Biuletyn Radia Watykańskiego Biuletyn Radia Watykańskiego
REDAKCJA +390669884602 | e-mail: sekpol@vatiradio.va

25/03/2017

Działalność papieska

Świat

Nasze programy - wersja audio

Działalność papieska



Papież rozpoczął wizytę w Mediolanie od peryferii

◊  

Ojciec Święty odwiedził dziś Mediolan, jedną z największych aglomeracji miejskich w Europie, a zarazem gospodarczą stolicę Włoch. W tym regionie znajduje się również największe skupisko imigrantów na Półwyspie Apenińskim. Co piąty mieszkaniec miasta jest obcokrajowcem. Program papieskiego pobytu w stolicy Lombardii jest bardzo bogaty. Obejmuje cztery spotkania i wielką Mszę w podmiejskim parku.

Franciszek postanowił rozpocząć swą wizytę od peryferii, a konkretnie od problemowego osiedla Forlanini na obrzeżach miasta. Papież odwiedził trzy rodziny, dwie włoskie i jedną marokańską, a następnie spotkał się z mieszkańcami osiedla na placu między blokami.

Zwracając się do licznie zgromadzonych mieszkańców osiedla, Papież wyraził zadowolenie, że to właśnie oni witają go w Mediolanie. Zapewnił, iż przybywa tam jako kapłan. Podziękował też za dwa otrzymane dary. Pierwszym jest stuła kapłańska, wykonana przez miejscową spółdzielnię rzemieślniczą. 

„Tej stuły nie kupiliście, lecz powstała tutaj, została wykonana przez niektórych z was w sposób rzemieślniczy. Dzięki temu jest ona bardziej cenna i przypomina, że w chrześcijaństwie kapłan zostaje wybierany spośród ludu i aby ludowi służył. Moje kapłaństwo, podobnie jak waszego proboszcza i innych księży, którzy tu pracują, stanowi dar Chrystusa, ale jest «tkane» przez was, przez nasz lud z jego wiarą, jego trudem, modlitwami, łzami ... Dostrzegam to w owym znaku stuły” – powiedział Ojciec Święty.

Drugi dar, który otrzymał Papież od mieszkańców osiedla, stanowi wizerunek Matki Bożej. Franciszek zauważył, że jest to ważny dar, bo przypomina mu o troskliwości Maryi, która spieszy z pomocą do swej kuzynki Elżbiety. 

„Jest to też troskliwość Kościoła, który nie pozostaje w centrum, aby tam czekać, ale wychodzi na spotkanie wszystkich, na obrzeża. Wychodzi również na spotkanie niechrześcijan czy osób niewierzących... i niesie wszystkim Jezusa, który jest miłością Boga, który stał się ciałem, który nadaje sens naszemu życiu i zbawia je od zła. A Maryja wychodzi na spotkanie nie po to, by uprawiać prozelityzm, lecz by nam towarzyszyć na drodze życia. I fakt, że tu u bram Mediolanu czekała na mnie Matka Boża przypomniał mi, że kiedy jako dzieci wracaliśmy ze szkoły do domu, mama czekała na nas w drzwiach. No tak, Matka Boża jest matką. Zawsze robi pierwszy krok, zawsze wychodzi naprzód, by nas przyjąć, by na nas czekać” – zauważył Papież.

Franciszek nawiązał też do faktu, iż podarowany mu wizerunek Maryi został uprzednio odrestaurowany. To przypomina, że także Kościół musi być wciąż na nowo odnawiany, bo tworzymy go my, którzy jesteśmy grzesznikami – powiedział Papież. 

„Pozwólmy, aby Bóg nas odrestaurował swym miłosierdziem. Dajmy sobie oczyścić serce, szczególnie w tym czasie Wielkiego Postu. Matka Boża jest bez grzechu, ona nie potrzebuje renowacji, ale jej wizerunek tak. W ten sposób jako Matka poucza nas, byśmy dali się oczyścić miłosierdziem Boga i mogli świadczyć o świętości Jezusa. A mówiąc prosto z mostu: dobra spowiedź wszystkim wyjdzie na zdrowie. Nieprawdaż? A spowiedników proszę, by byli miłosierni” – dodał Papież.

kb/ rv

inizio pagina

Papież w Mediolanie: spotkanie z księżmi i zakonnikami

◊  

Po spotkaniu w dzielnicy Forlanini Papież przejechał do katedry, aby tam przemówić do przedstawicieli kapłanów, zakonników i zakonnic diecezji mediolańskiej. Spotkanie to, podobnie do innych tego typu, miało charakter dialogu. Franciszek odpowiadał na zadane mu pytania.

