Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

21/10/2016

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Franciszek na piątkowej Mszy: jedność i pokój

◊  

Jak mamy budować jedność Kościoła, wskazał Papież podczas porannej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. W homilii raz jeszcze przestrzegł przed zazdrością i wzajemnym zwalczaniem się. Nawiązując do pierwszego czytania mszalnego z Listu św. Pawła do Efezjan zwrócił uwagę, że Chrystusowe pozdrowienie „Pokój wam” tworzy więź pokoju. Jednoczy nas ono, byśmy zachowywali jedność Ducha. „Jeśli nie ma pokoju, jeśli nie potrafimy pozdrawiać się sercem otwartym w duchu pokoju, nigdy nie będzie jedności” – powiedział Franciszek. A dotyczy to „jedności na świecie, jedności w miastach, w osiedlu, w rodzinie”. 

„Zły duch zawsze rozsiewa wojny. Zazdrość, zawiści, walki, plotki – to wszystko niszczy pokój, zatem nie może być jedności. A jak ma postępować chrześcijanin, by znaleźć tę jedność? Paweł mówi wyraźnie: «Postępujcie w sposób godny, z całą pokorą i cichością, z cierpliwością» (por. Ef 4, 1-2). Te trzy postawy. Pokora: nie może być pokoju bez pokory. Gdzie jest pycha, tam jest zawsze wojna, chęć pokonania innych, uważania się za stojących wyżej. Bez pokory nie ma pokoju, a bez pokoju nie ma jedności”.

Ojciec Święty wyraził ubolewanie, że nie potrafimy już wypowiadać się „z cichością”, ale krzyczymy jedni na drugich albo mówimy źle o innych. A św. Paweł uczy nas, że mamy znosić siebie nawzajem w miłości. Trzeba z pokorą – powiedział Papież – „znosić wady innych, to, co się nam w nich nie podoba”. Powinniśmy mieć serce szerokie, które nie potępia, nie ogranicza się do drobnostek – serce otwarte na wszystkich. „To jest sposób postępowania godny powołania do tajemnicy, do jakiej zostaliście wezwani, do misterium Kościoła” – powiedział Franciszek. 

„Tajemnica Kościoła to misterium Chrystusowego Ciała: «Jedna wiara, jeden chrzest. Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, działa przez wszystkich i jest we wszystkich» (por. Ef 4, 5-6). To jest jedność, o którą Jezus prosił Ojca dla nas, my zaś mamy zachowywać tę jedność przez więź pokoju. A więź pokoju rośnie z pokorą, cichością, znoszeniem siebie nawzajem i cierpliwością”.

ak/ rv

inizio pagina

Papież do członków Fundacji Jana Pawła II

◊  

„Zachęcam was, abyście nie przestawali wspierać i umacniać młodych pokoleń, by mogły stawić czoła wyzwaniom, które niesie ze sobą życie, zawsze w oparciu o ewangeliczną wrażliwość i ducha wiary – powiedział Papież, przyjmując na audiencji przedstawicieli Fundacji Jana Pawła II z jej prezesem kard. Stanisławem Ryłką i z kard. Stanisławem Dziwiszem. Podejmuje ona liczne inicjatywy, szczególnie w Europie Środkowo-Wschodniej, na polu edukacji, kultury i religii, inspirowane nauczaniem i działalnością Papieża Polaka.

Formować młodzież to inwestycja na przyszłość, aby młodzi nigdy nie zostali okradzeni z nadziei jutra” – powiedział Franciszek. A nawiązując do kończącego się Jubileuszu Roku Miłosierdzia podkreślił, że jedynie miłość Boża daje nam wolność. 

„W czasach, kiedy człowiek dzięki postępom na polu techniki i nauki czuje się samowystarczalny, jak gdyby wyzwolony od jakiegokolwiek wyższego autorytetu, sądząc, że wszystko zależy od niego, my chrześcijanie jesteśmy jednak świadomi, że wszystko jest darem Bożym i prawdziwym bogactwem nie jest pieniądz, który czyni nas niewolnikami, ale miłość Boga, która nas wyzwala”.

Papież powiedział, że zachowuje jeszcze w pamięci swoją podróż do naszej Ojczyzny i radość wiary, jakiej tam doświadczył podczas Światowych Dni Młodzieży. Przypomniał dwie wielkie postaci wyrosłe z polskiej ziemi, które nazwał Apostołami Bożego Miłosierdzia: św. Faustynę Kowalską i św. Jana Pawła II. Życzył uczestnikom audiencji, aby ich słowa, a przede wszystkim przykład życia były inspiracją do wielkodusznego działania.

