20/05/2017
- Franciszek: bezrobocie dramatycznym problemem świata
- Ks. Przybylski z proboszcza biskupem w Częstochowie
- Papież chodził po kolędzie w Ostii
- Rzym: Włoski Marsz dla Życia
- Biskupi panamscy: nie dla małżeństw homoseksualnych
- Biskupi Wenezueli: ludzie mają prawo demonstrować przeciw dyktaturze
- Kard. D’Rozario: czekamy na Papieża w Bangladeszu końcem roku
- Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 20.05.2017
- Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 20.05.2017
Franciszek: bezrobocie dramatycznym problemem świata
Do poszukiwania alternatywnych sposobów rozumienia ekonomii i postępu, które nie będą nakręcać kultury odrzucenia tylko naznaczone zostaną odpowiedzialnością, także tą polityczną wezwał Franciszek uczestników międzynarodowej konferencji zorganizowanej przez Fundację „Centesimus Annus – Pro Pontifice”. Trzydniowe spotkanie odbywało się w Watykanie pod hasłem „Konstruktywne rozwiązania w epoce globalnego zamieszania”.
Została na nim zaprezentowana Deklaracja, będąca zobowiązaniem naukowców do jednoczenia rodziny ludzkiej we wspólnym poszukiwaniu zrównoważonego i integralnego rozwoju na rzecz budowania lepszego świata. Franciszek podkreślił, że cennym wkładem na tej drodze może być katolicka nauka społeczna.
„Wasza tegoroczna Deklaracja słusznie zauważa, że walka z ubóstwem wymaga jego lepszego zrozumienia, jako zjawiska ludzkiego, a nie tylko i wyłącznie ekonomicznego. Promocja integralnego rozwoju ludzkiego zakłada dialog i zaangażowanie w potrzeby i aspiracje ludzi, domaga się wsłuchania w głos ubogich i ich codzienne doświadczenie braku, znajdując skuteczne odpowiedzi na konkretne sytuacje – mówił Franciszek. – Oznacza to powołanie do życia, w poszczególnych wspólnotach oraz między nimi i światem biznesu, struktur pośrednictwa zdolnych połączyć razem ludzi i zasoby, inicjując w ten sposób procesy, których ubodzy staną się głównymi bohaterami i zarazem beneficjentami. Takie podejście do działalności gospodarczej, bazujące na człowieku, będzie nakręcać inicjatywę i kreatywność, ducha przedsiębiorczości i działania biznesowe, a tym samym będzie sprzyjać integracji społecznej i rozwojowi skutecznej kultury solidarności”.
Franciszek wskazał, że jednym z najpilniejszych wyzwań towarzyszących obecnej rewolucji technologicznej jest tworzenie nowych miejsc pracy. Podkreślił, że bezrobocie stało się aktualnie jednym z najbardziej dramatycznych problemów świata, a to odbija się m.in. bardzo niekorzystnie na życiu rodzinnym.
bz/ rv
Ks. Przybylski z proboszcza biskupem w Częstochowie
Ojciec Święty mianował ks. Andrzeja Przybylskiego biskupem pomocniczym archidiecezji częstochowskiej. Biskup nominat ma 53 lata. Po zdaniu matury i ukończeniu studiów pedegogicznych wstąpił do seminarium duchownego w Częstochowie, gdzie w 1993 r. otrzymał świecenia kapłańskie. Po rocznej pracy w jednej z częstochowskich parafii pełnił różne funkcje w kurii archidiecezjalnej. Przez 10 lat był odpowiedzialny za duszpasterstwo akademickie. Następnie został mianowany rektorem Wyższego Seminarium Duchownego, a ostatnio był proboszczem w parafii świętych Piotra i Pawła w Zawierciu.
„Nominacja zastała mnie w szpitalu, co pokazuje, że Bóg powołuje nie tylko najmądrzejszych i najwspanialszych. Powołując jednak uzdrawia, umacnia, daje siły” – mówi ks. Przybylski podkreślając, że do posługi biskupiej chciałby wnieść swe proboszczowskie doświadczenie.
