Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

05/01/2017

Działalność papieska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Watykan: ofiary trzęsienia ziemi u Ojca Świętego

◊  

„Dziękujemy, że przyjąłeś nas w swoim domu, bo dla nas, którzy straciliśmy wszystko, to słowo ma szczególne znaczenie”. To przejmujące świadectwo zabrzmiało na początku wyjątkowej audiencji, jaką było spotkanie Franciszka z ponad 6 tys. ofiar tragicznego trzęsienia ziemi, które w ubiegłych miesiącach spustoszyło środkowe Włochy. Uczestnicy opowiedzieli Papieżowi o całym swym bólu, ale także o ogromnym pragnieniu tego, by „odbudować nie tylko zniszczone domy, ale przede wszystkim zranione serca”.  Wyznali zarazem, że „nie opuścili swej zranionej ziemi, by nie zadać jej jeszcze większych ran”.

Spotkanie rozpoczęło świadectwo Rafaela Festy, mieszkającego w najbardziej doświadczonych kataklizmem okolicach miasteczka Amatrice. Wraz z żoną i dwojgiem dzieci cudem ocalał, a potem ratował innych. 

„Pomogłem moim bliskim wyjść spod gruzów, które na nas spadły. Z trudem otworzyłem drzwi zablokowane przez spadające kamienie i uciekliśmy. Dobiegający krzyk moich uwięzionych sąsiadów sprawił, że zostawiłem syna na rękach nawet nie wiem kogo i pobiegłem ratować rodzinę, na którą zawalił się dach jej domu – mówił w swym świadectwie Rafaele. – Następnie wziąłem z samochodu narzędzia do rozcinania metalu, by uwolnić kolejną uwięzioną rodzinę. Czyjaś ręka prowadziła mnie tak, bym szybko znalazł potrzebne narzędzia i mógł pomóc naszym przerażonym sąsiadom. Radość, że wyszliśmy cali z tego piekła, nigdy nie będzie mogła jednak ukoić bólu po stracie przyjaciół”.

„Zostaliśmy przy naszych ludziach, inaczej być nie mogło. Wraz z nimi pragniemy podnieść z gruzów nie tylko domy, ale i zniszczone kościoły, świadectwo chrześcijańskiego dziedzictwa naszej zranionej Umbrii” – mówił ks. Luciano Avenati, proboszcz nieistniejącej już bazyliki św. Eustychiusza w Preci. Doświadczonym trzęsieniem ziemi ludziom dziękował w obecności Papieża za świadectwo ich ogromnej siły ducha, godności, solidarności i wzajemnej pomocy, jakie dali w tym trudnym czasie. „Straciliśmy domy, ale zyskaliśmy wielką rodzinę” – podkreślił ks. Avenati. 

„Muszę powiedzieć, że bardziej niż kiedykolwiek wcześniej jestem dumny z moich ludzi. I jeśli ja byłem dla nich oparciem, to oni byli dla mnie siłą. Miłość do naszej ziemi sprawiła, że zostaliśmy. Gdybyśmy wyjechali, nasza ziemia zostałaby kolejny raz zraniona, tym razem już nie przez trzęsienie ziemi, ale przez nas – mówił ks. Avenati. – Żyliśmy razem śpiąc najpierw w namiotach, potem w domkach kempingowych, a teraz niektórzy zaczynają znajdować schronienie w małych budynkach. To umocniło relacje ludzkie i braterskie. Dokonały się też cuda pojednania. Innymi słowy, straciliśmy domy, ale staliśmy się jedną wielką rodziną. Podobnie jak żaden z pozostałych księży, nigdy nawet nie pomyślałem o tym, by wyjechać. Pasterz nigdy nie zostawia swych owiec, szczególnie wówczas, gdy są zmęczone, zagubione i poranione. Ojcze Święty, módl się za nas, byśmy byli zdeterminowani w odbudowywaniu naszych domów i kościołów; straciliśmy wszystkie, a są one świadectwem naszej tysiącletniej historii. Wiemy, że rzeczą najważniejszą jest odbudowanie tkanki społecznej i ludzkiej, a także odbudowa wspólnoty kościelnej”.

bz/ rv

inizio pagina

Franciszka poruszyły świadectwo i odwaga ofiar trzęsienia ziemi

◊  

„Najgorsze co mógłbym dzisiaj zrobić, to prawić wam kazania. Dlatego też wasze świadectwa uczyniłem moimi słowami”. W ten sposób Franciszek odniósł się do usłyszanych świadectw ofiar trzęsienia ziemi, które, jak wyznał, dogłębnie poruszyły jego serce. Ojciec Święty spotkał się z nimi na specjalnej audiencji w Watykanie.