Jako pierwszy wystąpił ks. Gabriele, który pytał o decyzje, które należy podejmować, aby nie utracić radości ewagelizacji w wielokulturowym, wieloreligijnym, zmieniającym się społeczeństwie mediolańskim.

Odpowiadając, Ojciec Święty zwrócił najpierw uwagę, iż każda epoka stawała zawsze w obliczu wielorakich wyzwań, których nie należy się bać. 

„Dlatego nie powinniśmy się obawiać wyzwań: niech to będzie jasne. Nie powinniśmy obawiać się wyzwań. Ile razy słyszy się narzekanie: «Ach ten wspóczesny świat, tyle wyzwań, jesteśmy załamani...» Nie! Nie bójcie się! Wyzwania powinno się brać jak byka za rogi, nieprawdaż? Nie bójmy się wyzwań, dobrze, że są. Są znakiem żywej wiary, żywej wspólnoty, szukającej swego Pana, mającej otwarte oczy i serca. Powinniśmy raczej obawiać się wiary bez wyzwań, wiary, która uważa się za pełną i niczego już nie potrzebuje. Taka wiara jest tak rozmyta, że niczemu nie służy. Tego powinniśmy się bać. Taka wiara uważa się za pełną, jakby wszystko zostało powiedziane i dokonane. Wyzwania pomagają nam w tym, aby wiara nie stała się ideologiczna (...) Ratują nas od myśli zamkniętej i zdefiniowanej oraz otwierają nas na pełniejsze zrozumienie objawionego dziedzictwa” – mówił Papież.

Wobec wielorakich wyzwań i możliwości, przed którymi stoi dzisiejszy człowiek, Franciszek zachęcił zebranych do formowania wiernych do rozeznawania, bo jest to narzędzie, które pomaga kroczyć drogą życia wskazywaną przez Ducha Świętego.

Odpowiadając na pytanie diakona stałego Franciszek podkreślił, iż diakonów nie należy traktować jakby byli na wpół księżmi i na wpół świeckimi. Ich powołanie bowiem odwołuje się przede wszystkim do służby, są „strażnikami służby w Kościele”. 

„Wydaje się, że dziś wszystko powinno «nam służyć», jak gdyby wszystko mogło mieć na celu jednostkę: modlitwa «jest  mi potrzebna», wspólnota «jest  mi potrzebna», miłość «jest  mi potrzebna». To jest wkład naszej kultury. Jesteście darem, którym obdarza nas Duch Święty, abyśmy zobaczyli, że słuszna droga prowadzi w przeciwnym kierunku: w modlitwie służę, we wspólnocie służę, swą solidarnością służę Bogu i bliźniemu” – kontynuował Ojciec Święty.

Jako ostatnia pytanie zadała s. Paola, przestawicielka osób życia konksekrowanego. Odniosła się do tego, iż obecnie zgromadzenia zakonne są  w mniejszości i posiadają coraz skromniejsze siły. Jak więc świadczyć o Bogu i jakich dokonywać wyborów?

Papież zwrócił najpierw uwagę na słowo: mniejszość, któremu niejednokrotnie towarzyszy uczucie rezygnacji. A rezygnacja prowadzi do zgnuśnienia, na które trzeba zareagować. „Może bowiem nas być niewielu,  możemy być w mniejszości, starzy, ale nigdy zrezygnowani” – apelował Ojciec Święty. Odnosząc się zaś do kwestii konkretnego zaangażowania stwierdził: 

