Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

18/12/2017

Działalność papieska

Świat

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Papież u św. Marty: Józef wzór ojcostwa i posłuszeństwa Bogu

◊  

Kiedy mamy problemy, cierpimy, żyjemy w mroku, uczmy się od św. Józefa, który wiedział, „jak chodzić w ciemnościach”, „jak słuchać głosu Boga”, „jak w milczeniu iść dalej” – mówił Papież na Mszy w Domu św. Marty. W homilii nawiązał do dzisiejszej Ewangelii o Jezusie, który narodzi się z Maryi poślubionej Józefowi, synowi Dawidowemu (Mt 1,18-24).

Mówiąc o Józefie Franciszek wskazał na jego wątpliwości, cierpienie, ból, gdy zobaczył Maryję po powrocie od Elżbiety i było już widać, że jest Ona w stanie błogosławionym. Ludzie zaczęli o tym plotkować, a on nie rozumiał tej sytuacji; wiedział jedynie, że Maryja to „Boża kobieta”. Dlatego postanowił Ją potajemnie oddalić, aby nie oskarżać Jej publicznie o niewierność. Dopiero interwencja Boga, który za pośrednictwem anioła tłumaczy Józefowi, że to dziecko, które poczęło się w łonie Maryi, jest z Ducha Świętego, sprawia, iż uwierzył i posłusznie uczynił to, co mu zostało polecone. 

„Józef przeżywał wewnętrzną walkę. Podczas tej walki [usłyszał] głos Boga: «Wstań» – to «wstań», [które pojawia się] w Biblii wiele razy na początku zlecanej misji – «Wstań, weź Maryję, wprowadź Ją do swojego domu. Podejmij tę sytuację: weź tę sprawę w swoje ręce i idź dalej». Józef nie poszedł do przyjaciół, aby u nich szukać pociechy, nie poszedł do psychiatry, aby wyjaśnił jego sen... nie: on uwierzył. I poszedł dalej. Wziął sprawę w swoje ręce. Co Józef miał wziąć w swoje ręce? Co to była za sytuacja? Co miał podjąć? Dwie sprawy: ojcostwo i tajemnica” – mówił Ojciec Święty.

Józef – dodał Papież – musiał więc przyjąć to ojcostwo. Domyślamy się tego już z genealogii Jezusa, w której wyjaśnia się, że był On, „jak mniemano, synem Józefa” (Łk 3,23). 

„(...) przyjął ojcostwo, które nie było jego: pochodziło od [Boga] Ojca. I niósł je ze wszystkim tym, co ono oznacza: dbał nie tylko o utrzymanie Maryi i Dziecka, ale także o Jego wychowanie, nauczenie Go zawodu, doprowadzenie Go do ludzkiej dojrzałości. «Przyjmij ojcostwo, które nie jest twoje, ale [jest ojcostwem] Boga». I to bez żadnego słowa. W Ewangelii nie ma żadnego słowa wypowiedzianego przez Józefa. Jest on człowiekiem milczenia, milczącego posłuszeństwa” – kontynuował Papież.

Ojciec Święty podkreślił następnie, że Józef wziął w swoje ręce także tajemnicę, o której mówi prorok Jeremiasz w dzisiejszym pierwszym czytaniu. Jest to tajemnica „przywrócenia ludu Bożego”, „nowego stworzenia”, które, jak mówi Liturgia, jest wspanialsze od stworzenia. 

„A Józef bierze w swe ręce tę tajemnicę i pomaga: swoim milczeniem, swoją pracą aż do czasu, kiedy Bóg wezwie go do siebie. O tym człowieku, który przyjął na siebie ojcostwo i tajemnicę, mówi się, że był cieniem Ojca: cieniem Boga Ojca. I jeżeli Jezus [jako] człowiek nauczył się mówić: «tatusiu», «ojcze» do swojego Ojca, którego znał jako Boga, nauczył się tego z życia, ze świadectwa Józefa: człowieka, który strzeże, który pomaga wzrastać; człowieka, który prowadzi wszelkie ojcostwo i wszelką tajemnicę, ale nic nie bierze dla siebie” – stwierdził Franciszek.

