Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

07/05/2017

Działalność papieska

Watykan i Stolica Apostolska

Świat

Polska

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Papież do neoprezbiterów: kapłaństwo to służba, a nie kariera

◊  

Zgodnie z wieloletnim zwyczajem w Niedzielę Dobrego Pasterza, gdy Kościół katolicki obchodzi Światowy Dzień Modlitw o Powołania Kapłańskie i Zakonne, Papież Franciszek udzielił święceń kapłańskich dziesięciu seminarzystom. Sześciu z nich zasili duchowieństwo Rzymu. Trzej z nich to cudzoziemcy pochodzący z Azerbejdżanu, Meksyku i Peru.

W czasie liturgii sprawowanej w bazylice watykańskiej Papież posłużył się homilią rytualną wyjaśniającą znaczenie udzielonych neoprezbiterom święceń. Franciszek dodał jednak kilka mocnych zdań od siebie. Przypomniał, że zostali wybrani przez Jezusa nie po to, by robić karierę, ale by służyć. „Proszę, nie bądźcie panami, państwowymi urzędnikami, tyko pasterzami ludu Bożego” – apelował Franciszek. 

„Głoście wszystkim Słowo Boże, które sami przyjęliście z radością, jako dzieci. Czytajcie pilnie i rozważajcie Słowo Boże, by wierzyć w to, co czytaliście, nauczać tego, czego sami się nauczyliście w wierze, żyć tym, o czym nauczacie – mówił Franciszek. – Niech będzie pokarmem dla ludu Bożego wasze nauczanie. Proste, tak jak mówił Pan, który docierał do serc. Nie głoście zbyt przemądrzałych i wymyślnych kazań: mówicie w sposób prosty, przemawiajcie do serc. I w ten sposób wasze głoszenie stanie się prawdziwym pokarmem. Niech radością i umocnieniem dla wiernych będzie zapach waszego życia, ponieważ nie poparte przykładem słowa niczemu nie służą: lepiej zawrócić. Podwójne życie to ciężka choroba Kościoła”.

Franciszek przypomniał również neoprezbiterom, że to nie tytuły naukowe decydują o tym, czy jest się dobrym kapłanem. Zachęcił ich jednocześnie, by byli miłosierni w konfesjonale i nie nakładali na wiernych ciężarów, których nie są w stanie unieść. 

„Prezbiter, który być może nastudiował się wiele teologii i ma jeden, dwa, czy nawet trzy tytuły naukowe, ale nie nauczył się nieść krzyża Chrystusa, jest niepotrzebny. Będzie dobrym naukowcem, profesorem, ale nie kapłanem – mówił Ojciec Święty. –Poprzez chrzest włączycie nowych wiernych do ludu Bożego. Poprzez sakrament pojednania będziecie odpuszczali grzechy w imieniu Chrystusa i Kościoła. Proszę was, w imieniu Chrystusa i Kościoła, byście byli miłosierni. Zawsze. Nie nakładajcie na ramiona wiernych ciężarów, których oni nie są w stanie unieść, ani wy. Taką postawę Jezus wytknął nauczycielom nazywając ich obłudnikami. Namaszczeniem świętym olejem dacie ulgę chorym. To jedno z zadań, być może nudnych, ale i bolesnych, iść w odwiedziny do chorych. Róbcie to. Dobrze, że odwiedzają ich świeccy, diakoni, ale i wy nie rezygnujcie z dotykania cierpiącego ciała Chrystusa w chorych: to was uświęca, zbliża was do Chrystusa”.

