Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

25/10/2016

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Papież o posłuszeństwie i surowości w budowaniu Królestwa Bożego

◊  

Królestwo Boże wzrasta dzięki naszemu posłuszeństwu Duchowi Świętemu, a nie przez zbytnie skupianie się na strukturach i schematach organizacyjnych. Franciszek mówił o tym podczas Mszy we wtorek w Domu św. Marty. W swym rozważaniu wyszedł od słów Psalmu 127: „Szczęśliwy człowiek, który służy Panu i chodzi Jego drogami”. Podkreślając, że szczęśliwi są ci, którzy „chodzą drogami Prawa Pańskiego”, Papież zaznaczył, iż prawo jest nie tylko po to, aby je studiować, ale także, by za nim podążać. Ma ono służyć życiu, pomagać w budowaniu królestwa Bożego.

Nawiązując dalej do dzisiejszej Ewangelii Franciszek zauważył, że również w niej jest mowa o tym, iż królestwo Boże to rzeczywistość dynamiczna, a nie wydajna struktura czy schemat organizacyjny. Wskazał, że nie jest ono rzeczywistością statyczną, surowością, ale buduje się je każdego dnia. Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Pan Jezus w swoich przypowieściach mówił o sprawach życia codziennego: o zaczynie, który miesza się z mąką, aby powstał chleb; o ziarnie, które obumiera, aby wydać plon. Chodzi więc o proces, podczas którego zachodzi przemiana. 

„Jakiej postawy żąda od nas Pan, aby królestwo Boże wzrastało, stając się chlebem i domem dla wszystkich? Posłuszeństwa. Królestwo Boże wzrasta dzięki posłuszeństwu mocy Ducha Świętego – mówił Papież. – Mąka przestaje być mąką i staje się chlebem, ponieważ poddaje się zaczynowi, a zaczyn pozwala się wyrobić z mąką... Mąka wprawdzie nie odczuwa, ale możemy pomyśleć, że kiedy daje się wyrobić, jest w tym jakieś cierpienie, nieprawdaż? Następnie pozwala się wypiec. Również Królestwo Boże wzrasta w podobny sposób i ostatecznie staje się pokarmem dla wszystkich”.

Franciszek podkreślił, że ludzie posłuszni Duchowi Świętemu wzrastają i stają się darem dla wszystkich. Przypomniał, że Królestwo Boże jest „w drodze” ku nadziei i ku pełni, zaś Duch Święty dokłada do naszego niewielkiego zaczynu czy też maleńkiego ziarna swą moc, przemieniając je, aby wzrastały. „Jeżeli natomiast zatrzymamy się w miejscu, to stajemy się sztywniakami, a to sprawia, że jesteśmy sierotami, bez Ojca” – mówił Franciszek. 

„Sztywniak ma tylko panów, a nie ojca. Królestwo Boże jest jak matka, która wzrasta i jest płodna, poświęca się, aby dzieci miały jedzenie i schronienie, naśladując przykład Pana – mówił Franciszek. – Dzisiaj jest dzień, aby prosić o łaskę posłuszeństwa Duchowi Świętemu. Wiele razy jesteśmy posłuszni naszym zachciankom, naszym osądom: «Robię to, na co mam ochotę...». W ten sposób nie wzrasta królestwo Boże, a także my się nie rozwijamy. To posłuszeństwo Duchowi Świętemu pozwoli nam się rozwijać i zmieniać podobnie jak zaczyn i ziarno. Niech Pan da nam wszystkim łaskę tego posłuszeństwa”.

bz / rv

inizio pagina

Prywatne spotkanie Papieża z prezydentem Wenezueli

◊  

Wczoraj wieczorem Ojciec Święty spotkał się z prezydentem Wenezueli Nicolasem Maduro Morosem. Jego wizyta miała charakter prywatny, tym niemniej wzbudziła ogromne zainteresowanie ze względu na bardzo skomplikowana sytuację, spowodowaną wielowymiarowym kryzysem w tym południowoamerykańskim kraju.

Znalazło to wyraz w opublikowanym przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej komunikacie. Czytamy w nim m.in., że spotkanie miało miejsce w kontekście niepokojącej sytuacji politycznej, społecznej i gospodarczej, jaką przeżywa ten kraj, co ma poważne konsekwencje dla codziennego życia wszystkich jego mieszkańców.