Papież, który wyraźnie na tej audiencji się nie spieszył i poświęcił wiele czasu ludziom naznaczonym tak ogromnym cierpieniem, w improwizowanych słowach mówił o pięciu elementach, które stanowiły refren tych bolesnych opowieści: odbudowa, ręce, rany, wartości i bliskość. 

„Słowo, które powracało jak refren, to «odbudować». Rafaele powiedział zwięźle i z naciskiem: «Odbudować najpierw serca, potem domy». «Odbudować – mówił ks. Luciano – tkankę społeczną i ludzką, odbudować wspólnotę kościelną». Przychodzi mi na myśl człowiek, którego spotkałem w jednym z tych zniszczonych miasteczek, a który mi powiedział: «Po raz trzeci zacznę odbudowywać swój dom» –  mówił Franciszek. – Zacząć na nowo, nie dać się pokonać, nie ulec zgorzknieniu…Ból jest ogromny, rany serca są wielkie. Słowa o odbudowie to nie zwykły optymizm, że jutro będzie lepiej. Optymizm potrzebny jest, by przez chwilę iść naprzód, ale nie ma treści, jaką ma nadzieja. Dziś potrzeba nadziei, by odbudowywać, a robi się to «rękoma» i jest to kolejne słowo, które mnie dotknęło”.

Franciszek mówił o rękach obejmujących w cierpieniu bliskich, rękach strażaków i ratowników wyciągających poszkodowanych spod gruzów, rękach lekarzy i pielęgniarek leczących rany, rękach pomagającym innym i ręce Boga, która w tym czasie wspomagała ich trudy. „By odbudować trzeba serca i rąk nas wszystkich” – podkreślił Ojciec Święty.  

„Kolejne słowo, które zabrzmiało, to «rany». «Zostaliśmy, by nie zranić ponownie naszej ziemi» – mówił proboszcz. To piękne: «Nie ranić bardziej tego, co już jest zranione». Nie ranić zbyt wieloma pustymi słowami, wiadomościami nie mającymi szacunku wobec bólu, pozbawionymi wrażliwości. Nie ranić – mówił Franciszek. – Każdy coś wycierpiał, niektórzy stracili naprawdę wiele: dom, dzieci, rodziców, bliskich. Nie ranić – milczenie, bliskość, delikatność serca pozwalają nam nie ranić. A w momentach bólu potrafią dokonać wręcz cudów: «Dokonało się wiele pojednań» – mówił proboszcz. Zostawia się stare historie i znajdujemy się razem w nowej sytuacji: poprzez uścisk. wzajemną pomoc, a także płacz. Płacz jest pomocny. Rafaele powiedział też: «Dziś nasze życie nie jest już takie samo». To nowa droga. Rany z czasem zostaną uzdrowione, ale blizny pozostaną całe życie i będą przypominały o tym czasie bólu. To będzie jeszcze jedna blizna w naszym życiu. Tak, mamy szczęście, Bóg nas ocalił, ale nasze życie nie jest już takie samo, jak wcześniej”.

Nawiązując do usłyszanych świadectw Franciszek wyraził dumę z tego, że w tym trudnym czasie księża pozostali z wiernymi. „Dobrze mieć duszpasterzy, którzy nie uciekają” – mówił Papież wskazując, że wartością pozwalającą dać się szybciej zabliźnić doznanym ranom bez wątpienia jest bliskość. Zachęcał również ofiary trzęsienia ziemi, by z odwagą rozpoczęły wszystko od nowa, zaczęły odbudowywać, a jednocześnie nie bały się marzyć. Ojciec Święty przyznał się również do tego, że na wieść o tym kataklizmie odczuł nie tylko ogromny ból, ale i przekonanie, iż musi pojechać na zniszczone tereny.

