolickiej KTO. Stwierdził on jednoznacznie, że otwarcie, o jakim jest mowa w VIII rozdziale dokumentu nie może dotyczyć sytuacji, kiedy ważność pierwszego związku nie budzi wątpliwości.

„Są natomiast inne przypadki, w których trzeba jeszcze sprawdzić, czy małżeństwo było ważne. Niekiedy spotykamy ludzi, którzy choć rozwiedli się bardzo dawno, nie przeanalizowali swej sytuacji, a można ją przebadać. W takich sytuacjach na pewno otwiera się możliwość rozeznania. Jednakże w sytuacjach, kiedy ważność małżeństwa nie podlega wątpliwościom, a ktoś zawarł drugi związek, to jego życie jest sprzeczne z tajemnicą sakramentalną małżeństwa. I tu jest granica, której nie da się przekroczyć. Tradycja Kościoła tę granicę zachowała, a Amoris Laetitia tego nie zmieniła. Nie można więc powiedzieć, że istnieje otwarcie w tym sensie, że teraz osoby rozwiedzione, które żyją w nowym związku, po przejściu przez jakąś drogę pokuty, mogą ponownie przystępować do komunii. Tego mówić nie wolno. Byłoby to niezgodne z dokumentem oraz z procesem synodalnym” – powiedział watykański kardynał podczas debaty we francuskiej telewizji KTO. 

Francuscy duszpasterze, którzy uczestniczyli wraz z kard. Ouelletem w debacie podkreślali, że towarzyszenie parom, które żyją w takiej sytuacji zawsze było bardzo trudne. Trzeba było wiele czasu i cierpliwości, by pomóc im zrozumieć do głębi ich sytuację. Teraz po ogłoszeniu posynodalnej adhortacji jest to jeszcze trudniejsze, bo dokument jest nieprecyzyjny i wymaga interpretacji, a niektóre interpretacje są sprzeczne z nauczaniem Kościoła.

Kard. Ouellet podkreślił w tym kontekście, że bardzo ważną sprawą jest uświadamianie wiernym, że przynależność do wspólnoty Kościoła nie wyraża się jedynie w przystępowaniu do komunii. Wspólnotę buduje się również w inny sposób. Istnieje też ponadto możliwość tak zwanej komunii duchowej – powiedział prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Biskupów.

kb/ rv, kto

inizio pagina

Stolica Apostolska w ONZ: od zawsze za zakazem broni atomowej

◊  

„Stolica Apostolska wzywała do całkowitego zakazu broni atomowej od samego zarania epoki nuklearnej” – zwrócił uwagę 17 października jej przedstawiciel na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.

Już w lutym 1943 r., a więc na dwa i pół roku przed zrzuceniem bomb na Hiroszimę i Nagasaki, Pius XII wyraził głębokie zaniepokojenie możliwością użycia w takim celu energii atomowej – przypomniane zostało w wystąpieniu na zebraniu poświęconym rozbrojeniu atomowemu, które w imieniu abp. Bernardito Auzy przedstawił pierwszy sekretarz Misji Stolicy Apostolskiej przy ONZ prał. Simon Kassas. Tenże papież po tragedii, jakiej doznały w 1945 r. te dwa japońskie miasta, widząc, że skutków działania takiej broni zupełnie nie da się kontrolować i działa ona na oślep, domagał się jej całkowitego zakazu. 

Watykański dyplomata przytoczył słowa Ojca Świętego, skierowane przed dwoma laty, w grudniu 2014 r., do uczestników wiedeńskiej konferencji o humanitarnych skutkach użycia broni nuklearnej. Franciszek wyraził wtedy nadzieję, że „pragnienie pokoju i braterstwa, głęboko zakorzenione w ludzkim sercu, zaowocuje konkretnymi sposobami zapewnienia, iż broń nuklearna zostanie na zawsze zakazana z pożytkiem dla naszego wspólnego domu”. „Stolica Apostolska – stwierdził jej przedstawiciel w ONZ – powtarza wołanie ludzkości o uwolnienie jej od widma wojny atomowej”. Dlatego Watykan bierze czynny udział w konferencjach o skutkach takiej broni i regularnie popiera kroki podejmowane celem pełnego rozbrojenia nuklearnego. Broń ta daje bowiem fałszywe poczucie bezpieczeństwa, wcale nie zapewniając pokoju. Tymczasem nadal są państwa, które modernizują swe arsenały, zamiast z nich całkowicie zrezygnować, jak winny uczynić.