„Nasza archidiecezja częstochowska już dość długo czekała na nominację biskupa pomocniczego, stąd też w kręgach kapłańskich funkcjonowały różne osoby i nie ukrywam, że gdzieś tam pojawiało się i moje nazwisko. Odkąd jednak zostałem proboszczem to już nie myślałem, że pojawi się to bardzo konkretne powołanie na biskupa pomocniczego – mówi Radiu Watykańskiemu biskup nominat Andrzej Przybylski. – Natomiast sam fakt nominacji zastał mnie w szpitalu, gdzie po raz pierwszy w życiu byłem na badaniach. Pomyślałam sobie bardzo wyraźnie o tym, o czym jako wychowawca seminaryjny mówiłem klerykom, że Pan Bóg często powołuje nie tylko zdrowych, ale i takich ze szpitala, nie tych najmądrzejszych, najwspanialszych. Powołując jednak uzdrawia i daje siły. I właśnie w takim duchu przyjąłem tę nominację, że powołując Pan Bóg uzdrawia, umacnia, daje siły. I to właśnie daje mi nadzieję na dobre i gorliwe spełnianie tej funkcji. Natomiast myślę, że posługa biskupa pomocniczego jest o tyle prostsza, że moim programem jest program metropolity częstochowskiego abp. Wacława Depo, bo ja jestem powołany do tego, żeby go wspierać, pomagać mu w realizowaniu misji duszpasterskiej, nauczania, administrowania Kościołem częstochowskim. I to jest pierwsze, co mam na względzie, aby na miarę moich talentów i doświadczeń kapłańskich wspierać na pewno ciężką, rozległą pracę w metropolii. Pozdrawiam wszystkich diecezjan i bardzo się cieszę, że nadal będę mógł im służyć już nie tylko jako kapłan, ale i jako biskup. Bardzo mi zależy na tym, bo przychodzę do tej posługi z funkcji proboszcza i dlatego bardzo chciałbym być w wielu parafiach, modlić się razem z parafianami, ożywiać te parafie i rzeczywiście budować te wspólnoty, które są w parafiach. To jest jakby moja misja, bo ostatnio przez dwa lata doświadczałem, że ludzi prowadzi się dzisiaj do Boga także przez posługę proboszcza. Chciałbym też poprosić o modlitwę, bo tak jak każdy ksiądz wisi na modlitwie swoich wiernych, to na pewno biskup bardzo mocno funkcjonuje dzięki modlitwie swoich diecezjan”.
pp, bz/rv
Papież chodził po kolędzie w Ostii
„Dla mieszkańców to był totalny szok, gdy zamiast swego proboszcza zobaczyli w drzwiach Papieża Franciszka” – tak ks. Plinio Poncina opisuje niespodziewaną wizytę Ojca Świętego w nadmorskiej dzielnicy Rzymu, Ostii. Papież wyręczył go i wczoraj po południu przeszedł po kolędzie błogosławiąc mieszkania wiernych. We Włoszech takie wizyty odbywają się właśnie w okresie po świętach wielkanocnych. Franciszek wybrał dzielnicę zamieszkaną przez ludzi ubogich, żyjących w mieszkaniach socjalnych.
„Wywiesiłem na osiedlu kartkę z informacją, kiedy odwiedzę wiernych, by pobłogosławić ich mieszkania. Nikomu jednak nie zdradziłem, że tym razem przybędę z nieoczekiwanym gościem” - mówi ks. Poncina.
„Papież doświadczył tego, co sami przeżywamy: ludzi, którzy otwierają nam drzwi i tych, którzy tego nie robią. Zanim wszedł do bloku napotkał jedynie trzy osoby, a one zaraz powiadomiły całą okolicę o tej niecodziennej wizycie. Franciszek chodził od drzwi do drzwi. Wiele, szczególnie starszych osób płakało, prosiło, by mogły go objąć, uściskać. Żartobliwie przeprosił za kłopot, zapewnił jednak że uszanował czas sjesty – mówi Radiu Watykańskiemu ks. Plinio Poncina. – Jeden z mężczyzn powiedział: «Nie byłem na placu św. Piotra, bo byłem przekonany że i tak nie uda mi się spotkać z Papieżem, a tu Papież przyszedł w odwiedziny do mego domu. To coś niesamowitego!». Inny z mieszkańców dopiero co wrócił ze szpitala, gdzie przeszedł operację i po raz pierwszy wstał z łóżka właśnie po to, by otworzyć drzwi Franciszkowi. Wielu osobom, szczególnie starszym i samotnym dodał otuchy. To spotkanie nie było wcześniej przygotowane, to był dialog serc, który Papież przemieniał na zakończenie w modlitwę”.