14 stycznia Franciszek ochrzci ośmioro dzieci urodzonych po trzęsieniu ziemi, które spustoszyło środkowe Włochy. Uroczystość odbędzie się w kaplicy Domu św. Marty.

bz/ rv

inizio pagina

Papież pokazał nam, ofiarom trzęsienia ziemi, że nie jesteśmy sami

◊  

„Spotkanie z Papieżem było dla nas wszystkich umocnieniem i utwierdzeniem w przekonaniu, że nie jesteśmy sami. Wciąż żyjemy w trudnych warunkach, jednak świadomość tego, że ktoś o nas pamięta i o nas się troszczy sprawia, że ludzie nie czują się opuszczeni”. Tak mówił bp Giovanni D’Ercole, który przybył do Watykanu na spotkanie z Franciszkiem z kilkuset osobami, jakie w ostatnich trzęsieniach ziemi straciły nie tylko dobytek całego życia, ale przede wszystkim bliskich. 

„Mieszkańcy naszych terenów nie mieszkają już w namiotach, tylko znaleźli schronienie w hotelach i domach. Zabiegamy o to, by teraz, kiedy nadeszła zima, każdy miał nad głową bezpieczny dach. Jest to możliwe dzięki dobrej współpracy między odpowiednimi instytucjami państwa a poszczególnymi gminami, tak by jak najlepiej stawić czoło tej kryzysowej sytuacji – mówi Radiu Watykańskiemu bp D’Ercole. – Święta na pewno były naznaczone smutkiem, ale uczyniliśmy wszystko, co w naszej mocy, by ludzie doświadczyli solidarności i nie czuli się sami, opuszczeni. Zobaczyć uśmiech na twarzach ludzi sędziwych, którzy stracili domy, czy też na twarzach dzieci, które czują się zagubione w hotelach, jest dla nas znakiem tego, że wspólnie naprawdę wiele możemy zrobić. Wciąż jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, jednak, gdy dzielimy ją z innymi, ludzie dotknięci trzęsieniem ziemi czują, że nie są sami”.

Wraz z ofiarami trzęsienia ziemi na spotkanie z Papieżem przyjechali także przedstawiciele służb niosących im pomoc. Byli wśród nich m.in. członkowie obrony cywilnej, strażacy, a także służby odpowiedzialne za ratowanie zabytków i odbudowę. Niesienie pomocy na terenach dotkniętych kataklizmem nie jest łatwe, ponieważ rozpoczęte w sierpniu ub.r. wstrząsy cały czas trwają. Ostatni raz były on odczuwalny zaledwie trzy dni temu, 2 stycznia, a jego epicentrum stanowiły okolice Spoleto i Nursji, czyli regionu, który najbardziej ucierpiał w minionych miesiącach.

bz/ rv

inizio pagina

Papież o powołaniach: słuchać młodzieży i pobudzać do apostolstwa

◊  

„Wstań, idź i nie lękaj się”. Pod takim hasłem odbył się od 3 do 5 stycznia w Rzymie Krajowy Kongres Powołaniowy, zorganizowany przez włoski episkopat.

Do tych słów nawiązał Papież, przyjmując w Watykanie jego uczestników. Przypomniał uwolnienie św. Piotra z więzienia w Jerozolimie. Jak czytamy w Dziejach Apostolskich, anioł powiedział do niego „Wstań!”, a on uczynił to z pośpiechem i wyszedł. Kiedy jednak zapukał do domu matki Marka, ociągano się z otwarciem mu drzwi. Ojciec Święty zachęcił księży i siostry zakonne, by nie zamykali drzwi przed młodzieżą, ale mieli je stale otwarte, modląc się o powołania. Wskazał też na potrzebę umiejętnego słuchania młodych ludzi, ich problemów i projektów. Takie „apostolstwo słuchania”, jak je określił, wymaga cierpliwości i ktoś mógłby je nazwać „traceniem czasu”, jest to jednak konieczne. Ponadto Franciszek podkreślił konieczność angażowania młodzieży w konkretne zadania. 