Papież zaapelował do neoprezbiterów, by byli pełni radości Chrystusa, nigdy smutni. Z radością służby, także pośród cierpień, niezrozumienia i własnych grzechów. „Proszę was nie bądźcie panami, nie bądźcie państwowymi urzędnikami, ale pasterzami: pasterzami ludu Bożego” – tym wezwaniem Franciszek zakończył homilię.

bz/ rv

inizio pagina

Franciszek: idźmy za Jezusem, jedynym pewnym przewodnikiem

◊  

Nie dajmy się zwieść fałszywym mądrościom świata, tylko idźmy za Jezusem, jedynym pewnym przewodnikiem, który nadaje sens naszemu życiu. Ojciec Święty mówił o tym w rozważaniu przed południową modlitwą maryjną Regina Caeli. Nawiązując do niedzieli Dobrego Pasterza przypomniał, że Jezus przedstawiony jest w dwóch obrazach: pasterza oraz bramy owczarni.   

„Jezus dobry pasterz i brama owiec, jest przywódcą, którego władza wyraża się w służbie, przywódcą, który aby nakazywać daje życie i nie żąda od innych, aby je poświęcali – mówił Ojciec Święty. –  Takiemu przywódcy można zaufać, podobnie jak owce, które słuchają głosu swego pasterza, bo wiedzą, że z nim można iść na dobre i obfite pastwiska. Wystarczy tylko sygnał, jedno wezwanie, a one idą za nim, są posłuszne, wyruszają prowadzone głosem tego, którego uważają za obecność przyjazną, silną i łagodną jednoczenie, która nadaje kierunek, chroni, pociesza i leczy”.

Papież Franciszek zauważył, że istnieje pewien wymiar chrześcijańskiego doświadczenia, który zostawiamy w cieniu. Mowa o wymiarze duchowym i emocjonalnym – czuć się związanym z Jezusem specjalną więzią, tak jak owce ze swoim pasterzem.   

„Czasami nazbyt racjonalizujemy wiarę i ryzykujemy nierozpoznaniem barwy tego głosu, głosu Jezusa Dobrego Pasterza, który pobudza i fascynuje. Podobnie jak to się przydarzyło dwóm uczniom z Emaus, których serce pałało, kiedy Zmartwychwstały rozmawiał z nimi w drodze. Jest to wspaniałe doświadczenie czucia się kochanym przez Jezusa. Zadajcie sobie pytanie: czy ja czuję się kochany przez Jezusa? Dla Niego nigdy nie jesteśmy obcy, ale przyjaciółmi i braćmi. Jednak nie zawsze łatwo jest odróżnić głos Dobrego Pasterza. Uważajcie!. Zawsze istnieje ryzyko rozproszenia uwagi przez zgiełk wielu innych głosów. Dziś jesteśmy zachęceni, byśmy nie dali się zwieść fałszywym mądrościom tego świata, ale szli za Jezusem, Zmartwychwstałym jako jedynym pewnym przewodnikiem, który nadaje sens naszemu życiu”.

Po odmówieniu modlitwy Regina Caeli Papież zachęcił, by w maju modlić się „na różańcu zwłaszcza o pokój, tak jak o to prosiła Matka Boża w Fatimie”. Przypomniał, że za kilka dni uda się tam z pielgrzymką, z okazji setnej rocznicy pierwszego objawienia.


Przybyłym na plac św. Piotra pielgrzymom błogosławieństwa Franciszek udzielił razem z czterema nowymi kapłanami diecezji rzymskiej, których rano wyświęcił w bazylice watykańskiej. Instruował ich, by z okna Pałacu Apostolskiego razem z nim pozdrawiali wiernych.

bz/ rv 

 

 

inizio pagina

Watykan i Stolica Apostolska



Syria: watykański projekt leczenia wojennej traumy u dzieci

◊  

Na prośbę Papieża Franciszka watykański szpital Dzieciątka Jezus będzie niósł opiekę medyczną dzieciom w Syrii. Wcześniej podobny projekt ruszył w również dotkniętej konfliktem zbrojnym Republice Środkowoafrykańskiej. Nową inicjatywę zaprezentowano w Rzymie na kongresie zatytułowanym „Syria. Dzieci i wojna, ukryte rany”. Szacuje się, że w tym bliskowschodnim kraju działania wojenne dotykają każdego dnia aż 6 mln dzieci, a połowa z nich w ogóle nie wie, co to znaczyć żyć w pokoju, bo nigdy go nie widziała. Pomocowy projekt, realizowany we współpracy z Fundacją Jana Pawła II, ma na celu m.in. zapewnienie specjalistycznego wsparcia dzieciom dotkniętym skutkami wojennej traumy. 