Papieska kolęda w Ostii odbyła się w ramach tzw. piątków miłosierdzia, które Franciszek zainicjował w Jubileuszu Miłosierdzia i wciąż kontynuuje odwiedzając raz w miesiącu ludzi żyjących na różnych peryferiach i doświadczających wykluczenia.
bz/ rv
Kard. Caffarra: decydujące stracie szatana z Bogiem dotyczy małżeństwa i rodziny
Szatan rzuca dziś Bogu straszne i ostateczne wyzwanie. Chce Mu pokazać, że za jego sprawą powstanie alternatywne antystworzenie, które ludzie uznają za lepsze od tego, co stworzył Bóg – uważa kard. Carlo Caffarra. Emerytowany arcybiskup Bolonii był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II. To właśnie jemu święty Papież powierzył organizację i kierownictwo nowo utworzonego Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Studiów nad Małżeństwem i Rodziną.
Kard. Caffarra zaznaczył, że wojna szatana z Bogiem rozgrywa się na dwóch płaszczyznach: ludzkiego serca i kultury. Dziś uderza ona przede wszystkim w fundamenty stworzenia, którymi są życie i rodzina. Konkretnym tego przejawem jest uznanie aborcji za prawo człowieka. W ten sposób zło nazywa się dobrem, dokonuje się jego nobilitacji. Szatan uderza też w rodzinę, między innymi poprzez zrównanie związków homoseksualnych z małżeństwami. W ten sposób bowiem neguje się prawdę o małżeństwie.
Zdaniem włoskiego kardynała dziś wypełnia się to, co przed 30 laty zapowiedziała mu Siostra Łucja. Kiedy Jan Paweł II powierzył mu utworzenie Instytutu, kard. Caffarra wysłał do wizjonerki z Fatimy krótką prośbę o modlitwę. W odpowiedzi otrzymał długi list, w którym Siostra Łucja zapowiedziała, że „decydująca konfrontacja między Królestwem Bożym i szatanem będzie dotyczyć małżeństwa i rodziny”. Podkreśliła też, że ci, którzy będą pracować na rzecz małżeństwa i rodziny będą musi przejść przez próby i ucisk. Dodała jednak: „Nie lękajcie się, Matka Boża już zmiażdżyła mu głowę”. Jestem przekonany, że to, co powiedziała Siostra Łucja, wypełnia się w naszych czasach – dodał kard. Caffarra.
Emerytowany metropolita Bolonii wypowiedział się na ten temat podczas Forum Życia, które poprzedziło dzisiejszy Marsz dla Życia w Rzymie. Zaznaczył, że chrześcijanie mają przeciwdziałać dziełu szatana, dając otwarte świadectwo prawdzie i Bożemu Objawieniu, a w szczególności Ewangelii Życia i Małżeństwa.
kb/ rv, ncr
Ulicami najstarszych dzielnic Rzymu przeszedł dziś włoski Marsz dla Życia. Wielotysięczne tłumy domagały się ochrony najsłabszych: dzieci w łonie matki, a także chorych i starców, potencjalne ofiary eutanazji. Przybyli obrońcy życia z całych Włoch, a także ponad sto delegacji zagranicznych, w tym Stéphane Mercier, belgijski filozof, którego karnie usunięto z Katolickiego Uniwersytetu z Lowanium za nazwanie aborcji zabójstwem. Dla najmłodszych przewidziano pociąg turystyczny.
Marsz miał charakter apolityczny, pojawili się na nim jednak przedstawiciele różnych ugrupowań. Marsz poprzedziły imprezy towarzyszące, w tym Forum Życia, w którym wzięli udział między innymi kardynałowie Burke i Caffara, a także bp Schneider z Kazachstanu.
kb/ rv
Biskupi panamscy: nie dla małżeństw homoseksualnych
Inną rzeczą jest unormowanie związków osób tej samej płci na polu praw cywilnych i dziedziczenia, a inną rzeczą, całkowicie odmienną, jest pretendowanie do zagwarantowania im uznania prawnego jako małżeństwa, rzecz, która całkowicie przewraca porządek ustalony przez naturę ludzką i nasze dziedzictwo prawne i legislacyjne” – piszą w specjalnej nocie biskpi panamscy. W kraju tym toczy się obecnie dyskusja na temat prawnego uznania związków homoseksualnych.