Tekst podkreśla również, że Ojciec Święty, któremu leży na sercu dobro wszystkich Wenezuelczyków, pragnął w ten sposób ofiarować swój dalszy wkład w instytucjonalne rozwiązanie kwestii wciąż otwartych i budować wzajemne zaufanie między wszystkimi stronami. Zachęcił do podjęcia z odwagą drogi szczerego i konstruktywnego dialogu, by złagodzić cierpienia ludzi, przede wszystkim ubogich, a także promować klimat odnowionej spójności społecznej, która pozwoli na spojrzenie z nadzieją na przyszłość narodu.

lg/ rv

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary o pochówku zmarłych i kremacji

◊  

„Ad resurgendum cum Christo” – „Aby zmartwychwstać z Chrystusem” – to tytuł zaprezentowanej w Watykanie instrukcji Kongregacji Nauki Wiary o pochówku ciał zmarłych i przechowywaniu prochów w przypadku kremacji. Potwierdza ona, że Kościół wprawdzie zaleca zachowanie zwyczaju grzebania ciał, ale nie zabrania kremacji, o ile tylko nie została wybrana celem zaprzeczenia wierze chrześcijańskiej. Zezwolenia na spalanie ciał zmarłych dykasteria ta, nosząca wówczas nazwę Święte Oficjum, udzieliła już pod tym warunkiem 5 lipca 1963 r., na początku pontyfikatu Pawła VI. 20 lat później zostało ono – z tym samym zastrzeżeniem – wprowadzone przez Jana Pawła II do Kodeksu Prawa Kanonicznego.

Nie ma natomiast żadnych dyspozycji prawnych Kościoła co do przechowywania prochów zmarłych. Tą kwestią, na prośbę krajowych episkopatów, zajęła się Kongregacja Nauki Wiary w nowym dokumencie. Podkreśliła w nim m.in., że zmarłych winno się chować na cmentarzu czy w innym miejscu świętym, a przede wszystkim, że niedopuszczalna jest praktyka rozpraszania prochów.

Instrukcja rozpoczyna się „potwierdzeniem przyczyn doktrynalnych i duszpasterskich, dla których preferuje się pochówek ciał”. Przypomina, że „grzebiąc ciała wiernych zmarłych, Kościół potwierdza wiarę w zmartwychwstanie ciała  i zamierza uwydatnić wysoką godność ludzkiego ciała, jako nierozłącznej części osoby, której historię to ciało współdzieli.  Nie może zatem pozwolić na postawy i obrzędy”, które wiążą się z błędnym pojmowaniem śmierci jako „ostatecznego unicestwienia osoby”, „jej fuzji z matką naturą lub ze wszechświatem”, „etapu w procesie reinkarnacji” czy też „ostatecznego wyzwolenia z «więzienia» ciała”.

Nie ma racji doktrynalnych, by zakazać kremacji z przyczyn „typu higienicznego, ekonomicznego lub społecznego”, oczywiście, gdy jest zgodna z wolą zmarłego. Nie dotyka ona bowiem duszy i „nie uniemożliwia boskiej wszechmocy wskrzeszenia ciała, a więc nie zawiera obiektywnego zaprzeczenia doktryny chrześcijańskiej na temat nieśmiertelności duszy i zmartwychwstania ciała”. Tym niemniej „Kościół nadal preferuje pochówek ciał, jako że w ten sposób okazuje się większy szacunek zmarłym; kremacja jednak nie jest zakazana, «chyba że została wybrana z powodów sprzecznych z nauką chrześcijańską»”.

Również w razie kremacji „prochy zmarłego muszą być przechowywane z zasady w miejscu świętym, czyli na cmentarzu” lub w pewnych przypadkach w kościele czy na terenie przeznaczonym na ten cel przez odpowiednie władze kościelne. Sprzyja to modlitwie za zmarłych i pamięci o nich. „Przechowywanie prochów w miejscu zamieszkania nie jest dozwolone” i jedynie wyjątkowo miejscowy biskup może na to zezwolić.

