Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

02/04/2017

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Papież w Carpi: bądźmy świadkami życia wskrzeszającymi nadzieję

◊  

„Są ludzie dający się zamknąć w smutku i ci, którzy otwierają się na nadzieję. Są ludzie wciąż uwięzieni pod gruzami życia i ci, którzy, podobnie jak wy, z Bożą pomocą uprzątają gruzy i odbudowują z cierpliwą nadzieją”. Tak mówił Papież Franciszek w homilii podczas Mszy sprawowanej na placu przed katedrą w Carpi, która dopiero co zostało podniesiona z gruzów po trzęsieniu ziemi sprzed pięciu lat. Franciszek wezwał mieszkańców tych terenów, tak boleśnie doświadczonych potężnym kataklizmem, by byli świadkami życia wskrzeszającymi w świecie nadzieję.

W homilii Ojciec Święty komentował niedzielną Ewangelię o wskrzeszeniu Łazarza. Przypomniał, że Jezus zapłakał nad śmiercią swego przyjaciela i był nią wstrząśnięty. „Takie jest serce Boga: dalekie od zła, ale bliskie tych, którzy cierpią. Nie sprawia, że zło zniknie magicznie, lecz współ-odczuwa cierpienie, czyni je swoim i przemienia, przeżywając je samo” – mówił Franciszek podkreślając, że wokół grobu Łazarza dokonuje się wielkie spotkanie-starcie, podczas którego Jezus uczy nas, jak stawiać czoło cierpieniu. 

„Z jednej strony mamy wielkie rozczarowanie, kruchość naszego doczesnego życia, które, przeniknięte lękiem z powodu śmierci, często doświadcza klęski, ciemności wewnętrznej, wydającej się nie do pokonania. Nasza dusza, stworzona dla życia, cierpi czując, że jej pragnienie dobra wiecznego doznaje ucisku przez prastare i mroczne zło. Z jednej strony jest ta klęska grobu – mówił Papież. – Ale z drugiej jest nadzieja, która zwycięża śmierć i zło, a której na imię: Jezus. Nie  przynosi On jedynie trochę dobrego samopoczucia czy jakiegoś lekarstwa, żeby wydłużyć życie, ale głosi: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie». Dlatego mówi: «Usuńcie kamień», a do Łazarza głośno woła: «Wyjdź na zewnątrz»”.

Franciszek podkreślił, że chrześcijanie wezwani są do podjęcia decyzji o tym, za czym się opowiadają. Można bowiem stanąć albo po stronie grobu, albo po stronie Jezusa. 

„W obliczu wielkich życiowych pytań «dlaczego?» mamy dwie drogi: usiąść i posępnie spoglądać na wczorajsze i dzisiejsze groby, albo przybliżyć Jezusa do naszych grobów. Tak, ponieważ każdy z nas ma już mały grób, jakiś obszar obumarły w swoim sercu: ranę, krzywdę doznaną lub zadaną, jakąś urazę, która nie daje spokoju, powracające wyrzuty sumienia, grzech, którego nie potrafimy przezwyciężyć. Nazwijmy dziś po imieniu te nasze groby i zaprośmy tam Jezusa – mówił Ojciec Święty. – To dziwne, ale często wolimy być sami w ciemnych jaskiniach, które mamy w swoim wnętrzu, zamiast zaprosić tam Jezusa. Nie dajmy się uwięzić pokusie, by pozostać sami i przygnębieni, wypłakując się z powodu tego, co nam się przytrafia. Nie poddawajmy się bezużytecznej i nieskutecznej logice lęku, zrezygnowanemu powtarzaniu, że wszystko jest źle i nic nie jest tak, jak kiedyś. To jest atmosfera grobu. Natomiast Pan pragnie otworzyć drogę życia, drogę spotkania z Nim, zaufania Mu, zmartwychwstania serca”.

Ojciec Święty podkreślił, że do każdego z nas skierowane są słowa, które Jezus wypowiedział do Łazarza: „Wyjdź na zewnątrz!”. „Wyjdź z zastoju smutku bez nadziei; rozwiąż bandaże strachu, które utrudniają drogę; sidłom blokujących ciebie słabości i niepokojów powtórz, że Bóg rozwiązuje węzły” – apelował Franciszek. 

