Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

30/12/2017

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Watykan i Stolica Apostolska



Kard. Müller: Amoris laetitia trzeba interpretować prawowiernie

◊  

Jestem przekonany, że Rocco Buttiglione rozwiał wątpliwości kardynałów i wielu katolików, którzy obawiali się, że w „Amoris laetitia” dokonano istotnej zmiany doktryny wiary, gdy chodzi o dopuszczanie do Komunii oraz nierozerwalność ważnie zawartego małżeństwa – powiedział w wywiadzie dla włoskiego dziennika La Stampa kard. Gerhard Müller. Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary odniósł się w nim do książki włoskiego polityka i filozofa, w której rozważa on wątpliwości czterech kardynałów co do właściwej interpretacji adhortacji Papieża Franciszka o rodzinie. 

Kard. Müller od razu jednak potwierdza, że jedynym wyjątkiem, w którym osoba rozwiedziona i żyjąca w nowym związku może ważnie otrzymać Komunię, jest sytuacja, kiedy ktoś jest w sumieniu przekonany, że jego pierwszy związek nie został ważnie zawarty, lecz nie jest tego w stanie dowieść przed sądem kościelnym. Były prefekt Kongregacji Nauki Wiary przyznaje, że z takimi przypadkami spotykamy się coraz częściej ze względu na to, że osoby zawierające sakrament małżeństwa mają niekiedy słabą wiarę, nie znają nauczania Kościoła albo je świadomie odrzucają. Przypadki takie trzeba rozstrzygać na spowiedzi, a duszpasterze muszą jeszcze wypracować odpowiednie kryteria postępowania dla takich sytuacji – uważa kard. Müller. Teoretycznie wydaje się to łatwe, ale w konkretnych przypadkach, w kontekście całego życia danego człowieka nie jest łatwo jednoznacznie stwierdzić, że ktoś był chrześcijaninem tylko nominalnym, ochrzczonym, lecz niewierzącym.

Były szef watykańskiej dykasterii przyznał, że to sam Rocco Butigglione poprosił go o napisanie wprowadzenia do swej książki. Miało ono nosić tytuł: „Dlaczego Amoris laetitia można i należy interpretować w sposób prawowierny?”.

kb/ rv, la stampa

inizio pagina

Świat



Kościół po zamachu w Egipcie: męczennicy wybrani przez Boga

◊  

Wierzymy, że nasze życie jest w rękach Boga Wszechmogącego, i że nic nie może się nam stać bez Jego przyzwolenia – tymi słowami zareagował patriarcha koptyjski na wczorajszy zamach na kościół tego wyznania w Helwan. Zginęło 10 osób. „Są to – jak zaznacza Tawadros – męczennicy, których Bóg sam sobie wybrał. Zdrada ludzi złych jest przyczyną tego bolesnego zamachu” – dodaje zwierzchnik największej wspólnoty chrześcijańskiej w Egipcie.

Przesłania kondolencyjne oraz stanowcze potępienie zamachu napływają do egipskich chrześcijan ze wszystkich stron. Wystosowali je m.in. prezydent Al-Sisi, jak też najwyżsi zwierzchnicy muzułmańscy z wielkim imamem uniwersytetu Al-Azhar na czele.

Biskup koptyjskiej diecezji Helwan, który wczoraj wieczorem przewodniczył liturgii pogrzebowej ofiar zamachu, domaga się jednak bardziej stanowczej walki z terroryzmem i ekstremizmem islamskim. „Za każdym razem, kiedy nasi najbliżsi padają ofiarą takich ataków, mówimy sobie, że to ostatni raz. Ale tak nie jest. Egipskie władze muszą usunąć najgłębsze przyczyny tego zjawiska, o którym mówimy już od lat 70.” – powiedział bp Besanti zapewniając, że krew męczenników ożywi drzewo Kościoła.

Z kolei rzecznik prasowy mniejszościowego w Egipcie Kościoła katolickiego zwraca uwagę na fakt, że zamachowcy mieli nadzieję na prawdziwą rzeź. Liczyli, że ofiar będzie dużo więcej. Ich plany się nie spełniły, bo zostali powstrzymani przez siły bezpieczeństwa. Mówi ks. Rafic Greiche. 