Natomiast, „aby uniknąć wszelkiego rodzaju dwuznaczności o charakterze panteistycznym, naturalistycznym czy nihilistycznym”, bezwzględnie „nie należy zezwalać na rozrzucanie prochów w powietrzu, na ziemi lub w wodzie albo w inny sposób, ani też na przerabianie kremowanych prochów na pamiątki, biżuterię czy inne przedmioty”. Gdyby zmarły „żądał kremacji i rozrzucenia własnych prochów w naturze z powodów sprzecznych z wiarą chrześcijańską, należy, zgodnie z prawem, odmówić” mu katolickiego pogrzebu – stwierdza Kongregacja Nauki Wiary w opublikowanej instrukcji.

ak/ rv

inizio pagina

Ks. Śledziewski: także po śmierci człowiek posiada swoją godność

◊  

O nowym dokumencie Kongregacji Nauki Wiary o pochówku zmarłych i kremacji „Ad resurgendum cum Christo” – „Aby zmartwychwstać z Chrystusem” – mówił w rozmowie z Radiem Watykańskim osobisty sekretarz jej prefekta, ks. Sławomir Śledziewski: 

„Jest wiele wątpliwości na temat grzebania ciał – mówi ks. Sławomir Śledziewski, osobisty sekretarz prefekta Kongregacji Nauki Wiary, która wydała nową instrukcję o pochówku ciał zmarłych i kremacji. – Szczególnie problem kremacji wprowadza wielu katolików w zakłopotanie. Wielu chrześcijan nie dawało się kremować, gdyż uważało, że przy zmartwychwstaniu ciał nie wiadomo, gdzie to ciało będzie. Od strony doktrynalnej, teologicznej nie odgrywa to żadnej roli, ponieważ nieśmiertelna jest dusza człowieka. Natomiast ważne jest to, i o tym mówi Instrukcja, żeby uszanować ciało. Wiemy, że są to pozostałości po człowieku, ale zawsze ma ono swoją ludzką godność i jest dzieckiem Bożym od początku do końca, a w wymiarze eschatologicznym nastąpi zmartwychwstanie ciał. Instrukcja nie wprowadza znaczących zmian, ponieważ praktyka Kościoła była już na przestrzeni ostatnich lat ewidentna. Zostaje ona natomiast opublikowana dzisiaj po to, żeby te sprawy do końca uregulować, żeby nieścisłości, które pojawiają się w Kościołach lokalnych, zunifikować i w jakiś sposób rozwiać wątpliwości. Problem był np. z kremacjami, ponieważ ludzie brali prochy osoby zmarłej do domu, przechowywali je w domach. Zdarza się też rozsypywanie prochów nad oceanem czy w jakimkolwiek innym miejscu albo robienie sobie z prochów, co technicznie jest możliwie, diamentu do pierścionka. Jest to zabronione; instrukcja o tym mówi”.

lg, pp/ rv

inizio pagina

Watykan do hinduistów na ich święto Diwali: nadzieja w rodzinach

◊  

„Z okazji święta Diwali, które obchodzicie 30 października 2016 r., życzymy, by było ono dla was okazją do wzmocnienia więzi rodzinnych, przynosząc radość i pokój w waszych rodzinach i wspólnotach” – czytamy w przesłaniu Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego do hinduistów. List został w całości poświęcony refleksji nad tym, jak chrześcijanie i hinduiści mogą razem działać na rzecz pogłębiania nadziei w rodzinach i czynienia naszych wspólnot bardziej ludzkimi. 

Watykańska dykasteria dialogu międzyreligijnego podkreśla, że rodzina jest pierwszą szkołą, która uczy człowieczeństwa, a rodzice to pierwsi i główni wychowawcy własnych dzieci. Niestety często warunki życia rodzinnego ograniczają optymizm i ideały młodych. Dlatego ważne jest, aby rodzice, wraz z całą szeroko rozumianą wspólnotą, wpajali im potrzebę nadziei, kierując ich ku lepszej przyszłości. „Formować i wychowywać do nadziei to dla rodzin zadanie o fundamentalnym znaczeniu, gdyż jest to odbicie boskiej natury miłosierdzia, która przyjmuje zniechęconych, wyznaczając im cel” w życiu – czytamy w przesłaniu. – (...) Rodziny więc muszą być laboratoriami nadziei, gdzie dzieci uczą się na przykładzie rodziców i bliskich, gdzie doświadczają one siły nadziei w umacnianiu  ludzkich relacji, służąc najbardziej zapomnianym i przezwyciężając przejawy niesprawiedliwości współczesnego świata. Jan Paweł II chętnie mówił, że «przyszłość ludzkości idzie poprzez rodzinę» („Familiaris consortio”, 86). Jeżeli ludzkość ma funkcjonować i żyć w pokoju, to rodziny muszą podjąć dzieło umacniania nadziei i wspierania swoich dzieci, by były jej głosicielami na świecie”.