Watykański przedstawiciel poparł też rezolucję 2310 oenzetowskiej Rady Bezpieczeństwa z 23 września b. r. wzywającą do podpisania czy ratyfikowania przyjętego przed 20 laty traktatu o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową pozostałe osiem państw, co jest warunkiem jego wejścia w życie. Są to Chiny, USA, Egipt, Izrael, Indie, Iran, Pakistan i Korea Północna. Dyplomata przypomniał przy tym słowa Papieża wygłoszone przed rokiem w ONZ: „Trzeba  zaangażować się na rzecz świata bez broni jądrowej, wprowadzając w pełni w życie literę i ducha traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej celem całkowitego zakazu tych narzędzi walki”.

ak/ rv

inizio pagina

Świat



Biskup Sztokholmu: Papież nadaje rozgłos 500-leciu reformacji

◊  

Luteranie są wdzięczni, za to, że Papież przyjeżdża do Szwecji. Gdyby nie jego wizyta, wiele osób nie zdałoby sobie w ogóle sprawy, że przypada 500-lecie reformacji – powiedział bp Anders Arborelius, katolicki ordynariusz Sztokholmu. Przypomniał on, że szwedzcy katolicy i luteranie już wcześniej uzgodnili, że nie będą świętować tej rocznicy, a jedynie ją upamiętniać w duchu pokuty i modlitwy. I Franciszek przystał na taki styl tych obchodów.

Bp Arborelius potwierdza, że Franciszek cieszy się w Szwecji dużą popularnością. Media poświęcają mu wiele uwagi. Brak w zasadzie głosów krytycznych. Konsternację wzbudził jedynie fakt, że najliczniejszym wydarzeniem tej podróży będzie Msza w Malmo, w której weźmie udział 10 proc. wszystkich katolików w Szwecji, czyli ok. 15 tys. osób. Podobnie jak ekumeniczne nabożeństwo w luterańskiej katedrze w Lund, będzie ona transmitowana przez szwedzką telewizję.

Ordynariusz Sztokholmu dodaje, że w jego Kościele ekumenizmem zajmują się przede wszystkim rodzimi Szwedzi, którzy podobnie jak on, są zazwyczaj konwertytami z luteranizmu. Katoliccy imigranci, nie są aktywni na tym polu, bo brak im kontaktów ze wspólnotą protestancką – powiedział bp Arborelius w wywiadzie dla czasopisma National Catholic Register.

kb/ rv, ncr

inizio pagina

Bp Warduni: wyzwolenie Mosulu nie może być zemstą

◊  

Wyzwolenie Mosulu z rąk islamskich fundamentalistów jest konieczne, nie może ono jednak być odwetem za doznane krzywdy. Za wszelką cenę trzeba ocalić niewinnych ludzi i nie pozwolić, by chęć zemsty zwyciężyła. Wskazuje na to długoletni biskup pomocniczy chaldejskiej diecezji Bagdadu Shlemon Warduni podkreślając, że prowadzona obecnie ofensywa musi mieć na celu prawdziwe dobro mieszkańców Mosulu. 