„Nie myślę, że Papież mógłby wam powiedzieć: zajmujcie się tym czy owym. Papież może wam powiedzieć tylko to: jest was niewielu i niewiele, tacy, jakimi jesteście, idźcie na obrzeża, idźcie do zakątków, aby spotkać się z Panem, aby odnowić misję początków, do Galilei pierwszego spotkania. (...) Wybierzcie obrzeża, rozbudzajcie procesy, rozpalajcie na nowo nadzieję zgaszoną i stłumioną przez społeczeństwo, które stało się niewrażliwe na ból innych. W swej kruchości jako zgromadzenia zakonne możemy stawać się bardziej wyczulonymi na tak wiele kruchości, które nas otaczają, i przemieniać je w przestrzeń błogosławieństwa. (...) Idźcie i nieście «namaszczenie» Chrystusa, idźcie” – zachęcał Papież, zwracając się do kapłanów i osób konsekrowanych w mediolańskiej katedrze.

pp/ rv

inizio pagina

Papież zjadł obiad w mediolańskim więzieniu

◊  

Podczas papieskiej wizyty w Mediolanie nie zabrakło też spotkania z więźniami. Odbyło się ono w zakładzie karnym San Vittore, w którym przetrzymywanych jest 900 więźniów. Papież przeznaczył na to dwie godziny.

W programie wizyty, na samym jej początku, przewidziano spotkanie z więźniami, którzy z tej okazji na własną prośbę przybyli z innego zakładu karnego w Mediolanie. Są to kobiety odbywające karę wraz ze swoimi małymi dziećmi. Franciszek spotkał się z nimi w specjalnym, przyjaznym dla maluchów pomieszczeniu, tuż obok wejścia do więzienia.

Centralny punkt wizyty stanowił obiad z setką więźniów. Wszyscy zasiedli przy jednym 50-metrowym stole. Dla każdego były takie same potrawy: risotto, kotlet z frytkami i śmietana z żelatyną (panna cotta). Franciszek przyjął od więźniów osobiste dary, między innymi wykonany przez nich szal. Każdy mógł też napisać na osobnej kartce imiona: swoje i bliskich. Papież zabierze je do Watykanu i za nich wszystkich odprawi w najbliższych dniach Mszę w Domu św. Marty. Dziękując za serdeczne przyjęcie, Franciszek przypomniał słowa Jezusa: byłem więźniem i odwiedziliście Mnie. „Dla mnie wy jesteście Jezusem, jesteście braćmi (...). Pan Bóg kocha tak samo mnie, jak i was. Ten sam Jezus jest w was i we mnie. Jesteśmy braćmi grzesznikami. Myślcie o waszych dzieciach, rodzinach, rodzicach. Spędzam z wami tak dużo czasu, bo znajdujecie się w sercu Jezusa zranionego” – mówił Ojciec Święty.

Po obiedzie Papież udał się do pokoju kapelana więziennego na krótki odpoczynek.

kb/ rv

inizio pagina

Papież: jak Maryja, uwierzmy w to, co wydaje się niemożliwe

◊  

Po południu Papież udał się do podmiejskiego parku Monza, gdzie w obecności ok. 700 tys. wiernych odprawił Mszę. W wygłoszonym kazaniu nawiązł do dzisiejszej Ewangelii z uroczystości Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. Wskazał, iż w odróżnieniu od zapowiedzi narodzin św. Jana Chrzciciela, która miała miejsce w świątyni, spotkanie archanioła Gabriela z Maryją odbyło się w jej domu. Odtąd bowiem spotkanie Boga z Jego ludem będzie miało miejsce tam, gdzie się tego  nie spodziewamy, na marginesie, na obrzeżach. Od tej chwili nikt i nic nie będzie Bogu obojętne, a żadna sytuacja nie będzie pozbawiona Jego obecności.

Bóg przychodzi do nas z zapowiedzią radości, która rodzi nadzieję. „Takiej radości – mówił Franciszek – która staje się solidarnością, gościnnością, miłosierdziem wobec wszystkich”.

Następnie Ojciec Święty zwrócił uwagę, że radości i nadziei może nas pozbawić zawrotne tempo, w którym żyjemy. To ono sprawia, że zamiast budować lepsze społeczeństwo, w końcu na nic i dla nikogo nie mamy czasu. Dlatego Papież pytał, czy możliwe jest życie radością i nadzieją Ewangelii?

Z odpowiedzią przychodzi anioł, który pomaga zaakceptować powierzoną nam misję. Najpierw proponuje, abyśmy wrócili do rzeczy przeszłych i nie zapominali skąd pochodzimy. 