Przedstawiciele Fundacji Jana Pawła II zostali przyjęci przez Franciszka z okazji 35-lecia jej powstania.

pp / rv

inizio pagina

Papież o duszpasterstwie powołań: chodzi o spotkanie z Chrystusem

◊  

Duszpasterstwo powołań to nie tylko jedna z dziedzin kościelnej działalności, kurialny wydział czy opracowanie projektu, choć i to wszystko ma swoją wagę. Przede wszystkim chodzi jednak w nim o coś o wiele ważniejszego: o spotkanie z Chrystusem – wskazał Ojciec Święty, przyjmując na audiencji uczestników zakończonego dzisiaj w Rzymie międzynarodowego kongresu o duszpasterstwie powołaniowym. Został on zorganizowany przez Kongregację ds. Duchowieństwa. Jego hasło brzmiało „Miserando atque eligendo” – „Zmiłowawszy się powołał”. Te słowa z cytowanej w brewiarzu homilii św. Bedy Czcigodnego o powołaniu przez Jezusa celnika Mateusza Jorge Bergoglio obrał sobie na dewizę biskupią, a następnie także papieską. 

„Wiecie już, bo nieraz o tym mówiłem, że wybrałem to motto, nawiązując do wspomnienia z lat młodzieńczych, kiedy silnie poczułem, że Pan mnie powołuje. Nie stało się to po jakiejś konferencji ani ze względu na jakąś piękną teorię, ale dlatego, że doświadczyłem miłosiernego spojrzenia Jezusa, które na mnie spoczęło. Tak rzeczywiście było. Mówię wam prawdę. Duszpasterstwo powołań to nauczyć się stylu Jezusa, który przechodzi przez miejsca codziennego życia, zatrzymuje się bez pośpiechu i patrząc na braci z miłosierdziem, prowadzi ich do spotkania Boga Ojca”.

Papież zwrócił uwagę, że Chrystus wychodził na drogi, spotykając ludzkie cierpienia i nadzieje, a widząc je, powoływał – tak jak na przykład Mateusza. To samo konieczne jest dzisiaj w duszpasterstwie powołań. 

„Musimy się nauczyć wychodzić z naszej sztywności, która sprawia, że nie potrafimy przekazywać radości Ewangelii. Wychodzić ze standardowych formuł, które często są przestarzałe, ze z góry powziętych analiz, które szufladkują życie ludzi w zimnych schematach. Wychodzić z tego wszystkiego. Proszę o to przede wszystkim pasterzy Kościoła, biskupów i księży: na was spoczywa główna odpowiedzialność za powołania chrześcijańskie i kapłańskie, a tego zadania nie można sprowadzać do biurokracji. Wy również przeżyliście jakieś spotkanie, które zmieniło wasze życie, kiedy któryś kapłan – proboszcz, spowiednik, kierownik duchowy – dał wam doświadczyć piękna Bożej miłości. I także wy, wychodząc i słuchając młodych ludzi – a do tego trzeba cierpliwości! – możecie im pomóc rozeznać poruszenia ich serc i pokierować ich krokami”.

Franciszek zauważył, że „smutne jest, kiedy jakiś ksiądz żyje dla samego siebie, zamyka się w bezpiecznej twierdzy plebanii, zakrystii czy grupy «najwierniejszych»”. Przypomniał, że biskupi i księża powołani są, by „być pasterzami pośród ludu” i rozwijać „duszpasterstwo spotkania”, poświęcając czas na słuchanie tego, co mówią inni, zwłaszcza ludzie młodzi. Przestrzegł przed nadmiernym aktywizmem organizacyjnym. Wskazał też na potrzebę roztropnego rozeznawania powołań.

ak/ rv

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Kard. Parolin o prawie do sprzeciwu sumienia

◊  

Prawo do sprzeciwu sumienia to sprawdzian fundamentów godności człowieka – napisał watykański sekretarz stanu do uczestników konferencji pod tytułem „Sumienie bez praw”, która odbywa się dzisiaj w siedzibie włoskiego parlamentu. W ten sposób kard. Pietro Parolin włączył się w jedną z debat, którymi żyje dziś włoskie społeczeństwo. Na Włochy wywiera się dziś bowiem silną presję, by zniosły bądź ograniczyły prawo do sprzeciwu sumienia. Dotyczy to w szczególności personelu medycznego, który nie chce uczestniczyć w zabijaniu nienarodzonych.

We Włoszech aborcja na życzenie jest legalna przez pierwszych 12 tygodni życia dziecka. 80 proc. lekarzy odmawia jednak udziału w tym procederze. W niektórych regionach wskaźnik ten jest jeszcze wyższy, co sprawia, że usunięcie ciąży jest tam niemal niemożliwe. Dlatego też co jakiś czas powraca postulat, by z ustawy aborcyjnej usunąć zapis respektujący wolę lekarzy. Dzisiejsza konferencja we włoskim parlamencie to jedna z inicjatyw mających temu zapobiec.