Biskupi odwołują się do konstytucji swego kraju, która stwierdza, że rodzina jest fundamentem społeczeństwa. Dlatego „popieramy każde prawo, które wspiera i chroni istotę rodziny, jej tożsamość, stabilność, dobrobyt i prawa wszystkich jej członków. Kościół czuje się zobligowany do zabrania głosu wobec możliwości prawnego uregulowania sprzecznych z tym modeli, które zagrażają rodzinie”. Biskupi zaznaczyli, że aby chronić prawa osób homoseksualnych nie jest potrzebne ani poddawanie małżeństwa sztucznym modyfikacjom czy inżynierii społecznej, przeciwnej naturze samego małżeństwa. „Rodzina w Panamie już przeżywa głęboki kryzys, którego konsekwencji doświadczamy. Nie poddawajmy jej dodatkowej destabilizacji” – apelują biskupi z Konferencji Episkopatu Panamy.
pp/rv
Biskupi Wenezueli: ludzie mają prawo demonstrować przeciw dyktaturze
Biskupi Wenezueli kolejny raz wyrazili swą bliskość z ludźmi walczącymi od tygodni na ulicach tego południowoamerykańskiego kraju w obronie demokracji. Wskazali, że domagają się oni przestrzegania swych niezbywalnych praw, dając odpór działaniom profanującym Konstytucję. To stanowisko znalazło się w specjalnej nocie wydanej na zakończenie nadzwyczajnej sesji wenezuelskiego episkopatu zwołanej w związku z poważnym zaostrzeniem się sytuacji w kraju. Biskupi jednoznacznie stwierdzili, że dochodzi do coraz powszechniejszego łamania prawa człowieka i zasad Konstytucji. Tym samym odnieśli się m.in. do podejmowanych przez środowisko prezydenta Maduro prób zmodyfikowania Ustawy Zasadniczej, tak by znacząco ograniczyła demokratyczne prawa obywateli.
„Kościół popiera Wenezuelczyków w ich pokojowych protestach. To naród jest prawdziwym społecznym przedmiotem demokracji, a jedyną drogą pokojowego rozwiązania obecnego kryzysu jest pójście do urn i sprawiedliwe wybory” – podkreśla przewodniczący wenezuelskiego episkopatu, abp Diego Padrón.
„Mamy wybór między życiem a śmiercią, alternatywę między państwem demokratycznym a dyktaturą. Muśmy być świadomi tego, że warto walczyć na ulicach, ponieważ w przeciwnym wypadku znajdziemy się w sytuacji dyktatury, czyli poddania systemowi, który widzieliśmy już w wielu innych krajach i który ostatecznie nie działa, ponieważ przynosi jedynie biedę i nędzę ludziom – mówi Radiu Watykańskiemu abp Diego Padrón. – Kryzys ekonomiczny, brak pożywienia i lekarstw stały się nieodłączną częścią naszego życia od dwóch lat, także my biskupi doświadczamy braku podstawowych do życia produktów. Nie można normalnie funkcjonować, poziom życia zdecydowanie się pogorszył, dlatego też musimy wyjść na ulice, by zamanifestować swe niezbywalne prawa, prawa konstytucyjne. Nie prosimy ludzi, by poświęcali swe życie chcemy jednak, by Wenezuelczycy byli świadomi, że musimy bronić naszego życia”.
W trwających już drugi miesiąc gwałtownych protestach antyrządowych zginęło w Wenezueli ok. 50 osób, a blisko 2 tys. demonstrantów zostało aresztowanych. Protestujący domagają się przeprowadzenia jeszcze w tym roku przedterminowych wyborów parlamentarnych i ustąpienia prezydenta Nicolasa Maduro ze stanowiska przed końcem jego kadencji, która upływa w grudniu 2018 roku. Oskarżają go o rządy dyktatorskie i obwiniają o doprowadzenie do kryzysu gospodarczego, w jakim pogrążony jest kraj.