pp/ rv

inizio pagina

Kard. Turkson, Europejskie Forum Mikrofinansów: prymat człowieka

◊  

„Społeczna ekonomia rynku, dostęp do kredytu i walka z biedą” to temat wystąpienia kard. Petera Turksona na III Europejskim Forum Mikrofinasów w Rzymie. Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” zwrócił uwagę, że Papież z zaangażowaniem ukazuje niesprawiedliwość obecnego systemu ekonomicznego – zarówno w adhortacji „Evangelii gaudium” (EG), jak i w  encyklice „Laudato si’” (LS). Franciszek podkreśla w nich, że jest to system budujący na wyłączeniu i odrzuceniu, a zatem ekonomia, która zabija.

System ten opiera się z zasady na logice spekulacji, mając za jedyny cel maksymalny zysk w jak najkrótszym czasie, a „nie zwracając uwagi na jakiekolwiek ewentualne negatywne skutki dla człowieka” (LS 109) i środowiska (por. LS 56). „Nie może tak być – powiedział kard. Turkson cytując Papieża –  że nie staje się wiadomością dnia fakt, iż z wyziębienia umiera starzec zmuszony, by żyć na ulicy, natomiast staje się nią spadek na giełdzie o dwa punkty” (EG 53). Przyczyną takiego stanu rzeczy jest kryzys antropologiczny, który przeżywa świat, poważniejszy od ekonomicznego. Neguje się bowiem prymat człowieka, a w centrum stawia się pieniądz wyniesiony do roli nowego bożka.

Przewodniczący watykańskiej dykasterii sprawiedliwości i pokoju w swoim wystąpieniu nie skupił się tylko na krytyce obecnego systemu ekonomicznego, ale idąc za Ojcem Świętym wskazał jako rozwiązanie „ekonomię społeczną, która inwestuje w ludzi, tworząc miejsca pracy i kwalifikacji”. „Potrzebujemy bowiem – powiedział – innego rodzaju postępu, «zdrowszego, bardziej ludzkiego, bardziej społecznego i bardziej integralnego» (LS 112, por. 194)”. 

Kard. Turkson zwrócił także uwagę na problemy bezrobocia, nierówności społecznej i degradacji środowiska. Położył tutaj nacisk na możliwości mikrofinansowania i mikrokredytowania, które niosą ze sobą zaufanie okazywane tym, którymi banki z reguły nie są zainteresowane. Używając języka Papieża Franciszka „jest to zaufanie okazywane wykluczonym, zepchniętym na margines społeczeństwa, biednym, którzy przecież sami są zdolni do wprowadzania zmian w życiu swoim i swoich rodzin” – powiedział przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”.

Szef watykańskiej dykasterii sprawiedliwości i pokoju zakończył swoje wystąpienie odwołując się do słów Ojca Świętego z adhortacji „Evangelii gaudium”: „Dopóki nie rozwiąże się radykalnie problemów ludzi ubogich, rezygnując z absolutnej autonomii rynków oraz spekulacji finansowych, atakując strukturalne przyczyny nierównowagi, nie rozwiąże się problemów świata – i ostatecznie żadnego problemu. Nierównowaga stanowi korzeń chorób społecznych” (EG 202).

pp/ rg

inizio pagina

Numer 10 miesięcznika «L'Osservatore Romano» po polsku w 2016 r.