„Idąc za Jezusem uczymy się nie wiązać naszego życia z nagromadzającymi się problemami: zawsze będą problemy, a kiedy rozwiążemy jeden, natychmiast przychodzi kolejny. Możemy jednak znaleźć nową stabilność, a tą stabilnością jest właśnie Jezus, który jest zmartwychwstaniem i życiem: wraz z Nim radość gości w sercu, odradza się nadzieja, ból przemienia w pokój, lęk w zaufanie, próba w dar miłości. I choć nie zabraknie ciężarów, to zawsze będzie Jego ręka, która podnosi, Jego Słowo, które dodaje otuchy i mówi do ciebie: «Wyjdź na zewnątrz! Przyjdź do mnie!» – podkreślił Papież. – Również do nas, podobnie jak wtedy, Jezus mówi dzisiaj: «Usuńcie kamień!». Niezależnie od tego, jak bardzo ciężka była przeszłość, jak wielki grzech, jak silny wstyd, nigdy nie zagradzajmy Panu wejścia. Usuńmy przed Nim ten kamień, który przeszkadza Mu wejść: to jest czas pomyślny, aby usunąć nasz grzech, nasze przywiązanie do ziemskich marności, pychę blokującą nam duszę”.

Na zakończenie homilii Franciszek zachęcił mieszkańców diecezji Carpi, podnoszącej się z katastrofalnego trzęsienia ziemi, by modlili się o łaskę bycia „świadkami życia w tym świecie, który jest go spragniony, świadkami budzącymi i wskrzeszającymi nadzieję Boga w sercach udręczonych i obciążonych smutkiem”.

bz/ rv

inizio pagina

Anioł Pański i apele poprzedzające tę modlitwę

◊  

Przed udzieleniem końcowego błogosławieństwa Papież odmówił z wiernymi modlitwę „Anioł Pański”. W rozważaniu wezwał ich, aby czynnie uczestniczyli w życiu wspólnot i dążyli do tego, co jest istotne w głoszeniu i w świadectwie Ewangelii.

Wyraził również głęboki smutek z powodu obsunięcia się ziemi w mieście Mocoa w Kolumbii i przekazał wyrazy współczucia i zapewnienia o swej modlitewnej bliskości z rodzinami ofiar i poszkodowanymi.

Zwrócił się także z apelem o zaprzestanie krwawych starć w Demokratycznej Republice Konga i o modlitwę, by serc sprawców nie opanowały nienawiść i przemoc. Zapewnił również o modlitwie za mieszkańców Paragwaju i Wenezueli zachęcając ich do unikania przemocy i szukania pokojowych rozwiązań tamtejszych konfliktów.

Po Mszy Papież udał się do seminarium diecezjalnego, gdzie zjadł obiad i po krótki odpoczynku spotkał się z kapłanami i osobami życia konsekrowanego.

pp/ rv

inizio pagina

Ojciec Święty w Mirandoli

◊  

Ostani punkt papieskiej wizyty w północnowłoskiej diecezji Carpi stanowiło spotkanie z mieszkańcami Mirandoli, miejscowości dotkniętej trzęsieniem ziemi w 2012 r., którą ciągle się jeszcze odbudowywuje. Na ołtarzu tamtejszego kościoła Ojciec Święty złożył bukiet kwiatów na znak pamięci o ofiarach owej tragedii.

W wygłoszonym przemówieniu Franciszek wyraził życzenie, aby miejscowej ludności nie zabrakło duchowej siły, nadziei i pracowitości, albowiem te cechy ją wyróżniają. Ważne są one szczególnie teraz, kiedy trzeba odbudować jeszcze centrum historyczne, miejsce niezbędne dla życia społecznego i życia Kościoła.

pp/ rv

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Kard. Ryłko: Jan Paweł II apostołem miłosierdzia

◊  

W bazylice watykańskiej przy grobie św. Jana Pawła II dziś rano została odprawiona Msza, której przewodniczył jego długoletni współpracownik kard. Stanisław Ryłko. W wygłoszonej homilii nazwał go apostołem miłosierdzia, które na wzór Chrystusa ukazywał także swoim cierpieniem. 

„Cały jego pontyfikat naznaczony był krzyżem cierpienia. Znany watykanista wyraził to pięknie w słowach: Jan Paweł II świadomie postanowił pić z kielicha goryczy kropla po kropli. Nie kryje się z tym, nie chowa w zakamarkach Watykanu, jak pokonany władca. W przypadku Wojtyły jest inaczej. Papież, który przybył z daleka postanowił odsłonić rany, na wzór Ecce Homo. Ze swojej Kalwarii, na którą wstępuje dzień za dniem, z paradoksalnym spokojem, Jan Paweł II mówi światu, że nie boi się codziennego cierpienia, upokarzającej niemocy ani tego, że zaciera się jego dawny wizerunek. Atleta wstrzymał swój bieg, aktor zawiesił głos, dłoń, która pisała nie ma już siły nawet, aby utrzymać kartki. A jednak swoim wycieńczonym ciałem Jan Paweł II wciąż głosi proroctwo. Ciałem i milczeniem Karol Wojtyła pisze, być może, najpiękniejszą swoją encyklikę” - mówił kard. Stanisław Ryłko.