„Prawdę powiedziawszy spodziewaliśmy się tego zamachu w okresie Bożego Narodzenia. W jakimś sensie przyzwyczailiśmy się do tego, że na święta mają miejsce takie zamachy. Lecz pomimo tego realnego zagrożenia nasze kościoły są przepełnione. I przy całej radości, jaka towarzyszy tym świętom, radości, która jest przede wszystkim w naszych dzieciach, wiemy, że nasze serca muszą być w każdej chwili i w każdym miejscu gotowe na najgorsze. Nam kapłanom łatwo się to mówi, bo taka jest nasza misja. Ale wierni są zaniepokojeni, obawiają się o swych najbliższych. Dlatego wielu decyduje się na emigrację. Chrześcijańskie rodziny wyjeżdżają z Egiptu i Bliskiego Wschodu. Chcemy to powstrzymać, chcemy, by pozostali w Egipcie, w tym kraju, gdzie żył Jezus, Święta Rodzina i prorocy” – powiedział Radiu Watykańskiemu rzecznik Kościoła katolickiego w Egipcie.

Na temat wczorajszego zamachu wypowiedział się również nuncjusz apostolski w Kairze. Jego zdaniem świadczy to o tym, że ISIS nadal pozostaje obecne w Egipcie. Abp Bruno Musarò wyraził jednak przekonanie, że prezydent Al-Sisi będzie kontynuował walkę z terroryzmem.

kb/ rv

inizio pagina

Madryt: młodzi bez Jezusa nie ma Bożego Narodzenia

◊  

„Bez narodzenia Jezusa obecne święta nie mają żadnego znaczenia” – uważa madrycka młodzież. Na znak protestu przeciwko usunięciu elementów chrześcijańskich z dekoracji Madrytu młodzi mieszkańcy hiszpańskiej stolicy zawiesili na słynnej bramie Puerta de Alcalá duży plakat z Dzieciątkiem Jezus i napisem: „Bóg się urodził. Radosnych świąt Bożego Narodzenia”. 

Od trzech lat w Madrycie rządzi lewicowa i populistyczna partia Ahora Madrid. Podczas świąt Bożego Narodzenia z wystroju ulic zniknęły wszystkie elementy chrześcijańskie. Szczególnie brak tradycyjnej szopki w bramie Puerta de Alcalá wywołał duży sprzeciw mieszkańców miasta. Goryczy dolał lubiany przez dzieci i rodziców marsz Trzech Króli, w którym zabrakło, ku zaskoczeniu najmłodszych, samych trzech mędrców czy też innych motywów chrześcijańskich. Na znak protestu już rok temu mieszkańcy Madrytu przynieśli dziesiątki małych szopek na plac Puerta de Alcalá. W tym roku było ich jeszcze więcej. Ponadto do zarządu miasta wpłynęła petycja podpisana przez ponad 50 tys. osób z żądaniem przywrócenia chrześcijańskiego wystroju Madrytu oraz ustawienia bożonarodzeniowej szopki w Puerta de Alcalá.

Do akcji włączyła się także młodzież, która zawiesiła duży plakat z Dzieciątkiem Jezus, opłacony z własnych środków. „Wobec antychrześcijańskiego sekularyzmu zarządu miasta chcemy podkreślić prawdziwe znaczenie Bożego Narodzenia, tj. narodzenie Jezua, Syna Bożego, a także przypomnieć o zbrodni aborcji, której bronią wszystkie partie w parlamencie” – mówią młodzi ludzie. Ponadto zwracają uwagę, że decyzja burmistrza, by nie ustawić tradycyjnej szopki, „ukazuje głębokie nastawienie antychrześcijańskie [władz miasta], ponieważ świętuje się nowy rok chiński czy ramadan… Tutaj nie chodzi o wrogość wobec religii [w ogóle]. Jest to wrogość wobec religii chrześcijańskiej” – podkreśla młodzież.

M. Raczkiewicz, Madryt / rv

inizio pagina

Filipiny: 8 grudnia dniem świątecznym

◊  

Na Filipinach 8 grudnia, uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, będzie od przyszłego roku dniem wolnym od pracy. Odnośny dekret podpisał prezydent Rodrigo Duterte. Będą wtedy zamknięte szkoły i biura w całym kraju.