„Również my jesteśmy dziś zaproszeni do upamiętnienia, do spojrzenia na naszą przeszłość, aby nie zapomnieć, skąd pochodzimy. Aby nie zapominać o naszych przodkach, naszych dziadkach i tym wszystkim, co nam przekazali, aby dotrzeć tu, gdzie jesteśmy dzisiaj - mówił Papież. Ta ziemia i jej mieszkańcy doświadczyli bólu dwóch wojen światowych. Czasami widzieli jak ich zasłużona reputacja pracowitości i uprzejmości bywała skażona nieumiarkowanymi ambicjami. Pamięć pomaga nam, byśmy nie byli więźniami słów siejących rozłamy i podziały, przedstawianych jak jedyny sposób rozwiązywania konfliktów. Przywołanie pamięci jest najlepszym antidotum, jakim dysponujemy, w obliczu magicznych rozwiązań podziału i wyobcowania” – powiedział Franciszek.

Z kolei Papież zauważył, że pamięć pozwala zauważyć, iż należymy do Ludu Bożego, tworzonego przez tysiące twarzy, historii, miejsc podchodzenia.

Spotkanie Anioła z Maryją kończą słowa: „Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego”. Jeżeli więc pozwolimy, aby nam pomagano, udzielono rady, wtedy to co niemożliwe, stanie się rzeczywistością. Franciszek zachęcił więc wiernych, aby podobnie jak Maryja byli skłonni do uwierzenia w to, co wydaje się niemożliwe.

pp/ rv

inizio pagina

Spotkanie Papieża z dziećmi i młodzieżą z Mediolanu

◊  

Na zakończenie wizyty w Mediolanie Papież przejechał na wypełniony młodzieżą stadion San Siro. W tamtejszym wydarzeniu tłumnie uczestniczyli niedawno bierzmowani z diecezji, a także ich rodzice i katecheci.

Spotkanie miało charakter pytań i odpowiedzi. Najpierw do Ojca Świętego zwróciło się jedno z dzieci, chcąc wiedzieć, co pomagało mu wzrastać w przyjaźni z Jezusem, kiedy był mały. Papież wskazał na swoich dziadków, zabawę z przyjaciółmi oraz parafię. Następną kwestię wysunęło dwoje rodziców. Dotyczyła ona możliwości ciekawego przekazywania żywej wiary własnym pociechom. Franciszek odniósł się tu do konieczności przede wszystkim dawania dobrego przykładu. 

„W różnych częściach, wiele rodzin posiada bardzo piękną tradycję pójścia wspólnie na Mszę, a następnie do parku, aby dzieci mogły się razem bawić. W taki sposób wiara staje się potrzebą danej rodziny wraz z innymi rodzinami. To piękne i to pomaga w życiu przykazaniem, aby dzień święty święcić. Nie tylko udanie się do kościoła na modlitwę, albo aby przysnąć podczas homilii, co się zdarza, ale następujące później wyjście w celu wspólnej zabawy. Teraz, kiedy zaczynają się pojawiać ładne dni, dobrze by było, w niedzielę po uczestniczeniu w Eucharystii z całą rodziną, pójść właśnie do parku czy na plac miejski, by pograć, poprzebywać razem. W mojej ojczyźnie nazywamy to «dominguear», czyli «czynieniem niedzieli». To miejcie na uwadze – bawić się z dziećmi, tracić z nimi czas znaczy także przekazywać wiarę. I to jest darmowość. Darmowość Boża” – powiedział Ojciec Święty.

Trzecie pytanie zadała jedna z katechetek, a dotyczyło ono współpracowania w wychowywaniu. Papież w odpowiedzi wskazał na konieczność udostępniania dzieciom różnych źródeł wiedzy czy dyscyplin, tak aby z jednej strony edukacja była dostosowana do każdej osoby, a z drugiej prowadziła również do zachwytu nad wielowymiarową rzeczywistością. Franciszek podkreślił, że zdziwienia światem i współczucia względem drugiego mogą nas nauczyć tylko inni ludzie, a nie technologia, dlatego warto wspólnie angażować się w wychowanie najmłodszych.

tm/ rv

inizio pagina

Świat



Almería: 115 błogosławionych hiszpańskich męczenników XX w.