„Obecnie w Aleppo jest spokojniej, jednak wojna w Syrii jeszcze się nie skończyła. W wielu miastach wciąż trwają walki i dochodzi do przemocy. Szczególnie dramatyczna jest sytuacja dzieci: to właśnie one najbardziej cierpią, doświadczają ogromnego stresu i innych konsekwencji tej straszliwej wojny, która trwa już od dobrych sześciu lat. Stąd przygotowywany jest projekt pomocy psychologicznej w wielu miejscowościach. W Aleppo to ja za niego odpowiadam – mówi Radiu Watykańskiemu pracujący w tym mieście o. Firas Lutfi OFM. – Pomoże on zarówno leczyć ukryte rany, pokonać traumę, jak też rozwijać talenty dzieci i wytwarzać u nich psychologiczne mechanizmy obronne. Będziemy to robić przede wszystkim poprzez sztukę, muzykę i sport. W samym Aleppo jest kilkaset tysięcy dzieci i nie sprostamy potrzebom wszystkich. Zaczniemy od setek maluchów, które przychodzą do naszego klasztoru”.

Prezentując watykańską inicjatywę abp Paul Gallagher podkreślił, że jest ona odpowiedzią na zachętę Papieża, by wierzący odpowiadali konkretnie na cierpienia świata. „W ten sposób możemy budować nową nadzieję dla Syrii, ponieważ to właśnie dzieci są przyszłością, a co za tym idzie, nadzieją tego kraju” – podkreślił szef papieskiej dyplomacji.

Projekt leczenia wojennej traumy u syryjskich dzieci zaplanowany jest na trzy lata. W tym czasie prowadzić się będzie specjalistyczną terapię, a zarazem kształcić miejscowy personel, by w przyszłości mógł on sam nieść wykwalifikowaną pomoc poranionym konfliktem dzieciom.

bz/ rv

inizio pagina

Świat



Patriarcha Lizbony: papieska wizyta w Fatimie znakiem nadziei dla świata

◊  

„Scena świata pozostaje wzburzona, pojawia się wiele globalnych problemów i poczucie zagrożenia wyraźnie wzrosło”, ale przy tym wszystkim Ojciec Święty odwiedzi Fatimę jako prawdziwy pielgrzym nadziei. Na takie znaczenie rozpoczynającej się w piątek papieskiej podróży wskazał patriarcha Lizbony. Kard. Manuel Clemente przypomniał, że przesłanie przekazane przez Maryję trojgu dzieci w 1917 r. podczas I wojny światowej pozostaje ciągle aktualne. Wezwanie do nawrócenia poprzez pokorną modlitwę nazwał on „wieścią nadziei”, która cały czas jest „zakorzeniona w Bożym Miłosierdziu pośród złości świata”.

Podobnie na pielgrzymkę Franciszka patrzy również bp Carlos Alberto de Pinho Moreira Azevedo. Podkreśla on, że Ojciec Święty z rozmysłem wybrał cel swojej kolejnej podróży. 

„Papież wie, że Fatima stanowi miejsce, gdzie bliskość Boga wobec problemów ludzkości pozostaje jasna. Ta bliskość jest powodem, dla którego Franciszek przybywa, aby znaleźć i ofiarować nadzieję dla współczesnego świata zagrożonego wojnami, cierpiącego na brak decyzji ekonomicznych i politycznych niosących ze sobą lepszą przyszłość - mówi Radiu Watykańskiemu bp Carlos Alberto de Pinho Moreira Azevedo. - Prorockie przesłanie z Fatimy wzywa do zwrócenia uwagi na odpowiedzialność nas wszystkich za dobro wspólne ludzkości. Myślimy bowiem globalnie o ekonomii oraz o konsekwencjach działań w kwestiach finansowych, a nie o solidarności i znajdowaniu najodpowiedniejszych sposobów używania zasobów dla dobra wspólnego wszystkich. Papież Franciszek zaktualizuje to prorockie orędzie, pokazując, że chrześcijanie, nawet jeśli są prześladowani, a są prześladowani w wielu miejscach świata, dalej muszą walczyć o dobro wspólne ludzkości. Ojciec Święty nie broni interesów żadnej grupy, żadnej partii, ale właśnie dobra ludzkości”.