Radości z tego faktu nie kryją katolicy, którzy na Filipinach stanowią 80 proc. ludności. Podkreślają, że dzięki temu jeszcze bardziej widać ich wielką miłość do Maryi, którą uważają za swoją patronkę. Mówią: „To nasz sposób, aby  wyrazić wdzięczność Maryi i okazać Jej cześć”.

Do tej pory, mimo iż 8 grudnia był w tym najbardziej katolickim kraju Azji dniem pracy, Kościół zachęcał wiernych do uczestnictwa w nabożeństwach, a szkoły do zawieszania lekcji.

pp/rv, asianews

inizio pagina

Patriarcha Bartłomiej dr honoris causa Uniwersytetu Hebrajskiego

◊  

„W ostatnich dziesięcioleciach byliśmy świadkami docenienia roli religii w sferze publicznej i jej wkładu w podejmowanie głównych dziś wyzwań” – powiedział w Jerozolimie prawosławny patriarcha Konstantynopola, odbierając w grudniu 2017 r. doktorat honoris causa Uniwersytetu Hebrajskiego. Bartłomiej zwrócił uwagę, że wyznania religijne zachowały wielkie wartości, cenne dziedzictwo duchowe i moralne, jak też głęboką znajomość człowieka.

„Naszym największym błędem nie jest pokładanie wielkich oczekiwań w religii” – uważa  Patriarcha Ekumeniczny. Jego zdaniem błędem jest „raczej nieoczekiwanie jeszcze więcej od tej ogromnej mocy duchowej, głęboko zakorzenionej w ludzkiej duszy, co do kwestii dotyczących pokoju, solidarności, znaczenia życia oraz wiecznego przeznaczenia istoty ludzkiej i stworzenia”. 

 „Nie możemy prawidłowo zrozumieć i ocenić ludzkich kultur w ich jedności i różnorodności bez odniesienia się do korzeni religijnych” – powiedział Bartłomiej na izraelskiej uczelni. Przyznał jednak, że niestety „obecny wybuch fundamentalizmu religijnego i straszne akty przemocy w imię wiary dostarczają współczesnym krytykom religii dalszych argumentów i przemawiają za tym, by ją utożsamiać z jej negatywnymi aspektami”. Tymczasem prawda jest taka, że przemoc to negowanie podstawowych doktryn religijnych – podkreślił w Jerozolimie patriarcha Konstantynopola. Przypomniał, że przez szereg wieków w basenie Morza Śródziemnego miało miejsce pokojowe współistnienie wyznawców judaizmu, chrześcijaństwa oraz islamu, co dowodzi, że religie mogą być pomostem między ludźmi, a dialog międzyreligijny nie oznacza zapierania się własnej wiary, tylko zmianę podejścia do innych. Może więc przyczyniać się do przezwyciężania uprzedzeń i pokojowego rozwiązania konfliktów. „Uprzedzenia i agresywność pochodzą z wypaczenia religii”, a ich wiarygodność zależy dziś bardzo od tego, czy bronią one wolności i ludzkiej godności – dodał Bartłomiej.

Odbierając w Jerozolimie honorowy doktorat Uniwersytetu Hebrajskiego, duchowy zwierzchnik prawosławia przypomniał także, iż Patriarchat Ekumeniczny prowadzi już od 40 lat dialog z Międzynarodowym Żydowskim Komitetem Konsultacji Międzyreligijnych.

ak/ rv

inizio pagina

Iran: wsparcie Caritas dla ofiar trzęsienia ziemi

◊  

Trwa nieprzerwanie pomoc Caritas dla ofiar trzęsienia ziemi, które nawiedziło Iran w pierwszych dniach grudnia tego roku. Zginęło wtedy ponad pół tysiąca ludzi,  ok. 8 tys. zostało rannych, a ponad 70 tys. musiało opuścić swoje miejsca zamieszkania. Niektóre wioski uległy prawie całkowitemu zniszczeniu, wiele szkół i szpitali zostało poważnie uszkodzonych. Aby uniknąć przerwy w nauce, szkoły, w oczekiwaniu na odbudowę, prowadzą zajęcia na trzy zmiany.