Z inicjatywy episkopatu 21 maja będzie w całej Wenezueli dniem modlitwy o pokój i pojednanie narodowe.
bz/ rv
Kard. D’Rozario: czekamy na Papieża w Bangladeszu końcem roku
Kościół w Bangladeszu jest solą dla naszego narodu. To mała ilość, ale w misce ryżu wystarczy jej szczypta, aby nadać potrawie odpowiedni smak – mówi arcybiskup stołecznej Dhaki przed planowaną końcem roku pielgrzymką Franciszka do tego azjatyckiego kraju. Najprawdopodobniej odbędzie się ona na przełomie listopada i grudnia i zostanie połączona z papieską wizytą w Indiach.
Kard. Patrick D’Rozario podkreśla, że w Bangladeszu żyje zaledwie 350 tys. katolików, co stanowi ok. 0,3 procent wszystkich mieszkańców. Jednak ich działalność szczególnie na polu edukacyjnym i sanitarnym jest bardzo znacząca. Kościół prowadzi m.in. około tysiąca szkół, które należą do najlepszych w kraju. Uczęszczają do nich także wyznawcy innych religii stanowiąc 90 proc. wszystkich uczniów. Wspólnota katolicka opiekuje się także chorymi. We wszystkich 120 parafiach Bangladeszu są puntky sanitarne, gdzie ludzie mogą szukać pomocy. Bengalska Caritas jest obecna w całym kraju. Aż 70 proc. osób, które korzystają z jej pomocy, to muzułmanie.
Odnosząc się do swej niespodziewanej nominacji kardynalskiej arcybiskup stolicy Bangladeszu stwierdził, że była ona wyrazem uznania ze strony Franciszka dla „tej ziemi na peryferiach, dla tej małej wspólnoty chrześcijańskiej, aby ją umocnić w wierze i dodać odwagi do życia Ewangelią wśród wielu wyzwań”.
pp/ rv
Jasna Góra: Odnowa w Duchu Świętym dziękuje za 50 lat istnienia
Wspólnota w Odnowy w Duchu Świętym dziękuje na Jasnej Górze za 50 lat istnienia w Kościele. Z udziałem kilkudziesięciu tysięcy pielgrzymów trwa 22. ogólnopolskie czuwanie modlitewne. Jubileusz jest okazją nie tylko do uwielbienia Boga, ale nade wszystko do rozbudzenia w ochrzczonych zapału ewangelizacyjnego i rozeznania nowych wyzwań na przyszłość.
Ks. Sławomir Płusa, przewodniczący Rady Krajowego Zespołu Koordynatorów podkreśla, że spotkanie to jest przede wszystkim modlitwą o nowe wylanie Ducha Świętego. „Papież Franciszek na spotkaniu z włoską Odnową mówił, że naszym zadaniem jest dzielić się tym doświadczeniem chrztu w Duchu Świętym. Będziemy się modlić o rozpalenie mocy sakramentu chrztu św. i bierzmowania i owocnej współpracy z Duchem Świętym w codzienności, zwłaszcza w ewangelizacji” –podkreśla ks. Płusa.
Z kolei Norbert Dawidczyk, wiceprzewodniczący krajowego zespołu koordynatorów Odnowy dodaje, że ewangelizacja jest możliwa tylko pod przewodnictwem Ducha Świętego: „Duch Święty nie jest Panem schematów, ale jest żywym Bogiem, który może nas prowadzić w różne miejsca, w których nie byliśmy, może nas wprowadzać w różne sytuacje, w których do tej pory nie byliśmy, może nas zapraszać do różnych zaangażowań, do których myślimy, że się nie nadajemy i myślę, że o to właśnie trzeba zabiegać, o świeżość czyli być do dyspozycji”.
W Polsce Odnowa w Duchu Świętym pojawiła się w latach 70. XX wieku. Z tym ruchem charyzmatycznym identyfikuje się ok. 25 tys. osób.
I.Tyras, Jasna Góra/ rv
Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 20.05.2017
Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 20.05.2017
W Magazynie: „Daję Słowo” – rozważania czytań niedzielnych na V Niedzielę Wielkanocną – Tomasz Matyka SJ, ks. Paweł Pasierbek SJ i ks. Mariusz Han SJ