◊  

W andaluzyjskim mieście Almería na południu Hiszpanii wyniesionych zostało do chwały ołtarzy kolejnych 115 męczenników XX wieku. Chodzi o 95 kapłanów i 20 świeckich, którzy ponieśli śmierć podczas prześladowań w latach 30. zeszłego stulecia. 

Na uroczystości beatyfikacyjne, które odbyły się w Pałacu Wystaw i Kongresów w Aguadulce, przybyło ok. 5 tys. pielgrzymów, w tym rodziny męczenników za wiarę oraz osoby, które poznały ich jeszcze za życia. Nowi błogosławieni, ks. José Álvarez-Benavides i 114 towarzyszy, zginęli podczas prześladowania religijnego, jakie miało miejsce w okresie hiszpańskiej wojny domowej (1936-1939). Zwraca uwagę szczególne okrucieństwo oprawców.

W grupie męczenników są dwie kobiety: Carmen Godoy Calvache i Emilia Fernández Rodríguez. Ich “heroiczne męczeństwo porusza do głębi”, podkreślił miejscowy ordynariusz bp Adolfo González Montes. 23-letnia Emilia była Cyganką. Rodzice ochrzcili ją tuż po urodzeniu. Była w ciąży, kiedy została aresztowana i osadzona w więzieniu. Jedna z więźniarek nauczyła ją odmawiać różaniec, który od tej pory stale jej towarzyszył. Kiedy bezlitosna dyrektorka więzienia zmuszała ją do zdradzenia imienia “katechetki” obiecując lepsze warunki, Emilia odmówiła. Umieszczono ją wówczas w izolatce, gdzie bez pomocy lekarza urodziła córeczkę i kilka dni później zmarła w samotności. Współwięźniarki ochrzciły dziewczynkę, którą jednak władze zabrały i do dzisiaj nie wiadomo, co się z nią stało. 23-letnia Emilia jest pierwszą na świecie Cyganką, która została beatyfikowana. Z tej okazji na uroczystości przybyło wielu Cyganów z kraju i z zagranicy.

Beatyfikacji męczenników przewodniczył w imieniu Papieża prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Kard. Angelo Amato przypomniał, że w tragicznym okresie lat 1936-1938 oddali oni życie za wyznawanie Chrystusa. 

„W owych latach w Hiszpanii rozpętało się przeciw Kościołowi, jego duchownym i wiernym wielkie prześladowanie, które kosztowało życie tysięcy ludzi: mężczyzn i kobiet, świeckich i osób konsekrowanych, zabitych tylko dlatego, że byli katolikami. Wszystkie diecezje dały swój męczeński wkład. Dziś Papież Franciszek wynosi do chwały ołtarzy 115 męczenników z Almeríi, zabitych z nienawiści do wiary. Wspominamy ich, bo spoczywa na nas obowiązek pamięci, aby nie strwonić tego niezrównanego dziedzictwa posłuszeństwa Bogu życia i Jego słowu miłości. Wspominamy ich, gdyż pragniemy powtórzyć, że chrześcijaństwo jest religią miłości i życia, a przeciwstawia się wszelkim formom przemocy i nadużyć władzy. Dziś jesteśmy wdzięczni nowym błogosławionym za ich świadectwo wierności Chrystusowi i koherencji z obietnicami chrzcielnymi. Podziwiamy ich i czcimy jako dających przykład przebaczenia oraz inspirację dobra” – powiedział kard. Amato.

M. Raczkiewicz CSsR, Madryt; ak/ rv

inizio pagina

Aleppo: apel do chrześcijan o powrót do domu

◊  

„Aleppo czeka na ciebie” – z takim apelem ordynariusz tamtejszych katolików obrządku melchickiego abp Jean-Clément Jeanbart zwrócił się do wiernych, zachęcając, by powrócili do swoich domów, które opuścili w czasie wojny. „Sytuacja się poprawia – mówił on w wywiadzie dla włoskiej agencji katolickiej SIR – choć trudno jeszcze mówić o trwałym pokoju. Wydaje się jednak, że wśród ludzi zmniejsza się strach przed nowymi napadami oddziałów tzw. Państwa Islamskiego”.