Kończąc homilię, Papież nazwał Józefa „wielkim”. Jego potrzebował Bóg, aby mógł nieść dalej „tajemnicę doprowadzania ludu do nowego stworzenia”.

pp/rv

inizio pagina

Ischia: jałmużnik papieski u dotkniętych trzęsieniem ziemi

◊  

Jałmużnik papieski przebywa od wczoraj jako wysłannik Ojca Świętego na wyspie Ischia w południowych Włoszech, którą w sierpniu tego roku dotknęło trzęsienie ziemi. Wielu z tych, którzy wtedy ucierpieli, nadal nie wróciło do swoich domów. Abp Konrad Krajewski mówi o szczegółach powierzonej mu przez Franciszka misji: 

„Zbliżamy się do świąt Bożego Narodzenia i Ojciec Święty właśnie w tym czasie postanowił być obecny na Ischii poprzez wysłanie swojego jałmużnika. Po trzęsieniu ziemi w sierpniu tego roku nadal jest tutaj osiemset rodzin, które mieszka poza swoimi domami, czyli dwa i pół tysiąca ludzi, o których prawie nikt we Włoszech nie mówi. Dlatego Ojciec Święty, szczególnie w tym momencie przed Bożym Narodzeniema, w dniu swoich urodzin, postanowił być blisko tych wszystkich rodzin i w ten sposób dać im też głos, by wszyscy we Włoszech przypomnieli sobie, że jest tych 800 rodzin, które spędzą Boże Narodzenie w hotelach, w wynajętych mieszkaniach i nie mają nadziei na szybki powrót. Oprócz tego Ojciec Święty to jest człowiek, który nie rzuca słów na wiatr, więc ta pomoc jest też bardzo konkretna. Mianowicie, postanowił, że wszystkie rodziny otrzymają bon i na Boże Narodzenie będą mogły zakupić potrzebne produkty, szczególnie żywnościowe, czy też ubrania. Wiele z tych osób straciło nie tylko domy, ale także i pracę więc są praktycznie bez niczego. Jest to jakby taki „pocałunek” Ojca Świętego, pocałunek pokoju, dobroci i miłości względem tych wszystkich rodzin. Wczoraj odprawiłem Mszę Świętą i spotkałem się z większością z nich. Ojciec Święty przekazał także swoje bożonarodzeniowe życzenia, dla każdej z tych osób, która przyszła. Dzisiaj jesteśmy w tych miejscach gdzie są zburzone domy i spotykamy się ze wszystkimi poszkodowanymi i w imieniu Ojca Świętego udzielamy jego apostolskiego błogosławieństwa.” 

pp/ rv 

inizio pagina

Nigeria liczy na uwolnienie zakonnic po papieskim apelu

◊  

Nigeryjscy chrześcijanie niepokoją się o los sześciu porwanych przed miesiącem zakonnic i dlatego są wdzięczni Papieżowi za wczorajszy apel w ich sprawie.  „Jesteśmy przekonani, że jego interwencja może ruszyć sprawę naprzód” – powiedział Radiu Watykańskiemu przewodniczący nigeryjskiego episkopatu. Abp Ignatius Kaigama podkreśla, że nie ma dotychczas żadnych pewnych informacji na temat zakonnic. Są jedynie żądania okupu, które pojawiły się jednak bardzo późno, co jest raczej dziwne, bo przy uprowadzeniach z powodów ekonomicznych porywacze szybko dają o sobie znać.

Szef nigeryjskiego episkopatu zaznacza, że porwanie zakonnic to tylko jeden z elementów dramatycznej sytuacji, w jakiej znajduje się Nigeria. Na północy kraju są problemy z islamistami, a na południu, gdzie uprowadzono zakonnice, z przestępczością. Pomimo tych trudności Kościół nie przestaje wypełniać swej misji – podkreśla abp Kaigama. 