Ludność dotkniętą trzęsieniem ziemi przetransportowano do namiotów dostarczonych przez irański Czerwony Półksiężyc. Ofiary kataklizmu otrzymały koce, piece i żywność. Pomocy udzielił również rząd irański, a w całym kraju uruchomiono łańcuch solidarności. Swoją pomoc zaoferowała także Caritas Iranu i Włoch oraz inne organizacje charytatywne.

lgo/ rv

 

inizio pagina

Ameryka Łacińska: rośnie niechęć do migrantów

◊  

Niemal 47 tys. (dokładnie 46.848) Haitańczyków repatriowano w tym roku z Dominikany. To prawie 15 tys. więcej niż w roku poprzednim, kiedy było 31.704 takich przypadków – stwierdził dyrektor organizacji „Służba jezuitów na rzecz migrantów”. O. John Robert Dery dodał, iż pomimo podpisanych umów pogwałcanie podstawowych praw migrantów w Ameryce Łacińskiej ciągle rośnie.

pp/rv, sir

inizio pagina

Albania: chcesz głosić Ewangelię ubogim? Przyjedź.

◊  

„Chcesz głosić Ewangelię ubogim? Przyjedź do Rrëshen” – z takim apelem do księży i zakonników wystąpił biskup tej albańskiej diecezji. W skierowanym do nich liście bp Gjergj Meta wyjaśnia, że chociaż 60 proc. ludzi z jego diecezji  przeniosło się do wielkich miast, to jednak w wioskach, szczególnie na terenach górskich, pozostały bardzo biedne rodziny, których nie stać na przeprowadzkę. 

Wielu wiernych nie chodzi tam do kościoła, gdyż od lat brakuje kapłanów. W diecezji Rrëshen jest około 40 kościołów i kaplic rozsianych po całym jej terytorium. W 2014 r. na jednego kapłana przypadało prawie 7 tys. wiernych. Dziś sytuacja wcale nie jest łatwiejsza. Włącznie z biskupem posługuje tam zaledwie 7 księży. „Dlatego zachęcam wszystkich, którzy tego pragną, kapłanów, misjonarzy i misjonarki, a szczególnie księży diecezjalnych, aby ewangelizować ubogich, dalekich, zobojętniałych i tym samym ewangelizować samych siebie” – napisał w swym liście albański biskup.

mk/rv, sir

 

inizio pagina

Polska



Obchody sylwestrowe po chrześcijańsku

◊  

Modlitwa, Msza św., wieczór uwielbienia oraz zabawa bez alkoholu – to propozycje spędzenia ostatniej nocy roku w duchu chrześcijańskim. 31 grudnia liczne wspólnoty, parafie i domy rekolekcyjne organizują bale sylwestrowe z myślą o katolikach.

Już 27 grudnia rozpoczęły się obchody Sylwestra na Jamnej. W wydarzeniu biorą udział ludzie związani z Ruchem Lednickim oraz wszyscy zainteresowani. Wciąż można jeszcze dołączyć do tego niezwykłego zakończenia starego i powitania Nowego Roku. Wystarczy przyjechać do ośrodka duszpasterskiego na Jamnej. To wieś położona w górach w województwie małopolskim, w gminie Zakliczyn..

„Chcemy spędzić kilka dni razem na konferencjach, na wspólnej modlitwie, na kolędowaniu, na wspólnych posiłkach, na spacerach, na wieczorach, kiedy gwiaździste niebo jest nad nami a my w kurtkach wychodzimy, żeby przejść się na spacer – mówi Dominika Chylewska z duszpasterstwa lednickiego. – A 31 grudnia od samego rana zajmujemy się dekorowaniem sali, urządzaniem wszystkiego, a później spotykamy się na Mszy św.”.

Po Eucharystii uczestnicy Sylwestra wychodzą przed kościół, gdzie tańczą poloneza na przynajmniej sto par. Taniec na mrozie prowadzą wodzireje ledniccy. Potem zaczyna się wielki bal sylwestrowy. Zabawa przerwana jest przed północą czuwaniem przed obrazem Matki Bożej Niezawodnej Nadziei i życzeniami noworocznymi.

Nowy Rok można przywitać również w Sanktuarium Licheńskim. W Domu Pielgrzyma ARKA zaplanowano bezalkoholowy bal sylwestrowy. Uczestnicy przed północą zgromadzą się w bazylice. Tam powitają Nowy Rok na Mszy przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej.

st/w/kai/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 30.12.2017

◊  

Słuchaj:      

inizio pagina