W słowach skierowanych do jej uczestników kard. Parolin zwraca uwagę na paradoksalność ataków na prawa sumienia. Przypomina bowiem, że dzieje się to w czasach, kiedy absolutyzuje się ludzką wolność. Przyznaje się jej prawo do nadawania nowych praw i do obalania ograniczeń nałożonych przez naturę, etykę, religię czy kulturę humanistyczną. Zarazem jednak odmawia się uszanowania tego, co w człowieku jest najbardziej intymne, czyli jego sumienia – zauważa kard. Parolin.

kb/ rv

inizio pagina

Świat



Wenecja: wolność religijna a konflikty na świecie

◊  

Problemy wolności religijnej i konfliktów zbrojnych na świecie, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, to główne punkty ostatniego dnia międzynarodowej konferencji o dialogu i współpracy. Zorganizowała ją w Wenecji grupa ds. dialogu z Kościołami i instytucjami religijnymi, działająca z ramienia frakcji chrześcijańskich demokratów w Parlamencie Europejskim. Europarlamentarzyści, a także przedstawiciele różnych Kościołów chrześcijańskich oraz wspólnot muzułmańskich i żydowskich dyskutowali też o tym, jak dialog międzyreligijny może pomóc w szukaniu rozwiązań dla tej sytuacji i w skutecznym zaprowadzeniu pokoju w najbardziej zapalnych punktach świata. 

W trakcie konferencji poruszano różne aspekty i ścierały się różne opinie na temat trudnej sytuacji w krajach ogarniętych wojną, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Arcybiskup irackiego Kirkuku wskazywał na niezwykle trudną sytuację chrześcijan w jego kraju, a także na ich wolę pozostania na tej ziemi mimo trwających prześladowań. Wielu mówców wskazywało też na skomplikowaną sytuację uchodźców, głównie w Libanie i Syrii, a także wciąż nieskuteczne działania polityczne prowadzone przez świat zachodni.

O konkretnych warunkach i podejmowanych działaniach wśród uchodźców mówił m.in. jezuita ks. Ziad Hilal z Aleppo. Wskazał m.in. na wolę przetrwania pozostałych tam mieszkańców. Żyją oni przy nieustannym ostrzeliwaniu miasta, bez prądu, wody i wystarczającej ilości żywności. Z kolei o działaniach podejmowanych wobec tych, którym udało się wyjechać do Libanu, mówił szef tamtejszej Caritas ks. Paul Karam. Wszyscy jednak podkreślali zgodnie: nie chodzi wyłącznie o pomoc finansową tym, którzy wyemigrowali. Najważniejsze jest ograniczenie handlu bronią i ustabilizowanie sytuacji na miejscu, by exodus tamtejszych mieszkańców został jak najszybciej zakończony.

L. Gęsiak SJ, Wenecja / rv

inizio pagina

Polska



Rzym: Drugi dzień Narodowej Pielgrzymki Polaków

◊  

Dziś drugi dzień Narodowej Pielgrzymki Polaków do Rzymu. Tym razem celem pątników jest Bazylika św. Jana na Lateranie. Centralnym wydarzeniem dnia jest Eucharystia sprawowana przez Prymasa Polski. Jutro na audiencji jubileuszowej Polacy spotkają się z Papieżem. Choć pielgrzymka dopiero się rozpoczęła, jej uczestnicy są przekonani, że jest to wydarzenie historyczne. 

„Są to intensywne dni modlitwy – powiedział abp Leszek Sławoj Głódź, metropolita gdański – dni nawiedzenia progów apostolskich. Każda narodowa pielgrzymka ma związek ze wszystkimi pielgrzymkami, które w dziejach chrześcijaństwa i Polski wiązały Rzym z Polską. Stąd też udział tak wielkiego gremium Episkopatu, ponad 50 biskupów, i 7 tys. wiernych, jest swoistym znakiem żywotności i wiary, a jednocześnie i więzi ze Stolicą Apostolską”.

„Przyjechałem na to wydarzenie razem z całą rodziną – wyznał z kolei prof. Waldemar Rozenkowski, diakon stały z Torunia – Jako historyk miałem juz kilkadziesiąt wykładów o rocznicy chrztu Polski. Dla menie osobiście ta pielgrzymka jest dopełnieniem tego, co przeżywam od kilku miesięcy, spotykając się z różnymi osobami i przywołując pewne wydarzenia historyczne. Wierzę, że wpisze się to również w historię zbawienia mojej osoby i moich najbliższych”.