„Zagrożenia są wszędzie. My pracujemy jak dawniej. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby przekazywać ludziom Ewangelię. W kraju jest ogromny zamęt, ale też nadzieja. Nigeryjczycy potrafią rozpoczynać wciąż na nowo. Również i my, biskupi, bez obaw odwiedzamy zagrożone tereny. Wiemy, że nie możemy pozwolić, aby kierował nami lęk. Robimy to, co do nas należy, i liczymy na łaskę Boga. Dzięki takiej postawie Kościół w Nigerii jest żywy. Przygotowujemy się na święta wiedząc, że znowu może dojść do zamachów, ale to nas nie paraliżuje. Musimy iść dalej naprzód, dzień za dniem. Ufamy Panu Bogu, wierzymy, że to On nas ochroni. Oczywiście, również gdy chodzi o zachowanie bezpieczeństwa, robimy wszystko, co w naszej mocy. Nie lekceważymy zagrożenia. W naszych kościołach i domach robimy, co jesteśmy w stanie, by się przed tym uchronić. Wiemy jednak, że ostatecznie tylko Bóg może nam pomóc i dać nam bezpieczeństwo” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Kaigama.

kb/ rv 

 

inizio pagina

Papież modli się za ofiary wypadku kolejowego we Francji

◊  

Papież modli się za ofiary zderzenia pociągu ze szkolnym autobusem na południu Francji. Miało ono miejsce w ubiegłym tygodniu w Millas koło Perpignan. Autobus wiózł uczniów w wieku od 13 do 17 lat. Zginęło 6 osób. Wypadek wciąż wywołuje wiele kontrowersji, ponieważ według niektórych świadków szlaban na przejeździe miał się zamknąć za późno, kiedy autobus był już na torach.

Papieski telegram kondolencyjny odczytano na Mszy za ofiary zderzenia. Franciszek zapewnia o swej modlitewnej łączności w bólu z krewnymi i kolegami ofiar. Zmarłych powierza Bożemu miłosierdziu. Dla rannych i pogrążonych w żałobie prosi o umocnienie i nadzieję. Dziękuje też wszystkim, którzy wzięli udział w akcji ratunkowej.

kb/ rv

 

inizio pagina

Świat



Pakistan: biskupi potępiają wczorajszy zamach

◊  

„W Pakistanie coraz częstsze są masakry niewinnych ludzi. Prosimy naszego Pana Jezusa Chrystusa, aby obdarzył nas jako naród mocą, mądrością, tolerancją i pokojem. Niech da siłę rodzinom ofiar, by uniosły ciężar straty najbliższych, a rannym szybki powrót do zdrowia”. Tak wypowiedział się przewodniczący pakistańskiego episkopatu abp Joseph Arshad po wczorajszym samobójczym zamachu islamistów na kościół metodystyczny, w wyniku którego zginęło 13 osób, a 56 zostało rannych. Kościół katolicki w Pakistanie potępia ten tchórzliwy i nieludzki atak na miejsce kultu i niewinnych wiernych – podkreśla się w komunikacie  opublikowanym przez tamtejszą krajową komisję „Iustitia et Pax”. Jednocześnie biskupi wyrazili zadowolenie z pracy policji i sił bezpieczeństwa, dzięki którym udało się uratować życie prawie 400 osób obecnych w świątyni.

Pakistańska komisja wzywa także odpowiednie gremia do postawienia odpowiedzialnych za ten zamach przed sądem i do zapobiegania przyczynom takich aktów nietolerancji. Zwraca także uwagę na konieczność natychmiastowego wzmocnienia ochrony wszystkich mieszkańców kraju, szczególnie w okresie Bożego Narodzenia. Biskupi zaapelowali do wszystkich ludzi dobrej woli, aby angażowali się w pomoc przy ochronie budynków, w których chrześcijanie zbierają się na modlitwę.

pp/rv, fides

 

inizio pagina

Egipt: święta w cieniu terroryzmu

◊  

Egipscy chrześcijanie przygotowują się do Bożego Narodzenia, pamiętając o zamachach na koptyjskie kościoły, które miały miejsce rok temu przed świętami oraz w tegoroczną Niedzielę Palmową. Zginęło w nich ponad 70 wiernych.