Apelowi towarzyszy projekt „Powrót”, którego celem jest zahamowanie wyjazdów chrześcijan z Syrii. Jest on skierowany do dwóch kategorii ludzi – poinformował hierarcha. – Z jednej strony do tych, którzy mają więcej szczęścia i posiadają środki pozwalające na to, aby powrócić i żyć, więc nie oczekują szczególnej pomocy, a z drugiej strony do biednych, którzy jej potrzebują. Zakupi się dla nich bilet powrotny, a także otrzymają wsparcie materialne, które pozwoli im godnie żyć aż do czasu znalezienia pracy. „W ostatnich tygodniach powróciło 20 rodzin – dodał melchicki arcybiskup Aleppo. – Oby były one znakiem nadziei dla tych, którzy przyjadą później”.

pp/ rv, sir

inizio pagina

Czechy: pogrzeb kard. Miloslava Vlka

◊  

Dzisiaj w Pradze odbył się pogrzeb zmarłego przed tygodniem kardynała Miloslava Vlka, byłego arcybiskupa Pragi i prymasa Czech, 62 następcy św. Wojciecha.  

Liturgii Mszy św. w praskiej katedrze przewodniczył kardynał Dominik Duka, następca zmarłego Kardynała. Homilię wygłosił biskup František Radkovsky, biskup senior diecezji pilzneńskiej. Polski Episkopat reprezentował kardynał Stanisław Dziwisz.

W osobie kardynała Miloslava Vlka żegnano pasterza, który umiał poprowadzić wspólnotę Kościoła po trudnym okresie prześladowań komunistycznych. Był to czas odnowy struktur kościelnych, w tym łączenia wcześniejszych struktur oficjalnych i tzw. Kościoła podziemnego. Zmarły kardynał koordynował prace mające na celu nowe odczytanie dziedzictwa Jana Husa. Usilnie zabiegał o zwrot majątku kościelnego, w tym szczególnie katedry praskiej; był często odważnym krytykiem nowej rzeczywistości politycznej.

W pamięci wiernych pozostał jako pogodny pasterz, kochający ludzi, z radością spotykający się z każdą osobą.

Po Mszy św. ciało kardynała Miloslava Vlka zostało złożone w krypcie praskiej katedry, gdzie już spoczywają doczesne szczątki innych następców św. Wojciecha.

o. Hieronim Kaczmarek, dominikanin, Praga/ rv

inizio pagina

Filipiny: apel biskupów o niewprowadzanie kary śmierci

◊  

Filipińscy biskupi wezwali senatorów tego kraju do „odrzucenia ponownego wprowadzenia kary śmierci” w miejscowym prawie. Głosowanie nad promowaną przez prezydenta ustawą odbędzie się 2 maja. Hierarchowie przypomnieli, że nauczanie Kościoła stawia zdecydowany nacisk na obronę wszelkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Podkreślili również, iż nie ma obecnie konieczności w stosowaniu tak drastycznych rodzajów ukarania.

tm/ rv, fides

inizio pagina

Argentyna: Zwiastowanie Pańskie Dniem Noworodka

◊  

W Argentynie uroczystość Zwiastowania Pańskiego od 1998 r. określana jest mianem „Dnia Noworodka”. Święto to stanowi okazję do zwrócenia większej uwagi na ochronę życia i rodziny. W katedrze w Buenos Aires odprawiona zostanie specjalna Msza, po której uczestnicy odmówią różaniec, aby oddać się pod opiekę Maryi. Tradycję takich Eucharystii zapoczątkował już w 2005 r. obecny Papież, a wtedy miejscowy arcybiskup, Jorge Maria Bergoglio.

tm/ rv, sir

inizio pagina

Nasze programy - wersja audio



Aktualności Radia Watykańskiego - wydanie główne 25.03.2017

◊  

Słuchaj:      

inizio pagina

Aktualności Radia Watykańskiego – wydanie wieczorne; Magazyn Radia Watykańskiego – 25.03.2017

◊  

W Magazynie: „Daję Słowo” – rozważania czytań niedzielnych na IV Niedzielę Wielkiego Postu – Tomasz Matyka SJ, ks. Paweł Pasierbek SJ i ks. Mariusz Han SJ.

Słuchaj:      

I czytanie: 1 Sm 16, 1b. 6-7. 10-13 (od 5'33'')

II czytanie: Ef 5, 8-14 (od 10'05'')

Ewangelia: J 9, 1-41 (od 14'20'')

inizio pagina