pp/ rv

inizio pagina

Wojtyła i Bergoglio: synowie Soboru, pasterze ludu

◊  

2 kwietnia 2005 r. odszedł do Domu Ojca Jan Paweł II. W ten sposób zakończył się jeden z najdłuższych i najwybitniejszych pontyfikatów w historii Kościoła. Pamięć o Karolu Wojtyle wciąż jest bardzo żywa, a wierni wskazują na podobieństwa łączące „Papieża z dalekiego kraju” z „Papieżem z krańca świata”.

„Obydwaj są kochającymi Ewangelię synami Soboru Watykańskiego II, którzy od samego początku swej posługi widzieli konieczność szczególnej troski o rodzinę i potrzebujących” – mówi abp Vincenzo Paglia. Obecnego prezesa Papieskiej Akademii Życia i wielkiego kanclerza Papieskiego Instytutu Jana Pawła II ds. Studiów nad Małżeństwem i Rodziną mianował w 2000 r. biskupem właśnie Karol Wojtyła. 

„Stajemy wobec wielkiego świadka wiary chrześcijańskiej, umiejącego nadać jej ten uniwersalny wymiar, jaki dziś dostrzegamy również w pontyfikacie Franciszka. I jeśli mam szukać wspólnego źródła, to poza Ewangelią wskazałbym na Sobór, który dla obydwu jest swoistą gwiazdą polarną – mówi Radiu Watykańskiemu abp Paglia.  – Zrobiło na mnie wrażenie to, że swój pierwszy Synod Biskupów Jan Paweł II poświęcił rodzinie i to samo zrobił Papież Franciszek. Ważne jest dostrzegać tę łączącą nić, nie jako zwykłe powtórzenie, ale rozwój. Wychodząc od «Familiaris consortio» dochodzimy do «Amoris laetitia». Jest tu ciągłość, którą, jak sądzę, trzeba odkrywać, aby w pełni dostrzec bogactwo papieskiego nauczania ostatnich dziesięcioleci”.

Abp Paglia wskazuje, że Wojtyłę łączy z Bergoglio również pragnienie pogłębienia dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego oraz troska o najuboższych. „Pamiętam, jak po swej pierwszej pielgrzymce do Brazylii Jan Paweł II poprosił członków Wspólnoty św. Idziego, by ruszyli z pomocą na wielkie peryferie brazylijskich miast, pełne potrzebujących” – wspomina abp Paglia. Zwraca uwagę, że przy tej okazji Papież Polak przypomniał, iż jest to posłanie płynące z Soboru: Kościół wychodzący do wszystkich, w tym szczególnie do najbardziej potrzebujących.

bz/ rv

inizio pagina

12. rocznica śmierci św. Jana Pawła II

◊  

 

„I o to proszę – proszę, abyście się za mnie modlili za życia mojego i po śmierci” – tak powiedział podczas swojej pierwszej papieskiej podróży do Ojczyzny Jan Paweł II do wiernych zebranych w Kalwarii Zebrzydowskiej. Po długim pontyfikacie odszedł on do Domu Ojca dokładnie 12 lat temu. Jaki testament pozostawił swoim rodakom – o tym rano na dzień po jego śmierci mówiła Radiu Watykańskiemu ówczesna ambasador Rzeczpospolitej Polskiej przy Stolicy Apostolskiej Hanna Suchocka. 

„Papież otworzył nam drogę do wolności. Zachęcił nas do wolności i wskazał nam tę drogę. Teraz zostaliśmy sami, jak gdyby osieroceni i teraz od nas zależy, czy potrafimy tę naszą pozycję utrzymać. Czy nie zwyciężą, trochę się tego obawiam, takie nasze wady narodowe jak: zacietrzewienie, wzajemne kłótnie i trochę pychy. Powinniśmy czerpać i sięgać do tego, co nam przekazywał, a mianowicie poczucie i silną moc, którą chciał w nas wlać, wzajemnego przebaczania i miłości, i uświadomienia sobie znaczenia miłosierdzia” – powiedziała Hana Suchocka.

Przypomnijmy sobie również jedno z przemówień św. Jana Pawła II, w którym wskazywał on właśnie na zadania, jakie stoją przed Polakami po upadku komunizmu. Homilię tę Ojciec Święty wygłosił w Warszawie 9 czerwca 1991 r. 