tm/ rv, aci

inizio pagina

Katolicy w Egipcie liczą na trwałe owoce papieskiej wizyty

◊  

Papież Franciszek jest człowiekiem odważnym. I nie chodzi tu tylko o to, że mimo zamachów zdecydował się przyjechać do Egiptu. Cała podróż, pełna mocnych międzyreligijnych i ekumenicznych odniesień, była naznaczona odwagą. Wskazuje na rzecznik prasowy Kościoła katolickiego w Egipcie podkreślając, że mimo upływu czasu papieskie słowa i gesty cały czas są nad Nilem głośno komentowane.

Ks. Rafic Greiche zauważa, że dla Kościoła w Egipcie była to kluczowa wizyta. Franciszek przyjechał do ziemi zranionej terroryzmem i nasiąkniętej krwią wyznawców Jezusa, po to, by umocnić swych braci w wierze. „Upomniał się o nasze prawa i wziął na siebie nasze problemy i troski, co nie jest bez znaczenia. Jednocześnie jednak przypomniał światu, że w tym regionie wciąż mieszkają chrześcijanie, którzy na co dzień padają ofiarą krwawej przemocy” – wskazuje ks. Greiche. Wyraźnym owocem ekumenizmu krwi określa też silne zacieśnienie relacji między chrześcijanami różnych wyznań.

Z kolei ks. Toma Adly Zaky, rektor wyższego seminarium duchownego w al-Maadi wskazuje, że pielgrzymka Franciszka stała się kamieniem milowym na drodze ekumenizmu. „Papież wezwał nas do odważnego dążenia ku pełnej jedności, a jednocześnie do współpracy z przedstawicielami innych religii, jak i z władzami naszego kraju” – podkreśla. Zauważa zarazem, że Franciszek przekonał egipskich chrześcijan, iż naprawdę mogą się stać w tym zapalnym regionie świata narzędziami pokoju i siewcami pojednania.

bz/ rv

inizio pagina

Hiszpania: kongres o ikonie Matki Bożej Nieustającej Pomocy

◊  

W Madrycie zakończył się europejski kongres na temat ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Zorganizowano go w ramach obchodów 150-lecia przekazania obrazu redemptorystom. Wzięło w nim udział ok. 80 osób, zakonników i świeckich, którzy przyjechali ze wszystkich europejskich prowincji zgromadzenia – od Portugalii aż po Rosję.

Ikonę Matki Bożej Nieustającej Pomocy przekazał redemptorystom papież Pius IX w 1866 r. Jak głosi tradycja, Ojciec Święty miał powiedzieć do ówczesnego przełożonego generalnego o. Maurona  te słowa: “Uczyńcie ją znaną na całym świecie!” Jubileusz przekazania obrazu został rozłożony na trzy lata. Po głównych obchodach w ubiegłym roku, obecny został poświęcony misyjnemu przesłaniu ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy w XXI w. Wokół tego tematu obracają się poszczególne wystąpienia na madryckim kongresie maryjnym.

Mówi o. Metod Marcel Lukačik CSsR ze Słowacji: „Ikona przekazuje nam przesłanie Słowa Bożego i czyni je bardziej poznawalnym, dotykając też naszych emocji, a nie tylko naszego rozumu. Prowadzi nas drogą świętości, żebyśmy komunikowali się z Bogiem oraz zrozumieli Jego miłość. Ta ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy stanowi właśnie znak Bożej miłości, jest to ikona miłości” – wskazuje o. Lukačik.