„Oczywiście chcemy odzyskać nasze miasta i wioski, nasze domy i naszą własność. Pragniemy przywrócenia pokoju i bezpieczeństwa, które sprawią, że nasz naród będzie mógł spokojnie żyć. To jest nasze pragnienie – mówił Radiu Watykańskiemu bp Warduni. – Oznacza to jednak zaciąganie ludzi do wojska, kolejne zniszczone domy, a tego już więcej nie chcemy. Ci, przeciw którym walczymy, są prawdziwymi oprawcami: zniszczyli dzieła sztuki, całe wioski, kościoły, a nawet meczety... Obarczamy za to winą ludzi, którzy im pomogli, którzy dostarczyli im broń, amunicję, tych, którzy na czarnym rynku kupowali od nich ropę. I świat się temu jedynie przygląda. A przecież wystarczyło nie sprzedawać im broni, nie dawać im pieniędzy... To wystarczyło. Jednak nikt nic nie robił, pozwalając tym samym zwyciężać złu”.

Długo oczekiwana ofensywa na Mosul, mająca na celu przejęcie ostatniego wielkiego bastionu tzw. Państwa Islamskiego w Iraku, rozpoczęła się w niedzielę 16 października w nocy. Miasto pozostaje w rękach dżihadystów od czerwca 2014 r., kiedy to ogłosili oni utworzenie kalifatu na zdobytych terytoriach irackich i syryjskich.

bz/ rv

inizio pagina

Brazylia: dane za rok 2015 o trudnej sytuacji ludów tubylczych

◊  

Rada Misyjna ds. Indian (CIMI), organ Krajowej Konferencji Biskupów Brazylii, opublikowała dane za rok 2015 o trudnej sytuacji ludów tubylczych w tym kraju. Dokument wskazuje na zaniedbania władz gdy chodzi o zabezpieczenie tym ludom należnych im praw człowieka, a zwłaszcza prawa do ziemi oraz do zachowania stylu życia zgodnego z ich tradycjami i kulturą.

Przewodniczący Rady Misyjnej ds. Indian abp Roque Paloschi podczas oficjalnej prezentacji dokumentu o sytuacji Indian wezwał do zbadania, „dlaczego powtarzają się i pogłębiają te same przypadki kryminalne i nie podejmuje się przeciw nim  skutecznych środków”. Dokument wskazuje m. in. na działalność przestępczą zorganizowanych grup, które dopuszczają się przestępstw przysparzających wielu cierpień szczepom Indian Guarani i Kaiowá w stanie Mato Grosso do Sul.

Raport Rady Misyjnej ds. Indian wymienia w pierwszej kolejności brak zdecydowanej woli politycznej, by ostatecznie doprowadzić do uregulowania prawnego na terytoriach należących do ludów tubylczych. W wielu przypadkach proces prowadzący do zagwarantowania Indianom prawa własności ich ziem jest zbyt powolny. To zaś przyczynia się do inwazji na ich terytoria. W ubiegłym roku poniosło śmierć 137 Indian zamordowanych w trakcie napaści na ich ziemie.

Według wspomnianego dokumentu poważnym problemem jest też wysoki wskaźnik śmiertelności wśród niemowląt i dzieci tubylców z powodu chorób możliwych do wyleczenia. Występują niestety duże zaniedbania ze strony służb odpowiedzialnych za zdrowie brazylijskich Indian.

Sekretarz wykonawczy Rady Misyjnej ds. Indian Cleber César Buzatto wskazuje  w cytowanym raporcie na „podłość”, jaką jest oskarżanie przywódców Indian, antropologów czy też organizacji i osób działających w obronie praw i życia ludów tubylczych.

Po lekturze raportu o sytuacji Indian budzi się pytanie: Dokąd jeszcze brazylijskie ludy tubylcze będą żyły pośród niebezpieczeństw, w lęku i niepewności o swoją godność i przetrwanie?

Z. Malczewski TChr, Brazylia / rv

inizio pagina

Australia: episkopat wzywa do przyjęcia uchodźców z Nauru i Manus

◊  

Przewodniczący australijskiego episkopatu abp Denis Hart wezwał rząd do przyjęcia uchodźców z obozów przejściowych w wyspiarskiej Republice Nauru i na wyspie Manus, należącej do Papui Nowej Gwinei. Przebywa w nich nadal ok. 2 tys. ubiegających się o azyl w Australii. Panują tam bulwersujące warunki. Również Papież Franciszek, który otrzymał listy od przetrzymywanych osób, wyraził głębokie zaniepokojenie ich sytuacją. 