„Drodzy bracia i siostry! Jestem jednym z was, byłem stale na różnych etapach i jestem teraz. Ja kocham mój naród. Nie były mi obojętne jego cierpienia. A teraz nie jest mi obojętna ta nowa próba wolności, przed którą wszyscy stoimy. Co jest odpowiedzią? Odpowiedzi musi być wiele. Każda dostosowana do osoby, środowiska, sytuacji. Równocześnie odpowiedź jest jedna! Jest nią przykazanie miłości. Ewangeliczne, wielkie przykazanie, poprzez które człowiek odnajduje siebie jako osoba, jako uczestnik wspólnoty, jako syn, czy córka narodu. Jeden i wszyscy! Sobór uczy, człowiek jest jedynym na świecie stworzeniem, którego Bóg stwarzając chciał dla Niego samego. A równocześnie ten człowiek, obraz Boga, Jego, podobieństwo nie urzeczywistni siebie inaczej, jak tylko przez bezinteresowny dar, dar z siebie samego. A więc nie egoizm, nie szybki sukces ekonomiczny za każdą cenę, nie praktyczny materializm, można by tę listę pomnażać. Ale gotowość dawania siebie. Postęp, postęp moralny, odpowiedzialność. Jednym słowem: przykazanie miłości!” – powiedział Jan Paweł II.

tm/ rv

inizio pagina

Świat



Papież w zniszczonych przez kataklizm Carpi i Mirandoli

◊  

„Kataklizm, jakim jest trzęsienie ziemi, może poważnie zranić czy wręcz zabić, nie może jednak unicestwić wspólnoty, która pragnie wrócić do życia”. Watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin mówił tak podczas inauguracji katedry w Carpi, odbudowanej po tym, jak legła ona w gruzach w 2012 r. Dziś odwiedza ją Papież Franciszek podczas jednodniowej pielgrzymki do tamtejszej diecezji.

„Dla mieszkańców ta wizyta jest znakiem nadziei na lepszą przyszłość i potwierdzeniem tego, że działając wspólnie  można podnieść się nawet z największej tragedii” – mówi miejscowy biskup Francesco Cavina. 

„Bardzo cieszymy się z tej wizyty, tym bardziej, że naprawdę się jej nie spodziewaliśmy. Papież będzie miał okazję zobaczyć, jak wiele zostało zrobione przez te lata, by przywrócić do życia nasze zrujnowane tereny – mówi Radiu Watykańskiemu bp Cavina. – Dokonano naprawdę bardzo wiele. Udało się odzyskać wszystkie miejsca pracy. Poza 70 rodzinami, które żyją jeszcze w warunkach prowizorycznych, wszyscy inni powrócili do swych odbudowanych domów. Teraz przyszła kolej na podniesienie z gruzów kościołów i zabytkowych budynków. Wiele z nich wciąż jest w takim stanie, jak tuż po trzęsieniu ziemi. Dlatego też zaprosiliśmy Papieża do odwiedzenia zrujnowanego centrum miasteczka Mirandola, by mógł zobaczyć, ile pracy jest jeszcze przed nami. Tamtejsza katedra wciąż jest w gruzach”.

W Mirandoli Franciszek spotyka się z rodzinami najbardziej dotkniętymi ostatnim kataklizmem. Wśród nich są m.in. mieszkający tam muzułmanie. 

„Jest muzułmańska rodzina jednego z robotników, który zginął w czasie trzęsienia ziemi. Franciszek spotka bliskich ofiar wyznających różne religie – mówi ks. Ermanno Caccia. – Stoi za tym przesłanie, niejednokrotnie zapominane, że śmierć i ból potrafią połączyć różnych ludzi, tak będących muzułmanami, jak hinduistami czy chrześcijanami. Społeczność cywilną, bardziej w Mirandoli niż w Carpi, tworzą również liczni obecni na tym terenie Pakistańczycy i Hindusi, którzy żyją i pracują razem z nami”.

bz/ rv, zenit

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 02.04.2017

◊  

Słuchaj:     

inizio pagina

Magazyn Radia Watykańskiego – 02.04.2017

◊  

W Magazynie: Kościół z peryferii. Komplikacje, wyzwania i propozycje duszpasterskie. Rozmowa Anny Opasiak z misjonarzem pracującym w Kazachstanie i na Syberii, ks. Zbigniewem Lenartem, Radio eR Lublin.

Słuchaj:     

inizio pagina

Przegląd wydarzeń tygodnia - 2 kwietnia 2017 r.

◊  

Słuchaj:     

inizio pagina