◊  

«Nas, braci w wierze i nadziei, która nie zawodzi, łączy głębokie pragnienie, aby chrześcijanie Wschodu i Zachodu mogli czuć się częścią jednego i jedynego Kościoła. Obydwaj jesteśmy świadomi, że głosy naszych braci i sióstr, przeżywających obecnie momenty skrajnego niepokoju, zobowiązują nas do szybszego postępowania drogą pojednania i jedności» - napisał Papież Franciszek w przedmowie do książki wydanej z okazji 25. rocznicy wyboru Bartłomieja I na patriarchę Konstantynopola.  Nosi ona tytuł  «Batholomew Apostle and Visionary», jej autorem jest dziennikarz George Stephanopoulos, a ukazała się w Stanach Zjednoczonych. Zawiera również wspomnienie Papieża seniora, a także teksty m.in. rabina Davida Rosena, abpa Rowana Williamsa, Joe Bidena i Ala Gore'a. W najnowszym numerze publikujemy w naszym tłumaczeniu przedmowę Franciszka i refleksję Benedykta XVI, a także teksty z papieskich  podróży do Asyżu, Gruzji i Azerbejdżanu, o silnym zabarwieniu ekumenicznym.

 W tym miesiącu dodatek «kobiety kościół świat» poświęcony był tematowi  gwałtu jako narzędzia wojny. Otwiera go wywiad z baronową Joyce Anelay, sekretarzem stanu ds. Commonwealthu i ONZ w brytyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, zatytułowany «Niebezpieczniej jest być kobietą niż żołnierzem», natomiast w cyklu poświęconym kobietom w Starym Testamencie prezentujemy postać Estery. Teksty te można znaleźć na naszej stronie internetowej:

http://www.osservatoreromano.va/pl/supplement/dlaczego-gwalty

Dorota Swat

inizio pagina

Świat



Prof. Grygiel: brak ciągłości z Janem Pawłem II

◊  

Podstawowym aktem miłości i miłosierdzia względem człowieka moralnie chorego jest pomóc mu poznać i uznać prawdę. Fundamenty miłości i miłosierdzia nie opierają się na statystykach, lecz na prawdzie – pisze na łamach dzisiejszego wydania włoskiego dziennika Il Foglio prof. Stanisław Grygiel, uczeń i wieloletni współpracownik Jana Pawła II. Z niepokojem rozważa on przemiany, jakie zachodzą we współczesnym Kościele. Podkreśla, że między poglądami Jana Pawła II i panującym dziś zamętem nie ma żadnej ciągłości.

Prof. Grygiel wspomina pewną anegdotę z życia polskiego Papieża. Zapytany kiedyś, co by zrobił, gdyby cała Biblia miała zostać zniszczona, a on mógłby ocalić tylko jedno zdanie, Jan Paweł II odpowiedział, że wybrałby słowa: Prawda was wyzwoli. Polski filozof przywołuje szerszy kontekst tych słów: „Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 31).

Polski filozof wskazuje na zagrożenia płynące z popularnej dziś antropologii, która nie opiera się na poszukiwaniu prawdy, lecz na doświadczeniu upadków i schorzeń moralnych. Ma to również wpływ na pewien model duszpasterstwa, w którym idzie się nie za przykładem Chrystusa, lecz Mojżesza, który ze względu na zatwardziałość serc pozwolił Żydom oddalić własną żonę i wziąć sobie inną. Zanika przy tym wiara, że człowiek jest powołany do przekraczania samego siebie, a łaska Boża może go uzdolnić do życia w czystości. W konsekwencji zamiast lekarzy mamy wielu uzdrowicieli, którzy potrafią robić wiele rzeczy, ale pomijają to, co jest naprawdę konieczne, unnum necessarium – pisze prof. Grygiel.

Przypomina on, że antropologia Karola Wojtyły zrodziła się z moralnego doświadczenia człowieka, który żyje we wspólnocie z innymi ludźmi i w obecności Boga, a zarazem w zakorzenieniu w Chrystusie. „Nie rozumiem, dlaczego niektórzy moi koledzy boją się myśleć o człowieku i Kościele w sposób mistyczny, eschatologiczny i wertykalny. Zniżają się do uprawiania w Kościele polityki, która ostatecznie przemieni duszpasterstwo w grę statystykami. To nie pomaga Kościołowi w znalezieniu właściwych słów dla rodziny, małżeństwa i siebie samego” – napisał prof. Stanisław Grygiel. Podkreśla on, że prawdziwie miłosierny jest ten, kto o sobie i innych myśli nie według logiki horyzontalnej, lecz wertykalnej.

kb/ rv, il foglio 

inizio pagina

Szwecja: Katolików przybywa, konwertytów pociąga m.in. duchowość i tradycja

◊  

Kościół katolicki w Szwecji stale się rozwija, głównie dzięki napływowi migrantów, ale co roku odnotowuje się w tym kraju ok. stu nawróceń z protestantyzmu, są w tym gronie byli pastorzy – podaje bp Anders Arborelius ze Sztokholmu. Papież udaje się do tego kraju już w przyszły poniedziałek, przede wszystkim ze względu na 500-lecie reformacji, jednakże tuż przed powrotem do Rzymu odprawi też Mszę dla wspólnoty katolickiej.