„Dziś młodzi muszą się ruszać, muszą iść. Aby pracować nad powołaniami, trzeba pobudzać młodych, żeby szli, a to robi się, towarzysząc im. Nie chodzi o jakiś maraton, ale o znalezienie akcji duszpasterskich wciągających młodzież w robienie czegoś. W czasie wakacji pojedźmy z nimi, by wśród jakichś ludzi prowadzić misje czy innym nieść pomoc społeczną. Albo co tydzień odwiedzajmy razem szpital czy rozdawajmy jedzenie bezdomnym w wielkich miastach. Młodzi tego potrzebują i czują się Kościołem, kiedy to robią. Także może ci, którzy się nie spowiadają, nie przystępują do Komunii, ale czują się Kościołem. Potem przystąpią do spowiedzi, do Komunii, ale ty daj im wyruszyć w drogę. A w drodze Pan do nich mówi, Pan powołuje. I przychodzi im myśl: musimy to zrobić, chcę to zrobić, a w ten sposób angażują się w problemy drugiego człowieka”.

Papież zwrócił uwagę, że młodzi zadają nieraz pytania, na które trudno jest odpowiedzieć. 

„Wyznam wam, że podczas wizyt w pewnych krajach i także tutaj we Włoszech w niektórych miastach zawsze mam zwyczaj spotykać się z grupą młodych, również na obiedzie. Pytania, jakie tam zadają, doprowadzają nieraz do zawrotów głowy, bo nie wiadomo, jak odpowiedzieć. Młodzi bowiem mają niepokój, a ten niepokój jest łaską Bożą. Ale tego niepokoju nie można powstrzymywać. Czasem powiedzą jakieś głupstwo, ale mają niepokój i to ma wartość”.

Franciszek położył też nacisk na znaczenie osobistego świadectwa księży i osób zakonnych dla budzenia powołań. Wskazał, że powołanie jest zawsze konkretne i w większości przypadków pojawia się jako myśl: „Chciałbym być taki jak ten. Chciałabym być taka jak ta”.

ak/ rv

inizio pagina

Świat



Birma: ksawerianie o odysei ludu Rohingya

◊  

„W Birmie nie chcą populacji Rohingya” powiedział o. Silvano Garello SX, przypominając o trudnościach oraz prześladowaniach, jakich doświadcza ta grupa etniczna w swojej ojczyźnie. Ale dodał, iż to nie wszystko, bowiem „także przed tymi, którzy, ryzykując życiem, docierają tutaj do Bangladeszu, nie stoją żadne perspektywy”. Droga, jaką przebywają ci uchodźcy, wiedzie przez morze lub rzeki przepływające na granicy między dwoma państwami, w wyniku czego wielu z uciekinierów ginie z powodu utonięcia. Przykład na to stanowi opublikowane wczoraj przez CNN zdjęcie ciała niespełna dwuletniego chłopca, Mohammeda Shohayeta, na brzegu rzeki Naf. Ojcowie ksawierianie potępili zarówno politykę rządu birmańskiego, który wg niektórych źródeł rozpoczął kolejną ofensywę w regionie, skąd Rohingya pochodzą, jak i władz w Dhace, opierających się przed przyjęciem uchodźców.

tm/ rv, dire-sir

inizio pagina

Nigeria: kontrowersje wokół reakcji rządu na ataki ludu Fulani

◊  

„Jeśli Dambazau nie interesuje się rozwiązaniem braków w zapewnianiu nam bezpieczeństwa, powinien milczeć” tak na oświadczenie nigeryjskiego ministra spraw wewnętrznych odpowiedział przedstawiciel Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Nigerii w stanie Kaduna. Wyznawcy Chrystusa negatywnie odnieśli się do wypowiedzi członka rządu, który potępił wskazywanie przez nich na fakt, iż ataki pasterzy z plemienia Fulani na chrześcijańskie wioski na przeciągu zeszłego roku, mają pewne rysy prześladowań religijnych. Napadający palą bowiem kościoły oraz budynki należące do chrześcijan, nie uderzają na miejscowości zamieszkane przez muzułmanów, a zgodnie z relacjami świadków, w czasie zajść często nawołują „Allahu akbar”. Minister spraw wewnętrznych oświadczył jednak, jeszcze zanim rozpoczęto oficjalne śledztwo na temat owych ataków, nie podając żadnych dowodów na potwierdzenie swojej tezy, że interpretacje dokonane przez Kościoły to „podżeganie do nienawiści”.