Na ten szczególny kontekst świąt w Egipcie wskazuje nuncjusz apostolski w Kairze. Dodaje on, że terroryzm w tym kraju wciąż jest kwestią niewyjaśnioną. Sami muzułmanie stawiają pytanie, kto stoi za tymi zamachami i kto finansuje terrorystów. Abp Bruno Musarò rozmawiał o tym niedawno z wielkim imamem islamskiego uniwersytetu Al-Azhar, kiedy składał mu watykańskie kondolencje po zamachu na meczet na Synaju, należący do mniejszościowego i zwalczanego przez fundamentalistów sufickiego nurtu islamu.

Papieski przedstawiciel w Kairze podkreśla też, że Egipcjanie nadal są wdzięczni Franciszkowi, iż pomimo tak niespokojnej sytuacji zdecydował się odwiedzić Egipt. Jego wizyta była błogosławieństwem dla całego kraju i dodaje otuchy wszystkim chrześcijanom w ich niełatwej sytuacji – podkreśla abp Musarò. 

„Już w ubiegłym roku przeżyliśmy Boże Narodzenie w atmosferze strachu, bo to właśnie wtedy, w grudniu, był zamach na prawosławną katedrę. Jest jednak prawdą, że wiele uroczystości, zarówno religijnych, jak kulturalnych zostało odwołanych. Czuje się napięcie i lęk. Trzeba powiedzieć, że rząd zapewnia ochronę wszystkim bez wyjątku kościołom chrześcijańskim, zarówno prawosławnym, jak i katolickim. Przed wszystkimi świątyniami zostały zastosowane szczególne środki bezpieczeństwa. Jest też wzmożona obecność policji. Trzeba pamiętać, że chrześcijanie przeżywają tu swą wiarę w kontekście muzułmańskim. Jesteśmy tu mniejszością. Zwłaszcza katolicy, których jest tu zaledwie jakieś 250, 300 tysięcy. Prawosławnych Koptów jest jednak więcej, 10 milionów” – powiedział nuncjusz w Egipcie.

kb/ rv

inizio pagina

W Rosji wzrasta zainteresowanie teologią

◊  

Dzięki przywróceniu teologii do świeckiego systemu edukacji w Rosji stale wzrasta liczba studentów interesujących się religią. Dziś już na 56 uniwersytetach prowadzony jest przynajmniej jeden kurs teologii.

Wskazał na to jeden z najważniejszych hierarchów rosyjskiego prawosławia metropolita Hiliarion. Jego zdaniem bardzo ważne jest szerzenie wśród młodych wiedzy na temat religii. Bez odpowiedniej formacji w tym zakresie staną się oni łatwym łupem ekstremistów i terrorystów, którzy religijną retoryką usprawiedliwiają swe zbrodnicze czyny i rekrutują ludzi do organizacji przestępczych.

Goszcząc w informacyjnym kanale rosyjskiej telewizji, metropolita Hilarion odniósł się także do „religijnego rozumienia świata”, któremu przeciwstawia się dziś różne wypaczone prądy, w tym ideologię gender. Zdaniem rosyjskiego hierarchy mamy dziś do czynienia z prawdziwą rewolucją człowieka przeciw Bogu. Politycznie poprawne jest bowiem twierdzenie, że Boga nie ma albo że nie można Mu wierzyć, a płeć nie jest nam dana przez Boga, lecz zależy od naszego wyboru.

lgo/ rv

 

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 18.12.2017

◊  

Słuchaj:                                                                   

inizio pagina