Uczestnicy kongresu mogą podzielić się doświadczeniami z pracy misyjnej, roli ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy w duchowości misjonarza, a także podjąć wspólne projekty na przyszłość.

M. Raczkiewicz, Madryt/ rv

inizio pagina

Rosja: Kościół przeciwny delegalizacji świadków Jehowy

◊  

Kościół katolicki w Rosji sprzeciwia się traktowaniu świadków Jehowy jako organizacji ekstremistycznej. 2 maja Sąd Najwyższy polecił skonfiskować wszelką własność tego wyznania. Przedtem jej członkom zakazano działalności na terenie całej federacji. Decyzję władz skrytykował sekretarz generalny Konferencji Katolickiego Episkopatu Rosji.

Ks. Igor Kowalewski stwierdził, że tak jak inne Kościoły tradycji apostolskiej, katolicy nie uznają świadków Jehowy za wspólnotę chrześcijańską. Jego zdaniem należy jednak odróżnić ocenę podstaw dogmatycznych i teologicznych tej organizacji od prawa do wyznawania swojej religii. Kapłan przyznaje, że sytuacja w Rosji jest trudna i skomplikowana. Po decyzji w sprawie świadków Jehowy u miejscowych katolików mogą pojawić się obawy, że również oni poddani zostaną dyskryminacji oraz ograniczy się ich wolność religijną. Ks. Kowalewski zaapelował do władz rosyjskich o potwierdzenie woli uszanowania wolności sumienia, a także prawa do wyznawania własnej religii. Jego zdaniem również świadkowie Jehowy powinni się cieszyć takimi swobodami. Podkreślił, że obrona praw człowieka nie jest głównym zadaniem Kościoła rzymskokatolickiego, ale zawsze będzie się on angażował w obronę wolności religijnej.

W. Raiter, Moskwa/ rv

 

 

 

inizio pagina

Polska



Polska: Tydzień Modlitw o Powołania

◊  

Przypadający dziś 54. Światowy Dzień Modlitw o Powołania rozpoczyna w Kościele w Polsce Tydzień Modlitw o Powołania do Kapłaństwa i Życia Konsekrowanego. Na jego hasło wybrano słowa „Idźcie i głoście”. Krajowa Rada Duszpasterstwa Powołań wydała specjalne materiały, w których m.in. znalazły się propozycje homilii i nabożeństw.

O modlitwę w intencji powołań apeluje bp Marek Solarczyk, delegat KEP ds. Powołań. Zachęca, by prosić Chrystusa Najwyższego Kapłana, by nie zabrakło nam szafarzy Bożych tajemnic. „Stajemy wobec tego niesamowitego daru, jakim jest życie Boga, które przyniósł Jezus Chrystus. Daru, który wymaga przeżywania, ale również wymaga uobecniania, a do tego potrzebne jest kapłaństwo, sakrament kapłaństwa, realizowany, przyjmowany – podkreśla bp Solarczyk. – Niedziela Dobrego Pasterza jest okazją do tego, żebyśmy dziękowali za to, że możemy przeżywać łaski Pana Boga, ale abyśmy również prosili o to, aby były nowe powołania kapłańskie”.

W Polsce do przyjęcia święceń kapłańskich przygotowuje się niemal 3,4 tys. seminarzystów. Jest też ponad 18 tys. sióstr zakonnych w zgromadzeniach czynnych oraz 1303 mniszki w klasztorach kontemplacyjnych.

R. Łączny, KAI

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 07.05.2017

◊  

Słuchaj:  

inizio pagina

Magazyn Radia Watykańskiego – 07.05.2017

◊  

„Co to jest Liturgia i czym jest Msza Święta” -  Radio Nowohuckie.pl

Słuchaj:  

inizio pagina

Przegląd wydarzeń tygodnia - 07 maja 2017 r.

◊  

Słuchaj:  

inizio pagina