W wydanym w imieniu episkopatu Australii oświadczeniu abp Denis Hart podkreśla, że los ludzi zmuszonych do opuszczenia swoich krajów przez wojnę, prześladowania czy ubóstwo to jeden z największych kryzysów humanitarnych naszych czasów. Powołując się na słowa Ojca Świętego przypomina, że na wszystkich członkach Kościoła spoczywa obowiązek niesienia im pomocy. Przyznając, że australijski rząd podejmuje wysiłki dla rozwiązania kwestii azylantów, wzywa, by jak najprędzej zakończyć proces przyjmowania uchodźców z obozów przejściowych. Zapewnia o gotowości ich przyjęcia i udzielenia im pomocy przez katolickie organizacje zajmujące się opieką społeczną i zdrowotną czy edukacją. Celem koordynacji wspierania uchodźców od chwili ich przybycia do Australii episkopat rozpoczął współpracę z Katolickim Sojuszem dla Starających się o Azyl. Wiele parafii i społeczności lokalnych wyraziło już chęć udziału w tym dziele, które w kończącym się Roku Miłosierdzia ma szczególne znaczenie.

P. Kaszubski, Melbourne / rv

inizio pagina

Polska



Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary: zebrano ponad 1 mln dolarów

◊  

Ponad milion dolarów to wartość projektów misyjnych realizowanych w tym roku przez Papieskie Dzieło Rozkrzewiania Wiary w Polsce. Większość ofiar pochodzi z ubiegłorocznej Niedzieli Misyjnej, kiedy zebrano ponad 4,2 mln zł.

Tym razem projekty misyjne realizowane są przede wszystkim w Afryce. „Wsparcie polega m.in. na pomocy w budowie kaplic czy kościołów – poinformował sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary. – Jest bardzo dużo projektów, które polegają na formacji: formacja katechistów, kapłanów, sióstr zakonnych, kleryków. Mamy też specjalne projekty dotyczące środków społecznego przekazu: lokalne rozgłośnie radiowe, nauka obsługi komputera, korzystania z internetu, mediów społecznościowych. Wszystko dla dzieła ewangelizacji” – powiedział ks. Maciej Będziński.

Wesprzeć dzieło misyjne Kościoła będzie można już w najbliższą niedzielę 23 października. Przypada wtedy Światowy Dzień Misyjny.

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Kraków: s. Rosemary Nyirumbe laureatką Nagrody Veritatis Splendor

◊  

W Krakowie odbyła się wczoraj gala pierwszej edycji Nagrody im. Jana Pawła II Veritatis Splendor. Laureatką została siostra Rosemary Nyirumbe. Prowadzi ona w Ugandzie szkołę, w której pomaga ofiarom wojny, głównie dziewczętom.

Wyróżnienie związane jest z przesłaniem św. Jana Pawła II zawartym w jego encyklice „Veritatis Splendor” – przypomniał kard. Stanisław Dziwisz. „«Veritatis Splendor» to jest właśnie dokument dialogu, dialogu bardzo szerokiego, równocześnie dialogu w sensie miłosierdzia, a tutaj przecież przejawia się czyste miłosierdzie. I dobrze, że Polacy pomyśleli, że Kraków pomyślał o tej siostrze, a przez nią o tych biednych dziewczętach, które ona ratuje” – powiedział metropolita krakowski. 

Nagroda im. Jana Pawła II Veritatis Splendor to srebrny laur i 100 tys. dolarów.

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie główne 18.10.2016

◊  

Słuchaj:      

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 18.10.2016

◊  

W Magazynie: „Komplikacje i wyzwania, czyli wartość edukacji po... edukacji” – rozmowa z Anną Tarnowską-Waszak, dyrektorem Uniwersytetu Otwartego KUL – Radio eR, Lublin

Słuchaj:         

inizio pagina