tm/ rv,vanguard

inizio pagina

Szwajcaria: Caritas przeciw nierównościom społecznym

◊  

Ponad pół miliona osób mieszkających w Szwajcarii dotkniętych jest ubóstwem. Te niepokojące dane przedstawiła tamtejsza Caritas w swoim dorocznym raporcie. Chodzi o ludzi, którym dochody i zasiłki nie wystarczają na zapewnienie utrzymania na minimalnym poziomie. Łączy się to często z brakiem odpowiednich kwalifikacji zawodowych i wysokim poziomem bezrobocia.

Według przedstawionych danych, w roku 2015 każdego miesiąca prawo do zasiłku dla bezrobotnych traciło w Szwajcarii ponad 3 tys. osób, co daje łącznie w skali roku ponad 38 tys. Jest to najwyższa liczba, którą zanotowano w ostatnich 10 latach. Wzrastały również dysproporcje społeczne. Caritas zwraca uwagę na złą dystrybucję przychodów w państwie, co generuje wzrost nierówności. Według raportu 10 proc. najbogatszych ludzi w kraju przejmuje jedną trzecią wszystkich dochodów obywateli, podczas gdy 10 proc. najbiedniejszych dzieli zaledwie nieco ponad 3 proc. tej kwoty.

Podkreśla się również wprowadzone cięcia budżetowe, które dotyczą na przykład szkolnictwa. Nauka jest obowiązkowa, ale wzrost kosztów materiałów i pomocy szkolnych coraz dotkliwiej obciąża budżety rodziców.

lg/ rv

inizio pagina

Pakistan: chrześcijanie ofiarami zawłaszczania ziemi

◊  

Chrześcijanie z miasta Sukkur w prowincji Sindh w południowym Pakistanie padają ofiarą powszechnego w tym kraju procederu zawłaszczania ziemi (land grabbing). Niektórzy właściciele wielkich latyfundiów, korzystając z poparcia politycznego, przejmują z naruszeniem prawa tereny należące do ubogich rolników, a potem sprzedają je z wysokim zyskiem.

Wygląda na to, że w Sukkur przestępcy działają w zmowie z lokalną policją. W ostatnich tygodniach tamtejsze osiedle chrześcijańskie odwiedzali ludzie, którzy przedstawiali się jako właściciele terenów, przedkładając podrobioną dokumentację. „W Pakistanie nietrudno jest nabyć fałszywe dokumenty” – stwierdził w rozmowie z agencją Fides mieszkający tam chrześcijanin Munawar Gill. Opowiedział, że 21 grudnia do drzwi chrześcijańskich rodzin zapukali policjanci, żądając okazania aktów własności i grożąc, że w razie ich braku będą one musiały opuścić swoje domy.

Natomiast w ostatnim dniu roku pojawiło się tam ok. 20 mężczyzn, niektórzy w policyjnych mundurach, inni w ubraniach cywilnych. „Zastraszali i bili, maltretowali kobiety i dzieci. Ok. 20 osób zostało rannych” – relacjonował Munawar Gill. Następnego dnia chrześcijanie zgłosili sprawę na policję, domagając się odpowiedniej ochrony. Zirytowani jej domniemanym udziałem w napadzie i opieszałością głośno wyrażali niezadowolenie przed budynkiem klubu prasowego w Sukkur. Protestowało tam 4,5 tys. osób.

Wspierająca chrześcijan organizacja pozarządowa Centrum Pomocy Prawnej, Opieki i Porozumienia (CLAAS) potępiła te „straszne, brutalne działania” podjęte w czasie, gdy wyznawcy Chrystusa przygotowywali się do świątecznych obchodów. Wezwała ona władze do przestrzegania praworządności i powstrzymania „mafii gruntowej”, która wykorzystuje najbardziej bezbronne społeczności, depcząc podstawowe prawa obywateli Pakistanu.

mz/ rv, fides

inizio pagina

Kongo: biskupi apelują do większej troski o środowisko

◊  

„Szanujmy całe stworzenie i zabezpieczajmy je, ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre i nosi ślady Jego miłości oraz piękna” – napisali biskupi Konga Brazzaville w okolicznościowym przesłaniu. Podkreślają, że o kraj ten, „bogaty w żyzne ziemie i surowce, lasy, rzeki i wody morskie”, trzeba dbać jak o własny dom.