Przez wiele stuleci katolicyzm był w Szwecji surowo zakazany. Jeszcze do 2000 r. katolicy musieli płacić podatek kościelny na rzecz wspólnoty luterańskiej. Dziś jak zaznacza bp Arborelius, który sam jest konwertytą z luteranizmu, mogą się oni cieszyć równouprawnieniem. Wrogość względem katolików znacznie osłabła, ale trzeba zauważyć, że u niektórych nadal pokutują antykatolickie uprzedzenia – mówi biskup Sztokholmu w wywiadzie dla Agencji Zenit.

Zauważa on, że Szwedzi, którzy nawracają się na wiarę katolicką, kierują się różnymi motywami. Pociąga ich katolicka duchowość, wierność tradycji, społeczne nauczanie, a także powszechność Kościoła. Formalnie, wiernych zarejestrowanych w katolickich parafiach jest 115 tys. Faktycznie, katolików może być jednak więcej. Od 2000 r. wierni płacą podatek na rzecz swego Kościoła, 1 proc. dochodów. Ale z obowiązku tego mogą być zwolnieni, wystarczy, że wystąpią o to do swego biskupa. Nie muszą nawet podawać powodu. Bp Arborelius zauważa jednak, że częściej o dyspensę proszą ludzie zamożni niż ubodzy.

Ordynariusz szwedzkiej stolicy przyznaje, że jego wierni z wielkim zapałem przygotowują się na wizytę Papieża, jest on bowiem dla nich symbolem jedności w wierze, nadziei i miłości. Szwecja, którą spotka, jest krajem zsekularyzowanym i  postprotestanckim. Wielu Szwedów ceni jednak Franciszka jako autorytet moralny i duchowy. Podziwiają jego zaangażowanie na rzecz pokoju i solidarności.

kb/ rv, zenit

inizio pagina

Bp Jaeger: uchodźcom z Calais trzeba pomóc zbudować godne życie

◊  

Demontaż obozu w Calais jest konieczny. Na nim się jednak nie może skończyć. Ludziom, którzy przeszli przez to obozowisko, popularnie zwane „dżunglą”, trzeba teraz pomóc zbudować godne życie. Wskazuje na to ordynariusz obejmującej to francuskie miasto diecezji Ars. Bp Jean-Paul Jaeger przypomina, że warunki w Calais urągały ludzkiej godności. Przy okazji zaznacza, że kwestią wciąż nierozwiązaną pozostaje problem handlarzy żywym towarem. Bogacą się oni na nieszczęściu uchodźców zamieszkujących takie miejsca jak Calais, które zamiast być ziemią obiecaną stało się piekłem. 

„Konieczna jest przede wszystkim zmiana mentalności. Trzeba zbudować przyszłość tych ludzi. Nadszedł w końcu moment, by politycy podjęli refleksję nad przepływem ludności, w tym przede wszystkim nad zjawiskiem migracji – mówi Radiu Watykańskiemu bp Jaeger. – Myślę, że politycy z całego globu, Europy i z samej Francji, muszą stać się w tej kwestii bardziej odpowiedzialni. Trzeba rozwiązać problemy u ich korzeni: kwestię niedorozwoju, wojny, braku pokoju, relacji międzynarodowych, a także relacji międzyreligijnych. To są kwestie fundamentalne”.

Demontaż obozowiska w Calais rozpoczął się wczoraj. Towarzyszą mu podwyższone środki bezpieczeństwa. Ponad 8 tys. uchodźców zostanie umieszczonych w ponad 450 ośrodkach w różnych regionach Francji. Minister spraw wewnętrznych tego kraju likwidację obozowiska określił mianem „obowiązku humanitarnego”.

bz/ rv

inizio pagina

Moskwa: maraton w obronie życia nienarodzonych

◊  

W niedzielne popołudnie 23 października na moskiewskim Placu Suworowa odbył się miting rozpoczynający „maraton w obronie życia nienarodzonych”. Akcja zainicjowana przez rosyjskie ruchy pro-life zgromadziła wiele tysięcy mieszkańców stolicy Rosji i gości z różnych regionów tego kraju. 