„Przyjechaliśmy szukać nowego natchnienia – powiedział bp Andrzej Czaja z Opola – by ten rok 1050-lecia chrztu zaowocował w naszej Ojczyźnie i w Kościele w Polsce odnową przymierza z Bogiem. Ale przyjechaliśmy tu również po to, by upraszać moc Bożego Ducha, aby było Go jak najwięcej w Kościele w Polsce i w naszej ojczyźnie. By dał nam światło, jak to duszpasterstwo młodzieży, rodzin i małżeństw rozwijać, kierować nim”.

pp, kb/ rv

inizio pagina

Abp Polak: jak kiedyś Mieszko skierowaliśmy nasze kroki do Rzymu

◊  

Do budowania przyszłości w wierności Chrystusowi, Ewangelii i Kościołowi wzywał Prymas Polski podczas Mszy dla uczestników Pielgrzymki Narodowej do Rzymu. Sprawowano ją w bazylice św. Jana na Lateranie. Abp Wojciech Polak wskazał, że to miejsce na pielgrzymim szlaku Polaków jest bardzo ważne ponieważ właśnie tu papież usłyszał, że Mieszko został ochrzczony, tam też w duchowym testamencie ofiarował gnieźnieńskie państwo w duchową opiekę Stolicy Apostolskiej.

„Obchodząc więc 1050. rocznicę Chrztu, i my, pielgrzymi, jak kiedyś Mieszko I, skierowaliśmy z wdzięcznością nasze kroki właśnie tutaj, do Rzymu. Przybyliśmy razem, aby dziękować zwłaszcza za to, że nasze tegoroczne jubileuszowe uroczystości przeżywaliśmy w szczególnej przecież łączności ze Stolicą Apostolską”  – mówił abp Polak. Przypomniał, że to miejsce będące katedrą biskupa Rzymu ma dla Polaków szczególny charakter, ponieważ „przed trzydziestu ośmiu laty na Piotrowej Stolicy zasiadał nasz umiłowany Papież z rodu Polaków, święty Jan Paweł II”.

Komentując czytania liturgiczne Prymas Polski zauważył, że chrześcijanie wezwani są do jedności. „Wezwanie do jedności płynie z nadziei i wiary. Wyrasta z naszego chrześcijańskiego powołania. Jest nade wszystko owocem przyjętego przez nas chrztu świętego, który czyni nas jedno z Chrystusem, bo dosłownie wszczepia nas w Jezusa Chrystusa i czyni jedno między sobą, bo włącza nas do wspólnoty wierzących, do Kościoła, i w ten sposób prawdziwie jednoczy między sobą” - mówił abp Polak. Wstawiennictwu św. Jana Pawła II zawierzył też wysiłki Polaków „abyśmy mocni tym, co otrzymaliśmy w chrzcie świętym, potrafili budować naszą przyszłość wierni Chrystusowi, Ewangelii, Kościołowi, w jedności i miłości, łącząc nasze siły i jednocząc się dla wspólnego dobra”.

bz/ rv

inizio pagina

Jasna Góra: czuwanie za emigrację

◊  

Szczególna modlitwa w intencji polskiej emigracji odbędzie się dziś na Jasnej Górze. Podczas nocnego czuwania zanoszone będą prośby za rodaków przebywających za granicą i rodziny doświadczane rozłąką. W ostatnich latach już ponad dwa miliony Polaków wyjechało do różnych krajów Europy, by tam podjąć pracę. 

„Maryja, Jasnogórska Królowa Polski, jest patronką emigracji i Tą, która łączy wszystkich rodaków rozsianych po świecie” – przypomina ks. Wiesław Wójcik, dyrektor Instytutu Duszpasterstwa Emigracyjnego i wymienia szczególne intencje czuwania: „by nasza nowa fala emigracyjna zwłaszcza nie zagubiła wiary w Boga i tych wartości, które wynosi się z domów rodzinnych: kultury i języka” .

Polacy mieszkający poza granicami kraju podkreślają, że tym, co najbardziej ich łączy jest kościół: „Gdyby nie kościół, to nie wiem co... To jest jakby jedyne takie miejsce poza krajem, gdzie się łączymy, jednoczymy właśnie w tej polszczyźnie, w tej kulturze, gdzie mamy te same poglądy, żyjemy tą samą tradycją”.

Noc czuwania za emigrację przebiegać będzie pod hasłem: „Bądźcie świadkami miłosierdzia”. To słowa Jana Pawła II, ojca polskiej emigracji, za wstawiennictwem którego również zanoszone będą modlitwy za 18 milionów naszych rodaków rozsianych po świecie.

I.Tyras, Radio Jasna Góra/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie główne 21.10.2016

◊  

Słuchaj:      

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 21.10.16

◊  

„Relacje Unii Europejskiej ze Stolicą Apostolską” – rozmowa z Janem Tombińskim, ambasadorem Unii Europejskiej przy Stolicy Apostolskiej.

Słuchaj:  

inizio pagina