Dokument sygnowany przez delegata tamtejszego episkopatu ds. duszpasterstwa społecznego i rozwoju wskazuje na złe wykorzystywanie w Kongu darów natury i degradację środowiska. Jako konkretne przykłady bp Miguel Angel Olaverri Arroniz SDB podaje rabunkową wycinkę lasów czy zanieczyszczenie wód podziemnych, spowodowane złą gospodarką odpadami. To wszystko ma katastrofalne skutki dla zdrowia ludzi, powodując zwłaszcza łatwe rozprzestrzenianie się w małych społecznościach lokalnych takich chorób jak malaria czy tyfus.

Cytując wypowiedzi ostatnich Papieży, począwszy od Jana Pawła II, poprzez Benedykta XVI aż do Franciszka, biskupi apelują do wszystkich wiernych o „prawdziwe nawrócenie ekologiczne, które przejawi się w szacunku dla przyrody i edukacji”. Wzywają też władze Republiki Konga do zorganizowania właściwych służb odpowiedzialnych za zbiórkę i utylizację odpadów, a także do „wzięcia odpowiedzialności za edukację do świadomości ekologicznej i szacunku dla środowiska”. Episkopat wskazuje, że można to osiągnąć przez właściwą formację w placówkach oświatowych i przez środki społecznego przekazu.

lg/ rv

inizio pagina

Polska



500-lecie reformacji: spojrzeć na reformę Kościoła katolickiego

◊  

„Jubileusz 500. rocznicy reformacji może być wezwaniem dla nas katolików do spojrzenia na to, jak my przeżywamy nieustanną reformę Kościoła” – zauważył bp Roman Pindel. Ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej na antenie radia „Anioł Beskidów” przyznał, że podoba mu się taka perspektywa jubileuszu, w której Kościół luterański kładzie nacisk nie na jednostkowe wydarzenie historyczne, lecz na proces reformy, która trwa od 1517 r.

Bp Pindel przypomniał, że ks. Marcin Luter przez pewien czas realizował swój program reformatorski jako zakonnik, wewnątrz Kościoła, „ale ta reforma przybrała później formy właściwie instytucjonalne. Mówimy też, że Marcin Luter nie chciał osobnego Kościoła, ale zbieg różnych okoliczności, kościelno-politycznych i społecznych doprowadził do tego utrwalonego już podziału” – uważa ordynariusz bielsko-żywiecki.

Zdaniem biskupa jubileusz 500-lecia reformacji bardziej jako wspominanie niż świętowanie może być wezwaniem dla katolików do spojrzenia na to, jak sami przeżywają nieustanną reformę Kościoła. „Mamy reformę Kościoła, którą zaproponował św. Franciszek jeszcze przed Marcinem Lutrem, a która opóźniła reformację o 200 lat. Ale wiadomo, jak akty wykonawcze są nie do końca realizowane. Mówi się na przykład, że reforma trydencka właściwie nie została zrealizowana do dzisiaj” – przypomniał hierarcha.

Bp Pindel w ramach Konferencji Episkopatu Polski jest współprzewodniczącym Zespołu ds. Dialogu ze Wspólnotą Kościelną Luterańsko-Augsburską.

S. Tasiemski, KAI/ rv

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 5.01.2017

◊  

Słuchaj:      

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 05.01.2017

◊  

W Magazynie: „O ważności życia ludzkiego" – rozmowa z ks. Janem Kobakiem, duszpasterzem rodzin diecezji rzeszowskiej” – Radio Via, Rzeszów

Słuchaj:      

inizio pagina

Msza przy grobie św. Jana Pawła II - 5 stycznia 2017 r.

◊  

Mszy przewodniczył i homilię wygłosił o. Leszek Gęsiak SJ z Radia Watykańskiego. 

inizio pagina