W trakcie manifestacji zbierano podpisy pod petycją w sprawie całkowitego zakazu aborcji w Rosji. Jak do tej pory petycję podpisało ponad 300 tys. obywateli Federacji Rosyjskiej, w tym patriarcha moskiewski Cyryl i przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita Hilarion Ałfiejew oraz inni prawosławni hierarchowie.

Organizatorzy akcji postawili sobie za cel powstrzymanie legalnych zabójstw najbardziej bezbronnych ludzi, ilością przewyższających ofiary, jak tu się określa, „wojny ojczyźnianej”. Występujący znani sportowcy, aktorzy i inni działacze społeczni wskazywali na pozytywne przykłady rodzin wielodzietnych, które otworzyły się na życie i podjęły trud wychowywania większej liczby potomstwa, nie zamykając się we własnym egoizmie ani nie usprawiedliwiając zabójstwo własnego dziecka trudnościami natury ekonomicznej czy w robieniu kariery.

Obecni na mitingu działacze pro-life z innych regionów Rosji przeprowadzą akcję „maratonu w obronie życia nienarodzonych” w swoich miejscach zamieszkania.

W. Raiter, Moskwa/ rv

inizio pagina

Polska



Warszawa: spotkanie księży odpowiedzialnych za ruchy katolickie

◊  

Pod przewodnictwem delegata Konferencji Episkopatu Polski ds. Ruchów Katolickich i Stowarzyszeń Katolickich abp. Józefa Kupnego odbyło się w Warszawie spotkanie kapłanów odpowiedzialnych za ruchy katolickie w Polsce. To przede wszystkim okazja do wymiany doświadczeń i zintensyfikowania pracy. 

Jak zauważył metropolita wrocławski, ruchy katolickie mają olbrzymi potencjał: „Trzeba należytą uwagę poświęcić członkom tych ruchów, trzeba im towarzyszyć i myślę, że właśnie te spotkania pomagają nam zrozumieć ich znaczenie, rolę ruchów w Kościele. Dają też pewien wgląd, bo Kościół jest żywym organizmem; tu ciągle rodzi się coś nowego. Proszę sobie wyobrazić, że po Światowych Dniach Młodzieży rodzą się nowe inicjatywy, także oddolne, od młodzieży. Nie można tego tak pozostawić, ale tym młodym trzeba towarzyszyć” – podkreślił abp Kupny.

Według jego opinii do ruchów i stowarzyszeń katolickich należy w Polsce ok. 3,5 mln osób.

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Trwa Tydzień Misyjny

◊  

W Kościele trwa Tydzień Misyjny. W Polsce przebiega on pod hasłem „Ochrzczony to znaczy posłany”. Tradycyjnie już materiały na ten czas przygotowały Papieskie Dzieła Misyjne w Polsce. W parafiach zatem odbywają się specjalne nabożeństwa w intencji misji. 

„Tydzień Misyjny niesie ze sobą dwa wymiary – mówi dyrektor krajowy Papieskich Dzieł Misyjnych w Polsce. – Po pierwsze w liturgii, podczas przeróżnych spotkań w grupach parafialnych jest to czas, aby o misjach po prostu mówić, aby naszych wiernych w duchu misyjnej odpowiedzialności i współpracy formować. Po drugie to szczególny czas intensywnej modlitwy za misje i tak życzeniowo można by powiedzieć, że ten tydzień powinien się rozciągnąć w czasie na cały rok, na wszystkie dni, żebyśmy dzieło misyjne wspierali systematycznie” – powiedział ks. Tomasz Atłas. 

Warto dodać, że na całym świecie posługuje obecnie 2007 polskich misjonarzy. 

R. Łączny, KAI/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie główne 25.10.2016

◊  

Słuchaj:      

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 25.10.2016

◊  

W Magazynie: „Nauczanie św. Jana Pawła II w praktyce” – rozmowa z ks. Rafałem Dudałą, duszpasterzem akademickim diecezji kieleckiej − Radio eM, Kielce

Słuchaj:         

inizio pagina